Jerry & Lazar

*szturch szturch*

Przyszedłem sprawdzić czy jak piszesz na wizzie to też z akcentem. Uwierz mi, da się pisać z akcentem. Wystarczy do tego butelka whiskey.

Co słychać w wielkim świecie, kulo dyskotekowa?

Очень смешно, Джерри

Как ты

* 3 minuty później *

Żartuję, żartuję :D

W Petersburgu? Dużo szarego i żółtego śniegu, jak wszędzie.

Stęskniłeś się za mną? brew

:cooo: :cooo: :cooo: :cooo:

*sekundę później*

WEŹ NO, NIE RÓB MI TEGO.

#śpię_tutaj pisze...

Wiesz, że nie wolno jeść żółtego śniegu ? LOL

A stęskniłem, bo wisisz mi spotkanie na wspólne piwo i sprawdzenie ile trzeba alkoholu byś się upił. Wracasz na Sylwester?

Żartujesz... neutral

Szczerze mówiąc, po ostatnim spotkaniu koła miłośników zwierząt mam wrażenie, że żółty śnieg to coś, co chciałoby się do mnie przylepić, albo przynajmniej zmusić żebym w to wdepnął.

w sumie... nie będę Cię lepiej wprowadzał w szczegóły latif

Właściwie miałem zostać w Rosji aż do nowego roku, ale nie mam tu żadnych konkretnych planów.

Czy to jakaś propozycja?

*kilka godzin później*

Chyba jednak nie...

*dzień później*

Hej, przecież tylko żartowałem. A Ty co robisz w Sylwestra?

*półtora dnia później*

Obraziłeś się? Wszystko ok?

Nsa obraziem sie

*10 minut później*

Sorry ziomuś, nie byłem w stanie odpisać. Pobiłem się z jednym gościem i rozszczepiłem sobie rękę. Boli mimo, że ją wygoiłem i ciężko było pisać.

*15 minut później, był cały czas dostępny*

Przyjedź na Sylwka tutaj, przenocuję Cię. Nie będziesz przecież spać w Hogu, ileż można

Jeszcze nie wiem gdzie idę na Sylwka. Nie mam kiedy o tym pomyśleć, ale w święta coś ogarnę, jeśli będzie mi się chciało myśleć o jakiejkolwiek imprezie

O, teraz to Ty gadasz z akcentem

Wypiłeś za dużo whisky? :wutwut:

O kurva, przepraszam. Żartowałem sobie z Ciebie, a Tobie serio się coś stało neutral

Głupio mi teraz. Rozszczepienie nigdy nie brzmi dobrze, to coś poważnego?

Serio chcesz żebym przyjechał? Nie mówisz tego przez grzeczność?

Oddam nerkę za whiskey. Albo lewe płuco. Cokolwiek, za jakikolwiek alkohol :blołin:

Nigdy się nie rozszczepiłeś? Mi się to zdarzyło już drugi raz w ciągu sześciu miesięcy. To przy teleportacji. Jeden kawałek ciała zostaje w jednym miejscu, a reszta ciała przenosi się do miejsca docelowego. Zgubiłem w kanale teleportacyjnym kawałek przedramienia. Nie polecam próbować tego w domu

:sasasasa:

Zapraszam, bo jesteś równy gość i co masz kisić się w Rosji, skoro masz do zwiedzania jeszcze tyle Wielkiej Brytanii

Chce sie upic. Do nieprzytomnosci. Co Ty na to? rip

Och, miałem mgliste pojęcie o tym czym jest rozszczepienie, ale nigdy mi się nie zdarzyło.

Stary, kompletnie do dupy... dobrze, że nie stało się coś poważniejszego

Przekonałeś mnie, i tak mam dość tego miejsca. Zrób mi miejsce gdzieś na podłodze, upiję Cię do nieprzytomności, Jeremy Dunbarze.

To znaczy... upiję się z Tobą.

Chyba przyda Ci się mały reset :)

Re: Jerry & Lazar Sro 11 Mar 2020 - 10:37;

11.03.2020

ZDAŁEM prawo jazdy na I i II poziom!

I mam odłożoną kasę na kupno jakiegoś cacka aaaa

czekam na aprobatę!!!

Re: Jerry & Lazar Sro 11 Mar 2020 - 11:44;

OMG

KIEDY KUPUJESZ?

I CO?

Chyba muszę trochę ochłonąć, podjarałem się XD

Dasz się przejechać jak już będziesz miał?

Re: Jerry & Lazar Sro 11 Mar 2020 - 11:55;

Jeszcze nie wiem kiedy, ale pewnie jeszcze w tym miesiącu

Motocykl, Turnov póki co, bo wiesz, jeśli będzie zbyt widowiskowe cacko to nie wiadomo kto się na to mógłby połasić, a parkować będę musiał niestety przed kamienicą. Poza tym na początek wolę lekki pojazd :D Szybki, nie przegrzeje się, ale za to niestety po stłuczkach będzie cierpieć podwójnie.

Jasne, ziomek! Będzie trzeba go przetestować i wgl :D Jaram się jak dzieciak

Re: Jerry & Lazar Sro 11 Mar 2020 - 12:00;

Jakich stłuczkach, Dżery, jakich stłuczkach?!

Na żadne stłuczki nie pozwalam to i klepać nie będzie czego.

Turnovy mają czeskie korzenie, wiedziałeś?

Ej, Dżery, znasz jakiegoś tatuażystę w Londynie?

Re: Jerry & Lazar Sro 11 Mar 2020 - 12:03;

Oooo widzisz :D i zajebiście, tym bardziej musisz też ze mną cieszyć gębę tym cackiem, które kupię

Profesjonalnego nie, ale moja koleżanka robiła mi tatuaże. Nie wiem czy widziałeś, ale ogólnie świetne zrobione i nie narzekam.