<center><div style="width:510px; height:730px; padding: 0px; margin-top: 0px; background-image: url('https://i.ibb.co/cQd2z9v/gwenlistg.png'); background-repeat: no-repeat;"> <center> <div style="padding: 70px 100px 0px 0px; width:300px;height:400px; font-size: 32px; color: black; font-family: Whisper, cursive;"> [left]Drogi/Droga X, [/left] <br><div style="width: 280px; height: 280px; padding: 0px 20px 0px 60px; margin-top: 10px; overflow: auto; font-size: 13px; color: black; font-family: Handlee;"> [justify]Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit, sed do eiusmod tempor incididunt ut labore et dolore magna aliqua. Ut enim ad minim veniam, quis nostrud exercitation ullamco laboris nisi ut aliquip ex ea commodo consequat. Duis aute irure dolor in reprehenderit in voluptate velit esse cillum dolore eu fugiat nulla pariatur. Excepteur sint occaecat cupidatat non proident, sunt in culpa qui officia deserunt mollit anim id est laborum. Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit, sed do eiusmod tempor incididunt ut labore et dolore magna aliqua. Ut enim ad minim veniam, quis nostrud exercitation ullamco laboris nisi ut aliquip ex ea commodo consequat. Duis aute irure dolor in reprehenderit in voluptate velit esse cillum dolore eu fugiat nulla pariatur. Excepteur sint occaecat cupidatat non proident, sunt in culpa qui officia deserunt mollit anim id est laborum. [/justify] </div> [left]<div style="font-family: 'Whisper', cursive; font-size: 30px;"><br>Gwen Honeycott</div>[/left] </div></center>
W swojej pracy chciałbym odnieść się do mojego irlandzkiego pochodzenia. Nie jestem szczególnie utalentowanym szefem kuchni, ale jest przynajmniej jeden przepis, którego nauki nie miałem szansy uniknąć - chodzi tutaj oczywiście o irlandzki chleb sodowy. Wypiekanie pieczywa zwykle kojarzy się z dużym wysiłkiem i masą czasu spędzonego w kuchni na “karmieniu” zakwasu, z odstawianiem ciasta na wyrośnięcie… ale irlandzki chleb sodowy to prawdziwe piękno w swojej prostocie. W tym przepisie nie ma drożdży, a magiczny składnik wcale nie posiada w sobie magii, ponieważ jest to zwyczajna soda oczyszczona, która w połączeniu z maślanką i mąką pozwala na zlepienie idealnego ciasta. To pieczywo jedzone jest zarówno na słono, jak i na słodko, bardzo często dodawane są do niego orzechy czy inne dodatki. W mojej rodzinie popularne jest wrzucanie do środka rodzynek i to właśnie je chciałbym zmodyfikować tak, by dodać eliksir - w końcu nie wątpię, że idealnie pochłoną odpowiedni wywar. Uważam, że użycie Felix Felicis w irlandzkim przepisie jest idealnym ukłonem w stronę mojej kultury!
Składniki: • mąka orkiszowa pełnoziarnistwa (400g) • mąka dymnicowa (50g) • jajko (1szt) • maślanka (380ml) • soda oczyszczona (2 łyżeczki) • sól (1 łyżeczka) • miód (1 łyżeczka) • rodzynki (do smaku!) • Felix Felicis (max. pół fiolki)
W przypadku robienia chleba sodowego bardziej słodkiego, decyduję się na użycie mąki orkiszowej i odrobiny słodkiej mąki dymnicowej - gdyby pieczywo miało być zupełnie wytrawne, lepiej byłoby podzielić porówno np. mąkę orkiszową i pszenną. Sam proces przygotowywania chleba sodowego jest bardzo prosty, wystarczy wymieszać wszystkie suche składniki (poza rodzynkami!), a następnie dodać do nich mokre i wszystko zagnieść do połączenia składników. Moja babka zawsze mówiła, by nie ugniatać ciasta zbyt długo, najprawdopodobniej przesadne napowietrzenie mogłoby zepsuć konstystencję. Moim magicznym dodatkiem są rodzynki, które sugerowałbym namoczyć w roztworze Felix Felicis, odrobiny wody i miodu, przez minimum godzinę. Takie nasączone rodzynki można dorzucić do ciasta, szybko zagnieść i całość wstawić już na blaszce na pół godziny do temperatury ok. 200 stopni. Tuż przed wstawieniem jest też opcja nacięcia wierzchu chleba, żeby powstał jakiś taki charakterystyczny wzór - w moim przypadku to raczej krzyżyk albo paski, ale niektórzy potrafią robić listki czy koniczynki! Po wyjęciu chleba z piekarnika, spękany kształt na wierzchu warto posmarować odrobiną maślanki albo masłem.
Taki irlandzki chleb sodowy to dla mnie wspomnienie z dzieciństwa i coś niesamowicie komfortowego. Ma tendencję do tego, żeby zachowywać miękkość, jego skórka jest idealnie chrupiąca, a dodane do środka rodzynki dodadzą słodkiego posmaku. Wydaje mi się, że dorzucenie Felix Felicis będzie idealne nie tylko ze względu na to, że Irlandia kojarzona jest właśnie ze szczęściem, ale wsparłoby to też dobre skojarzenie z takim ciepłym, idealnym chlebkiem, który do wszystkiego pasuje!
Malakai O'Malley
Fern A. Young
Rok Nauki : V
Wiek : 16
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 1.71 m
C. szczególne : długie kręcone włosy, pieprzyki po lewej stronie twarzy
Poczytałam trochę i dowiedziałam się, że wiśnie mogą być korzystne w leczeniach zaburzeń snu. Spożycie cierpkiego koncentratu soku wiśniowego powoduje wzrost egzogennej melatoniny, co poprawia długość i jakość snu. Istnieje też kilka badań, które potwierdzają, że produkty takie jak nabiał również korzystnie wpływają na sen. Tak więc chciałam zaproponować połączenie omletu z waniliowym twarożkiem i frużeliną wiśniową z eliksirem słodkiego snu. Na pewno zjedzenie na kolacje takiego dania z odrobiną eliksiru, mogłoby wydłużyć działanie słodkiego snu, czy też poprawić nasze samopoczucie po wybudzeniu. Myślę też, że połączenie lawendy z omletem z waniliowym twarożkiem i frużeliną wiśniową przyczyniłoby się do bardziej wyrazistego smaku. Lawenda spożywcza świetnie komponuje się z różnymi ciastami, czy nabiałem. Działanie eliksiru nasennego w zależności od dawki i metody podania, może trwać od kilku minut do kilku godzin, co jest dobrym pomysłem, aby połączyć je właśnie z odpowiednim posiłkiem na noc, gdy nie chcemy od razu kłaść się spać, a spokojnie przejść w świat snów, w tym przypadku bez snów.
Przepis na omlet z waniliowym twarożkiem i frużeliną wiśniową i eliksirem słodkiego snu!
Składniki: • 2 jajka • 2 łyżki mąki orkiszowej • 2 łyżki erytrytolu • szczypta soli • ½ łyżeczki proszku do pieczenia • odrobina oleju do smażenia • 60 g chudego twarogu • 1 opakowanie (150 g) magicznego skyru waniliowego • 100 g wiśni mrożonych • ½ łyżeczki mąki ziemniaczanej • kilka kropel eliksiru słodkiego snu, w zależności od tego czy chcemy uzyskać natychmiastowy efekt, czy odrobinę spowolnić proces
Przygotowanie:
1. Oddzielamy białka od żółtek. 2. Ubijamy białka z 1 łyżką erytrytolu i szczyptą soli. 3. Dodajemy żółtka, mąkę oraz proszek do pieczenia i delikatnie mieszamy, a także w tym momencie również dodajemy kilka kropel eliksiru słodkiego snu. Myślę, że od 3 do 6 będzie dobrze, nie przesadzałabym z większą ilość kropelek. 4. Smażymy około 4 minuty na małym ogniu na rozgrzanej patelni posmarowanej olejem. Gdy zetnie się z jednej strony, obracamy i smażymy też z drugiej. 5. W rondelku rozmrażamy wiśnie. Gdy zaczną się gotować, dodajemy mąkę ziemniaczaną i 1 łyżkę erytrytolu. Podgrzewamy i mieszamy, aż frużelina zgęstnieje. 6. Na koniec trzeba wymieszać dokładnie twaróg z magicznym skyrem. Smarujemy nim omleta i na wierzch dodajemy frużelinę.
Idealnym połączeniem, zwłaszcza w kontekście nadchodzącej jesieni, są muffinki dyniowe z dodatkiem eliksiru Gregory'ego, ze względu na miód trzminorka będący jednym z głównych składników mikstury. Jesienny klimat, trzminorkowa melancholia osłodzona przyjaźnią - bo muffinki je się wyłącznie w gronie szczerych przyjaciół! Eliksir podbije naturalną słodycz dyni, a słodka babeczka wspomoże pełną otwartości konwersację. Można zatem powiedzieć, że nie tylko eliksir Gregory'ego wydobywa głębszy smak dyniowej przekąski, ale i przekąska wpływa na większą efektywność samej mikstury. Z tego powodu są wprost stworzonym dla siebie połączeniem! Przepis: Wymieszaj purée z dyni, olej roślinny, miód oraz jajka, aż składniki dobrze się połączą. Następnie dodaj mąkę, proszek do pieczenia, cynamon, gałkę muszkatołową, a także kilka kropli eliksiru Gregoryego (dokładną ilość eliksiru należy wyliczyć w zależności od ilości ciasta zgodnie ze wzorem podanym na lekcji) mieszając do momentu, gdy masa stanie się jednolita. Napełnij foremki do 2/3 wysokości ciastem i piecz przez 20-25 minut, aż babeczki będą złociste. I oczywiście najważniejsze - po wystudzeniu babeczek jedz je ze smakiem w towarzystwie oddanych przyjaciół, w akompaniamencie czarnej herbaty z dodatkiem imbiru.
Lily Blackwood
2 rok studiów, Hufflepuff
Danny Baxter
Wiek : 35
Czystość Krwi : 90%
Wzrost : 179
C. szczególne : Australijski akcent, banan na mordzie, czapki z daszkiem, tatuaże
A więc stało się. Muzeum w końcu mają otworzyć i pół rodziny mi trąbi, że obowiązkowo mam się pojawić, bo Baxterowie przygotowali coś wyjątkowego i moja skromna osoba powinna to zachwalać. Po prawdzie, rozumiem ich :) W każdym razie! Moja droga Gwen. Czy uczyniłabyś mnie najszczęśliwszym chłopcem na świecie i towarzyszyła mi podczas otwarcia?
Danny Baxter
Elijah J. Swansea
Wiek : 24
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 183 cm
C. szczególne : znamię na karku odporne na metamorfo; okulary do czytania, na szyi drewniana zawieszka w kształcie aparatu fotograficznego. Na prawym przedramieniu rozległa blizna ukrywana metamorfomagią i ubraniami
pomyślałem, że miło byłoby spotkać się w weekendowy wieczór w pokoju nauczycielskim, żeby trochę lepiej poznać osoby, z którymi pracujemy (i, mam nadzieję, od trochę innej strony niż oficjalna uczta, gdzie wszyscy jesteśmy na świeczniku). Oczywiście nie znam lepszej osoby do przygotowania przekąsek, więc jeśli miałabyś czas i ochoty, byłbym Twoim dłużnikiem. Mógłbym poprosić o to skrzaty, ale wierzę, że wszystko, co wyjdzie spod Twojej ręki, będzie bardziej... spersonalizowane i wyjątkowe. Wiem, że rozumiesz, co mam na myśli.
Elijah
Anna Brandon
Rok Nauki : I studencki
Wiek : 18
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 156
C. szczególne : Odznaka prefekta naczelnego na piersi i bransoleta Urqharta na ręce
W moim przypadku naturalnym wyborem eliksiru, z którym chcę komponować danie, jest eliksir spokoju, sama zaś przekąska musi być wytrawna, ze względu na chorobę, w której powinnam ograniczyć słodycze do niezbędnego minimum. Eliksir spokoju cechuje się delikatnie ziołowym posmakiem, dlatego idealnie pasuje do mini tartaletek, które można wypełnić dowolnym farszem. Poniżej zamieszczam przepis na tartaletki z farszem z koziego sera z ziołami. Przepis: Aby przygotować mini tartaletki, należy najpierw rozwałkować kruche ciasto i wykroić z niego małe krążki. Następnie krążki powinno się ułożyć w foremkach do tartaletek i piec przez około piętnaście minut, aż staną się złociste i chrupiące. W międzyczasie warto przygotować farsz – kremowy kozi ser należy wymieszać z posiekaną melisą, tymiankiem oraz rozmarynem, doprawiając solą i pieprzem. Do farszu podczas mieszania należy dodawać kroplami eliksir spokoju w liczbie pięciu kropli na każde sto gramów farszu. Gdy upieczone tartaletki ostygną, należy napełnić je przygotowanym farszem z sera i ziół. Można je spożywać na ciepło, albo na zimno, w zależności od preferencji.
Długo zastanawiałam się nad wyborem eliksiru i dania do pracy domowej, mając na uwadze fakt, że w tej materii mnogość opcji jest praktycznie nieskończona. Wybór, którego dokonałam może zdawać się trochę kontrowersyjny, ale w mojej ocenie odpowiednie połączenie eliksiru, składników o odpowiednich właściwościach, ale również okoliczności i kultury spożywania posiłku może wspomóc przyswajalność substancji. Moim punktem wyjścia jest eliksir Afrodisia. Idąc tropem popędu i namiętności skierowałam się w stronę kuchni śródziemnomorskiej, z szczególnym naciskiem na kuchnię włoską, która kojarzy mi się nie tylko z powolną konsumpcją, ale przede wszystkim z dużą namiętnością i emocjonalnością kulturową. A skoro o Włochach mowa – trudno podjąć inny wybór niż makaron, najlepiej tagliatelle w sosie pomidorowym, wzbogaconym o afrodyzjaki, takie jak krewetki i dodatek papryczki chilli. Te składniki wzmocnią działanie eliksiru i zapewnią odpowiednią kompozycję nut smakowych. Co do wyboru napoju, który podsyci atmosferę, smak i działanie eliksiru to dobrym wyborem wydaje się wino. Tu postawiłabym na coś białego i lekkiego, by nie zdominować już i tak wyrazistego dania.
A. Honeycott, IX rok
Terry Anderson
Rok Nauki : VI
Wiek : 16
Czystość Krwi : 0%
Wzrost : 173 cm
C. szczególne : mocny szkocki akcent, piegi na całym ciele, kilka pryszczy na twarzy, niedawno przeszedł mutacje
Nie znam się za bardzo na eliksirach, ale wydaje mi się, że najlepiej jest tak dobrać do siebie miksturę i jedzenie, żeby wzajemnie się dopełniały – np. aby smak potrawy neutralizował nieprzyjemny smak eliksiru – lub żeby jedno potęgowało działanie drugiego. Jako przykład pierwszego z zastosowań wybrałem połączenie eliksiru pieprzowego, który ma co do zasady ostry, niezbyt przyjemny smak, z sosem na bazie mleka kokosowego lub śmietanki (np. curry lub carbonara). Nabiał z tego co mi wiadomo neutralizuje pieczenie po zjedzeniu czegoś pikantnego, natomiast sam eliksir pieprzowy powinien skutecznie zastąpił ostre przyprawy dodawane do obu wyżej wskazanych sosów. W ten sposób oba „składniki” wzajemnie się dopełniają. Jeśli chodzi natomiast o drugie zastosowanie, to pierwszym co przychodzi mi do głowy jest połączenie gorącej czekolady z eliksirem słodkiego snu. Gorące kakao świetnie uspokaja, szczególnie w zimowe wieczory, a eliksir słodkiego snu pomaga w zasypianiu, dlatego takie połączenie wzmocni działanie obu „składników”.
Z wyrazami szacunku,
Terry Anderson
Gael Camilton
Rok Nauki : VII
Wiek : 17
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 180
C. szczególne : mieszanka irlandzko-hiszpańskiego akcentu
Wybierając odpowiednie połączenie dania i eliksiru, zdecydowałem się na krakersy z dodatkiem eliksiru łagodzącego. Nie tylko stanowią one idealne uzupełnienie się pod względem smakowym, ale również funkcjonalnym, szczególnie dla kogoś, kto ceni sobie długie spacery po lesie. Krakersy, ze względu na swoją prostotę oraz długą trwałość, są idealną przekąską na takie wyprawy. Są lekkie, łatwe do przechowywania i szybko przynoszą ulgę po ukąszeniach komarów czy bliskim spotkaniu z pokrzywą, co czyni je idealnym towarzyszem każdej wyprawy. Ziołowy aromat eliksiru łagodzącego doskonale współgra z rozmarynem i tymiankiem, które są kluczowymi składnikami tego przepisu. To połączenie tworzy harmonijną całość, zarówno smakowo, jak i praktycznie. Eliksir łagodzący, o subtelnym ziołowym smaku i właściwościach przeciwbólowych, może przydać się także przy otarciach lub zadrapaniach. Jego delikatne działanie łagodzące poprawi samopoczucie, a obecność w krakersach pozwala dyskretnie przemycić go do codziennego jedzenia, bez potrzeby noszenia fiolki. Jest to zatem nie tylko praktyczne, ale i smakowite rozwiązanie, dzięki któremu można cieszyć się przekąską niezależnie od warunków.
Przepis na krakersy z eliksirem łagodzącym: Aby przygotować krakersy, należy wymieszać 150 g mąki kasztanowej z 50 g mąki pełnoziarnistej, 50 g zimnego masła pokrojonego w kostkę, 2 łyżkami suszonego rozmarynu, 1 łyżką suszonego tymianku oraz szczyptą soli. Składniki trzeba połączyć, aż masło wchłonie się w mąkę, tworząc konsystencję przypominającą kruszonkę. Następnie, 50 ml wody należy wymieszać z 10 ml eliksiru łagodzącego, po czym stopniowo dodawać płyn do ciasta, zagniatając je, aż stanie się elastyczne. Ciasto należy rozwałkować na cienki placek i pokroić na prostokąty. Krakersy należy ułożyć na blasze wyłożonej papierem do pieczenia, nakłuć widelcem i piec przez 12-15 minut, aż staną się złociste i chrupiące. Gotowe krakersy można przechowywać w suchym, szczelnie zamkniętym pojemniku, co pozwoli im zachować świeżość na dłużej.