Nie wierzę! Trzymaj mnie, bo po prostu nie wytrzymam.
Wyobraź sobie, że na eliksirach nawet nie udało mi się przekonać, czy jestem w stanie stworzyć odpowiednią odtrutkę. A wiesz dlaczego? Bo reszta mojej grupy zignorowała to co robiliśmy!!
Nawet nie wiesz, jak mnie to wkurza! Wiesz, że nie jestem orłem z eliksirów, ale starałam się, jak nie wiem. Nawet odczytałam niesamowicie dokładnie całą recepturę, żeby nie było ani jednego błędu. A oni co? Nic!
Pociesza mnie tylko myśl, że kartkówkę napisałam całkiem nieźle, dwa z trzech eliksirów rozpoznałam.
Pisałeś już pracę domową z Obrony? Opisać smoki...?
Aslan Colton
Wiek : 24
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 189 cm
C. szczególne : rodowy sygnet na palcu, multum durnych tatuaży
Naprawdę! Wyobrażasz to sobie? Po prostu stali i się gapili, bo tak.
Um, Sophie i Heaven coś tam zrobiły, nawet jakoś się zaangażowały. Ale Chloé Swansea po prostu chyba uważała, że to jest ponad jej godność. Nie mówiąc o Silasie!
Nie chce mi się w to w ogóle wierzyć. Pracuje z prefektem własnego domu i co robi? No nic nie robi i się jeszcze bezczelnie patrzy, jakby to miało coś zmienić w jego życiu. Byłam taka zła, że chciałam mu odjąć punkty, wyobraź sobie, ale to by było tylko na szkodę dla nas.
Właśnie... Gdyby pytała o zaklęcia dotyczące zwalczania smoków, to jeszcze bym zrozumiała.
Wiem! Właśnie siadłam w bibliotece i patrzę na to i nie chce mi się wierzyć! A za kilka godzin jest mecz, nie wiem, jak mam to wszystko napisać.
Aslan ! Tak nie można, słuchaj pani prefekt! Chociaż po moich ostatnich popisach u Cortez, to chyba i tak nie będzie jej pasowało to, co napiszę :sciana:
______________________
they can see the flame that's in her eyes
Nobody knows that she's a lonely girl
Aslan Colton
Wiek : 24
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 189 cm
C. szczególne : rodowy sygnet na palcu, multum durnych tatuaży
To trochę dziwne zważając na to, że Dear jest ich opiekunką, więc Swansea jakkolwiek powinna się zaangażować.
Trzeba było go posłać do Voralberga, równo by go zmiótł i szybko przywrócił do rzeczywistości
Jakim cudem on trafił do Ravenclaw? Tiara ewidentnie się pomyliła
Zaklęcia, sposoby działania, no cokolwiek. Ale klasyfikacja, opis? Przecież to nie ma żadnego sensu. Tym bardziej, że rzadko kiedy o smokach ktokolwiek nam wspomina
Będę Wam głośno kibicował na trybunach Gryfoni nie mają z nami żadnych szans!
Ja to w ogóle mam wrażenie, że Cortez jest mocno oderwana od rzeczywistości. Na całe szczęście udało mi się z boginem i nawet mi pogratulowała, więc może za samo nazwisko zaliczę... Nie no, też mnie czeka wyprawa do biblioteki i szalona randka ze smokami. Chyba nigdy z tego zamczyska nie wyjdziemy, jeśli cały czas będzie narzucone takie tempo.
Tam się nikt nie popisał... Albo nie pracowali, albo eliksiry wybuchały. Wyobraź to sobie. Callahan zaczął bić Orzechowskiego książką, wyobrażasz to sobie?
...Właściwie to mogłabym jeszcze do niego napisać. Jako zmartwiona studentka, na pewno wiedziałby, jak sobie z tym poradzić, a ja naprawdę nie chcę nam odejmować punktów. Bo, no, co my z tego będziemy mieć? Czasami załamuję nad nimi ręce.
Może Tiara zamieniła go z kimś mądrzejszym, pomyliły się jej nazwiska
Daj spokój! A może profesorowie się o coś założyli? Kto będzie na tyle mądry i NIE napisze tej pracy? Ja już mam dość, a jestem dopiero gdzieś na początku, całe szczęście, że klasyfikacja jest naprawdę prosta. Gdzie mogłoby smoki umieścić w swojej klasyfikacji?
Tak dla żartu X - nudne.
Stresuję się, nawet nie wiesz, jak bardzo. Boję się, że całkowicie to zepsuję...!
Uff, ale masz rację, nagle wszystkim przypomniało się, że powinni nas czegoś nauczyć. Szkoda tylko, że połowę z tych rzeczy mamy znaleźć sami. Smoki! Dwanaście raz, wyobrażasz sobie? Dobrze, że nie chce rozpiski na każdego osobno, bo pisałabym to do wakacji, jak nic.
______________________
they can see the flame that's in her eyes
Nobody knows that she's a lonely girl
Aslan Colton
Wiek : 24
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 189 cm
C. szczególne : rodowy sygnet na palcu, multum durnych tatuaży
Ostatnio na zaklęciach też się tłukli, nie? Coś mi Lyall mówił, bo na całe szczęście, spóźniłem się na to całe widowisko.
O Pucharze Domów w tym roku możemy pomarzyć... Nie wiem jak to w ogóle możliwe, że Ślizgoni zebrali tyle punktów. Ewidentnie były robione jakieś machlojki
Ale faktycznie możesz do niego napisać jako prefekt. Może słowa opiekuna domu bardziej dotrą do niektórych łbów. Chociaż w przypadku Silasa jest to mocno wątpliwe.
Zakład profesorów brzmi prawdopodobnie. Zamiast cieszyć się słońcem to my siedzimy w bibliotece albo na lekcjach, naprawdę mogliby odpuścić chociaż na kilka dni.
Powiedziałbym nawet, że śmiertelnie nudne
Na pewno będzie dobrze, na treningu byłaś pierwsza, świetnie sobie poradziłaś. Nie mam żadnych wątpliwości, że będziesz jednym z lepszych graczy dzisiaj! Jak nie najlepszym
Nie wiem w jaki sposób opis ulubionego smoka wiążę się z OPCM. Naprawdę, staram się to jakkolwiek ogarnąć za pomocą logiki, ale chyba szkoda mojego czasu. Najprawdopodobniej zawalę kolejną nockę, żeby jej coś sensownego napisać. Tym bardziej, że te gady ani trochę mnie nie interesują. Już chyba wolałbym siedzieć nad runami, serio.
Smokolodzy to muszą mieć bardzo nierówno pod sufitem.
Nawet mi nie przypominaj o tych zaklęciach... To był jakiś absurd, nie wiem nawet zupełnie, jak miałaby to skomentować. Callahan rozwalił nos Orzechowskiemu, a potem wszyscy! zaczęli się na siebie rzucać.
Nie wiem, jak to się stało, naprawdę chociaż jak popatrzysz chociażby na Silasa, to będziesz wiedział, jak. Pewnie nikomu się nie chce pracować i takie są tego efekty. Najgorsze jest to, że mnie też nie za bardzo wychodzi i to mnie strasznie złości. Może za dużo o tym myślę i to dlatego?
Zobaczę. Bo to trochę jak robienie do własnego gniazda, ale z drugiej strony, jak inaczej ich zmobilizować?
Albo powiedzieli im, że obetną im pensje, jeśli nie wezmą się w końcu do pracy
Dziękuję! Mam nadzieję, że nie będzie źle, może chociaż na tym polu jakoś sobie lepiej poradzimy, to zdecydowanie byłoby miłe! Chociaż tutaj Slytherin zostaje gdzieś za nami, jakiś mały plus z tego jest, nie ma co.
Nawet nie próbuj, bo to ci nic nie da. Też starałam się znaleźć jakieś sensowne wyjaśnienie tej kwestii, ale równie dobrze mogłabym próbować przebić głową mur. Nie wiem, po co mi to, zresztą, co mają napisać osoby, które nie mają ulubionego smoka? Albo właśnie tak jak ty... Sama też nie jestem wielką fanką gatunku. W ogóle magicznych stworzeń.
Smokolodzy są raczej szaleni. Wiesz, że kilku Brandonów się tym zajmowało? Jeden z moich przodków zdołał nawet ujeździć smoka!
Aslan, a na to spotkanie z mugoloznawstwa idziesz? Dziwne, że mamy nie brać różdżek... Znaczy, dla nas dziwne, ale może będziemy robić coś, jak mugole?
______________________
they can see the flame that's in her eyes
Nobody knows that she's a lonely girl
Aslan Colton
Wiek : 24
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 189 cm
C. szczególne : rodowy sygnet na palcu, multum durnych tatuaży
No po prostu banda bezużytecznych wieprzy, nie ma co więcej pisać
Zbliża się koniec roku i wszyscy mają powoli dość. To normalne, że motywacja spada z przepracowania. Poza tym, jak tu siedzieć przy książkach, kiedy na dworze jest taka piękna pogoda?
Wiesz, niekoniecznie musisz dokładnie określać kto, co i jak. Możesz mu zdać ogólny raport, oparty na Twoich obserwacjach. On będzie wiedział co z tym zrobić. A przynajmniej powinien.
W Quidditchu mamy bardzo dużą szansę na puchar i mam nadzieję, że nam się uda!
Nazmyślam jak to kocham rogogona węgierskiego, bo (tutaj chciałem jakoś śmiesznie opisać jego charakterystyczne cechy, ale ich nie znam ) Dobrze, że w bibliotece jest trochę pozycji na ich temat, inaczej bym chyba musiał upozorować wywiad z woźnym, żeby mi coś o tych bestiach opowiedział.
O Merlinie! Co Ty gadasz? Musiał być naprawdę dobry, bo to niemal niemożliwe. A przynajmniej mi się tak wydawało do tej pory...
Ścieżka zdrowia, dresy, brak różdżki - to wszystko brzmi, szczerze powiem, nieco abstrakcyjnie. Nie umiem żyć bez magii, nie umiem sobie tego nawet wyobrazić.
Może będziemy grać w te śmieszne gry, które nam Harrington kazał opisać? Na przykład tę z kopaniem kafla na trawie. Albo nie daj Merlinie - jakiś fitness. Frela mi opowiadała, że to u mugoli jest bardzo popularne.
To są jakieś testy, Aslan, założę się, że sprawdzają naszą cierpliwość. Wiesz, czy w przyszłości sobie damy radę w czasie pracy, zamknięci w takim Wizengamocie, czy coś podobnego, mówię ci!
Hm, może masz rację, może tak faktycznie będzie najlepiej. W końcu mogę z nim nawet porozmawiać o tym, że nie jestem do końca pewna, co powinnam robić i czy możemy sobie to jakoś ustalić, to też jest jakaś opcja. Dzięki!
Też mam taką nadzieję! Jesteśmy już blisko, chyba się popłaczę, jeśli to nam przejdzie koło nosa!
Napisz, że dlatego, że pochodzi z Węgier, a tobie podoba się tamtejszy klimat No chyba nie może tego kwestionować, prawda? W końcu zapytała nas o coś, co zdecydowanie należy potraktować jako subiektywną opinię, więc nie wiem, czego oczekuje. Jakiegoś elaboratu, że moim ulubionym smokiem jest walijski, bo ma najlepsze włókna w sercu...?
Podobno tak było, ale chyba nawet w domu gdzieś jest jakiś smoczy pazur? Wiesz, w mojej rodzinie było wielu szaleńców, niektórzy robili latające powozy, inni dosiadali hipogryfów, testrali, no i smoków właśnie. Nie wiem już, który to dokładnie Brandon dokonał tego czynu, ale chętnie bym sobie z nim pogawędziła.
Piłka nożna! To się chyba tak nazywa, ale zupełnie nie rozumiem zasad tej gry. Wiesz, że oni się ścigają też w samochodach? To brzmi dość absurdalnie, ale wujek mi o tym opowiadał, więc na pewno ma rację. W końcu mieszkał między nimi naprawdę długi czas.
Fitness? Co to jest fitness, bo zaczynam się poważnie obawiać tego, co nas czeka.
______________________
they can see the flame that's in her eyes
Nobody knows that she's a lonely girl
Aslan Colton
Wiek : 24
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 189 cm
C. szczególne : rodowy sygnet na palcu, multum durnych tatuaży
To chyba nieludzkie takie testy przeprowadzać? Na pewno starożytne runy czy te debilne smoki przydają mi się w Mungu, jak będę sklejał kogoś pociachanego klątwami
A zamiast przybywającej cierpliwości, wyczuwam tylko stopniowo wzrastającą frustrację. Także trochę te testy nieudane
Mamy mocny skład, było dużo treningów - Elijah odwalił naprawdę dobrą robotę. Jestem pewny, że wygramy
"Szanowna Pani Profesor, kocham chińskiego ogniomiota za całokształt. Nie jestem w stanie wyrazić swojej miłości żadnymi słowami." <- oczekuję, że wystawi mi za taką odpowiedź Wybitny!
Wow, super, naprawdę. U mnie wszyscy tylko wychwalają pracę aurorów i nie widzą innej ścieżki rozwoju. Ciekawe kiedy mnie wydziedziczą jak w końcu do nich dotrze, że mam inne plany na życie
O, właśnie, piłka nożna. Czytałem chyba z pięć razy zasady i nie wiem dlaczego tak sobie życie utrudniają jakimiś kartkami, rzutami i kopaniem się po kostkach.
Merlinie, fitness to jakieś dziwne wygibasy w rytm muzyki. Brzmi znośnie, ale uwierz, to jest jakiś dramat.
A wtedy odkryjesz, że ktoś do tego użył run I co? Łyso ci chyba będzie!
Może trzeba im napisać anonimowy list? Dziękujemy za wielkie chęci i nadzieję na to, że staniemy się niesamowicie wszechwiedzącymi czarodziejami, ale do życia to może nam zupełnie się nie przydać! Prosimy o chwilę oddechu.
Idzie nam naprawdę dobrze, nie spodziewałam się tego! Mam nadzieję, że będzie coraz lepiej, na pewno będę chodziła na wszystkie treningi, jakie będą organizowane, wtedy na pewno wszystko będzie szło lepiej i lepiej.
Wystawiłabym ci za to wybitnego trolla. Serio. Jakbym miała taki podły nastrój, jak ona. Spróbuj z Walshem, u niego podobne rzeczy pewnie by przeszły
Jakbym zaczęła ci opowiadać historię Brandonów, to okazałoby się nagle, że sporo tam było różnych szaleńców i odszczepieńców. Nie tylko smokolodzy, aurorzy i inni, trafiła się na pewno jedna wróżbitka, o której do dzisiaj mówi cała rodzina. Ale wiesz, transport ponad życie!
I nie mogą używać rąk! Ty sobie to w ogóle wyobrażasz?
Coś jak taniec...? Chociaż to chyba byłoby za proste...
______________________
they can see the flame that's in her eyes
Nobody knows that she's a lonely girl
Aslan Colton
Wiek : 24
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 189 cm
C. szczególne : rodowy sygnet na palcu, multum durnych tatuaży
Totalnie to zróbmy! Chociaż obawiam się, że skutek będzie odwrotny - dostaniemy jeszcze więcej roboty, żeby nam się odechciało narzekać.
Ciekawe jaki kolejny trening wymyśli Swansea, skoro teraz lataliśmy dookoła bijącej wierzby?
Ona umie się w ogóle uśmiechać? Mam dziwne wrażenie, że ma niejedno istnienie na sumieniu. Mam nadzieję, że nie dołączę wkrótce do tej kolekcji, bo chyba naprawdę odeślę jej PD w takiej formie.
Walsh jest tak elegancko wyluzowany, że wszyscy powinni brać z niego przykład!
Ja chyba wolę nie wiedzieć nic o mojej rodzinie, bo się jeszcze okaże, że nie znajdzie się nikt normalny
No z tymi rękami to przegięcie, serio. Po co je mamy, skoro mają bezużytecznie zwisać? Bez sensu.
No właśnie nie taniec, a jakieś wykręcanie ciała w różne strony, dynamiczne podskoki, wymachy, chuje muje dzikie węże. Od samego patrzenia mi słabo
Musi być pan przygotowany na wszystko, panie Colton! Będę uczyła się o wszystkim okropnych zaklęciach i mówiła ci, co one robią, żebyś miał świadomość, z czym przyjdzie ci się w przyszłości mierzyć.
Może powinniśmy wysłać im wyjca? To by dopiero była zabawa, dostać taką wiadomość od wszystkich uczniów Hogwartu. Ciekawe, czy wszyscy dostalibyśmy szlaban?
Łap i rzucaj? Walnij kogoś mocniej tłuczkiem? W końcu musimy być na wszystko gotowi, chociaż ja to sobie prędzej tym tłuczkiem sama przyłożę, niż zrobię coś mądrego.
Nie, nie sądzę. Chyba jej się na wieki wieków zaklęciem wargi do brody przykleiły. Wygląda, jakby uczniów zjadała na śniadanie, nie wiem, co ona tutaj w ogóle robi, bo chyba nauczanie nie jest dla niej...
Nawet mnie nie objechał, jak nie bardzo chciałam bić Fillina tym jego wymyślnym cudem na kiju. W sensie rękawicą bokserską. Ciekawe w ogóle, co znowu nam wymyśli, bo znając jego pomysły, to będziemy latać do góry nogami.
Bo ja wiem? Posiadanie nienormalnych typów w rodzinie bywa... intrygujące Ciekawe, czy kiedyś o mnie będą mówić, że ta Brandon to dopiero była walnięta.
I na dokładkę jest ich tak dużo! I jedna piłka? Ja nie widzę w tym żadnego sensu.
Co? Nie, ja zdecydowanie nie chcę tego ćwiczyć... Wolę już taniec, a nie jakieś takie szaleństwo, co to w ogóle ma być?
Merlinie, boję się, co oni nam jeszcze za zajęcia wymyślą... Latanie na hipogryfie, czy co?
______________________
they can see the flame that's in her eyes
Nobody knows that she's a lonely girl
Aslan Colton
Wiek : 24
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 189 cm
C. szczególne : rodowy sygnet na palcu, multum durnych tatuaży
Tak jest, panienko Brandon! Jestem pewien, że nauczysz mnie więcej w 5 minut niż cała reszta nauczycieli w te 10 lat
Merlinie, wyobrażasz sobie, że któregoś dnia na śniadaniu do każdego z nich podlatuje sowa z wyjcem, oznajmującym, że nie są na tyle kompetentni i każdy pojedynczy uczeń ma ich dość?
Hampson nie byłby w stanie ogarnąć tego jazgotu przez co najmniej 24 godziny, serio.
Jako pałkarz miałbym dużo roboty - ciężko trafić w każdego i jednocześnie uciekać Ale Elio chyba nie zaryzykuje tyle kontuzji w jednym czasie. Chociaż... po tej wierzbie to już nic mnie nie zdziwi.
Może jej obecność w szkole to efekt przegranego zakładu albo tego, że dyro para się czarną magią? Trochę tak wygląda.
Wolę się chyba nie zastanawiać co Joshua Walsh ma w głowie i jaką paradę atrakcji szykuje nam na następną lekcję, bo z góry jestem skazany na porażkę - nigdy nie wymyślę czegoś równie.. niepokojącego, o
Gorzej jak na wszystkich tak mówią. A co do Ciebie to już chyba za późno, pani prefekt, masz taką etykietkę od pierwszej klasy!
Mugolskie sporty są po prostu hm, ubogie i zbyteczne? Takie mam wrażenie
Obyś tego lotu na hipogryfie nie wykrakała, naprawdę
Powinnam zostać profesorem Albo lepiej, dyrektorem, wtedy bym mogła rozstawiać innych po kątach i wtrącać się w to, jak prowadzą zajęcia.
Oglądanie tego byłoby naprawdę zabawne, słuchanie już mniej Ale nigdy w życiu nie doszliby do tego, kto aż tak głośno narzeka, bo jestem pewna, że wszyscy jazgotaliby równie głośno!
Bo ja wiem? Teoretycznie powinniśmy być gotowi na wszystko, więc jestem gotowa na to wszystko... Chyba. Jak tak sobie o tym myślę, kiedy siedzę przy stoliku, to jakoś inaczej na to patrzę niż wtedy, kiedy jestem na miotle. Też tak masz?
Albo to jakaś przysługa! Też bym się nie zdziwiła, no wiesz, nagle się okazuje, że jest coś winna dyrektorowi, a ten nie bardzo ma co z tym zrobić, to zatrudnia ją jako profesora!
Odnoszę wrażenie, że nie ma człowieka, który naprawdę zrozumiałby, co on ma w głowie... Może profesor Jones, ale skoro wyjechała, to nie bardzo mamy jak jej podpytać o kolejne plany Walsha. Nie zdziwiłabym się, jakby kazał nam latać przez płonące obręcze!
No dzięki wyjdę z tej szkoły z łatką jakiejś skończonej wariatki! Chociaż, podobno reputację trzeba sobie budować od młodości, czy coś takiego.
Mugolskie sporty są dziwne. Wiesz, że oni się ścigają samochodami? Nie mam pojęcia w jaki sposób! Wujek mówił mi, że do tego są jakieś specjalne, wielkie, hm, boiska? Tory?Albo trasy przez lasy i nie wiadomo co jeszcze.
Jeśli ci wcześniej oka nie wydziobie, bo uzna, że nie jesteś godny
Aslan Colton
Wiek : 24
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 189 cm
C. szczególne : rodowy sygnet na palcu, multum durnych tatuaży
No bo to wszystko zależy od perspektywy, nie? Przy stoliku nie ma tych samych emocji co wtedy, kiedy siedzisz na miotle i musisz dodatkowo reagować na mnóstwo rzeczy.
To normalne, też tak mam i chyba nigdy się to nie zmieni, nieważne ile meczy zagram albo ile treningów odbębnię.
Oooo, skakanie przez płonące obręcze mogłoby być ciekawe! Pewnie wyszedłbym z tego bez włosów i brwi
Do usług
A tak serio to ugh, reputacja to chyba drugie ulubione słowo moich rodziców - nie ma dla nich nic ważniejszego. Ileż można się tak o to spinać?
Ściganie samochodami po lesie? O słodka Roweno!
Jestem lwem, królem zwierząt, żaden hipogryf nie jest mi straszny
Żeby tylko to był duży transparent, nic innego nie przyjmuję, pamiętaj Zobaczysz, jeszcze kiedyś będę dyrektorem i będę testowała wszystkich nauczycieli, czy na pewno robią to, co trzeba.
Zupełnie inaczej jest, kiedy siedzi się w ławce i myśli o lataniu, a inaczej, kiedy tylko faktycznie wsiada się na miotłę. Ciekawe, czy kiedykolwiek się do tego przyzwyczaję? Bo nie sądzę, to faktycznie za każdym razem jest niepowtarzalne uczucie.
To i tak mało, ja bym pewnie skończyła w płonącym stroju Pewnie jeszcze nas zniszczy!
Reputacja to drugie imię każdego czystokrwistego rodu, wszystkich wybitnych czarodziejów, którzy chyba nie mają nic lepszego do roboty, tylko skupiają się na tym, żeby zawsze być bezbłędnymi. Udziela się.
Naprawdę! Podobno coś podobnego można również robić na motorach, ale to dalej mi nic nie wyjaśnia.
Czyli się z nim pobijesz ?
______________________
they can see the flame that's in her eyes
Nobody knows that she's a lonely girl
Aslan Colton
Wiek : 24
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 189 cm
C. szczególne : rodowy sygnet na palcu, multum durnych tatuaży