Charlie-Ces

First topic message reminder :

Czy to dochodzi?

1 września

Będziesz na ceremonii rozpoczęcia roku?

Będę Calineczko. A Ty?

Nie wiem... Patrzyłam co to ta Calineczka. Możesz mnie schować i zabrać w kieszeń w ładnym kielichu kwiatka?

Podonbo jakiś czarodziej opowiedział te bajkę mugolom, a Calineczka była elfem-wróżką.

A masz wybrany kwiatek? Mogę o tym pomyśleć, chociaż nie jestem pewien, czy byłabyś zachwycona moim stylem życia. XD

Tak ujęta ta historia ma nawet większy sens.

A jaki obecnie prowadzisz styl życia?

Nie wiem, nie mogę się zdecydować Ces. Zacząłem więcej gotować ku niezadowoleniu ojca, a olałem prawo i historie magii. Nie jestem pewien, czy chce pracować w Ministerstwie tak, jak on tego chce. Znasz mojego ojca, ma przerost formy nad treścią.

Chcę też kupić auto i dom. Wyjąłem kasę z oszczędności na rozkręcenie kursów prawniczych.

A jak Ty sobie radzisz? Dobrze bawiłaś się przez resztę wakacji?

Gotujesz?

... tak samo jak pieczesz?

Rozmawiałam z Twoim ojcem zaledwie kilka razy na wspólnych bankietach. Nie nazwałabym go swoją bratnią duszą.

Dlaczego dom? Planujesz zakładać rodzinę?

Wyleczyłam rękę.

... Nawiązujesz do moich upośledzonych owiec, prawda?

Zapewniam Cie, że były smaczne!!!! W końcu liczy się wnętrze.

Gotuje lepiej, niż piekę. Zatrudniłem się jako kucharz w restauracji, a kurs skończyłem z wyróżnieniem.

Nic nie tracisz przez to, że mało rozmawialiście. Też nie nazwałbym go swoją bratnią duszą, chociaż poglądy mamy podobne.

Rodzinę? Ja? Zwariowałaś? Muszę odpocząć od swojej, a szkoła trochę mnie męczy.

I w pełni jest już sprawna?

Tych nie-angielskich.

Ugotujesz coś dla mnie?

Co nie będzie deserem?

Możemy rzucić szkołę? Kupisz restaurację zamiast domu i zrobimy w niej galerię sztuki. Namaluję Ci obrazy. Mam nadzieję, że lubisz Czarne Obrazy Francisca Goi.

Nie każda owca jest stylowa i elegancka..

Ugotuję. Co byś chciała?

Jeszcze nie mam uprawnień na restaurację, ale możemy o tym kiedyś pomyśleć. Tylko co to są czarne obrazy Gola?

Calineczka, a malowałaś kiedyś sufit i bierzesz zlecenia?

No tak. Są całe stada kulawych owiec. Jak spadną razem z klifu. Mają taki instynkt stadny, że robią to zawsze razem.

Cokolwiek, Charles. Co najlepiej Ci wychodzi.

Ale malujesz sufit na jeden kolor?

Francisco Goya, taki malarz.

Nie będzie mnie na rozpoczęciu. Opowiesz mi co straciłam?

Osiągnęłaś wyższy poziom obrażania mnie tak, żebym się nawet specjalnie nie zdenerwował :P

Mi wszystko wychodzi. Wymyśl coś, a jak nie będę tego umiał, to się nauczę i Ci i tak zrobię. Zawsze też możesz zajrzeć do knajpy, jak będę miał zmianę.

Jak ogarnę sprawy z domem, bo koniecznie chce go kupić i wydać starego pieniądze, to myślałem, żeby mieć na suficie niebo z gwiazdami. Narysowane można by zaczarować, żeby świeciły.

A dlaczego Cię nie będzie? Cóż, sam tam długo nie będę. Dyrek pogada, zwinę pasztecik i spadam. Nie chce mi się tam siedzieć wyjątkowo. W ogóle nie chce mi się wracać do tego zamku po tych wszystkich wyprawach wakacyjnych.

No to że malarz, to się akurat domyśliłem.... ~~Ty mnie serio masz za debila~~

To dlatego, że nie próbuję Cię obrażać, Charles.

W takim razie makaron z pesto bazyliowym.

Pomaluję Ci sufit. Bezpłatnie, dlatego, że Cię lubię, a nie dlatego, że mnie próbujesz do tego wykorzystać po znajomości.

Rozbolała mnie głowa. Nie spałam ostatniej nocy. Myślę, ze pójdę się od razu położyć bez kolacji. Przekażę to swojej opiekunce domu.

Nie... uważam tak. Po prostu interesujemy się innymi rzeczami. Myślę, że też nic nie wiem na temat choćby gotowania, albo innych rzeczy, jakie Cię interesują. Nie wiem nic na temat kobiet. Całowania. Seksu. To Cię interesuje, prawda?

I dlatego, że to były najładniejsze upośledzone owce, jakie widziałaś?^^ Nie przejmuj się, żartuje sobie.

Dobrze. Z Parmezanem?

GDYBYM CHCIAŁ CIĘ WYKORZYSTAĆ, NIE PROPONOWAŁBYM CI ZAPŁATY x_x
Ja nie wykorzystuje zwykle ludzi, a już na pewno nie Calineczek.

Może powinnaś się przewietrzyć i skorzystać z ostatnich wieczorów lata? Zaraz będzie zimno. Cieszysz się na powrót do zamku? Ja nie za bardzo.

.... :O

Mój krąg zainteresowań jest ZNACZNIE szerszy, niż gotowanie, seks i kobiety, zapewniam Cię... To chyba ciekawiej, że ludzie mają różne zainteresowania.

Brzmisz, jakbyś chciała więcej wiedzieć o "moich" zainteresowaniach, szczególnie tych fizycznych. Ja też nie wiem nic o sztuce chociażby, dlatego to Ty jesteś od malowania sufitów, a ja od makaronu z pesto.

Tak. To były najładniejsze, tego typu, owce jakie widziałam.

Też jedyne. Tego rodzaju.

Nie wiem, co daje parmezan, ale jak uważasz, ze pasuje to pewnie masz rację.

To jak mi zapłacisz?

Lekcją o swoich zainteresowaniach?

Brzmisz jakbyś chciał mi o tych zainteresowaniach opowiedzieć.

Opowiedz mi o innych, jakie posiadasz, o których nie wiem.

Już jest zimno. Już noszę swetry. Kiedy przyjdzie zima... zamek to będzie moje ulubione miejsce. Najcieplejsze.

Dlaczego tak bardzo nie chcesz wracać do szkoły? Coś się stało?