DATA URODZENIA24.07.2003 CZYSTOŚĆ KRWI 75% MIEJSCE URODZENIADurham, Anglia MIEJSCE ZAMIESZKANIADurham, Anglia W HOGWARCIE JEST OD KLASYI OBECNIE JEST NA ROKU I studencki WYMARZONY DOMGryffindor WYBRANY WIZERUNEKJay Alvarrez
Wyglad
WZROST 187 BUDOWA CIAŁA Wysportowany KOLOR OCZU Zielone KOLOR WŁOSÓW Blond ZNAKI SZCZEGÓLNE Tatuaże w różnych miejscach, w tym magiczny tatuaż pszczoły, jak u rodzeństwa PREFEROWANE UBRANIA Naturalne, kolorowe, najczęściej styl surfera
Charakter
Tim, zdecydowanie woli to zdrobnienie od Toma czy innych wersji. Jest wiecznym optymistą lubiącym przygody. Nade wszystko kocha surfing, wiatr we włosach i to uczucie wolności, kiedy jest sam na sam z żywiołem. Chyba tylko rodzina jest wyżej w priorytetach - za Seaverów dałby się pokroić, zwłaszcza za rodzeństwo. Nie jest typem wojownika, ale jeśli ktoś zagrozi bliskiej mu osobie, musi się liczyć z gwałtowną reakcją. Nie ważne jak silny będzie przeciwnik, męstwo w sercu Tima zawsze pcha go do tego, by bronić swoich. Jako Seaver lojalność ma we krwi i w takim też duchu go wychowywano. Mimo oddania rodzinie nie skupia się na niej szczególnie mocno. Jest wolnym duchem, a jego myśli często ulatują ku wysokim falom. Nie jest najlepszym uczniem, ale nie z niechęci do szkoły czy nauczycieli. Po prostu często zdarza mu się odpłynąć myślami, albo zwyczajnie zapomnieć o lekcji. Nie przejmuje się wtedy porażkami, a jedynie wzrusza z uśmiechem ramionami i mówi, że najwyraźniej tak miało być. Nie jest jednak tylko marzycielem, swoje plany nawet te szalone szybko wprowadza w czyn. Lubi przygody, również te ryzykowne. W swoich ulubionych dziedzinach stara się być lepszy niż inni. Jeśli podejmie się jakiegoś wyzwania, ukończy je, nawet jeśli miałby się przez to wpakować w kłopoty. Jego najwiekszym marzeniem, a właściwie planem jest zjechanie z największej fali na świecie i przeżycie tego czynu. Jak na czarodzieja z jego statusem krwi, jest wyjątkowo mocno zainteresowany mugolami. Podziwia ich kreatywność i umiejętność radzenia sobie bez magii, a ponieważ najlepszych towarzyszy w swej pasji poznał właśnie wśród niemagicznych, zdecydował się żyć wśród nich niemal okrągłe dwa lata. Właśnie dlatego nie ma w nim większej refleksji na temat statusu krwi, ale gdyby ktoś go zapytał, uznałby, że im więcej krwi mugolskiej, tym ciekawiej.
Historia
Urodził się w Anglii, ale od najmłodszych lat czuł, że gdzieś tam jest wiele rzeczy do zobaczenia. Podobno to dziedziczne. Jak ma się ojca, który przywozi z podróży niesamowite opowieści i przedmioty, nie można wyrosnąć na domatora, prawda? Wychowując się wśród czarodziejów, przyzwyczaił się do magii, nawet jeśli sam jeszcze jej nie używał. Rodzice uspokajali go, mówiąc, że niedługo przyjdzie dzień, kiedy zacznie czarować. Nie było to coś, czego wyczekiwał z utęsknieniem, raczej czekał jak na jakiś objaw dorastania. Był żywym dzieckiem, ciekawym świata, nawet zbyt ciekawym, zdaniem niektórych. Jego przygody nie skończyły się tragicznie, chyba tylko dlatego, że zawsze ktoś nad nim czuwał. Przez pierwsze parę lat nie miał pojęcia o istnieniu niemagicznego świata. Kiedy już go poznał, wydał mu się dziwny, ale niezwykle fascynujący. Mugole mieli dziwne sposoby na robienie najzwyklejszych rzeczy, np. kiedy przetarły się im spodnie, używali takiego ostrego drucika z cieniutkim sznurkiem, żeby połączyć krawędzie. Nie bardzo rozumiał, czemu nie mogli poprosić kogoś, żeby je naprawił różdżką. Ale szybko się dowiedział czemu. Oni nie mogli się dowiedzieć o istnieniu magii za żadne skarby. Zdecydowanie nie był dzieckiem samotnym. Mając sporo rodzeństwa i całą masę kuzynostwa, jest się z kim bawić, szaleć i poznawać uroki i niebezpieczeństwa świata. Swoje rodzeństwo bardzo kochał, nawet Milo którego nie znał zbyt dobrze, z uwagi na to, że mieszkał w innym kraju. Ale najlepszy kontakt miał z Nicholasem, swoim kuzynem. Jakoś pasowali do siebie, uzupełniali się pod różnymi względami. Nico jako ten starszy uczył Tima nowych rzeczy i starał się pilnować, żeby nie zrobił sobie krzywdy. Chociaż jak to u dzieci, różnie z tym bywało. Nie raz się pokłócili na całe życie, czyli jakaś godzinę. Była oczywiście jeszcze jego młodsza siostrzyczka Veronica, urocze stworzenie o dźwięcznym śmiechu i chwilami trudnym charakterku, ale młodsze siostry mają swoje przywileje, a Tim nie był w stanie się na nią złościć zbyt długo. Były jeszcze kuzynki, które wnosiły w jego życie masę kolorytu, Zwłaszcza Harmony, z którą wyjątkowo mocno przyjaźnił się Nico. Tim bywał czasem zazdrosny o tę przyjaźń, bo jak to tak, DZIEWCZYNA? Ale im był starszy tym mniejszy miał z tym problem. I sam przywiązywał się do niej.
Punktem zwrotnym w jego życiu było poznanie deski surfingowej któregoś lata. Zawsze lubił wodę, ale to było coś niesamowitego. Na początku więcej czasu spędzał nurkując, niż stojąc na desce, ale szybko się uczył. W pewnym momencie nawet zbyt szybko, kiedy zszedł na brzeg, tata miał zmarszczone czoło i niezadowoloną minę. Okazało się, że ślizg był bardzo dobry, tyle tylko, że deska nie dotykała wody. To była budząca się w nim magia. Niestety rodzice postanowili, że do czasu aż nie nauczy się nad nią panować, nie będzie surfować na mugolskich plażach. Czyli w zasadzie nie będzie wcale. Był bardzo nieszczęśliwy, ale rodzice to rodzice, nie zamierzał się z nimi kłócić.
Aż nadszedł dzień, kiedy przyszedł list z Hogwartu i to zaprzątnęło jego uwagę całkowicie. Przeniesienie się na rok (nie licząc krótkiej przerwy świątecznej) do nowego miejsca, z dala od rodziny jednocześnie go ekscytowało i przerażało. Ale w końcu nauczy się czarować samemu, nie będzie musiał nikogo prosić. Fakt, że Nico uczył się tam już dwa lata, bardzo ułatwiło mu odnalezienie się w społeczności szkoły czarodziejów. Ich przyjaźń mocno na tym skorzystała, bo mogli spędzać ze sobą więcej czasu, niż wcześniej w trakcie odwiedzin. Po jakimś czasie trafiło tam więcej Seaverów, co jeszcze bardziej poprawiło jego samopoczucie, w końcu co rodzina, to rodzina. Zwłaszcza młodszy brat, którym powinien się opiekować, chociaż ten radził sobie sam doskonale i oczywiście siostra. Kiedy był starszy rodzina Nicolasa czasami zabierałą go w wakacje na swoje sławne wyprawy morskie. Pomimo, że jego własny ojciec też czasami zabierał go w podróże, to właśnie przygody Nico spowodowały, że poczuł i zrozumiał, co znaczy być prawdziwym Seaverem. Kiedy kończył się szósty rok jego nauki, w okolicy czerwca rodzinę Seaver obiegła koszmarna wiadomość. Od pewnego czasu nie było kontaktu Z Setem Seaverm, ani z nikim z uczestników rejsu. Rozpoczeły się poszukiwania, w których Tim nie mógł brać udziału, ze względu na szkołe. Nawet nie miał co dyskutować z rodzicami na ten temat. Za to w wakacje, tuż po swoich siedemnastych urodzinach, dołączył do poszukiwań we własnym, niestety mocno ograniczonym zakresie. Nie wskórał absolutnie nic, co doprowadziło go w okolice depresji. W końcu musiał spojrzeć prawdzie w oczy i odpuścić. Lepsi od niego przetrząsali kule ziemską w poszukiwaniach zaginionych, więc pozostawało czekać na efekty. W Hogwarcie wytrzymał jakimś cudem do Owutemów, które zaliczył, niezbyt spektakularnie, ale jednak. Po powrocie do rodzinnego domu niemal natychmiast spakował się i ruszył w podróż po Europie. Tym razem nie po to, aby szukać przyjaciela, ale żeby zająć czymś umysł, czymkolwiek. Zatrzymał się w końcu w Hiszpanii, gdzie spędził dwa lata, pracując w różnych miejscach w mugolskim świecie. Zarabiał akurat tyle, żeby przeżyć i kupować sprzęt do surfingu. Poznał cała społeczność podobnych jemu maniaków ślizgania się po wodzie. To bardzo go uspokoiło i przestał się zadręczać losem kuzyna. W końcu to nie tylko sport, ale filozofia i styl życia. Jednak w końcu zatęsknił za rodziną i domem, no i doszedł do wniosku, że niegłupio byłoby skończyć studia w Hogwarcie. Tak więc teraz mieszka znowu w Anglii przygotowując się do nauki, głównie mentalnie. Rodzice postanowili pomóc mu finansowo podczas nauki, pod warunkiem, że dotrzyma obietnicy i ukończy studia w terminie. Pod koniec wakacji postanowił jednak dołączyć do swoich kuzynków w Venettii, żeby odzyskać z nimi kontakt zanim zacznie się rok szkolny.
Rodzina
★ Ayers Seaver (1947-) i Isabella Seaver z d. Brandon (1952-) - Dziadkowie Tima, Nie miał okazji wyrobić sobie o nich zdania, inne pokolenie, inna mentalność, dobrzy ludzie, to chyba tyle. ★ Francis Seaver (1975-) i Francesca Seaver z d. Confortola (1977-) - Rodzice Tima, ojciec w zasadzie tylko bywał w domu, ale Tim nadal go podziwiał, za opowieści jakie przywoził. Matka była zawsze, wiec siłą rzeczy z nią zżył się bardziej. ★ Melody “Milo” Esme Shaye Seaver(2006), młodszy brat ★ Veronica Silvia Seaver(2005), młodsza siostra ★ Knox Seaver (1954-?) i Mathilda Seaver (1960-?) - brat dziadka Tima i jego żona. Podróżnicy, jak większość Seaverów. Kiedy kontakt z ich synem, jego żoną i wnukami zniknął, wyruszyli na ich poszukiwania i słuch o nich zaginął. ★ Set Seaver (1979-2020) i Mary Seaver z d. Brandon (1979-2020) - rodzice Nicholasa, syn i synowa Knoxa Seavera. Tim miał z nimi bardzo dobry kontakt, bo parę razy wypłynął z nimi na wakacje. ★ Coral Seaver (1998-2020) - starsza kuzynka, z którą miał bardzo dobry kontakt przez wzgląd na Nicholasa, którego siostrą była Coral. W kółko gadała o trytonach i syrenach, dzieliła z Timem zainteresowanie surfingiem, ale nie w aż takim stopniu co on. ★ Harmony Seaver (2006) - młodsza kuzynka, zapalona łyżwiarka figurowa. Towarzyszka dzieciństwa i wczesnej młodości. ★ Symphony O. Seaver (2006) - młodsza kuzynka, nico mniej bliska niż Harmony, trochę kujonka, ale umiał się z nią dogadać. ★ Yuri Sikorsky (1990) Wujek, uczył Nicolasa walki, co poskutkowało tym, że Tim też się czegoś nauczył, partnerując Nico w treningach.
★ Reszta sporej rodziny Seaverów
Ciekawostki
★ Nie jest orłem w nauce, ale zaklęcia opanował zaskakująco dobrze. ★ Naukę eliksirów uważa za finezyjny sposób znęcania się nad dziećmi. ★ Zna biegle angielski i włoski, nieco gorzej hiszpański.
Ostatnio zmieniony przez Thomas Seaver dnia Wto Sie 22 2023, 22:40, w całości zmieniany 4 razy
Witamy Cię na Czarodziejach! Twoja karta zostaje zaakceptowana, dostajesz więc uprawnienia do gry. Poniżej znajdziesz przydatne w dalszych krokach na forum linki, z którymi warto abyś się zapoznał!