Czy mi się wydaje...

Tak to każdy z nas może.

Dawno nie było praktyki z uzdrawiania, a nuż może spowodujemy, że profesor Whitehorn będzie miała mniej do roboty?

W ogóle, widziałeś to nowe zadanie z kółka? Dawaj, Ty będziesz zabawiał gówniaka, a ja go w międzyczasie uleczę.

Jak ktoś kiedyś mi się włamie na wizza to będę uchodził za niezłego pokefila

Znając nas, to raczej dołożymy kobiecie roboty Chociaż po tej Luizjanie to przydałoby się powtórzyć kilka spraw

Hahhaa, mam iść po zabawki i pluszaki? Chociaż powiem Ci, że teamwork może tutaj pomóc.

Lepiej tak, aniżeli inne, gorsze, nieprawdaż?

Aligator: *Robi wziump zębami*
Moja kość: *Wydaje trzask*

Jedenastolatkowie... kurczę, nie wiem, nie znam się na nich. Do something. Pluszaki chyba tak średnio zadziałają.

Co może być dziwniejsze?

Chociaż wait! Nie wiem czy chcę wiedzieć

Ognistej im nie podam, ale uśpić chyba bym dał radę....

.

[kropka atencji]

Słucham?

Przepraszam po prostu.

Nie ma sprawy

Obydwoje zachowaliśmy się jak debile.

No chyba, że masz do mnie jakiś problem, to powiedz

Głównie ja sprowokowałem.

Problem? No, z tą zapominalskością...

Odpowiem na jedno Twoje pytanie bez żadnych zabaw w chowanego bądź innych dupereli. Wybierz mądrze.

Nie ma co rozgrzebywać tego. Sztama?

No tak....

Jeśli oferujesz to muszę zapytać. W Wielkiej Sali powiedziałeś coś... Moje pytanie brzmi prosto, bo wydaje mi się, że znasz odpowiedź: Skąd wzięły się nagle moje problemy z pamięcią?

Sztama.  

Wiedziałem, że o to zapytasz.

Saskio rzuciła na Ciebie Obliviate po tym, jak próbowałeś ją zaszantażować. Najwidoczniej źle go użyła... przynajmniej bez większych powikłań.

CO ZROBIŁA?!!!!!

A to szmata... Jak ona mogła usunąć uczniowi pamięć?! Poza tym, próbowałem ją szantażować? Czym niby? Kilkoma kępkami brzytwotrawy....?

Wait... Pewnie ta poprawka nie do końca wyglądała tak, jak to pamiętam, co?I jeszcze do tego przez nią całkowicie straciłem wspomnienia związane z Oli....

Oh well, wyzwoliłem demona.

Pamiętasz tę jaskinię w górach? Te plamy nie były po Węglowych Świetlikach, lecz po Zjadaczach Trupów. Też je miałem.

Saskio nie wiedziała, że w głębi jaskini znajduje się coś jeszcze - coś co mogłoby nas zaatakować. No i stało się - zaatakowało nas, a asystentka zareagowała wystarczająco za późno. Wbiła nam Wybitny i punkty dla domu, ale Ty się nie zgodziłeś.

Chciałeś Dostępu do Działu Ksiąg Zakazanych, w przeciwnym przypadku udałbyś się z tą raną do Skrzydła Szpitalnego. Chciałeś ją zaszantażować, ale, jako najwidoczniej babka twardego charakteru, sięgnęła po mniej... przyzwoite środki.

Ja tego uniknąłem. Jakimś cudem.

Możliwe, że to właśnie przez to. Ale też inne czynniki mogą mieć na to wpływ.

Jak chcesz, to możesz to zgłosić. Wyciągnąć od niej konsekwencje - o ile jeszcze zechcesz to zrobić.

....

Nie wiem, co mam na to powiedzieć. Po prostu nie wierzę, jak ona wgl śmiała...

Oczywiście, że to zgłoszę! Czemu jeden nauczyciel może usuwać uczniom pamięć, a inny nie?

Nie myślałeś też, żeby to zgłosić?

Chociaż, co ja pytam, pewnie nie chciałeś skończyć jak ja....

Najwidoczniej ciepła posadka jest ważniejsza od dobra uczniów.

W sumie, to też taki dylemat trochę. Tym bardziej, że ostatnio profesor Cortez proponowała, ale nie zmuszała studenta do podjęcia się takiej decyzji.

Podejrzewam, że przez co najmniej pierwsze dwa miesiące Saskio chętnie monitorowała każdy mój krok w tej kwestii. Poza tym, wolałbym, ażeby wspomnienia zachować, by móc je wykorzystać później, ale znacznie efektywniej.

Dokładnie. Chciałem zminimalizować skutki tego wszystkiego do minimum; bym chociaż ja posiadał wiedzę na temat tego, co dokładnie się stało.

Skoro Cortez oberwało się za same próby, to jak myślisz, co zrobią Saskio za CZYNNĄ AKCJĘ?

Nie zdziwiłbym się, jakby tak było i kompletnie rozumiem, że nie chciałeś jej podpaść. Co za suka...

Wybacz... Ale nadal uważam, że trzeba to zgłosić. Nie wiemy, czy jesteśmy jedynymi, których tak traktuje.

Wypierdolenie ze stanowiska, ofc.

Do kogo chcesz to konkretnie zgłosić?

Do Hamptona, a do kogo?

Powiedz mi tylko, czy Cię w to mieszać, czy nie żebym przez przypadek nie zrobił Ci problemu

Gruba rura też spoko, ale uważam, że łatwiej byłoby, gdyby to był nauczyciel, który wcześniej zauważył u Ciebie niepokojące objawy. Jest jakiś na sali?

Wmieszać mnie musisz, bo inaczej nie masz poparcia dowodowego.

Żadnego nie kojarzę. Nikt nie widział ran, ani nie był świadkiem utraty pamięci...

Jeśli masz jakieś obiekcje to krzycz teraz lub zamilknij na wieki

Nie wiem, czy nie poprosić też Oli na świadka, w końcu była przy tym jak nie miałem pojęcia, kim jest

Byleby na razie nikt z zewnątrz się nie dowiedział o tym aż tak szybko. A przynajmniej chodzi mi o uczniów i studentów.

Możesz, jeżeli była świadkiem, to powinno nam to pomóc w udowodnieniu racji.

W ogóle, nie będą musieli zaglądać na nasze prywatne rozmowy, co nie?

Wolałbym uniknąć pytań, skąd mam zdjęcia tych Pokemonów.

Spokojnie, nikomu o tym nie powiem.

Dzięki, że mi to wszystko powiedziałeś, nawet nie wiesz jak mnie to męczyło

Też mam nadzieję, że Liv nam pomoże

Hahaha, spokojnie stary, zawsze można to ukryć

Proszę.

Jakby coś trzeba było jeszcze, to mów.

Podejrzewam i tak, że bardziej wartościowe będzie słowo mówione od pisanego.

W ogóle, jaką karę dała Ci Dear po tym wszystkim?

Na ten momnet mam chyba dosyć newsów :D

O dziwo, żadnej, ale zagroziła, że jak jeszcze coś odpierdolę w tym stylu, a ona się dowie to usunie mnie z Lab Med

A jak z Tobą? Whitehorn wyciągnęła jakiekolwiek konsekwencje?

Jestem lepszy niz Prorok Codzienny?

Niech się nie zesra. To nie ona jest opiekunem tego kółka.

Na razie bez konsekwencji .

Zdecydowanie lepszy! Chociaż Prorok jest bardziej regularny

Ale zagroziła, że skonfiskuje moje zabawki -.- Niestety ta kobieta jeśli będzie bardzo chciała to odbierze mi resztki radości z życia

Trafiła wam się złota kobieta na mamusię