Wiosną i latem trawy w okolicy Zakazanego Lasu potrafią sięgać aż do kolan. Miejsce odwiedzane jest przez zapalonych zielarzy, bowiem okolica obfituje w ciekawe zioła. Poza tym nieczęsto ludzie tu przychodzą z prostej przyczyny - wśród traw królują szkodniki.
Uwaga. Jeśli używasz tu czarów bądź Twoja różdżka jest gdzieś w widocznym miejscu, istnieje ryzyko, że do Twojej przekradną się do niej okoliczne chropianki. Rzuć wówczas kostką, by dowiedzieć się czy uszkodzą Ci rdzeń. Parzysta - nadgryzły nieco drewno Twojej różdżki i prawie dostały się do rdzenia. Różdżka wymaga drobnej naprawy u twórcy różdżek. Nieparzysta - na szczęście w porę je dostrzegłeś i mogłeś się ich pozbyć.
Autor
Wiadomość
Marla O'Donnell
Wiek : 21
Czystość Krwi : 25%
Wzrost : 168 cm
C. szczególne : szeroki uśmiech, koścista sylwetka, bardzo ekspresyjny sposób bycia, irlandzki akcent, często wplata kolorowe apaszki we włosy
Suma 2xk100: 68 + 81 = 149 Wybrany pieniek: 20 Punkty w zaklęciach: 29 Rdzeń i drewno różdżki: cyprys, włókno z serca hipogryfa Refleks: 9
Stała beztrosko wgapiając się co też wyczynia Julka, bo nie spodziewała się kradzieży swojego pieńka – w końcu była sprytna i odpowiednio go zabezpieczyła bezużytecznymi kopiami. W czasie, gdy szturchała Fitza, że Brooks pojebało i nawet na zaklęciach musi polatać, Valerie bardzo podstępnie podbiła i odebrała co swoje. W przeciwieństwie do Puchonki nie pokazała jej języka, a kciuka w górę, bo była pod wrażeniem, że tak elegancko podjebała jej drewno. – Dobrze, że nie jesteś na szukajce w Huffie, bo mielibyśmy wszyscy problem – pochwaliła bystrość @Valerie Lloyd i rozejrzała się po łące w poszukiwaniu innego pieńka. Widząc jak wszyscy ochoczo zabrali się za klasyczny podpierdoling , czmychnęła szybcikiem po jakiś rzucony z boku, który od razu potraktowała zgrabnym Duro, zmieniając go w mały kamień, który schowała do kieszeni, bo trzeci raz nie zamierzała już się wykłócać o kawałek drzewa. – Że też nikt nie wpadł na pomysł, żeby przylepcem se te pienie do dupy przykleić, najlepiej wszystkie – przewróciła oczami do @Fitzroy Baxter.
______________________
Alexander D. Voralberg
Wiek : 39
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 198
C. szczególne : wysoki i wychudzony | blady | blizny wokół ust i na twarzy | nienaturalnie białe oczy i mogące wywołać niepokój spojrzenie
Wszyscy raczej ochoczo ruszyli do pieńków, co siłą rzeczy go ucieszyło. Z drugiej strony czy mieli wybór? Mogli wybrać to, albo iść do dormitorium, bez punktów, bez cudownej zabawy z rówieśnikami (tsa) i bez godności. Choć ją oczywiście zapewne stracą też w trakcie tej gry, bo kto powiedział że każdy etap będzie wyglądał tak samo, ba! zdaje się że z czasem miało być coraz gorzej. Co prawda jeszcze nic na to nie wskazywało, ale chyba każda lepsza lub gorsza lekcja Voralberga nabierała tempa. Szczególnie ta w terenie. Chodził między nimi, podbierając się hebanową laską o dość rozmiękczony trawnik i dość zgrabnie unikał zderzenia z kimkolwiek. A może chroniły go przed tym zaklęcia? Tak, patrząc na to co tu się działo, zdecydowanie były to inkantacje okalające jego i tak wystarczająco zniszczone ciało. - Dobrze więc! - klasnął widząc jak wszyscy siedzieli na swoim pieńku (nie były zimne! Można rzec, że cudownie grzały tyłek niczym siedziska w mugolskich autach przy tym chłodzie). - Zrozumieliście więc zasady. Muszę jednak zwrócić uwagę, że jedna osoba zajmuje jeden pieniek. Nic Wam nie da tym razem kradnięcie większej ich liczby! Dwóch się pozbywamy. - machnął różdżką i dwa pieńki zapadły się pod ziemię. Dosłownie. 26 osób, 24 pieńki. Jak to się zakończy? Czyjąś śmiercią.
Gorące pieńki part II: let the hunger games begin
Zasady techniczne: • Od tego momentu nikt nowy nie może dołączyć do gry. • W tym etapie są 24 pieńki dla 26 osób, więc jak łatwo policzyć dwie osoby wypadną z gry. • O odpadnięciu będą decydować, a jakże, kostki i modyfikatory, ale wyrzucenie najniższej kostki nie będzie oznaczało od razu odpadnięcia z zabawy. • Na dole, nad formularzem będzie lista kolejności odpisów i jej się trzymamy bezwzględnie. • Każdy na odpis ma 24h od odpisu ostatniej osoby. • Jeśli ten czas minie, osoba traci kolejkę i bez pytania, bez czekania pisze kolejna osoba, która znów ma na to 24h. Im szybciej będziecie odpisywać tym naprawdę lepiej bo nie trzeba się tu rozpisywać chyba że ktoś lubi i zwyczajnie chce. • Osoba która nie odpisała po 24h, spada na dół stawki i przejmuje miano odpadającego nr 1. Kolejna osoba która nie odpisała odpadającego nr 2 itd. będziemy to rozwiewać na privach jak już się wydarzy. Niemniej będę pilnować mocno, bo zaburzy to całą akcję.
Zasady postowe: • Ruszacie wszyscy z punktu X. Pieńki się zresetowały nawet jeśli próbowaliście ukryć je w kieszeni :> • Ponieważ to gra na czas nie ma minimum znaków, ale musi spełniać normy forum czyli 5 linijek. • Żeby siąść na pieńku trzeba go zdobyć minimum jednym zaklęciem! Przywołać lub znaleźć inny sposób na "zaklepanie". • Jedna osoba = jeden pieniek • Pieńki nr 1, 7, 10, 18, 19, 24 nie reagują na zaklęcia przywołujące. Trzeba się do nich po pierwsze dostać, po drugie zrobić coś co ustabilizuje pieniek, bo się majtają na lewo i prawo. Zostawiam Wam inwencję twórczą, ale jedno zaklęcie minimum rzucone musi zostać. Albo na Was, albo na pieniek. Bez dewastacji przyrody! Jeśli chodzi o wodne to siedzisko unosi się nad wodą, ale jak nie chcesz sobie zmoczyć stóp to ogarnij wodę. • Nadal nie wolno rzucać zaklęć stricte oddziałujących na inne osoby. • Od przyszłej tury z najniższą liczbą punktów będą miały okazję odebrać pieniek, więc nic nie jest stracone.
Modyfikatory na ten etap: • Liczba punktów w refleksie - dodajemy ich podwojoną liczbę do wyniku k100 (czyli max 20 pkt). Nie musicie nic nigdzie dodawać, mam już wszystko zliczone. + • 1 przerzut k100 za każde 10 punktów zaklęciach (liczą się punkty ze stałych rzeczy typu tatuaże etc. i różdżki którą macie), do 6 przerzutów max na całą grę od przyszłego etapu (czyli do 10 pkt 1 przerzut, do 11-20 2 przerzuty, 21-30 - 3 etc.)
Kolejka odpisów bez dyskusji numer w kolejce jest numerem pieńka który zdobywacie 1. @Marla O'Donnell - zdobywa pieniek bez problemu 2. @Vinícius Marlow - zdobywa pieniek bez problemu 3. @Percival d'Este - zdobywa pieniek bez problemu 4. @Drake Lilac - zdobywa pieniek bez problemu 5. @Victoria Brandon - zdobywa pieniek bez problemu 6. @Mulan Huang - zdobywa pieniek bez problemu 7. @Felix I. Berkeley - zabiera pieniek na który polowała osoba 9 8. @Fitzroy Baxter - zabiera pieniek na który polowała osoba 10 9. @Bee May Valentine - zabiera pieniek na który polowała osoba 11 10. @Augustine Edgcumbe - zabiera pieniek na który polowała osoba 12 11. @Harmony Seaver - zabiera pieniek na który polowała osoba 13 12. @Julia Brooks - zabiera pieniek na który polowała osoba 14 13. @Mina Hawthorne - zabiera pieniek na który polowała osoba 15 14. @Elizabeth Brandon - zabiera pieniek na który polowała osoba 16 15. @Aleksandra Krawczyk - zabiera pieniek na który polowała osoba 17 16. @Goldwyn O. O. Dear - zabiera pieniek na który polowała osoba 18 17. @Maximilian Brewer - zabiera pieniek na który polowała osoba 19 18. @Artie Gadd - zabiera pieniek na który polowała osoba 20 19. @Violetta Strauss - zabiera pieniek na który polowała osoba 21 20. @Andrew Park - zabiera pieniek na który polowała osoba 22 21. @Scarlett Norwood - zabiera pieniek na który polowała osoba 23 22. @Rina Nishimura - zabiera pieniek na który polowała osoba 24 23. @Hyung Jin-woo- zabiera pieniek na który polowała osoba 25 24. @Valerie Lloyd - zdobywa pieniek bez problemu 25. @Basil Kane - odpadający nr 1 | pieniek odbiera Ci osoba 23 | brak odpisu w etapie I 26. @River A. Coon - odpadający nr 2 | z braku skupienia orientujesz się, że nie ma już pieńków które mógłbyś wziąć | brak dorzutu k100
^ Wy dwaj - jak ktoś nie odpisze w ciągu 24h to macie szansę się odkuć.
Są wątpliwości to nie bójcie się pytać! Na priv, na Disco, na GG. Ja zawsze chętnie pomagam.
Flara poszła w górę!
Formularz do posta. Nowy rzut k100: xxx Użyte zaklęcie/a do zgarnięcia pieńka: Przerzuty: x/x
Nowy rzut k100:47 Użyte zaklęcie/a do zgarnięcia pieńka: spinale, draconifors Przerzuty: 3/3
Ledwo odetchnęła po jednej walce o pieńki, a już musiała przygotowywać się do drugiej. Prędko zrobiła rozeznanie i uznała, że przewagę da jej wybranie drewienka, które będzie trudniejsze do okiełznania lub dostania się, dlatego wybrała swój cel, rzuciła na niego Spinale, pokrywające go ostrymi kolcami uniemożliwiającymi usadowienie na nim dupy, po czym niespiesznie udała się w jego stronę, bez jakiegokolwiek stresu, że ktoś przy tylu innych pniach zabierze się akurat za ten jej kolczasty. Gdy już była na miejscu, miała srogą zagwozdkę co zrobić, aby uspokoić kołyszący się pieniek. Rozejrzała się po okolicy, a kiedy ujrzała w oddali kupkę kamieni, za pomocą Draconifors przemieniła je w małe smoki, które nakierowała na drewno i poustawiała je tak, aby równoważyły obiekt. Potem już gładko na nim zasiadła niczym królowa na tronie z różdżką w pogotowiu, gdyby komuś przyszło do głowy, aby walczyć o siedzisko.
C. szczególne : krzywy zgryz, dużo pieprzyków, w tym nad górną wargą. Tatuaż na karku, kolczyk w lewym uchu, spora blizna w prawej pachwinie. Na jego ramieniu zwykle siedzi elficzka
Nowy rzut k100:57 Użyte zaklęcie/a do zgarnięcia pieńka: accio Przerzuty: –
Średnio ogarniam całą tę rozgrzewkę. Podejrzewam, że to dlatego, że zdałem się na Carly i zwyczajnie nie przeszło na przez myśl, żeby jakkolwiek skupić się na zajęciach, zamiast tylko czekać na gotowe. Nigdy nie mówiłem, że nie jestem leniwy, okej? Jak ktoś mi daje pieniek, na którym mam usiąść, to na nim siadam i tyle. Gorzej, kiedy zasady zabraniają podobnych praktyk. Rzucam swoim znajomym zbolałe spojrzenie i pewniej chwytam za różdżkę, tym razem pewien, że będę musiał jej użyć i trochę bardziej się do tego przyłożyć. A jednak kiedy rozpoczyna się gra, jedyne co przychodzi mi na myśl to bardzo kreatywne „Accio”, które przybliża do mnie pieniek usytuowany najbliżej mnie. Nie mam ochoty nic nikomu zabierać spod dupska i cieszę się, że w tym momencie nie muszę tego robić.
C. szczególne : Piegi, tatuaże na całym ciele, kolczyki. Chorobliwie biała cera. Krzyż Dilys na łańcuszku na szyi. Szmaragdowa blizna na dłoni, która jawi się zielonkawym świetle przy ludziach z genetyką, blizna na nodze po złamaniu.
Nowy rzut k100:40 Użyte zaklęcie/a do zgarnięcia pieńka: Arresto Momentum Przerzuty: 6/6
Rozgrzewka minęła bez większych problemów, a przynajmniej żadnych, które miałyby się tyczyć mojej osoby. Siedziałem sobie na pieńku i podrapałem jeszcze wilczka pod pyskiem, zanim Alex zneutralizował wszelkie zaklęcia bieżące. Druga runda, a tak naprawdę pierwsza, która związana jest z wszelką rywalizacją pozbawiona została dwóch pieńków, trzeba było więc już bardziej uważać niż chwilę temu, bowiem dwie osoby z całego naszego doborowego towarzystwa miały zostać zdyskwalifikowane. Nie czułem się na tyle słaby, żeby czuć się już teraz zagrożony, wręcz przeciwnie, pewność siebie to jedna z wielu cząstek całej mojej osoby. Nie ignorowałem jednak pojawiającej się myśli w mojej głowie, że kiedy ja z Hope sobie odpoczywaliśmy w różnych zakątkach świata, to reszta cały czas się uczyła i wiele osób z obecnych mogła mnie zaskoczyć, nie wchodziło więc w grę jakiekolwiek znieważanie innych osób. Start kolejnej rundy i tym razem postanowiłem zagrać prosto. Rzuciłem Arresto Momentum na jeden z pieńków i podbiegłem szybko do niego, zajmując tym samym jeden z pozostałych dwudziestu czterech kłód. Czując się bezpiecznie, rozsiadłem się wygodnie i obserwowałem resztę hołoty, która nie miała takiego szczęścia jak ja i musiała wciąż walczyć o swoje miejsce w szeregu.
Nowy rzut k100:91 Użyte zaklęcie/a do zgarnięcia pieńka: Abdico Visus, Glacius Przerzuty: 6/6
Rozgrzewka skończyła się równie szybko co zaczęła. Przed nimi pierwsza runda, którą mieli rozegrać. Zabawa w gorące pieńki zapowiadała się wspaniale, ale nie zmieniało to faktu że miło by było wygrać. Dlatego miał zamiar porządnie się przyłożyć. Kiedy tylko Alex wystrzelił magiczną flarę, Drake szybko rzucił niewerbalne Abdico Visus w pieniek pośrodku wysepki sprawiając że ten stał się niewdzialny. No... Skoro ten już był zabezpieczony przed kradzieżą - bo w końcu wiele osób mogło go zwyczajnie nie zauważyć wcześniej i nie być świadomym jego obecności tam. Zaraz potem zaczął pędzić w kierunku wody, którą najzwyczajniej w świecie zamroził i przebiegł po niej. Cudem było to że się wywalił, ale ważne że się udało. Zaraz potym posadził swój wilkołaczy tyłek na niewidzialnym pieńku, co musiało wyglądać z perspektywy niektórych naprawdę komicznie.
Nowy rzut k100:16 → 44 Użyte zaklęcie/a do zgarnięcia pieńka: Depulso, Custodium Custores Przerzuty: 5/6
Szukanie pieńka, który byłby najlepszy do wykorzystania, nie było wcale takie łatwe, ale Victoria nie znosiła kombinować. Musiała zrobić coś mądrego, coś, co pozwoliłoby jej w tej chwili zwyciężyć, a do tego potrzebowała rozumu, a nie bezsensownej walki o coś, czego wcale chcieć nie chciała. Zwyciężyć, owszem, ale mimo wszystko nie czuła się najlepiej w tym całym harmidrze, kiedy wszyscy starali się coś zrobić, złapać kawałek drewna i jakoś zwyciężyć, bo to wyglądało idiotycznie. Spojrzała zatem na pieniek znajdujący się właściwie tuż przed nią, oceniła jego odległość od kamienia, który znajdował się za nim właściwie w linii prostej, po czym odesłała go w tamtą stronę za pomocą Depulso, niejako przyciskając go do kamienia. Podeszła bliżej i uśmiechnęła się lekko, przypominając sobie, co ostatnio ćwiczyły z Harmony, więc po prostu rzuciła na pieniek dodatkowe zaklęcie żelaznego stróża, wypowiadając cicho Custodium Custores. Zasiadła spokojnie na pieńku, kiedy trzy metaliczne kulki zaczęły krążyć dookoła jej zdobyczy, tym samym stając na drodze jej przeciwników.
C. szczególne : niewielki tatuaż z przodu lewego barku, zmieniający kolor poruszający się tatuaż chińskiego smoka na niemal całe plecy, runa jera na lewym boku na wysokości żeber, ślad po zaklęciu Agere na prawym przedramieniu, często zmienia kolor włosów oraz korzysta z magicznych i barwiących soczewek
Nowy rzut k100:27 Użyte zaklęcie/a do zgarnięcia pieńka: Accio Przerzuty: 3/3
Wyglądało na to, że cała ta zabawa nie była taka znowu skomplikowana i jednak można było łatwo i przyjemnie przejąć pieniek bez większych problemów. Co prawda na początku specjalnie za cel obrała kawałek drewna upatrzony przez pewną Krukonkę, ale niewykluczone, że w następnych etapach będzie szła nieco na łatwiznę i faktycznie zgarnie jeden z prostszych obiektów, którym się wcześniej nikt nie zainteresuje. Tak przynajmniej postanowiła i w tym przypadku. Może i było to w pewien sposób pójście na łatwiznę, ale skoro miało jej zapewnić to czego potrzebowała to czy było w tym coś złego? Na większe kombinowanie przyjdzie czas później. Na razie wszystko na co było ją stać to naprawdę szybkie Accio rzucone na obrany pieniek i przywołanie go do siebie w sposób niewerbalny. Miała nadzieję, że to wystarczy i nic nie strąci jej z miejsca, które zajęła na swoim nowym siedzisku. Niech ktoś tylko spróbuje ją wykurzyć.
Nowy rzut k100:84 Użyte zaklęcie/a do zgarnięcia pieńka: Carpe Retractum Przerzuty: 0/0
Musiałem przyznać, podgrzewany pieniek był miłym dodatkiem tej całej zabawy. Miała to być zachęta do większych starań? Jeśli tak, to jak dla mnie był to strzał w dziesiątkę. Szkoda tylko, że nie było mi dane posiedzieć nieco dłużej. Kolejna flara poszła w górę, a z pola widzenia, o nie, zniknęły dwa pieńki. Zaczynała się zabawa. Postanowiłem dobrać się do pieńka stojącego najbliżej. Prosta zasada - bez zbędnych kombinacji i pokazywania swoich zdolności. Których, tak swoją drogą, nie miałem. Widząc, że inny uczestnik upatrzył sobie ten sam pieniek, skorzystałem z carpe retractum, żeby niczym cowboy przyciągnąć pieniek przy pomocy lassa. Nieco efekciarskie, ale za to jak najbardziej skuteczne. Szarpnąłem za lśniący sznur, posyłając go razem z drewnianym balastem w swoją stronę. Miałem tylko nadzieję, że nikomu po drodze nie trafię w głowę. Gdy przedmiot wylądował, niemalże rzuciłem się na niego swoim tyłkiem, by dalej korzystać z jego przepięknego grzejącego efektu.
Nowy rzut k100:32 Użyte zaklęcie/a do zgarnięcia pieńka: Locomotor Przerzuty: 0/0
Wcale nie był taki pewny, czy na pewno wszyscy zrozumieli zasady - warto jednak było spróbować. Kolejny etap miał być trudniejszy, już mniej rozgrzewkowy, więc pewnie wypadało przestać polegać na Carly... przynajmniej przetestowali minimum swoich możliwości. Przynajmniej na pieńki działało Accio! Nim się zorientował, znowu rozpętał się istny chaos. Bee błyskawicznie rozproszył się sukcesem Viniego i gwizdnął do niego z uznaniem. Puchonom przydałoby się nieco punktów, więc może lepiej byłoby tak kompletnie nie nawalać... - Riveeeeeeer, przesuń się odrobinkę, co? - Zawołał do @River A. Coon, bo rzucił już Locomotor na jeden z pieńków, ale przede wszystkim martwił się, że w tym chaosie kogoś drewnem zwyczajnie powali na ziemię. Dobiegł do swojej lewitującej zdobyczy i czym prędzej przerwał zaklęcie, by na niej usiąść, przy tym nieco niepewnie uśmiechając się do Gryfona.
C. szczególne : zmieniający się kolor brwi | dresiki i bluzy z kapturem | okrągłe kolczyki w uszach | szkocki akcent | pachnie super kosmetykami czarodidasa
Nowy rzut k100:67 Użyte zaklęcie/a do zgarnięcia pieńka: accio Przerzuty: 0/0
Nie mam pojęcia dlaczego Brooks poszalała z przywoływaniem miotły. Ja również czasem starałem się na lekcjach. Może jak już to głównie z transmutacji, ale to jakiś nowy level. Zanim jednak zacznę się z niej podśmiewać już zaczyna się kolejny etap. Szczerze przyznam - nie jestem pewny cały czas co tutaj powinniśmy robić. Pewnie Brooks już poleciała gdzieś w górę, a ja rozglądałem się zwyczajnie wokół, nie mając pojęcia od czego mam zacząć. Tak naprawdę nawet nie biegam jak szalony, tylko bardziej przechadzam się z różdżką i rozglądam dookoła. Rzuciłem wcześniej na jakiś pieniek Accio, ale ten tylko zaczął mi spierdzielać, a zaklęcie nic nie działało. Mogłem się bardziej zacząć spinać, ale zamiast tego rzucam to samo na inny pieniek. Może w późniejszych etapach wykaże się większą inwencją twórczą.
I'm almost never serious, and I'm always too serious.
Harmony Seaver
Rok Nauki : VII
Wiek : 18
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 156 cm
C. szczególne : Wiecznie obecny, promienny uśmiech (SeaverSmile™). Często chodzi z łyżwami przewieszonymi przez ramię. Bransoletka z charmsami. Tatuaż na lewym przedramieniu - fiolka zamknięta zwojem, z którego wypływa syrenka, otoczona falami. Blizna w kształcie kluczy nad sercem.
Nowy rzut k100:39 + (10x2) = 59 Użyte zaklęcie/a do zgarnięcia pieńka: COGITANTI SONUS – żeby znaleźć pieniek w chaosie ACUERO – żeby opóźnić kogoś w posadzeniu swojego tyłka na nim BAUBILLIOUS – odwrócić uwagę Miny CHORUS OMNIA – zablokować Minie widoczność na pieniek FINITE – cofnąć cogitanti i acuero, żeby usiąść na pieńku Przerzuty: 0/0
I ruszyli! Wszystko nagle zaczęło dziać się tak szybko. Pieńki! Pieńki! Pieńki! Musiała jakiś znaleźć. Jeden już prawie złapała! Wystarczyło tylko rzucić zaklęcie, ale wtedy Bee go dopadł pierwszy. Gdyby można było rzucać łyżwą, westchnęła w duchu, jednak nie miała czasu na takie sentymenty. Musiała działać w tym gąszczu biegających czarodziejów, próbując coś wypatrzeć… Kiedy była najniższa. Cóż. Jak nie siłą, to sposobem. Skoro nie mogła wypatrzeć pieńka, to mogła go usłyszeć! Rzuciła szybko COGITANTI SONUS, gdy tylko kątem oka zobaczyła pieniek. Wiedziała, że przy biegających czarodziejach mogła szybko stracić go z oczu. Ale gdy zaczął wydawać dźwięk, nie mogła go zgubić. Zaczęła się do niego zakradać… Tylko co, jak nie zdąży pierwsza i ktoś będzie chciał na nim usiąść? Nie mogła dać nikomu takiej szansy bez pierwszej konsternacji i elementu zaskoczenia. Rzuciła więc na pieniek i ACUERO. Ktokolwiek by nie próbował go podwędzić, najpierw musiałby chociaż chwilę zastanowienia poświęcić co teraz zrobić z pieńkiem przemienionym w niski, ostry pal. A to dawało jej szansę na jego zdobycie. Była już prawie przy nim, gdy zobaczyła, że @Mina Hawthorne też się na niego zasadzała. No tak nie będzie! Rzuciła obok niej (nie w nią!) BAUBILLIOUS, żeby odwrócić jej uwagę, a gdy tylko dziewczyna faktycznie powiodła na ułamek sekundy wzrokiem za pojawiającą się znikąd błyskawicą, Gryfonka szybko wyczarowała CHORUS OMNIA, wzbijając piach w powietrze, żeby ograniczyć jej pole widzenia. Puściła się pędem do pieńka, w biegu wypowiadając FINITE i tym samym cofając jego naostrzenie i wydawanie dźwięków. Wyszczerzyła się z dumą, gdy usiadła na nim i uniosła zwycięsko pięści do góry.
Nowy rzut k100:41 Użyte zaklęcie/a do zgarnięcia pieńka: Perfossus na Eli Brandon Przerzuty: 7/7
Po rozgrzewce przyszedł czas na właściwą rozgrywkę. Przy okazji dowiedziała się, że nie może sobie ot tak zajumać aż trzech pieńków i może się skupić tylko na jednym. Kiedy w niebo uniosła się flara wypuszczona z różdżki przez Kruczego Ojca, wzniosła się na miotle w powietrze, żeby mieć lepszy pogląd na sytuację. Szybko upatrzyła sobie kawałek drewna. Nim jednak zdążyła zsiąść z miotły, pieniek zniknął, przyciągnięty przez Augusta. Nie zraziła się tym specjalnie. Zamiast tego postanowiła wykorzystać miotłę i dorwać się do innego. Na tego chrapkę miała jednak młoda Puchonka. Julka rozpędziła się na miotle i gdy znalazła się nad dziewczyną, rzuciła przed nią perfossus, aby ją na moment spowolnić. I to wystarczyło, by dolecieć do pieńka i go zaklepać własnym zadkiem.
C. szczególne : rozsiane po ciele tatuaże, kolczyk w nosie, na środkowym palcu prawej ręki zawsze nosi pierścień Atlantów, który przykrywa krwawy znak, praktycznie zawsze towarzyszy jej blady pyton królewski imieniem Faust
Nowy rzut k100:25 Użyte zaklęcie do zgarnięcia pieńka: wingardium leviosa Przerzuty: 0/0
W tym momencie na polu zaczął się robić o wiele większy pierdolnik niż miało to jakikolwiek sens i rację bytu. Biorąc pod uwagę ile różnych zaklęć leciało z różnych stron to można było się w tym wszystkim naprawdę pogubić. Sama Hawthorne na jakiś czas straciła z pola widzenia jakiekolwiek pieńki w pobliżu, ale kiedy tylko zorientowała się wystarczająco w swoim otoczeniu postanowiła postawić na prostotę. Bez zbędnego kombinowania rzuciła akurat wingardium leviosa na jeden z celów, aby przetransportować go do siebie w całym tym rozgardiaszu. W końcu jeśli coś takiego działało to czemu miałaby szukać bardziej wyszukanych rozwiązań?
Nowy rzut k100:68 Użyte zaklęcie/a do zgarnięcia pieńka: Accio Przerzuty: 1/1
To dopiero było rywalizacja! Już sama rozgrzewka pokazała, że niektórzy brali tę grę na poważnie, a jeśli za chwilę mieli rozpocząć właściwą część... Strach się bać, co miało się dziać. Nie, żeby ona miała być jedną z tych osób, które łatwo dałaby się wykiwać, bo na to nie chciała pozwolić i w planach miała utrzymanie się w rywalizacji jak najdłużej. Jak już coś robić, to robić to porządnie. Przyczaiła się więc przed rozpoczęciem tej prawdziwej rundy, zanim profesor dał znak, a kiedy flara poleciała w powietrze - ruszyła do boju. Miała już upatrzony pieniek, już prawie rzucała zaklęcie, kiedy nagle pod jej nogami ziemia dosłownie się rozpadła i mało brakowało, a Ela wpadłaby do ogromnego dołu. Zatrzymała się jak wmurowana i tylko mignął jej cień Brooks na miotle, która najwyraźniej była sprawczynią tego zamieszania. To naprawdę zaczynało wyglądać jak igrzyska śmierci. Co się jednak stało, to się nie odstanie, a ona nie miała czasu na stanie w miejscu. Zmieniła więc nieco kierunek i po krótkiej chwili dostrzegła inny wolny jeszcze pieniek, który przyciągnęła do siebie zwykłym Accio. Proste i skuteczne, czego chcieć więcej? Usiadła na swojej zdobyczy, zastanawiając się, czy może nie powinna się przylepić do pieńka jakimś zaklęciem. Strach przed tym, że nie dałaby rady się odkleić był jednak zbyt duży.
Aleksandra Krawczyk
Wiek : 22
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 162cm
C. szczególne : Podłużna blizna przy prawym obojczyku; pierścień Sidhe na palcu;
Nowy rzut k100:5 :* Użyte zaklęcie/a do zgarnięcia pieńka: Carpe Retractum Przerzuty: 2/2
Cieszyła się, że profesor zwrócił uwagę, że jednej osobie należy się jeden pieniek, bo tak to można było z łatwością wymienić, kto dotarłby do dalszych rund. Tu przynajmniej inni, mniej zdolni w zaklęciach, mieli jakiekolwiek szanse. A ona postanowiła swoją wykorzystać od razu, kiedy tylko się pojawiła. Gadki szmatki dość szybko zostały ukrócone, bo okazało się, że ta cała gra wcale nie sprzyjała przyjacielskim rozmowom. Ba, co więcej Krawczyk była niemalże pewna, że po tej lekcji zaklęć niektóre znajomości mogą się rozpaść, jeśli ktoś zabierze drugiej osobie pieniek spod tyłka. Takie postępowanie było przecież niewybaczalne, ale mimo wszystko nie powstrzymało jej to przed zabraniem pieńka Maxowi. Tak o, z miłości. Rzuciła chyba jedno z najprostszych zaklęć, bo liczył się czas i jedno krótkie Carpe retractum później pieniek był przy niej, a to chwili z pełnym zadowolenia uśmiechem już na nim siedziała.
Nowy rzut k100:93 Użyte zaklęcie/a do zgarnięcia pieńka: Carpe Retractum Przerzuty: 1/1
Przysiadłszy na pieńku, zwrócił głowę w kierunku nauczyciela, który przypomniał sobie o niezwykle ważnej, dotychczas niewypowiedzianej na głos zasadzie: swoje cztery litery można było usadowić tylko na jednej kłodzie. Czy robiło mu to dużą różnicę? Nieszczególnie. Wydawało się nawet, że obecne reguły gry są bardziej przejrzyste i – miejmy nadzieję – pozwolą uniknąć nieszczęśliwych wypadków. Chyba, wszak Olivier poddał w wątpliwość początkowe przypuszczenia, kiedy tylko zobaczył jak rozbrykani uczniowie zaangażowali się w opracowaną przez profesora zabawę. Westchnął cicho, nieśpiesznie rozglądając się za swoim celem, który jak się szybko okazało, rzucił się w oczy również młodszemu Krukonowi. Na szczęście mieli w zanadrzu różdżki. Dear pochwycił swoją, wypuszczając niewerbalnie magiczną wiązkę w postaci liny, aby przyciągnąć pieniek do siebie. - Nie ma! – Wykrzyknął również wesoło do Artiego, zmuszając chłopaka do dalszego wyścigu o swoje własne, drewniane krzesełko. Sam natomiast rozsiadł się niczym panicz, nie tylko broniąc pieńka, ale przede wszystkim wyczekując kolejnej rundy zmagań.
Stał chwilę, z torbą na ramieniu, zastanawiając się, czy ma rzucić wszystko wpizdu i biec do pieńków jak pies z pełnym pęcherzem, którego ciśnie na sikanie i ambicja ślizgona przez chwilę jeszcze go kusiła, by się za to zabrać. Zmarszczył nawet brwi, kalkulując, który pieniek byłby najbliżej i jak podejść do tematu w najmniej wysiłkowy, ale najpraktyczniejszy sposób. Kiedy jednak zobaczył dzikość gryfonów, rzucających się przez się po te pieńki i zajadłość naczelnej miotlary obejmującej protegą swoją bazę, jakby to była walka o życie, uznał, że jest za trzeźwy na tę lekcję i poszedł posłusznie jak nigdy za Coonem. - Chyba nie mam na to mocy. - przyznał się, kiedy już zajadali się orzeszkami. Do trzeciej nad ranem wypisywał dokumenty przełożonego do uzupełnienia archiwum jego ostatnich rozpraw, a niestety na pracy Bazyl skupiał się ostatnio bardziej niż na szkole. Syknął również, odruchowo, widząc, jak ludzie obrywali pieńkami, jednak im bardziej zaczepny robił się River, tym trudniej było mu śledzić rozwój akcji. Mruknął mu rozbawiony, gryząc go w szyję z cichym "dobry chłopiec", bo rzeczywiście, tylko jeden rodzaj siniaków wolno mu było kolekcjonować na ciele, a Kane skrupulatnie liczył i sprawdzał ewentualnie pojawiające się nowe. - Uważaj. - położył mu rękę na głowie, kiedy pieniek Valentine przeleciał niebezpiecznie blisko ich pozycji na widowni- Obstawiasz, że ktoś wygra..? - mruknął ciszej, prosto do gryfońskiego ucha, chociaż sam już niespecjalnie skupiał się na odpadających i prowadzących. Przez chwilę jeszcze przez myśl mu przeszło, chytremu ślizgonowi, by się wślizgnąć przy samym finiszu do gry, bo kto mu zabroni, ale łapczywe szopie łapy skutecznie odciągały jego uwagę od lekcji.
Maximilian Brewer
Wiek : 22
Czystość Krwi : 10%
Wzrost : 178 cm
C. szczególne : Blizny na całym ciele, które wychynęły po usunięciu wszystkich mugolskich tatuaży, runa agliz na lewym ramieniu, krwawa obrączka na palcu serdecznym prawej dłoni, blizna w kształcie błazeńskiej czapki na prawej piersi, trzy blizny przez całe plecy, blizna w kształcie kluczy tuż nad sercem, runa jera na brzuchu
Nowy rzut k100:3 → 32 Użyte zaklęcie/a do zgarnięcia pieńka: Zlep Przerzuty: 1/2
Max, jak to Max, nie bardzo wiedział, co się tutaj właściwie odpierdala. Co prawda bawiła go ta bitwa o pieńki, to przeciąganie przysłowiowej liny, kiedy wszyscy rzucali się na coś, czego nie mieli i zachowywali się, jak skończeni wariaci, ale naprawdę nie rozumiał, do czego ma to prowadzić. Powiedział więc Oli, że jeśli się pospieszą, to jeszcze zdobędą tę zniżkę w zakładzie pogrzebowym, a on po prostu zajmie się za chwilę wypisywaniem aktów zgonu. Zacznie, rzecz jasna, od siebie samego, to nie ulegało najmniejszej nawet wątpliwości, bo po prostu nie nadawał się do tego, co się tutaj działo. Chociaż, jednocześnie, uczył się czegoś nowego, bo cholera wiedziała, w jakich przyjdzie mu pracować warunkach. I widać to jego rozważania spowodowały, że Ola zdążyła zgarnąć pieniek, na który wcześniej się zasadzał, uważając, że będzie najłatwiejszy do zdobycia. Dlatego też ostatecznie parsknął i spróbował przywołać pieniek, który znajdował się za jakąś kłodą drewna, ale ten tylko kołysał się wściekle z boku na bok, więc Max parsknął i po prostu poszedł do tego upartego pniaka. Spojrzał na niego krytycznie, zastanawiając się, czy to są już drgawki agonalne, czy o co właściwie chodziło temu zwariowanemu kawałkowi drewna, po czym podrapał się po policzku. Wzruszył ostatecznie ramionami i użył prostego Zlep, żeby przykleić pieniek do wielkiej kłody drewna, za którą ten się znajdował, wychodząc z założenia, że jeśli ktoś będzie chciał go zabrać, to z całością. A wtedy dostanie w ryj pieńkiem, kłodą i samym Maxem, który zajął miejsce na przechwyconym obiekcie.
C. szczególne : pierścienie i sygnet + blizny na palcach; bandaż na lewej ręce; sińce pod oczami; częste krwotoki z nosa; pieprzyki na twarzy; blizna w kształcie kluczy tuż nad sercem
Nowy rzut k100:40 +refleks (6)*2 = 52 Użyte zaklęcie/a do zgarnięcia pieńka: w kolejności: ACCIO — żeby zorientować się, że nie działa; DEPRIMO — żeby uziemić, wywrzeć nacisk; VOLATE ASCENDERE — żeby odebrać możliwość przejęcia pieńka; QUATINUS — określenie, gdzie się dokładnie znajduje; LOCOMOTOR — żeby przemieścić obiekt W POWIETRZU; COGITANTI SONUS — żeby określić (po dźwięku), jak spada, z jaką prędkością; CARPE RETRACTUM — żeby przyciągnąć do siebie lecący w dół pieniek; ZLEP — dla pewności. Przerzuty: 3/3
Te całe zajęcia i bieganina były jednym wielkim chaosem, chociaż z drugiej strony stanowiły też niezły pokaz umiejętności i naprawdę chciał spojrzeć, jak radzi sobie Harmony, czy nawet Valerie, ale... miał swoje własne zadanie, przez co nawet nie mógł się skupić na przyjaciółkach. Brutalnie zabrano mu jego własny pieniek (w kierunku blond Ślizgona posłał tylko jedno spojrzenie, dla zasady "serio?", kiedy usłyszał jego krzyk), a sam... upatrzył sobie inny. Do tego w dość charakterystycznym miejscu. Ponowne użycie najprostszego accio było jego pierwszą myślą, dzięki której nie musiał ruszać się zbytnio ze swojego miejsca, ale, ku jego zdziwieniu, to nie zadziałało. Wspaniale. Nie wiedział, czemu akurat zaczął biec, skoro pieniek nie był szczególnie daleko, ale w tym całym biegu, chcąc jak najszybciej uziemić przedmiot, dosłownie krzyknął następne dwa zaklęcia: deprimo, mające pozwolić mu uziemić pieniek, a zaraz po nim volate ascendere, po którym patrzył, jak ten unosi się, a właściwie dosłownie wybija się w powietrze. No, tego to trochę nie przemyślał, ale teraz myślał zdecydowanie szybciej; widział przecież, jak ten leci, quatinus więc przyszło samo; ze świadomością, gdzie jego krzesełko się znajduje, rzucił jeszcze locomotor, chcąc przemieścić je w swoją stronę, bliżej siebie. Cogitanti sonus miało wspomóc go w określeniu, jak szybko i gdzie dokładnie spada, a końcowe carpe retractum, które wystrzeliło linę z jego różdżki, pomogło ściągnąć mu siedzenie na ziemię i, dla samej pewności, użył zlep, żeby przykleić pieniek do kamienia tak, by ten się nie ruszał i w końcu na nim usiąść. Skoro ta część była taka intensywna, co przyniosą następne?
C. szczególne : wyjątkowo niski i zachrypnięty głos | tatuaż z runą algiz na wnętrzu lewego nadgarstka | na palcu prawej dłoni zawsze obrączka Bruhavena, a nad nią krwawy znak | blizny: na palcach i wierzchu lewej dłoni oraz jedna biegnąca w poprzek jej wnętrza, na łydce po ugryzieniu inferiusa, w okolicach zregenerowanego lewego ucha
Nowy rzut k100:29 Użyte zaklęcie/a do zgarnięcia pieńka: locomotor Przerzuty: 6/6
Co jak co, ale na razie w czasie zajęć panował potworny pierdolnik biorąc pod uwagę to, że każdy chciał dla siebie uszczknąć jakiś pieniek. Tym bardziej, że tym razem było ich mniej niż uczestników więc musieli się jakoś postarać, aby nie trafić do tych, którzy mieli żegnać się z grą. Sama na ten moment chciała oszczędzać jakoś siły i kreatywność na dalsze etapy. Teraz chciała iść w prostotę, która pozwoliłaby jej na zdobycie pieńka w jak najkrótszym czasie i po najmniejszej linii oporu. Być może dlatego właśnie zdecydowała się na użycie locomotora, który należał do jednych z prostszych zaklęć. No, ale jeśli coś działało na tę chwilę to czemu miała się bardziej wysilać?
Andrew Park
Rok Nauki : I studencki
Wiek : 19
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 182cm
C. szczególne : włosy zwykle znajdujące się w lekkim nieładzie, promienny uśmiech, zawsze ma przy sobie talię kart tarota
Nowy rzut k100:64 Użyte zaklęcie/a do zgarnięcia pieńka: carpe retractum Przerzuty: 0/0
Jakoś szczególnie nie widział tego, aby mógł daleko zajść w całej tej zabawie. Głównie dlatego, że nie należał do zaawansowanych w sztuce zaklęciowej i nawet jeśli uwielbiał różnego rodzaju zabawy to raczej brakowało mu odpowiedniego zacięcia, aby na poważnie zabrać się za to wszystko i starać się ograć wszystkich wokół. Był skupiony jedynie na tym, aby w miarę możliwości nie wejść nikomu w paradę, a jednak zebrać pieniek, który byłby tylko jego. Na tym najbardziej mu zależało. Dlatego też postanowił przyciągnąć do siebie pierwszy lepszy, który znajdował się w zasięgu jego wzroku za pomocą prostego carpe retractum. Przynajmniej tyle był w stanie wymyślić na tę chwilę.
Scarlett Norwood
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 20
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 160 cm
C. szczególne : Rytualny krwawy znak na wskazującym palcu lewej dłoni
Nowy rzut k100:28 Użyte zaklęcie/a do zgarnięcia pieńka: Zlep, Carpe Retractum Przerzuty: 2/2
Carly nie miała pojęcia, co się dzieje i zastanawiała się, dlaczego jej wspaniały pomysł nie został uznany za najlepszy na świecie, poza oczywiście Vinnim i Bee, których doceniła za te ich pochwały. Zaraz jednak okazało się, że znowu musi polować na jakieś pieńki, co było skrajnym szaleństwem, ale nie mogła narzekać, bo pewnie wtedy odpadłaby z gry. To zaś niewątpliwie byłoby co najmniej haniebne, chociaż przynajmniej nie musiałaby się aż tak męczyć i wysilać. Miała już brać się za przywoływanie kawałka drewna, kiedy to zostało jej zabrane, a ona nawet nie do końca wiedziała, co takiego się stało. Nadęła jednak policzki, wielce oburzona takim zachowaniem i pokręciła głową, by zaraz się rozejrzeć. Dostrzegła pieniek naprawdę oddalony od pozostałych i wystawiwszy czubek języka, zaczęła się zastanawiać, co właściwie miałaby z tym zrobić. W końcu postanowiła najzwyczajniej w świecie przykleić pieniek do podłoża Zlepem, a następnie, niesamowicie odważnie, a jakże, rzucić w jego stronę Carpe Retractum, żeby przyciągnąć się do przedmiotu, walnąć w drewniany klocek i paść na niego, jakby była całkiem bez życia.
Nowy rzut k100:71 + 7x2 = 85 Użyte zaklęcie/a do zgarnięcia pieńka: Accio Przerzuty: 0/0
Brunet jak tylko usłyszał o tych całych gorących pieńkach to się załamał. Owszem, miało być zabawnie ale Jin-woo tą zabawę chyba brał zbyt poważnie. Wiele osób już rzuciło się na pniaki, a ten przez parę sekund jedynie patrzył się kto gdzie biegnie. Chciał już zaklepać jeden z nich, wyciągnął różdżkę przed siebie, aczkolwiek pieniek który sobie obrał zniknął mu sprzed oczu przez Scarlett. Prychnął niezadowolony pod nosem i w lekkiej panice rozejrzał się wokół siebie. Podbiegł bliżej do jednego z pniaków i obrał sobie nowy, zaklepał go przy pomocy accio i usiadł na nim. Miał szczęście, bo ktoś inny mógł mu go zabrać sprzed nosa, jednak tak się nie stało. Miał swój własny pieniek.
Nowy rzut k100:82 Użyte zaklęcie/a do zgarnięcia pieńka: liberacorpus Przerzuty: 2/2
To była dopiero rozgrzewka? Ach tak. Val mruknęła, ale z jej ust nie wydobyło się narzekanie. Musiała się przecież skupić na swoim pieńku. Gdy flara wystrzeliła do góry, dziewczyna rozejrzała się dookoła. Nie spodziewała się, że zagrożenie dosięgnie ją z nieba. W jednej chwili siedziała na pieńku, zaś w drugiej była już w głębokim dole. Cholera! Wygrzebała się z niego i było już po ptakach. Czarodzieje wyczyniali cuda na kiju, niektórzy dosłownie, zaklęcia leciały tu i tam. Czy była jeszcze dla niej szansa, aby zdobyć upragnione drewienko? Chyba tak. Ostało się jedynie to pośrodku niewielkiego oczka wodnego. Minęło jedno jeziorko po swojej prawej, gdzie tryumfalnie zasiadł już nieznany jej z imienia chłopak. Minęła jednej pieniek, kątem oka widziała drugi. Ale to nie był ten jej. Pobiegła w tę stronę bajorka, rzucając na wodę glacius. Gdy weszła na taflę lodu stawiała kroki o wiele ostrożniej, byle tylko się nie wywalić. Pieniek chybotał się na prawo i lewo, jakby już chciał ją z siebie zrzucić. Na Merlina. Co robić? - Liberacorpus - magiczna energia wystrzeliła z jej różdżki usadawiając pieniek na zmrożonej wodzie. Dumna z siebie Val pozwoliła sobie na nim usiąść, trzymając różdżkę w pogotowiu w razie gdyby ktoś znowu próbował strącić ją z tego drewnianego tronu.
co najmniej jedna osoba nie odpisała więc @Basil Kane let's go!
Alexander D. Voralberg
Wiek : 39
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 198
C. szczególne : wysoki i wychudzony | blady | blizny wokół ust i na twarzy | nienaturalnie białe oczy i mogące wywołać niepokój spojrzenie
Po pierwsze primo - jeśli piszę w formularzu rzut k100, to nie dodajemy tam nic innego, bo mi to już liczy formuła. Jak mi to dodajecie od razu z milionem pierdoletów, to zaczynam się mylić. Nie róbcie tego, wpisujcie tylko to, o co proszę.
Po drugie primo - przerzuty. Troszkę się nie zrozumieliśmy, ale to nic. Rozpisuję więc: 0-10 - 1 przerzut 11-20 - 2 przerzuty 21-30 - 3 przerzuty 31-40 - 4 przerzuty 41-50 - 5 przerzutów 51< - 6 przerzutów Przerzuty są już odblokowane w tej turze, więc enjoy niskokostkowcy.
Po trzecie ultimo - CZYTAJCIE ZASADY, bo jak ktoś nie będzie czytał ze zrozumieniem to będę wyrzucać. Naprawdę przy tylu osobach i zasadach nie mam czasu się pieścić kochani. W kolejnych etapach wszystko się będzie jeszcze bardziej komplikować. Jak czegoś nie rozumiecie, albo coś jest niejasne - piszecie priv. Ja nie gryzę (pożeram w całości) naprawdę, nie krępować się uderzać na privy.
Zasady odbijanka nieco niżej i wszyscy macie je przeczytać co będę bić po łapach.
Gorące pieńki part III: odbijany!
Zasady techniczne: • Oznaczamy się w postach. Jak ktoś zapomni i wyśle, to niech napisze tej osobie priv, bo edytowanie posta już nie pokazuje tej osobie powiadomienia. • W tym etapie jest 18 pieńków dla 24 osób, 6 osób odpada. • Pieńki zmieniły cyfry, zwróćcie na to uwagę i na zasady postowe dotyczące pieńków nietypowych. • O odpadnięciu nadal decydują kostki i modyfikatory, ale też odbijany więc nikt nie może czuć się teraz bezpiecznie. 6 osób ma szansę zabrać Wam pieńki. • Na dole, nad formularzem będzie lista kolejności odpisów i jej się trzymamy bezwzględnie. • Każdy na odpis ma 24h od odpisu ostatniej osoby. • Jeśli ten czas minie, osoba traci kolejkę i bez pytania, bez czekania pisze kolejna osoba, która znów ma na to 24h. Im szybciej będziecie odpisywać tym naprawdę lepiej bo nie trzeba się tu rozpisywać chyba że ktoś lubi i zwyczajnie chce. • Osoba która nie odpisała po 24h, spada na dół stawki i przejmuje miano odpadającego nr 1. Kolejna osoba która nie odpisała odpadającego nr 2 itd. będziemy to rozwiewać na privach jak już się wydarzy. Niemniej będę pilnować mocno, bo zaburzy to całą akcję.
Zasady postowe: • Ruszacie wszyscy znowu z punktu X. Pieńki się zresetowały. • Ponieważ to gra na czas nie ma minimum znaków, ale musi spełniać normy forum czyli 5 linijek. • Żeby siąść na pieńku trzeba go zdobyć minimum jednym zaklęciem! Przywołać lub znaleźć inny sposób na "zaklepanie". • Jedna osoba = jeden pieniek • Pieńki nr 1, 4, 5, 7, 10, 17 nie reagują na zaklęcia przywołujące. Trzeba się do nich po pierwsze dostać, po drugie zrobić coś co ustabilizuje pieniek, bo się majtają na lewo i prawo. Zostawiam Wam inwencję twórczą, ale jedno zaklęcie minimum rzucone musi zostać. Albo na Was, albo na pieniek. Bez dewastacji przyrody! Jeśli chodzi o wodne to siedzisko unosi się nad wodą, ale jak nie chcesz sobie zmoczyć stóp to ogarnij wodę. • Nadal nie wolno rzucać zaklęć stricte oddziałujących na inne osoby.
Modyfikatory na ten etap: • Liczba punktów w refleksie - dodajemy ich podwojoną liczbę do wyniku k100 (czyli max 20 pkt). Nie musicie nic nigdzie dodawać, mam już wszystko zliczone. + • 1 przerzut k100 do każdych 10 punktów zaklęciach (liczą się punkty ze stałych rzeczy typu tatuaże etc. i różdżki którą macie), do 6 przerzutów max na całą grę (czyli do 10 pkt 1 przerzut, do 11-20 2 przerzuty, 21-30 - 3 etc.)
Zasady odbijanka są proste. 1. Osoby, które są zagrożone odpadnięciem w tym etapie rzucają kilkoma kostkami: a) 3xk6 żeby sprawdzić komu zabierzecie pieniek (liczba oczek = numerek z listy wyżej) b) 1xk6 żeby sprawdzić czy się uda, gdy wyrzucicie 1 lub 6. Macie więc 33,33...% na podpitolenie komuś pieńka. Zerknijcie czy inna osoba zagrożona wcześniej nie wylosowała tego numeru, bo nie będziemy kraść pieńka dwa razy jednej osobie xD 2. Osoby z dwóch pierwszych miejsc w nagrodę są "bezpieczne" i nie muszą się martwić, że coś pójdzie nie po ich myśli. Teoretycznie te, których kostki są 3x takie same też, ale pamiętajcie że mamy tu szukających xD 3. Ale ale, ale żeby nie było tak miło i przyjemnie dla osób, które odbijają to osoby którym odbijacie pieniek mogą go odzyskać rzucając K6 i wyrzucając również 1 lub 6. 4. Jeżeli uda Wam się odbić komuś pieniek to proszę, napiszcie do tych osób że udało Wam się odbić im pieniek, nawet jeśli oznaczycie ich w poście. To dość istotne, bo one wtedy też muszą spróbować odzyskać pieniek. 5. To, że komuś odbiliście pieniek nie zmienia kolejki, piszecie zgodnie z planem, po prostu zawierając tę informację w poście, że jest odbijane. 6. Jak następuje próba odbicia z powrotem pieńka to osoba której został on odbity nie musi pisać posta, a jedynie poprosić osobę odbijającą, żeby edytowała swój post. Najlepiej generalnie jest poprzerzucać kostki osób zagrożonych zanim odpiszą dwie pierwsze osoby. Wtedy mamy wszystko klar. 7. Nie martwcie się, jak nie uda Wam się odbić pieńka teraz, to jak ktoś nie napisze posta w ciągu 24h to będziecie mieć nadal szansę...
Formularz do posta na odbijanko dla zagrożonych jeśli się uda odbić pieniek: 3xK6: K6 na odbicie: Nowy rzut k100: xxx Użyte zaklęcie/a do zgarnięcia pieńka: Przerzuty: x/x
Kod:
<zgss>3xK6:</zgss> <zgss>K6 na odbicie:</zgss> <zgss>Nowy rzut k100:</zgss> xxx <zgss>Użyte zaklęcie/a do zgarnięcia pieńka:</zgss> <zgss>Przerzuty:</zgss> x/x