To jest dom, w którym chcąc nie chcąc Sydney spędza więcej czasu. Znajduje się on w Tadley przy Winston Ave 12. Ogrodzony jest nie za niskim, nie za wysokim żelaznym, mocno zdobionym płotem.
Ogród
Za płotem znajduje się ogród, jednak za sprawą jednego z domowników przypomina mały park. Znajdują się tam różne ławki, ścieżki z kamienia, nawet fontanna i mały basen. Budynek z zewnątrz nie wygląda na stary, ale został on podarowany rodzinie Tortugów kilkaset lat temu. Do domu nie prowadzą żadne schody, jak twierdzi Sydney nie są one potrzebne.
Korytarz
Wchodząc do domu widzimy tylko schody w górę i długi korytarz. Idąc do jego końca po prawej mamy salon z aneksem kuchennym, na lewo znajduje się pokój z przyrządami do szycia i projektowania i garderoba.
Salon z kuchnia
Kolejnym miejscem w jej domu jest salon z kuchnią. Wszystko utrzymane w kolorach od bieli przez beż, aż po ciemny brąz. Dosyć często tu przebywa, gdyż nawet lubi gotować i eksperymentować.
Szwalnia
Jedyne miejsce, w którym Sydney może czuć się potrzebna. Ma tu wszystko co jej potrzebne do szycia, projektowania. Pełno tu różnych tkanin, materiałów, nitek i innych rzeczy.
Garderoba
To tylko niewielka jej część na zdjęciu. W rzeczywistości jest ze 3 - 4 razy większa i jest jednym z największych pomieszczeń. Utrzymana w kolorach zieleni i bieli, no i gdzieniegdzie brązu.
Sypialnia
Znajduje się na pierwszym piętrze. Tego miejsca nie obejrzysz raczej, jeśli nie jesteś dla niej kimś ważnym. Nie zaciąga wszystkich gości od razu do sypialni. Jest to jej nader prywatne miejsce. Miejsce w którym może zawsze być sobą i niczego nie ukrywać. Do tego obdarza szczególną miłością swoje wielkie łóżko. I nie chodzi o to, że dobrze się w nim śpi. Po prostu czasem dzieje się w nim tyle innych ciekawych rzeczy.
Lazienka
Pierwsze co rzuca się w oczy to kolor. Od żółci do pomarańczy. Trochę brązu i bieli też się znajdzie. Jednak najbardziej podoba się jej wanna w podłodze praktycznie, a za nią wielkie, okrągłe lustro.
Pokoje goscinne
Są ich aż trzy, więc nie martw się, jeśli zdarzy Ci się zabalować z Sydką to spać będziesz mieć gdzie. Wszystkie są urządzone tak samo, żeby nie było. Kiedyś było inaczej. Każdy był w innym kolorze, ale zdarzyło się jej nie raz, ze goście kłócili się kto, w którym ma spać. Tak więc Sydney postanowiła urządzić je tak samo.
Villablino
Na początku ulicy Av de la Laciana, a dokładniej pod numerem 16 stoi oto taki dom. Nic szczególnego, gdyż jest on domem rodziny Qillathe'ów i dwóch dziewczyn pod ich opieką. Na parterze znajdziecie sypialnię Xanaphii i Estilama, salon z aneksem kuchennym i łazienkę. Na pierwszym piętrze jest jeden pokój należący do ich córki Anastrianny, drugi do ich siostrzenicy Danielle, a trzeci do ich drugiej siostrzenicy Sydney. Każdy z nich urządzony jest tak jak sobie życzyły tego dziewczyny. Nie wspomnę, że jest tu także garaż, duży podjazd i ogród.