Oj wiesz przecież... Nie gadaj głupot. Oczywiście, że się cieszę, że żyjesz.
Ja też Ciebie kocham, starszy braciszku.
Jakie sześć dni i pół dnia, wcale tak beznadziejnie nie jest. xD Zresztą od czego są zaklęcia. Nie zmoknę!
Wcale że nie... ciągle, nie ciągle no. Po prostu no wiesz jak jest. Cieszę, się, że go mam przy sobie.
Tato taki jest. Kocham go za to jaki jest. Nie będę mieć innego taty i nie chce. Więc mam nadzieje, że to rozumiesz i ta Twoja cała złość z czasem troszkę Ci przejdzie.
-------Nie aktywna kilka dni--------
Liam, kiedy wracasz...?
Dostałeś wiadomość od taty?
Miał wypadek w pracy.
Liam G. Walker
Rok Nauki : VII
Wiek : 20
Czystość Krwi : 25%
Wzrost : 188 cm
C. szczególne : pieprzyk na lewej kości policzkowej, dość krzaczaste brwi, włosy w wiecznym nieładzie
Zresztą teraz będziemy mieszkać z Robin i tatą... No wiesz, nigdy nie byłyśmy najlepszymi przyjaciółkami? Zresztą jest starsza i ma swoje sprawy. Ja przy niej to wiesz... Taka dziecinna jestem. A Robin ma nawet chłopaka. Nie uwierzysz, ale tata mi mówił, że też mogę mieć. Pewnie chciał mnie wybadać czy mam...
Liam... w ogóle już jesteś w Anglii?? Niedługo szkoła, a ja nawet nie zrobiłam wszystkich potrzebnych zakupów.
A z tatą to jak z małym dzieckiem. Trzeba będzie go trochę przypilnować. Przecież ta praca go zabije kiedyś. Zaczynam powoli dramatyzować... Ale nie powiesz mi, że nie mam racji?