Witaj w Hufflepuffie! Jestem Terry i pełnię w tym roku funkcje prefekta naszego domu, dlatego przede wszystkim chciałem Cię serdecznie powitać wśród Borsuków. Wiem, że pierwsze tygodnie w nowej szkole mogą być trudne, dlatego gdybyś potrzebowała jakiejkolwiek pomocy (albo chciałabyś po prostu pogadać) to śmiało wal do mnie. Mam nadzieję, że prędko się tu zadomowisz!

W kontakcie!

Większość na początku jest mega zagubiona, nie przejmuj się. Musiałabyś zobaczyć moją panikę pierwszego dnia... Z czasem większość rzeczy staje sie łatwiejsza, więc daj sobie czas, a w razie problemów nie krępuj się prosić o pomoc.

Jeżeli chodzi o samo poruszanie się po zamku - na większość zajęć dotrzesz główną klatką schodową, tylko uważaj na schody, potrafią być marudne, szczególnie gdy pada. Z początku najlepiej będzie iść za tłumem, a z czasem na pewno sama nauczysz się gdzie co jest. Jeśli chcesz mogę Cię któregoś dnia oprowadzić po najważniejszych miejscówkach, chociaż przyznam szczerze, że odkrywanie zamku na własną rękę to jedno z fajniejszych wspomnień, które mam z pierwszego roku.  

Swoją drogą, w najbliższą sobotę ogranizuję trening quidditcha - to taki sport czarodziejów, coś jak koszykówka tylko na latających miotłach) Wiem, że pierwszą lekcję latania masz jeszcze przed sobą, ale jeśli chciałabyś wpaść popatrzeć i przy okazji poznać kilka osób z naszego domu to serdecznie zapraszam! Moglibyśmy potem pogadać i oprowadziłbym Cię po zamku, co Ty na to?