Czarodzieje
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Share
 

 Podziemia

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
AutorWiadomość


Ariadne W. Wickens
Ariadne W. Wickens

Dorosły czarodziej
Wiek : 24
Czystość Krwi : 0%
Wzrost : 171
C. szczególne : owocowe perfumy | elegancki ubiór | łagodny, delikatny głos
Galeony : 841
  Liczba postów : 529
https://www.czarodzieje.org/t21609-ariadne-willow-wickens#703422
https://www.czarodzieje.org/t21613-poczta-ariadne-wickens#704304
https://www.czarodzieje.org/t21610-ariadne-willow-wickens#703604
https://www.czarodzieje.org/t21614-ariadne-w-wickens-dziennik
Podziemia QzgSDG8




Gracz




Podziemia Empty


PisaniePodziemia Empty Podziemia  Podziemia EmptyPon Wrz 26 2022, 08:34;


Podziemia

Tajemnicze korytarze, w których kryje się wilgoć, pająki, grzyby i inne byty lubujące się w wilgotnych, ciemnych miejscach. Parę składzików i magazynów utrzymanych jest w całkiem przyzwoitym stanie; tam też można natknąć się na stojaki na wina oraz niedużą pracownię eliksirowarską. Pozostałe pokoje już od lat nie były otwierane, a klucze do ich zardzewiałych kłódek prawdopodobnie są zgubione. Im głębiej w podziemia tym bardziej ma się wrażenie przebywania w ciasnym, zimnym labiryncie, gdzie z cieni coś uważnie obserwuje Twoje ruchy. Niektóre ściany zdobią starożytne runy, których znaczenia nie sposób odczytać.
Do podziemi można zejść bezpośrednio z domu, jak i niedużym włazem znajdującym się w ogrodach.
Powrót do góry Go down


Ariadne W. Wickens
Ariadne W. Wickens

Dorosły czarodziej
Wiek : 24
Czystość Krwi : 0%
Wzrost : 171
C. szczególne : owocowe perfumy | elegancki ubiór | łagodny, delikatny głos
Galeony : 841
  Liczba postów : 529
https://www.czarodzieje.org/t21609-ariadne-willow-wickens#703422
https://www.czarodzieje.org/t21613-poczta-ariadne-wickens#704304
https://www.czarodzieje.org/t21610-ariadne-willow-wickens#703604
https://www.czarodzieje.org/t21614-ariadne-w-wickens-dziennik
Podziemia QzgSDG8




Gracz




Podziemia Empty


PisaniePodziemia Empty Re: Podziemia  Podziemia EmptyPią Gru 09 2022, 13:36;

Samonauka - Eliksiry | Warzenie eliksiru
eliksir wiggenowy

Trzeba przyznać, że zaskakująco szybko minęły Ariadne ostatnie tygodnie. Miała na nie wiele różnych planów, ale wyszło ostatecznie tak, że na nic nie starczyło czasu. Nie mówiąc już o kupionym domu, który czekał na remont od dawna, smutnie przypominając o dziurawym dachu tym, że gdzieniegdzie wyciekała woda. Zabierając się za sprzątanie, dziwnym trafem najłatwiej było Wickens zacząć od piwnicy. Zaszyła się pomiędzy ciasnymi korytarzami i ogarnęła na tyle, aby mieć nawet kącik do warzenia eliksirów. Nie było to nic wielkiego, a już na pewno nic godnego Felixa... Ale jej wystarczy zwykły kociołek i tacka do krojenia składników.
A składników miała wiele i leżały poupychane w koszykach, słoiczkach, fiolkach i innych pojemnikach na kamiennych półkach. Niemalże wszystkie samodzielnie wyhodowane czy też zebrane przez młodą aurorkę. Bez zwlekania zabrała się do pracy nad eliksirem wiggenowym. Chciała go mieć. Uważała to za absolutny obowiązek, aby zawsze nosić przy sobie coś leczącego rany. Znała świetnie różne zaklęcia, ale nie zawsze ma się siłę je rzucać. Lub nie zawsze ma się różdżkę, a magii bezróżdżkowej jeszcze nie umiała i pewnie parę lat zejdzie nim się nauczy... Zresztą, dalej uznawała to bardziej za jakieś tam marzenie, a nie faktyczny plan.
Rozłożyła na płóciennej szmatce składniki; kora drzewa wiggen, asfodelus i tojad. Do tego potrzeba było odpowiedniej ilości czystej wody, którą przelała do kociołka i ustawiła na mały ogień. Przy sobie położyła starą książkę do eliksirów z Ilvermorny. Dobrze, że nie wszystkie swoje podręczniki posprzedawała, bo czasami dalej chętnie przypominała sobie pewne rzeczy. A ten eliksir nie był w ogóle prosty. Wymagał wysokich umiejętności i Ariadne liczyła się z ewentualną porażką. Zawsze mogłaby poprosić o pomoc Felixa, ale lubiła samodzielnie się uczyć. Tak pracowało jej się najlepiej. Podążając kropka w kropkę z przepisem, zaczęła kroić asfodelusa na małe kawałeczki. W międzyczasie wrzuciła sproszkowaną korę do wody, aby powoli zmieniała jej kolor na bardziej zielonkawy. Wszystko to naprawdę ładnie pachniało. Kolejne zioła wrzuciła po kilkunastu minutach do kociołka, łapiąc za dużą chochlę i wykonując miarowo powolne ruchy zgodne z wskazówkami zegara. Dzięki ogniowi buchającemu pod miksturą, Ariadne nie odczuwała nawet aż tak zimna panującego w podziemiach. To miejsce skrywało bardzo wiele tajemnic, które dziewczyna z przyjemnością kiedyś zbada. Na razie dbała tylko o porządek w kilku kluczowych pomieszczeniach.
Wywar bulgotał, wydzielając intensywny zapach. Dopiero kiedy jego barwa zmieniła się na intensywnie zielony, Amerykanka pewna była, że eliksir jest już gotowy. Z uśmiechem przypatrzyła się jego klarownej konsystencji. Aż zapachniało szpitalem! Cieszyła się, że doda kolejny eliksir własnej roboty do swoich zapasów. Wszystkie służyły leczniczym celom. Nie potrzebowała na razie niczego innego, więc ograniczała się do uzdrawiania. Złapała trzy puste fiolki i za pomocą różdżki ostrożnie przelewała gorącą ciecz do szkiełek. Wypełniła wszystkie i odłożyła je na półeczkę w pracowni. Zmachała się nieco przy warzeniu eliksiru, dlatego postanowiła wrócić na górę i położyć się na chwilę na kanapie w salonie.

+
Powrót do góry Go down


Ariadne W. Wickens
Ariadne W. Wickens

Dorosły czarodziej
Wiek : 24
Czystość Krwi : 0%
Wzrost : 171
C. szczególne : owocowe perfumy | elegancki ubiór | łagodny, delikatny głos
Galeony : 841
  Liczba postów : 529
https://www.czarodzieje.org/t21609-ariadne-willow-wickens#703422
https://www.czarodzieje.org/t21613-poczta-ariadne-wickens#704304
https://www.czarodzieje.org/t21610-ariadne-willow-wickens#703604
https://www.czarodzieje.org/t21614-ariadne-w-wickens-dziennik
Podziemia QzgSDG8




Gracz




Podziemia Empty


PisaniePodziemia Empty Re: Podziemia  Podziemia EmptyPią Gru 09 2022, 13:54;

Samonauka - Eliksiry | Warzenie eliksiru
eliksir pieprzowy

Wypoczęta i pełna energii do dalszego działania, Ariadne przeszła ponownie do podziemi swojego domu. Zgarnęła przy okazji jakąś świeżo utkaną pajęczynę. Pająki mogły bez problemu zrobić sobie z tych ciemnych korytarzy dom, ale lepiej aby trzymały się dalej od pomieszczeń, które były używane. Jeszcze jej wpadnie jakiś do kociołka i się ugotuje. W pomieszczeniu dalej unosił się delikatny ziołowy zapach związany z eliksirem wiggenowym.
Wyczyściła dokładnie kociołek zarówno różdżką, jak i mugolskim sposobem, po czym ponownie ustawiła go na ogniu. Tym razem nie nalewała wody, a wrzuciła pokrojonego w cienkie plasterki hibiskusa ognistego, aby podsmażyć listki. Ariadne pomyślała, że skoro panuje już zima, to należy mieć przy sobie choćby fiolkę eliksiru pieprzowego. Rozgrzewał on doskonale, nieraz ratując czarodziejów przed hipotermią. Na pewno przyda się podczas ciężkich, mroźnych miesięcy. Na Alasce bez tego to się nie wychodziło z domu, a do obiadowego soku zawsze leciała kropla czy dwie.
Czekała dość długo, aż wszystko się równo opiekło i zaczęło wydzielać specyficzny, palący nozdrza zapach. Na sporządzaniu tego wywaru znała się akurat perfekcyjnie, nieraz gotując go w domu. Robiła więc wszystko z pamięci i nie odczuwając strachu, że coś pójdzie nie tak. W oddzielnej miseczce rozkruszyła miętę pieprzową i pokrzywę lekarską, mieląc je na zielony proszek. Wiedziała, że muszą mieć przynajmniej dziesięć minut dla siebie, aby się odpowiednio połączyć i wydzielić magiczne substancje. W międzyczasie dolała niewielką ilość wody do kociołka, zalewając hibiskusa. Kolejne pół godziny spędziła na doglądaniu mikstury, dodawaniu po kolei składników, mieszaniu i pilnowaniu odpowiedniego rozmiaru ognia buchającego na stanowisku. Ariadne czuła się na tyle pewnie przy produkcji tego eliksiru, że pozwoliła sobie nawet na lekkie rozproszenie innymi myślami. Ostatnio wiele się działo. Pożar rezerwatu, wzmianki w Proroku Codziennym o dziwnych chorobach pojawiających się znikąd, więcej przemytników żerujących na okresie bożonarodzeniowym... Jakoś niedobrze się działo. Co prawda Wickens w ogóle nie odczuwała na razie problemów z tym związanych. W czasie pożaru ani trochę się nie poparzyła, pomimo dosłownego wbiegnięcia pomiędzy płomienie, aby ratować las. Żadne choroby oprócz okazjonalnego kataru również czarownicy nie dręczyły. Najwyraźniej jak zwykle towarzyszyło jej szczęście.
Teraz również szczęśliwie przygotowała wywar i mogła nacieszyć oczy jego kolorem. Lubiła tę głęboką czerwień. Trochę jak zupa pomidorowa lub mus paprykowy. Czerwień kojarzyła się z ciepłem. Sam zapach już powodował lekkie łzawienie u dziewczyny, ale to dlatego, że była wrażliwa i delikatna. Założyła rękawice i ściągnęła kociołek. Eliksir musiał ostygnąć, nie chciała się też bezmyślnie poparzyć. Dopiero po pewnym czasie mogła rozlać go do trzech przygotowanych fiolek, które opatrzone były odpowiednim podpisem "Eliksir pieprzowy". Wolała tę prostą wersję niż ekstrapieprzowy, bo ten to ją kiedyś prawie zabił. Trochę jak zjedzenie łyżki kapsaicyny. To po prostu nie działa już leczniczo... Powycierała ścierką całe stanowisko pracy, wymyła kociołek i z westchnieniem mogła opuścić podziemia. Czuła zmęczenie oraz ból nadgarstków, ale też głębokie zadowolenie. W końcu wzięła się za te eliksiry.

+
Powrót do góry Go down


Sponsored content

Podziemia QzgSDG8








Podziemia Empty


PisaniePodziemia Empty Re: Podziemia  Podziemia Empty;

Powrót do góry Go down
 

Podziemia

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 1 z 1

Pozwolenia na tym forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Czarodzieje :: Podziemia KQ4EsqR :: 
Rezydencja Ariadne
-