-No...Podobne. Jak mi jeszcze powiesz, że ciebie też wyrzucili, bo nie trafiłeś do Slytherinu, nie chcesz w przyszłości robić tego co oni i ożenić się z wybraną przez nich dziewczyną to już kompletnie będą identyczne. - odparł Kaoru ze zdziwioną miną wpatrując się w chłopaka. - Okej. Możemy gdzieś iść. Faktycznie, nie warto marnować dnia. - uśmiechnął się lekko wstając ze schodków i rozglądając się dookoła. On także zawsze był za tym, że nie warto tylko siedzieć i narzekać. - Szczerze mówiąc nie mam pojęcia gdzie możemy iść, prowadź. - zachęcił Gryfona ruchem ręki by ten szedł przed nim i ruszyli.