Szczerze mówiąc, to Victoria nie bardzo wiedziała, co mogłaby powiedzieć na temat studenckiej wymiany. Miała oczywiście doświadczenie, wiedziała, z czym to się dokładnie je i jak się w tym czasie czuła, ale nie była pewna, czy jej wiedza w czymkolwiek pomoże Robin. Nie zamierzała jej jednak odmawiać, tym bardziej że odnosiła wrażenie, iż dla dziewczyny bardzo ważne było zorientowanie się, jak sprawy wyglądają, gdy człowiek nagle zapragnie pojechać do innego kraju i tam szlifować swoją wiedzę. Było to zapewne cenne doświadczenie, którego nie należało sobie odmawiać, jeśli już taki pomysł powstawał w czyjejś głowie, ale było to również coś, na co zdecydowanie trzeba było się dobrze przygotować.
Dlatego też zaproponowała Robin, żeby spotkały się w Cukrowym Puszku w Dolinie, licząc na to, że będą mogły tam posiedzieć i spokojnie porozmawiać. Będąc osobą akuratną i niezwykle wręcz punktualną, skończyła odpowiednio wcześniej pracę, by nieśpiesznym spacerem skierować się na miejsce spotkania, gdzie ostatecznie zajęła dla nich jeden ze stolików. W herbaciarni było może nieco za słodko, jak na jej gust, ale przynajmniej nie było niesamowicie ciepło, pozwalając tym samym skryć się przed ciepłem nadchodzącego nieoczekiwanie lata.
Victoria przymknęła oczy, ciesząc się znowu z tego powrotu do rodzinnego kraju, odnosząc wrażenie, że nie nadawała się jednak do życia na obczyźnie, aczkolwiek, oczywiście, musiała przyznać, z całą pewnością we Francji nauczyła się kilku rzeczy. Wyjazd na pewno ją zahartował, ale i zmienił, pozwalając na to, żeby zaczęła w końcu nieco dojrzalej postrzegać otaczający ją świat. Przestała traktować to, co się dookoła niej działo, jak jakieś sztywne ramy, w których dosłownie wszyscy musieli się poruszać, jeśli chcieli zyskać jej aprobatę.
Nie sądziła jednak, by to było to, co Robin chciała usłyszeć, dlatego też przemyślenia te zatrzymała całkowicie dla siebie, czekając na przyjście dziewczyny. Odnosiła wrażenie, że ta może mieć do niej mnóstwo pytań i nieco obawiała się, czy zdoła wszystko należycie jej wyjaśnić, tak by nie powstały z tego żadne wątpliwości. Nie lubiła bowiem wprowadzać ludzi w błąd, nawet w najdrobniejszych sprawach.
@Robin Doppler