Przesyłam pracę domową. Rój Lirydów to rój meteorytów - fragmentów materii, które ulegają spaleniu w górnych warstwach atmosfery ziemskiej. Ich radiant (punkt lub obszar w którym przecinają się drogi meteorytów - wynika on jednak z efektu wizualnego, zwanego skrótem perspektywicznym, nie jest więc dokładnym pomiarem) znajduje się w konstelacji Lutni i Herkulesa. Popularnie to zjawisko nazywane jest "spadającymi gwiazdami". Lirydy związane są z kometą Thatchera, a pierwsze wzmianki o nich pojawiały się już w 2000 r.p.n.e. w chińskich kronikach. Rój był aktywny w latach 687, 15 p.n.e., 1803, 1922. W ostatnim czasie odnotowano wysoką aktywność w roku 2012 (ZHR=38). Lirydy są aktywne pomiędzy 16 a 25 kwietnia, maksimum wypada w okolicach 21-22 kwietnia. Są to zjawiska szybkie (49km/s).
Blaithin Dear, Gryffindor, I rok studiów
Ezra T. Clarke
Wiek : 27
Czystość Krwi : 0%
Wzrost : 182 cm
C. szczególne : Szczupła, nawet lekko umięśniona sylwetka, zawadiacki uśmiech, zapach Merlinowych Strzał i mięty, znamię w kształcie kruka na łopatce
Lirydy to jeden z najstarszych rojów meteorytów, znany ludziom od tysięcy lat. Podobno wspominają o nim starożytne kroniki. Z tego, co udało mi się wyczytać, pierwsi byli Chińczycy, bo notowali o roju już 2000 lat przed naszą erą. Swój radiant - to znaczy miejsce na niebie, z którego na pozór rozchodzą się drogi meteorytów - posiada w konstelacji Lutni oraz Herkulesa. Lirydy są aktywne od 16 do 25 kwietnia. Wyróżniają się krótkim czasem aktywności, gdyż są związane z okresową Kometą Thatchera. Pro tip: nie należy patrzeć bezpośrednio w środek radiantu, ale kilkanaście stopni od niego, ponieważ najlepiej widoczne i jasne meteory znajdują się właśnie w tym rejonie.
Ezra T. Clarke, X klasa, Ravenclaw
Holden A. Thatcher II
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 25
Czystość Krwi : 25%
Wzrost : 175
C. szczególne : anorektycznie chudy, ma kilka tatuaży i kolczyków, naderwane ucho, blizny na twarzy, rękach i plecach, bardzo widoczne cienie pod oczami
lirydy to takie spadające gwiazdy, które widać w kwietniu, ale mało kto o tym wie, bo wszyscy kojarzą je tylko z wakacjami. Co mnie nie dziwi, bo sam kojarzyłem. Powstały one z komety Thatchera, z którą chciałbym mieć coś wspólnego i po cichu liczę, że może miałem w rodzinie jej odkrywcę, ale jeszcze tego nie sprawdziłem. W razie czego dam Panu znać, bo może znajdę gdzieś jakieś notatki z astronomii i się Panu przydadzą bardziej niż mi. Lirydy to tak właściwie rój meteorów, których radiant (czy to ma coś wspólnego z radiem?) znajduje się w okolicy gwiazdozbiorów Herkulesa i Lutni, co przypomina mi o micie, kiedy dziesięcioletni heros walnął lutnią swojego nauczyciela muzyki, bo stwierdził, że to niemęskie zajęcie. Niezbyt miłe moim zdaniem, ale przynajmniej uświadamia nas, że na niebie naprawdę są zapisane historie świata starożytnego. A jak o antyku mowa, to podobno właśnie wtedy po raz pierwszy dostrzeżono część tego roju pszczół kosmicznych kamieni. Najlepiej był widziany w 1803 roku i całkiem nieźle też w tym roku, bo o dziwo nie padało, jak to zwykle ma w zwyczaju robić pogoda, kiedy chcemy coś obserwować.
przesyłam listownie treść zadania domowego z Astronomii dotyczące roju Lirydów. Jest to rój meteorów związany z kometą Thatchera, których drogi przecinają się na granicy gwiazdozbiorów Lutni i Herkulesa. Są zjawiskami dość szybkimi (osiągają prędkość około 49 km/h), a ich największa aktywność przypada na noc z 21 na 22 kwietnia. Jednocześnie jest to pierwszy rój meteorów, o którym wspominają starożytne kroniki, pierwsze informacje na ich temat pojawiły się w Azji już około dwóch tysięcy lat p.n.e. Chociaż Lirydy należą do roju bardzo starego, charakteryzują się krótkim okresem aktywności i ostrym maksimum.
Rój Lirydów jest jednym z najpiękniejszych i najstarszych zjawisk występujących na niebie, wiosenną, kwietniową porą. Pierwsze ich ślady pojawiają się już 16 kwietnia, a w nocy z 21 na 22 kwietnia osiągają apogeum. Znane są ludziom od tysięcy lat — stworzyli oni wiele legend i pogańskich świąt związanych z nocą spadających gwiazd, jak bywa to wydarzenie często nazywane. Związane są one z kometą Thatchera. To nic innego jak rój szybkich i starych meteorów o krótkim okresie aktywności (widoczności) i ostrym zakończeniu, zwanym maksimum. Spotykają się one (ich radiant) i przecinają na granicy gwiazdozbiorów Lutni i Herkulesa, których nazwy kojarzyć się mogą ze światem antyku.
Przesyłam pracę domową: Rój Lirydów to rój meteorów (spadających gwiazd), którego źródłem jest długookresowa kometa Thatchera. Występują one co roku, w kwietniu, a ich największa aktywność przypada na 21-23 kwietnia. Ich drogi przecinają się (radiant) na granicy gwiazdozbiorów Lutni i Herkulesa. Jest to zjawisko dosyć szybkie i aktywne, bo przeciętnie są na poziomie ZHR=18, choć w roku 2012 odnotowano aktywność ZHR=38. Są jednym z najstarszych i najpopularniejszych rojów, bo wzmianki o nim pojawiły się już 4000 lat temu w chińskich kronikach. Można je obserwować bez żadnych lunet lub innego sprzętu, jeśli nie przeszkadzają nam żadne światła lub pochmurne niebo.
w swoim zadaniu domowym chciałabym opowiedzieć o Plutonie. Jest on obiegającą Słońce planetą karłowatą. Jego orbita znajduje się poza trajektorią Neptuna, co czyni go obiektem transneptunowym. Leży w Pasie Kuipera, będąc jednocześnie jego najjaśniejszym ciałem niebieskim. Mugole odebrali mu status planety niewiele ponad dekadę temu. Czas pokaże, na ile rzeczywiście na to zasługiwał. Jego nazwa pochodzi z mitologii rzymskiej, od imienia boga świata podziemnego, umarłych i bogactwa. Porusza się po mocno nachylonej płaszczyźnie względem płaszczyzny ekliptyki. Jego silnie ekscentryczna orbita przebiega częściowo bliżej Słońca, niż orbita Neptuna. Ma pięć księżyców, z czego jeden - Charon - ma tylko o połowę mniejszą średnicę od niego. Sam Pluton ma niecałe 1500 mil średnicy (to mniej, niż odległość w linii prostej między Londynem, a Moskwą!). Jest mniejszy od ziemskiego Księżyca. W jego atmosferze dominuje mgła rozpraszająca światło słoneczne. Temperatura na powierzchni wynosi około -160°C. Pod skorupą znajdują się przede wszystkim woda i metan. Pluton obraca się w kierunku przeciwnym do planet Układu Słonecznego. Dzień na nim trwa 6,5 ziemskiej doby. Jego pełny obieg wokół Słońca trwa niemal 248 lat (prawie tyle, ile lekcja historii magii). Pluton jest przy okazji jednym z plutonków (aww), co oznacza, że na dwa jego obiegi wokół Słońca przypadają trzy obiegi Neptuna.
Z poważaniem,
Jacqueline Annise Berkeley, Hufflepuff, V klasa
Ostatnio zmieniony przez Jacqueline A. Berkeley dnia Pią 23 Lis - 20:44, w całości zmieniany 1 raz
W związku z zadaną przez Profesora pracą domową, chciałabym napisać kilka słów o szczególnie inspirującej mnie planecie, jaką jest Wenus. Być może mój wybór jest zbyt oczywisty i oklepany, ale nic nie poradzę na to, że jest to najpiękniejsza planeta w naszym systemie słonecznym.
Wenus to druga planeta względem odległości od Słońca, dlatego myślę, że może być na niej zdecydowanie cieplej niż na Ziemi, szczególnie o tak niekorzystnej porze roku jak jesień. Jak każda kobieta, jest bardzo wyjątkowa - ma własne zdanie i realizuje je obracając się w kierunku przeciwnym do większości pozostałych planet, czego można spodziewać się po uosobieniu rzymskiej bogini piękna i miłości. Gdyby istniała naprawdę, jako człowiek lub jako bogini z krwi i kości, na pewno byłaby ekscentryczką pragnącą podążać wybraną przez siebie ścieżką, zamiast utartymi schematami. Bardzo ją za to szanuję. W dzisiejszych czasach nie każdy ma odwagę na manifestację swojego ja w tak prominentny sposób.
Z tego co mi wiadomo, Wenus jest też drugim najbardziej błyszczącym ciałem niebieskim na naszym niebie, zaraz po księżycu, i rzadko kiedy zapuszcza się gdzieś dalej od swojego bezpiecznego miejsca przy Słońcu. Dlatego myślę, że legenda, którą kiedyś słyszałam na jej temat mogłaby okazać się prawdziwa, skoro w każdej legendzie tkwi ziarenko prawdy. Co by było, gdyby Wenus była piękną kobietą uzależnioną od swojego ukochanego, Słońca? Choć błyszczy na równi z pięknem księżyca, boi się zapuścić głębiej w galaktykę, zamiast tego lawirując wokół partnera w jednostajnym tempie, przez co w rzeczywistości traci swój potencjał i zabiera kosmosowi możliwość podziwiania jej uroku. To smutna historia, chociaż dość romantyczna.
Uważa się, że Wenus jest pewnego rodzaju odpowiednikiem naszej Ziemi ze względu na jej wielkość, masę i inne czynniki poza klimatycznymi. Być może, kiedy już do reszty zgnijemy w głupocie i dobijemy naszą Matkę, znajdziemy możliwość przeprowadzki na Wenus, dopasowania jej atmosfery do naszej i rozpoczniemy również jej dewastację. Ale nie chciałabym, żeby tak się stało.
pracę o wybranym ciele niebieskim chciałbym zacząć od krótkiego przypomnienia, co to w ogóle jest. Mianem ciała niebieskiego nazywa się każdy obiekt fizyczny (albo ich układ) występujący w przestrzeni kosmicznej. Może być to np. gwiazda - wybrałem taką o nazwie Antares. Jest najjaśniejszym ciałem w gwiazdozbiorze Skorpiona. Był to mój pierwszy pomysł z tego względu, iż mam w rodzinie mnóstwo osób o tym znaku zodiakalnym; wiem, że Skorpion teraz prymuje. Antares, jak doczytałem, znajduje się 550 lat świetlnych od Słońca. Co więcej, często jest mylony z planetą Marsem. Antares ponoć, ze względu na swoją masę, ma szansę w przyszłości zostać supernową. Oznacza to tyle, że swoją egzystencję we wszechświecie zakończy spektakularną eksplozją.
Z wyrazami szacunku, Lou Aristide Yawn
Mefistofeles E. A. Nox
Wiek : 27
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 185
C. szczególne : Tatuaże; kolczyki; wilkołacze blizny; bardzo umięśniony; skórzana obroża ze złotym kółkiem; od 14.02.2022 pierścionek zaręczynowy!
na temat zadanej pracy wybrałem nic innego, jak po prostu Księżyc. Jest to ciało niebieskie bardzo mi bliskie, a jego magiczne własności znane są nawet największym astronomicznym laikom. Zaczynając od faktów, które są ściślej powiązane z nauczanym przez Pana przedmiotem: księżyce to naturalne satelity, ciała niebieskie obiegające planetę (albo planetę karłowatą, albo planetoidę). Ziemia ma jeden księżyc (to jest, Księżyc) i to na nim zamierzam się skupić. To piąty największy naturalny satelita w Układzie Słonecznym. O jego obiegu wszyscy dobrze wiedzą. Wszelkie zmiany układu Księżyca, Ziemi i Słońca skutkują występowaniem, oczywiście, faz Księżyca. Najłatwiej chyba opisać jego pełnię, która to wywiera ogromny wpływ na cały świat. To wtedy lunaballe tańczą w charakterystyczny dla siebie sposób, wilkołaki zmieniają swoją postać, a poszczególne eliksiry (np. animagiczny) uzyskują pełną moc. Muszę przyznać, że ja sam jestem niezwykle podatny na fazy Księżyce i w tej kwestii akurat doskonale wiem, o czym piszę. Z ciekawostek można dodać, że na Księżycu kilkukrotnie lądowali ludzie; jego pobieżna obserwacja nie wymaga użycia specjalistycznego sprzętu; światła nie wydziela, zaś odbija. Co więcej, podobno Księżyc oddziałuje na ludzki sen, ale tutaj wolę się nie wypowiadać, bo sam mam doświadczenia odmienne od większości.
Mefistofeles Nox
Harriette Wykeham
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 23
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 168
C. szczególne : za duży, powyciągany wełniany sweter na grzbiecie, łańcuszek z obrączką na szyi
Ciało niebieskie, które chciałbym opisać, należy do grona jednych z najjaśniejszych gwiazd (jedynie 5% je przewyższa!); pierwszy raz odkryte było już bardzo dawno temu, ale uważam, że nie nazbyt śmiałym będzie powiedzieć, że wciąż kryje w sobie wiele sekretów, ponieważ mało kto ma do niego bezpośredni dostęp. Być może dzieje się tak przez naturalne gorąco, którym promieniuje; choć nie jest to jeszcze 5500°C jak w wypadku powierzchni Słońca, to wystarczająco wiele, aby mniej śmiali trzymali się na odległość. Najbardziej jednak sparzyć się mogą ci, którzy próbują dotrzeć do jego wnętrza - metaforycznie, rzecz jasna. Potrafi się rozpalić nawet do piętnastu milionów stopni! Jego kształt zbliżony jest do ideału - nie jest nigdzie zbyt szeroki, ani zbyt wąski, choć nie okrągły ani kulisty, to przyjmujący ich cechę doskonałości. Patrzenie na owe ciało zawsze wywołuje jakąś reakcję (tak jak patrzenie na Słońce 30% populacji przyprawia o kichanie) - uśmiech lub, częściej, przewracanie oczami. Ciało to nie stoi w miejscu, ale cały czas się rozwija; przemieszcza się w dążeniu do doskonałości fizyczno-duchowej. Jego tempo nie jest jednak określone przez żadną stałą, jak to bywa w przypadku Słońca (przy 200km/s chowają się wszystkie błyskawice i nimbusy!) W pewnym sensie stanowi ono centrum fragmentu wszechświata, wokół którego kręci się wiele innych mniejszych ciał. Gdyby Słońce zniknęło, Ziemia krążyłaby dalej po swojej orbicie przez około 8 minut, potem zostałaby wchłonięta przez wszechświat - podobnie jest z ciałem niebieskim, które opisuję. Teoretycznie może wydawać się, że można bez niego funkcjonować, ale ciężko będzie powiedzieć jak będzie wyglądał bez niego Hogwart i pokój wspólny Ravenclaw. Jeśli chciałby się Pan więcej dowiedzieć o rzeczonym ciele niebieskim, chętnie udzielę dodatkowych informacji, w końcu to o moją krukońską własność toczy się cała rzecz, choć gościnny udział ma również Słońce.
Z wyrazami szacunku, Ezra T. Clarke, X klasa, Ravenclaw
Doireann Sheenani
Rok Nauki : I studencki
Wiek : 20
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 158
C. szczególne : Jest drobna i wygląda zdecydowanie młodo. | Na lewym barku ma blizny po Sectumsemprze, a pomiędzy łopatkami ma tatuaż. | Posiada kolczyk w nosie. | Końcówki włosów pofarbowane są na żółto.
W swojej pracy domowej zdecydowałam się opisać pochodzenie Jednorożca, głównie ze względu na to, że jest to stosunkowo “nowy” gwiazdozbiór, na dodatek nie nawiązujący swoją nazwą do jakiejkolwiek mitologii. Bo chociaż jednorożec jest obecnie uważany w mugolskim świecie za stworzenie fantastyczne, tak w XVII wieku, kiedy był wrysowywany przez pierwszych astronomów, zwierzę to wciąż uchodziło za faktycznie istniejące w niemagicznym świecie. Dodatkowo gwiazdozbiory takie jak Perseusz, Andromeda, czy Wieloryb łączą się ze sobą za pomocą jednego mitu, tak Jednorożec tkwi na sklepieniu samotnie, nie tworząc większej historii. Właściwie, to nie mówi sobą nic; bo jego geneza jest naprawdę chaotyczna. Jednorożec symbolizuję siłę. Gwiazdozbiór nazwany “na cześć” owego stworzenia zajmuje zaś znaczną część nieboskłonu, co może być powodem, dla którego wybrano dla niego tak specyficzne imię. Zwłaszcza, że w jego kształcie nie sposób odnaleźć “rogatego konia”. Żaden z przypisywanych “ojców” konstelacji (bo miał ich wielu tj. Petrus Plancius, Jan Heweliusz, Jakob Bartsch) nigdy nie wyjaśnili (a przynajmniej owe wyjaśnienia nie zachowały się do naszych czasów) dlaczego ich decyzja padła właśnie na owe “fantastyczne” stworzenie. Innymi słowy; Jednorożec jest Jednorożcem najpewniej przez czyjś kaprys. Możliwe jest więc, że jeden z dawnych astronomów, umieszczając go w Firmamentum Sobiescianum, nie miał na myśli stworzenia samego w sobie, ale to, co prezentował sobą jak symbol w tamtych czasach - tj. syna chrześcijańskiego boga.
Hufflepuff, klasa VII
Doireann Sheenani
Barry Markiewicz
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 22
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 1.87 m
C. szczególne : Okulary na nosie | trzy niewielkie pieprzyki po lewej stronie przy ustach | A w ustach wiśniowe dropsy
Ciekawym gwiazdozbiorem jest Krzyż Południa i to o nim postanowiłem napisać w swojej pracy. Na pewno interesujące jest to, że cywilizacje znały ten gwiazdozbiór, ale nie został on uznany oficjalnie przez tysiąclecia. Dopiero później Petrus Plancius, umieścił go między nogami gwiazdozbioru Centaura w swoim atlasie nieba. Nadal jednak Krzyż Południa uznawano za część gwiazdozbioru Centaura. W porównaniu z innymi gwiazdozbiorami Krzyż Południa był wiązany z wieloma najrozmaitszymi mitami i historiami. Przeróżne ludy na półkuli ziemskiej postrzegały go na swój indywidualny sposób. Maorysowie widzieli w nim kotwice. Niektóre plemiona Aborygenów uważały, że to płaszczka. Inkowie uwiecznili go w kamieniu w Machu Picchu. Miał też swoje nazwy, gdzie hindusi nazywali go Trishanku, a w centralnej Australii mówiono o nim "Stopa Orła". Przy poszukiwaniu gwiazdozbioru Krzyża Południa należy uważać, aby nie pomylić go z tak zwanym Fałszywym Krzyżem.
Barry Markiewicz, student IX, Ravenclaw
Tiernán E. Aguillard
Rok Nauki : I studencki
Wiek : 22
Czystość Krwi : 10%
Wzrost : 193 cm
C. szczególne : heterochromia | kolczyk w prawym uchu - na ogół zwyczajna, posrebrzana obręcz | rozwichrzona czupryna | sprawia wrażenie jakby był wiecznie zblazowany
W każdym z przedstawionych gwiazdozbiorów jest coś interesującego, więc zawężenie wyboru do zaledwie jednego było dla mnie odrobinę trudne, ale ostatecznie zdecydowałem się scharakteryzować pochodzenie gwiazdozbioru Wilka.
Stanowi on jeden z czterdziestu ośmiu gwiazdozbiorów opisanych przez Ptolemeusza. Ciekawym faktem jest to, że żadna ze składających się na niego gwiazd nie posiada ani greckiej, ani też łacińskiej nazwy. Starożytni Grecy i Rzymianie dostrzegali w tej grupie gwiazd obraz dzikiej bestii (z greckiego therion) niesprecyzowanego gatunku towarzyszącej centaurowi, stąd często te dwie konstelacje są ze sobą łączone. Niejaki Eratostenes zauważał w nim bukłak wina trzymany przez centaura, a według innej wersji – zwierzę ciągnięte przez niego w stronę ołtarza. Z kolei starożytni Babilończycy faktycznie widzieli w nim wizerunek wilka i nazwali ten gwiazdozbiór Ur-Idim, czyli dziki pies. Arabowie zaś dostrzegali w tej części nieboskłonu panterę. Według jednego z nielicznych mitów powiązanych z gwiazdozbiorem Wilka wyobraża on arkadyjskiego króla Likaona zmienionego w wilka po tym, jak ośmielił się wystawić na próbę Zeusa, podając mu na uczcie ludzkie mięso. Konstelacja ta jest również utożsamiana z wilkiem złożonym w ofierze bogom Olimpu przez uczonego centaura Chirona.
Z poważaniem, Tiernán E. Aguillard, Ravenclaw, VIII rok
Basil Kane
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 20
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 182
C. szczególne : heterochromia, wiecznie pogryzione wargi
Zajęło mi długą chwilę, by dobrze zastanowić się nad tym, co zawrzeć w tym liście. Wydarzenia ostatnich miesięcy ciągną się ciemnym całunem nad uczniami i naszą szkołą. Obserwuję wiele smutku w oczach moich rówieśników, kolegów i koleżanek, choć nikt otwarcie nie mówi o tym, co tak naprawdę jest tym smutkiem. Możliwe, że jest to po prostu jakiś żal nienazwany. Wspomnieniem, którego nie zapomnę, jest noworoczna północ, chwila, w której odwróciłem się, by oglądać sztuczne ognie i ten moment, w którym postacie naszych profesorów, próbujących uchronić uczniów przed ogniem, zniknęły w nim na zawsze. Chciałbym, by właśnie to wspomnienie było zawarte w kronikach.
Z poważaniem, Breasal O'Cathain
Harmony Seaver
Rok Nauki : VII
Wiek : 18
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 156 cm
C. szczególne : Wiecznie obecny, promienny uśmiech (SeaverSmile™). Często chodzi z łyżwami przewieszonymi przez ramię. Bransoletka z charmsami. Tatuaż na lewym przedramieniu - fiolka zamknięta zwojem, z którego wypływa syrenka, otoczona falami. Blizna w kształcie kluczy nad sercem.
Wysyłam Panu do sprawdzenia kronikę, nad którą pracowaliśmy z Maximilianem Brewerem. Kronika zawiera kolejno: wstęp o tym, o czym będzie traktować (bohaterska postawa uczniów i nauczycieli jak i to, co uczniowie kombinowali w czasie wolnym), przedstawienie dwóch Gryfonów, którzy tę kronikę złożyli, z krótką historią czemu się za to wzięli, rozdziały, poświęcone naprawom Hogwartu i pomocy sobie nawzajem, przeplatane anegdotkami w formie reportażu o śmiesznych akcjach uczniów i ich wybrykach, dzięki którym zapominali o troskach codzienności. Mam nadzieję, że to oryginalne podejście do tematu przypadnie Panu do gustu, życzę miłej lektury!
Z wyrazami szacunku, Harmony Seaver VI klasa, Gryffindor
Maximilian Felix Solberg
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 21
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 194 cm
C. szczególne : leworęczność, Znak zorzy w postaci czerwonej kreski na palcach lewej dłoni, tatuaż kojota na lewym ramieniu,tatuaż fiolki z syreną i sroką na lewym przedramieniu, Telepatyczne połączenie z Brewerem
Od dawna czarodzieje patrzą w gwiazdy, jednocześnie łącząc ich ułożenie z pewnymi dziedzinami magii. W mojej pracy domowej chciałem opisać wpływ astrologii na Opiekę nad Magicznymi Stworzeniami, co może nie jest łatwe, ale ma więcej znaczenia, niż może się wydawać, a powodem takiego stanu rzeczy jest fakt, że niektóre istoty zachowują się inaczej w zależności od fazy księżyca, czy pozycji ciał niebieskich na niebie. Oczywistym przykładem są wilkołaki, które podczas pełni przemieniają się w krwiożercze bestie, choć akurat o nich na ONMS raczej się nie uczymy. Nie zmienia to jednak faktu, że fazy księżyca mocno wpływają na zachowanie zwierząt, co utrudnia lub ułatwia pracę z nimi właśnie przez wzgląd na ten stan rzeczy. Dodatkowo, podczas niektórych ułożeń gwiazd, zwierzęta zaczynają swoje wędrówki, co też należy wziąć pod uwagę, gdy jest się ich opiekunem. Zapewnienie odpowiednich warunków do naturalnego cyklu tych istot jest równie ważne co dbanie o ich dietę i zdrowie, więc zwracanie uwagi na nocne niebo powinno być tym, co magizoolog potrafi zrobić i odpowiednio zinterpretować.
Jak gwiazdy i planety mogą wpływać na różne aspekty magii?
Moim tematem było poszukanie wpływu gwiazd i planet w sztuce dywinacji. We wróżbiarstwie ma to nawet swoją nazwę, a mianowicie Astrologia to nauka, która polega na analizowaniu ułożenia gwiazd i innych ciał niebieskich a na ich podstawie wróżenia przyszłości i nie tylko. Podobno położenie planet, kiedy przychodzimy na świat, ma bardzo duże znaczenie dla nas. Astrolog może się dowiedzieć, dzięki takiemu kosmogramowi o naszej przeszłości, teraźniejszości i przyszłości, a także obciążeniu, jakie niosą określone planety. Powiedzmy taki Saturn, nie jest to miła planeta. Pokazuje nam nasze lęki i ograniczenia, dzięki temu wiemy nad czym, możemy popracować. Określony czas, miejsce mają wpływ na nasze codzienne funkcjonowanie. Nasz los zapisany jest w gwiazdach, jak to mawiają centaury, istoty, które wiedzą więcej niż my. Historia astrologii sięga starożytności, a sama dziedzina aż do XVII wieku nauczana była nawet na uniwersytetach, stanowiąc dziedzinę nadrzędną względem astronomii. Wyróżnia się kilka rodzajów astrologi między innymi chińska czy też wedyjska. Każda kultura ma swoje pojęcia i dopasowania czy obliczenia względem planet, a także tego, co można zobaczyć w naszej przyszłości za pomocą ciał niebieskich i domów urodzeniowych, w jakim położona jest nasza kariera, związki czy rodzina. To wszystko jest w stanie nam powiedzieć wiele, nawet ile dzieci możemy mieć, czy będziemy popularnymi osobami lub w jakim wieku przyjdzie nam się zmierzyć z trudnościami, jakie zostały nam wpisane w datę urodzenia. Wszystko to jest częścią wielkiego uniwersum, o którym nie za wiele mamy pojęcia, ale za to przychodzi nam odkrywać, to co jeszcze zostało ukryte dla naszego oka i umysłu — życie to wielka podróż, nawet jeśli zapisana jest w gwiazdach czas ją odkryć!
wychowanka domu Roweny Ravenclaw, uczennica VII roku Marcella Hudson
C. szczególne : niewielki tatuaż z przodu lewego barku, zmieniający kolor poruszający się tatuaż chińskiego smoka na niemal całe plecy, runa jera na lewym boku na wysokości żeber, ślad po zaklęciu Agere na prawym przedramieniu, często zmienia kolor włosów oraz korzysta z magicznych i barwiących soczewek
Niewiele osób zdaje sobie sprawę z tego, że zmiany widoczne na nocnym niebie wpływają również na magiczne zwierzęta. Najprostszym przykładem jest tutaj lunarny wpływ na likantropów, którzy w sumie nie mogą i nie powinni być postrzegani wyłącznie jako zwierzęta, gdyż są oni jak najbardziej ludźmi, których dotknęło wilkołactwo. Niemniej wpływ księżyca na różnego rodzaju istoty jest wyraźny. Im bliżej Ziemi się on znajduje i im bardziej jest on widoczny tym aktywniejsze stają się stworzenia nokturalne. Układ planet oraz gwiazd może i nie wydaje się być tak oczywisty, ale również oddziałuje pośrednio na zachowanie zwierząt. Pozycje, w których znajdują się ciała niebieskie wpływa na siły we wszechświecie oraz na magię znajdującą się w naturalnym środowisku. Dla czarodziejów podobne zmiany mogą być niewyczuwalne, ale zwierzęta, które obdarzone są dużo lepszą intuicją i instynktem oraz zmysłami bystrzejszymi od ludzkich są w stanie wyczuć podobne zmiany, które wpływają na ich zachowanie.
Z poważaniem, Mulan Huang
Elaine Morieu
Rok Nauki : VII
Wiek : 18
Czystość Krwi : 0%
Wzrost : 165 cm
C. szczególne : fioletowe paznokcie, charakterystyczny zapach perfumy(mieszanka cytryny, mandarynki, konwalii, jaśminu i drzewa sandałowego)
Do swojej pracy domowej postanowiłam wybrać dziedzinę transmutacji. Początkowo miałam wrażenie, że w przypadku magii przemian, ułożenie ciał niebieskich nie ma żadnego znaczenia. Po chwili dotarło do mnie, że przypadek licantropii jest swoistym aktem transmutacji. Co prawda przemiana człowieka w krwiożerczą bestię nie wpisuje się w oficjalne ramy, jednak moim osobistym zdaniem, można ją tutaj podpiąć. Sama przemiana jest oczywiście w większości wypadków zależna od ustawienia tarczy księżyca, która musi być w pełni. W przypadku innych czynności wykonywanych w dziale transmutacji, nie dostrzegłam zależności pomiędzy działaniem czy skutecznością przemiany, a ułożeniem ciał niebieskich na nieboskłonie.