Wejść do budki można dopiero po zapłaceniu 10 galeonów stojącemu przy wejściu przebranemu za świątecznego elfa domowemu skrzatowi. W środku jest przytulnie i znacznie przestronniej, niż wygląda na to z zewnątrz. Pewnie maczała w tym palce magia – zresztą nie tylko w tym, bo po przekroczeniu progu budki coś zdecydowanie się w Was zmieniło...
Rzuć kością k6:
1. Twoje uszy wydłużają się, nos staje się bardziej zadarty, oczy nieco większe, a policzki zaróżowione. Na dodatek malejesz o kilkanaście centymetrów i jeśli się nie postarasz, w kadrze będzie widać tylko twoją czapkę (chyba że jesteś z tych bardzo wysokich). Wszystko wskazuje na to, że na tym zdjęciu będziesz elfem. 2. Bledniesz, Twoje włosy stają się zupełnie białe, a rzęsy i brwi pokrywa szron. Nie ma żadnych wątpliwości, że zostałeś/aś zimą we własnej osobie. 3. Prawdopodobnie minęła chwila, zanim zauważyliście, że niektóre części waszych twarzy po prostu się ze sobą pozamieniały. Czy dobrze wyglądałbyś z innym nosem? Masz niepowtarzalną okazję się o tym przekonać. (Jeśli wchodzisz do budki sam/a, zmienia się jakiś element twojej twarzy w losowy sposób) 4. Z takim porożem mógłbyś zostać prawdziwym królem północy. Na zdjęciu jesteś fernim – nie byle jakim, bo samym Rudolfem, o czym świadczy czerwony, pobłyskujący delikatnym blaskiem nos. Masz na głowie trzy charakterystyczne dla tego zwierzęcia rogi a na twarzy pojawia Ci się futerko. 5. Chyba nikogo nie zdziwi to, że pod Twoim nosem wyrosły dorodne wąsy, a na brodzie... no właśnie, broda. Gęsta, kręcona i śnieżnobiała. Do tego chyba trochę Ci się przytyło! 6. Budka natychmiast postarza Was o mniej-więcej 20 lat. Może powinniście wrócić tutaj w przyszłości i porównać, czy rzeczywiście wyglądacie w taki sposób?
Jeśli efekt kości Ci się nie podoba, możesz ją przerzucić lub po prostu wybrać.