Czarodzieje
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Share
 

 Posągi bogów

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
AutorWiadomość


Zuzanka Broskev
Zuzanka Broskev

Student Slytherin
Rok Nauki : I
Wiek : 30
Czystość Krwi : 100%
Dodatkowo : Teleportacja
Galeony : 86
  Liczba postów : 145
Posągi bogów QzgSDG8




Gracz




Posągi bogów Empty


PisaniePosągi bogów Empty Posągi bogów  Posągi bogów EmptyPią 1 Cze - 14:36;


Posągi bogów

Wielkie rzeźby mają symbolizować bogów egipskich. Można tu odszukiwać Anubisa, boga umarłych, Amona, boga wiatru, Bastet, bogini kotów i zabawy, Horusa, boga nieba, Ozyrysa, Seta, Re... i wiele innych.
Powrót do góry Go down


Frank Alder
Frank Alder

Uczeń Slytherin
Rok Nauki : IV
Wiek : 28
Czystość Krwi : 100%
Galeony : 51
  Liczba postów : 40
Posągi bogów QzgSDG8




Gracz




Posągi bogów Empty


PisaniePosągi bogów Empty Re: Posągi bogów  Posągi bogów EmptySro 20 Cze - 20:01;

Frank nie miał nic do roboty i ruszył przed siebie. Wziął różdżkę i parę drobnych. Chciał najwyraźniej odpocząć. Minął chyba osiemdziesiąt metrów i zobaczył jakieś ciekawe rzeźby. Frank jest chłopcem inteligentnym, ale nic mu nie przychodziło do głowy. Poszukiwał w głowie jakiś informacji, a że był wybitnym znawcą Historii Magii, tam mieszał te posągi. Jednak nic się nie doszukał i zdał się na logikę. O! To z pewnością są posągi Bogów. Dość ciekawe. Chodząc tak od jednego posągu do drugiego przyglądał się i odpoczywał.
Powrót do góry Go down


Louis Fairchild
Louis Fairchild

Student Slytherin
Rok Nauki : II
Wiek : 29
Czystość Krwi : 100%
Dodatkowo : Pół-wil
Galeony : 166
  Liczba postów : 366
http://czarodzieje.my-rpg.com/t7829-louis-fairchild
http://czarodzieje.my-rpg.com/t4313p15-louis
http://czarodzieje.my-rpg.com/t7829-louis-fairchild
Posągi bogów QzgSDG8




Gracz




Posągi bogów Empty


PisaniePosągi bogów Empty Re: Posągi bogów  Posągi bogów EmptySro 4 Lip - 13:34;

Nogi niosły mnie dalej niż mógłbym sobie wyobrazić. Właściwie to nie wiedziałem dokąd zmierzam, ot co po prostu wlokłem się przed siebie. Krajobraz momentalnie się zmieniał. Choć właściwie to za dużo powiedziane-budynki zmieniały się na inne. Niespecjalna zmiana, co za różnica, czy barak czy dom. Byłem tym wszystkim coraz bardziej znużony, wbrew pozorom chodzenie po piasku bywa uciążliwe. Było gorąco, no ale czego mogłem się spodziewać po Egipcie. Przez ten cały czas mijałem różnych ludzi, po opalonych turystów, którzy z entuzjazmem stwierdzali, że słońce musnęło ich skóry bardziej niż przypuszczali, zapracowanych miejscowych i w końcu kilkoro uczniów Hogwartu. Zdawali się być bardziej zorientowani niż ja, gdzie są i po co. Mnie to najzwyczajniej w świecie nie obchodziło. Chciałem po prostu zapomnieć, jakie głupstwo zrobiłem. Spojrzałem na swoją dłoń. Dalej tam był. Pisząc ten przeklęty list musiałem umazać się atramentem. Nie miałem nawet siły tego zmyć. Dostrzegłszy kawałek cienia postanowiłem przycupnąć choć na chwilę. Co za ulga, nigdy nie sądziłem, że przyjdzie mi się cieszyć jak dziecko z nowej zabawki tylko dlatego, że słońce nie będzie świecić mi w twarz. Westchnąłem rozglądając się co mi tak pomogło. Posąg. No coś takiego. Musiałem przejść naprawdę niezły kawał drogi, skoro doszedłem, aż tu. Wiedziałem tylko, że świątynie są trochę oddalone od naszych namiotów, jak zresztą większość cywilizacji, skoro nawet łazienki w namiotach nie mieliśmy. Pfff…narcystyczna część mojej osoby musiała się włączyć zawsze w najmniej odpowiednim dla mnie momencie. Pewnie powinienem był być podekscytowany. W końcu, tu są grobowce, hieroglify, mumie i co tam jeszcze jakieś dzikie węże. Szczerze mówiąc nawet gdybym chciał i tak nie mógłbym się skupić, tym czy czymś innym. Prawda była taka, że chciałem tylko jej. Po co u licha to zrobiłem. Maiłem ją na wyciągnięcie ręki, w prawdzie było by to trochę oszukane, puste i jakby niepełne, ale byłaby zemną co z tego, że nie tak jak chciałem. Teraz…może nawet jednak lepiej, że tak się stało. Nie musiałbym się łudzić, że to miało szansę, bo szczerze mówiąc nie miało. Nigdy nie będzie. Ona była inna…nie dla mnie. Pomijając fakt, że nie miałem pewności czy ona to odwzajemniała. Dla nas obojga najlepiej by było gdyby miała mnie gdzieś, i jej i mnie oszczędziłoby to zbędnych rozczarowań. Odkręciłem butelkę. Ognista ehh ten smak zawsze potrafił postawić człowieka na nogi. Upiłem łyk delektując się palącym płynem i przymknąłem delikatnie oczy. Niech się dzieje co chce.
Powrót do góry Go down


Florence Nebojsa
Florence Nebojsa

Student Hufflepuff
Rok Nauki : I
Wiek : 28
Czystość Krwi : 50%
Galeony : 76
  Liczba postów : 101
Posągi bogów QzgSDG8




Gracz




Posągi bogów Empty


PisaniePosągi bogów Empty Re: Posągi bogów  Posągi bogów EmptySro 4 Lip - 23:19;

Nie chcę tu być
Florence sama nie wie czego chce. Być tu czy w chuj uciec gdzieś. Gorzej niż babka w bliźniaczej ciąży w szóstym miesiącu. Egipt to ohydne miasto. Śmierdzi tymi wszystkimi sztucznymi pamiątkami z plastiku, innymi dupnymi kadzidełkami oraz od groma tych wszystkich pseudo turystów, którzy zamiast zwiedzać te jakże piękne stare zabytki leżą jak święte krowy pod palemką sącząc jakiś obrzydliwy drink. Kto wie, co może być w tym świństwie. Ach ale ta Florka wszystko dissuje na około. Powinna się cieszyć, że w ogóle gdzieś wyjechała, a nie siedzi ze swym ojczulkiem w domu. Oczywiście samego ojca dziewczyny nie ma w domu, bo po co przejmować się problemami oraz tym, że w ogóle zawitała mury ich domu. Nie obchodzą go sprawy jakie kręcą wokół Florence, tylko o swoich. Cholerny
egoista, no ale to nie ważne. Co ona w ogóle robiła na targu. Przecież ona nienawidzi tłumów. Może stara polubić te rzeczy, których szczególnie nienawidzi? Dziwne, i to bardzo dziwne. Nie chce tam siedzieć. Chce gdzieś iść. Tylko gdzie? Może pozwiedzać? O dobra myśl. Pobawi się w turystę i ruszy szlakiem starożytnych Bogów. Tylko jak trafić? Pytać jej się nie chce, bo po co nadwyrężać język? Och Florka ma bardzo dobrą orientację w terenie, toteż szybko trafi do ruin świątyni. Przemierzała przez tłum ludzi targujących się na targu. Uff po jakimś czasie wyszła z tego sajgonu i mogła odetchnąć świeżym powietrzem. I tak oto doszła do ruin. A dokładniej tak gdzie się znajdowały posągi Bogów. Dziewczyna wszystkie dokładnie obejrzała i przy okazji sprawdziła każdy w swoim małym przewodniczku po czym cykała zdjęcia nieco starym aparatem. Doszła prawie do ostatniego jednakże kogoś zauważyła. To Louis. We własnej osobie. Szybko Florence uciekaj! Ale zaraz, po co ma uciekać? Przecież on nic jej nie zrobi. Tylko sobie leżał, pił i miał nawet zamknięte oczy. Może nie zauważy puchonki? A bardzo chciałby mieć zdjęcie tego posągu, niekonieczne Louisa w kadrze, no ale nie będziemy narzekać. Cyknęła fotkę, zaś flesz rozprowadził się prawie po całym posągu. Co idzie za tym i ślizogna trafiło światło. Brunetka zaczęła się kręcić niewiadomo gdzie. O jakiś posąg! Tam się schowa, o tak dobry pomysł. Udając, że nie widziała chłopaka zaczęła oglądać kolejny okaz.
Powrót do góry Go down


Annelise Harding
Annelise Harding

Uczeń Gryffindor
Rok Nauki : VII
Wiek : 29
Czystość Krwi : 50%
Dodatkowo : teleportacja, wilkołak lunarny
Galeony : 209
  Liczba postów : 292
Posągi bogów QzgSDG8




Gracz




Posągi bogów Empty


PisaniePosągi bogów Empty Re: Posągi bogów  Posągi bogów EmptyPią 13 Lip - 11:49;

Ann po wytrzeźwieniu i przeprowadzce postanowiła przejść się i pozwiedzać. Słyszała, że niedaleko są ruiny świątyni, więc ruszyła w jej kierunku.
Po dłuższym czasie znalazła się w miejscu, gdzie były posągi Egipskich Bogów. Fascynował ją Egipt. Ich bóstwa były naprawdę ciekawe, a ich Miasto Śmierci, albo sposób mumifikacji. Ann oglądała bardzo dużo filmów na temat Egiptu. Nie tylko w programach naukowych, ale też filmy takie jak Mumia.
Interesowała się jeszcze Starożytną Grecją. Ann ostatnimi czasy uznała, że szybciej uwierzyłaby w wielu Bogów niż w jednego. Dlaczego? Bo według niej samo istnienie sił nadprzyrodzonych jest dość dziwne, a jeśli są to nie może być tylko jedna osoba odpowiedzialna za to.
W każdym bądź razie...
Ann przechadzała się i oglądała dokładnie posągi Bogów. Znała każdy posąg Boga. Wiedziała jakie ma imię, czy za co był odpowiedzialny według wierzących w nich.
Powrót do góry Go down


Twan Nguyen
Twan Nguyen

Student Gryffindor
Rok Nauki : I
Wiek : 29
Czystość Krwi : 50%
Dodatkowo : wilkołak lunarny
Galeony : 237
  Liczba postów : 511
http://czarodzieje.my-rpg.com/t1020-twan-nguyen
http://czarodzieje.my-rpg.com/t1021-twanowa-poczta
Posągi bogów QzgSDG8




Gracz




Posągi bogów Empty


PisaniePosągi bogów Empty Re: Posągi bogów  Posągi bogów EmptyPią 13 Lip - 12:41;

Niby to zaplątał się aż pod świątynie... ale tak naprawdę już od jakiegoś czasu podążał z Annelise. Na pewno nie przyznałby się przed nią, że ją śledził. Lepiej niech myśli, że również jest zafascynowany Egiptem. Tymi wszystkimi bogami. Bo tak naprawdę, to wcale mu się tu specjalnie nie podobało, przede wszystkim było zbyt gorąco, co poniekąd odbierało całą chęć to zwiedzanie (chociaż nie był pewny, czy przy innej temperaturze by to się zmieniło). Założył biały t-shirt, krótkie spodenki, a na głowę włożył jakąś dziwną czapkę, co wcisnął mu facet na targu, za śmiesznie małe pieniądze. Podobno takie cacka nosiło się na pustyni, miały daszek i taki materiał, że nawet szyja się nie opalała. Twanowi wcale nie było potrzebne opalanie...
- Cześć, Annelise! Cóż za niespodzianka cię tu widzieć... oglądasz posągi? Co to za gość? - spojrzał na ogromną figurę jakiegoś boga, który w miejscu twarzy nie miał nic, za to jakby założył czapkę na głowę i na górze wystawał dziób. Dziwni ci egipcjanie byli.
Powrót do góry Go down


Annelise Harding
Annelise Harding

Uczeń Gryffindor
Rok Nauki : VII
Wiek : 29
Czystość Krwi : 50%
Dodatkowo : teleportacja, wilkołak lunarny
Galeony : 209
  Liczba postów : 292
Posągi bogów QzgSDG8




Gracz




Posągi bogów Empty


PisaniePosągi bogów Empty Re: Posągi bogów  Posągi bogów EmptySob 14 Lip - 11:35;

Lepiej dla Ann, by myślała, że Twan znalazł się przypadkiem, albo zwiedza. Gdyby się dowiedziała, że ją śledzi to różne rzeczy mogłyby się dziać, a ja nie ręczę za nią, bo przechodzi przemianę wewnętrzną.
-Witaj Twan.
Odpowiedziała ze spokojem i spojrzała na niego z uśmiechem. Wyjątkowo dzisiaj spokojna była. Trochę ją suszyło, ale była spokojna.
Spojrzała na rzeźbę o którą zapytał.
-To jest posąg Horusa, Boga Nieba. Łatwo go można pomylić z Bogiem Ra, bo tylko nakryciem głowy się różnią.
Powiedziała. Znawczyni się znalazła...
-Wiesz, że mam namiot z Yvesem i Ag? Przez to musiałam przenieść swoje rzeczy do innego namiotu.
Chciała powiedzieć, że do namiotu Tima, ale nie pamiętała, czy Twan go znał, czy też nie. Ogólnie w tej chwili miała wielką amnezję co do swoich relacji i relacji jej relacji. Alkohol szkodzi...
Powrót do góry Go down


Twan Nguyen
Twan Nguyen

Student Gryffindor
Rok Nauki : I
Wiek : 29
Czystość Krwi : 50%
Dodatkowo : wilkołak lunarny
Galeony : 237
  Liczba postów : 511
http://czarodzieje.my-rpg.com/t1020-twan-nguyen
http://czarodzieje.my-rpg.com/t1021-twanowa-poczta
Posągi bogów QzgSDG8




Gracz




Posągi bogów Empty


PisaniePosągi bogów Empty Re: Posągi bogów  Posągi bogów EmptySob 14 Lip - 12:24;

Spojrzał z zaciekawieniem na posąg boga. Więc Horus. To tak poważnie brzmiało, zresztą jak te wszystkie nazwy. "Ra" znowu było straszne i takie... takie okropnie poważne. Ech, nie ma to jak analizować imiona egipskich bogów.
- I co, on tym niebem rządzi? Sprawia czy wzejdzie na nie słońce, zacznie padać deszcz albo pojawią się chmury...? To jakiś ważniak, no nie? Sporo podobnych posągów widziałem, ci ludzi chyba mają fioła na jego punkcie... - Chyba za dużo gadał, ale to poniekąd było normalne. Chociaż teraz to tak jakby się denerwował. Nabrał dużo powietrza do płuc, by potem powoli je wypuścić.
- Och... to... to chyba niefajnie. Znaczy, że tak was przydzielili... Yves... coś mówił? - mówił powoli, starając się ostrożnie dobierać słowa. - Hmm... a do kogo? Jatamnawetniepamiętamzkimjestem.
Spojrzał na Horusa jeszcze raz, wygiął palce, że aż strzyknęło z kościach.
- Nie nudzi ci się tutaj? - zapytał, niby tak od niechcenia.
Powrót do góry Go down


Annelise Harding
Annelise Harding

Uczeń Gryffindor
Rok Nauki : VII
Wiek : 29
Czystość Krwi : 50%
Dodatkowo : teleportacja, wilkołak lunarny
Galeony : 209
  Liczba postów : 292
Posągi bogów QzgSDG8




Gracz




Posągi bogów Empty


PisaniePosągi bogów Empty Re: Posągi bogów  Posągi bogów EmptySob 14 Lip - 23:23;

-Mniej więcej.
Odpowiedziała na pytanie przyjaciela.
Wzruszyła ramionami na temat Yvesa.
-Nawet nie zareagował, gdy weszłam do namiotu po rzeczy. Gdybym potrafiła to bym mu porachowała kości... Do Tima i Finna. Jaszczur też tam się pewnie przeniesie...
Powiedziała ze spokojem. Była nazbyt spokojna dzisiaj. Nie umknęło jej na uwadze, że Twan dzisiaj był wyjątkowo niespokojny.
-Czy ty masz do mnie jakąś sprawę Twan? Wyglądasz na poddenerwowanego.
Dodała bacznie go obserwując. Ciekawa była o co chodzi. Twan nigdy wcześniej nie był taki.
-Trochę nudzi...
Mruknęła od niechcenia. Właściwie to jej nigdy się nie nudziło, bo potrafiła sobie znaleźć zajęcie wszędzie.
Powrót do góry Go down


Twan Nguyen
Twan Nguyen

Student Gryffindor
Rok Nauki : I
Wiek : 29
Czystość Krwi : 50%
Dodatkowo : wilkołak lunarny
Galeony : 237
  Liczba postów : 511
http://czarodzieje.my-rpg.com/t1020-twan-nguyen
http://czarodzieje.my-rpg.com/t1021-twanowa-poczta
Posągi bogów QzgSDG8




Gracz




Posągi bogów Empty


PisaniePosągi bogów Empty Re: Posągi bogów  Posągi bogów EmptySob 14 Lip - 23:45;

Prawdę mówiąc to liczył na jakąś obszerniejszą odpowiedź, opowieść dlaczego jest tak nie inaczej, co więcej zrobił Horus itd, nie zwykłe "mniej więcej". Westchnął cicho i na chwilę wbił wzrok w ziemię, ale nie na długo, bo znowu spojrzał na Ann, kiedy ta zaczęła mówić o Yvesie.
- Chyba... już dostał wystarczająco - uśmiechnął się delikatnie, tak jakby na pocieszenie przyjaciółki, chociaż to jakieś absurdalne było. To nie powinno być śmieszne. Bicie, w dodatku kiedy druga osoba wcale się nie broni, nie powinno być fajne... mimo wszystko nie mógł powstrzymać tego wyrazu, który na moment pojawił się na jego twarzy.
- Ja? Zdenerwowany? Ym... wydaje ci się. Dlaczego miałbym być poddenerwowany? - zdziwił się, karcąc się przy tym w duchu, że tak szwankowały jego (nikłe) zdolności aktorskie. Miał zadanie, które musiało być wykonane jak należy, ale przecież Ann chyba zdawała się myśleć, że Twan ma, powiedzmy, jakieś problemy i nie wie czy jej o nich powiedzieć... Bo poniekąd tak było tyle, że powiedzieć nie mógł.
- Pokaże ci fajne miejsce. Co ty na to? To kawałek stąd, w piramidzie. Niektóre są super, mają tyle tajnych przejść... i czasem nie ma nawet tak dużo turystów - uśmiechnął się zachęcająco.
Powrót do góry Go down


Annelise Harding
Annelise Harding

Uczeń Gryffindor
Rok Nauki : VII
Wiek : 29
Czystość Krwi : 50%
Dodatkowo : teleportacja, wilkołak lunarny
Galeony : 209
  Liczba postów : 292
Posągi bogów QzgSDG8




Gracz




Posągi bogów Empty


PisaniePosągi bogów Empty Re: Posągi bogów  Posągi bogów EmptyNie 15 Lip - 15:15;

Ann obserwowała Twana w milczeniu. Najwyraźniej nie mógł powiedzieć dlaczego jest poddenerwowany. Ann nie naciskała, gdy ktoś nie chciał mówić o swoich problemach. Potrafiła zachować milczenie i nie drążyć tematu.
Gdy zaproponował fajne miejsce przekrzywiła lekko głowę.
-Możemy się przejść. Chętnie zobaczę jakieś tajemnicze miejsce.
Powiedziała i uśmiechnęła. Może to trochę było z jej strony lekkomyślne, ale Twan był jej przyjacielem, więc nie obawiała się z jego strony przykrych rzeczy. W końcu przyjaciołom ufała. Czasem nawet bezgranicznie.
-To chodźmy w takim razie.
Dodała po chwili i czekała, aż Twan ruszy.
Powrót do góry Go down


Twan Nguyen
Twan Nguyen

Student Gryffindor
Rok Nauki : I
Wiek : 29
Czystość Krwi : 50%
Dodatkowo : wilkołak lunarny
Galeony : 237
  Liczba postów : 511
http://czarodzieje.my-rpg.com/t1020-twan-nguyen
http://czarodzieje.my-rpg.com/t1021-twanowa-poczta
Posągi bogów QzgSDG8




Gracz




Posągi bogów Empty


PisaniePosągi bogów Empty Re: Posągi bogów  Posągi bogów EmptyNie 15 Lip - 15:43;

Twan się uśmiechnął. Więc na razie wszystko szło dobrze... rety, nienawidził się za to, co właśnie robił, ale przecież nie mógł inaczej! I nie, w jego uśmiechu wcale nie było widać ulgi. Dobra, może trochę, ale dość szybko odwrócił się tyłem do Annelise, by prowadzić ją w stronę piramid, a potem, jednej, konkretnej.
- Na pewno ci się spodoba... zobaczysz. Lubisz zagadki? - mówił, kiedy tak szli, Twan trochę bardziej z przodu, zagryzając wargę co jakiś czas, aż nie poczuł metalicznego smaku krwi.
Szybko zbliżali się do największej piramidy.

zt. zacznę w nowym temacie 8)
Powrót do góry Go down


Mistrz Gry
Mistrz Gry

Czystość Krwi : 100%
Galeony : 32737
  Liczba postów : 108777
http://czarodzieje.forumpolish.com/t7560-wielka-poczta-mistrza-gry#211658
Posągi bogów QzgSDG8




Specjalny




Posągi bogów Empty


PisaniePosągi bogów Empty Re: Posągi bogów  Posągi bogów EmptyPią 30 Mar - 15:03;




grupa L
Jesteście jednymi ze śmiałków, którzy postanowili na własną rękę odszukać zaginiony przedmiot, który mógł powstrzymać uciążliwe zakłócenia magii. Bez względu na to, czy zgłosiliście się całą grupą, czy dobrani zostaliście na podstawie ochotniczych zgłoszeń poprzez profil Tropiciela, spotkaliście się jeszcze przed wyjazdem, by uzgodnić szczegóły. Uważnie przestudiowaliście wskazówki Tropiciela i uznaliście, że to właśnie ten punkt na mapie, będzie właściwym do rozpoczęcia pierwszej wyprawy. Pozostało zdobyć odpowiedni świstoklik lub postawić na innego rodzaju czarodziejskie środki transportu. Wszystko udało się bez problemu, i oto znaleźliście się w samym sercu spalonego słońcem, Egiptu.

Postacie:
Przed rozpoczęciem rozgrywki, każdy ma obowiązek przeczytać pierwszy post mechaniki!
Eliksiry uzdrawiające możesz zakupić w sklepie przed napisaniem pierwszego posta na wyprawie.
Wszystkie kości, poza Narratorami, należy rzucać w  odpowiednim temacie.



Kod profili podróżników:

Kod:
<div class="stanpostaci"></div><div class="standzien"> DZIEŃ: 1 </div><div class="stanrzeczy"> [b]STAN ZDROWIA: [/b]<zycie>★ ★ ★</zycie>
[b]EKWIPUNEK:[/b] wpisz, wpisz, wpisz  </div>


______________________

Posągi bogów Tumblr_myxyl0JKkN1s94thyo1_500
Powrót do góry Go down


Mistrz Gry
Mistrz Gry

Czystość Krwi : 100%
Galeony : 32737
  Liczba postów : 108777
http://czarodzieje.forumpolish.com/t7560-wielka-poczta-mistrza-gry#211658
Posągi bogów QzgSDG8




Specjalny




Posągi bogów Empty


PisaniePosągi bogów Empty Re: Posągi bogów  Posągi bogów EmptyPią 30 Mar - 15:29;

The member 'Mistrz Gry' has done the following action : Rzut kośćmi


'Wyprawa - Narracja' :
Posągi bogów LSwOYW7

______________________

Posągi bogów Tumblr_myxyl0JKkN1s94thyo1_500
Powrót do góry Go down


Maximilian Lamberd
Maximilian Lamberd

Nauczyciel
Wiek : 29
Czystość Krwi : 100%
Galeony : 1032
  Liczba postów : 903
https://www.czarodzieje.org/t5147-maximilian-lamberd
https://www.czarodzieje.org/t9166-sowa-maxa
https://www.czarodzieje.org/t9158-maximilian-lamberd#256541
Posągi bogów QzgSDG8




Gracz




Posągi bogów Empty


PisaniePosągi bogów Empty Re: Posągi bogów  Posągi bogów EmptyPią 30 Mar - 22:28;

Max chciał się jakoś sprawdzić, ale też sprowadzić siebie do normalnego funkcjonowania, miał nadzieję, że taka wyprawa nieco mu otworzy oczy. Miał tylko cichą nadzieję, że nie spotka tutaj Beatrice, bo chyba by się załamał, a jeżeliby się okazało, że jeszcze jest z nim w grupie to tragedia.
Egipt. Zawsze mu się wydawało, że są tutaj przecudowne miejsca. Nie mylił się. Od zawsze marzył o podróży do tego kraju, ale nigdy jakoś nie znalazł odpowiedniego czasu i chęci przede wszystkim. Wyjazd sam kompletnie mu się nie widział, a drugiej osoby do takich podróży zwyczajnie nie miał. Zresztą ostatnio dość mocno zajął się swoją posadą w Hogwarcie i nie miał czasu na jakiekolwiek podróże. Może jednak skusi się na coś w wakacje? Więc gdy tylko usłyszał, że coś takiego jest organizowane nie zastanawiał się nawet chwili.
Ze swojej grupy praktycznie nie znał osób, ale cóż. Cieszył się z tego, bo to zawsze jakieś nowe doświadczenie i możliwe, że jakieś nowe przyjaźnie? Przechodzili razem, ale w końcu dotarli do miejsca gdzie ujrzeli jakiegoś mężczyznę. Pytali się, lecz nie zrozumieli odpowiedzi. Coś mamrotał pod nosem, ale Max kompletnie nie miał pojęcia o czym on mówi. Może jednak któraś z jego towarzyszek będzie w stanie zrozumieć pomruki mężczyzny. Po chwili postanowili jednak odejść dalej.
Przemierzali dalsze tereny i w końcu znaleźli jakieś pomieszczenie do którego od razu wszedł. Czuł się w pewien sposób odpowiedzialny za te piękne panie. Wchodząc do środka od razu ujrzał dziwną pergamin. Podszedł do niego. Okazało się, że to jednak jakaś mapa. Wziął ją oczywiście ze sobą i spojrzał na swoje towarzyszki. - Jak myślicie? To mapa wskazująca nasz cel? - zapytał. Jednak sam nie spojrzał na nią, a czekał na reakcje dziewczyn.

DZIEŃ: 1
STAN ZDROWIA: ★ ★ ★
EKWIPUNEK: eliksir wiggenowy x 2  
Powrót do góry Go down


Urane E. Leighton
Urane E. Leighton

Student Gryffindor
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 27
Czystość Krwi : 75%
Galeony : 169
  Liczba postów : 212
http://czarodzieje.org/t9542-urane-leighton
http://czarodzieje.org/t9549-sowa-uranka
http://czarodzieje.org/t9548-urane-leighton
Posągi bogów QzgSDG8




Gracz




Posągi bogów Empty


PisaniePosągi bogów Empty Re: Posągi bogów  Posągi bogów EmptyPią 30 Mar - 23:29;

Urane długo nie zastanawiała się czy jechać na wyprawę do Egiptu. Gdy tylko dowiedziała się, że studenci również są mile widziani, niemal od razu pobiegła się zapisać, co najmniej jakby ktoś miał jej zabrać ostatnie wolne miejsce. I nawet sam fakt, że liczba miejsc była nieograniczona, nie powstrzymywał ją przed tym, aby jak najszybciej spełnić swój obowiązek. Była niezwykle podekscytowana, bynajmniej nie widokami, bo Egipt nigdy nie był wpisany na jej prywatną listę "miejsc, które musi odwiedzić", a przygodą, która właśnie na nich czekała. Nie znała nikogo ze swojej grupy, jednak w żadnym stopniu ją to nie zniechęciło. Z całą pewnością nie jest osobą, która ma jakiekolwiek problemy z komunikacją, dlatego już po paru minutach luźno gadała z każdym z grupy. 
-Widzicie tego gościa, czy to ja mam jakieś zwidy? -Zmrużyła oczy, chcąc dokładniej przyjrzeć się zbliżającej się postaci, jednak ostre słońce skutecznie jej w tym przeszkadzało. W tym przypadku nie pomógł jej nawet kapelusz, który wygrzebała z kuferka, mając nadzieje, że pomoże jej przetrwać panujące na pustyni upały. Kątem oka spojrzała na pozostałych, po czym znów odwróciła głowę, chcąc dojrzeć tajemniczego wędrowca. Ucieszyła się, że nic jej nie dolega, gdy nieznajomy okazał się być prawdziwym człowiekiem, a nie halucynacjami, jednak już po chwili na jej twarzy pojawił się wyraz totalnego zdezorientowania. Nie rozumiała najmniejszego słowa, które wypowiadał mężczyzna, przez chwilę zastanawiała się nawet, czy nie jest to ktoś chory psychicznie, dlatego dość szybko namówiła grupę, aby jak najszybciej stąd poszli. 
-Chodźmy tędy, mam dziwne wrażenie, że to dobra droga. -Stali właśnie na rozstaju dróg, zastanawiając się którędy iść. Nawet mapa, którą znalazł Max nie pomogła, bowiem nie było na niej nawet tej ścieżki, przed którą właśnie stali. Urane od paru dobrych minut namawiała grupę, aby poszli w prawo, podczas gdy cała reszta chciała iść w lewo, jednak jej upór nie pozwolił jej na to, aby zgodzić się na to, co oferowali inni. -Obiecuję wam, że dalej nie będziecie musieli mnie słuchać, ale teraz chodźmy tędy. -Wskazała ręką na ścieżkę i z uśmiechem spojrzała na pozostałych, mając nadzieje, że ich namówiła. 
Ucieszyła się, że grupa postanowiła jej zaufać, a jeszcze bardziej, gdy zauważyła znaczny wzrost zakłóceń magii, w miejscu, do którego doszli. Zatrzymała się i spojrzała na resztę grupy, wzrok zatrzymując na stojącym nieopodal Maxie. -Myślę, że ta mapa może się teraz przydać. -Powiedziała i poprosiła go, aby rozwinął ją na ziemi. -To chyba nasz cel, nie? -Wskazała na punkt, który zaznaczony na czerwono, ewidentnie wskazywał coś ważnego, po czym wstała z ziemi i ruszyła dalej. -Najgorsze w tym wszystkim jest to, że nawet nie wiemy czego szukać... -Odezwała się, spoglądając na pozostałych. Naprawdę chciałaby wiedzieć na co zwracać uwagę, chociaż z drugiej strony na pustyni na której był tylko piasek, dość łatwo znaleźć coś niezwykłego, prawda? 


DZIEŃ: 1
STAN ZDROWIA: ★ ★ ★
EKWIPUNEK: eliksir wiggenowy, eliksir wiggenowy, woreczek ze skóry wsiąkiewki
KOSTKI: domowa , na wyciągnięcie przedmiotu


Niech ktoś teraz zauważy przedmiot i rzucajcie kostkami na wyciągnięcie :D
Powrót do góry Go down


Morgana Balzarotti
Morgana Balzarotti

Rok Nauki : III
Wiek : 28
Czystość Krwi : 100%
Galeony : -70
  Liczba postów : 47
http://czarodzieje.forumpolish.com/t15730-morgana-balzarotti
http://czarodzieje.forumpolish.com/t15814-morgana-balzarotti#426317
Posągi bogów QzgSDG8




Gracz




Posągi bogów Empty


PisaniePosągi bogów Empty Re: Posągi bogów  Posągi bogów EmptyCzw 5 Kwi - 19:50;

Ostatnimi czasy, ciągle było głośno o tych zakłóceniach i walki z nimi. Próbami odnalezienia źródła... ale po co? Może to tylko zapowiedź czegoś większego, czegoś co nam się nigdy jeszcze nie śniło? Może zakłócenia mają zapowiadać ponowne narodziny Merlina, Morgany i trzech braci, co rozmawiali ze Śmiercią? Albo Czarnego Pana, który już raz się przebudził, będąc pogrążonym w niepewnym śnie. A co jeśli on wciąż jest duchem, szukającym popleczników, którzy pomogą mu zyskać swe ciało?
W każdym razie, obojętnie co by to nie było, zapisałam się na poszukiwania. Jeśli bym znalazła powód zakłóceń, pewnie bym to ukryła tak, żeby nikt tego nie mógł znaleźć. Może udałoby mi się coś z tym pokombinować? Skoro jest to twór kogoś takiego jak McGonagall, która jakaś wspaniała też nie była, to przy odrobinie szczęścia i umiejętności udałoby mi się zrozumieć głębszą naturę tej magii i zapanować nad nią? To jest pierwszy krok do uzyskania władzy nad czarodziejami, możliwość zyskania panowania nad każdym magicznym stworzeniem i ostatecznie doprowadzić do jednego, wspaniałego końca ludzkości... Lecz musi to być poprzedzone jakąś wielką bitwą lub bitwami, wojna bez nich jest nudna. Ludzie mają zasypiać na wieki, wtedy rozrywka bogom jest zapewniona.
Pierwsze pytanie, jakie nasunęło mi się na język, gdy dowiedziałam się o Egipcie to było "Co ona robiła na takim zadupiu z jakimiś kamyczkami czy kij wie czym?" Jeszcze zanim tam wyruszyliśmy, nasza Drużyna Kamienia się zapoznała ze sobą, ja zaś patrząc na każdego, wyobrażałam sobie jak każdy z nich leży martwy na gorącym piasku w własnej krwi. Podnieciło mnie to do takiego stopnia, że musiałam się odwrócić, udając, że coś zauważyłam, by nikt nie zauważył moich rumieńców. Słuchałam reszty, mało się odzywając. Szczerze to mało interesowała mnie sama wyprawa, chciałam coś zrobić. W Hogwarcie rutyna już powoli wnikała w kamienne ściany, pełzając w cieniu, trzymając w garści każdego ucznia.
W końcu wyruszyliśmy. Pojawiliśmy się na wielkiej pustyni, na horyzoncie nie widziałam ani jednej żywej duszy, o zabudowaniach nie wspominając. Początkowo to oni prowadzili, ja zaś skupiałam się na pustej przestrzeni, która mnie wręcz napierała swoją... wolnością.
Dopóki Gryfonka, Urane nie zapytała się o jakiegoś jegomościa, sama go nie zauważyłam.
- Masz zwidy, ja tam widzę humanoidalnego kota, obie jesteśmy tak samo wspaniałe! - Uśmiechnęłam się szeroko do nowo poznanej koleżanki  i poszłam powolnym krokiem ku nowemu towarzyszowi przygody.
Niefortunnie, okazało się, że to jakieś warzywo co plecie pod nosem jakby był na zajęciach pewnego Fairwyna na runach. Pojebało typa. I właśnie to ją zainteresowało, ale w końcu zostawiła go, po kilku metrach chodzenia po jego śladach, jak czasem małe dzieci za swoimi rodzicami.
W końcu to Urane przejęła inicjatywę i zaczęła ich prowadzić po jakiejś drodze, co jej wydawała się tą słuszną. Nie mając nic do powiedzenia, poszłam za nią, wciąż oglądając się w każde strony, co kilka chwil spoglądając się na pana Maximiliana. W pewnym momencie, nagle wyskoczyłam przed niego i zapytałam go, muskając lekko palcami jego prawe przedramię:
- Nie jest ci za gorąco w tym ubraniu? Jesteśmy w Egipcie proszę pana, tu jest gorąąąąco. - Przegryzłam wargę, spoglądając złocistymi oczami, zadzierając głowę do góry, bowiem był wyższy ode mnie o całe dwadzieścia centymetrów.
Gdy zaczęli wymachiwać mapą, dopiero wtedy ogarnęłam, że faktycznie ją mamy. Wcześniej mi wyleciało to z głowy. To miło. Spojrzałam na nią i popatrzyłam na Gryfonkę z zmarszczonymi brwiami. Szliśmy w złym kierunku!
- To tam! - Zaczęłam biec (o ile można nazwać to biegiem), uważając na piasek, który parzył przy każdym dotyku z gołą skórą i... się okazało, że to jednak nie tam. Popatrzyłam z żałością na gajowego i gryfonkę, po czym drapiąc się po białych włosach, przyznałam się:
- No jednak nie, sorry ziomeczki.

DZIEŃ: 1
STAN ZDROWIA: ★ ★ ★
EKWIPUNEK: wpisz, wpisz, wpisz  
KOSTKI:https://www.czarodzieje.org/t15963p325-kosci-glowne-eventy-fabuly-2018#433705
Powrót do góry Go down


Mistrz Gry
Mistrz Gry

Czystość Krwi : 100%
Galeony : 32737
  Liczba postów : 108777
http://czarodzieje.forumpolish.com/t7560-wielka-poczta-mistrza-gry#211658
Posągi bogów QzgSDG8




Specjalny




Posągi bogów Empty


PisaniePosągi bogów Empty Re: Posągi bogów  Posągi bogów EmptySob 7 Kwi - 13:28;

Każdy z uczestników wyprawy mógł spodziewać się, że ta przygoda będzie dość dużym wyzwaniem, najwyraźniej jednak nie wszyscy spodziewali się aż takich trudności. @Wasylisa Howell nie poradziła sobie z trudami podróży i po dość ciężkim pierwszym dniu zdecydowała się opuścić grupę i wrócić do Londynu.

Od kolejnego dnia jesteście zmuszeni kontynuować wyprawę w trójkę.

______________________

Posągi bogów Tumblr_myxyl0JKkN1s94thyo1_500
Powrót do góry Go down


Mistrz Gry
Mistrz Gry

Czystość Krwi : 100%
Galeony : 32737
  Liczba postów : 108777
http://czarodzieje.forumpolish.com/t7560-wielka-poczta-mistrza-gry#211658
Posągi bogów QzgSDG8




Specjalny




Posągi bogów Empty


PisaniePosągi bogów Empty Re: Posągi bogów  Posągi bogów EmptySob 7 Kwi - 13:28;

The member 'Mistrz Gry' has done the following action : Rzut kośćmi


'Wyprawa - Narracja' :
Posągi bogów QDBkk10

______________________

Posągi bogów Tumblr_myxyl0JKkN1s94thyo1_500
Powrót do góry Go down


Mistrz Gry
Mistrz Gry

Czystość Krwi : 100%
Galeony : 32737
  Liczba postów : 108777
http://czarodzieje.forumpolish.com/t7560-wielka-poczta-mistrza-gry#211658
Posągi bogów QzgSDG8




Specjalny




Posągi bogów Empty


PisaniePosągi bogów Empty Re: Posągi bogów  Posągi bogów EmptyWto 24 Kwi - 19:37;

Na pustyni czyhało wiele niebezpieczeństw, a utrudnienia w postaci zakłóceń magicznych tylko pogarszały już i tak patową sytuację. Nic nie wskazywało na sukces grupy, którą pokonały i wykończyły różne przeszkody. @Morgana Balzarotti, @Maximilian Lamberd i @Urane E. Leighton prawdpodobnie nie spodziewali się, że będzie aż tak ciężko. Musieli, niestety, wrócić do swoich domów z pustymi rękami.

Wasza wyprawa zostaje zakończona ze względu na brak aktywności i reakcji na ostatniego narratora.

______________________

Posągi bogów Tumblr_myxyl0JKkN1s94thyo1_500
Powrót do góry Go down


Sponsored content

Posągi bogów QzgSDG8








Posągi bogów Empty


PisaniePosągi bogów Empty Re: Posągi bogów  Posągi bogów Empty;

Powrót do góry Go down
 

Posągi bogów

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 1 z 1

Pozwolenia na tym forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Czarodzieje :: Posągi bogów JHTDsR7 :: 
reszta świata
 :: 
egipt
 :: 
Ruiny Swiatyni
-