Czarodzieje
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Share
 

 Dom wróżbiarki

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
AutorWiadomość


Mikkel Carlsson
Mikkel Carlsson

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 28
Czystość Krwi : 100%
Galeony : 1076
  Liczba postów : 767
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12435-mikkel-carlsson
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12439-uggla-mikkela
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12438-mikkel-axel-carlsson
Dom wróżbiarki QzgSDG8




Gracz




Dom wróżbiarki Empty


PisanieDom wróżbiarki Empty Dom wróżbiarki  Dom wróżbiarki EmptySob Lip 01 2017, 18:43;


Dom wróżbiarki


Idąc ulicą, napotykasz charakterystyczne niebieskie drzwi, na których wisi wiele czarodziejskich amuletów. Dobrze wiesz, że to miejsce musi być bardzo magiczne. Nagle z drzwi wyłania się postać starej czarownicy i zaprasza Cię do środka. Siadasz na krześle przed stołem, wskazanym Ci przez czarownicę. Rozkłada ona przed Tobą talię kart tarota i każe wylosować jedną.
Wylosuj kartę w odpowiednim temacie i zobacz, co wywróżyła Ci czarownica.
Karty:


Powrót do góry Go down


Bridget Hudson
Bridget Hudson

Absolwent Hufflepuffu
Wiek : 25
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 167cm
C. szczególne : nieodparty urok osobisty, łabędzia szyja
Galeony : 1028
  Liczba postów : 2513
https://www.czarodzieje.org/t13874-bridget-hudson
https://www.czarodzieje.org/t13915-bridget-hudson#367829
https://www.czarodzieje.org/t13904-bridget-hudson
Dom wróżbiarki QzgSDG8




Gracz




Dom wróżbiarki Empty


PisanieDom wróżbiarki Empty Re: Dom wróżbiarki  Dom wróżbiarki EmptyCzw Sie 03 2017, 02:21;

Kilka ostatnich dni przyniosło Puchonce tyle samo chwil szczęśliwych uniesień, jak i emocjonalnych dołków, a całość przypominała przejażdżkę wyjątkowo rozpędzonym rollercoasterem. Bridget potrzebowała się jakoś odstresować i chyba miała pod tym względem zgoła dziwaczne preferencje, ponieważ tego popołudnia zaciągnęła swoją przyjaciółkę @Melody Kingston pod duże, niebieskie drzwi. Doszły ją słuchy, że była to siedziba czarownicy, ba, wróżki, która potrafiła doskonale przewidzieć przyszłość za pomocą kart tarota. Dziewczyna nie ogarniała, co działo się dookoła na bieżąco, a mimo to bardzo chciała dowiedzieć się czegoś o tym, co jeszcze może ją czekać w przyszłości, a przy okazji sprawdzić, czy pogłoski nie były bynajmniej picem na wodę. Może czarownica wywróży jej coś dobrego? (Tak dla odmiany, co nie?) A może udanie się do niej okaże się być kolejną rzuconą pod nogi Bridget kłodą? Nie mogła tego sprawdzić w żaden inny sposób niż tylko i wyłącznie przez własne doświadczenie.
Szły z Melody powoli, nieco odwlekając chwilę, z którą miały przekroczyć próg mieszkania starej czarownicy. Bridget czuła, że jej serduszko nieco mocniej bije z każdym kolejnym krokiem przybliżającym ją do tego magicznego miejsca.
- Jak myślisz, będzie naprawdę wróżyła czy to tylko naciągaczka? - zapytała koleżankę, zerkając na nią uważnie. Sama nie była do końca przekonana, ale od jakiegoś czasu zdecydowanie bardziej wierzyła w sztuki wróżbiarskie, głównie dlatego, że jej przewidywania zaczynały się sprawdzać w prawdziwym życiu.
Powrót do góry Go down


Melody Kingston
Melody Kingston

Student Hufflepuff
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 26
Czystość Krwi : 50%
Dodatkowo : metamorfomagia
Galeony : 143
  Liczba postów : 512
http://czarodzieje.org/t14801-melody-anna-kingston#394127
http://czarodzieje.my-rpg.com/t14808-listy-do-m
http://czarodzieje.my-rpg.com/t14809-melody-anna-kingston
Dom wróżbiarki QzgSDG8




Gracz




Dom wróżbiarki Empty


PisanieDom wróżbiarki Empty Re: Dom wróżbiarki  Dom wróżbiarki EmptyWto Sie 15 2017, 22:28;

W końcu zaczęłam korzystać z wakacji tak, jak trzeba było. Rzuciłam kostium kąpielowy w kąt, a zamiast tego przy łóżku codziennie czekały na mnie wiązane sandałki, które były strasznie wygodne, szczególnie że wychodziłam na coraz to dłuższe spacerki. Któregoś pięknego dnia Bri namówiła mnie, żebyśmy wybrały się w jedno ciekawe miejsce. Kiedy powiedziała, o co właściwie chodzi, to zupełnie nie potraktowałam tego poważnie. W sensie, propozycję wybrania się do domu wróżbiarki jak najbardziej, ale co do samych wróżb to taka przekonana nie byłam. Może też dlatego tak dłużyła mi się ta droga. Wcale mi się nie spieszyło i co rusz zaciągałam przyjaciółkę, żeby pokazać jej coś super pięknego albo super uroczego na wystawie jakiegoś super sklepu, który mijałyśmy. Prawda jest taka, że miałam małego pietra tak w głębi duszy, że wróżby okażą się jednak prawdziwe. Co gorsza, że Bri usłyszy to, co wywróży mi ta tajemnicza czarownica i nie będę mogła sobie wmawiać, ze wymyślam, kiedy będę miała pecha przez następny rok.
W każdym razie były coraz bliżej tego miejsca. Przynajmniej z tego, co im opowiadali ludzie, to powinno być już całkiem niedaleko. Może też dlatego przestałam tak trajkotać. Obie zrobiłyśmy się jakoś mniej rozgadane. Sama nie wiem, czego tak się bałam. Ale tak to chyba jest, prawda? Tak samo jak kiedy idziesz do magomedyków na jakieś proste badania. Niby nic się nie dzieje, jesteś całkiem zdrowy, a jednak serce wali jak oszalałe, że może jednak coś jest nie w porządku i okaże się, że umrzesz za pół roku. Oczywiście wyolbrzymiam. W końcu Bridget zadała mi to pytanie, nad którym sama się zastanawiałam.
- Zobaczymy. Z drugiej strony, nie słyszałam, żeby chciała za to pieniądze - przyznałam. Bo ten fakt trochę mnie właśnie zbijał z tropu. Gdyby była naciągaczką, to pewnie trzeba by jej było zapłacić. A może ona tylko czerpie radość z napawania ludzi strachem? - Szczerze? - dodałam jeszcze - Chyba wolałabym, żeby była naciągaczką - powiedziałam przyjaciółce. Najgorsze było to, że właściwie dowiemy się, czy to, co mówiła wróżka było prawdziwe, dopiero kiedy ta wróżba się spełni... Jak to mówią mugole - nie znasz dnia ani godziny! Nie wiem, co przez to mają na myśli. To chyba ma jakiś związek z tą religią, o której nie mam za dużego pojęcia.

_____
SAMA SOBIE NIE WIERZĘ, ale przypomniałam sobie o tym wątku!
Powrót do góry Go down


Bridget Hudson
Bridget Hudson

Absolwent Hufflepuffu
Wiek : 25
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 167cm
C. szczególne : nieodparty urok osobisty, łabędzia szyja
Galeony : 1028
  Liczba postów : 2513
https://www.czarodzieje.org/t13874-bridget-hudson
https://www.czarodzieje.org/t13915-bridget-hudson#367829
https://www.czarodzieje.org/t13904-bridget-hudson
Dom wróżbiarki QzgSDG8




Gracz




Dom wróżbiarki Empty


PisanieDom wróżbiarki Empty Re: Dom wróżbiarki  Dom wróżbiarki EmptyPią Sie 18 2017, 01:50;

Ja też odpiszę xD

Bridget, jak już wspomniałam, ostatnio zaczynała wierzyć w te wszystkie wróżby, wobec czego odwiedziny u greckiej wróżbiarki napawały ją pewnego rodzaju strachem i ogromną niepewnością. Nie wiedziała, czego się spodziewać, ale po słusznej uwadze Melody stwierdziła, że albo kobieta po prostu lubi to robić, albo czerpie satysfakcję ze straszenia ludzi, co niespecjalnie ją zadowalało, ale lepsze to niż naciągaczka, prawda?
- Tak myślisz? - zapytała jeszcze, ale chyba niewerbalnie podjęły decyzję o wejściu do środka. Drzwi uchyliły się przed nimi bezproblemowo, zupełnie jakby w ogóle nie były zamknięte. Bridget obejrzała się jeszcze raz przez ramię, po czym skinęła na Melody i wkroczyły do środka. Chciała się odezwać, by wybadać, czy w środku faktycznie się ktoś znajduje, ale nie musiała nawet otwierać ust, ponieważ w korytarzu pojawiła się smukła postać w fioletowych szatach, owinięta zwiewną chustą. Wskazała im drogę do pomieszczenia znajdującego się za jej plecami. Znajdował się tak okrągły stół nakryty czarnym obrusem oraz dwa krzesła (a także mnóstwo innych rzeczy, lecz stół był tym głównym celem podróży). Bridget poszła na pierwszy ogień, siadając naprzeciwko wróżbiarki. Wymieniła z nią kilka urywanych zdań, a ponieważ angielski kobiety nie był zbyt dobry, mogło z tego wyniknąć mnóstwo dziwnych rzeczy. W każdym razie karty Bridget zostały wyciągnięte, a wróżbiarka ostatecznie wskazała Rydwan. Pokrótce (w naprawdę okrojony sposób) wytłumaczyła jej, że podróż w inne miejsce może jej dobrze zrobić. Bridget przytaknęła i kiwała przez chwilę głową, ale zorientowała się, że podobny ruch ze strony wróżbiarki oznaczał raczej, że skoczyła się jej kolej. Bridget wstała i ustąpiła miejsca Puchonce, stając gdzieś z boku i z jednej strony nieco podsłuchiwała rozmowę przyjaciółki z kobietą, a z drugiej oglądała wszystkie błyskotki, które stały na półkach.

karta: rydwan
Powrót do góry Go down


Melody Kingston
Melody Kingston

Student Hufflepuff
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 26
Czystość Krwi : 50%
Dodatkowo : metamorfomagia
Galeony : 143
  Liczba postów : 512
http://czarodzieje.org/t14801-melody-anna-kingston#394127
http://czarodzieje.my-rpg.com/t14808-listy-do-m
http://czarodzieje.my-rpg.com/t14809-melody-anna-kingston
Dom wróżbiarki QzgSDG8




Gracz




Dom wróżbiarki Empty


PisanieDom wróżbiarki Empty Re: Dom wróżbiarki  Dom wróżbiarki EmptySro Sie 30 2017, 00:36;

Choć byłam od początku raczej sceptyczna co do wróżb staruszki zza niebieskich drzwi, to jednak odczuwałam lekkie podekscytowanie i zdenerwowanie. Co jeśli wróżby okażą się być jednak pozytywne? Pewnie w nie nie uwierzę. Śmieszne to trochę, że w te złe prędzej bym uwierzyła niż w te dobre. Ale ludzie chyba tak mają. Nawet fałszywa przepowiednia jest w stanie wzbudzić w nas niepokój.
W każdym razie zgodnie zdecydowałyśmy z Bridget, że pora wejść do środka i zmierzyć się z tym, co na nas czekało. Atmosfera tego miejsca była dość przytłaczająca od wewnątrz. Patrząc na drzwi od strony ulicy, nie było tego czuć, ale po wejściu do domu wróżbiarki serce zaczynało mocniej bić. Może to po prostu zdrowy rozsądek, który zwraca uwagę, że przecież ona może nas potraktować zaklęciem i okraść lub co gorsza zabić. Ale staruszka nie wyglądała mi na morderczynię. Mimo że byłam zupełnie niespokojna, ciekawość mnie zżerała. Bridget usiadła przy wróżbiarce jako pierwsza. Ja postanowiłam stanąć na tyle blisko, żeby słyszeć, co mówiła kobiecina. Musiałam nadstawiać uszu, bo staruszka mówiła bardzo koślawo po angielsku. Udało jej się coś jednak wydukać, ale nie miałam pojęcia, o co właściwie mogło jej chodzić. Jeśli moja wróżba miała być tak samo enigmatyczna, to nie wiem, czy byłam gotowa na takie mieszanie sobie w głowie.
Zamieniłyśmy się z Bridget miejscami i tym razem to ja zasiadłam na krześle prawdy. Mi staruszka wybrała z jakiegoś powodu kartę "Moc". Powiedziała, tak mi się przynajmniej wydaje, że niedługo moje umiejętności magiczne się polepszą. Co było dość dziwne, bo ostatnio to właśnie kiepsko mi szło czarowanie. Nie wiem, czy to zmiana klimatu czy co, ale chyba nie tylko ja miałam takie problemy. W każdym razie, tak jak myślałam - wyszłam z większym bałaganem w głowie niż miałam przed wejściem, a wróżbiarka nie odpowiedziała mi wcale na żadne z nurtujących mnie pytań. Podziękowałyśmy staruszce i wyszłyśmy z powrotem na ulicę. Dopiero wtedy odezwałam się do przyjaciółki.
- I co myślisz? - spytałam, bo nie wiedziałam, co innego mogłabym powiedzieć. Trochę ciężko było to skomentować, skoro nie wiedziałam nawet, co to wszystko znaczyło.

karta: MOC


Ostatnio zmieniony przez Melody Kingston dnia Pią Wrz 01 2017, 19:43, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry Go down


Bridget Hudson
Bridget Hudson

Absolwent Hufflepuffu
Wiek : 25
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 167cm
C. szczególne : nieodparty urok osobisty, łabędzia szyja
Galeony : 1028
  Liczba postów : 2513
https://www.czarodzieje.org/t13874-bridget-hudson
https://www.czarodzieje.org/t13915-bridget-hudson#367829
https://www.czarodzieje.org/t13904-bridget-hudson
Dom wróżbiarki QzgSDG8




Gracz




Dom wróżbiarki Empty


PisanieDom wróżbiarki Empty Re: Dom wróżbiarki  Dom wróżbiarki EmptyPią Wrz 01 2017, 01:14;

Bridget niespecjalnie skupiała się na tym, co wróżbiarka starała się przekazać Melody podczas jej kolejki wróżenia, ponieważ stojąc z boku i wpatrując się w jakąś kryształową kulę myślała nad własną przepowiednią. Jakaś inna podróż? Niespecjalnie się zanosiło na to, by gdziekolwiek jeszcze pojechała. Rodzice zgodnie stwierdzili, że szkolne wakacje w Grecji będą wystarczającą dawką atrakcji i nie trzeba jej będzie niczego dodatkowego, a sama nie miała aż tylu pieniędzy, by zafundować sobie samodzielną wycieczkę. Nie mogła jednak ukryć, że perspektywa wyjazdu z Grecji kusiła ją już od jakiegoś czasu. Niespecjalnie dobrze znosiła fakt, że Ezra Clarke tak dobrze się tu bawił w towarzystwie swojego przyjaciela Leonardo, szczególnie po tym co wyczytała w Obserwatorze (a pragnę zaznaczyć, że w czasie, gdy zaczęłyśmy ten wątek, na stronie Obserwatora widniała jedynie informacja o domniemanym pocałunku między chłopakami, wobec czego Bridget nie wiedziała, co dokładnie się między nimi dzieje i do czego to wszystko zmierzało). Nie wiedziała, dlaczego ona sama nie potrafiła skupić się na tych fajnych aspektach wakacji, tylko w kółko zerkała na nich spode łba lub myślała o niesprawiedliwości tego świata.
Kryształowa kula niestety nie powiedziała jej zbyt wiele, jeśli w ogóle cokolwiek udało jej się wyczytać z kłębiącego się w jej wnętrzu dymu. Do jej uszu doszedł dźwięk odsuwanego krzesła, więc odwróciła głowę i dostrzegła, że Melody wstała od stolika i posłała jej jakieś dziwne spojrzenie. Ciekawe, co też usłyszała od staruszki? Skinęły jej obie głową, podziękowały, po czym wyszły z powrotem na ulicę. Za niebieskimi drzwiami jakoś tak łatwiej się oddychało, atmosfera była zdecydowanie luźniejsza, może nawet mniej magiczna niż w środku, co sprawiło, że Bridget odetchnęła.
- Co myślę? - powtórzyła pytanie, marszcząc lekko brwi i rozglądając się zmrużonymi oczami po jasno oświetlonej uliczce. - Myślę, że jej sugestia nie jest głupia - przyznała kilka sekund później, gdy już pozbierała myśli. Spojrzała na przyjaciółkę i westchnęła cichutko. - Ostatnio chyba za bardzo rozpamiętuję przeszłość, jakoś tak tkwię w miejscu. Może gdybym gdzieś pojechała sama to byłoby mi lepiej? - rzuciła tym pytaniem bardziej w eter niż do Melody, lecz z drugiej strony bardzo chciała poznać jej zdanie na ten temat.
Powrót do góry Go down


Melody Kingston
Melody Kingston

Student Hufflepuff
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 26
Czystość Krwi : 50%
Dodatkowo : metamorfomagia
Galeony : 143
  Liczba postów : 512
http://czarodzieje.org/t14801-melody-anna-kingston#394127
http://czarodzieje.my-rpg.com/t14808-listy-do-m
http://czarodzieje.my-rpg.com/t14809-melody-anna-kingston
Dom wróżbiarki QzgSDG8




Gracz




Dom wróżbiarki Empty


PisanieDom wróżbiarki Empty Re: Dom wróżbiarki  Dom wróżbiarki EmptyPią Wrz 01 2017, 20:05;

Nie mogłam uwierzyć w te wróżby staruszki. To, co powiedziała mi, było zupełnie niekonkretne. Trochę zaczęłam żałować, że niczego się nie dowiedziałam. To była niepowtarzalna szansa otrzymania jakiejś wskazówki, co właściwie powinnam robić. Ostatnio miałam mętlik w głowie. Nie wiem, czy to stres ostatnich plotek, czy też greckie słońce zdążyło mi przegrzać mózg. Czułam się jakoś strasznie zagubiona i przy tym samotna. Dlatego też ucieszyłam się, kiedy Bri zaproponowała wspólne wyjście. Brakowało mi ludzi obok siebie. Zwykle wakacje spędzam sama albo z rodzicami, których i tak nigdy nie ma. W każdym razie wróżbiarka ani trochę nie spełniła moich oczekiwań, których nawet nie wiedziałam, że mam. Spojrzałam na przyjaciółkę, kiedy ta mi odpowiedziała.
- Wiesz, czasem dobrze jest się zdystansować od życia - przyznałam. Wyjazd naprawdę nie był głupim pomysłem. Mi też pewnie by to dobrze zrobiło, ale nie miałam na to niestety czasu - Więc może faktycznie warto wyjechać na chwilę przed rozpoczęciem szkoły. Poukładać sobie w głowie - spojrzałam na Bridget, która sama też wyglądała, jakby jej dużo siedziało w głowie. Nie miałam w zwyczaju pytać ludzi, czy wszystko z nimi w porządku. Kiedy ze mną było coś nie tak, to byłoby ostatnie, co chciałabym usłyszeć. Ludzi, którzy udają, że się interesują tym, co się dzieje, a tak naprawdę oczekują odpowiedzi "nic, wszystko okej". Jednak miałam nadzieję, że Bridget wie, że nie pytam tylko z grzeczności, więc zdecydowałam się poruszyć ten temat.
- Coś konkretnego ci siedzi w głowie? - spytałam ostrożnie, starając się nie zabrzmieć zbyt poważnie. Na pewno coś ją nurtowało. Być może nawet to samo co mnie. W końcu ta cała sprawa z Ezrą była dość bolesna do obserwowania z boku, a tym bardziej dla Bri, która była z nim dużo dłużej niż ja. Niemniej jednak, nie byłam pewna, jak się czuje z tymi plotkami.
Powrót do góry Go down


Sponsored content

Dom wróżbiarki QzgSDG8








Dom wróżbiarki Empty


PisanieDom wróżbiarki Empty Re: Dom wróżbiarki  Dom wróżbiarki Empty;

Powrót do góry Go down
 

Dom wróżbiarki

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 1 z 1

Pozwolenia na tym forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Czarodzieje :: Dom wróżbiarki JHTDsR7 :: 
reszta świata
 :: 
Grecja
 :: 
Wyspa Lefkó
-