Jerry!

Na Merlina... strasznie głupio mi to pisać...

Ale no obiecałem Ci ostatnim razem, że będziesz wiedział pierwszy, jeśli zacznę się z kimś spotykać, no nie? No. To już wiesz.

Ale, ale! Nie mówmy na razie o szczegółach, ok? Wolałbym nie zapeszać.

O, zajebiście!!

To chociaż zdradź płeć swemu przyjacielowi!

Oke, taktownie nie będę wypytywać, będę trzymać kciuki i daj znać jak będziesz mógł o kim mowa, czy znam, czy on/ona zna mnie etc etc etc.

Siostra ci wyrasta na seksowną dziewuchę. Weź Ty uważaj na nią, oke? Tak mówię, bo skoro nawet JA to zauważyłem to wiesz, inni pewnie będą wywalać na nią jęzor.

Znasz. Chłopak. Ze szkoły. Na razie nie mogę więcej powiedzieć :X

A co do Carmel... naprawdę musisz mi o tym przypominać? Cały czas wodzę wzrokiem po chłoptasiach, którzy się kręcą wokół niej. Mam nadzieję, że jeśli już któregoś sprowadzi do domu, to chociaż będzie porządny. Inna sprawa, że nie wiem czy jakiegokolwiek będę w stanie zaakceptować ;/ Czemu siostry tak szybko dorastają...?

Nie wiem czemu siostry tak szybko dorastają, bo nie mam siostry :D Ale zobacz, przynajmniej ma powodzenie. Choć fakt, miejmy na nią oko, by nie wpadła w łapska jakiegoś kiepskiego ziomka.

Taka kolej rzeczy. Jakiegoś będziesz musiał zaakceptować. Może wybadaj czy myśli o jakimś na poważnie czy coś ? Będziesz mieć wtedy rękę na pulsie.

Czy to normalne, że jak myślę o jej przyszłych chłopakach, to patrzę na swoich kumpli i myślę, że wielu z nich zdecydowanie nie chciałbym widzieć w tej roli?

Eh, tylko jak ją o to zapytać? Jak spytam wprost, to się pewnie tylko naburmuszy i niczego się nie dowiem ;/ Ty, Jerry! A może Ty byś jakoś wybadał sytuację? Tobie prędzej coś chlapnie niż mi?

Chociaż... zapomnij. Głupi pomysł.

Skąd pomysł, że miałaby mi się zwierzać?

Stary, ona robi się czerwona na mój widok, a ostatnio rzuciła się na Emily, więc wolę się jej nie narażać. Groźna się robi

Poproś jakąś dziewczynę o to. One tam mają te swoje sposoby, co nie? Może Nessę?

...

Wiesz co, Jerry? Z tymi jej koleżankami to jest jakiś pomysł. O ile mi któraś w ogóle cokolwiek wyśpiewa. Ale spróbować zawsze warto, nie?

No wiadomo, lubiany jesteś to nie powinno być problemu.

Ej, podszedłem do prawa jazdy w świecie magicznym

zdałem nie tylko pierwszy poziom ale i drugi i mam odłożoną kasę, by kupić sobie jakieś cacko na targu. zajebiście co nie?

Woooaaah, moje gratulacje!

Przewieziesz mnie gdzieś jak już je kupisz, c'nie? :D