Czarodzieje
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Share
 

 Sala odpoczynku

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
AutorWiadomość


Thomas Maguire
Thomas Maguire

Absolwent Ravenclawu
Wiek : 22
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 179
C. szczególne : mam piękne, wypielęgnowane loki i prawnicze powiedzonka na podorędziu
Galeony : 117
  Liczba postów : 533
https://www.czarodzieje.org/t21412-thomas-maguire#693589
https://www.czarodzieje.org/t21422-poczta-thomasa#694418
https://www.czarodzieje.org/t21417-thomas-maguire#694123
https://www.czarodzieje.org/t21463-tommy-maguire
Sala odpoczynku QzgSDG8




Moderator




Sala odpoczynku Empty


PisanieSala odpoczynku Empty Sala odpoczynku  Sala odpoczynku EmptyNie 20 Paź - 22:34;


Sala odpoczynku


To tutaj kierowani są pacjenci, którzy dochodzą do siebie po operacjach, urazach i wypadkach, a ich stan jest na tyle stabilny, że do pełni zdrowia potrzebują tylko odpoczynku. Znajduje się tu kilka wygodnych łóżek (choć na takie nie wyglądają!) oddzielonych od siebie parawanami. Nałożone zaklęcia wyciszające sprawiają, że ulokowani tu chorzy mogą przyjmować gości, nie zaburzając spokoju innych.

______________________

i read the rules
before i break them
Powrót do góry Go down


Thomas Maguire
Thomas Maguire

Absolwent Ravenclawu
Wiek : 22
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 179
C. szczególne : mam piękne, wypielęgnowane loki i prawnicze powiedzonka na podorędziu
Galeony : 117
  Liczba postów : 533
https://www.czarodzieje.org/t21412-thomas-maguire#693589
https://www.czarodzieje.org/t21422-poczta-thomasa#694418
https://www.czarodzieje.org/t21417-thomas-maguire#694123
https://www.czarodzieje.org/t21463-tommy-maguire
Sala odpoczynku QzgSDG8




Moderator




Sala odpoczynku Empty


PisanieSala odpoczynku Empty Re: Sala odpoczynku  Sala odpoczynku EmptyNie 20 Paź - 23:42;

Otwieram oczy i pierwsze co do mnie dociera to pulsowanie w skroniach. Światło w pomieszczeniu razi mnie, więc krzywię się i mrużę oczy, stopniowo przyzwyczajając je do irytującej jasności. Ale nie to jest teraz moim największym problemem. Próbuję przypomnieć sobie co się w ogóle stało i gdzie jestem. Powoli rejestruję kolejne przedmioty w zasięgu wzroku. Zielona ściana. Aha, nic mi to nie mówi. Jakiś parawan. Mała szafka. Szpitalne łóżko.
S z p i t a l. Wspomnienia wracają momentalnie i gwałtownie podnoszę się, jakbym chciał upewnić się, że żyję, bo przecież gdy widziałem spadający na mnie posąg byłem pewny, że to zamach. I wtedy też dostrzegam jeszcze jeden ważny szczegół. Moją siostrę.
- Ruby - mówię bystrze. A więc mój wypadek nie pozbawił mnie pamięci, dobrze. - Skąd wiedziałaś, że tu będę? - dopytuję i opadam ciężko na łóżko, bo zaczyna mnie wszystko boleć. - Teraz to już na pewno wybudują skrzydło imienia Maguire - silę się na doskonały żart, chociaż wcale mi nie jest do śmiechu, bo miałem robić prawdziwą karierę a nie leżeć w szpitalu. Podejmuję próbę obejrzenia w jakim stanie w ogóle jestem. Zerkam na swoje posiniaczone ręce, ale tym się w ogóle nie martwię, bo parę zaklęć i eliksirów załatwi sprawę. Dotykam moich pięknych loków, które teraz są oklapnięte i gdzieniegdzie jest zaschnięta krew. - Przywiozłaś mi może odżywkę do włosów w spreju? - zadaję kolejne ważne pytanie. - I czy Zosia wie? - dodaję to najważniejsze. Nie chcę, żeby się teraz zamartwiała, ale przecież nie ukryję przed nią faktu, że zostałem zgnieciony przez posąg, bo pewnie całe Ministerstwo już huczy, że jakiś stażysta zdewastował pół biblioteki. Jak zwykle chciałem dobrze, a wyszło jak zawsze. Zamiast pomóc, narobiłem rabanu. Zamiast piąć się po szczeblach kariery, zakończę ją na etapie odbywania stażu. Zamiast być poważnym i dorosłym człowiekiem, znów przysporzyłem sobie wiele problemów.

@ruby maguire

______________________

i read the rules
before i break them
Powrót do góry Go down


Ruby Maguire
Ruby Maguire

Student Gryffindor
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 20
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 160
C. szczególne : golden retriever energy | irlandzki akcent | duże oczy | zapach cytrusów
Dodatkowo : kapitanka drużyny Gryfonów
Galeony : 1181
  Liczba postów : 1733
https://www.czarodzieje.org/t20263-ruby-echna-maguire
https://www.czarodzieje.org/t20265-poczta-ruby#632863
https://www.czarodzieje.org/t20264-ruby-echna-maguire
https://www.czarodzieje.org/t20266-ruby-maguire-dziennik#632872
Sala odpoczynku QzgSDG8




Moderator




Sala odpoczynku Empty


PisanieSala odpoczynku Empty Re: Sala odpoczynku  Sala odpoczynku EmptyPon 21 Paź - 19:35;

Patrzyła właśnie na podobiznę Ryana w Proroku Codziennym (czytaj: zdjęcie trolla w wielkiej klatce), bo tylko taki szmatławiec był rozdawany za darmo w tym szpitalu. Czasem się zastanawiała jakim cudem takie gówno jak Prorok wlazło wszędzie i każdą dziurą, zupełnie jak karaluchy. Ale zaraz sobie właśnie uświadamiała, że jak karaluchy i to wiele wyjaśniało. Nie miała tutaj co robić, siedziała przy łóżku Thomasa, a wizzbooka przejrzała już z pięćdziesiąt razy i nic nowego się nie pojawiało. Mogła oczywiście poczytać podręczniki, albo zająć się swoją pracą dyplomową, ale na to przecież miała masę czasu, a książki zostawiła w samochodzie, bo nie będzie ich tyle dźwigać do szpitala. Dlatego czytała te bzdury i bazgrała po zdjęciu jakiegoś polityka, dorysowując mu wąsy i okulary.
Drgnęła, kiedy Tomek się odezwał i zaraz odrzuciła gazetę na niski stolik, o mało nie rozlewając przy tym tego czegoś co nazywali w tym miejscu herbatą. Była szalenie zmartwiona i jeszcze nie powiadomiła taty, bo nie wiedziała czy miała mu mówić o pogrzebie, czy że jednak jeszcze są skazani na Tomasza.
Prawdę mówiąc jestem przekonana, że byłeś nabzdryngolony jak szpadel, kiedy podałeś mnie jako swój kontakt alarmowy, ale trochę mi to schlebia — powiedziała, lustrując go wzrokiem i wyłapując każde skrzywienie. Mogła sobie żartować z niego, ale była wystraszona, że stało mu się coś poważnego. Co prawda uzdrowiciel zdawkowo powiedział jej, że powinno być okej, ale potraktował ją tak grubiańsko i szowinistycznie, że obrzuciła tego buca nieprzyjemnym komentarzem i odwróciła się na pięcie. Dlatego wiedziała tylko połowę i dlatego jeszcze nie powiedziała nic najstarszemu z Maguire’ów, za co pewnie też jej się dostanie.
Ty się z gumogłonem na łby pozamieniałeś, może jeszcze do tego magisowiankę perlaż byś chciał? — przewróciła oczami, ale przysiadła na brzegu łóżka — Ale przywiozłam ci piżamę, Zosia wie, bo sama cię pakowała, odwiedzi cię później, ponoć całe ministerstwo huczy o twoim wypadku, a ja mam wolne, bo sprzedałam Rosie płaczliwą historię o moim umierającym bracie i mnie zwolnił z zajęć — mówiła w typowym dla siebie słowotoku — Ale cieszę się, że nie jesteś umierający… — p r a w i e go przytuliła, ale w porę się opamiętała — Nie powiedziałam jeszcze tacie, bo zwyzywałam uzdrowiciela i nie wiem wszystkiego… Na swoją obronę powiem, że potraktował mnie naprawdę obsecowo!


______________________

without fear there cannot be courage
Powrót do góry Go down


Sponsored content

Sala odpoczynku QzgSDG8








Sala odpoczynku Empty


PisanieSala odpoczynku Empty Re: Sala odpoczynku  Sala odpoczynku Empty;

Powrót do góry Go down
 

Sala odpoczynku

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 1 z 1

Pozwolenia na tym forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Czarodzieje :: Sala odpoczynku JHTDsR7 :: 
londyn
 :: 
szpital sw.munga
 :: 
Pietro 1
-