Annabeth - no niby fajne i w ogóle, gdyby nie to, że zostało perfidnie zerżnięte z książki, jak cała z resztą postać. a to takie niefajne i w ogóle :c ale jeśli miałabym ocenić imię, to źle nie jest. mi się osobiście nie podoba, ale przynajmniej jest oryginalne.
Chaise - tak samo jak imię, wyciągnięte z książki. ale o to sie już nie będę czepiać. w każdym razie nawet fajne. mi się tam podoba, i o dziwo kojarzy mi się z serem. i chociaż ser jest fuj, to tak mi sie podoba. takie to poryte, że hej oO
Avatar - no fajny jest. zważywszy na to, że ta pani z wyglądu zbytnio ciekawych fotek nie ma, więc tym bardziej plus. tylko moim zdaniem jest coś nie tego przycięty :c
Podpis - masz plus za ten cytat o fortepianie, bo to mój instrument jest. kocham go i w ogóle, więc żadnego złego słówka na jego temat nie pisnę, choćby nie wiem co <3 zdjęcia są średnio fajne, ale bez nich podpis byłby o wiele nudniejszy, więc jednak dobrze, że są. a odnośniki też na swoim miejscu się znajdują, więc gitara gra.
Gra - jeśli mam być szczera - nie grałam, nie czytałam ani postów Annabeth, ani Eveliny i chyba nigdy tego nie zrobię. a czemu? bo po prostu mi się nie chce. jakoś nie urzekła mnie twoja gra, a wątków też zawzięcie nie śledziłam. szczerze mówiąc, nie miałam nawet pojęcia, że gdzieś nawet posty piszesz. ale jakieś tam posty jednak na koncie masz. zastanawiam sie tylko, czy to z fabuły, czy offtopu ; o
Charlotte- no świetne jest. Pamiętam, że kiedyś dawno temu jak miałam fazę na pisanie opowiadań nazywałam tka którąś z postaci, no i mam do tego sentyment. Aha i oczywiście pierwsze skojarzenie z imieniem to szarlotka, którą od jakiegoś czasu nie pogardzę i mam nadzieję, że nie odbije się to na mojej sylwetce De La Brum- sama nie wiem co o nim mogę powiedzieć, dobrze brzmi i pasuje do nazwiska.
Av- czarno biały <3 Wielbię modelkę, jak nie każdą tego typu urody co jest plusem. Bardzo klimatycznie, idealnie oddaje charakter Szarlotki.
Podpis- kolorystyka dobrana do rangi. Jest bardzo estetycznie i nie brakuje linków, z tym, że nie ma zdjęcia a jakieś maleństwo by chyba nie zaszkodziło Gra- nie grałam, więc raczej nie będę się wypowiadać
Louis - Fajne jest, tyle, że coś w nim mi nie pasuje . Samo w sobie jest ciekawe, a;e chyba do tej postaci nie pasuje. Lubię to imię, lecz do tej postaci nie trafione. Pisząc to imię mam pewne błahe problemy :face:. Otóż zamiast pisać Louis piszę Lousi XDD. Tak więc tyle o imieniu.
Fairchild - Hehe fajne. Lubię to nazwisko i acale do niego nic nie mam, tylko, że trochę do Francuza mi nie pasuje, ale co tam. Jest śliczne
Av - Boszeee kocham tego modela, choć go nie znam . Idealnie pasuje do Louisa i świetnie komponuje się z charakterem chłopaka. Dobrze przycięty i wsa raz pasuje do wili .
Podpis - Jest spoko . Są linki, jest cytacik z ładną czcionką oraz dobrane kolorystycznie obrazki. TYlko w podpisie przydałby się link dop karty postaci bo go nie ma Xd. At tak jujest dobrze
Gra - Gram z tobą na Florce i w ogóle mogę powiedzieć, że dobrze piszesz. Nie za długo i nie za krótko. Tylko w niektórych postach straszne trudne wyrazu które muszę koniecznie je wyguglowac XDD, ale to tylko drobny szczegół sooł
Quentine Joselie- imiona ogólnie w porzadku :) To pierwsze mi nie za bardzo pasuje, jest takie jakieś...męskie xd Joselie natomiast jest cudoooooowne *.*
Fennly- cóż mogę powiedzieć.....pasujące do imion to na pewno;) Ciekawe :)
Avatar- szkoda że za bardzo nie widać twarzy:) ale świetnie pasuje do imienia i nazwiska postaci i do jej charakteru, jest czarno-biały więc wielki plusik
Podpisik- jest ladna czcionka, są linki, jest gifik więc ogólnie spoko, ale coś mi nie pasuje ;p Może to kolor czcionki...zwyczajność gifu, zdanko nad nim takie sobie....
Nie znam Cię więc nie wiem jak wyglądałaby gra z Tobą niemniej mam nadzieje że się dowiem;]
Victoria - nie, nie, nie... nie lubię tego imienia, okropnie mi się kojarzy... Dość popularne, niezbyt pomysłowe... ale mimo wszystko... lubię Wiktorów. Więc jakbyś zmieniła jej płeć, to imię by mi się podobało. A tak... jedyne co może je uratować w moich oczach to tłumaczenie
Silverstone - nie przepadam za nazwiskami, które są zlepkiem dwóch różnych słów, ale to jeszcze jakoś wyrabia. Srebrny kamień... no okej, pasuje do barw Slytherinu. Z imieniem też pasuje, więc ujdzie w tłumie, ale właściwie nic szczególnego, noo :(
Av - Spoko jest, ale... taak, często mam jakieś "ale"... kojarzy mi się ze słit fociami i w ogóle słitaśnością Ta... aktorka (?) ma tu taką minę skopanego jelonka, co właściwie do charakteru pasuje, ale z drugiej strony... Slyth zobowiązuje!
Podpis - no tu nie mogę się do sygny przyczepić, bo w końcu Kłin robiła Śliczna jest, chociaż wolę te zlewające się z tłem, a nie tak silnie kontrastujące. Tyle że to moja schiza, nie zwracaj uwagi xd Cytat też spoko, aczkolwiek dałabym jakiś fikuśny kolo i czcionkę, żeby ciekawiej wyglądało. No i nie ma odnośników, a to źle :<
Victoria - oklepane. Mam w klasie ze trzy Wiktorie i po prostu mi się to imię przejadło, ale obiektywnie patrząc... za zwyczajne jak na to forum. Silverstone - eee... nie wiem co tu napisać. No nazwisko jak nazwisko, pasuje do imienia, ale trochę takie... zwykłe. Avek - słiitaśna focia. Nie wiem czemu ta dziewczyna przypomina mi jakąś popową piosenkarkę ;/ Podpis - tu masz plusa za ładny obrazek, i minusa za brak odnośników. Cytat zacny. Gra - nie znalazłem żadnych twoich postów, oprócz tych w Wielkiej Sali, których jednak nie było aż tyle, ile masz w liczniku. Za dużo offtopujesz.
Marcello - moje pierwsze skojarzenie to model Marcel C., drugie to mój przyrodni brat, a trzecie to marzec. Jak kiedyś nie lubiłam tego imienia, tak odkąd spodobał mi się tamten model, spodobało mi się to imię! Ale wolę w wersji Marcel, bo Marcello brzmi już tandetnie i kojarzy mi się z jakimiś hiszpańskimi matadorami. Skotadi - bez szału, jest okej, właściwie ani fajne ani złe. Sama bym go nie wybrała, ale pasuje do jego imienia i dobrze współgra. Avatar - widząc tego wyjątkowo charakterystycznego modela, mam przed oczami naszą starą, dobrą postać fabularną Manuela R. i oczywiście średnio mi się podoba, że ktoś inny go teraz ma, ale cóż poradzić. Sama się też pozbyłam Franki i teraz jakiś jej klon chodzi po szkole ;< No bywa. Ten model jest okropnie ładniutki i ma fantastyczne włosy. Ale ten avek nie jest jakiś super. On ma lepsze zdjęcia i lepiej by było gdyby było ono w rozmiarze 150/200, bo tak jest jakieś takie wąskie. Podpis - słaba jakoś zdjęcia, ale za to ładnie dobrana jest czcionka. Odnośniki są, więc wszystko ok. Gra - choćbym chciała nic nie powiem, bo nie mam pojęcia jak piszesz.
Effie - kocham Jest prześliczne, nie potrafię go dokładnie określić, ale stwierdzam, iż z nim trafiłaś. Niby delikatne, co pasuje do pół wili, ale z drugiej te dwa 'f' tak.. syczą? Nie, no mniejsza o to, brzmi mega. Dodatkowo skrót Effka kojarzy mi się z piosenką zespołu Perfect, za co dodatkowy plus. Fontaine - tak, tak, oczywiście, oryginalność na maksa - FONTANNA. Wizualnie wygląda dobrze, komponuje się z imieniem, ale jest tutaj nadmiar f. Choć z drugiej strony fajnie, że litery się powtarzają, bo łatwiej je zapamiętać. No, ale wracając do fontanny to kojarzy mi się ona z pawiami, a wiadomo, że są one dumne. A więc adekwatnie do charakteru. Gites malines podsumowując. : > Avatar - modelka bardzo mrrraśna, pasuje na pół wilę. Dokładnie tak wyobrażam sobie Effs Lubię czarno-białe avki, ten również mnie ujął. Chociaż ze wszystkich, które miałaś to wielbię to zdjęcie, na którym Josefina odgarnia sobie włosy za ucho, ma czerwone usta i takie hipnotyzujące oczy, aww. Jednak co do tego to dodam, iż kojarzy mi się ono z sesją na balkonie, z którego rozciąga się widok na taki śliczny ogród z fontanną w centrum. Czyli gut. Podpis - w przeciwieństwie do avka, animacja jest bardziej.. drapieżna. Josefina wygląda tu megamegamega, jeszcze jest taki specyficzny klimat - piasek, klepsydra, kolumny. Od razu nasuwa mi się na myśl starożytna Grecja Odnośniki są, i to jeszcze tak ładnie zrobione, duży plusik. Przeszkadza mi jednak tylko link do ubrania, ale to już sprawa gustu. Gra - w sumie to przeprowadziłyśmy razem jeden wątek, niedokończony i to jeszcze Dexem. Ale kiedyś tam czytałam wątek z Eff w roli głównej i stwierdzam, że jest gites. Nie smęcisz, nie nudzisz, używasz słownictwa na poziomie, błędów nie robisz. A dodatkową twoją zaletą jest to, że płynnie przechodzisz z jednego tematu do drugiego. Mi się nigdy to nie udawało :C
Moema Takie normalnie, że nie wiadomo jakie! Kojarzy mi się z tym no.. z kaszką mleczną. Jakaś tka konsystencja, właściwie nie wiem co. Ale kaszka jest bardzo dobra, więc i imie zacne! Owa konsystencja wydaje się wręcz idealnie pasować do charakteru właścicielki owego imienia Cheyenne Totalnie nie mainstreamowe! Aż sam nie wiem jak do niego podejść i jak je przeczytać poprawnie, ale co tam! To z kolei ma konsystencje takich rodzynków mi się wydaje. Kaszka z rodzynkami? Kto wie, może byłaby całkiem niezła. Osobno są przecież dobre Avatar Jakoś mi tak trudno go porównać do jakiegoś jedzenia, sam nie wiem dlaczego. Lubimy jednak brak kolorków wyrazistych, oczywiście, że tak. Zdecydowanie pasuje to do postaci, a to się przecież ceni. Wiecej niz nie powiem Podpis To taki dobry, zielony ogórek. No centralnie xD A ja ogórki bardzo lubie. Mimo tego, że jak je sie kanapkę z ogórkiem w pomieszczeniu to czuć w całym budynku. A może to ich urok? Wprawdzie ostatnia ikonka jest zbyt ziomalska, ale jestem skłonny ci to wybaczyć, bo reszta jest git majonez. Git ogórek? Gra wiedz, że coś się dzieje. Mamy nawet relacje na... niektórych. Nie wiem jak z K. ale jeśli z nią też to na większości! A mam przy okazji nieodparte wrażenie, że nigdy nie pisaliśmy. Chyba? Whatever. Nic nie szkodzi, się umie to się czyta, a czyta sie dobrze, bo jest zacnie.
Gilbert Slone, to już było oceniane 1563562958 razy, jest spoko, chyba nigdy nie powalało mnie na kolana, ale już zdążyłam się do tej kombinacji przyzwyczaić, zatem zaliczasz test, jest fajnie :lubie: NO I GILBERT Z ANI Z ZIELONEGO WZGÓRZA, ACH, MUSIAŁAM TO DODAĆ avatarek masz piękny, chociaż nie widać za bardzo tej twarzy, to nie szkodzi, nie szkodzi, bo gustowna czapusia z króliczymi (albo oślimi, no w sumie nie wiem, CIĘŻKO STWIERDZIĆ) uszami jest zacna. słodkie, serio podpis, nie wierzę że to powiem, ale JEDEN Z MOICH FAWORYTÓW, bardzo gustowny ci wyszedł, ta focia, ten napis, ach, jestem na tak TYLKO ŻE jako mistrz painta przyczepię się że Bruka ma za duży łeb, ale to tak nawiasem mówiąc. Szarlotka wyszła pięknie, więc nadrabia. i korona ładna. gra - nie jestem fanką, nie grałam (OK dwa posty na balu się nie liczą), nie czytałam... chociaż nie, CZYTAŁAM, tak, z Szarlotką. jest okej, powiedzmy tak, no, NEUTRALNIE :lubie: joł
Latif Dugmesi - Hehe, oryginalnie, to na pewno! To pewnie przez postać, ale imię kojarzy mi się z kolorem różowym ( ) i z lotosem <3 Takie niewinne, cicha woda rzeki rwie i te sprawy. Nazwisko kojarzy mi się z Dugiem, uwielbiam tego psiaka, zacny z niego ziom. No wiecie... ten z "Odlot". O kurde, mam teraz ochotę na obejrzenie sobie tej bajki *.* Ale wracając do personaliów LD! Gitara gra i w ogóle jest gites z majonezem, ładnie się wszystko komponuje, brzmi i wygląda! Avek - Taki smutny trochę, ale pasuje jak najbardziej do sytuacji I ta śliczna poświata! Kontrast nie za duży, nie za mały... tak w sam raz. Przycięcie zgrabne, ładne i powabne. Ale, ale... nie podobają mi się jego usta z profilu, no... takie, takie... dobra, nieważne. Taka uroda. Podpis - Mrau <3 Animacja strasznie krótka, ale nie lata jakoś bardzo i nie widać przeskakiwania, więc jest dobrze. Idealnie pasuje do avka i jest taki strasznie klimatyczny i hipnotyzujący, że aż nie mogę oderwać wzroku. No i cytat z piosenki Peppersów Jedynym słowem: UWIELBIAM. I kolorek też zacny. Gra - a co ja cię tam będę komentować. Za wysokie progi na moje nogi, hehe. KOCHAM, UWIELBIAM, ZACIESZAM... wszystko! Smutać też smutam. Razem z Latifkiem i resztą Chciałabym tylko zauważyć, że ze sobą nie pisałyśmy :zak: No poza tym krótkim wątkiem z Julkiem.
andrew - na pierwszy rzut oka wygląda strasznie poważnie, jakiś koleś w garniaku i te sprawy, wszystko co do sekundy, ani jednego paprocha na wdzianku, gustowny kapelusz, teczka i do pracy. jednak gdy to sobie powiedziałam na głos to automatycznie wybuchnęłam śmiechem, no bo to brzmi tak.. ZABAWNIE. endrju, sialala. ale za to andrzej to już w ogóle, PROFESJONALNIE. ładnie, ładnie, śmiesznie, przyzwyczaiłam się, bo wcześniej kojarzyło mi się z panem co to warzywniak prowadzi! teraz jest gites, strasznie mi się podoba. canavan - samo nazwisko o wiele mniej przypadło mi do gustu, jakaś taka karawana, w pustyni i w paszczy, fujka. nie te klimaty, ja nie lubić pustyni. za to z imieniem mrrraśnie! endrju kanawan. czy jak to się tam czyta. mniejsza o to, LUBIĘ TO! bo andrzej kanawan nie brzmi już tak szałowo. czyli gitara gra, bo wizualnie wygląda ładnie! avatar - tu się kryje całe zło andrzeja, bo niby taka minka niewinna, jestem grzeczny, ja nic nie robię, to nie ja, a jednak, ten kuszący wzrok. jakie on ma śliczne oczy! ach, i te włosy, tak komicznie zakręcone na czubku, prawie jak edłord, mrr. tło fajnie się łączy z kolorem rangi, garniturek, elegancja, super świetnie. nie wspominam już nawet o ustach, bo są cudowne. takie malinkowe! co prawda mało mięskie, ale to się wybaczy, andrzejek się jeszcze wyrobi. podpis - za każdym razem, gdy go widzę ciśnienie mi podskakuje, a serce chce wyskoczyć. te miny, stylowe sweterki (strasznie w stylu kath!), zalotne spojrzenia, jakieś dzikie mrugnięcia oczkiem, uśmiech, ach, chyba najlepszy, jaki dotąd mu zafundowałaś. jest taki ciepły, przyjazny, aż chce się w niego wpatrywać, cudowny wręcz. kochamkochamkocham. i masz szczęście, że ta dziewka podobna w pewnym stopniu do natalie jest!!! cytat ze shreka mnie dobił, nawet ten ninjowski, mweheh, wszystko gra, kolorystyka idealnie dobrana. słonecznie tu. bardzo. gra - ile już było tych wątków? z pięć na pewno. albo mniej? niee, więcej! no nieważne, w każdym bądź razie chyba to już jest wystarczający dowód, że lubię z tobą pisać, masz taki lekki, swobodny, luźny styl, a mimo wszystko w naszym hiper mega poważnym wątku potrafisz dobrze wpleść element melancholijny, co o dziwo, współgra z resztą, podziwiam. chciałabym z taką łatwością odpisywać, prowadzić postać pozytywną, wymyślać coraz to większe bzdury (w dobrym tego słowa znaczeniu) i pogłębiać głupotę andrzeja, nie kompromitując go podoba mi się, strasznie mi się podoba to, co tworzysz. gdy czytam twoje posty to automatycznie nastawiam się na coś dobrego, i w sumie było tak od zawsze. o błędach nic nie mówię, bo to oczywiste, że ich nie robisz, a jeśli już się jakiś zdarzy to jest on niemal niewidoczny albo drobny. mru.
a więc: imiona i nazwisko są cudne takie tajemnicze i świetnie pasują do postaci, ava, do wszystkiego! Strasznie mi się podoba to połączenie. i te trzy N <3 Pasują do slytherińskiego koloru ;D
Av- i tutaj też mi się podoba, czarno biały, tajemniczy. Osoby na nim nie znam ale prezentuje się zacnie! :lubie:
podpis: obrazek fajny, osóbka ładna, mroczne ciemne kolory i te cienie po bokach <33 napisy po angielsku w podpisach ogólnie fajnie wyglądają, czcionka tylko zbyt zwykła. Jej kolor pasuje do całości.
Gra: nigdy nie pisałyśmy więc nie wiem do końca jak tam piszesz, ale czytalam jeden wątek, bodajże w jaskini i podobało mi się. tak ładnie, dużo piszesz, nie wiem co więcej napisać ;O
Victoria - co prawda imię to jest niesłychanie popularne w ostatnich czasach, jednak nadal mi się jakoś tam podoba. Zapewne tym tajemniczym plusem jest litera V, albo to, że lubię męski odpowiednik tego imienia. Tak czy owak na plus. Silverstone - właściwie też uważam za dobre, bo kojarzy mi się z Alicją Silverstone która uważam, że jest super piękna w teledyskach Aerosmith na których przypominanie sobie ostatnio miałam fazę. Ogółem więc wszystko dobrze współgra, jest pięknie :lubie: Avatar - Czy ja wiem... Ogółem ta dziewczyna którą masz na avku sądzę, że jest bardzo ładna, a na tym zdjęciu jakoś wygląda niepodobnie do siebie. Chociaż z drugiej strony avek jest fajny, jakiś taki przyjazny. Tylko, że średnio pasuje do Ślizgonki. Podpis - nie podoba mi się, bo jest za krótki. Jestem święcie przekonana, że da się znaleźć coś lepszego, gdzie filmik będzie się bardziej skupiał na tej dziewczynie, a nie też na tym tłumie ludzi za nią. Odnośniki wolę jak są koło siebie, a nie pod, a to zdanie o zabawie jakoś mnie nie porywa. Gra - no cóż, nadal czytam tylko posty paru osób, więc tym samym nie mam pojęcia jak piszesz. Wpadniesz kiedyś na Dexa to się przekonamy
Dexter – samo imię kojarzy mi się oczywiście z kreskówkowym Dexterem, przez to tak mimowolnie nasuwa mi się obraz małego kurdupla o rudych włosach, który lata w czarnych rękawiczkach i okularach, robi szalone eksperymenty i jest strasznie przemądrzały, więc za każdym razem głupkowato się uśmiecham, widząc to imię ale samo w sobie, odrzucając już durne skojarzenia, imię jest naprawdę spoko, skrót Dex albo Dexio też najs i do postaci pasuje idealnie, więc propsy! Vanberg – nie wiem dlaczego, ale nazwisko szalenie mi się podoba! Tak jak wcześniej pisałaś, literka „V” ma w sobie coś magicznego i to jest prawda! Dex jest z Luksemburgu, więc takie nazwisko na chillu może mieć (bo trochę mnie śmieszy, jak nazwiska są zupełnie niepodobierane do pochodzenia postaci, a tu elegancko). No i w połączeniu z imieniem po prostu stanowi dla mnie idealne połączenie Avatar – napiszę krótko i to chyba będzie wszystko wyjaśniało: Josh Beech Jak już powszechnie wiadomo, każde jego zdjęcie, każde nagranie to po prostu orgazm na miejscu i w tym wypadku nie jest inaczej! Czarno-białe, kolorowe, kocham w każdym wypadku. Na tym zdjęciu akurat nie widać jego ślicznej mordki, ale przecież mam ją przed oczyma non-stop, więc osobiście mi to nie przeszkadza Podpis – tu aż się prosi, żeby napisać to samo co wyżej, bo jestem spaczona manią Josha, ale jeszcze pozwolę sobie dodać, że owa scenka jest jakby specjalnie przeznaczona dla Dextera, normalnie całe to trzepanie ubrań, powolne ubieranie się połączone z wyzywającymi spojrzeniami i takimi lekkim uśmieszkiem… sam seks! :face: Gra – tu mam dopiero prawdziwy dylemat! Tak na szybko próbowałam zliczyć wszystkie nasze wspólne wątki, wszystkimi postaciami, jakie kiedykolwiek miałyśmy i gubię się w cyferkach. Trochę tego było, to pewne. Jak sobie przypomnę pierwsze posty, szczególnie jeszcze na starych Czaro, to zaczynam się histerycznie śmiać. Boże, jakie one były straszne! Jedno co pamiętam, to to, że od zawsze trochę bałam się z Tobą pisać, bo kiedy to moje posty były tragiczne i żal było je czytać, Twoje zawsze były takie świetne i takie piękne, że odbierało mi mowę A teraz już personalnie o prowadzeniu Vanberga: kocham, po prostu kocham go całego, gdybyś mi takiego znalazła na żywo, byłby moim mężem już dziś! Na początku trochę się zmartwiłam, że Sarah niby ma się trzymać od niego z daleka, ale przecież obie wiemy, że to nie jest możliwe, bo, pomijając w ogóle ich relacje, moje postacie mają niezdrowy pociąg do wszystkich postaci Twoich i Quentina, a ja osobiście jaram się każdym wątkiem i nie mogę się doczekać odpowiedzi
I w ten oto sposób w kilka minut napisałam więcej niż na eseju na angielski w godzinę <3
Ostatnio zmieniony przez Sarah Winters dnia Pon 7 Lis 2011 - 22:27, w całości zmieniany 1 raz
Do imienia nie żywiłam sympatii nigdy z racji powtarzalności i często spotykanego wymawiania przez chamskie RRRR. Nie cierpię, nie znoszę raszyn inglisza, a to tak ostatnio częste :( Nazwisko ładnie wygląda. W tej lawendzie to już w ogóle ochy i achy ślę. Jest zimowe, herbaciane, prześliczne. Podobnie jak avatar! Nigdy przenigdy nie przestanę kochać Fridy, jest aniołem, a Twój wybór na miniaturę mistrzowski. Kołnierzyk, włosy - pure awesomeness. To w sumie dość zaskakujące, że lubię. Zazwyczaj b&w są w mojej opinii około miliard lat świetlnych pod kolorowymi. A podpis zbyt monotonny i te pełnowymiarowe pogrubienie nad gifem... na-ah, nie chwyciło mnie za serce. A cytat taki zdecydowanie nie z dupy strony wzięty. A ja lubię cytaty z dupy. Czytając Twój - szału nie ma. Brak mi sił i chęci by szukać postów, więc gry nie ocenię, za to kocham kartę. Opis wyglądu jest esencją mistrzostwa, dziękuję za miły podkład pod lekturę wieczorną. Dzięki temu nigdy nie zapomnę, że Frida ma pieprzyk na lewym policzku.
Benjamin to bardzo zacne imie, o ile jest w całości. Kiedy ludzie robią z niego Bena, Benka, Beniego i nie mam pojęcia co jeszcze to traci na swej zacności. A przecież jest takie... poważne, ale kochane. I jako perfidnie Benjamin i Bendżamin i na każdy sposób czytania. Trafione Chaves po prostu stwarza całość do której się przyzwyczaił człowiek, o. Nie powala tak jak Benjaminek, no co ja moge na to poradzić xd Ale nic do niego nie mam. Nazwisko jak nazwisko Podpis byłby bardzo zacny przez animacje, tekst i w ogóle wszystko, gdyby nie wielkości tego wszystkiego. No dobra, to moge zostawić.Rozumiem, dopasowane do animacji. Nie ma to jak sianko! Kolorów nad linkami jednak nie wybacze, bo to wygląda tak okropnie, że aż mi sie odechciewa no. Jest potenszial, to najważniejsze Gra jest podobna do nazwiska. Długość postów nie poraża ani w jedną ani w drugą stronę, jest po prostu zwyczajna. Mi to odpowiada. W sumie i do treści nie można się specjalnie przyczepić. Pomysł na postać jest jaki jest, odegranie tez, no ot już kwestia indywidualna. Ale tak mi kurcze brakuje jakiegoś takiego....CZEGOŚ co sprawi, że zacznę z wypiekami na twarzy oczekiwać tego nicku w nieprzeczytanych postach, o *.*
Gilbert - dalej mnie nie przekonuje. Obecnie kojarzy mi się z puchonem, jakąś sierotą. Albo z grubym chłopcem co je dużo czekolady. Gil już brzmi lepiej. Niemniej jednak nie zwiastuję bym miała się stać fanką tego imienia. Slone - no też jakoś tak, sama nie wiem. Nie podoba mi się. Są lepsze nazwiska, ale przynajmniej pasuje do imienia. Dobra nic więcej nie powiem, żeby za dużo nie marudzić. Avatar - cóż, jest Ash, więc więcej mi nie trzeba :lubie: No jest pięknie, on jest taki uroczy z tymi uszami i na tym zdjęciu jest taki śliczniutki. Jeden z lepszych avatarów jaki miałeś, chociaż jak tak obserwuję, to widzę, że wybierasz mu zupełnie inne zdjęcia niż te jakie ja wybierałam, gdy grałam na forach różnymi Ashami. Jednak to akurat pewnie i ja bym wybrała. Podpis - jaki on tu jeszcze młodziutki był. Ale ostatnio gapiłam się na tą animację chyba przez 5 min zachwycając się tym jak Stymest dobrze wygląda Z resztą twoje animacje mają to do siebie, że raczej za każdym razem zachłannie się w nie wpatruję. Nic nie poradzę na moją niekontrolowaną słabość do tego modela! Tekst pasuje, nawet go przeczytałam, czego zwykle robić mi się nie chce. Odnośniki są, wszystko cudnie. Gra - hmhm no właściwie to naprawdę lubię czytać twoje posty piszesz chaotycznie, tak że czasem nie potrafię się w tym połapać. Chociaż niektóre twoje epizody wcale mi się nie podobają, to jestem ciekawa jak się potoczą, więc i tak je wszystkie czytam A tak oceniając, to myślę sobie, że twoje posty są po prostu dość ciekawe. Nie powiedziałabym, że piszesz jakoś zachwycająco, ale interesująco, nawet to twoje gadanie przez pół tekstu o bzdurach, gubienie liter i interpunkcji, nie zniechęca mnie do czytania. A jak pisałam z tobą na balu, to odkryłam, że nie tylko mi się Ciebie dobrze czyta, ale i nieźle z tobą pisze. Kto by pomyślał Cholera, więc chyba tak, chyba nawet trochę wyczekuję aż się pojawi jakiś twój post w tych jeszcze nieprzeczytanych
Dexter - jejku, uwielbiam oczywiście, pierwsze co przychodzi mi do głowy to znana nam wszystkim bajka, Laboratorium Dextera! a ja byłam kiedyś jej wielką fanką, więc plus dla ciebie :3 jak najbardziej mi się podoba. Vanberg - wstyd mi, że do tej pory nie wiedziałam jakiej narodowości jest Dexter :c byłam święcie przekonana, że jest Niemcem, rly! głównie przez to nazwisko, które niestety wydaje mi się.. no niemieckie. chociaż pewnie nawet niemieckie nie jest. no cóż, w wymowie ma coś takiego, co mnie obrzydza : ( ale za to bardzo pasuje do imienia, a to się przecież liczy! av - no ja mam wielką nadzieję, że kiedy już zmienisz avek na odpowiednią wielkość, to po prostu przerobisz to zdjęcie bo jest GENIALNE. ja po prostu kocham Josha, chociaż nie jest on tak pro jak Stymest :c chociaż uważam, że Ash w roli Dexia też sprawowałby się idealnie! podpis - niby taki zwykły, a jednak... ma on coś w sobie takiego, że oglądam go za każdym razem kiedy widzę jakieś twoje posty. animację mogłabym oglądać notorycznie, i nigdy mi się nie znudzi, jest świetna <3 odnośniki bardzo fajne, oczywiście. nawet podpis przeczytałam, czego przecież zazwyczaj nie robię. no po prostu żyć nie umierać. cholera, nasłodziłam :\ gra - czy ja z tobą grałam? pewnie nie, no chyba że chodzi o ten wątek z Evitą w wielkiej sali. w każdym razie... TRZEBA TO NADROBIĆ! i nie ma, że boli. ale posty czytałam i jest git majonez, malina i co tam jeszcze. Dexa, tak samo jak z resztą Effkę prowadzisz idealnie. więcej nic nie dodam, no bo i po co <3
Charlotte - Okropnie, ale to okropnie lubię to imię <3 W pełnej wersji, jak i w skrótach: Charlie, Lotta, Lottie *w* No a poza tym kojarzy mi sie z szarlotką, a trzeba przyznać ze mam bzika na jej punkcie. No i lubię jabłka z cynamonem <3 de la Brun - Nie wiem z jakiej racji na samiuśkim początku przeczytałam 'de la BruM' i teraz ciągle łapię się na tej samej pomyłce... Nie mniej jednak pasuje do imienia, choć muszę przyznać, że nie lubię członów typu 'de la', 'von' itp. : / Avatar jest według mnie zbyt niewyraźny i praktycznie nic na nim nie widać. Modelka też mi się za bardzo nie podoba, choć ma naprawdę kilka ładnych zdjęć! Gra - nie grałyśmy, ale poczytałam kilka postów i stwierdzam, że piszesz ładnie :3
Dolores- jak pewnie każdemu to imię kojarzy się z tą wredną małpą z HP i gdy je słyszę bądź widzę od razu sobie ją przypominam ale ogólnie nic, jako do imienia nie mam, chociaż bardziej pasuje mi do dorosłej starszej osoby, ale tym się nie przejmuj bo to tylko moje głupie zdanie :D Swan- rzecz jasna kojarzy się ze Zmierzchem który nawet lubię więc jest ok. I tłumaczenie fajne. Łabędź, lubię tego ptaka <3 I ogólnie, tak jakoś pasuje mi do imienia i do ava^^ Avatar- niezbyt przepadam za Vanessą ale na tym zdjęciu wygląda ładnie więc ogólnie na plus :lubie: Podpis- Fajny cytacik, odnośniki są, animacja w porządku tylko trochę za krótka i nic się szczególnego nie dzieje ale nie jest zła Gra- mamy jeden wątek razem i nawet nieźle piszesz. Nie powala na kolana ale też nie robisz błędów, piszesz składnie i ładnie więc ok xD Tylko Lola wydaje mi się zbyt bezradna, nieśmiała i niepewna siebie ale to twój pomysł na nią więc nie narzekam <3
Victoria - imię to bardzo mi się podoba. Nie kojarzę tego imienia z nikim, ale jest bardzo ładne. Sama nawet zastanawiałam się czy się tak nie nazwać. Osoba o takim imieniu wydaję mi się bardzo sympatyczna i wrażliwa oraz mądra.
Avatar - tajemnicza dziewczyna. Ma ładną sukienkę i fajny przyczepiony do niej kwiat. Długie włosy - super :) Ogólnie podoba mi się.
Wiec Daisy, imię właściwie nie podoba mi się jakoś szczególnie, co nie zmienia faktu, że do twojej postaci pasuje doskonale. Jest takie słodziuchne i nie ma w nim takiej groźnej nutki, więc jest ok. Nazwisko kojarzy mi się z koksem, a chyba nie to miałaś na myśli tworząc postać, więc ogólnie jest bardzo kontrastowo. Ale właściwie nie mam się do czego przyczepić, o. Avatar mi się podoba. Powiem ci, że mało jest ładnych dzieci (albo mi się nie podobają dzieci), ale ci się udał, powiem szczerze. Styl pisania dość dziecinny, jednak nie będę się ciebie za to czepiać, bo jesteś nowa jak sądzę, a jak sobie poczytasz postów innych, to styl będzie ci się jeszcze zmieniał milion razy.
normalnie uuuwielbiam ten twój avatar, jest naprawdę śliczny, najlepszy ze wszystkim co miałaś, wspaniale obrazuje twoją postać i nigdy go nie zmieniaj wiesz, że zanim nie zrobiłaś postaci Alexis to nigdy nie spotkałam takiego imienia na innym forum? o.o nie wiem dlaczego, potem zaczęłam takie dostrzegać... właściwie, z początku nie za bardzo mi się podobało bo tak jakoś dla mnie Alex to było zarówno żeńskie i męskie imię, a tu taka Alex z końcówką is. To było dziwne! Ale jeszcze głupiej by było jakby bliźniaki się identycznie nazywały, a ta takie podobieństwo jest mega urocze. Hmm, Brooxter, właściwie nic specjalnego, przyzwyczaiłam się do niego, chociaż ostatnio nie miałam okazji go często widywać! Jakoś tak nie przypadł mi do gustu ten obrazek, to co było wcześniej bardziej mi się podobało... a odnośniki są ładne, fajne kolorki i czcionka. Aż się przyznam, że nie pamiętam jak kiedyś pisałaś, ale chyba całkiem nieźle o.o. Te kilka postów teraz z Twanem... no, okej : D.
Twoje imię mi się nawet podoba. Nie znam nikogo o takim nicku, więc jesteś oryginalna. Nazwisko też jest bardzo ciekawe. Wracając do imienia to kojarzy mi się z jakimś strumykiem, czyli osobą skrytą i cichą.
Teraz co do avatarka. No tak... jest nietypowy. Dziewczyna w bardzo długich włosach ubrana w żółty płaszcz. Hm.. ciekawie. Nie powiem o nim za dużo, bo w sumie to nie wiem co mogę dodać.