Stadnina założona przez Aleksandra Korolevskiego w 2016 roku, odbudowana po pożarze w 2017 roku przez jego córkę, Yekaterinę. Jest to miejsce tchnące pasją i miłością do skrzydlatych wierzchowców, prowadzone z szacunkiem do wszystkich podopiecznych. Budynki zbudowano z cegieł, zabezpieczonego magicznie przed pożarem drewna oraz eleganckich wykończeń z kutego metalu. Przestronne, urządzone z klasą przestrzenie podkreślają prestiż dyscyplin jeździeckich. Na terenie znajdują się dostosowane do potrzeb danej rasy stajnie, magazyn, ambulatorium dla zwierząt (a czasem i jeźdźców), kilka wybiegów, tor przeszkód oraz jezioro, nad którym można trenować lot. Na piętrze stajni Aetonanów znajduje się gabinet dyrektora stadniny z wyjściem na taras, z którego widać większą część posiadłości, zaś w osobnym budynku znajdują się pomieszczenia socjalne i pokoje pracownicze. Boksy, choć z zewnątrz wyglądają zwyczajnie, po wejściu do środka ukazują przestrzeń, w której pegazy mogą spokojnie rozprostować skrzydła. W powietrzu czuć zapach drewna, siana i pegazów.
Oferta stadniny: - lekcje jeździectwa (grupowe i indywidualne) - pensjonat dla pegazów - sprzedaż Aetonanów - 350g
Nieobowiązkowe literki na charakter pegaza:
A jak Ambitny pegaz – ten pegaz od razu chce się wznosić w powietrze ze swoim jeźdźcem i wykręcać z nim skomplikowane sztuczki w powietrzu! B jak Bitewny pegaz – ten pegaz jest bardzo agresywny w stosunku do innych pegazów. Kładzie na nie uszy, denerwuje się, a gdy któryś za blisko podjedzie – atakuje i zębami i kopytami. C jak Czuły pegaz – to chyba najbardziej uroczy pegaz w całej stajni, cały czas chce się tylko tulić i być nagradzany za wszystko! Lepiej chwal go za każdy dobrze postawiony krok, bo szybko straci motywację. D jak Dryfujący pegaz – ten pegaz nie chce się wzbijać w powietrze, woli dryfować po tafli jeziora. E jak Entuzjastyczny pegaz – ten pegaz podchodzi do każdego zadania z ogromnym entuzjazmem! Chcesz żeby ruszył stępem? Ten galopuje! Chcesz, żeby zakłusował? Już wzbija się w powietrze! A na każde dobrze wykonane zadanie wesoło bryka! F jak Flirtujący pegaz – ten pegaz jest bardziej zainteresowany innymi pegazami niż swoim jeźdźcem. Co chwilę do jakiegoś podchodzi i go zaczepia na romanse. G jak Gamoniowaty pegaz – ten pegaz o wszystko się potyka! Nawet w powietrzy jest w stanie stracić równowagę! H jak Huragan nie pegaz! – ten pegaz uwielbia wzlatywanie w górę, pikowanie i kręcenie się! Jest jak na rollercoasterze… Tylko jak tu zapiąć pasy?! I jak Inteligentny pegaz – ten pegaz to prawdziwy profesor, na swoim grzbiecie wyszkolił niejednego jeźdźca, z nim jesteś bezpieczny, w trakcie zadań myśli za ciebie i pilnuje, byś wyciągnął z tej lekcji jak najwięcej. J jak Jaki leń z tego pegaza! – nie ważne jak się nie natrudzisz, temu pegazowi w ogóle nie chce się chodzić. Ciągnie nogę za nogą, a gdy przychodzi pora na lot, ledwo unosi się nad taflą wody. Czasami tak zahacza o nią nogami, że aż całego cię pryska.
Autor
Wiadomość
Atlas M. O. Rosa
Wiek : 28
Czystość Krwi : 90%
Wzrost : 198
C. szczególne : czar wili rozdawany na lewo i prawo, ogromne zainteresowanie każdym rozmówcą, lekki zapach lawendy
Podążył za Perseą, omawiając pokrótce z jakich produktów najlepiej byłoby sprawić sobie naturalny szampon, niewiele było roślin ani mikstur znanych lokalnym czarodziejom, mogących przeciwdziałać efektom wróżkowego pyłu, ale jeśli istniało prawdopodobieństwo, że pegaz jest alergikiem, należało wykluczyć wszelkie półprodukty mogące wywołać reakcję inną od pożądanej. - Przyślę tu mojego skrzata z mieszanką ziół. Mam zaprzyjaźnioną zielarkę, która chętnie podzieli się środkami. Ją również trapi to, co się dzieje. Odbierze wtedy kantar. - powiedział, pod koniec swojego mini wykładu o karmieniu, alergiach i treningu spokoju. - Bardzo mi przykro, że to was dotyka. Twoich podopiecznych... - westchnął, szczerze poirytowany bezradnością Ministerstwa - O ile ludziom idzie wytłumaczyć, że to halucynacje, to zwierzęta nie rozumieją, co się dzieje. - pogładził Hermesa po zadzie, pocieszając się myślą, że może pomógł tylko jednemu, ale to zawsze jeden więcej niż zero. - Mogę w przyszłym tygodniu zawitać jeszcze na chwilę. W razie co nie wahaj się do nie pisać. - posłał jej łagodny uśmiech.
Persea była naprawdę wdzięczna - nie tylko za to, że przybył do nich tym razem, ale też że szukał rozwiązań i był otwarty na dodatkowe konsultacje. Jeśli jego rady miałyby zadziałać, to od razu uratowałoby ją to w przypadku kolejnych, równie nieprzyjemnych incydentów. Ona i właściciele stadniny byli gotowi zapłacić każde pieniądze, by zwierzaki były zdrowe i możliwie szczęśliwe, ale niestety mało było tak świetnych i kochających zwierzęta behawiorystów, którym Persea mogłaby zaufać w takim stopniu jak Atlasowi. - Będziemy w kontakcie, jak zawsze - odparła, ze szczerym uśmiechem, pełnym wdzięczności. Co ona by zrobiła bez Atlasa?