Valerie Lloyd Jin-woo mimo swoich problemów związanych z nawiązywaniem znajomości odważył się pewnego dnia zagadać do dziewczyny z którą znał się już z widzenia, zresztą to ze względu na sztukę postanowił przysiąść koło niej. Pare pierwszych słów skierowanych w jej stronę opisywało to, że podobały mu się prace Valerie. Po tym spotkaniu był tak samo szczęśliwy jak i zestresowany, ale mimo wszystko był z siebie dumny, że w końcu zaczął jakąś relacje... Może nawet na lata? Kto wie.
Hemah E. L Peril Jin-woo od zawsze interesował się sportem, a jak zaczął uczyć się w Mahoutokoro to zajmował się głównie quidditchem. Aktualnie pragnie kontynuować swoje treningi w Hogwarcie. Niedługo przed swoim wyjazdem do Anglii, szukał informacji na temat tamtejszych graczy quidditcha, wtedy też usłyszał o Hemah Peril, był wręcz zafascynowany jej osobą i to głównie za zasługą właśnie owej gry. Gdy tylko przyjechał do Hogwartu, to udał się praktycznie od razu do sklepu miotlarskiego, gdyż chciał przejrzeć czy jest tam jakiś ciekawy, może nawet lepszy sprzęt do quidditcha. Ku zdziwieniu bruneta, spotkał tam Hemah! Od razu ją rozpoznał i zaczęli rozmawiać, chociaż nie przyszło im to łatwo przez chłopaka, lecz nawet jego problemy psychiczne i różnica wieku pomiędzy nimi zdawała się im nie przeszkadzać. Jin-woo co prawda w niektórych chwilach boi się rozmawiać z Hem, ale jest to wywołane jedynie jego podświadomą wiedzą, co ta może zrobić oraz na ile ją stać. Aktualnie są znajomymi, którzy uwielbiają rozmawiać ze sobą głównie o sporcie oraz szkole.
Artie Gadd Arthur i Jin-woo z początku w ogóle nie mieli zamiaru się poznawać. Oboje byli wycofani, zbyt wycofani. Jedyne co ich łączyło to ten sam rocznik i wzajemne rzucanie w siebie spojrzeniami, to w Sali, na korytarzu czy w różnych innych miejscach, czasami najmniej oczywistych. Komunikację zaczęli dopiero w dniu gdy musieli pracować w parze, na jednych z zajęć. Nie mieli ochoty na wymianę zdań, więc oboje pracowali w ciszy, jednak gdy jednemu coś nie wyszło, to drugi nagle zaczynał go wyzywać i denerwować się. Koniec końców musieli zacząć podstawową rozmowę aby dojść do porozumienia. Aktualnie może się wydawać, że wcale się nie lubią. Brunet nie uważa, że Artie jest aż tak zły jak go piszą, choć potrafi się na niego zdenerwować. Jin ma z nim paru wspólnych znajomych więc często spędzają razem czas, a wtedy o dziwo, nawet się dogadują.
Harmony Seaver Jakim cudem oni tak w zasadzie się dogadują? Brunet nie ma pojęcia. Jin jak każdy pewnie dobrze wie, kocha spokój i ciszę... Czyli coś czym Remy na pewno nie jest. Ale mimo to przyjaźnią się! I co szokuje sporą ilość osób, Jin-woo jest jej wdzięczny za sam fakt, że z nim rozmawia... Choć czasami zostaje wyrwany z pokoju na siłę... Hej przygodo? Brunet ma wielką nadzieję, że Harmony nie wyda jego największego sekretu jakim jest pisanie. Ponadto modli się również o to, aby ich przyjaźń się nie zerwała, w końcu to ona była jedną z pierwszym poznanych przez niego osób i to dzięki niej chłopak ma tyle kontaktów na wizzengerze.
Milo E. S. Seaver To Harmony ich ze sobą poznała. Jak się okazało, to Milo był tym jej tajemniczym kuzynem o którym wspominała w rozmowach wiele razy. Melody jest... Zaskakująco podobny do Harmony, ale zdecydowanie ma w sobie coś co przykuło uwagę Jina. Bo to właśnie przez rudego życie Jin-woo obróciło się o 180 stopni. Brunet walczył sam ze sobą, albo raczej ze swoimi uczuciami do rudzielca, jednak nic z tego. Pomimo faktu, że znają się naprawdę krótko, nastolatek postanowił zaufać Milo. Zresztą słusznie. Nie żałował. To dzięki rudemu, Jin poznał czym tak naprawdę jest dotyk i co może zdziałać, a także pokazał mu, czym tak w zasadzie jest miłość.