Czarodzieje
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Share
 

 Xavier Grey

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
AutorWiadomość


Xavier Grey
Xavier Grey

Absolwent Slytherinu
Wiek : 28
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 1.83
C. szczególne : blizna po ugryzieniu wilkołaka przy prawym obojczyku, plecy, klatka piersiowa i ramiona pokryte klanowymi tatuażami Lunarvargr, wszystko zakryte zaklęciami
Galeony : 10
  Liczba postów : 4
Xavier Grey QzgSDG8




Gracz




Xavier Grey Empty


PisanieXavier Grey Empty Xavier Grey  Xavier Grey EmptyPią Lis 15 2024, 18:49;


Xavier Grey

DATA URODZENIA 03.01.1996
CZYSTOŚĆ KRWI 75%
MIEJSCE URODZENIA Lasy Finnskogen, Norwegia
MIEJSCE ZAMIESZKANIA Londyn, Anglia
UKOŃCZONA SZKOŁA nauczanie klanowe/domowe (I-VII), studia Hogwart (slytherin)
UKOŃCZONE STUDIA Tak
WYBRANA POSADA DO OBJĘCIA Amnezjator
PRZEPRACOWANY CZAS W POWYŻSZEJ PRACY od 2016 roku
WYBRANY WIZERUNEK Harry Lloyd


Wyglad

WZROST 1.83
BUDOWA CIAŁA szczupła, nie jest typem sportowca
KOLOR OCZU jasne zielone
KOLOR WŁOSÓW brunet
ZNAKI SZCZEGÓLNE blizna po ugryzieniu wilkołaka przy prawym obojczyku, plecy, klatka piersiowa i ramiona pokryte klanowymi tatuażami Lunarvargr
PREFEROWANE UBRANIA eleganckie, zwykle wyglądające na te z drogiej półki, chociaż wcale nie muszą takie być, odrobina magii często załatwia sprawę, skrojone garnitury szyte na miare, wypolerowane buty, odzież jaką nosi jest zawsze czysta i odpowiednio dobrana, nie lubi jaskrawych strojów, udziwnien, stara się jednocześnie nie wyróżniać zbytnio na tle innych, ale z drugiej strony zawsze wygląda dostojnie;


Charakter


Zdecydowanie jest nadwrażliwy na punkcie swojego wyglądu, a także przez to ocenia inne osoby, w tej kwestii jest brutalnie szczery. Wizerunek zewnętrzny jest dla niego bardzo istotny, zwłaszcza przez swoje wilkołactwo starannie ukrywa swoje zmęczenia po i przed przemianami. Używa magicznych kosmetyków, aby zakryć sińce czy też drobne niedoskonałości, pojawiające się po pełni księżyca. Nie chce, żeby ktoś dowiedział się o jego likanropi, ma to dla niego przeogromne znaczenie, a nawet jeśli ktoś wie i napomknie temat, unika go jak jak tylko może. Pod tą fasadą zadbania i elegancji kryje się pełno kompleksów. Sprawnie buduje maski, które sprzedaje otoczeniu, aby jak najlepiej się prezentować, w jego życiu nigdy nie chodziło o to, aby być sobą, ponieważ tego nie znosił najbardziej. Głęboka nienawiść do siebie powoduje, że Xavier zrobi wszystko, żeby tylko jego demony nie wypłynęły na wierzch. Mechanizm wyparcia jest u niego wypracowany do perfekcji, a konfrontowanie się z prawdą wymaga odwagi, a on nigdy nie był odważny. Zawsze uciekał, tak jak zrobił to wiele lat temu. Jest świadomy swoich słabości i wad, ale nie chce się do nich przyznać. Interesuje go jego własny mały świat elegancji, życia w dostatku i dobrego towarzystwa, a także pracy, w której się realizuje.
Szacunek do kobiet wręcz służalczość i poddanie wyniósł z wychowywania się w rodzie potężnych wiedźm - Grey. Mężczyźni nigdy nie mieli za wiele powiedzenia poddając się sile wspaniałych kobiet, nie każdemu to odpowiadało. Może dlatego nie ma tak wielu męskich potomków w tym rodzie, albo mężczyzn, którzy by zostali przy swoich dominujących partnerkach. Chłopcy z krwi Grey to rzadkość. Xavier jednak nigdy nie miał z tym problemu. Świetnie potrafi się prezentować i ukrywać swoje emocje w damskim towarzystwie.


Historia


Na świat przyszedł w lasach Finnskogen, terenów rozciągających się na pograniczu Norwegii i Szwecji. Gęste lasy i bagna ukrywały ich przed okiem, nie tylko niemagicznego, ale również magicznego świata. Zwali się wilkami księżyca - Lunarvargr. Rodzili się po to, aby być wilkołakami. Pełni nienawiści do czarodziejów, że Ci nie chcą dobrowolnie poddać się klątwie likantropii.
Zawsze uważał, że coś jest z nim nie tak. Nie pasował do mroźnych zim, brutalnego klimatu i wilczych chłopaków z wioski. Od początku był słaby, ostatni, syn alfy wielkiego Ragnara. Ojcu nie podobało się to chciał go zahartować, kąpiele w lodowatej wodzie, katorżnicze treningi, bicie... Jedyną zrozumiałą mową w klanie była siła, bestialstwo, dzikość. Nie było tu miejsca dla takich jak on chucherek. Wiele razy płakał, aż w końcu przyszedł dzień, w którym przestał.
Wiele razy myślał o śmierci, ale nigdy nie chciał umrzeć naprawdę bo bał się kostuchy, zaciskającej trupioblade ręce na jego gardle. Trzymał się nadziei, opowieści matki, która snuła historie, tkała wspomnienia z taką lekkością o swoim rodzie wielkich czarownic, potężnych wiedźm, żyjących w Anglii - Grey. Miał nadzieje, że wyrwie się z lasów Finnskogen i ucieknie do swoich krewnych, których kochał tak jak Xendaye, chociaż ich nigdy nie poznał.
Ragnar widział jak to zatruwa młody umysł Xaviera. Nie chciał, aby chłopak stał się jeszcze słabszy i rozmyślał o wyjeździe. W końcu był jego pierworodnym, synem który pewnego dnia jak on stanie się alfą. Niestety każdego roku przywódca klanu ubolewał coraz bardziej nad słabościami swojego jedynego dziecka, ale nadal wierzył, że w wieku trzynastu lat gdy dokonywano przemiany w wilkołaki chłopak sięgnie po moc, a to go odmieni. Tak się jednak nie stało, wręcz przeciwnie. Wydawało się, że w Xavierze tamtej pamiętnej pełni księżyca w styczniu zwanej wilczą pełnią, gdy przemieniano dzieci Lunarvargr, kiedy kończyły trzynaście lat coś w nim umarło. Za to ojciec doczekał się kolejnego dziecka, ku jego niezadowoleniu córki Xaniry.
Wtedy dopiero młody Grey poczuł czym jest prawdziwy strach. Kiedy miał piętnaście lat, a jego mała siostrzyczka zaledwie skończyła dwa latka, postanowił z nią uciec z dala od tego czego nienawidził klanu, rodziny, a nawet matki, która na to wszystko pozwoliła i chociaż starał się ze wszystkich sił, nie udało się mu to za co został ukarany. Nienawidził siebie za to, nie umiał sobie pomóc, jak mógł pomóc Xanirze? A może wręcz przeciwnie chciał odebrać jej wybór, może w jej żyłach od początku płynęła krew Fenrira, ich wilczego boga. Szybko przekonał się o tym, że tak już wieku czterech lat wykazywała się lepszymi umiejętnościami niż on, ale wtedy też Xavier postanowił uciec do Anglii. Za pomocą matki wyrwał się z jedynego znanego świata, do którego nigdy nie pragnął należeć.
Życie w Dolinie Godryka, a potem w Hogwarcie były dla niego z początku bardzo trudnym doświadczeniem, ale szybko zaczął się dostosowywać. Lepiej sobie radził ze światem pełnym ludzi niż dzikich bestii. Ucieczka do Anglii była wybawieniem, chociaż musiał poznać i nauczyć się wiele rzeczy. Adaptował się szybko do społeczności, przystosowywał się lepiej niż do swojego klanu, z którym łączył go nadal Ulvsdrau, tak zwany wilczy sen. Stado Lunarvargr miało swoją bardzo potężną magię, dlatego wilcze sny nadal go nawiedzały, ale tłumił je za pomocą eliksiru słodkich snów. Gdyby ojciec się dowiedział nigdy by mu nie wybaczył, jednak był daleko. Co noc przychodziły do niego koszmary, w których Ragnar znajduje go i rozszarpuje pod postacią wilkołaka - bał się, że przeszłość go dopadnie. Lata mijały, a przerażenie zamieniło się w niepokój, który ucichł. Studia w Hogwarcie były dla niego niesamowitym miejscem, jedyne co spędzało mu sen z powiek to likantropia. Przemieniał się co miesiąc w bestie i nie chciał brać eliksiru tojadowego, chociaż szkoła niemal zmuszała go do picia tego eliksiru. Stosowano go dla bezpieczeństwa. Nie umiał sobie z tym poradzić ze świadomością bycia w wilczym ciele, brzydziło go to bardzo, dlatego kiedy opuścił szkołę i rozpoczął prace w Departamencie Magicznych Wypadków i Katastrof jako Amnezjator, w każdą nadchodzącą pełnie wynajmował dom poza Londynem gdzieś na odludziu i przywiązywał się łańcuchami do podłogi. Próbował się też usypiać różnymi specyfikami, żeby tylko stłumić tę ohydną kreaturę jaką w sobie nosił. Ukrywał likantropie przed światem, ale najbardziej przed sobą. Zaklęciami chował klanowe tatuaże, zmęczenie na twarzy magicznymi kremami, wycieńczenie organizmu po przemianach pobudzającymi napojami. Nie chciał żeby ktokolwiek wiedział, tak więc wiedzieli tylko nieliczni ciotki Grey, byli nauczyciele, może ktoś ze szkoły... Strzegł jednak tej tajemnicy tak bardzo, że sam czasami zapominał kim jest.
Pragnął być wśród ludzi, ale tak wiedział że nie może tak ryzykować, dlatego kupił dom poza Londynem, gdzie w końcu mógł jakoś żyć. Tak jak chciał.

Rodzina


Ragnar Sigurdsson (ojciec) - wilkołak, przywódca klanu Lunarvargr. Czarodziej, któremu ciężko się sprzeciwić. Brutalny słowie jak i w czynie. Nie toleruje sprzeciwu, chyba że swojej żony.
Xendaya Grey (matka) - wilkołak, wyjechała do Norwegii, a tam zakochała się w Ragnarze, przyjęła jego ideały takie jak chociażby, że wilkołactwo to dar. Poddała się przemianie, wychowywała dwójkę dzieci w klanie Lunarvargr.
Xanira Grey (młodsza siostra) - wilkołak do tej pory mieszkała w klanie w lasach Finnskogen, w Norwegii w ich klanie Lunarvargr. Xavier nie ma pojęcia co się z nią dzieje i z resztą jego rodziny, którą zostawił w Norwegii. Widział ją ostatnio jak uciekał do Anglii, miała wtedy cztery latka.
Xanthea Grey (kuzynka) - ma bardzo dobre relacje z kuzynką, którą szanuje i ze wszystkimi poradami dotyczącymi eliksirów, kosmetyków czy wróżb na przyszłość zwraca się do niej.
★ wielki ród Grey, z którymi Xavier ma bardzo dobre relacje, zwłaszcza że kobiety mają dla niego większą władzę niż mężczyźni;


Ciekawostki


★ Tradycją w klanie Lunarvargr było zawsze nadawanie nazwiska po ojcu tak jak Ragnar dostał je po swoim ojcu, a Xaviera dziadku Sigurdsonie. Wcześniej Xavier posiadał nazwisko Ragnarsson, ale zmienił je bardzo szybko, kiedy tylko dotarł do Anglii. Jedynie imienia nie musiał zmieniać, ponieważ to matka je mu nadała, a ojcu nie zostało nic innego, jak się zgodzić.
★ Zna bardzo dobrze norweski, ale nie lubi używać tego języka.
★ Pory roku jakiej nie znosi to zima, która przypomina mu o kraju pochodzenia jego ojca, ale za to w jego mieszkaniu zawsze jest chłodniej. Ma wysoką tolerancje na chłód, nie przepada też za upałami, dlatego jego ulubioną porą roku jest jesień, a także Anglia. Przeciwieństwie do innych padający deszcz za oknem, zawsze wprawia go w dobry nastrój niż słońce.
★ Nie lubi żeglarstwa, morskich podróży, a to dlatego że cierpi na chorobę morską. Nawet zaklęcia nie pomagają, jedynie eliksiry, ale przez to chce mu się ciągle spać.
★ Klanowe tatuaże maskuje zaklęciami, tak jak bliznę po ugryzieniu wilkołaka.
★ Ukrywa to, że jest wilkołakiem, nie przyznaje się do tego, a w dyskusje na ten temat omija szerokim łukiem. Zmęczenie maskuje magicznymi kremami, czy też energetyzującymi napojami zwłaszcza po przemianie, chociaż uważa że tydzień przed przemianą również wygląda jak gówno.
★ Uwielbia wykwitnę dania, gustuje w najlepszych winach, jest smakoszem i kocha wszystkich którzy potrafią gotować w taki sposób, że jego kubki smakowe szaleją z zachwytu.




Powrót do góry Go down
 

Xavier Grey

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 1 z 1

Pozwolenia na tym forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Czarodzieje :: Xavier Grey QCuY7ok :: 
karty postaci
 :: 
nowe karty
-