Czarodzieje
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Share
 

 Pokój Muzyczny

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Strona 39 z 41 Previous  1 ... 21 ... 38, 39, 40, 41  Next
AutorWiadomość


Mistrz Gry
Mistrz Gry

Czystość Krwi : 100%
Galeony : 32739
  Liczba postów : 108877
http://czarodzieje.forumpolish.com/t7560-wielka-poczta-mistrza-gry#211658
Muzyczny - Pokój Muzyczny  - Page 39 QzgSDG8




Specjalny




Muzyczny - Pokój Muzyczny  - Page 39 Empty


PisanieMuzyczny - Pokój Muzyczny  - Page 39 Empty Pokój Muzyczny   Muzyczny - Pokój Muzyczny  - Page 39 EmptyNie 22 Sie - 18:23;

First topic message reminder :




Te pomieszczenie stworzone jest dla muzyki. Na ściany nałożone jest zaklęcie wyciszające, a w środku znajdzie się mnóstwo instrumentów - od małego srebrnego trójkąta po stary, ale nastrojony fortepian. To tutaj zazwyczaj organizowane są zajęcia z Działalności Artystycznej, jeśli tematyką jest właśnie muzyka. Raj dla każdego uzdolnionego muzycznie czarodzieja.

Powrót do góry Go down

AutorWiadomość


Violetta Strauss
Violetta Strauss

Absolwent Ravenclawu
Wiek : 22
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 168cm
C. szczególne : wyjątkowo niski i zachrypnięty głos | tatuaż z runą algiz na wnętrzu lewego nadgarstka | na palcu prawej dłoni zawsze obrączka Bruhavena, a nad nią krwawy znak | blizny: na palcach i wierzchu lewej dłoni oraz jedna biegnąca w poprzek jej wnętrza, na łydce po ugryzieniu inferiusa, w okolicach zregenerowanego lewego ucha
Galeony : 2397
  Liczba postów : 3699
https://www.czarodzieje.org/t17878-violetta-strauss#504731
https://www.czarodzieje.org/t17893-viola#505013
https://www.czarodzieje.org/t17884-violetta-strauss#504822
https://www.czarodzieje.org/t18567-violetta-strauss-dziennik#529
Muzyczny - Pokój Muzyczny  - Page 39 QzgSDG8




Gracz




Muzyczny - Pokój Muzyczny  - Page 39 Empty


PisanieMuzyczny - Pokój Muzyczny  - Page 39 Empty Re: Pokój Muzyczny   Muzyczny - Pokój Muzyczny  - Page 39 EmptyCzw 16 Gru - 18:59;

Ilość punktów w kuferku: 24
Wybrany: gitara
K100: 27 -> 27
k6: 4-2=2
Modyfikatory: -

Ta lekcja była całkowitym chaosem, a zapowiadało się, że nie będzie wcale tak źle. Kto by się jednak spodziewał, że za chwilę rozegra się taki armagedon? Na pewno nie ona. No, ale z drugiej strony to w końcu był Hogwart. Spokojna lekcja? Marzenie ściętej głowy. I chociaż naprawdę ją to kusiło to jednak po prostu postanowiła raczej się nie angażować, bo i tak już zbyt wiele się działo. Dlatego też po prostu siedziała z boku i zajmowała się konserwacją gitary, która nie szła jej jakoś znowu specjalnie dobrze. Właściwie to szło jej chujowo.
Struny zrobiły się jakieś mniej elastyczne, bardziej rozstrojone i wydawały z siebie nieprzyjemny dźwięk, pasta, którą miała nasmarować pudło okazała się być niemal na wykończeniu, a wszystkie przedmioty uciekały spod jej palców, nie chcąc dać się zagonić do roboty ani manualnie ani zaklęciami. Ciekawe co też z tego na sam koniec wyjdzie...
Powrót do góry Go down


Yuuko Kanoe
Yuuko Kanoe

Absolwent Hufflepuffu
Wiek : 23
Czystość Krwi : 90%
Wzrost : 166cm
C. szczególne : azjatycka uroda, zawsze na nadgarstku ma bransoletkę z wiecznych fiołków i drugą czarno-żółtą z zawieszką borsuka
Galeony : 4778
  Liczba postów : 1942
https://www.czarodzieje.org/t17924-yuuko-kanoe#507792
https://www.czarodzieje.org/t17975-yuuko
https://www.czarodzieje.org/t17925-yuuko#507797
https://www.czarodzieje.org/t19163-yuuko-kanoe-dziennik#561975
Muzyczny - Pokój Muzyczny  - Page 39 QzgSDG8




Gracz




Muzyczny - Pokój Muzyczny  - Page 39 Empty


PisanieMuzyczny - Pokój Muzyczny  - Page 39 Empty Re: Pokój Muzyczny   Muzyczny - Pokój Muzyczny  - Page 39 EmptyCzw 16 Gru - 22:54;

Ilość punktów w kuferku: 146
Wybrany instrument: pianino
K100: 52 -> 67 -> 51 -> 90
k6: 3 -> 6
Modyfikatory: +1 do k6 za choćby samonaukę z gry | +5 do k100 za naprawę i odświeżenie

Posiadając podobny instrument w domu, wiedziała dokładnie jak przebiega proces jego konserwacji i co powinna robić, aby o niego zadbać. Co prawda w dużej mierze obowiązki te także pełnił Tanaka, wiernie pomagający swojej panience w zajmowaniu się jej sprzętem, ale wcale nie znaczyło to, że całe swoje obowiązki zrzucała na skrzata i nie potrafiła sobie z nimi poradzić.
Zaczęła od ogólnego przeglądu instrumentu, aby ocenić jego stan i jakość dźwięku. Cóż nie było jakoś szczególnie świetnie i musiała przyłożyć się do tego całego procesu, aby usunąć wszelkie skrzypienie i nastroić pianino. Nic dziwnego, że przez jakiś czas w zasadzie nie była świadoma tego, co działo się w klasie. Przez pewien czas znajdowała się pod klawiaturą, sprawdzając stan pedałów, które należało wyregulować i naoliwić, aby nie skrzypiały. W tym czasie w sali rozgrywały się naprawdę przedziwne sceny, które ją ominęły.
O całym chaosie zorientowała się, gdy było już naprawdę zbyt późno, aby go opanować, bo sytuacja naprawdę wymknęła się spod kontroli. I właśnie przez to została skarcona przez nauczyciela.
- Oczywiście. Przepraszam bardzo, panie Clarke - odpowiedziała, skruszona, sięgając po różdżkę, aby rzucić szybkie Finite i upewnić się czy na pewno mężczyźnie nic nie dolega.
Następnie mogła powrócić do swojego zadania.
Wymiana części strun była koniecznością ze względu na pojawiające się na nich ślady rdzy. Musiała je również dobrze naciągnąć i nastroić tak, by uzyskać czyste brzmienie. Machnęła różdżką, aby przy pomocy zaklęcia Tergeo pozbyć się także zalegającego w zakamarkach instrumentu kurzu. Później przetarła delikatną i nasączoną odpowiednim preparatem ściereczką zewnętrzną część instrumentu, który całe szczęście nie potrzebował powtórnego lakierowania. I to chyba byłoby na tyle.
Powrót do góry Go down


Mulan Huang
Mulan Huang

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 21
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 176cm
C. szczególne : niewielki tatuaż z przodu lewego barku, zmieniający kolor poruszający się tatuaż chińskiego smoka na niemal całe plecy, runa jera na lewym boku na wysokości żeber, ślad po zaklęciu Agere na prawym przedramieniu, często zmienia kolor włosów oraz korzysta z magicznych i barwiących soczewek
Galeony : 1636
  Liczba postów : 1452
https://www.czarodzieje.org/t20227-mulan-huang#630198
https://www.czarodzieje.org/t20246-lacze-lan
https://www.czarodzieje.org/t20228-mulan-huang#630207
Muzyczny - Pokój Muzyczny  - Page 39 QzgSDG8




Gracz




Muzyczny - Pokój Muzyczny  - Page 39 Empty


PisanieMuzyczny - Pokój Muzyczny  - Page 39 Empty Re: Pokój Muzyczny   Muzyczny - Pokój Muzyczny  - Page 39 EmptyCzw 16 Gru - 23:22;

Ilość punktów w kuferku: 4
Wybrany instrument: ukulele
K100: 45
k6: 3
Modyfikatory: -

Z tym, co się obecnie odpierdalało na lekcji nie było mowy o tym, aby sama wcisnęła w to odrobinę własnego chaosu. Dlatego też postanowiła skupić się na swoim ukulele, aby dodać jakiś naprawdę ciekawy soundtrack do tego, co obecnie się tu wyczyniało. Oczywiście, że jednak coś musiało pójść nie tak.
Nie była specem od instrumentów, a więc wymiana struny, która pękła pod wpływem jej uderzeń nie poszła zgodnie z planem. Musiała nieco się nagimnastykować nim w końcu ogarnęła dokładnie jak to się robi, jak zdejmuje się starą strunę i co powinna zrobić, aby założyć nową. Żmudny proces, ale koniec końców jednak jakiś efekt osiągnęła. Ciekawe tylko jak będzie to wszystko brzmiało.
Powrót do góry Go down


Tiernán E. Aguillard
Tiernán E. Aguillard

Student Ravenclaw
Rok Nauki : I studencki
Wiek : 22
Czystość Krwi : 10%
Wzrost : 193 cm
C. szczególne : heterochromia | kolczyk w prawym uchu - na ogół zwyczajna, posrebrzana obręcz | rozwichrzona czupryna | sprawia wrażenie jakby był wiecznie zblazowany
Galeony : 201
  Liczba postów : 134
https://www.czarodzieje.org/t20600-tiernan-e-aguillard#652102
https://www.czarodzieje.org/t20718-korespondencja-tiernana#657815
https://www.czarodzieje.org/t20661-tiernan-e-aguillard#655256
Muzyczny - Pokój Muzyczny  - Page 39 QzgSDG8




Gracz




Muzyczny - Pokój Muzyczny  - Page 39 Empty


PisanieMuzyczny - Pokój Muzyczny  - Page 39 Empty Re: Pokój Muzyczny   Muzyczny - Pokój Muzyczny  - Page 39 EmptyPią 17 Gru - 11:10;

Ilość punktów w kuferku: 21
Wybrany/wylosowany instrument: harmonijka Hypnosa
K100: 142
k6: 2
Modyfikatory: -

  Troszeczkę się przejechał na swojej dokładności i niepilnowaniu czasu, bo nagle okazało się, że nie był nawet w połowie czyszczenia, a do końca zajęć pozostało zdecydowanie za mało czasu, żeby się wyrobił ze wszystkim. Resztę musiał niestety zrobić już po łebkach, co go dość mocno bolało, a potem jeszcze zostało mu poskładać z powrotem instrument. Rozłożenie – jak zawsze – okazało się być o niebo prostszym zadaniem niż czynność odwrotna, ale i z tym sobie jakoś dał radę.
  A przynajmniej tak mu się wydawało, póki nie zdecydował się dmuchnąć w harmonijkę, żeby przekonać się jaki dźwięk z siebie wydaje.
  Aż skrzywił się, kiedy z instrumentu wydobył się wyjątkowo piskliwa, drażniąca słuch melodia, której coś służącego do usypiania zdecydowanie nie powinno wydawać. Miał wrażenie, że ten nieprzyjemny dźwięk wręcz wkręcił mu się w umysł i długo nie będzie w stanie się go wyzbyć. Jasno to jednak wskazywało, że działając w zbyt dużym pośpiechu gdzieś popełnił błąd – być może nieopatrznie uszkodził których z filigranowych elementów, a być może źle coś umieścił przy powrotnym składaniu, tego już nie potrafił dokładnie sprecyzować.
  Ta harmonijka jednak bez dwóch zdań utraciła swoje normalne właściwości.
Powrót do góry Go down


Violetta Strauss
Violetta Strauss

Absolwent Ravenclawu
Wiek : 22
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 168cm
C. szczególne : wyjątkowo niski i zachrypnięty głos | tatuaż z runą algiz na wnętrzu lewego nadgarstka | na palcu prawej dłoni zawsze obrączka Bruhavena, a nad nią krwawy znak | blizny: na palcach i wierzchu lewej dłoni oraz jedna biegnąca w poprzek jej wnętrza, na łydce po ugryzieniu inferiusa, w okolicach zregenerowanego lewego ucha
Galeony : 2397
  Liczba postów : 3699
https://www.czarodzieje.org/t17878-violetta-strauss#504731
https://www.czarodzieje.org/t17893-viola#505013
https://www.czarodzieje.org/t17884-violetta-strauss#504822
https://www.czarodzieje.org/t18567-violetta-strauss-dziennik#529
Muzyczny - Pokój Muzyczny  - Page 39 QzgSDG8




Gracz




Muzyczny - Pokój Muzyczny  - Page 39 Empty


PisanieMuzyczny - Pokój Muzyczny  - Page 39 Empty Re: Pokój Muzyczny   Muzyczny - Pokój Muzyczny  - Page 39 EmptyPią 17 Gru - 18:48;

Ilość punktów w kuferku: 24
Wybrany: gitara
K100: 27 -> 27
k6: 4-2=2
Modyfikatory: -

Trudno było jej ocenić stan instrumentu, na którym się nie znała. Jasne może i miała okazję do tego, by mieć go kilka razy w swoich dłoniach i zdecydowanie dużo łatwiejszy był niż mugolski odpowiednik, który wymagał o wiele większych zdolności i wiedzy, ale nie znaczyło to, że konserwacja również była łatwiejsza i od razu będzie wiedziała czego potrzeba instrumentowi.
Przykładowo w ogóle nie zauważyła tego, że otwór na różdżkę był zjadany przez pleśń. Dlatego też bezmyślnie włożyła w niego różdżkę i potem mogła się tylko dziwić dlaczego z gitary buchnęły opary szarego duszącego dymu, który przysłonił jej widok na całą klasę i sprawił, że zaniosła się gardłowym kaszlem. Cholera jasna. Nawet jakoś szczególnie dobrze to nie brzmiało.
Powrót do góry Go down


Mulan Huang
Mulan Huang

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 21
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 176cm
C. szczególne : niewielki tatuaż z przodu lewego barku, zmieniający kolor poruszający się tatuaż chińskiego smoka na niemal całe plecy, runa jera na lewym boku na wysokości żeber, ślad po zaklęciu Agere na prawym przedramieniu, często zmienia kolor włosów oraz korzysta z magicznych i barwiących soczewek
Galeony : 1636
  Liczba postów : 1452
https://www.czarodzieje.org/t20227-mulan-huang#630198
https://www.czarodzieje.org/t20246-lacze-lan
https://www.czarodzieje.org/t20228-mulan-huang#630207
Muzyczny - Pokój Muzyczny  - Page 39 QzgSDG8




Gracz




Muzyczny - Pokój Muzyczny  - Page 39 Empty


PisanieMuzyczny - Pokój Muzyczny  - Page 39 Empty Re: Pokój Muzyczny   Muzyczny - Pokój Muzyczny  - Page 39 EmptyPią 17 Gru - 19:21;

Ilość punktów w kuferku: 4
Wybrany instrument: ukulele
K100: 45
k6: 3
Modyfikatory: -

I oto mistrzyni ukulele po raz kolejny uderzyła w struny, tym razem obierając za cel jakiś bardziej znany i lubiany przez szeroką publikę utwór niż Chryzantemy Złociste, za które już dostała opierdol. I chociaż jak na jej nie szło jej to jakoś szczególnie źle, bo przecież palcem przyciskała na zewnętrznej strunie C, a potem ładnie przechodziła w G, aby kończyć dzikim chwytem na D to jednak nie czuła tego, aby odniosła sukces.
W sumie kto by akurat o niej pomyślał w takim momencie? To nie tak, że właśnie wygrywała coś z repertuaru czarodziejskiego zespołu rockowego. W wersji ukulele. Nie ma to jak dobry klimacik.
Powrót do góry Go down


Yuuko Kanoe
Yuuko Kanoe

Absolwent Hufflepuffu
Wiek : 23
Czystość Krwi : 90%
Wzrost : 166cm
C. szczególne : azjatycka uroda, zawsze na nadgarstku ma bransoletkę z wiecznych fiołków i drugą czarno-żółtą z zawieszką borsuka
Galeony : 4778
  Liczba postów : 1942
https://www.czarodzieje.org/t17924-yuuko-kanoe#507792
https://www.czarodzieje.org/t17975-yuuko
https://www.czarodzieje.org/t17925-yuuko#507797
https://www.czarodzieje.org/t19163-yuuko-kanoe-dziennik#561975
Muzyczny - Pokój Muzyczny  - Page 39 QzgSDG8




Gracz




Muzyczny - Pokój Muzyczny  - Page 39 Empty


PisanieMuzyczny - Pokój Muzyczny  - Page 39 Empty Re: Pokój Muzyczny   Muzyczny - Pokój Muzyczny  - Page 39 EmptyPią 17 Gru - 19:52;

Ilość punktów w kuferku: 146
Wybrany instrument: pianino
K100: 52 -> 67 -> 51 -> 90+5=95
k6: 3 -> 6+1=7
Modyfikatory: +1 do k6 za choćby samonaukę z gry | +5 do k100 za naprawę i odświeżenie

Kiedy już wszelkie naprawy i inne konserwacje dobiegły końca, a samo pianino wyglądało mniej więcej jak nowe, mogła nareszcie zasiąść do klawiatury. Wyregulowała stołek, tak aby znajdować się w dogodnej do gry pozycji, a następnie przyłożyła palce do klawiszy. Pierwszym, co przyszło jej do głowy była jedna niezwykle spokojna melodia, która jej zdaniem idealnie nadałaby się na zrelaksowanie i rozluźnienie, a przede wszystkim na wyciszenie i wsłuchanie się w dźwięki, wydobywające się z pianina dzięki uprzejmości młodej pianistki.
Z pewnością w tym momencie nie żałowała tego, że zdecydowała się na pracę z instrumentem, który znała najlepiej. I zdecydowanie udało jej się go naprawić i odświeżyć, bo każda nuta, którą wygrywała brzmiała tak jak powinna, rozpływając się w powietrzu w rozkosznych drganiach, ginąc w natłoku innych tonów i dźwięków.
Powrót do góry Go down


Morgan A. Davies
Morgan A. Davies

Student Gryffindor
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 21
Czystość Krwi : 10%
Wzrost : 162
C. szczególne : skórzany plecak, nieodłączne bransoletki
Dodatkowo : Animagia (wiewiórka pospolita)
Galeony : 1847
  Liczba postów : 3465
https://www.czarodzieje.org/t17419-morgan-a-davies#488348
https://www.czarodzieje.org/t17421-listy-do-moe#488357
https://www.czarodzieje.org/t17420-morgan-a-davies#488355
https://www.czarodzieje.org/t18298-morgan-a-davies-dziennik#5208
Muzyczny - Pokój Muzyczny  - Page 39 QzgSDG8




Gracz




Muzyczny - Pokój Muzyczny  - Page 39 Empty


PisanieMuzyczny - Pokój Muzyczny  - Page 39 Empty Re: Pokój Muzyczny   Muzyczny - Pokój Muzyczny  - Page 39 EmptyPią 17 Gru - 23:39;

Współpraca z pianinem pozbawionym złocistych chryzantem, czy dowolnych innych ozdobnych kwiatów początkowo nie zapowiadała się na zbyt owocną, ale im bardziej śmiało zbliżała się do instrumentu i próbowała swoich sił, tym ten silniej motywował ją do dalszej współpracy - jakby nakłaniał ją do nabrania pewności w swoich ruchach, wydawanych poleceniach, czy wreszcie zwyczajnym szorowaniu zabrudzeń. I o ile pierwsze kontakty były z jej strony raczej oziębłe, z czasem polubiła obsługę 'zaplecza' instrumentu. Z całą pewnością bardziej niż czyszczenie jakiejkolwiek posiadanych dotąd w rękach mioteł - sama zresztą szybko znalazła od tego odpowiednich ludzi zafascynowanych polerowaniem, woskowaniem, odnawianiem, czy innymi niestworzonymi ekscesami okołodrewnianymi.

Ilość punktów w kuferku: 48
Wybrany/wylosowany instrument: pianino
K100: 98
k6: 5 po przerzutach których nie potrzebowałem bo i tak K100 wygrało
Modyfikatory: -
Powrót do góry Go down


Morgan A. Davies
Morgan A. Davies

Student Gryffindor
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 21
Czystość Krwi : 10%
Wzrost : 162
C. szczególne : skórzany plecak, nieodłączne bransoletki
Dodatkowo : Animagia (wiewiórka pospolita)
Galeony : 1847
  Liczba postów : 3465
https://www.czarodzieje.org/t17419-morgan-a-davies#488348
https://www.czarodzieje.org/t17421-listy-do-moe#488357
https://www.czarodzieje.org/t17420-morgan-a-davies#488355
https://www.czarodzieje.org/t18298-morgan-a-davies-dziennik#5208
Muzyczny - Pokój Muzyczny  - Page 39 QzgSDG8




Gracz




Muzyczny - Pokój Muzyczny  - Page 39 Empty


PisanieMuzyczny - Pokój Muzyczny  - Page 39 Empty Re: Pokój Muzyczny   Muzyczny - Pokój Muzyczny  - Page 39 EmptyPią 17 Gru - 23:57;

Cała ta magia związana z wyjątkowo silnym przekonaniem się do przychylności instrumentu i łatwości w jego obsłudze wprawiła ją w nastrój, który ostatecznie zasugerował jej próbę zagrania na otrzymanym do współpracy instrumencie. Tym razem już więc bez wahania i z jakąś sympatyczną piosenką w głowie usiadła do pianina i zagrała lekko kilkanaście nutek - również po to, aby sprawdzić jak jej poszło dostrajanie oraz czy przypadkiem po drodze nie udało jej się jednak zrobić jakiejś wtopy pokroju usunięcia jakiegoś kluczowego elementu w całym mechanizmie. Ku swojemu własnemu zaskoczeniu dość szybko była w stanie stwierdzić, że nie było się czym martwić - ba, wręcz przeciwnie, klawiszowa wersja utworu o alpace Żaklin zabrzmiała nadspodziewanie dobrze, a swoim pozytywnym wybrzmieniem wprowadziła Gryfonkę w jeszcze lepszy, pełen harmonii nastrój. Od kiedy szkolne zajęcia były w stanie sprawić, że czuła się jak wtulona w puszystą chmurkę kilka metrów nad ziemią?
Powrót do góry Go down


Ezra T. Clarke
Ezra T. Clarke

Nauczyciel
Wiek : 27
Czystość Krwi : 0%
Wzrost : 182 cm
C. szczególne : Szczupła, nawet lekko umięśniona sylwetka, zawadiacki uśmiech, zapach Merlinowych Strzał i mięty, znamię w kształcie kruka na łopatce
Galeony : 6236
  Liczba postów : 3387
https://www.czarodzieje.org/t13332-ezra-thomas-clarke
https://www.czarodzieje.org/t13336-eureka
https://www.czarodzieje.org/t13338-ezra-clarke
https://www.czarodzieje.org/t19322-ezra-t-clarke-dziennik
Muzyczny - Pokój Muzyczny  - Page 39 QzgSDG8




Gracz




Muzyczny - Pokój Muzyczny  - Page 39 Empty


PisanieMuzyczny - Pokój Muzyczny  - Page 39 Empty Re: Pokój Muzyczny   Muzyczny - Pokój Muzyczny  - Page 39 EmptyCzw 23 Gru - 0:05;

Nie spodziewał się, że do pomocy jako pierwszy pospieszy @Hariel Whitelight - zupełnie zresztą nieproszony i niewywołany, więc tym bardziej była to rzecz, którą Ezra bardzo docenił, w kontraście do dziewcząt, których to był obowiązek. Skrzywił się więc no to trzepnięcie Gryfona w tył głowy, ale nie mógł mieć przecież uwag do swojego wybawiciela, tak nie wypadało. Odklejony wreszcie od biurka i krzesła mógł odetchnąć spokojniej, dokładnie obmacując swoje kieszenie i najbliższe otoczenie, aż odzyskał swoją różdżkę - niewinnie tkwiącą w torbie.
- Tak, zajmę się tym, dziękuję - odetchnął, przyciągając instrument bliżej siebie i odnotowując w pamięci, by dokładnie go sprawdzić po zajęciach. Jego wiara w ślady rozumu u uczniów i zwyczajna cierpliwość znajdowały się na skraju wytrzymałości, by miał flet ponownie powierzyć Krukonowi. Zdenerwowanie sytuacją łagodził jednak fakt, że mógł myśleć, że nie był tym złym, przynajmniej nie we wszystkich oczach - i wydawało mu się oczywiste, że drobne żarty nie czyniły szkody, ale cała ta sytuacja była już poważnie lekceważąca. - Jeżeli ci się podoba, to mogą takie zostać - odparł miększym i cichszym tonem, zatrzymując się na dłuższy moment na nim spojrzeniem, w którym pojawiło się jakieś zainteresowane zastanowienie; z zuchwałością było temu Whitelightowi całkiem do twarzy. Zaśmiał się nawet cicho, kiedy został obsypany kwiatkami z trąbki - tak jak być powinno. - Z pewnością muszę dodać je tym, którzy spisali się powyżej wszelkich oczekiwań. Dziesięć za pracę i dziesięć za rycerskość. I dalej już chyba dam sobie radę - zapewnił go, strącając z włosów płatki i tylko jeden z drobnych kwiatuszków biorąc między palce, by z zaczepnym mrugnięciem podać go chłopakowi. - Ale dziękuję raz jeszcze.
I choć o wiele przyjemniejsza była rozmowa z najwyraźniej jedyną dojrzałą osobą z całego grona, to jednak musiał go wyminąć i zająć się ogarnianiem reszty chaosu; upewnieniem się, że nic nie zostało w gorszym stanie niż przed zajęciami, rozdaniem dodatkowych punktów tym, którzy mimo tragicznej atmosfery dzielnie pracowali i pomocą w wygonieniu z klasy przywołanych robaków.
Miał wrażenie, że najważniejszą lekcję dostał on sam. Po wszystkim mógł więc opaść wymęczony na krzesło z myślą, że może jednak bycie asystentem powinno być szczytem jego ambicji nauczycielskich.

[zt dla wszystkich]

Zaraz posprawdzam wszystkie posty, rozdam punkty i zrobię notatki o każdej postaci na lekcji, żeby o niczym w przyszłości nie zapomnieć. Dziękuję, że przyszliście i obiecuję na przyszłość łatwiejszą mechanikę, bo widzę że była przesadzona. I standardowo przepraszam za wszystkie obsuwy <3
Powrót do góry Go down


Eugene 'Jinx' Queen
Eugene 'Jinx' Queen

Student Gryffindor
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 20
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 173
C. szczególne : Przekłute uszy; czasem noszony kolczyk w nosie; drobne i mniej drobne tatuaże; pomalowane paznokcie; bardzo ekspresyjny sposób bycia; krwawy znak
Galeony : 149
  Liczba postów : 425
https://www.czarodzieje.org/t20861-eugene-queen
https://www.czarodzieje.org/t21285-bless
https://www.czarodzieje.org/t21141-eugene-queen-kuferek
https://www.czarodzieje.org/t21427-eugene-jinx-queen-dziennik
Muzyczny - Pokój Muzyczny  - Page 39 QzgSDG8




Gracz




Muzyczny - Pokój Muzyczny  - Page 39 Empty


PisanieMuzyczny - Pokój Muzyczny  - Page 39 Empty Re: Pokój Muzyczny   Muzyczny - Pokój Muzyczny  - Page 39 EmptySob 9 Kwi - 17:57;

Szczerze mówiąc, zdarza mi się zapomnieć, że mój drogi przyjaciel nie tylko z nazwiska przynależy do sławetnego rodu Swansea, pomimo że przecież dobrze wiem, jak przesycone pianinem było jego całe dzieciństwo. Kiedy jednak myślę o utalentowanych muzykach, nazwisko Rocco nie nasuwa mi się jako pierwsze - winię za to po prostu brak instrumentów porozstawianych w Hogwarcie, które mogłyby mi o tym przypominać. To jednak do niego w pierwszej kolejności idę, gdy wpadam na spontaniczny pomysł sprawdzenia, czy muzyka jakimś przypadkiem mogłaby być także moim hobby.
- Wyśpiewałem z Marlą na karaoke wszystkie najważniejsze hity, oczywiście że mam jakieś pojęcie o muzyce - deklaruję, znając mojego przyjaciela na tyle dobrze, by wyczytać z jego twarzy cały sceptycyzm, który mu towarzyszy. Ja z kolei jestem całkiem podekscytowany perspektywą nauki w sprzyjającej i przyjaznej atmosferze. - To od czego zaczynamy? - niecierpliwię się, rozglądając się po instrumentach w pokoju muzycznym i nie mogąc się powstrzymać od trącenia strun stojącej prawie na środku harfy.

Powrót do góry Go down


Rocco Swansea
Rocco Swansea

Uczeń Gryffindor
Rok Nauki : VII
Wiek : 20
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 180
Galeony : 84
  Liczba postów : 176
https://www.czarodzieje.org/t20865-rocco-swansea?highlight=Rocco+Swansea
https://www.czarodzieje.org/t21058-poczta-rocco
https://www.czarodzieje.org/t20907-rocco-swansea?highlight=Rocco+Swansea
Muzyczny - Pokój Muzyczny  - Page 39 QzgSDG8




Gracz




Muzyczny - Pokój Muzyczny  - Page 39 Empty


PisanieMuzyczny - Pokój Muzyczny  - Page 39 Empty Re: Pokój Muzyczny   Muzyczny - Pokój Muzyczny  - Page 39 EmptyPon 11 Kwi - 0:07;

Muzyka wymagała pewnej bardzo specyficznej wrażliwości. Nie żebym posądzał Jinxa o jej brak, ale nie dało się ukryć, że o ile widziałem go w tańcu, czy ewentualnie śpiewie, tak instrumenty wydawały mi się jak na niego trochę... zbyt delikatne. Swoje własne pianino raczej bałbym się podsunął pod jego ręcę, ale skoro mieliśmy ćwiczyć na szkolnym sprzęcie, to dlaczego nie. Nie byłem pewien jak się za to zabrać, sam naukę zacząłem w bardzo młodym wieku, więc jak już wiedziałem co robię, miałem solidne podstawy. Trudno mi było wejść w buty kogoś, kto naprawdę nie wiedział co robi.
- Może najpierw zobaczmy, czy masz jakiś słuch - zaproponowałem (absolutnie bez nuty wątpliwości), siadając do pianina i wskazując mu na jakieś krzesło nieopodal. - Po kolei, najpierw mi powiedz, czy dźwięk jest wysoki, czy niski - zaproponowałem i zacząłem test, ciekaw, czy może Jinx faktycznie ma jakiś ukryty talent, który teraz się ujawni. - A teraz ile dźwieków słyszysz - powiedziałem, przedstawiajac kolejny element mini "egzaminu". Zaraz przeszliśmy też do tego dźwięk był długi czy krótki a później jeszcze pogrupowałem dźwięki i pytałem, który jest najwyższy.

Dostaleś 10 pytań, na każde rzuć kostką k6. Parzysta - dobra odpowiedź, Nieparzysta - zła odpowiedź.
Powrót do góry Go down


Eugene 'Jinx' Queen
Eugene 'Jinx' Queen

Student Gryffindor
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 20
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 173
C. szczególne : Przekłute uszy; czasem noszony kolczyk w nosie; drobne i mniej drobne tatuaże; pomalowane paznokcie; bardzo ekspresyjny sposób bycia; krwawy znak
Galeony : 149
  Liczba postów : 425
https://www.czarodzieje.org/t20861-eugene-queen
https://www.czarodzieje.org/t21285-bless
https://www.czarodzieje.org/t21141-eugene-queen-kuferek
https://www.czarodzieje.org/t21427-eugene-jinx-queen-dziennik
Muzyczny - Pokój Muzyczny  - Page 39 QzgSDG8




Gracz




Muzyczny - Pokój Muzyczny  - Page 39 Empty


PisanieMuzyczny - Pokój Muzyczny  - Page 39 Empty Re: Pokój Muzyczny   Muzyczny - Pokój Muzyczny  - Page 39 EmptyPon 11 Kwi - 11:38;

Siadam skrzyżnie na jednym z krzeseł, zwalczając w sobie pokusę wygodniejszego rozłożenia się i zarzucenia nóg na któryś z instrumentów na czas słuchania tej całej teorii muzyki, którą Pan Porządny na pewno miał mi do przekazania w pierwszej kolejności. Ufam jednak osądowi Rocco i jestem zdeterminowany, by podążać za jego programem nauczania.
- Słyszę, że we mnie wątpisz, to już jeden punkt dla mnie i mojego słuchu - wytykam przyjacielowi z wyraźnym rozbawieniem potępieniem. Oczywiście, że ja siebie również nie widzę z delikatnym skrzypcami czy jakimś fletem, ale umówmy się, co może stać się takiemu dużemu pianinu? Przecież nie będę uderzał w klawisze pałką od quidditcha. - Okej, dajesz - zachęcam z ponaglającym ruchem palców i nawet marszczę brwi, żeby Rocco widział, że jestem w pełni skoncentrowany. Wyrywa mi się tylko jedno ciche prychnięcie "łatwizna", gdy proszony zostaję o określenie dźwięków wysokich i niskich. Potem jest trochę trudniej i nawet nie zauważam, kiedy faktycznie muszę się skupić i zastanowić zanim odpowiem. I nie jestem już tak pewny swoich odpowiedzi jak na początku, ale pozą jestem w stanie nadrobić absolutnie wszystko. - No i co, nieoszlifowany diament, nie?

Kostki:6,2,2,5,4,6,5,2,1,4 czyli 7 parzystych!
Powrót do góry Go down


Rocco Swansea
Rocco Swansea

Uczeń Gryffindor
Rok Nauki : VII
Wiek : 20
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 180
Galeony : 84
  Liczba postów : 176
https://www.czarodzieje.org/t20865-rocco-swansea?highlight=Rocco+Swansea
https://www.czarodzieje.org/t21058-poczta-rocco
https://www.czarodzieje.org/t20907-rocco-swansea?highlight=Rocco+Swansea
Muzyczny - Pokój Muzyczny  - Page 39 QzgSDG8




Gracz




Muzyczny - Pokój Muzyczny  - Page 39 Empty


PisanieMuzyczny - Pokój Muzyczny  - Page 39 Empty Re: Pokój Muzyczny   Muzyczny - Pokój Muzyczny  - Page 39 EmptyNie 24 Kwi - 16:31;

Z każdą odpowiedzią rosło we mnie zdziwienie. Na początku byłem pewien, że to jakieś bezmyślne strzały, ale im więcej im było tym bardziej docierało do mnie, że to niemożliwe. Co prawda pojawiło się kilka błędów, ale nie dało się ukryć, że Jinx miał naprawdę niezły słuch. Był w nim jednak jakiś potencjał.
- Ty faktycznie coś słyszysz - odparłem tylko, nie idąc jeszcze a tak śmiałe wnioski jak on. Wiedziałem że czego jak czego, ale pewności siebie to miał ponad normę i nie trzeba bo tego w nim budować. - No dobra, skoro tak, to możemy przejść do konkretów. Wziąłeś coś do pisania? Dobrze by było zacząć od nauki nut. Kojarzysz cokolwiek z działalności artystycznej czy raczej zaczynamy od zera? - zapytałem, na wszelki wypadek przeszukując własną torbę, bo nie podejrzewałem Jinxa o zbyt duże przygotowanie. Pewnie nie spodziewał się nawet że przy nauce gry na instrumencie będzie musiał robić jakieś notatki.
Powrót do góry Go down


Eugene 'Jinx' Queen
Eugene 'Jinx' Queen

Student Gryffindor
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 20
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 173
C. szczególne : Przekłute uszy; czasem noszony kolczyk w nosie; drobne i mniej drobne tatuaże; pomalowane paznokcie; bardzo ekspresyjny sposób bycia; krwawy znak
Galeony : 149
  Liczba postów : 425
https://www.czarodzieje.org/t20861-eugene-queen
https://www.czarodzieje.org/t21285-bless
https://www.czarodzieje.org/t21141-eugene-queen-kuferek
https://www.czarodzieje.org/t21427-eugene-jinx-queen-dziennik
Muzyczny - Pokój Muzyczny  - Page 39 QzgSDG8




Gracz




Muzyczny - Pokój Muzyczny  - Page 39 Empty


PisanieMuzyczny - Pokój Muzyczny  - Page 39 Empty Re: Pokój Muzyczny   Muzyczny - Pokój Muzyczny  - Page 39 EmptyNie 24 Kwi - 17:09;

Prawdopodobnie zdziwienie Swansea mogłoby dotknąć mnie nieco mocniej, gdybym tylko nie był przyzwyczajony do faktu, że raczej nikt nie ma w stosunku do mnie zbyt wysokich oczekiwań. I cóż, zapracowałem sobie na to przekonanie samodzielnie, zawsze podchodząc do wszystkiego z choć odrobiną lekceważenia. Uśmiecham się zatem dumnie, zdając sobie sprawę, że ten ubogi komentarz z ust Rokoko jest wyraźnym komplementem - nie jestem nawet w połowie tak przekonany do swoich umiejętności, jak twierdzę, ale tyle ze strony Coco mi wystarcza, by poczuć, że być może moja prośba nie jest tak zupełnie bezsensowna.
- Och, myślałem, że raczej będziemy uczyć się na instrumencie - usprawiedliwiam się, bo oczywiście, że nie mam ze sobą niczego do notowania, a już na pewno pergaminów z wyrysowaną pięciolinią do nut. - Wiesz, że trochę pouderzam w klawisze, sprawdzisz czy mam zręczne palce... to już niekoniecznie musi być na pianinie tho - żartuję swobodnie, mrugając do przyjaciela i przyjmując od niego pióro i pergamin. - Em no, kojarzę jakie są nuty i że jak się je rysuje, to odpowiada to dźwiękom. Że jak nuta znajduje się niżej, to przedstawia niżej brzmiący dźwięk. A jeśli dwie nuty są od siebie dalej to tak też powinienem zagrać. I to chyba tyle? - zastanawiam się na głos, bo nie wiem jakiej odpowiedzi Rocco ode mnie oczekuje. Łatwiej byłoby, gdyby zadał mi jakieś konkretniejsze pytanie niż o to, co w ogóle pamiętam z lekcji. - Twoja mina chyba znaczy, że od podstaw?
Powrót do góry Go down


Rocco Swansea
Rocco Swansea

Uczeń Gryffindor
Rok Nauki : VII
Wiek : 20
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 180
Galeony : 84
  Liczba postów : 176
https://www.czarodzieje.org/t20865-rocco-swansea?highlight=Rocco+Swansea
https://www.czarodzieje.org/t21058-poczta-rocco
https://www.czarodzieje.org/t20907-rocco-swansea?highlight=Rocco+Swansea
Muzyczny - Pokój Muzyczny  - Page 39 QzgSDG8




Gracz




Muzyczny - Pokój Muzyczny  - Page 39 Empty


PisanieMuzyczny - Pokój Muzyczny  - Page 39 Empty Re: Pokój Muzyczny   Muzyczny - Pokój Muzyczny  - Page 39 EmptySro 18 Maj - 22:29;

Oczywiście, spodziewałem się tej odpowiedzi. Prawdę mówiąc, ani trochę nie spodziewałem się, że Jinx faktycznie będzie przygotowany na naukę teorii. Pewnie mógłbym dopuścić go od razu do instrumentu, ale nie widziałam w tym sensu, dużo lepiej było zacząć od podstaw. Zresztą, kto jak kto ale on akurat powinien poćwiczyć trochę cierpliwości zanim naprawdę zacznie grać, bo z jakiegoś powodu podejrzewałem, że to może być największa przeszkoda.
- Nie wątpię, że sprawne palce nie będą problemem, mam za to inne wątpliwości. Oswoisz się trochę z nutami to powiem ci jak przełożyć to na praktykę, inaczej będziesz mieć braki - podałem mu oczywiście niezapisany zeszyt i pióro, a zaraz przeszedłem do tłumaczenia podstaw. Przeszedłem przez wysokość, trwanie dźwięku, interwały i akordy. To zdecydowanie były przyspieszone wyjaśnienia i dość dużo informacji, ale chciałem trochę zarysować obraz całości, żeby łatwiej było wchodzić później w poszczególne zagadnienia, już trochę bardziej zahaczając o praktykę.
- Dobra, usiądź, przećwiczymy trochę układ palców. Na razie skupimy się na prostych melodiach i dobrze by było, żebyś używał tylko jednej ręki, bo później będziesz musiał koordynować dwie przy bardziej złożonych - wyjaśnił i pokierował jego ręką, układając jego palce pod pierwszy opisany przez siebie akord. Później za to pokazał mu prostą melodię przy której nie musiał manewrować zbyt daleko, a jedynie zapamiętać kolejność i spróbować zrobić to w miarę płynnie.
Powrót do góry Go down


Eugene 'Jinx' Queen
Eugene 'Jinx' Queen

Student Gryffindor
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 20
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 173
C. szczególne : Przekłute uszy; czasem noszony kolczyk w nosie; drobne i mniej drobne tatuaże; pomalowane paznokcie; bardzo ekspresyjny sposób bycia; krwawy znak
Galeony : 149
  Liczba postów : 425
https://www.czarodzieje.org/t20861-eugene-queen
https://www.czarodzieje.org/t21285-bless
https://www.czarodzieje.org/t21141-eugene-queen-kuferek
https://www.czarodzieje.org/t21427-eugene-jinx-queen-dziennik
Muzyczny - Pokój Muzyczny  - Page 39 QzgSDG8




Gracz




Muzyczny - Pokój Muzyczny  - Page 39 Empty


PisanieMuzyczny - Pokój Muzyczny  - Page 39 Empty Re: Pokój Muzyczny   Muzyczny - Pokój Muzyczny  - Page 39 EmptySob 21 Maj - 23:55;

- Tak jest, profesorze Swansea - zgadzam się na postawiony warunek, przyjmując zeszyt wraz z piórem, bo nie traktuję tej lekcji muzyki aż tak niepoważnie, jak wydaje się Rokoko. Pamiętam przecież, że zanim wsiadłem na miotłę to zostałem skrupulatnie przeszkolony, w jaki sposób nią kierować - przynajmniej tak brzmiała oficjalna wersja, do której się przyznawałem, omijając problem wyrzutów Holly, że dałem się namówić starszym dzieciakom na próbę, gdy nie miałem o tym żadnej wiedzy poza "trzymaj się mocno". Ale ostatecznie nawet ten komentarz można było uznać za teorię... W każdym razie, gdy na czymś mi zależało, potrafiłem pokonać pewne niedogodności, przynajmniej w takim stopniu, aby to Rocco nie stracił cierpliwości do mnie.
- Czekaj, jeszcze raz, czym różnią się akordy durowe od molowych? - dopytuję, rozpaczliwie próbując się w tym wszystkim nie pogubić, chociaż mam wrażenie, że nie pamiętam już niczego z początków tej przyspieszonej lekcji. - Interwał określał tony czy półtony, bo nie zapisałem.
Przynajmniej odchodzi mi przejmowanie się tym, jaką opinię o mnie ma Coco...
- Och, yas, wreszcie! - Natychmiast zapominam o bólu głowy, o który przyprawiła mnie ta cała teoria muzyki i do nowego zadania podchodzę bardzo entuzjastycznie. - A nie łatwiej od razu dwie, żeby potem nie uczyć się drugi raz koordynacji? - dopytuję, szczerze zaciekawiony, dlaczego właśnie tak. Śledzę wzrokiem, jak układa moje palce, próbując zapamiętać ustawienie miedzy białymi i czarnymi klawiszami - ale nie jest to proste, szczególnie gdy moje myśli nie chcą pozostać w jednym miejscu. - Nie możemy ich podpisać? Już nie pamiętam, który to C, a który D... I w ogóle ty też uczysz się na początku jedną czy jesteś na takim poziomie, że nie potrzebujesz fragmentowania? - Próbuję powtórzyć melodię sprawnie, ale okazuje się, że jest to trudniejsze niż się wydaje i co i raz zdarza się w tym wszystkim niepoprawny dźwięk, a przede wszystkim sztywność akordów, które się ładnie nie splatają.
Powrót do góry Go down


Eli Rosley
Eli Rosley

Student Ravenclaw
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 21
Czystość Krwi : 0%
Wzrost : 164
C. szczególne : Charakterystyczne pieprzyki rozmieszczone symetrycznie pod oczami. Nieproporcjonalnie długie i nieco krzywe palce. Niezwykle bogata mimika twarzy, bo i łatwiej mu się tak komunikować.
Galeony : 62
  Liczba postów : 110
https://www.czarodzieje.org/t22009-eli-rosley
https://www.czarodzieje.org/t22016-eli#720790
https://www.czarodzieje.org/t22008-eli-rosley
https://www.czarodzieje.org/t22019-eli-rosley-dziennik
Muzyczny - Pokój Muzyczny  - Page 39 QzgSDG8




Gracz




Muzyczny - Pokój Muzyczny  - Page 39 Empty


PisanieMuzyczny - Pokój Muzyczny  - Page 39 Empty Re: Pokój Muzyczny   Muzyczny - Pokój Muzyczny  - Page 39 EmptyNie 5 Mar - 20:57;

Kartki z zapisanymi nutami dzielnie trwały na pianinie tuż przed nim; nie wydawał się jednak poświęcać im zbyt wiele uwagi, przynajmniej swoim wzrokiem. Może część miał już zapamiętaną w głowie? A może to, co grał, wcale się nie pokrywało z tym, co tam zostało zapisane... ktoś, kto znałby się na rozczytywaniu ich, pewnie mógłby to stwierdzić. Ale tu nie było nikogo innego. Był on i jego muzyka.
Więcej kartek walało się po podłodze. Przerwanych w połowie, rozszarpanych w chwilowej frustracji albo z niedokończonym zapisem; choć zwykle posiadał jakiś pieczołowity stosik tych uznanych za "akceptowalne", które odkładał sobie na bok, wracając do nich potem, teraz nie było o tym nawet mowy. A przecież siedział tu już... z pewnością długie godziny. Aż dziw, że jeszcze nikt nie rozpoczął narzekania na pourywane melodie i ciemne, niezbijające się z niczym dźwięki.
To nie brzmiało jak Eli.
Muzyka wychodząca spod dłoni kompozytora nie zawsze była jasna, czysta i promienna, ba, częściej towarzyszyła mu groza, niepokój i rozpacz, nigdy nie była jednak tak przypadkowym zlepkiem dźwięków, które nie chciały ze sobą współgrać za żadną cenę. I z jednej strony wyglądał jakby robił to celowo, z taką pewnością siebie jego dłonie naciskały na klawisze, a z drugiej - wystarczyło spojrzeć na jego twarz, żeby połapać się w tym, iż wyjątkowo chyba... Eli po prostu nie chciał współpracować z sobą samym. Może nie mógł. Może nie był w stanie; pianino było jego formą komunikacji, owszem, ale również jedyną możliwością wylania na zewnątrz swoich uczuć czy myśli; co, ostatecznie, każdy powinien przecież czasem robić, bo trzymanie w sobie każdej jednej rzeczy kończy się zazwyczaj... źle.
Więc próbował.
W tym momencie było już raczej późno, ba, pokusiłbym się o stwierdzenie, że pewnie powinien kierować się już do swojego dormitorium - nie zwykł jednak odrywać się od rozpoczętego zajęcia, tym bardziej, gdy nie udało mu się w żaden sposób osiągnąć w nim sukcesu. Zwykle tworzenie melodii przychodziło mu z dziecinną łatwością; nie bez powodu nabawił się swojego diabelskiego pseudonimu wśród mugoli. Więc czemu dzisiaj, w ten obrzydliwy wieczór, nic nie wydaje się do siebie pasować?
Zbyt wiele na głowie. Zbyt wiele trzymania rzeczy w sobie, które teraz próbowały wylać się wszystkie jednocześnie - co okazywało się niemożliwe. Więc błądził, poprawiał, ale kiedy jedno usadził na miejsce i naprawił, trzy inne decydowały się zrujnować ten potencjalnie dobry początek. Zdjął więc dłonie z klawiszy, oskarżycielsko zaciskając teraz palce na kartce przed nim, jakby to ona była wszystkiemu winna.

Chyba spędzimy tu jeszcze naprawdę długie godziny.
Powrót do góry Go down


Basil Kane
Basil Kane

Student Slytherin
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 20
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 182
C. szczególne : heterochromia, wiecznie pogryzione wargi
Dodatkowo : Prefekt
Galeony : 751
  Liczba postów : 702
https://www.czarodzieje.org/t21736-breasal-o-cathain-zanglizowane-basil-kane#709152
https://www.czarodzieje.org/t21738-bazyl#709234
https://www.czarodzieje.org/t21735-basil-kane#709151
Muzyczny - Pokój Muzyczny  - Page 39 QzgSDG8




Gracz




Muzyczny - Pokój Muzyczny  - Page 39 Empty


PisanieMuzyczny - Pokój Muzyczny  - Page 39 Empty Re: Pokój Muzyczny   Muzyczny - Pokój Muzyczny  - Page 39 EmptyPon 6 Mar - 19:06;

@Eli Rosley

Taki to miał być po prostu wieczorny patrol, jak każdy inny, Bazyl przecinający korytarze z miną za miljony cierpiącego katusze. Spojrzenie tak promienne, że drugoklasiści szybko zwątpili w swoją eskapadę do kuchni i pomknęli grzecznie do swojego dormitorium. Z jednej strony fizis osoby cierpiącej na przewlekłe, bolesne wrzody żołądka nie przysparzało mu fanów, z drugiej pozwalało wykonywać prefekciarskie obowiązki bez większego wysiłku, a jak wiadomo, Kane nie lubił się specjalnie wysilać. Dlaczego więc objął to stanowisko? Ano dla prestiżu oczywiście. Jak inaczej ma zabłysnąć w wizengamocie, by stać się tym najmłodszym w historii Anglii prawnikiem spraw czarodziejskich.
Mijając pokój muzyczny dotarło do jego uszu to paskudne rzępolenie. Oczywiście był wielkim amatorem muzyki i sztuki wszelakiej, jednak tylko nieoficjalnie i generalnie dla zasady krzywił się na wszystko jak leci, więc o ile to nie była La Campanella Paganiniego, to przecież jakiś gnój syf i w ogóle z czym do ludzi.
Wstąpił do środka, już-już krzyżując ramiona na piersi i barkiem wspierając się o framugę, po czym wymownie spoglądając na zegarek uniósł brwi.
- A Ty Rosley nie pamiętasz, gdzie mieszkasz? - kiwnął do niego głową po chwili obserwacji jego jawnego cierpienia nad nutami- Nie wiem, co tworzysz, ale brzmi jak gówno. - ależ ocenił wielkodusznie, bo przecież Bazyl znający się na wszystkim, to przecież i na muzyce. Po prawdzie to nie miał tego na myśli, ale jakże miałby przejść obojętnie obok możliwości ponapierdalania się z krukona, który najwyraźniej walczył dzielnie z jakąś kreacją, która mu w ogóle nie chciała wyjść z głowy.
Oderwał się od framugi i skierował w stronę instrumentu, zatrzymując się po drodze przy jednym z rozrzuconych arkuszy, by go podnieść i przebiec po nim wzrokiem. Umiał czytać nuty, jedna z wielu bezużytecznych umiejętności, które przysposobił tracąc wzrok nad książkami po nocach. Czy kiedykolwiek usiadł do instrumentu? Może dwa, trzy razy w życiu, faktycznie jednak rozumiejąc, że jest zbyt ubogi w środku, ma zbyt kaleką duszę na to, by tworzyć dźwięki. Nawet swoje durne fotografie trzymał w szafie.
Powrót do góry Go down


Eli Rosley
Eli Rosley

Student Ravenclaw
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 21
Czystość Krwi : 0%
Wzrost : 164
C. szczególne : Charakterystyczne pieprzyki rozmieszczone symetrycznie pod oczami. Nieproporcjonalnie długie i nieco krzywe palce. Niezwykle bogata mimika twarzy, bo i łatwiej mu się tak komunikować.
Galeony : 62
  Liczba postów : 110
https://www.czarodzieje.org/t22009-eli-rosley
https://www.czarodzieje.org/t22016-eli#720790
https://www.czarodzieje.org/t22008-eli-rosley
https://www.czarodzieje.org/t22019-eli-rosley-dziennik
Muzyczny - Pokój Muzyczny  - Page 39 QzgSDG8




Gracz




Muzyczny - Pokój Muzyczny  - Page 39 Empty


PisanieMuzyczny - Pokój Muzyczny  - Page 39 Empty Re: Pokój Muzyczny   Muzyczny - Pokój Muzyczny  - Page 39 EmptyWto 7 Mar - 18:54;

Myślę, że i Paganiniego byłby w stanie przełożyć na pianino, gdyby go poprosić; choć Eli wyrażał w sobie odrobinę niechęci do grania cudzych kompozycji, już teraz, kiedy posiadał własne. Kiedyś czynił to z większym zaangażowaniem, teraz chyba zbytnio obawiał się, że jeszcze usłyszy podobieństwa, a te nieprzyjemnie go zbiją z tropu i... podważą i tak te rozchybotaną wiarę w siebie. Ciekawe, którą łapę demonicznego grajka, Rosleyowi przyszło uścisnąć wiele lat temu, kiedy mugole tak chętnie oskarżali go o diabelskie pakty? A wydawać by się mogło, że wyrośliśmy już z wiary w takie rzeczy.
Nie obchodziło go, że ktoś wszedł do pomieszczenia, szczerze mówiąc; chyba był za bardzo skupiony na tym, co robi; dopiero po pierwszych rzuconych słowach łaskawie podnosząc wzrok na prefekta ślizgonów stojącego w wejściu. I w odpowiedzi na jego teatralną pantomimę upływającego czasu, podniósł dłonie, symulując przez moment palcami schodzenie ze schodów, aż te biedne dwa palce nie zostały położone poziomo. Co znaczyło mniej więcej - spadaj i sobie ten głupi... no.
Tę wielkoduszną ocenę skwitował zaś kolejnym, sfrustrowanym uderzeniem w klawisz, sięgając jednak po nuty przed sobą i pióro, którym się posługiwał, próbując je jakoś uporządkować; niżej zaś jego roztrzęsionym pismem pojawiło się agresywne "NO PRZECIEŻ WIEM". Zresztą, ta frustracja i tak odbijała się w nim samym - Eli zawsze był tragicznie ekspresyjny, pozwalając jednak, żeby większość rzeczy widoczna była w jego mimice czy nawet nieco bardziej porywistych ruchach, tak więc... No, ustaliliśmy już jego świadomość brzmienia tego, co wychodziło spod tych krzywych palców.
No, jeśli Bazyl posiadał umiejętności odczytywania nut to z pewnością w tych bazgrołach dało się dostrzec, że Krukon jak zwykle swoje kompozycje próbował przeciągać w bardzo precyzyjne; cierpiał potem okrutnie, kiedy uznawał, że noty są zbyt szybkie ALE nie miał ochoty tego zmieniać (co prawda opłacało się to w kwestii imponowania, ale jego palce nigdy mu za to nie dziękowały), czy też gdy musiał wygrywać abominacje pokroju tercji równoległych. A tych... zwykle też nie brakowało. Wróćmy jednak z nut do Eliego, który po raz kolejny wywrócił oczami, chyba już bardziej na samego siebie - jakoś nie przeszkadzało mu czytanie nieskończonych rzeczy. I tak nie brzmiały. "Daj mi jeszcze chwilę, zaraz się stąd wyniosę." dopisał jeszcze, co normalnie mogłoby być odebrane jako wierutne kłamstwo, w przypadku tego osobnika jednak... no, nie było o tym mowy. Eli nie kłamał. Co innego do rozumienia słowa "chwila".

@Basil Kane
Powrót do góry Go down


Basil Kane
Basil Kane

Student Slytherin
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 20
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 182
C. szczególne : heterochromia, wiecznie pogryzione wargi
Dodatkowo : Prefekt
Galeony : 751
  Liczba postów : 702
https://www.czarodzieje.org/t21736-breasal-o-cathain-zanglizowane-basil-kane#709152
https://www.czarodzieje.org/t21738-bazyl#709234
https://www.czarodzieje.org/t21735-basil-kane#709151
Muzyczny - Pokój Muzyczny  - Page 39 QzgSDG8




Gracz




Muzyczny - Pokój Muzyczny  - Page 39 Empty


PisanieMuzyczny - Pokój Muzyczny  - Page 39 Empty Re: Pokój Muzyczny   Muzyczny - Pokój Muzyczny  - Page 39 EmptyPon 13 Mar - 20:32;

Uśmiechnął się krzywo na te rączki-pacynki Rosleya, unosząc brwi w minie politowania, choć jedynie złośliwie-żartobliwej, bo mógł do niego czuć różne sympatie, ale nie litość. Pozwolił sobie zebrać jeszcze kilka z bezmyślnie rozrzuconych arkuszy - zawsze uważał taką przesadną animację swoich emocji za, no, przesadną i nie na miejscu, ale był w stanie zaakceptować, że niektórzy mieścili w sobie więcej emocji niż naparstek. Po pierwsze, problemem bolącym go w dupie był nieporządek, po drugie, nieporządek w nutach, po trzecie, nieporządek zachowania krukona. Bazyl i jego preferencje miały bardzo blisko do pedantyzmu, świat składał się z pewnych zasad, które sam narzucał, a gdy się przeciw nim stawało, liną wiązał i giął bark, kark do kolan, do ziemi, bo ordnung muss sein.
- Sralis mazgalis. - jak na tak przesadnie nudnego, nadętego człowieka za jakiego Kane uchodził, jego osobisty dobór ripost leżał gdzieś na poziomie wczesnego przedszkola- Domknij te swoje fiku miku i spadówa dom dormitorium. - uniósł brwi, kładąc zebrane papierzyska na stolik koło instrumentu i przycupnął zadkiem na jego krawędzi, znów krzyżując ramiona i lustrując bruneta uważnym spojrzeniem. Krukon nigdy wiele sobie nie robił z tego ciężkiego spojrzenia wiecznie niezadowolonych, zmęczonych oczu Bazyla - także i teraz pozostając skupionym na frustracji niemożności wykrzesania z głowy dokładnie tego, co kompozytor chciał z serca na papier tuszem wydłubać.
- Co Cie frustruje. - zapytał w końcu, bo nie mógł oprzeć się wrażeniu, że ten chaos twórczy jest rezultatem jakiegoś problemu, który w żaden inny sposób nie może znaleźć ujścia z krukońskiej głowy.
Powrót do góry Go down


Eli Rosley
Eli Rosley

Student Ravenclaw
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 21
Czystość Krwi : 0%
Wzrost : 164
C. szczególne : Charakterystyczne pieprzyki rozmieszczone symetrycznie pod oczami. Nieproporcjonalnie długie i nieco krzywe palce. Niezwykle bogata mimika twarzy, bo i łatwiej mu się tak komunikować.
Galeony : 62
  Liczba postów : 110
https://www.czarodzieje.org/t22009-eli-rosley
https://www.czarodzieje.org/t22016-eli#720790
https://www.czarodzieje.org/t22008-eli-rosley
https://www.czarodzieje.org/t22019-eli-rosley-dziennik
Muzyczny - Pokój Muzyczny  - Page 39 QzgSDG8




Gracz




Muzyczny - Pokój Muzyczny  - Page 39 Empty


PisanieMuzyczny - Pokój Muzyczny  - Page 39 Empty Re: Pokój Muzyczny   Muzyczny - Pokój Muzyczny  - Page 39 EmptyPon 20 Mar - 9:55;

Ano, fakty Bazyl, czasem trzeba wyrzucić z siebie więcej emocji... i to dobitniej, niż z gracją upadającej cegły czy coś takiego. Najwyraźniej Eli wiele upychał w swój teatralny sposób bycia, chociaż żeby być fair w stosunku do niego - wyolbrzymianie wszystkiego było też najsensowniejszą dla niego formą komunikacji, jeśli akurat pod ręką nie miał skrawka papieru i pióra. A jak jeszcze znalazł się ktoś, kto przez wrodzony perfekcjonizm to za niego uprzątnie, to tym bardziej co ma narzekać... przynajmniej przekaz został dobitnie zrozumiany.

Przedszkole to całkiem niezłe stadium do zatrzymania się. Można się załapać na darmowe leżakowanie w pakiecie czy coś; a z ostatnią ilością zadań, to chyba naprawdę chętnie przygarnąłby takie popołudniowe drzemki, a co. To, że pewnie poczucie obowiązku (gorzej, jeśli n i e z r o b i o n e g o) nie dałoby mu zasnąć to inna kwestia. Nie robił, nie robił, bo chociaż Eli zwykle wyglądał, jakby jedno groźniejsze spojrzenie miało go stłuc na milion kawałeczków, to wystarczyło pobyć z nim kilka minut, żeby zrozumieć jak mylne to wrażenie. Krukon miał swoje kolce, i dobrze mu tak.

A jak zwykle stronił od towarzystwa, tak teraz chyba faktycznie wolnego słuchacza przyjął z ulgą, nawet jeśli ów słuchacz przyszedł go stąd na zbity pysk wywalić początkowo. Co go frustruje? Rany boskie, co go w ostatnich dniach nie frustruje; wyrzucił z siebie bezgłośne westchnięcie, wracając dłońmi na klawisze. To, a i owszem, była odpowiedź, choć niewiele mówiąca; ale może najpierw Eli sam musiał się dokładnie zastanowić, co wkurza go aż tak. Wkurzał go nieznajomy z baru, bo położył na nim łapy a on wcale sobie tego nie życzył. I Orpheus, bo znowu wchodził w jakieś dziwne gierki, zahaczając o jego życie, nawet jeśli miało go już w nim nie być. Wkurzało go, że ma wrażenie, iż nie wyrabia się ze wszystkim, z czym powinien, że zasznurowane usta nie pomagają w ogarnięciu stażu, że ostatni list Fabiena odebrał jako wątpliwości w drodze artysty także swojej; ale gdy to wszystko próbował przełożyć na muzykę to... to wciąż monolog.
... Przynajmniej sięgając znów po pióro, poprawił jedną z rzeczy na wcześniej zapisanych nutach. "Niezwykłe problemy pierwszego świata. I chyba fakt, że moje łapy nie nadają się do wybijania innym zębów."; nie, żeby ciemnowłosy był entuzjastą agresji, ale czasem się należy, prawda? "Albo to, że minęły miesiące od kiedy coś napisałem". Zmarszczył brwi. To.. też racja; grał regularnie, fakt, ale nic nowego. "Chyba tragicznie byłoby się wypalić w takim wieku", wyszczerzył zęby ale to nieszczególnie radosny uśmiech. No tragicznie, zwłaszcza kiedy muzyka była całą twoją przyszłością. "Chciałem się zmusić, żeby coś stworzyć ale ciężko mi nawet o jakąś pokazówkę". Pokazówkę; bo one są nieszczere, a on, no jasna cholera, zawsze po prostu g r a ł a nie robił rzeczy pod publikę. To i ciężko...
Powrót do góry Go down


Basil Kane
Basil Kane

Student Slytherin
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 20
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 182
C. szczególne : heterochromia, wiecznie pogryzione wargi
Dodatkowo : Prefekt
Galeony : 751
  Liczba postów : 702
https://www.czarodzieje.org/t21736-breasal-o-cathain-zanglizowane-basil-kane#709152
https://www.czarodzieje.org/t21738-bazyl#709234
https://www.czarodzieje.org/t21735-basil-kane#709151
Muzyczny - Pokój Muzyczny  - Page 39 QzgSDG8




Gracz




Muzyczny - Pokój Muzyczny  - Page 39 Empty


PisanieMuzyczny - Pokój Muzyczny  - Page 39 Empty Re: Pokój Muzyczny   Muzyczny - Pokój Muzyczny  - Page 39 EmptyWto 28 Mar - 21:56;

To pewnie kwestia kilku lat znajomości, umiejętność rozszyfrowywania humorów krukona i jego intencji z czegoś więcej niż niewybredne gesty dłońmi. Oczywiście, literatura niewybrednych słów na papierze też była jakąś opcją, no ale nie jedyną.
Usiadł na koźle koło Rosley'a, choć tyłem do klawiszy, bo na chuj mu siadać przodem jak nie umiał i nie planował popisać się niczym szczególnym, po czym wyjął różdżkę i przywołał resztę papierzysk, które zdążyły odfrunąć za daleko. Czasami rozmyślał o tym, by wejść z krukonem w jakąś autorską kolaborację, połączyć jego muzykę ze sztuką ruchomych zdjęć, jakie tworzył w tajemnicy przed światem w ciemni. No ale na myśleniu się zatrzymywało, przecież nie planował objawiać nikomu swoich sekretnych fotografii, a co dopiero większej audiencji, a co dopiero na jakiejś wystawie łączonej z muzycznym anturażem. Koszmar, dreszcze, aż wywrócił oczami, choć trudno było zgadnąć dlaczego.
Groźne spojrzenia i kolce robiły na Bazylu wrażenie takie jak śnieg w grudniu. Czyli żadne. Trudno było wskazać więcej niż trzech uczniów tej szkoły, którzy nie byli tajemniczy, nadąsani, trudni w obejściu bądź po prostu straumatyzowani. Z wiekiem człowiek po prostu wyrabia pewną odporność, albo zwyczajnie przestaje angażować się w te utarczki. Im spokojniej podchodzi się do dzikich zwierząt, tym szybciej one się uspokajają.
Uśmiechnął się krzywo na to westchnięcie, a ten uśmiech i jego krzywizna jedynie sympatii oznaką się charakteryzowały, nie mając grama prześmiewczości w sobie. Spojrzał na bruneta dwubarwnymi oczami z zainteresowaniem sroki vis-a-vis sklepu jubilerskiego, jakby to westchnięcie rzeczywiście jakimś preludium było do większej, dzikszej sztuki wyrazu.
- Wiesz, wybijanie innym zębów może kosztować Cię sprawność kłykciów. - zamajtał palcami, jakby udawał grę na klawiszach- Może takiej aktywności unikaj. - -uniósł brwi, patrząc na ciąg dalszy pojawiających się słów. Westchnął lekko, bo i na blokadę twórczą nie było rady jak przestać tworzyć na jakiś czas, ale tego przecież mu nie powie, bo się Rosley bez instrumentu jak człowiek bez tlenu udusi.
- Może znajdź se muzę jakąś? Może postaw na aranżacje tematyczną? Mogę dać Ci pierwszy tytuł. - zaproponował krzyżując ramiona na piersi - "Krukon, zmierzający do dormitorium..." chwytliwe, nie?
Powrót do góry Go down


Eli Rosley
Eli Rosley

Student Ravenclaw
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 21
Czystość Krwi : 0%
Wzrost : 164
C. szczególne : Charakterystyczne pieprzyki rozmieszczone symetrycznie pod oczami. Nieproporcjonalnie długie i nieco krzywe palce. Niezwykle bogata mimika twarzy, bo i łatwiej mu się tak komunikować.
Galeony : 62
  Liczba postów : 110
https://www.czarodzieje.org/t22009-eli-rosley
https://www.czarodzieje.org/t22016-eli#720790
https://www.czarodzieje.org/t22008-eli-rosley
https://www.czarodzieje.org/t22019-eli-rosley-dziennik
Muzyczny - Pokój Muzyczny  - Page 39 QzgSDG8




Gracz




Muzyczny - Pokój Muzyczny  - Page 39 Empty


PisanieMuzyczny - Pokój Muzyczny  - Page 39 Empty Re: Pokój Muzyczny   Muzyczny - Pokój Muzyczny  - Page 39 EmptySro 5 Kwi - 0:09;

A szkoda, że na tym myśleniu się kończyło, to z pewnością mogłoby być czymś interesującym w odbiorze; niemniej, powody są całkiem zrozumiałe, a ja też obawiam się, że choć kompozytor miał swoje ambicje, to jego społeczne fobie na zawsze zamkną go w zaściankach. No trudno, trzeba mieć nadzieję, iż będzie jednym z tych twórców, o których się zrobi przynajmniej głośno po śmierci. Nie będzie miał się wówczas co przejmować.

I cudownie, że tak było, chociaż... to prawda, no. Chociaż smutna, iż jednak takie zachowania stały się już normalnością, to idzie przywyknąć. Albo udaje ci się spod tego wynaleźć coś, co personalnie uznajesz za wartościowe (bo, oczywiście, każdy ma też swój niezwykły, indywidualny system wartości, w którym stawia siebie tak wysoko, że pozwala sobie na swobodne decydowanie o wartości innych), albo po prostu idziesz dalej. Nie zawracasz sobie tymi ludźmi głowy, znany schemat. Będą kolejni, a ty możesz czasem poprzytakiwać dla świętego spokoju, jeśli jeszcze miałeś szczęście bycia obdarzonym raczej niekonfliktową naturą.

O, te biedne dłonie i tak już tyle przeszły, że ja sam narratorsko zastanawiam się, jakim cudem pozostały w swojej sprawności nieugięte, jeśli chodzi o tak precyzyjne wybijanie klawiszy. Trudno bowiem na szybko wskazać pierwszego lepszego człowieka czy czarodzieja, którego palce mogłyby poszczycić się podobną krzywizną co te Rosleyowe. Choć najzabawniejszy był chyba ten wskazujący od lewej ręki, zawsze odstający mocno na bok od reszty, jakby cała jego nasada została wybita i przestawiona wbrew ludzkiej anatomii. Być może Eli powinien starać się nie o tytuł kompozytora, a o jakiejś nowej kryptydy? Jakby się postarał, może i udałoby mu się tego dorobić. "No i właśnie temu marudzę. Nie znam się na utrudnianiu innym życia."; wywrócił oczami, bo to też fakt. Nawet gdyby chciał pomyśleć o czymś skutecznym... to wbrew pozorom, Eli żył w zgodzie z wychowaniem, które otrzymał. I w sytuacji, gdzie potrzebował jakieś zachowania wymusić, sięgał po siłowe rozwiązania, a że nie był do nich ani trochę stworzony, to i słabo się kończyło. Taki mądrala jednak, a wcale nie uczył się na własnych błędach, dlatego też kalkulował w głowie te potencjalną utratę punktów, gdyby Krukońskiemu koledze tak... skutecznie deską w czoło walnął na ten przykład. "W tej muzie to jest pies pogrzebany. Bo wraca, ale chyba wolimy się nie widzieć.", zmarszczył brwi. To było kłamstwo akurat - to nie tak, że woleli się nie widzieć. Wbrew pozorom przecież, bardzo chcieli się widzieć, tylko że Rosley już w rozmowie z Victorią wysunął jakieś świetne-dramatyczne teorie, zgodnie ze swoją naturą, sugerując, że skoro zjebał sprawę i muzyk z niego żaden, to nie ma co się na oczy pokazywać. W odpowiedzi zaś na propozycję tytułu, jego dłonie znów znalazły się na klawiszach w króciutkiej, entuzjastycznej melodii. Wyprostował plecy, aż te nieprzyjemnie strzyknęły. "Tak entuzjastycznie bym wracał, jakby to było zrobione. Ciebie frustracja na siebie nie łapie?"; machnął dłonią, odsuwając się przy tym od instrumentu. Fakt, obiecał że "chwilka" i się zbierze więc.. najwyżej wróci do tego jutro no, zdarza się.
Powrót do góry Go down


Elijah J. Swansea
Elijah J. Swansea

Absolwent Ravenclawu
Wiek : 24
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 183 cm
C. szczególne : znamię na karku odporne na metamorfo; okulary do czytania, na szyi drewniana zawieszka w kształcie aparatu fotograficznego. Na prawym przedramieniu rozległa blizna ukrywana metamorfomagią i ubraniami
Dodatkowo : metamorfomagia
Galeony : 4622
  Liczba postów : 3303
https://www.czarodzieje.org/t16927-elijah-julian-swansea#471679
https://www.czarodzieje.org/t16932-jeczybula#471794
https://www.czarodzieje.org/t16919-elijah-j-swansea
https://www.czarodzieje.org/t18741-elijah-j-swansea-dziennik#537
Muzyczny - Pokój Muzyczny  - Page 39 QzgSDG8




Gracz




Muzyczny - Pokój Muzyczny  - Page 39 Empty


PisanieMuzyczny - Pokój Muzyczny  - Page 39 Empty Re: Pokój Muzyczny   Muzyczny - Pokój Muzyczny  - Page 39 EmptySro 5 Kwi - 19:20;

W innym czasie

Dość szybko okazało się, że asystentura, oby tylko na początku, wiązała się niejako z byciem chłopcem na posyłki. Kiedy nie miał zajęć ani żadnego innego widocznego na pierwszy rzut oka, prędko znajdowano mu coś do roboty, przesuwając z kąta w kąt. Co zabawne, powodem tej jego bieganiny nie był ani Ezra, ani Forrester, którzy byli jego bezpośrednimi przełożonymi, a dosłownie każdy inny, kto był od niego wyżej stanowiskiem i stażem. Czyli dosłownie każdy inny.
Teraz na przykład, klnąc w myślach, pędził na zupełnie drugi koniec zamku, bo Patton Craine zapomniał z sali dziennika oraz stosu wypracowań, a niemłode kości nie pozwalały mu na podobne spacery o własnych siłach. Zresztą „on już się w życiu nachodził”, „za jego czasów asystenci bezwzględnie słuchali profesorów” i „kiedy był w jego wieku, to przeszedłby się tam dobrowolnie i z uśmiechem na twarzy”. A wszystkie te mądrości poznał od razu i mimo absolutnego braku werbalnego sprzeciwu.
Swój ni to spacer, ni bieg przerwał jednak właściwie nieświadomie, słysząc dźwięki dobiegające zza niedomkniętych drzwi, za którymi z pewnością musiał znajdować się pokój muzyczny. Muzyka była tak oryginalna i niepowtarzalna, że wpierw zwolnił, chcąc złapać choć kilka nut więcej, potem przystanął, wystając tak za drzwiami przez kilkanaście oddechów, aż w końcu pchnął lekko drzwi, właściwie to przypadkiem, i tym samym zburzył wszelką iluzję tego, że grająca osoba, kimkolwiek była, nie miała żadnej widowni, tudzież słuchaczy.
Zrobiło mu się głupio, oczywiście. A jednak patrząc na dziewczynę, nie bardzo potrafił wydusić z siebie jakieś przeprosiny, być może licząc, że jednak nie zrobi sobie wiele z jego obecności. Bo jedyne czego chciał w tym momencie, to usłyszeć jeszcze jeden maleńki fragment tego, co wychodziło spod jej palców.
Albo kilkanaście.

@Jiliane B. Lanceley
Powrót do góry Go down


Jiliane B. Lanceley
Jiliane B. Lanceley

Uczeń Gryffindor
Rok Nauki : VII
Wiek : 19
Czystość Krwi : 90%
Wzrost : 165cm
C. szczególne : piegi na nosie i policzkach, tatuaż na lewym nadgarstku
Galeony : 49
  Liczba postów : 57
https://www.czarodzieje.org/t21924-jiliane-bambi-lanceley#718458
https://www.czarodzieje.org/t21925-poczta-jbl#718461
https://www.czarodzieje.org/t21923-jiliane-b-lanceley#718456
Muzyczny - Pokój Muzyczny  - Page 39 QzgSDG8




Gracz




Muzyczny - Pokój Muzyczny  - Page 39 Empty


PisanieMuzyczny - Pokój Muzyczny  - Page 39 Empty Re: Pokój Muzyczny   Muzyczny - Pokój Muzyczny  - Page 39 EmptySro 5 Kwi - 22:45;

Nie było na świecie niczego, co powstrzymałoby Jiliane od grania na instrumentach, kiedy tylko miała możliwość przetestować kompozycję ułożoną niewiele wcześniej. Dźwięki, jakie słyszała w swojej głowie nie dawały jej spokoju, nakazywały zapisać się na każdym skrawku papieru, jaki tylko miała pod ręką. Atakowały ją wspomnieniami różnych zdarzeń, które później z obrazu przemieniały się w melodie i Bambi po prostu musiała dać temu ujście. Kiedy więc odkryła muzyczny pokój, nie potrafiła z niego wyjść. Zanim jeszcze przysiadła do pięknego fortepianu, przyglądała się pozostałym instrumentom znajdującym się w sali, nie mogąc wyjść z zachwytu. Wiedziała już, gdzie będzie uciekać z zajęć, gdzie będzie mogła ukrywać się przed wzrokiem wszystkich, pozwalając sobie na przeżywanie wszystkiego tak, jak lubiła.
W końcu jej palce przebiegły po klawiaturze fortepianu, sprawdzając, czy był nastrojony, niemal fizycznie odczuwając każdy dźwięk, to jak w niej rezonował. Zaczęła grać, przypominając sobie różne zdarzenia, począwszy od tego, co zostawiła za sobą we Francji, przez to, co działo się w trakcie ferii, aż po początek w Hogwarcie. Twarze różnych osób przebiegały przez jej wspomnienia, wyciągając z niej coraz to nowe dźwięki, które oddawała na fortepianie, aż w końcu dołożyła do tego śpiew. Słowa, których nie kierowała do nikogo konkretnego, urywając na moment, kiedy drzwi się otwarły i zobaczyła w nich kogoś na pewno starszego od jej rówieśników, a brak mundurka mógł oznaczać, że należał do kadry. Zanim jednak zdołałby ją powstrzymać, czy też wyrzucić z pokoju, zamknęła oczy, grając szybciej, śpiewając dalej.
- Wake me… Say you wanna wake me… – śpiewała dalej, powoli docierając do końca utworu, wiedząc, że będzie go musiała szybko zapisać, gdy tylko wyjdzie z pokoju, nie chcąc mimo wszystko stracić czegoś, co powstało nagle, gwałtownie w jej głowie. Teraz jednak potrzebowała wiedzieć, czy nie ma problemów.
Uniosła spojrzenie znad klawiatury na mężczyznę, który stał się jej jedynym słuchaczem, uśmiechając się do niego lekko.
- Zdradź mi swój znak zodiaku, a może uda mi się zagrać coś właściwego, chyba że uczniom nie wolno przebywać w tym pokoju bez nadzoru profesora - odezwała się, zastanawiając się mimowolnie, czy rzeczywiście był to członek kadry, czy jeden ze studentów, który nie miał zamiaru nosić mundurka.

@Elijah J. Swansea
Powrót do góry Go down


Sponsored content

Muzyczny - Pokój Muzyczny  - Page 39 QzgSDG8








Muzyczny - Pokój Muzyczny  - Page 39 Empty


PisanieMuzyczny - Pokój Muzyczny  - Page 39 Empty Re: Pokój Muzyczny   Muzyczny - Pokój Muzyczny  - Page 39 Empty;

Powrót do góry Go down
 

Pokój Muzyczny

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 39 z 41Strona 39 z 41 Previous  1 ... 21 ... 38, 39, 40, 41  Next

Pozwolenia na tym forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Czarodzieje :: Muzyczny - Pokój Muzyczny  - Page 39 JHTDsR7 :: 
hogwart
 :: 
Wielkie schody
 :: 
piate pietro
-