DATA URODZENIA 07.05.2006 CZYSTOŚĆ KRWI 0% MIEJSCE URODZENIA St Ives, Kornwalia MIEJSCE ZAMIESZKANIASt Ives, Kornwalia W HOGWARCIE JEST OD KLASY I OBECNIE JEST NA ROKU VI WYMARZONY DOM Hufflepuff WYBRANY WIZERUNEK Natalia Dyer
Wyglad
WZROST 172 cm BUDOWA CIAŁA szczupła, może nawet za bardzo KOLOR OCZU niebieskie KOLOR WŁOSÓW brązowe ZNAKI SZCZEGÓLNE blizna na łuku brwiowym PREFEROWANE UBRANIA Gdy nie musi nosić szkolnego mundurka, najchętniej ubiera się w zwiewne kwieciste sukienki i w zbyt duże, wyciągnięte swetry. Oprócz tego nosi t-shirty bez nadruków w jednolitych kolorach: pudrowy róż, granatowy, czarny, biały i szary. Jeżeli chodzi o spodnie, to zazwyczaj preferuje klasyczne dżinsy lub zwykłe czarne rurki. Na nogach najczęściej ma białe trampki, o czystość których pedantycznie dba.
Charakter
Valerie uważa się za bardzo przeciętną dziewczynę. Ma spore problemy z dostrzeżeniem swojej wartości, dlatego szuka uznania u innych ludzi. Jest przy tym dziecięco naiwna, co wielu wykorzystywało z powodzeniem. Z tego powodu, nauczona doświadczeniem, stara się być mniej ufna i wylewna. Pytanie - czy jej to w ogóle wychodzi. Choć tak o sobie myśli, nie składa się bynajmniej z samych wad. Na pewno nie można odmówić jej determinacji i pracowitości. Jeśli poczuje się odpowiednio zmotywowana, uparcie wykonuje wyznaczone przez siebie zadania. W przypadku przegranej podnosi się i idzie dalej. Jednak często dociera do celu nie z powodu wiary we własne możliwości, a jedynie z powodu bycia nieznośnie upartym, pomimo porażek. Val cechuje się również niezmierną ambicją. Jako mugolak na każdym kroku musi udowadniać sobie i innym, że jest warta miana prawdziwej czarownicy. A to sprawia, że do nawet najbardziej błahych spraw podchodzi nader poważnie. Można powiedzieć, że czasami jest to wręcz śmieszne.
Panna Lloyd ma sympatyczne usposobienie. Jest bardzo przyjaźnie nastawiona do każdego, nawet do tych, którzy po kątach nazywają ją szlamą. Daleko jej od tego, by skreślić kogokolwiek ze względu na to, skąd pochodzi lub jaki przypisano mu dom. Uparcie wierzy również, że każdy może się zmienić na lepsze. Raczej lubi słuchać i obserwować, niż mówić. Przy nielicznych osobach wydaje się nieco inna, pewniejsza i bardziej rozgadana. Ale są to jedynie wyjątki potwierdzające regułę. Niezmiernie irytuje ją, gdy ktoś jest gorzej traktowany ze względu na to, kim jest, skąd pochodzi lub czym się cechuje. Chociaż jest raczej nieśmiała i nie potrafi zawalczyć w swojej obronie, w przypadku gdy dostaje się komuś innemu, nie potrafi być bierna w obliczu zła lub niesprawiedliwości. Ma niewielu prawdziwych przyjaciół, choć od groma znajomych, i wobec jednych, jak i drugich jest wręcz niezdrowo lojalna. Nieraz zdarzało jej się ponieść karę za cudze przewinienia i brać odpowiedzialność całkowicie na siebie, choć nikt jej o to nie prosił. Nie potrafi się również denerwować na innych. Całą złość przekieruje się na siebie, obwiniając się o całe zło tego świata. Ale pracuje nad tym, naprawdę. A przynajmniej tak sobie wmawia.
Historia
Przez okrągłe 11 lat jej życia, historia Valerie nie wyróżniała się niczym szczególnym. Urodziła się w malowniczej rybackiej wiosce w Kornwalii, St Ives. Jej ojciec pełnił posadę bankiera, z kolei matka uczyła muzyki w pobliskiej szkole. Ich życie, z tego co pamięta Val, płynęło leniwie i spokojnie. Weekendy wypełnione były wycieczkami na plażę, podczas których puszczała latawce razem z ojcem. Wypadami do lasu. Beztroskimi popołudniami spędzonymi na pobliskim placu zabaw. Jednak beztroska szybko minęła. Val zaczęły przytrafiać się niepokojące rzeczy. Z rąk dziewczynki tryskały fioletowe iskry. Obudziła się pewnej nocy, unosząc się kilka centymetrów nad ziemią. Słyszała rzeczy, których nie potrafili pojąć jej rodzice. W końcu zdesperowany ojciec Valerie postanowił wezwać egzorcystę. Jednak zamiast księdza do ich drzwi zapukała niewysoka kobieta ubrana w przedziwną srebrzystą szatę. Oznajmiła w kilku krótkich słowach, że córka państwa Lloyd to czarownica, która we wrześniu ma rozpocząć naukę w szkole Magii i Czarodziejstwa o wdzięcznym mianie Hogwart. Ojciec Val był w szoku. Do końca spotkania z przedstawicielem Ministerstwa Magii był niepokojąco cichy, choć na co dzień cechował się raczej gadulstwem. Jej mama również bardzo mocno się zdziwiła, ale przyjęła to z większą gracją. Zaproponowała kawę i ciastka. Zapytała, czego oczekuje się od nich w takiej sytuacji. Umówiła się wstępnie na wizytę na ulicy Pokątnej. Gdy za przedstawicielką Ministerstwa Magii zamknęły się drzwi, wtuliła się mocno w Val szepcząc, że wszystko będzie dobrze. Ani ona, ani dziewczynka nie mogły wiedzieć, że pan Lloyd następnego ranka opuści ich życie na zawsze. Wstał, wypił kawę i oznajmił, że odchodzi. Nie było wielkiej awantury, nie było trzaskania talerzami, nie było nawet podniesionego głosu. Andrew Lloyd wstał i zaczął się pakować, podczas gdy matka Val szlochała bezgłośnie w kącie. Nie było też czułego pożegnania, choć gdy mówił jej, że papiery rozwodowe prześle pocztą na jego twarz wstąpił dziwny grymas. Zanim przestąpił próg swojego domu, który budował od ponad 10 lat, w którym chciał spłodzić syna, zestarzeć się i umrzeć, spojrzał na zapłakaną Valerie, by powiedzieć jej, jak bardzo jest nią rozczarowany.
Od tego szczególnie zimnego lipcowego popołudnia minęło 5 lat. Val dalej życie w cichym i uroczym St Ives, w białym domku niedaleko plaży z pięknym ogródkiem, o który dba jej matka, Sophie. Pani Lloyd w dalszym ciągu uczy w pobliskiej szkole muzyki, a pan Lloyd wyjechał do Londynu. I choć Hogwart to jej drugi dom, Val wciąż nie potrafi sobie wybaczyć tego, że zniszczyła swój pierwszy.
Rodzina
★ Sopie Lloyd - matka. Pani Lloyd przez wielu opisywana jest jako urocza, aczkolwiek ekscentryczna. Rzecz jasna miejscowi nie wiedzą, jaką tajemnicę skrywa piękny biały dom z ogródkiem i dlaczego Andrew tak niespodziewanie odszedł kilka lat temu z miejscowej społeczności. Kiedyś wesoła i pełna życia, teraz jest raczej cicha i spokojna. Pomimo całej historii z ojcem Val, nigdy nie dała zwątpić córce, że ją kocha i jak bardzo jest dla niej ważna. Pracuje w pobliskiej szkole jako nauczycielka muzyki, ale jej prawdziwą pasją jest ogrodnictwo. Ma rude włosy, niebieskie oczy i nieco zadarty nos. Jej twarz usłana jest piegami, a w kącikach oczu widać niewielkie kurze łapki. Choć Valerie niewiele o tym wie, od jakiegoś czasu spotyka się z miejscowym strażakiem. ★ Andrew Lloyd - ojciec. Tak przynajmniej mówią inni. Val udając, że go nienawidzi tak naprawdę tęskni za jego kolorowymi latawcami. Kędzierzawą brązową czupryną. Spokojnym tembrem głosu i zielonymi oczami, w których często widać było iskry rozbawienia. Z tego co wiadomo dziewczynie, przed kilkoma laty przeprowadził się do Londynu. Podjął tam pracę bankiera i sfinalizował sprawę rozwodową z Sophie. Nie wiadomo nic więcej o tym, co robi obecnie.
Ciekawostki
★ Największą miłością Val jest rysowanie. Uwielbia zaszyć się w kącie i oddać tej czynności na kilka długich, upojnych godzin. ★ Choć stara się tego po sobie nie okazywać, jest potwornie kochliwa. ★ Jest orędowniczką mugolskiej kultury, jawnie manifestuje swoje pochodzenie i z chęcią opowiada o świecie mugoli wszystkim, którzy są tym tematem zainteresowani. ★ Szuka drużyny do grania w Dungeons and Dragons, ale jako że smoki w magicznym świecie są prawdziwe, w Hogwarcie jakoś nie ma ku temu chętnych. ★ Val wprost kocha morze. Plaże i piasek. Dlatego tak cieszy ją, że pochodzi z Kornwalii. Jest również zafascynowana syrenami i wszystkimi magicznymi stworzeniami żyjącymi pod wodą.
Augustine Edgcumbe
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 21
Czystość Krwi : 90%
Wzrost : 188
C. szczególne : zmieniający się kolor brwi | dresiki i bluzy z kapturem | okrągłe kolczyki w uszach | szkocki akcent | pachnie super kosmetykami czarodidasa
Witamy Cię na Czarodziejach! Twoja karta zostaje zaakceptowana, dostajesz więc uprawnienia do gry. Poniżej znajdziesz przydatne w dalszych krokach na forum linki, z którymi warto abyś się zapoznał!