Szkoła Magii Ardeal znajduje się w Europie, w Rumunii, pośród rozlicznych lasów, w Siedmiogrodzie. Zamek zbudowany jest z kamienia i otaczają go grube mury. To prawdziwa fortyfikacja! Ciężko jest się tam dostać bez uprzedniego zaproszenia ze strony dyrektora. Są to wszystko jednak środki ostrożności w razie ataku smoka lub… wampira. Co więcej, budynek ukryty jest wśród drzew, aby było trudniej go dojrzeć podczas wędrówki po lesie. Jednakże charakterystycznym punktem w tym rejonie jest spora góra zrobiona z… soli. Przed wiekami czarodzieje wpadli na pomysł, aby wykorzystać jej obecność i stworzyli na terenie szkoły źródła solankowe, służące jako uzdrowiska i kąpieliska dla uczniów, kadry oraz wszelakich gości. To chluba i duma dyrektora tej placówki!
Ardeal
Nie trudno zgadnąć, czym może się pochwalić rumuńska szkoła magii. Tak, macie rację – w lasach niedaleko niej znajduje się największy na świecie rezerwat dla smoków. Możesz tam spotkać każdy gatunek smoka, jakiego tylko poznałeś na lekcji ONMS. Nic dziwnego, że tutejsi uczniowie mają często zajęcia w terenie i znają się na opiece nad tymi stworzeniami. Chyba nie ma tu osoby, która nie posiadałaby o nich choć podstawowych informacji. Wielu czarodziejów wiąże z tym swoją przyszłość i marzy o zostaniu smokologiem. Niestety nie jest to praca dla wszystkich. Oprócz doświadczenia i wiedzy trzeba posiadać upór, cierpliwość, odwagę i zimną krew. To nie są miłe zwierzaczki, które można pogłaskać. Niemniej jednak specjalnością szkoły Ardeal jest wróżbiarstwo. Zapewne wynika to z nagromadzenia ludności cygańskiej na tych terenach. Trzeba przyznać, że mają do tego smykałkę, a nauczyciele tego przedmiotu są najlepszymi na świecie. W dodatku znają się na każdej technice – wróżenie z fusów, ręki, kryształowej kuli i wielu innych. Jeżeli chcesz, aby ktoś ci przepowiedział profesjonalnie przyszłość – leć do Rumunii! Szczególnie, że to tutaj najwięcej osób ze wszystkich szkół magicznych odkrywa w sobie dar jasnowidztwa. O dziwo, Ardeal podpisało pakt z centaurami, aby te uczyły młodych adeptów magii ich technik wróżenia. Legenda głosi, że także to miejsce wyjątkowo upodobały sobie… wampiry. Chyba coś w tym jest, bowiem kilkoro uczniów skarżyło się, że ledwo przeżyło spotkanie z tymi istotami. Inni zaś zaginęli bez śladu. Pomimo faktu, że tak bardzo są niebezpieczne, w szkole panuje dziwna ekscytacja krwiopijcami. Niektórzy nawet ubierają się i charakteryzują na jednego z nich.
★ DODATKOWE INFORMACJE:
• GŁÓWNY JĘZYK: Rumuński • SPECJALIZACJA: Wróżbiarstwo • BARWY: Granat i bordo. • SZATA: Brak. • HERB: Herb składa się z wieży szkoły, na której siedzi bordowy smok, a jego skrzydła osłaniają ową wieżę. Całość znajduje się na granatowym tle. • TRYB NAUCZANIA: Brak podziału na domy czy też wydziały. Ogólny tryb nauczania, z możliwością zdobywania wiedzy na kółkach zainteresowań. Obowiązkowa nauka do VII roku. Dodatkowe studia trwające trzy lata. • ZNAJOMOŚĆ JĘZYKÓW: Średni procent czarodziejów zna język angielski. W głównej mierze znany jest serbski i chorwacki.
państwa przynależące:
Rumunia, Bułgaria, Mołdawia, Chorwacja, Serbia, Czarnogóra, Macedonia, Bośnia i Hercegowina
Szkoła Magii Beauxbatons znajduje się w Europie, we Francji, na jej południu w Prowansji niedaleko Marsylii, nad Morzem Śródziemnym. Umieszczona jest na wzniesieniu, przed nią rozpościera się widok na staw, a u podnóża góry znajduje się klif i morze. Zamek jest pełen przepychu, projektowany przez najlepszych, magicznych architektów. Wspaniale zdobiony, pełen fresków, posągów i kolumn. Szerokie okna dają mnóstwo światła, a liczne wieżyczki dodają uroku. Budynek sprawia wrażenie lekkiego, dobrze zadbanego. Z tyłu szkoły znajdują się liczne drzewa oliwne i cytrusowe, dodając całości bardziej śródziemnomorskiego charakteru, co tworzy wspaniały kontrast z typowo francuską architekturą i przepychem. Zazwyczaj jest tutaj przyjemnie ciepło, ale czarodziejów w tych rejonach męczy od czasu do czasu mistral, który potrafi zniweczyć każde plony.
Beauxbatons
Szkoła Beaxubatons cieszy się ogromnym poważaniem i renomą w świecie magii. Nic dziwnego, w końcu oprócz umiejętności czarowania posiadają również ogromną wrażliwość na sztukę i to w niej są pionierami. Najlepiej radzą sobie z malarstwem. To właśnie z tej placówki wywodzi się najwięcej malarzy, którzy później wystawiają swoje obrazy w wielkich galeriach na całym świecie. Nie zabraknie tu także amatorów magicznych komiksów. Świetne pomysły uczniowie zawdzięczają swojej ogromnej wyobraźni i… zaklęciu wywołującym inspirację, które unosi się na całym terenie posiadłości. Nic dziwnego, że tak świetnie im idzie w wielu artystycznych konkursach! Najlepsze prace można zobaczyć na ścianach budynku, nawet klas lekcyjnych. Wiszą one tuż obok obrazów najznamienitszych malarzy świata. Oprócz tego z tyłu szkoły znajduje się ogromna winnica, gdzie dojrzewają w słońcu najlepsze winogrona, a Beauxbatons może pochwalić się produkcją jednego z najlepszych czarodziejskich win. Często poją nim gości, a także przywożą je w prezencie do odwiedzanych przezeń szkół. Czasem urządzają także kameralne spotkania magicznych koneserów win. Tak samo rosną tutaj jedne z najlepszych oliwek oraz cytryn i pomarańczy, z których skrzaty wyciskają sok. Dzięki temu każdy z uczniów czy pracowników szkoły ma codziennie rano świeży napój do wypicia. Dyrektor nakazał również stworzenie dużego ogrodu, w którym kwitną piękne kwiaty. To w tym klimacie rosną najdorodniejsze fruwokwiaty, pykostrąki i dyptamy, używane przez młode czarownice do tworzenia magicznych mazideł na skórę. Czarodzieje poruszają się tutaj za pomocą karoc ciągniętych przez Abraksany pijące niemieszaną whisky. Gdy pegazy umieści się z przodu i z tyłu, można w nich także latać. Częste przyjęcia okraszane są obecnością różnorakich nimf i syren. Zaś na skalistym wybrzeżu można spotkać prócz homarów langustniki ladaco, dlatego uważaj na to, co chcesz zjeść!
★ DODATKOWE INFORMACJE:
• GŁÓWNY JĘZYK: Francuski • SPECJALIZACJA: Magia sztuki (malarstwo) • BARWY: Błękit i złoto. • SZATA: Mundurki w błękitnym kolorze. • HERB: Herb składa się z dwóch skrzyżowanych ze sobą różdżek w złotym kolorze, z których wystrzeliwują złote gwiazdki. Całość znajduje się na niebieskim tle. • TRYB NAUCZANIA: Brak podziału na domy czy też wydziały. Od początku do końca obowiązuje ogólny tryb nauczania, a dodatkową wiedzę można zdobywać na kółkach zainteresowań. Po VI klasie uczniowie zdają SUMy i do VII roku nauka jest obowiązkowa. Po tym czasie można dodatkowo zdać OWUTemy i iść do pracy, bądź zapisać się na dalszą naukę w klasach VIII-X. • ZNAJOMOŚĆ JĘZYKÓW: W dużej mierze znany jest także niemiecki. Dzieci z Belgii posługują się także językiem niderlandzkim, a ci z Luksemburgu luksemburskim. Rodzimym językiem uczniów z Andory jest kataloński.
państwa przynależące:
Francja, Belgia, Luksemburg, Andora
Szkoła Magii Calpiatto znajduje się w Europie, we Włoszech, niedaleko Wenecji, nad Adriatykiem. Umieszczona jest na wodzie, na grubych palach wspomaganych magią, w pięknej, włoskiej lagunie. Zamek zbudowany jest z białego wapienia, na którego szczycie usytuowane są niebieskie kopuły. Całość sprawia iście śródziemnomorskie wrażenie. Szczególnie, że mury oplatają pnącza winne, a gdzieniegdzie można dostrzec stare drzewa oliwne. Dookoła murów znajdują się gondole, którymi trzeba się przemieszczać po terenach placówki, gdyż nie zawsze do dyspozycji mają stały ląd. Ogółem przez większą część roku szkoła skąpana jest w blasku słońca, a wszędzie unosi się smakowity zapach jedzenia i różnorakich ziół.
Calpiatto
Co można powiedzieć o uczniach tejże placówki? Zdecydowani optymiści, bezpośredni, towarzyscy i… głośni. Potrafią krzyczeć do ciebie i machać, zanim jeszcze wysiądziesz z łódki. I to nie byle jakiej, bo ciągniętej przez węże morskie, które są stałą siłą motorową tutejszych środków transportu. Bowiem, jak już zdążyłeś zauważyć, rzadko kiedy możesz iść na własnych nogach, a nie przemieszczać się w kołyszącym przedmiocie nawodnym. Jedyna taka okazja jest tylko wtedy, gdy wejdziesz wreszcie do budynku szkoły. W związku z powyższym czarodzieje tutaj nauczyli się świetnie pływać oraz żeglować. Uprawiają też czynne kajakarstwo, które jest tutaj coraz popularniejsze. Najważniejszą jednak dziedziną dla wszystkich podopiecznych Calpiatto jest magiczne gotowanie. Niemalże każdy czarodziej pochodzący z tych terenów ma do tego niesamowity dryg. Dlatego też wszędzie hodowane są różne rośliny i zioła, bo w końcu najlepsze produkty to te świeże! W tym odnajdują swoją pasję, choć muszę przyznać, że zaznajomieni są także z magicznymi zabytkami i wiedzą co nieco o historii magii. Chętnie cię oprowadzą po okolicy, gdzie dowodów na istnienie czarów jest całe multum! Jest tu także wysyp różnorakich magicznych zwierząt. Spotkasz tu niegroźne hipokampusy, ale także gryfy. Tu i ówdzie możesz natknąć się na stado centaurów, więc uważaj na siebie! Lecz najgorsze, co mógłbyś zrobić, to udać się do pobliskiego lasu zupełnie sam. To wylęgarnia chimer i mantykor, więc trzymaj się od nich z daleka!
★ DODATKOWE INFORMACJE:
• GŁÓWNY JĘZYK: Hiszpański • SPECJALIZACJA: Magiczne gotowanie • BARWY: Biel i jasny niebieski. • SZATA: Białe, długie szaty z herbem szkoły na piersi. • HERB: Herb składa się z pnącza winnego okalającego duży kociołek, z którego zaś unosi się para. Całość znajduje się na jasnoniebieskim tle. • TRYB NAUCZANIA: Brak podziału na domy czy też wydziały. Od początku do końca obowiązuje ogólny tryb nauczania, a dodatkową wiedzę można zdobywać na kółkach zainteresowań. Po V klasie uczniowie zdają SUMy i do VII roku nauka jest obowiązkowa. Po tym czasie można dodatkowo zdać OWUTemy i iść do pracy, bądź zapisać się na dalszy tok nauki w klasach VIII-X. • ZNAJOMOŚĆ JĘZYKÓW: Średni procent czarodziejów zna język angielski. W dużej mierze znany jest włoski i niemiecki. Oczywiście znany jest grecki w przypadku uczniów z Grecji i Cypru. Dzieci z Portugalii naturalnie posługują się portugalskim, a część Cypryjczyków zna także turecki.
państwa przynależące:
Włochy, Watykan, Portugalia, Hiszpania, Malta, Monako, San Marino, Grecja, Cypr
Szkoła Magii Souhvězdí znajduje się w Europie, w Czechach, na terenie Moraw od strony granicy czesko-słowackiej, nad rzeką Morawą. Usytuowana jest na niewielkim wzniesieniu, jedynym w okolicy, gdyż dookoła znajdują się same równiny. Zamek zbudowany jest z kamienia i cegieł i jest jednym z najstarszych zamków znanych czarodziejom. Wejście znajduje się u dołu, za to wszystkie pomieszczenia są u góry, dlatego budynek ten wyposażony jest w masę schodów. Na szczęście dzięki magii są one ruchome, dlatego uczniowie nie męczą się aż tak bardzo, jak przy zwykłym pokonywaniu stopni. Dookoła rozpościera się cudowna okolica pełna sadów i bujnej roślinności. A w odległości paru kilometrów… żadnej żywej duszy.
Souhvězdí
Czym poszczycić się mogą czarodzieje w tej szkole? Jedną z największych wież astronomicznych na świecie. Prowadzą do niej długie, kręte schody, które jednak za pomocą specjalnego zaklęcia skracają się, co pozwala na szybsze przemieszczanie się na sam szczyt, który jest często oblegany, bowiem uczniowie tej placówki nade wszystko umiłowali sobie astronomię. Tworzą nawet zaczarowane mapy gwiazdozbiorów i zodiaków, łącząc to przy okazji z niektórymi sektorami wróżbiarstwa. Mają najlepiej wykształconych specjalistów, zajmujących się badaniem nieba, a nawet odległych planet oraz niewątpliwie najdoskonalsze przyrządy astronomiczne - ich teleskopy i lunety nie mają sobie równych. Dodatkowo Souhvězdí odziedziczyło stary, magiczny browar produkujący najróżniejsze wyroby piwne. W związku z tym panuje zacięta rywalizacja w tej dziedzinie pomiędzy tą szkołą a Trausnitz i to sprawia, że często dochodzi między nimi do spięć. Oczywiście urządzają także konkurencyjne festiwale browarnicze w dniach wolnych od zajęć, gdzie zjeżdżają się czarodzieje z całego świata, aby posmakować ich wspaniałych wyrobów. Przy okazji mogą podziwiać rozliczne zabytki magii znajdujące się nieopodal. Trzeba uważać przyjeżdżając w to miejsce, bowiem to rodzinne strony nieufnych i dzikich szpiczaków, a ponadto Ministerstwo Magii zanotowało znaczny przyrost Bobo, robiących głupie dowcipy czarodziejom, szczególnie tym nowo przybyłym. Szkoła Souhvězdí boryka się także z poważnym problemem licznej populacji kołkogonków, żyjących w tych okolicach, dlatego ostatnio władze zakupiły tuzin białych psów, aby odstraszać te stworzenia. Szybko stały się ulubieńcami uczniów i kadry nauczycielskiej, a psy tak bardzo utożsamia się z tą placówką, że dyrektor zdecydował się na umieszczenie ich wizerunku w herbie szkoły.
★ DODATKOWE INFORMACJE:
• GŁÓWNY JĘZYK: Czeski • SPECJALIZACJA: Astronomia • BARWY: Brąz i biel • SZATA: Dowolna, wymagany jest jedynie herb na ubraniu. • HERB: Herb składa się z zamku, przed którym czuwa idealnie biały pies. Całość znajduje się na jasnobrązowym tle. • TRYB NAUCZANIA: Podział na losowe klasy A, B, C itd. Od początku do końca obowiązuje ogólny tryb nauczania, a dodatkową wiedzę można zdobywać na kółkach zainteresowań. Po V klasie uczniowie zdają SUMy i do VII roku nauka jest obowiązkowa. Po tym czasie można dodatkowo zdać OWUTemy i iść do pracy, bądź zapisać się na studia trwające trzy lata. • ZNAJOMOŚĆ JĘZYKÓW: Wysoki procent czarodziejów zna język angielski. W dużej mierze znany jest także niemiecki i rosyjski. Znane są języki słowiańskie oraz bałtyckie oraz ugrofińskie, typowe dla uczniów z innych krajów niż Czechy, czyli słowacki, polski, słoweński, węgierski, litewski, łotewski. Niektórzy znają także język włoski, głównie czarodzieje ze Słowenii.
Szkoła Magii Stavefjord znajduje się w Europie, w Norwegii, niedaleko Oslo, na fiordowym brzegu. Zamek zbudowany jest z… lodu. Nie wierzysz? Serio! W dodatku ten nigdy nie topnieje, nawet, gdy temperatura jest na plusie. Ponadto jest bardzo wytrzymały i w środku wcale nie jest tak zimno, jak mógłbyś przypuszczać. Czary, po prostu. W każdym razie robi ogromne wrażenie na nowo przybyłych. Choć niekoniecznie pozytywne, kiedy zmarznięci po podróży zimą ujrzą lodowy budynek… ale bez obaw, w środku da się ogrzać. Co ciekawe, większość rzeczy znajdujących się w tej szkole również jest z lodu. Znamienici magiczni rzeźbiarze ze Skandynawii zadbali o to, aby wszystko było piękne i… lodowe. Nie martw się jednak, są tu także całkiem normalne przedmioty. I to nawet całkiem sporo.
Stavefjord
Nie da się ukryć, że większość czasu jest tutaj po prostu… zimno. Dlatego czarodzieje ze Stavefjord są bardzo wytrzymali i zahartowani, szczególne odporni na mróz. Ponadto uczeni są różnych technik survivalowych i większość zajęć odbywa się poza murami placówki. W związku z tym są najlepsi z transmutacji, bo ta umiejętność przydaje im się w ciężkich, polowych warunkach. Przemienić coś w jedzenie? Prościzna! A może w ciepły koc? Nic prostszego! Przetransmutować kamień w kubek gorącej herbaty? Nie ma sprawy! Naprawdę, tutejsi adepci magii są obeznani z takimi zaklęciami i nie tylko zresztą. Z pewnością przetrwają każde warunki. W ogóle zdawałeś sobie sprawę, że spora ich część ma w sobie krew pochodzącą od ich przodków Wikingów? Przyrzekam. To sprawia, że czasem bywają nieokrzesani. Za to mają naturalny dryg do żeglugi i nie są narażeni na chorobę morską. Wielkim wzięciem cieszą się przejażdżki na reniferach i psimi zaprzęgami, które zapożyczono od mugolaków przybywających do Stavefjord. Choć naturalnym, magicznym środkiem lokomocji są sanie ciągnięte przez graniany, którymi można także latać, gdy się je umiejętnie podepnie. Warto też wspomnieć, iż uczniowie są wyszkoleni, jeżeli chodzi o wszelakie sporty zimowe i z pewnością dadzą innym popalić w tej dziedzinie! Za to kompletnie nie radzą sobie w cieplejszych otoczeniach, szybciej dostając udaru. Zmorą zaś są chrobotki licznie występujące w tych rejonach oraz ciamarnice lubujące się w chłodnych wodach. Na drzewach przy szkole można spotkać Lelki Wróżebniki oraz Memortki, które tutaj założyły swoje kolonie. Jest to także kraina roślin takich jak laqueushiems, ranunculus lunaglacies i salionix, które najlepiej czują się w chłodnym klimacie Skandynawii. Lepiej nie pomyl ich z żadną inną, bo może cię spotkać przykra niespodzianka!
★ DODATKOWE INFORMACJE:
• GŁÓWNY JĘZYK: Norweski • SPECJALIZACJA: Transmutacja • BARWY: Turkus i srebro. • SZATA: Turkusowo- srebrne mundurki z herbem na piersi. • HERB: Herb składa się ze srebrnej różdżki skierowanej na hełm typowy dla Wikingów. Całość znajduje się na turkusowym tle. • TRYB NAUCZANIA: W Stavefjord nie ma podziału na domy, za to są wydziały: zaklęć, przyrodniczy, leczniczy, historyczny, i astralny. Szkoła ma do zaoferowania ogólną edukację do klasy V, po niej obowiązują jeszcze dwa lata nauki, jednak po zdanych SUM'ach wybiera się odpowiedni wydział. Po VII klasie można porzucić dalszą naukę, albo zdać OWUTemy i kontynuować edukację na swoim poprzednim wydziale w klasach VIII-X. • ZNAJOMOŚĆ JĘZYKÓW: W dużej mierze znany jest też niemiecki. W zależności od swojego ojczystego kraju uczniowie znają szwedzki, duński, estoński, fiński i islandzki.
państwa przynależące:
Norwegia, Szwecja, Finlandia, Dania, Grenlandia, Islandia, Estonia
Szkoła Magii Trausnitz znajduje się w Europie, w Niemczech, w Bawarii, niedaleko Monachium i Landshut. Usytuowana jest na wzniesieniu między bawarskimi pagórkami, przy jednym z licznych zbiorników wodnych. Zamek zbudowany jest z kamienia, jednak nie sprawia wrażenia surowego. Liczne kolumny, ozdobne freski i posągi ocieplają nieco ten zimny budynek. Dodatkowo dookoła posiadłości znajdują się najpiękniejsze ogrody, jakie kiedykolwiek mógłbyś sobie wymarzyć. To jedna z tradycji tego rejonu, aby dbać o przyrodę i piękno bawarskiego dziedzictwa, bowiem mieszkańcy to lokalni patrioci. Nic dziwnego więc, że posadzili za zamkiem mnóstwo drzew, tworząc w ten sposób bardzo ciekawy las. Ale wstęp tylko dla odważnych! W końcu to tutaj znajduje się największe nagromadzenie złośliwych erklingów.
Trausnitz
Spodziewałeś się zastać tutaj nudnych do szpiku kości Niemców, prawda? Cóż, część uczniów niewątpliwie taka jest. Sztywna, nastawiona na rozwój i pogłębianie wiedzy. Są strasznie pedantyczni i drobiazgowi, lecz dzięki temu możesz mieć pewność, że wykonają zadanie perfekcyjnie. Nikogo więc nie dziwi, że są tacy świetni w historii magii, która jest ich konikiem i specjalizacją, w której posiadają najwięcej wiadomości. Mają w końcu tendencję do archiwizacji dosłownie wszystkiego, a biblioteka Trausnitz nie ma sobie równych. Mimo to nie wszyscy adepci magii mają taki specyficzny charakter. Bowiem część z nich jest bardzo rozrywkowa i serdeczna względem innych. To ci, którzy otrzymali niesamowite dziedzictwo - browar produkujący magiczne piwo, (nie tylko kremowe) znajdujący się na terenach placówki. Mówi się, że jest ono jednym z najlepszych na świecie i jedyną groźną konkurencją jest dla nich browar należący do Szkoły Magii Souhvězdí w Czechach. Normalne są także organizacje festiwali piwnych w dniach wolnych od zajęć, gdzie zjeżdżają się czarodzieje z całego świata, aby posmakować niezwykłych trunków prosto z bawarskich ziem. Prywatnie uczniowie Trausnitz lubują się w magicznym i mugolskim hokeju. Część z nich sama je uprawia, dzięki odpowiedniej hali znajdującej się na tyłach szkoły. Większość jednak po prostu lubi ekscytować się przy meczach swoich ukochanych drużyn. Zaś magicy pochodzenia mugolskiego sukcesywnie wprowadzili do tego miejsca fascynację żużlem, który powoli staje się numerem jeden jeżeli chodzi o sporty w tych rejonach.
★ DODATKOWE INFORMACJE:
• GŁÓWNY JĘZYK: Niemiecki • SPECJALIZACJA: Historia Magii • BARWY: Czerń i ciemny niebieski. • SZATA: Czarne mundurki z herbem domu na piersi. • HERB: Herb składa się z otwartej, starej księgi i różdżki wetkniętej pomiędzy kartki. Całość znajduje się na ciemnoniebieskim tle. • TRYB NAUCZANIA: Podział na domy w zależności od tego do którego chodziła większość członków rodziny. Mugolaki mogą wybierać gdzie chcą trafić. Od początku do końca obowiązuje ogólny tryb nauczania, a dodatkową wiedzę można zdobywać na kółkach zainteresowań. Po V klasie uczniowie zdają SUMy i do VII roku nauka jest obowiązkowa. Po tym czasie można dodatkowo zdać OWUTemy i iść do pracy, bądź zapisać się na studia trwające trzy lata. • ZNAJOMOŚĆ JĘZYKÓW: Wysoki procent czarodziejów zna język angielski. W równej mierze znany jest także francuski i oczywiście niderlandzki w przypadku uczniów z Holandii.
Szkoła Magii Durmstrang znajduje się w Azji, w Rosji, nad jeziorem Bajkał, otoczona Górami Bajkalskimi, Barguzińskimi i Przymorskimi. Zamek, zbudowany z kamienia i cegły, znajduje się na jednej z gór, gdzie jest zdecydowanie chłodniej niż bezpośrednio na brzegu jeziora. Ogółem panuje w tamtych rejonach dosyć surowy klimat. Zresztą nic dziwnego, wszak to teren Syberii. Nad wodą spada zdecydowanie więcej opadów niż nad szkołą. Dookoła zaś panuje typowa tundra z iglastymi lasami. Śnieg leży tutaj niemal na okrągło, choć zdarzają się nieco cieplejsze miesiące. Dodatkowo mało sprzyjające, silne i mroźne wiatry nie sprawiają miłego wrażenia, szczególne na nowoprzybyłych gościach.
Durmstrang
Pomimo bardzo niesprzyjającego klimatu, uczniowie i nauczyciele Durmstrangu doskonale sobie radzą we wszelakich sportach. Mają największe na świecie boisko do quidditcha, na którym trenują niemal bez przerwy. Są bardzo odporni i wytrzymali, szczególnie, że często podczas lotu muszą przeciwstawiać się silnym wiatrom i opadom. Hartują w ten sposób nie tylko ciało, ale także ducha. Co się zaś tyczy także ich organizmów – zapewne większość z podopiecznych tej placówki mogłoby się zapisać do Klubu Morsa, gdyby taki istniał w świecie magii. Choć trzeba przyznać, że dzieciaki wolą wygrzewać się w gorących źródłach na terenie zamku, to jest zdecydowanie przyjemniejsze. Podopieczni tej szkoły są szybcy i zdecydowanie wściekli. Nie są raczej typami imprezowymi, to zazwyczaj małomówni i poważni ludzie. Nie znoszą porażek, a każda wygrana podwyższa ich wybujałe ego i pewność siebie. Nikogo nie powinno więc dziwić, że większość z nich tak bardzo umiłowała sobie oprócz sportu znajomość czarnej magii. Bywają bezwzględni i nieprzejednani, oraz bardzo mściwi. Zdecydowanie lepiej jest mieć w nich przyjaciela, aniżeli wroga. Co więcej, do szkoły nie są przyjmowane osoby, których czystość krwi jest niższa niż 50%. Dyrektor Durmstrangu jest pod tym względem stanowczy a i sami czarodzieje uczący się w tych murach mają często fanatyczne poglądy. Choć zdecydowanie można na nich polegać, są słowni i odpowiedzialni. W dodatku często ma się wrażenie, że niczego się nie lękają. Dzięki obecności wielu różnorodnych drzew, szkoła jest jednym z głównych dostarczycieli drewna na różdżki i czerpie z tego sporo galeonów. Placówka boryka się także z problemem niebezbiecznych Garborogów, które mają tutaj swoją siedzibę. Częste są także ataki Pogrebinów i Bahanek, których jest naprawdę sporo. A dookoła szkoły można spotkać mnóstwo diabelskich sideł i jadowitych tentakul.
★ DODATKOWE INFORMACJE:
• GŁÓWNY JĘZYK: Rosyjski • SPECJALIZACJA: Gry miotlarskie • BARWY: Czerwień i brąz. • SZATA: Czerwone kurtki z herbem oraz peleryną. • HERB: Herb składa się z wielkiego, czerwonego orła. Całość znajduje się na brązowym tle. • TRYB NAUCZANIA: Brak podziału na domy czy też wydziały. Od początku do końca obowiązuje ogólny tryb nauczania, a dodatkową wiedzę można zdobywać na kółkach zainteresowań. Po V klasie uczniowie zdają SUMy i do VII roku nauka jest obowiązkowa. Po tym czasie można dodatkowo zdać OWUTemy i iść do pracy, bądź zapisać się na studia trwające trzy lata. • ZNAJOMOŚĆ JĘZYKÓW: W dużej mierze znany jest również niemiecki. W zależności od swojego ojczystego kraju uczniowie znają bułgarski, ukraiński, białoruski, gruziński, albański i ormiański.
państwa przynależące:
Rosja, Ukraina, Białoruś, Gruzja, Albania, Armenia
Szkoła Magii Aash Al Maleek znajduje się w Azji, w Arabii Saudyjskiej, na pustyni Nandż niedaleko Rijadu. Zamek wydaje się… zbudowany z wilgotnego piasku. I chyba rzeczywiście tak jest, lecz dzięki odpowiednim zaklęciom wszystko trzyma się tutaj w ryzach. Zresztą byłoby to trochę dziwne, gdyby przy każdym wietrze budynek się rozsypywał, nieprawdaż? Jednakże w tym szaleństwie jest metoda, ponieważ w tak suchym klimacie jak tutaj, materiał ten daje przyjemne poczucie chłodu i delikatnej wilgoci. Dzięki temu słońce lejące żarem z nieba nie wydaje się być takie uciążliwe, a w nocy całość trzyma przyjemne ciepło, kiedy na zewnątrz panuje okropny mróz.
Aash Al Maleek
Szkoła, świadoma wszelkich możliwych trudności i nauczona błędami mugolaków, położyła naprawdę mocny nacisk na nauczanie wzajemnej tolerancji, nie chcąc dopuszczać, by jakiekolwiek akty przemocy pomiędzy uczniami miały szansę zaistnieć. Niezależnie, czy różnice te miałby wynikać z kraju pochodzenia, czy też statusu rodziny. Oczywiście nic dziwnego w tym, że napięta sytuacja w danym regionie niekiedy wpływa na atmosferę w Aash Al Maleek. Warto jednak zaznaczyć, że sytuacja dzieci z rodzin niemagicznych, bądź uczniów półkrwi znacząco poprawiła się na przestrzeni ostatnich lat, w obecnych czasach nie odstając w żadnej mierze od większości magicznych szkół. Aash Al Maleek zdecydowanie naciska na naukę Obrony Przed Czarną Magią, ale podobno nie jest tam wcale obca znajomość również samej Czarnej Magii. Niektórzy twierdzą, że uczniowie tej szkoły posiadają bardzo mocny i nieustępliwy temperament - w rzeczywistości jednak wiele zależy od jednostki, a i w ostatnich latach Aash Al Maleek zaczęło bardziej surowo karać za wszelkie bójki czy pojedynki. W otoczeniu szkoły wzniesiono kompleks świątynny, wzorując się na "Domu Abrahama" wybudowanym w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Składa się on z trzech osobnych miejsc kultu, gdzie trzy największe religie są w stanie czynić swoje praktyki po sąsiedzku. Kompleks otacza pokaźnych rozmiarów ogród, w którego centrum znajduje się przejrzyste jezioro. Podczas spacerów uczniowie często natykają się na dzikie Pappary, które ochoczo zaczepiają przechodniów. Jedną z większych trudności, z jakimi boryka się Aash Al Maleek są częste burze piaskowe, jednak tutejsi czarodzieje potrafią im zaradzić za pomocą magii. Należy się także wystrzegać różnorakich żmij i skorpionów panoszących się dookoła, jednak wciąż należy pamiętać, że ich ataki nie zdarzają się zbyt często. Pomimo ostrego klimatu swoje kolonie mają tu salamandry i popiełki, a dookoła rosną rzadkie Mimbulus mimbletonia i aloes uzbrojony. Ciekawostką może być to, że mugole spoglądając w stronę Aash Al Maleek widzą pozostałości po wyschniętej oazie otoczonej mało interesującymi ruinami.
★ DODATKOWE INFORMACJE:
• GŁÓWNY JĘZYK: Arabski • SPECJALIZACJA: OPCM • BARWY: Biel i czerń. • SZATA: Obie płci zobowiązane są do noszenia schludnych, białych koszul z wysokim kołnierzem. Dziewczęta noszą do tego długie czarne spódnice (w najkrótszym wariancie kończące się za kolanem), zaś chłopcy przywdziewają czarne spodnie kończące się powyżej kostki. Jeśli dziewczęta decydują się na zakrywanie włosów, wybierają pomiędzy chustami czarnymi, a białymi. • HERB: Herb składa się z białego skorpiona na czarnym tle. • TRYB NAUCZANIA: Uczniowie są podzieleni na klasy według roczników. Dodatkowo istnieje podział na domy, jednak tylko dwa - jeden stworzony na dziewcząt, drugi dla chłopców. Od początku do końca obowiązuje ogólny tryb nauczania, a dodatkową wiedzę można zdobywać na kółkach zainteresowań. Po V klasie uczniowie zdają SUMy i do VII roku nauka jest obowiązkowa. Po tym czasie można dodatkowo zdać OWUTemy, iść do pracy lub studia, które trwają trzy lata. • ZNAJOMOŚĆ JĘZYKÓW: Wysoki procent czarodziejów zna język angielski, jednak nauka odbywa się głównie w klasycznej odmianie arabskiego. Młodzi czarodzieje, którzy nie są zaznajomieni z językiem, wraz ze początkiem swojej edukacji uczęszczają na dodatkowe lekcje arabskiego. Głównie znany jest też język perski i hebrajski.
Szkoła Magii Mahoutokoro znajduje się w Azji, w Japonii, na wybrzeżu między Nagoyą a Yokohamą, tuż przy wulkanie Fudżi. Zamek zbudowany jest w typowym, azjatyckim stylu. Spadziste dachy pagody, całość zakryta stale kwitnącymi wiśniami, niezależnie od pory roku. Unosi się tam przyjemny, słodki zapach. Do samego wejścia prowadzą ogromne schody, które na szczęście poruszają się za pomocą magii. Barwy budynku są żywe i pastelowe, zdecydowanie przyciągają wzrok i sprawiają relaksujące wrażenie. Nic dziwnego, jak tylko przekroczysz mury tych terenów, poczujesz się bardzo zrelaksowany. Niech żyje magia!
Mahoutokoro
Jak można określić uczniów uczęszczających do tej szkoły? Ekscentryczni to chyba dobre słowo. Kiedy do niej wchodzisz, masz wrażenie, że przyjechałeś na jakąś ogromną rewię mody, albo do jakiegoś cudacznego miejsca – w zależności od tego, jaki masz gust, twoja opinia może być skrajnie różna. Nie da się jednak ukryć, iż każdy stara się być tutaj oryginalny i podkreślać swoją wyjątkowość. Nierzadko przez szokowanie innych, trzeba nadmienić. I na pewno też warto wspomnieć o ich niebywałym talencie do używania zaklęć na przerabianie wszelakich ubrań. Dobrzy są też z projektowania nowych kreacji. Często urządzają magiczne pokazy mody w szkole, kiedy nie ma zajęć. I zaznaczam, że wszystko robią z pompą! Mahoutokoro boryka się z problemem licznych trzęsień ziemi, fal tsunami i bliską obecnością czynnego wulkanu. Dlatego szkoła jest zawsze w gotowości, a ponadto co jakiś czas władze rzucają zaklęcia obronne. Szczególnie ważne jest to, iż budynek delikatnie unosi się nad ziemią, aby zminimalizować szkody po niespodziewanym ataku sejsmicznym. Uczniowie także znają sporo zaklęć tego typu. Na terenie placówki znajdują się różne świątynie, zarówno buddyjskie jak i szintoistyczne. Modne jest także uprawianie magicznych sztuk walki, które stanowią ważny element kultury tej szkoły. Specjalnie są rozłożone maty w wielu miejscach, nawet na zewnątrz. Oprócz tego dyrektor może pochwalić się wieloma salami do treningów, które służą nie tylko to ćwiczeń tej dziedziny sportu. Podobno część uczących się tu czarodziejów posiada przodków samurajów, dlatego usilnie starają się posługiwać bronią białą, co niektórym nieźle wychodzi. Czarownice zaś bardzo chcą zostać gejszami i próbują dorównać tym prawdziwym. Ci Azjaci wyglądają na wiecznie młodych, to podobną dzięki diecie, jaką stosują. Ryż, sushi i inne ryby są podobno kluczem do sukcesu. Prawdopodobnie to zasługa rzadkich odmian magicznych ryb pływających u wybrzeży tej okolicy. Ale nie dajcie się zwieść – zanim zaczniecie wędkować, miejcie się na baczności. Wodniki Kappa to tutaj istne utrapienie, chociaż nie są one jedynymi demonami wodnymi, które możesz tu spotkać.
★ DODATKOWE INFORMACJE:
• GŁÓWNY JĘZYK: Japoński • SPECJALIZACJA: Magiczne krawiectwo • BARWY: Purpura i żółć. • SZATA: Mężczyźni purpurowe, mundurki z herbem na piersi, czarownice dowolne kimona również z herbem. • HERB: Herb składa się z wielkiego drzewa kwitnącej wiśni wyczarowanego z eleganckiej różdżki z żółtą rączką. • TRYB NAUCZANIA: Brak podziału na domy czy też wydziały. Naukę rozpoczyna się w wieku 7 lat, jednak dalej mieszka się w domu i na zajęcia należy dojeżdżać zapewnionymi przez szkołę nawałnikami burzowymi - to nieobowiązkowe, teoretyczne zajęcia; od 11 roku życia mieszka się już w szkole. Od początku do końca obowiązuje ogólny tryb nauczania, a dodatkową wiedzę można zdobywać na kółkach zainteresowań. Po V klasie uczniowie zdają SUMy i do VII roku nauka jest obowiązkowa. Po tym czasie można dodatkowo zdać OWUTemy i iść do pracy, bądź kontynuować naukę w klasach VIII-X. • ZNAJOMOŚĆ JĘZYKÓW: Wysoki procent czarodziejów zna język angielski. W głównej mierze znany jest również koreański. Używane jest także wiele innych języków pochodnych i dialektów.
państwa przynależące:
Japonia, Korea Południowa, Korea Północna
Szkoła Magii Taktshang znajduje się w Azji, w Chinach, a konkretniej w Tybecie, w Himalajach, u podnóży mając rzekę Brahmaputrę. Zamek imponuje swoją posturą oraz tym, że po prostu znajduje się bardzo wysoko w górach. Prowadzą do niego ogromne, magiczne schody. Wrót zaś strzegą żywe posągi Armii Terakotowej. Jeżeli więc masz nieczyste zamiary, to miej się na baczności! A tak poza tym? Dookoła unosi się aura tajemniczości i… spokoju. Kiedy pierwszy raz przekraczasz mury tej placówki, masz wrażenie, że to najspokojniejsze miejsce, w jakim kiedykolwiek byłeś.
Taktshang
Jak nietrudno się domyślić, w związku z lokalizacją szkoły wielu czarodziejów upodobało sobie wspinaczki górskie. Podobno hartują one nie tylko ciało, ale także ducha. A skoro o tym mowa – uczniowie Taktshang bardzo rozwijają tę sferę swojego życia. Zaczerpnęli inspiracji od tybetańskich mnichów i od wieki wieków skupiają się na rozwoju swojej duszy poprzez głębokie medytacje. Placówka posiada nawet parę specjalnych ogrodów zen do tego przystosowanych. Lubują się także w filozofii, czerpiąc przykład ze starych, chińskich mistrzów dumania nad światem. I wbrew pozorom nie tylko mugole zajmują się tą gałęzią nauki. Czarodzieje także chętnie łączą poznane przez nich czary z prastarymi obyczajami i wiedzą. W końcu to część ich kultury, jakby nie patrzeć! Młodzi adepci magii rozwijają się głównie w kierunku czarodziejskiej fotografii, która jak nic innego potrafi oddać piękno chwili i zatrzymać je na dłużej. Fakt, iż zdjęcia się poruszają także czyni z tej umiejętności coś wyjątkowego. Umiejętnie obsługują się magicznymi aparatami, a ich dzieła są często bardzo przejmujące, bo skupiają się na życiu człowieka i przyrody. To w końcu wrażliwi, cisi i doceniający piękno młodzieńcy. Choć nie tylko! Wiadomo, że nigdy nie można wszystkich wrzucać do jednego worka. Warto jednak pamiętać, że ze względu na politykę Chin w szkole magii Taktshang przeważa ilość chłopców, dziewczynek zaś jest niewiele. Oprócz tego przy szkole znajduje się mała pracownia, gdzie czarodzieje mogą sami wyrabiać za pomocą zaklęć porcelanę, a potem ozdabiać ją dzięki różnym, specjalnym czarom. Tak samo zresztą umiłowali sobie kaligrafię, dlatego ważna jest dla nich jakość piór, którymi piszą. Opanowanie perfekcyjnego stylu pisania jest dla nich punktem honoru. Uważać trzeba, kiedy chce się wydostać tyłem szkoły w góry, ponieważ rośnie tam największa na świecie wierzba bijąca, która chce przeszkodzić każdemu śmiałkowi. Bywali jednak tacy, którzy dla rozrywki próbowali się tamtędy przedrzeć i bywało z nimi naprawdę różnie. Oprócz tego w tym rejonie jest największe nagromadzenie Demimozów i… Yeti. Co prawda tego drugiego widziało niewiele osób, ale coś w tym musi być!
★ DODATKOWE INFORMACJE:
• GŁÓWNY JĘZYK: Chiński • SPECJALIZACJA: Magiczna fotografia • BARWY: Pomarańcz i zieleń. • SZATA: Pomarańczowe, długie szaty z herbem na piersi. • HERB: Herb składa się z siedzącego w siadzie skrzyżnym czarodzieja, który układa dłonie w kulkę, a pomiędzy rękoma znajduje się globus. Całość znajduje się na zielonym tle. • TRYB NAUCZANIA:Podział na domy w zależności od chińskiego znaku zodiaku, więc zazwyczaj rówieśnicy są razem w grupie. Od początku do końca obowiązuje ogólny tryb nauczania, a dodatkową wiedzę można zdobywać na kółkach zainteresowań. Po V klasie uczniowie zdają SUMy i do VII roku nauka jest obowiązkowa. Po tym czasie można dodatkowo zdać OWUTemy i iść do pracy, bądź kontynuować naukę w klasach VIII-X. • ZNAJOMOŚĆ JĘZYKÓW: Średni procent czarodziejów zna język angielski. W zależności od swojego ojczystego kraju uczniowie znają khmerski, laotański, tajski i wietnamski.
państwa przynależące:
Chiny, Wietnam, Laos, Tajlandia, Kambodża
Szkoła Magii Theravada znajduje się w Azji, w Indiach, po drugiej stronie Himalajów, u podnóży mając rzekę Ganges. Zamek znajduje się po drugiej stronie Himalajów, przez co dyrektor stale nawiązuje współpracę z chińską placówką edukacyjną. Prowadzą także liczne, wspólne projekty i często składają sobie wizyty. Co jeszcze można powiedzieć o tym budynku? Jeżeli kiedykolwiek oglądałeś bollywoodzkie filmy, to z pewnością wiesz, jak wygląda. Pełen przepychu, z charakterystycznymi kopułami, z mnóstwem złotych zdobień. Nawet pachnie tu jakoś orientalnie…
Theravada
Szkoła uczniów Theravady nie jest na znacznej wysokości, jak Taktshang, leży ona u podnóży gór. Tak jak ich przyjaciele z drugiej strony gór, nade wszystko cenią sobie swoją duchowość. Rozwijają ją na każdym kroku, modląc się do buddystycznych bóstw o pomoc w samodoskonaleniu. Uprawiają jogę oraz odnajdują radość życia w tańcu i orientalnej muzyce, które bardzo kochają. Stanowi to nieodłączny element ich kultury i nie zamierzają się tego wstydzić. Czarodzieje zapożyczyli także od indyjskich mugolaków styl „Bollywood”, którzy przedkładają na magiczne wystąpienia w teatrze przy szkole. Na zakończenie i rozpoczęcie roku szkolnego zawsze muszą zatańczyć tradycyjny, bollywoodzki taniec. Wierzą w prawdziwą miłość po grób, karmę i reinkarnację, przez co dążą do stania się lepszym człowiekiem. Altruistyczne dusze, które nie odmówią pomocy i nie są obojętne na cudzą krzywdę. To opis większości osób uczących się w Theravadzie. Skąd zatem wziął się konflikt pomiędzy osobami z Indii a tymi z Pakistanu? Jednakże to, w czym się najbardziej specjalizują, to magia lecznicza. Dzięki odpowiedniemu klimatowi, rejony te obfitują w rośliny takie jak czyrakobulwy, jemioły, mandragory, rdest ptasi i ślaz, które są niezbędne do uleczających różne schorzenia eliksirów. Podopieczni tej placówki całkiem nieźle orientują się w tych specyfikach i przede wszystkim w ich działaniu. Żmijoptaki występują tu nadzwyczaj często, zaś w Gangesie pływają ramory. Uczniowie z okolic Indonezji z pewnością spotkali się choć raz w swoim życiu z akromantulą, która umiłowała sobie takie środowisko. Jednakże czarodzieje szanują każdą żywą istotę, stąd wielu z nich jest wegetarianami i weganami, dlatego znają wiele przepisów na tego typu dania. I nie powinien cię zdziwić fakt krzątających się wokół murów krów – są one tutaj święte. Pamiętaj! Hierarchia w szkole jest wyraźnie zaznaczona, dominuje tutaj system kastowy. Bogaci trzymają się razem, nie zadając się z biedotą. Jest to odebrane za odrażające. I tak najbardziej wpływowi są Kszatrijowie, kastę średnią stanowią Wajśjowie, a najniższą Siudrowie. Kobiety nie mają tutaj zbyt wielu praw i uczy się tu ich mało w porównaniu do mężczyzn.
★ DODATKOWE INFORMACJE:
• GŁÓWNY JĘZYK: Hindi • SPECJALIZACJA: Magia lecznicza • BARWY: Złoto i zieleń. • SZATA: Mężczyźni mogą ubierać się wedle upodobań, a do tego obowiązkowo złoty turban z herbem szkoły, zaś czarownice, złote sari z przyszytym do szala na pasie herbem. • HERB: Herb składa się z ogromnego drzewa, na którym rosną złote gwiazdy. Całość znajduje się na złotym tle. • TRYB NAUCZANIA:Uczniowie są podzieleni według klas społecznych. Mają domy podobnie jak w Hogwarcie, tylko ich położenie oraz warunki komfortu zależą od pozycji rodziców. Od początku do końca obowiązuje ogólny tryb nauczania, a dodatkową wiedzę można zdobywać na kółkach zainteresowań. Po V klasie uczniowie zdają SUMy i do VII roku nauka jest obowiązkowa. Po tym czasie można dodatkowo zdać OWUTemy i iść do pracy, bądź kontynuować naukę w klasach VIII-X. • ZNAJOMOŚĆ JĘZYKÓW: Średni procent czarodziejów zna język angielski. W zależności od swojego ojczystego kraju uczniowie znają bengalski, dzongkha, malajski, malediwski, urdu, syngaleski, indonezyjski i filipiński. Uczniowie ze Sri Lanki znają także tamilski. Istnieją także różne dialekty poszczególnych języków.
Szkoła Magii Volshebnik znajduje się w Azji, w Kazachstanie, na Wyspach Foczych na Morzu Kaspijskim. Zamek zbudowany jest całkowicie z drewna, surowego, warto nadmienić. Nie jest też zbyt okazały, ale na szczęście chroniony jest zaklęciami przeciwko ogniowi i wilgoci. Umieszczony jest także na palach, bowiem te tereny są bardzo błotniste, jednak na tyle niedostępne dla ludzkich oczu, że budynek idealnie się kamufluje wtapiając się w otoczenie. Swoje robią także słone wody otaczające placówkę, dzięki czemu stanowi to naturalną barierę przed intruzami. Całość wygląda dosyć biednie, ale za to przytulnie i zdecydowanie wystarcza na potrzeby uczących się i pracujących tu osób.
Volshebnik
Wiesz, że większość tutejszych czarodziejów wywodzi się od Tatarów? To bardzo dobra wiadomość dla ich potomków, którzy mają zmysł to przetrwania w niemalże każdych warunkach. Nie straszne im powodzie czy ugrzęźnięcie w bagnie, bowiem potrafią się z tego wykaraskać. Są też bardzo dumni i jednocześnie w gorącej wodzie kąpani. A wierz mi, lepiej ich nie denerwować. Potrafią doskonale władać białą bronią oraz strzelać z łuku, są przy tym bardzo szybcy. Mają niezły wzrok i refleks, co z pewnością przydaje się podczas polowań. Mimo, iż są ludźmi magicznymi, żyją głównie z tego, co upolują. Za to w wyprawianiu skór posługują się czarami. Znaleźli idealną równowagę pomiędzy światem pełnym zaklęć, a swoją kulturą. Z racji swojego pochodzenia wiele z nich od maleńkości uczy się jazdy na koniach, ale nie tylko. Potrafią ujarzmić każde podobne do konia stworzenia, w tym Pegazy, a nawet… Testrale. O ile dany osobnik je oczywiście widzi, co chyba nie jest powodem do chwały. Szczęśliwie zaznajomieni są także z różnymi technikami kamuflażu, włącznie z zaklęciami kameleona. Potrafią bezszelestnie przemknąć obok, a ty niczego nie zauważysz. Wiesz co jest najdziwniejsze? Że wcale nie są tacy nieokrzesani, na jakich wyglądają. Bowiem specjalizują się w… teatrze czarodziei. Grupują się w różne wędrowne trupy teatralne, które dają swoje pokazy, objeżdżając różne kraje. Możesz mi nie wierzyć, ale są w tym równie dobrzy co w pojedynkach. Większość z nich marzy o zostaniu gwiazdą przedstawień na szerszą skalę. Części jednak odpowiada kameralność ich występów. Na co jeszcze musicie uważać przyjeżdżając w te strony? Na pewno na liczne demony bagienne, w tym Zwodniki. Dużo kręci się tu także Błotoryjów, a złośliwe Topki nie jednego czarodzieja wpędziły w tarapaty. Cóż, taki klimat.
★ DODATKOWE INFORMACJE:
• GŁÓWNY JĘZYK: Kazachski • SPECJALIZACJA: Teatr czarodziei • BARWY: Szarość i brąz • SZATA: Brak • HERB: Herb szkoły składa się z napiętego łuku, gdzie rolę strzały pełni brązowa różdżka. Całość znajduje się na szarym tle. • TRYB NAUCZANIA:Brak podziału na domy czy też wydziały. Od początku do końca obowiązuje ogólny tryb nauczania, a dodatkową wiedzę można zdobywać na kółkach zainteresowań. Po V klasie uczniowie zdają SUMy i do VII roku nauka jest obowiązkowa. Po tym czasie można dodatkowo zdać OWUTemy i iść do pracy. W Volshebniku nie ma możliwości studiowania, osoby zainteresowane zdobyciem wyższego wykształcenia, kontynuują naukę za granicą. • ZNAJOMOŚĆ JĘZYKÓW: Niski procent czarodziejów zna język angielski. Głównie znany jest język rosyjski. W zależności od swojego ojczystego kraju uczniowie znają kirgiski, azerski, tadżycki, turkmeński, uzbecki i mongolski.
Szkoła Magii Ilvermorny znajduje się w Ameryce Północnej, w Stanach Zjednoczonych, a konkretnie w stanie Massachusetts. Położona w miejscowości Berkshires, na szycie góry Greylock. Mugole nie są w stanie zobaczyć szkoły, gdyż jest ona bardzo często zakryta kłębiastymi chmurami. Co wcale nie oznacza, że jest tam zawsze pochmurno i deszczowo. W zasadzie ten rejon Stanów Zjednoczonych odznacza się typowym letnim klimatem. Średnia temperatura w ciągu roku to 20ºC. Lato jest zawsze gorące, a w zimie temperatura rzadko kiedy schodzi poniżej zera. Charakterystyczna dla tego miejsca jest przepiękna jesień, która ze względu na ogrom lasów liściastych jest niezwykle kolorowa.
Ilvermorny
Co charakteryzuje Ilvermorny wśród innych placówek? Przede wszystkim niesamowita historia. Każdy uczeń tej szkoły, a także większość czarodziei z całego świata zna nazwisko Isolt Sayre i Jamesa Stewarda - założycieli Ilvermorny. To właśnie ich rzeźby z marmuru stoją dumnie przed wejściem do budynku. Kontrowersje wzbudza fakt, iż James w swojej krwi nie miał ani procenta krwi czarodziejskiej. Był zwykłym mugolem, a jednak również współzałożycielem i dyrektorem szkoły magii! Warto również wspomnieć iż zarówno on, jak i Isolt pochodzili z Wysp Brytyjskich. On był rodowitym Anglikiem, a ona Irlandką. Ze względu na założyciela-mugola szkoła jest do dziś znana jako najbardziej demokratyczna i najbardziej tolerancyjna na świecie. Stąd, jej uczniowie są uczeni bycia bardzo otwartymi na wszystkich czarodziei bez względu na to, czy są czystej krwi czy nie. Uczniowie z szacunkiem także wyrażają się o mugolach i nie traktują ich jako gorszych od siebie. Grono pedagogiczne pilnie dba o to, by byli oni zaznajomieni z takimi wartościami jak równość i wolność. Przechodząc przez drzwi strzeżone przez marmurowe pomniki, trafiamy do okrągłej sali zwieńczonej szklaną kopułą. Wzrokiem możemy odnaleźć także spory balkon, znajdujący się na wysokości mniej więcej pierwszego piętra. To na nim stoją starsi uczniowie, gdy pierwszoroczni czekają na parterze na przydział do domu. Są ich cztery. I każdy z nich ma swoją drewnianą rzeźbę stojącą na końcu sali. W trakcie Ceremonii Przydziału, uczeń podchodzi do rzeźb i ta, która reprezentuje dom, do którego będzie należał, wykonuje charakterystyczny dla siebie gest. Dla Horned Serpens jest to podświetlenie kryształów na jego czole. Wampus, kiedy chce przyjąć danego ucznia, ryczy. Thunderbird wówczas bije skrzydłami, a Pukwudgie unosi strzałę, którą trzyma w ręku. Kiedy zdarzy się przypadek, że więcej niż jeden dom wykona swój gest, uczeń ma możliwość wybrać swój dom spośród tych, które go wykonały. Średnio raz na dekadę zdarza się sytuacja, że wszystkie domy zdecydują, że chciałyby gościć u siebie jakiegoś czarodzieja. Ciekawym jest też fakt, że Ilvermorny jest do dziś strzeżone przez Pukwudgie - stworzenia znane z legend o plemieniu Wampanoag. Normalnie są one niebezpieczne dla ludzi, ale te zamieszkujące szkołę nauczyły się wśród nich funkcjonować. Jeden słynny Pukwudgie - William był tym, który obronił Jamesa Stewarda przez ciotką Isolt - Gormlaith. Tym samym uratował też szkołę przed rozwścieczoną czarownicą. Pukwudgie William wciąż zamieszkuje szkołę, choć gorliwie zaprzecza, gdy ktoś sugeruje, że jest on tym słynnym stworzeniem, mówiąc że musiałby mieć ze 300 lat. Nie wiadomo jednak, ile tak naprawdę żyją Pukwudgie. Tożsamość ów Williama pozostaje więc szkolną zagadką. Do niedawna to Salem górowało w Ameryce, ale po pożarze wszyscy uczniowie i studenci zostali przeniesieni właśnie do Ilvermorny, które od kilku lat było odrestaurowywane. Do tej pory pozostawało zamknięte i nie przyjmowało uczniów w swoje szeregi.
★ DODATKOWE INFORMACJE:
• GŁÓWNY JĘZYK: Angielski • SPECJALIZACJA: Różdżkarstwo • BARWY: Niebieski i żurawinowy • SZATA: Szaty są niebieskie i żurawinowe, zapinane złotym węzłem gordyjskim. • HERB: Herb składa się z niebieskiej, czterolistnej koniczyny, na której każdym z listków znajduje się złoty wizerunek stworzenia, które są wizerunkami domów. Jest to Rogaty Wąż, Gromoptak, Wampus i Pukwudgie. Koniczynę okala złota szarfa z nazwą szkoły, a całość znajduje się na żurawinowym tle. • TRYB NAUCZANIA: Istnieje podział na 4 domy. Horned Serpent ceni sobie umysł. Przyjmuje do siebie uczniów, którzy mają predyspozycje do zostania uczonymi, są ambitni i skrupulatni. Wampus reprezentuje ciało, czyli do swojego grona przyjmuje wojowników, osoby wytrzymałe i silne. Z kolei Pukwudgie dużą wagę przywiązuje sercu. Mówi się, że przyjmuje przyszłych uzdrowicieli, osoby o dużej charyzmie, ale równocześnie wrażliwe i troskliwe. Ostatni z domów - Thunderbird, ceni sobie duszę. Przyjmuje do siebie podróżników. Po V klasie uczniowie zdają SUMy i do VII roku nauka jest obowiązkowa. Po tym czasie można dodatkowo zdać OWUTemy i iść do pracy, bądź kontynuować naukę w klasach VIII-X. • ZNAJOMOŚĆ JĘZYKÓW: Wszyscy posługują się językiem angielskim. Dobrze znanym językiem jest hiszpański, a część uczniów zna również język francuski.
państwa przynależące:
USA, Kanada, Bahamy
Szkoła Magii Hechiceros znajduje się w Ameryce Południowej, w Chile, w Andach. Kamienny zamek umieszczony wysoko w górach sprawia wrażenie, jakby... unosił się w obłokach. To niesamowite miejsce, gdzie mgła jest tak gęsta, iż zupełnie nieprzezroczysta. W dodatku prąd powietrzny powoduje jej równomierne przesuwanie, dlatego możesz odczuć, jakbyś miał się skąpać w morzu chmur. Większość nowoprzybyłych gości na chwilę popada w osłupienie I zachwyt jednocześnie. O dziwo jednak nie jest to sprawka magii, a po prostu natury. Tym bardziej ta okolica jest godna twojej uwagi.
Hechiceros
Jacy więc mogą być czarodzieje, kiedy muszą żyć tak wysoko, że powietrze z dostępem do życiodajnego tlenu jest coraz rzadsze? Otóż to – wytrzymali i zahartowani. Potrafią ćwiczyć bardzo długo zanim się zmęczą. Na ziemi, kiedy to powietrze jest gęstsze, są nieocenieni. Nie tylko jeżeli chodzi o lot na miotle, ale także szybko biegają. Zazwyczaj prezentują zdecydowanie lepszą kondycję od rówieśników z innych regionów świata. Nie są jednak narcyzami, w zasadzie to daleko im do tego. Są pewni swoich atutów, ale nie wykorzystują ich w złym celu. Kierują się prawem moralnym i swoim sumieniem, starając się nikogo nie krzywdzić. Jednocześnie uwielbiają rywalizację, a zwycięstwo dodaje im otuchy. Potrafią jednak przegrywać z godnością. Są najlepiej wykształconymi czarodziejami na całym kontynencie. Na świecie nie, ale to nieważne. Ważne, że cechuje ich inteligencja i podążanie za prawami logiki. To pewnie dlatego tak świetnie radzą sobie z numerologią, która jest ich specjalnością. Często wygrywają różnorakie olimpiady z tym związane. Są złaknieni wiedzy, lubią czytać i poszerzać swoje horyzonty, zresztą nie tylko w tej dziedzinie. Zapewne dlatego łączą zasady zdrowego ciała z drowym duchem. Ludzie renesansu? Można to tak wydumanie określić. Na terenie placówki wybudowano dla rozrywki adeptów magii amfiteatry, gdzie odbywają się różne przedstawienia oraz apele. Są także areny, gdzie wszyscy mogą ze sobą walczyć. Głównie prześcigując się w akrobacjach na miotle, jednak zdarza im się także uprawiać zapasy czy organizować nielegalne pojedynki na różdżki ciemną nocą. Bo widzicie, ci czarodzieje zdecydowanie lubią czuć adrenalinę. Niestety cierpią na brak jakiejkolwiek flory poza kępkami traw, za to fauna jest tutaj całkiem bogata. Istnieją tu duże skupiska magicznych ptaków oraz gadów. Niestety także grasują tu trolle górskie, które były przyczyną problemów Hechiceros już wielokrotnie.
★ DODATKOWE INFORMACJE:
• GŁÓWNY JĘZYK: Hiszpański • SPECJALIZACJA: Numerologia • BARWY: Beż i szarość. • SZATA: Brak. • HERB: Herb składa się z miotły otoczonej przez cyfry od zera do dziewięciu. Całość znajduje się na szarym tle. • TRYB NAUCZANIA: Brak podziału na domy czy też wydziały. Od początku do końca obowiązuje ogólny tryb nauczania, a dodatkową wiedzę można zdobywać na kółkach zainteresowań. Po V klasie uczniowie zdają SUMy i do VII roku nauka jest obowiązkowa. Po tym czasie można dodatkowo zdać OWUTemy i iść do pracy, bądź kontynuować naukę w klasach VIII-X. • ZNAJOMOŚĆ JĘZYKÓW: Średni procent czarodziejów zna język angielski. Znany jest także język keczua. Niektórzy uczniowie znają także język guarani oraz ajmara (Paragwaj, Boliwia).
państwa przynależące:
Chile, Argentyna, Urugwaj, Paragwaj, Boliwia, Peru
Szkoła Magii Riverside znajduje się w Ameryce Północnej, w Kanadzie, w górze Riverdream, nad jeziorem Yellowlake. Góra ma wysokość ponad dwóch tysięcy metrów, a dosłownie w niej znajduje się Riverside, kanadyjska Szkoła Magii. To oczywiście nie oznacza, że w każdej klasie jest ciemno jak w jaskini. Wręcz przeciwnie - korytarze są wyjątkowo kręte właśnie dlatego, że klasy do których prowadzą zawsze muszą być odpowiednio naświetlone. Nie są też bynajmniej wilgotne! Chociaż za niektórymi, szczelnie zamkniętymi magią oknami, widać małe wodospady spływające ze szczytu góry. Za ogromną, ukrytą bramą, stanowiącą piękne wejście do zamku, znajdują się rozległe tereny szkoły i słynne jezioro.
Riverside
Trzeba jednak przyznać, iż miejsce to skrywa również masę niebezpieczeństw. To tutaj znajduje się największe nagromadzenie różnorakich demonów wodnych czy leśnych. Niejednokrotnie słyszano legendy o Zwodnikach czy też Druzgotkach. Można je spotkać zarówno w jeziorze jak i sadzawkach czy bagnach nieopodal szkoły. Cóż, zdarzały się pogłoski o zaginięciu uczniów i choć jedynie część osób w nie wierzy, to nie wiadomo, która ze stron ma rację, skoro nikt z tamtych zaginionych osób nie wrócił i tego nie sprostował. Ale podobno w każdej legendzie tkwi ziarenko prawdy… Ludzie uczęszczający do Riverside są bardzo różnorodni. Jednak pierwsze co przychodzi ci na myśl poznając ich to: zahartowani. Większość uczniów to fani dość brutalnego, magicznego sportu, podobnego do mugolskiego hokeja, który ćwiczą na równi z quiddtichem. Są nie tylko twardzi, ale głównie cechuje ich też spryt i dobra taktyka, co niewątpliwie jest przydatne w codziennym życiu. Jednocześnie uczniowie Riverside żyją w zgodzie z naturą i otaczającymi ich niezwykłymi stworzeniami, od Memortków zacząwszy, przez Toksyczki oraz Wozaki i na Żabertach skończywszy. Są biegli w różnorakich zaklęciach, które przydają im się do walki z licznymi niebezpieczeństwami czyhającymi nad jeziorem i w lasach. Chlubią się także tym, iż uwielbiają organizować wszelakie pojedynki na różdżki i są pierwsi, którzy mogliby zadać ci cios z Nienacka. Gorąca krew! Pomimo niebyt przyjemnej powierzchowności, to całkiem nieźle imprezowi ludzie. Pogłoski o ich życiu towarzyskim dociera nawet zza ocean! O czym zresztą przekonali się Hogwartczycy, którzy gościli ich na Mistrzostwaj Juniorów w quidditcha. Który jest ich drugą pasją.
★ DODATKOWE INFORMACJE:
• GŁÓWNY JĘZYK: Angielski • SPECJALIZACJA: Zaklęcia • BARWY: Morski i złoto. • SZATA: Dowolna, wymagany jest jedynie herb na ubraniu. • HERB: . Herb składa się z reemu w leśnym otoczeniu, a pod nim widnieją litery „RS”. Całość znajduje się na morskim tle. • TRYB NAUCZANIA: W Riverside nie ma podziału na domy, za to są wydziały: ogólny, przyrodniczy, leczniczy, sportowy, prawniczy, aurorski i artystyczny. Szkoła ma do zaoferowania ogólną edukację do klasy V, po niej obowiązują jeszcze dwa lata nauki, jednak po zdanych SUM'ach wybiera się odpowiedni wydział. Po VII klasie można porzucić dalszą naukę, albo zdać OWUTemy i kontynuować edukację na swoim poprzednim wydziale w klasach VIII-X. • ZNAJOMOŚĆ JĘZYKÓW: Dobrze znanym językiem jest także francuski. Dużo uczniów włada także hiszpańskim.
państwa przynależące:
Kanada
Szkoła Magii Salem znajduje się w Ameryce Północnej, w Stanach Zjednoczonych, Massachusets, nad Atlantykiem, w miasteczku Salem, które okalają rzeki North i South River. Umieszczona jest ona na dużym wzniesieniu. Sam zamek sprawia upiorne wrażenie – zbudowany z surowego kamienia, otoczony grubymi murami, z mnóstwem wież budzi niepokój nowoprzybyłych. Szczególnie, że dookoła panuje zawsze lekki półmrok oraz unosi się tajemnicza mgła. Legenda głosi, że Salem zostało wybudowane w miejscu, gdzie niegdyś palono czarownice. Ile w tym prawdy? Gdy zapytasz o to któregoś z uczniów bądź pracowników szkoły, uśmiechną się tajemniczo, zbywając temat. Może znajdujący się przy zamku cmentarz powie ci więcej?
Salem
Chyba coś jest na rzeczy, jeżeli chodzi o miejsce powstania tej szkoły. Zauważono bowiem, iż czarownice w Salem wykazują zdecydowanie wyższe umiejętności magiczne od czarodziejów. Najprawdopodobniej jest to spuścizna po przodkach, którzy kiedyś tu żyli. Ponadto jeżeli sądziłeś, że w Hogwarcie jest dużo kotów, to najwidoczniej nigdy nie byłeś w tym amerykańskim zamku. Tutaj niemal każdy posiada kota (najczęściej czarnego) lub kuguchara. Uczniowie wierzą, iż te zwierzęta wzmacniają ich magiczną moc i są portalem do lepszego, pełnego czarów świata. Salem może pochwalić się najzdolniejszymi podopiecznymi pod względem eliksirów i to tutaj wyrabiają najlepsze kociołki – są one najtrwalsze i najlepiej dopasowują się do danej mikstury. Mają tu także jedne z najlepszych mioteł, produkowanych według najstarszej metody znanej czarodziejom. Tereny te obfitują w populacje Żabertów oraz Testrali, których nagromadzenie w tym miejscu jest największe na świecie. Nie wiadomo dokładnie z czego to wynika, ale tutejsze Ministerstwo Magii poddaje je licznym kontrolom, ponieważ mogą one stanowić zagrożenie dla przebywających w szkole młodych adeptów magii. Największym zagrożeniem w tych rejonach okazały się liczne Szyszymory straszące przy zamku po zmroku oraz psy-widma, czyli Ponuraki. Choć tych ostatnich nie zanotowano zbyt wiele. Zresztą co się dziwić – każdy, kto spotkał to stworzenie znikał w niewyjaśnionych okolicznościach. W związku z naciskiem na zdobywanie przez uczniów wiedzy o warzeniu eliksirów, w tutejszych szklarniach można spotkać najrozmaitsze odmiany roślin potrzebnych do wytworzenia magicznych mikstur. Nie da się ukryć, iż na tym obszarze najbujniej rosną wnykopieńki, wiggen, waleriana czy asfodelus. Część z nich jest także potajemnie hodowana przez czarodziei w swoich dormitoriach, ponieważ… nie zawsze służą im one do produkcji preparatów z książek. Do niedawna Salem było przodującą szkołą w Ameryce Północnej, kiedy Ilvermorny było odrestaurowywane. Kiedy jednak wybuchł pożar w sierpniu 2015 roku, szkoła przestała być zdatna do użytku. Wciąż trwają prace nad wznowieniem jej działalności, jednak obecnie to Ilvermorny ponownie zajęła jej miejsce.
★ DODATKOWE INFORMACJE:
• GŁÓWNY JĘZYK: Angielski • SPECJALIZACJA: Eliksiry • BARWY: Czerń i ciemny pomarańcz. • SZATA: Czarne, długie szaty z herbem szkoły na piersi, jedynie na specjalne okazje. • HERB: Herb składa się z czarnego kota z wygiętym do góry grzbietem, a nad nim widnieje brunatna tiara. Całość znajduje się na ciemnopomarańczowym tle. • TRYB NAUCZANIA: Brak podziału na domy czy też wydziały. Od początku do końca obowiązuje ogólny tryb nauczania, a dodatkową wiedzę można zdobywać na kółkach zainteresowań. Po V klasie uczniowie zdają SUMy i do VII roku nauka jest obowiązkowa. Po tym czasie można dodatkowo zdać OWUTemy i iść do pracy, bądź zapisać się na studia trwające trzy lata. • ZNAJOMOŚĆ JĘZYKÓW: Różna. Najwięcej osób poza angielskim zna chyba język hiszpański.
państwa przynależące:
USA, Bahamy
Szkoła Magii Soletrar znajduje się w Ameryce Południowej, w Brazylii, na nizinie Amazonki przy samej Amazonce. Zamek skryty jest w dżungli, gdzie panuje tropikalny klimat. Niemal bez przerwy pada tam deszcz, lecz budynek chronią przed opadami wielkie, zielone liście, które idealnie izolują przebywających na zewnątrz uczniów. W dodatku najczęściej jest tu duszno z powodu kiepskiej cyrkulacji powietrza i wiecznie słonecznej pogody. W dodatku trzeba się nieźle natrudzić, aby się tu dostać, bowiem chaszcze i podejrzane zwierzątka skutecznie odstraszają.
Soletrar
Pomimo wiecznie padającego deszczu ludzie z Soletrar są niesamowitymi optymistami. Otwarci na ludzi, nowe doznania i przede wszystkim dobrą zabawę, która występuje u nich równie często co opady. Są odważni, bezpośredni i przyjacielscy, świetni kompani do wszelakich imprez. Na których zresztą nie może ich zabraknąć! W końcu to oni są mistrzami magicznego tańca. Czasem organizują nawet różnorakie festiwale czy konkursy o tej tematyce w dniach wolnych od szkoły. Doceniają także dobrą muzykę, jednakże jej nie tworzą, zdecydowanie wolą słuchać i poddać się pląsom w jej rytm. Przygotowani na wszelakie powodzie, które potrafią odgonić zaklęciami, wynaleźli też jedno specjalne – mianowicie po rzuceniu nim w drugą osobę sprawiają, iż na kilka godzin jest ona nieprzemakalna, tak jakby zalaminowana – wszelakie opady spływają po niej w mgnieniu oka, a delikwent pozostaje suchy! Uczniowie tej placówki lubią żyć szybko. Od mugolaków przejęli fascynację piłką nożną, w którą także grają; są też najwierniejszymi kibicami. Oprócz tego pasjonują się samochodami magicznymi i często urządzają wyścigi w powietrzu. Są one oczywiście nielegalne, dlatego odbywają się ciemną nocą. Spać? No coś ty! Zresztą poznali tajniki zaparzania prawdziwie czarodziejskiej kawy, którą piją hektolitrami i przez to cierpią na chroniczną bezsenność. Nadmiar energii mogą wyładowywać w kolejnej rzeczy zapożyczonej od tych, co mają nieczystą krew – capoeira. Ich zmagania są naprawdę niesamowite. Balanga bez kłaposkrzeczków czy eliksirów odurzających? Zapomnij. Tych pierwszych roślin jest tu na tyle dużo, żeby czerpać z nich pełnymi garściami. Z tych i innych powodów często w tych rejonach można spotkać wile, które umiłowały sobie rozrywkowe i beztroskie życie tubylców. Zresztą, Brazylia obfituje w masę różnych stworzeń. Pumy, kolibry, tukany, jaguary, kolorowe papugi, boa dusiciele… to tylko kilka z nich. Podróżują zaś za pomocą Tesnali. Oczywiście gnieniegdzie można spotkać także na swej drodze trolle leśne, a na te lepiej uważać.
★ DODATKOWE INFORMACJE:
• GŁÓWNY JĘZYK: Portugalski • SPECJALIZACJA: Magiczny taniec • BARWY: Żółć i zieleń. • SZATA: Brak. • HERB: Herb składa się z żółtego, skaczącego nad rzeką lamparta. Całość znajduje się na zielonym tle. • TRYB NAUCZANIA: Brak podziału na domy czy też wydziały. Od początku do końca obowiązuje ogólny tryb nauczania, a dodatkową wiedzę można zdobywać na kółkach zainteresowań. Po V klasie uczniowie zdają SUMy i do VII roku nauka jest obowiązkowa. Po tym czasie można dodatkowo zdać OWUTemy i iść do pracy, bądź pójść na studia, które trwają trzy lata. • ZNAJOMOŚĆ JĘZYKÓW: Średni procent czarodziejów zna język angielski. Głównie znany jest język hiszpański. Niektórzy znają także język francuski.
Szkoła Magii Tecquala znajduje się w Ameryce Północnej, w Meksyku, na terenach niegdyś zajmowanych przez Azteków. Zamek zbudowany jest z prostego kamienia, idealnie dopasowując się do budowli zbudowanych niegdyś przez władców tych ziem. Słoneczny kimat panuje tu niemal zawsze, a trawa jest idealnie przystrzyżona. W zasadzie to nic nie wskazuje na to, iż rozgrywały się tutaj wiele lat temu krwawe jatki. Dopóki nie przejdziesz przez mury tej placówki, bowiem już od samego progu odczuwa się lekki niepokój. Nikt nie wie dlaczego, ale od bramy do budynku jest daleka droga, zatem nie słychać przy wejścu absolutnie niczego. Przerażające.
Tecquala
Całkiem sporo tutejszych czarodziejów jest pochodzenia Indiańskiego. Co więcej, mają przodków wśród Azteków. Czyż to nie fascynujące? Cóż, zależy dla kogo, bo ci są najgorsi. Dlaczego? Otóż przeszedł na nich gen okrucieństwa. Są mściwi, żądni zemsty i rozlewu krwi. Często wdają się w jakieś pojedynki. I co gorsza odprawiają jakieś dziwne rytuały na tyłach szkoły. Jednak nikt się w to nigdy nie zagłębiał, bowiem z daleka śmierdzi kłopotami. Trzeba jednak przyznać, że te bestie nie mają sobie równych jeżeli chodzi o starożytne runy, do których mają niesamowity dryg. Świetnie idzie im też wróżbiarstwo i przepowiadanie przyszłości zgodnie z prastarymi metodami, zapożyczonymi od ich przodków. W związku z powyższym to tutaj rośnie najwięcej Brzytwotrawy. Te tereny upatrzyły sobie także tak groźne stworzenia jak Dwurożce czy Czerwone Kapturki. Jest jednak dobra strona Tecquali. To za sprawą uczniów między innymi z Jamajki i Kuby, którzy uwielbiają taniec i śpiew. Są niesamowicie radośni i towarzyscy, czasem nawet za bardzo wyluzowani. Pewnie dlatego wielką popularnością cieszą się wśród nich skręty z lulków. Mugolaki zaś przywiozły ze sobą modę na palenie kubańskich cygar, które są coraz bardziej popularne. Co ich łączy? To dosyć dziwne, ale przysmakiem tejże szkoły jest… wąż. Nikt tak nie zajada się potrawką z tego gada jak właśnie oni!
★ DODATKOWE INFORMACJE:
• GŁÓWNY JĘZYK: Hiszpański • SPECJALIZACJA: Starożytne runy • BARWY: Żółć i granat. • SZATA: Dowolna, wymagany jest jedynie herb na ubraniu. • HERB: Herb składa się z żółtej, azteckiej maski w otoczeniu run układających się w napis ‘Tecquala’. Całość znajduje się na granatowym tle. • TRYB NAUCZANIA: Brak podziału na domy czy też wydziały. Od początku do końca obowiązuje ogólny tryb nauczania, a dodatkową wiedzę można zdobywać na kółkach zainteresowań. Po V klasie uczniowie zdają SUMy i do VII roku nauka jest obowiązkowa. Po tym czasie można dodatkowo zdać OWUTemy i iść do pracy, bądź pójść na studia, które trwają trzy lata. • ZNAJOMOŚĆ JĘZYKÓW: Wysoki procent czarodziejów zna język angielski. Głównie znany jest też język francuski. Na Dominice mówią także w języku antylskim, w Saint Lucia kreolskim, a na Haiti haitańskim.
państwa przynależące:
Meksyk, Gwatemala, Kuba, Jamajka, Salwador, Honduras, Nikaragua, Kostaryka, Panama, Haiti, Dominikana, Dominika, Grenada, Barbados, Antigua i Barbuda, Saint Lucia, Saint Kitts i Nevis, Saint Vincent i Grenadyny
Szkoła Magii Red Rock znajduje się w Australii, po wschodniej stronie kontynentu, na dosyć obszernej wyspie, która jest chroniona zaklęciami w ten sposób, aby mugole nie mogli jej dojrzeć. Otoczona przezroczystymi, lazurowymi wodami Pacyfiku skrywa w sobie wiele tajemnic. Chociażby taką, że część jej murów nie znajduje się na lądzie, a pod wodą. Zrobione z grubego szkła kopuły robią wrażenie na przyjezdnych, lecz uczniowie przywykli do widoku różnych stworzeń co dzień przepływających tuż obok nich, kiedy idą na zajęcia. Czyż to nie wspaniała szkoła?
Red Rock
Liczne stada syren i trytonów znajdujące się w tych okolicach przyzwyczaiły się do obecności tejże szkoły i dopóki żadna ze stron nie zerwie któregoś z punktów umowy o wzajemne poszanowanie siebie i swoich terytoriów, to żyją tam ze sobą w zgodzie. Tamtejsi czarodzieje zaznajomieni są z życiem podwodnym i rzadko zdarza się, aby któryś z nich nie potrafił pływać czy nawet nurkować! Jest to swego rodzaju rozrywką, dlatego nikogo nie dziwi fakt, że kolega z dormitorium hoduje w doniczce na parapecie skrzeloziele. Lokalną rozrywką stały się także kolonie kangurów. Wszyscy ulegli ich urokowi. Tak samo zresztą jak misie koala. A eukaliptus stał się ulubioną rośliną do żucia, ze względu na swój niepowtarzalny smak i aromat. Ludzie tutaj są optymistyczni, otwarci i wyjątkowo rozrywkowi. Nic dziwnego więc, że to oni są najczęściej zapraszani na różnego rodzaju wymiany czy projekty. Pamiętaj jednak, że nie wszystko złote, co się świeci! Tutejsi uczniowie bywają również bardzo impulsywni i potrafią dążyć do celu po trupach. Dobrze jednak, że ich pozytywne nastawienie do świata pozwala przełknąć spokojnie największe porażki. Oczywistym jest, iż ci czarodzieje świetnie władają Magią Żywiołów. W końcu na tym opiera się systematyka domów w Red Rock, są one także widoczne na herbie szkoły. Wielu z nich dzielnie trenuje tę dziedzinę magii, nie mając sobie równych. Większość z nich czuje pociąg do ognia, który jest niszczycielski i nieprzewidywalny. Paradoksalnie najmniej entuzjastów zyskał sobie żywioł wody. Może to dlatego, że niewiele ostało się osób, które pomogłoby komuś bezinteresownie? Pamiętajcie jednak, że cicha woda brzegi rwie, a powodzie również potrafią zniszczyć wiele na swojej drodze.
★ DODATKOWE INFORMACJE:
• GŁÓWNY JĘZYK: Angielski • SPECJALIZACJA: Magia żywiołów • BARWY: Purpura i srebro. • SZATA: Purpurowe, długie szaty z herbem na piersi. • HERB: Herb składa się z grafiki czterech żywiołów z literami „RR”. Całość znajduje się na purpurowym tle. • TRYB NAUCZANIA: W Red Rock obowiązuje podział na domy. Są ich cztery – Aqua, Aer, Terra oraz Ignis. Do domu Aqua uczęszczają uczniowie mili i przyjaźni dla wszystkich, o rozwiniętej intuicji i chęci niesienia pomocy. W Aer kształcą się najwybitniejsi – tęgie umysły, pełne różnorakich pomysłów. Są jednak również grupą najmniej przewidywalną, bo najbardziej zmienną. Dom Terra jest najmniej przyjaznym domem. Do niego zapisują się czarodzieje racjonalni, twardo stąpający po ziemi, często z dosyć fanatycznymi poglądami i cisi. Ostatni dom, Ignis, jest najbardziej żywiołowy. To tam udają się odważne, pełne zapału osobniki chcące swą ideologią zmieniać świat. Bywają tam jednakże najbrutalniejsi i najwredniejsi uczniowie, co jest spowodowane ich ognistymi temperamentami. System klasowy przedstawia się następująco: rozpoczęcie nauki w 11 urodziny. Klasy I-VII są obowiązkowe, dalej są klasy VIII-X opcjonalne. Czarodzieje z Red Rock mogą zakończyć więc edukację po VII roku lub zdawać OWUTemy i przejść do klasy VIII. Po V klasie uczniowie zdają SUMy i do VII roku nauka jest obowiązkowa. • ZNAJOMOŚĆ JĘZYKÓW: Znane są także lokalne języki, w zależności od kraju pochodzenia (fidżyjski, hindustani, kiribati, maoryski, palau, tonga, tuvalu, bislama, tok pisin, hiri motu, tetum, portugalski i marszalski). W Palau znany jest także japoński, a w Vanuatu francuski.
państwa przynależące:
Australia i Oceania, Nowa Zelandia, Timor Wschodni
Szkoła Magii Drakensberg znajduje się w Afryce, w RPA, w Górach Smoczych, nad Oceanem Indyjskim, niedaleko Durbanu. Zamek zbudowany z jasnego kamienia, znajduje się ściśle w górach (konkretniej w jaskini), choć do oceanu jest naprawdę niedaleko. Zresztą u góry także znajdziesz wodę, ponieważ ze szczytów dookoła budynku spadają małe strumienie, które mienią się we wszystkich kolorach tęczy. Jest to doprawdy wyjątkowe miejsce. Podobno ten, kto wykąpie się w jednym z potoków, będzie miał przez najbliższe kilka godzin ogromne szczęście. Nie wiadomo, czy to prawda, czy autosugestia, ale naprawdę działa.
Drakensberg
Trzeba zaznaczyć, iż nie tylko kolorowe strumienie płyną z gór. Niedalko Drakensberg znajduje się drugi na świecie pod względem wielkości wodospad. On nie mieni się kolorami, ale skrzy pod wpływem słońca, jak gdyby był złoty. Legenda głosi, że za nim znajduje się tajemne przejście do szkoły. Nikt tego jednak do tej pory nie sprawdził, bo woda jest zbyt rwąca, a żadne zaklęcie na nią nie działa. Gdy mówimy o wodnych zabawach, trzeba nadmienić jeszcze jedną. Mianowicie ostatnio bardzo popularnym wśród czarodziejów stała się przygoda ze wskakiwaniem do oceanu i nurkowaniem w celu przeszukiwania starych wraków statków, które zostały przy brzegu i nikt się nimi nie zainteresował. Pomimo rozlicznych odwiedzin, wciąż można się natknąć na coś ciekawego we wnętrzu takiej łajby… o ile jesteś w stanie płynąć tyle czasu pod taflą, co wcale nie jest takie proste, jakie się wydaje. Oprócz tego w szkole rozwinął się na szeroką skalę hazard, gdzie grają o grube galeony. Chyba ogólnie tubylcy lubują się w adrenalinie, ponieważ urządzają sobie także mugolskie skoki na bungee, bo ten pomysł podsunął im jeden z nich. Od tej pory stało się to całkiem modne wśród magicznych. Jednakże ich największą pasją jest słowo pisane. W tym celu hodują Znikacze, aby potem obdzierać je z piór, które mają cudowne właściwości. Nadają lekkości każdemu słowu pisanemu, a tekst pisze się niebywale szybko. Każdy z uczniów jest w posiadaniu przynajmniej jednego egzemplarza. Nic więc dziwnego, że z chęcią włączają kreatywność i wymyślają naprawdę wspaniałe historie. Występuje tutaj bogata fauna, a z rosnących eukaliptusów i sosen wyrabiane są różdżki. Ciekawszy jest jednakże aspekt fauny, która jest jedyna w swoim rodzaju. Można tu spotkać słonie, strusie, gepardy, flamingi, a nawet… pingwiny, które umiłowały sobie ten klimat i wybrzeże nad Oceanem Indyjskim. Największą atrakcją ą jednak magiczne zwierzęta, które są tutaj hodowane pod szczególną opieką, nawet te najgroźniejsze. Trzeba więc uważać na buchorożce, nundu, chimery, świergotniki, czy widłowęże. Ponadto chodzą plotki, iż Drakensberg wyhodowało swoją krzyżówkę smoka, sprowadzając uprzednio najlepsze egzemplarze z Rumunii, a co więcej, latają na nich! Jednakże nikt tego nie zweryfikował, bo w gości przyjeżdżają… normalnie, jak wszyscy inni czarodzieje.
★ DODATKOWE INFORMACJE:
• GŁÓWNY JĘZYK: Angielski • SPECJALIZACJA: ONMS • BARWY: Pomarańcz i niebieski. • SZATA: Brak. • HERB: Herb składa się ze złotego pióra spadającego z wodospadu. Całość znajduje się na niebieskim tle. • TRYB NAUCZANIA: Brak podziału na domy czy też wydziały. Ogólny tryb nauczania, z możliwością zdobywania wiedzy na kółkach zainteresowań. Obowiązkowa nauka do 17 roku życia. Szkoła nie oferuje możliwości studiowania. • ZNAJOMOŚĆ JĘZYKÓW: Dzieci z rodziny magicznej posługującej się innym językiem od najmłodszych lat uczone są języka angielskiego, aby nie mieć z nim problemów w szkole. Mugolaki nieznające angielskiego otrzymują książki w ich ojczystym języku, a ponadto muszą chodzić na zajęcia wyrównawcze z języka obowiązującego w szkole. Znanych jest wiele innych, afrykańskich języków, w tym afrikaans, tswana i wiele innych.
Szkoła Magii Qahir al-Falak znajduje się w Afryce, w Egipcie, nad brzegiem Nilu, niedaleko Kairu. Zamek łatwo przeoczyć. A wiesz dlaczego? Bo wygląda, jak wielka piramida, połączona z innymi podziemnymi korytarzami. I chyba rzeczywiście nią jest. Co więcej, murów pilnują dwa sfinksy rozłożone przed bramą wejściową na tereny placówki. Nie martw się, nie dadzą ci zagadki do rozwiązania! Pilnują po prostu porządku, wyczulone na wszelakie zagrożenie. A w środku? Cóż, lepiej zgarnij jakiegoś przewodnika, bowiem we wnętrzu budynku znajduje się istny labirynt. Nawet uczniowie i pracownicy nie zawsze są w stanie trafić do odpowiedniego pomieszczenia.
Qahir al-Falak
W czasie kiedy echo starożytnej egipskiej cywilizacji nieśmiało odbija się od dawnych ruin, monumentalnych piramid, czy pomiędzy artefaktami dumnie eksponowanymi w mugolskich muzeach, tak w świecie czarodziei nieprzerwanie połączony jest z nawet tak daleką przeszłością. Za murami szkoły Qahir al-Falak echo zmienia się w głośną i żywą muzykę, przypominając młodym magom, że jednym z pierwszych znanych historii czarodziejem był wywodzący się z Egiptu Jajamanekh. Prawdziwą specjalizacją Qahir al-Falak jest jednak nie Historia Magii, a Mugoloznawstwo, co wynika właśnie z zainteresowania przeplatającą się historią zarówno czarodziejów, jak i mugoli. Na pierwszy rzut oka może się wydawać, że tutejsi uczniowie nie używają zbyt wielu zaklęć w swoim życiu codziennym, ale wcale nie brakuje im umiejętności - są po prostu przyzwyczajeni do tego, że jak zrobią coś własnoręcznie, to tak będzie najlepiej i nie brakuje im ambicji do podnoszenia swoich kwalifikacji na magicznym i mugolskim polu. Odnalezienie kamienia z Rosetty nie było kluczowe jednie dla mugolskich archeologów w rozszyfrowaniu tajemnicy hieroglifów; pomogło to bowiem również czarodziejom w poznaniu tej jedynej, mało dostępnej części ich spuścizny. Ponoć czarodzieje z tej szkoły potrafią sobie doskonale radzić w mugolskim świecie, niezależnie od swojego pochodzenia - to też nie jest wcale odbierane jako takie istotne, więc nikt nie zwraca uwagi na czystość krwi, poza najstarszymi i najbardziej konserwatywnymi rodami. Co więcej, Qahir al-Falak należy do najmniej ukrytych szkół magii, co jednak nie znaczy, że narażona jest na jakiekolwiek niebezpieczeństwo. Znajduje się ona bowiem na terenie Starego Kairu, nieopodal rzeki, doskonale wpasowując się w krajobraz. Można spotkać tam najprzeróżniejsze skorpiony, a doskonale znanym zagrożeniem są też krokodinary. Z zewnątrz, dla mugoli, wygląda na średniej wielkości ruinę.
★ DODATKOWE INFORMACJE:
• GŁÓWNY JĘZYK: Arabski • SPECJALIZACJA: Mugoloznastwo • BARWY: Żółty i kremowy. • SZATA: Brak. • HERB: Herb składa się z żółtego sfinksa pilnującego brzegu Nilu. Całość znajduje się na kremowym tle. • TRYB NAUCZANIA: Brak podziału na domy czy też wydziały. Ogólny tryb nauczania, z możliwością zdobywania wiedzy na kółkach zainteresowań. Obowiązkowa nauka do VII roku. Dodatkowe studia trwające trzy lata. Qahir al-Falak pozwala na możliwość dochodzenia uczniów mieszkających w Kairze do szkoły, jednak dopiero od klasy IV. • ZNAJOMOŚĆ JĘZYKÓW: W szkole obowiązuje język arabski w dialekcie klasycznym. Uczniowie nieznający arabskiego otrzymują książki w ich ojczystym języku, a ponadto muszą chodzić na zajęcia wyrównawcze z języka obowiązującego w szkole. Wysoki procent czarodziejów zna język angielski. Znany jest także język francuski.
Szkoła Magii Uchawi znajduje się w Afryce, w Burkina Faso, niedaleko Wagadugu. Zamek zbudowany jest z ciemnego kamienia, który wpasowuje się w krajobraz wszechobecnej dookoła sawanny. Większość czasu jest tu strasznie gorąco i sucho, opady są niewielkie. Wszystko się kurzy pod wpływem stóp, nie tylko ludzkich. Na szczęście budynek umieszczono pomiędzy rozłożystymi drzewami, które dają nieco upragnionego cienia. Jednakże nie ma w tej budowli niczego zachwycającego. Kolejna, afrykańska szkoła magiczna.
Uchawi
Na szczęście życie na sawannie ma swoje plusy. Przede wszystkim bogatą, wyjątkową szatę roślinną. To dzięki niej, no i woli przetrwania, uczniowie Uchawi znają się na zielarstwie jak nikt inny. Robienie odpowiednich naparów, szczególnie po to, aby ugasić pragnienie w kolejny, upalny dzień, oraz maści na odnoszone rany jest bardzo cenne. I potrzebne, przede wszystkim. Czarodzieje znają niemalże każdą roślinkę rosnącą w tym regionie. I znają jej zastosowanie. Wielokrotnie dzięki temu przeżyli w tych trudnych warunkach. Także obok placówki znajduje się największy na świecie rezerwat Widłowęży. Często pracownicy szkoły ubijają je na mięso, a ich kły wykorzystują jako rdzeń do różdżek, bądź sprzedają jako pupilki domowe nadzianym, czystokrwistym jegomościom. I z tego jest całkiem niezły dochód. A uczniowie tutejszej szkoły mogą odbywać darmowe praktyki, jeżeli chodzi o zajmowanie się tymi istotami. Same plusy, w szczególności, iż stworzenia te za bardzo rzucają się w oczy i ciężko jest je ukryć przed mugolami. Jednakże to nie koniec – istnieje tu bowiem także rezerwat Dirikraków, które jednak ciężko okiełznać, ponieważ lubią znikać. Hodowane są także Puszki Pigmejskie, przeznaczone na eksport do sprzedaży. Bać się należy groźnego Tebo oraz licznych Śmierciotul, które czekają na nierozważne dzieciaki. Skoro o nich mowa, to trzeba nadmienić, że zarazili magicznych piłką nożną, której są wielkimi fanami, szczególnie, iż sport ten zyskuje na popularności także w świecie pełnym czarów. Na szczęście, bądź niestety, to tyle z wpływów osób z brudną krwią na życie w szkole magii. Druga, ulubiona rozrywka tutejszych to czarodziejskie przedstawienia rozgrywane na terenach placówki. Często nawet organizuje się spektakle kukiełkowe, które dostarczają wiele zabawy.
★ DODATKOWE INFORMACJE:
• GŁÓWNY JĘZYK: Suahili • SPECJALIZACJA: Zielarstwo • BARWY: Żółty i pomarańczowy. • SZATA: Brak. • HERB: Herb składa się z włóczni przebijającej ciało lwa. Całość znajduje się na pomarańczowym tle. • TRYB NAUCZANIA: Brak podziału na domy czy też wydziały. Ogólny tryb nauczania, z możliwością zdobywania wiedzy na kółkach zainteresowań. Obowiązkowa nauka do 17 roku życia. Szkoła nie oferuje możliwości studiowania. • ZNAJOMOŚĆ JĘZYKÓW: Dzieci z rodziny magicznej posługującej się innym językiem od najmłodszych lat uczone są języka suahili, aby nie mieć z nim problemów w szkole. Mugolaki nieznające suahili otrzymują książki w ich ojczystym języku, a ponadto muszą chodzić na zajęcia wyrównawcze z języka obowiązującego w szkole. Niski procent czarodziejów zna język angielski. Znanych jest wiele innych, afrykańskich języków. W Gwinei Równikowej obowiązuje hiszpański.
państwa przynależące:
Mali, Niger, Nigeria, Benin, Burkina Faso, Kamerun, Gabon, Kongo, Demokratyczna Republika Kongo, Madagaskar, Mauritius, Republika Środkowoafrykańska, Senegal, Togo, Wybrzeże Kości Słoniowej, Rwanda, Burundi, Gwinea, Gwinea Równikowa, Angola, Gwinea Bissau, Mozambik, Wyspy Zielonego Przylądka, Wyspy Świętego Tomasza i Książęca