Czarodzieje
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Share
 

 [...]and beautiful times we had

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
AutorWiadomość


Yuuko Kanoe
Yuuko Kanoe

Absolwent Hufflepuffu
Wiek : 23
Czystość Krwi : 90%
Wzrost : 166cm
C. szczególne : azjatycka uroda, zawsze na nadgarstku ma bransoletkę z wiecznych fiołków i drugą czarno-żółtą z zawieszką borsuka
Galeony : 4778
  Liczba postów : 1942
https://www.czarodzieje.org/t17924-yuuko-kanoe#507792
https://www.czarodzieje.org/t17975-yuuko
https://www.czarodzieje.org/t17925-yuuko#507797
https://www.czarodzieje.org/t19163-yuuko-kanoe-dziennik#561975
[...]and beautiful times we had QzgSDG8




Gracz




[...]and beautiful times we had Empty


Pisanie[...]and beautiful times we had Empty [...]and beautiful times we had  [...]and beautiful times we had EmptyWto 8 Gru - 1:00;


Retrospekcje

Osoby: Yuuko Kanoe x Sohye Park (NPC prowadzona z CD prez @Skyler Schuester)
Miejsce rozgrywki: magiczne oceanarium na wyspie Kutsujima
Rok rozgrywki: lato 2018 r.
Okoliczności: korzystając z wakacji między pierwszym, a drugim trymestrem szkolnym Yuuko postanawia zabrać swoją dziewczynę na randkę do magicznego oceanarium


Tego roku lipiec był naprawdę upalny. Temperatury przekraczały trzydzieści stopni Celsjusza, a Yuuko była naprawdę wdzięczna Sohye za to, że ta tak uparcie przekonywała ją do noszenia krótkich szortów i lekkich koszulek na ramiączkach. Miała wrażenie, że w innych ubraniach mogłaby się po prostu przegrzać. Tyle dobrego, że na Kanmurijimie, wyspie zamieszkiwanej jedynie przez rodzinę Kanoe, można było skutecznie ochłodzić się w wodzie pobliskich plaż lub schronić się w cieniu licznych drzew, które zapewniały dosyć dobrą osłonę przed gorącem. Wciąż jednak nie były to idealne warunki choć mogła być im wdzięczna za to, że podsunęły jej one pewien pomysł na to jak mogłyby spędzić kolejny dzień wakacji. W końcu teraz kiedy miała już za sobą zdany egzamin z teleportacji łącznej to mogła wykorzystać jakoś ten fakt, by zabrać je w pewne naprawdę interesujące miejsce.
- Hej... - zaczęła cicho, sięgając ku dłoni dziewczyny, gdy spacerowały w kierunku pobliskiej plaży.
Wciąż nie mogła przywyknąć do tego jak wszelkie nawet najmniejsze gesty nabierały dla niej coraz większego znaczenia, gdy przychodziło do jej interakcji z Sohye i jak potrafiła kilka razy analizować każde słowo i ruch zanim się na nie w końcu zdecydowała. Momentami dalej choćby najmniejszy i najbardziej niewinny dotyk sprawiał, że czuła jak jej serce przyspiesza nerwowo swój rytm, a na policzki wkrada się delikatny rumieniec. Reagowała na nią naprawdę silnie i była pewna tego, że kompletnie straciła dla niej głowę.
Powoli wsunęła swoją dłoń w tę należącą do Koreanki i splotła ze sobą ich palce. Dopiero wtedy mogła ponownie spojrzeć na dziewczynę, z trudem powstrzymując cisnący jej się bez wyraźnego powodu na usta uśmiech. Tylko ona miała na nią taki wpływ. Tylko ona potrafiła sprawić, że Kanoe potrafiła zapomnieć na chwilę o całym świecie i cieszyć się aktualnie trwającym momentem. I za to ją kochała... między innymi.
- Chciałabym ci coś pokazać. Co powiesz na małą wycieczkę? - spytała w końcu, licząc na to, że dostanie pozytywną odpowiedź.


Ostatnio zmieniony przez Yuuko Kanoe dnia Sob 2 Sty - 0:01, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry Go down


Czarodziejowa Dusza
Czarodziejowa Dusza

Galeony : 1065
  Liczba postów : 1130
https://www.czarodzieje.org/t10816-czarodziejowa-poczta
[...]and beautiful times we had QzgSDG8




Specjalny




[...]and beautiful times we had Empty


Pisanie[...]and beautiful times we had Empty Re: [...]and beautiful times we had  [...]and beautiful times we had EmptyPią 1 Sty - 19:02;

To był jeden z tych dni, gdy wakacje czuło się w pełni. Ciepłe powietrze wypełniało nozdrza, osadzało się cienką wilgocią na karku, brzęcząc w uszach tą spokojną ciszą wolności. Im dłużej spacerowały, tym paradoksalnie łatwiej się szło, gdy coraz wyraźniej docierał do nich zapach i rześkość morskiej bryzy. Sohye raz po raz unosiła swój pudroworóżowy polaroid w górę, ochoczo przymykając jedno oko, by zerknąć przez obiektyw aparatu, a jednak nie decydując się na zdjęcie ani razu, wciąż czując, że nie tego widoku szuka. Iskierki promieni słonecznych wdzięczyły się nieustannie, układając się na wodzie w iskrzący dywan, puszyste chmurki wołały ją co chwile fantazyjnymi kształtami, a rozłożyste liście roślinności obiecywały fantazyjne światłocienie. Ale takie widoki zdążyła już uchwycić w całych dziesiątkach podobnych do siebie ująć, tworząc przeróżne kolaże i estetyczne tablice - teraz tylko wyobraźnią łapiąc kolejne z bliźniaczych ujęć.
- Hm? - mruknęła pogodnie na zachętę, odruchowo przytakując jej głową na znak, że słucha, mimowolnie uśmiechając się jeszcze zanim wykręciła głowę, doskonale wyłapując już pierwszą sekundę ciepła jej dłoni. Wstrzymała w sobie chęć pewnego sięgnięcia po więcej, zamiast tego czekając cierpliwie, aż Yuuko splecie ich palce, nie chcąc psuć tej przyjemnej chwili, gdy to Kanoe szukała fizycznej bliskości, chcąc docenić każde muśnięcie miękkiej skóry i łaskoczące trzepotanie szczęśliwego serca.
- Daj mi sekundkę... - zaczęła melodyjnie, unosząc ich dłonie pod światło, by wycelować obiektywem aparatu na subtelnie splecione palce, przy pomocy żaru słońca chcąc uchwycić to ciepło, które czuła, gdy ich skóra stykała się ze sobą, w końcu odnajdując odpowiedni moment, by zrobić pierwsze zdjęcie tego dnia.
- Gotowa na przygodę! - zadeklarowała pogodnie, ściskając jej dłoń nieco pewniej, gdy złapało ją podekscytowanie wywoływanym zdjęciem, które wysuwało się powolnie z wiszącego na jej szyi aparatu wprost do palców jej wolnej dłoni, wciąż jeszcze zupełnie białe, jakby nie czuło się jeszcze na siłach zdradzić swojego nowego wyglądu. - W którą stronę? - dopytała, nie łącząc wcale ich wciąż splecionych dłoni z gotowością teleportacji, z zadowoleniem spoglądając w ciemne oczy, które za każdym razem robiły na niej tak samo oszałamiające wrażenie, jakby wcale nie kierowała ku nim spojrzenia po raz tysięczny w swoim życiu.
Powrót do góry Go down


Yuuko Kanoe
Yuuko Kanoe

Absolwent Hufflepuffu
Wiek : 23
Czystość Krwi : 90%
Wzrost : 166cm
C. szczególne : azjatycka uroda, zawsze na nadgarstku ma bransoletkę z wiecznych fiołków i drugą czarno-żółtą z zawieszką borsuka
Galeony : 4778
  Liczba postów : 1942
https://www.czarodzieje.org/t17924-yuuko-kanoe#507792
https://www.czarodzieje.org/t17975-yuuko
https://www.czarodzieje.org/t17925-yuuko#507797
https://www.czarodzieje.org/t19163-yuuko-kanoe-dziennik#561975
[...]and beautiful times we had QzgSDG8




Gracz




[...]and beautiful times we had Empty


Pisanie[...]and beautiful times we had Empty Re: [...]and beautiful times we had  [...]and beautiful times we had EmptyPią 1 Sty - 22:46;

Im bliżej plaży się znajdowały tym powietrze stawało się nie tylko bardziej rześkie, ale także można było wychwycić delikatny szum morskich fal, który przebijał się nieraz du uszu uważnych słuchaczy pomiędzy dźwiękami śpiewu cykad. I choć całe to otoczenie było naprawdę piękne i kusiło obietnicami wielu naprawdę cudownych widoków, które można było uchwycić polaroidem, by stworzyć kolaż, który następnie mógłby zawisnąć gdzieś na ścianie dormitorium w Mahoukotoro to jednak Kanoe tym razem nie bardzo skupiała się na pięknie otaczającej ją przyrody, do której przywykła przez lata mieszkania na wyspie. O wiele bardziej wolała obserwować to jak Sohye spoglądała na to wszystko, szukając jakiegoś widoku, który ująłby ją na tyle, że zechciałaby go utrwalić na jednym ze zdjęć. Uwielbiała patrzeć na to jak dziewczyna poświęca się się swoim pasjom i robi coś, co sprawia jej radość.
Ten cichy pomruk, gdy chciała jej dać, że słucha każdego jej słowa. Sposób w jaki przekręcała głowę, by na nią spojrzeć; Japonka od razu zapomniała o próbach powstrzymania szerokiego uśmiechu, który już wcześniej formował się na jej ustach. Naprawdę zastanawiała się czasami jak to możliwe, że tak drobne gesty na nią wpływały i sprawiały, że robiło jej się ciepło na sercu. I choć głównie wystarczało jej samo podziwianie dziewczyny z daleka tak nie mogła zaprzeczyć, że chyba najbardziej uwielbiała momenty, gdy pozwalała sobie na choćby drobną fizyczną manifestację swoich uczuć. Nigdzie nie czuła się lepiej niż w jej ramionach, a każdy spacer stawał się o wiele lepszy, gdy tylko mogła przylgnąć do jej boku lub chwycić jej dłoń.
- Jasne - odpowiedziała, obserwując jak Park unosi ich dłonie po czym odwróciła swoje spojrzenie na twarz dziewczyny, która przez moment skupiała się na tym, by móc zdobyć idealne ujęcie.
I choć spodziewała się tego, że Sohye zgodzi się na to, by zaserwowała jej drobną wycieczkę to jednak usłyszenie tego z jej ust i tak sprawiło jej pewną radość. Na chwilę odwróciła spojrzenie w kierunku horyzontu, starając się odnaleźć na nim zarys ich celu podróży. Całe szczęście, że nie znajdował się zbyt daleko, bo nie wiedziała czy byłaby w stanie przenieść na naprawdę sporą odległość.
- Będziemy musiały się przeteleportować na pobliską wyspę - powiedziała jedynie, gdy ponownie spojrzała na znajdującą się obok Koreankę. - Gotowa?
Niemal odruchowo ścisnęła mocniej dłoń szatynki, przyciągając ją bliżej siebie. Teleportacja nigdy nie była przyjemna, ale z pewnością była niezwykle przydatna i warto było dla niej przetrwać kilka sekund w czasie których królowało przede wszystkim uczucie jakby jakaś siła wykręcała jej żołądek. W zasadzie nie potrafiła do końca trafnie opisać tego uczucia ze względu na to, że było niezwykle specyficzne.
Najważniejsze jednak było to, że znalazły się nagle w zupełnie innym miejscu niż wybrzeże niewielkiej wyspy położonej kilka kilometrów dalej, a zamiast bezchmurnego nieba i gorącego słońca miały nad sobą wysokie kamienne sklepienie ogromnej podwodnej jaskini, zapewniającej im przyjemny chłód bijący od skał. Od całkowitych ciemności ratowało je magiczne oświetlenie, które ze względu na znajdujące się wokół hektolitry oceanicznej wody oddzielonej od nich ustawionymi przez profesjonalistów magicznymi barierami przybierało niebieski odcień, który z pewnością mógłby przypaść wpasować się w poczucie estetyki wielu osób. Za oddzielającą ich od wodnego otoczenia niewidzialną ścianą zaklęcia widać było poruszające się w wodzie magiczne stworzenia oraz mugolskie zwierzęta, chwilowo niemal całkowicie ignorujące dwie młode czarownice, które pojawiły się na terenie czarodziejskiego oceanarium.
Powrót do góry Go down


Czarodziejowa Dusza
Czarodziejowa Dusza

Galeony : 1065
  Liczba postów : 1130
https://www.czarodzieje.org/t10816-czarodziejowa-poczta
[...]and beautiful times we had QzgSDG8




Specjalny




[...]and beautiful times we had Empty


Pisanie[...]and beautiful times we had Empty Re: [...]and beautiful times we had  [...]and beautiful times we had EmptySob 2 Sty - 19:23;

Przytaknęła jej pewnie, bo nawet jeśli żadna z nich nie miała dużego doświadczenia w sztuce teleportacji, tak jednak nie zamierzała wątpić w umiejętności Yuuko, bez wahania zawierzając się jej woli. Przysunęła się bliżej, co może i nie było konieczne, a jednak stanowiło tak przyjemną okazję, by podzielić się ze sobą tym wciąż lekko dusznym powietrzem, z ufnością spoglądając w głębię ciemnobrązowych oczu.
- Gotowa - potwierdziła cicho, bo i w tej bliskości nie było wcale powodu, by robić to głośniej, już zaraz chwytając mocniej dłoń Japonki, by znaleźć jak najwięcej stabilnej przyjemności w dużo mniej przyjemnym skoku teleportacyjnym. Niby poczuła twardy grunt pod stopami, a jednak przed oczami wciąż miała ciemno, gdy wzrok leniwie przystosowywał się do nagłej zmiany w natężeniu światła, a dłoń nadal wiernie splatała się z drobną dłonią Yuuko.
I choć na chwilę odebrało jej mowę, to wzrok zdradzał przecież wszystko, gdy mógł już z pełnym zachwytem przemknąć po wszystkim wokół, nie mogąc na dłużej zawiesić się ani na artystycznych nierównościach skał, ani na różnokolorowych rybach i wodnych roślinnościach, roziskrzoną ekscytację ciemnych tęczówek unieruchamiając dopiero, gdy z uśmiechem odnalazła spojrzenie ukochanej.
- Przepięknie - wyszeptała, w każdą wypowiedzianą głoskę wciskając maksimum niemal dramatycznie odgrywanego zachwytu, za chwilę już ciągnąc Yuuko do najbliższej magicznej bariery, nawet nie łudząc się, że sama rozpozna czy będzie umiała nazwać którekolwiek z przemykających przed ich oczami stworzeń. - Zobacz, ta wygląda jakby miała na sobie suknię balową - zauważyła zaskoczona, od razu palcem uderzając delikatnie w nieistniejące szkło, by wskazać dziewczynie wypatrzoną przez siebie kolorową sztukę, oczami wyobraźni widząc już samą siebie w inspirowanej jej wyglądem kreacji. Zerknęła na trzymane wciąż zdjęcie, przyjemnie ośmielając się uchwyconym na fotografii momentem, bo ledwie schowała je do drobnej torebki przewieszonej przez ramię, a już ciągnęło Kanoe do siebie, by ustawić ją przed sobą. - Zupełnie jakby miała tiul, o ta, widzisz? - dopytała, przytulając ją delikatnie od tyłu z policzkiem przy jej policzku, by wyłapać podobny punkt spojrzenia, wolną dłonią znów celując w stronę wypatrzonego okazu.
Powrót do góry Go down


Yuuko Kanoe
Yuuko Kanoe

Absolwent Hufflepuffu
Wiek : 23
Czystość Krwi : 90%
Wzrost : 166cm
C. szczególne : azjatycka uroda, zawsze na nadgarstku ma bransoletkę z wiecznych fiołków i drugą czarno-żółtą z zawieszką borsuka
Galeony : 4778
  Liczba postów : 1942
https://www.czarodzieje.org/t17924-yuuko-kanoe#507792
https://www.czarodzieje.org/t17975-yuuko
https://www.czarodzieje.org/t17925-yuuko#507797
https://www.czarodzieje.org/t19163-yuuko-kanoe-dziennik#561975
[...]and beautiful times we had QzgSDG8




Gracz




[...]and beautiful times we had Empty


Pisanie[...]and beautiful times we had Empty Re: [...]and beautiful times we had  [...]and beautiful times we had EmptyNie 3 Sty - 17:27;

Całe szczęście niewielka odległość i znajomość lokacji dawała jej w tej chwili działała na jej korzyść, wyjątkowo ułatwiając jej zadanie jak tylko mogło. Gdyby było inaczej z pewnością nie ryzykowałaby podobnej podróży przy pomocy teleportacji i zamiast tego po prostu zainwestowałaby wcześniej w odpowiedni świstoklik.
Przyglądała się z uśmiechem temu jak Sohye stara się w pełni rozkoszować rozciągającym się wokół nich widokiem, który z pewnością był wyjątkowy. Niemniej zamiast w pełni skupić się na pięknie pływających w morskiej wodzie stworzeń i roślin porastających dno oceanu jej wzrok obserwował to jak w cały ten krajobraz wpasowywała się jej dziewczyna. Widziała jak ta była zachwycona całą scenerią i wyszukiwała w niej poszczególnych elementów, które mogłyby przykuć jej uwagę.
- Wiedziałam, że ci się tu spodoba - szepnęła, dając się bez większego problemu pociągnąć w wybranym przez Koreankę kierunku.
Z pewnością wizyta w oceanarium będzie dla niej prawdziwą kopalnią inspiracji i złotych pomysłów, które mogłaby wcielić w życie, gdy tylko będzie miała ku temu okazję. Kanoe chwilowo jedynie przytakiwała jej, kierując swoje spojrzenie we wskazanym przez dziewczynę kierunku. Wyraźnie rozluźniła się, gdy tylko poczuła jak ta przytula ją od tyłu. Ufnie przylgnęła do niej plecami, chcąc jak najbardziej zatracić się w jej objęciach.
- Mhm, widzę - mruknęła, rozkoszując się bliskością i ciepłem bijącym od ukochanej. Chciała się nacieszyć tym momentem póki tylko mogła, bo podobne niestety przytrafiały im się zdecydowanie zbyt rzadko. I zdawała sobie sprawę, że głównie była to jej wina. Szybko jednak odgoniła tę myśl, jedną z dłoni kładąc na nadgarstku obejmującego ją ramienia Park, a drugą sięgając ku swojej różdżce.
- Pokażę ci coś jeszcze - powiedziała cicho, niechętnie odrywając od swojego ciała rękę dziewczyny i kierując ją ku niewidzialnej barierze, której dotknęła różdżką. Krótkie niewerbalne zaklęcie wystarczyło, by ich dłonie mogły przeniknąć do środka i zainteresować przepływającego obok delfina, który postanowił się do nich zbliżyć z wyjątkowo przyjaznymi zamiarami.
Powrót do góry Go down


Czarodziejowa Dusza
Czarodziejowa Dusza

Galeony : 1065
  Liczba postów : 1130
https://www.czarodzieje.org/t10816-czarodziejowa-poczta
[...]and beautiful times we had QzgSDG8




Specjalny




[...]and beautiful times we had Empty


Pisanie[...]and beautiful times we had Empty Re: [...]and beautiful times we had  [...]and beautiful times we had EmptyPią 15 Sty - 11:10;

Na jej szczęście składało się tak wiele rzeczy, że nie była w stanie wymienić wszystkiego, za co była teraz wdzięczna, a jednak ponad wszystko zdawała się wybijać ta zdobyta dla siebie bliskość i przyjemna świadomość, że i Yuuko właśnie tego teraz chce, co zdawała się potwierdzać przytrzymaniem jej ręki przy sobie. Rozbujała je delikatnie na boki, wtulając się w nią mocniej z cichym  i w pełni retorycznym "Jak miło, prawda?, nie wątpiąc przecież w pozytywną odpowiedź swojej dziewczyny, rozmarzonym spojrzeniem błądząc po odkrywanym przed nią podwodnym świecie.
- Hm? - mruknęła cicho, dając wyrwać się z tego przyjemnego oderwania od rzeczywistości, nie przejmując się zbytnio utratą bliskości, nie tylko spokojna o jej powrót, ale też w pełni zadowolona z samych dłoni, które wciąż były nierozłączne. Zamrugała zaskoczona, witając chłodną taflę morza na swoich palcach, zaraz już nieco bawiąc się ruchem ręki, dając łaskotać się wzburzoną w ten sposób wodą, a więc i uśmiechając się w łapiącym ją zadowoleniu.
- Wolno nam tak? - dopytała, a jednak wcale nie czekając na odpowiedź zrobiła krok do przodu, zanurzając całą rękę w wodzie, pozwalając zwiewnemu rękawowi z cienkiego materiału skąpać się w chłodzie morza, gdy wyciągała się z cichym śmiechem po to, by pogładzić po nosie łaszącego się do nich zaczepnego delfina. - Zrobisz nam zdjęcie? - poprosiła, posyłając Kanoe roziskrzone od ekscytacji spojrzenie, gdy podawała jej aparat, samej krzyżując już palce w drobne serduszko, by zapozować ze swoim podwodnym znajomym.
Powrót do góry Go down


Yuuko Kanoe
Yuuko Kanoe

Absolwent Hufflepuffu
Wiek : 23
Czystość Krwi : 90%
Wzrost : 166cm
C. szczególne : azjatycka uroda, zawsze na nadgarstku ma bransoletkę z wiecznych fiołków i drugą czarno-żółtą z zawieszką borsuka
Galeony : 4778
  Liczba postów : 1942
https://www.czarodzieje.org/t17924-yuuko-kanoe#507792
https://www.czarodzieje.org/t17975-yuuko
https://www.czarodzieje.org/t17925-yuuko#507797
https://www.czarodzieje.org/t19163-yuuko-kanoe-dziennik#561975
[...]and beautiful times we had QzgSDG8




Gracz




[...]and beautiful times we had Empty


Pisanie[...]and beautiful times we had Empty Re: [...]and beautiful times we had  [...]and beautiful times we had EmptyNie 24 Sty - 13:33;

Mruknęła jedynie twierdząco, słysząc pytanie dziewczyny. Najchętniej zatrzymałaby ten moment, by móc się nim w pełni nacieszyć. Nie potrzebowała nic więcej. Wystarczyło jej to, że Park była przy niej i mogła czuć jej obecność tak blisko siebie. Nie czuła też żadnej presji, by w jakikolwiek sposób inicjować lub podtrzymywać rozmowy, które zwykle umierały śmiercią naturalną, gdy żadna z nich nie miała nic więcej do powiedzenia. W jej towarzystwie nie przeszkadzała jej cisza. Była nawet przyjemna, relaksująca i z pewnością nie wprowadzała krępującej niezręczności.
Uśmiechnęła się, widząc zaskoczenie wymalowane na twarzy Sohye. Chyba naprawdę udało jej się trafić z tym oceanarium. W końcu czy w jakimś innym dostałaby możliwość pogłaskania delfina w podobnych warunkach? Z pewnością to miejsce było wyjątkowe i cieszyła się, że mogła je pokazać swojej dziewczynie.
- Jasne - odpowiedziała, biorąc od niej aparat.
Wiedziała jak ważna dla Koreanki była estetyka. Zrobiła kilka kroków w tył nim znalazła odpowiedni kadr i kąt, pod którym mogłaby wykonać zdjęcie, by uchwycić idealne ujęcie, w którym zarówno dziewczyna jak i znajdujący się koło niej delfin byli doskonale widoczni w opalizującym świetle przebijającym się przez morską wodę. Obserwowała jak po naciśnięciu przycisku zdjęcie zaczyna wysuwać się z polaroida. Ostrożnie ujęła je w palce, podchodząc ponownie do ukochanej, by pokazać jej obraz powoli pojawiający się na wykonanej fotografii.
- Podoba ci się? - spytała, stając tuż obok niej.
Powrót do góry Go down


Czarodziejowa Dusza
Czarodziejowa Dusza

Galeony : 1065
  Liczba postów : 1130
https://www.czarodzieje.org/t10816-czarodziejowa-poczta
[...]and beautiful times we had QzgSDG8




Specjalny




[...]and beautiful times we had Empty


Pisanie[...]and beautiful times we had Empty Re: [...]and beautiful times we had  [...]and beautiful times we had EmptyCzw 28 Sty - 15:01;

Z pewnością za kilkadziesiąt lat to właśnie do tej chwili będzie wracać, gdy wspominać będzie młodzieńcze lata, chcąc już na zawsze pielęgnować w sobie to beztroskie uczucie szczęścia, które ją teraz wypełniało. I w nastoletniej naiwności nie wątpiła wcale w to, że spędzi z Yuuko cały ten czas, rozbudowując wspomnienia o kolejne, przepełnione przeróżnymi emocjami chwile. W końcu było im razem dobrze. Co mogłoby je rozdzielić?
I właśnie ta myśl roziskrzała jej spojrzenie, gdy pozowała przed obiektywem własnego obiektywu, jedną dłonią drobnymi czułościami wciąż zachęcając podwodnego przyjaciela, by pozostał z nimi jeszcze przez chwilę. Dużo kosztowało jej utrzymanie powagi, przeczuwając, że łagodny uśmiech lepiej wpasuje się w kolorystykę tego miejsca, robiąc ciekawsze wrażenie na zdjęciu, a jednak radość sama unosiła jej kąciki ust, nie pozwalając wytrwać w estetycznej aurze tajemniczości.
Poczuła się pewniej, od dłuższej chwili nie widząc wokół żadnej innej żywej duszy oprócz morskich stworzeń, więc od razu sięgnęła dłonią ku Yuuko, by objąć ją luźno, gdy przysuwała się do niej bliżej, zerkając ciekawsko na leniwie pojawiające się kolory na zdjęciu.
- Podoba - przytaknęła jej cicho, muskając jej palce, gdy przejmowała z nich zdjęcie, by schować je do pudełeczka skrywającego resztę fotograficznych pamiątek. - Bardzo mi się podoba - dodała, dłonią sięgając już do niesfornych kosmyków włosów swojej dziewczyny, by z czułą delikatnością założyć je za jej ucho, byle tylko zdobyć dla siebie pretekst do subtelnego pogładzenia jej po policzku kłykciami, powolnie sunąc nimi w dół po całej linii szczęki, aż nie mogła unieść delikatnie ukochanego podbródka.
- Dziękuję - szepnęła, ale właściwie wcale nie musiała, to w spojrzeniu wiernie wyłapującym znajomy brąz oczu kryjąc te podziękowania, gdy kciukiem muskała dolną wargę Yuuko, jakby ciepłem opuszka palca chciała zetrzeć wspomnienie wszystkich poprzednich pocałunków, by ten nadchodzący, czający się gdzieś cierpliwie, wydał się ich pierwszym.
- Przepiękna niespodzianka - dodała cicho, opuszczając już powieki z czarnym wachlarzem rzęs, gdy nachylała się bliżej, dłonią wkradając się dalej, na smukłą szyję, a jednak w pełni oczy zamknęła dopiero wtedy, gdy pochwyciła już miękkie usta w nieśmiałej zachęcie do pogłębienia pocałunku.
Powrót do góry Go down


Yuuko Kanoe
Yuuko Kanoe

Absolwent Hufflepuffu
Wiek : 23
Czystość Krwi : 90%
Wzrost : 166cm
C. szczególne : azjatycka uroda, zawsze na nadgarstku ma bransoletkę z wiecznych fiołków i drugą czarno-żółtą z zawieszką borsuka
Galeony : 4778
  Liczba postów : 1942
https://www.czarodzieje.org/t17924-yuuko-kanoe#507792
https://www.czarodzieje.org/t17975-yuuko
https://www.czarodzieje.org/t17925-yuuko#507797
https://www.czarodzieje.org/t19163-yuuko-kanoe-dziennik#561975
[...]and beautiful times we had QzgSDG8




Gracz




[...]and beautiful times we had Empty


Pisanie[...]and beautiful times we had Empty Re: [...]and beautiful times we had  [...]and beautiful times we had EmptyWto 2 Lut - 22:13;

Gdyby tylko życie układało się dokładnie tak jak ktoś tego chciał to na pewno pomimo upływu lat wciąż byłyby razem. Chociaż Yuuko starała się o tym nie myśleć i nie wyobrażać sobie tego jak mogłaby się rysować ich przyszłość. Chciała po prostu być razem z nią, cieszyć się jej obecnością i czerpać przyjemność z tego, co Sohye sprawiało radość. I nawet jeśli kiedyś ich drogi musiałyby się z jakiegoś powodu rozejść to z pewnością nie żałowałaby wspólnie spędzonego czasu.
Atmosfera panująca w oceanarium była na tyle swobodna, że bez zbędnego zastanowienia mogły sobie pozwolić na odrobinę bliskości. Nie miała nic przeciwko temu, by Park objęła ją w pasie i przyciągnęła bliżej siebie. W zasadzie sama garnęła się do tego dotyku, poszukując go w każdej najmniejszej interakcji. Nic więc dziwnego, że gdy poczuła na policzku delikatną dłoń ukochanej, która odsunęła niesforne kosmyki jej włosów z twarzy, przekrzywiła delikatnie głowę, szukając dalszego kontaktu.
- Nie ma za co - wyszeptała, gdy tylko usłyszała ciche podziękowania.
W napięciu oczekiwała na kolejny ruch ze strony dziewczyny. Wydawało jej się, że upłynęły godziny nim w końcu poczuła jej usta na swoich. Momentalnie zatraciła się w tym pocałunku, przylegając do ciała dziewczyny i rozchylając swoje wargi, by pozwolić jej na jego pogłębienie. Jedną z dłoni wplotła odruchowo w ciemne pasma włosów dziewczyny.
Powrót do góry Go down


Czarodziejowa Dusza
Czarodziejowa Dusza

Galeony : 1065
  Liczba postów : 1130
https://www.czarodzieje.org/t10816-czarodziejowa-poczta
[...]and beautiful times we had QzgSDG8




Specjalny




[...]and beautiful times we had Empty


Pisanie[...]and beautiful times we had Empty Re: [...]and beautiful times we had  [...]and beautiful times we had EmptyCzw 4 Lut - 16:42;

Zdawało jej się, że nigdy nie będzie dane oswoić się z tym lekkim uczuciem, z jakim jej serce przyspieszało, sprawiając wrażenie, jakby w jej piersi klatka żeber skrywała drobnego kolibra, trzepoczącego łaskocząco skrzydełkami. I nie chciała wypuszczać go na wolności, podjudzając kolorowe pióra do ruchu każdym kolejnym pocałunkiem, gdy dłonie coraz śmielej przytrzymywały przy sobie ukochane ciało. Usta czule przemknęły w końcu po linii szczęki Yuuko, ozdabiając ją drobnymi całusami, nim cichy śmiech nie tchnął nieco powietrza w ciemne kosmyki, tuż przed tym, gdy i na nich postanowiła pozostawić pojedyncze cmoknięcie, mając wrażenie, że w ten sposób skradnie na wargi odrobinę tego cudownego zapachu, który składał się na jej dziewczynę.
- Myślisz, że uda nam się zobaczyć Shachihoko? - zapytała, posyłając szczęśliwe spojrzenie w te ciepłe, ciemne oczy, zaraz nieco zaczepnie mrużąc własne, gdy odsuwała się nieznacznie, równoważąc powstały dystans spleceniem ich dłoni, od razu robiąc krok ku dalszemu zwiedzaniu. W piersi wciąż czuła to prowokujące ją trzepotanie, które próbowała przepędzić bardziej przyziemną rozmową. - Chciałabym kiedyś zobaczyć Mizuchi... - pociągnęła więc łagodnie, myślami oddalając się ku wężowemu smokowi. - Podobno najstarsze osobniki potrafią osiągać rozmiary wysp.
Powrót do góry Go down


Yuuko Kanoe
Yuuko Kanoe

Absolwent Hufflepuffu
Wiek : 23
Czystość Krwi : 90%
Wzrost : 166cm
C. szczególne : azjatycka uroda, zawsze na nadgarstku ma bransoletkę z wiecznych fiołków i drugą czarno-żółtą z zawieszką borsuka
Galeony : 4778
  Liczba postów : 1942
https://www.czarodzieje.org/t17924-yuuko-kanoe#507792
https://www.czarodzieje.org/t17975-yuuko
https://www.czarodzieje.org/t17925-yuuko#507797
https://www.czarodzieje.org/t19163-yuuko-kanoe-dziennik#561975
[...]and beautiful times we had QzgSDG8




Gracz




[...]and beautiful times we had Empty


Pisanie[...]and beautiful times we had Empty Re: [...]and beautiful times we had  [...]and beautiful times we had EmptyNie 7 Lut - 13:32;

Serce tłukło się w jej piersi za każdym razem, gdy tylko czuła jej usta na swoich. Syciła się kształtem jej warg, ich miękkością i każdym muśnięciem języka, które rozpalały jej zmysły. Każdy pocałunek choć tak podobny do poprzednich był jednak inny. Każdy wyzwalał falę pozytywnych emocji, rozlewających się w przyjemnych falach po jej ciele i sprawiał, że potrafiła zapomnieć o całym świecie, by skupić się jedynie na tej jednej sensacji i bliskości ukochanej. Dopiero w momencie, gdy pocałunki dziewczyny zsunęły się na linię jej szczęki, pozwalając jej na zaczerpnięcie oddechu.
- Sohye... Kocham cię - szepnęła jedynie w jej ojczystym języku, bo tak było jej jakoś łatwiej niż wypowiedzieć te słowa po japońsku. Miała też nadzieję, że w ten sposób będą one miały dla Koreanki nieco większe znaczenie.
Niechętnie pozwoliła jej na to, by się od niej odsunęła. Teraz mogła jedynie zadowolić się splecionymi ze sobą dłońmi. Na razie tyle musiało jej wystarczyć choć chętnie raz jeszcze znalazłaby się w ramionach Park, by nacieszyć się jej obecnością.
- Nie wiem. Na pewno jednak widziałam tu kiedyś Ningyo - odpowiedziała, ruszając wraz z dziewczyną na dalsze zwiedzanie oceanarium. Wysłuchiwała uważnie jej uwag, kwitując je głównie łagodnym uśmiechem i cichym pomrukiem, aby zasygnalizować jej, że słucha. Uwielbiała wsłuchiwać się w głos swojej dziewczyny.
- Może nam się poszczęści i zobaczymy jakiegoś nieco dalej - odparła, przesuwając jeszcze czule kciukiem po dłoni Sohye.
Powrót do góry Go down


Czarodziejowa Dusza
Czarodziejowa Dusza

Galeony : 1065
  Liczba postów : 1130
https://www.czarodzieje.org/t10816-czarodziejowa-poczta
[...]and beautiful times we had QzgSDG8




Specjalny




[...]and beautiful times we had Empty


Pisanie[...]and beautiful times we had Empty Re: [...]and beautiful times we had  [...]and beautiful times we had EmptyPon 15 Lut - 18:39;

W pocałunkach zawsze było coś magicznego, niezależnie od tego czy przynosiły one ekscytujące dreszcze nowości czy raczej przyjemne ciepło stabilności uczuć. Wydawało jej się, że znajdują się teraz w tym idealnym miejscu pośrodku, na samej granicy, gdy każda chwila bliskości niosła za sobą jeszcze ten rozemocjonowane trzepotanie skrzydełek w brzuchu, ale jednocześnie cementowała ich związek jako coś bardziej trwałego, prawdziwego; coś, czego nie da się zniszczyć jednym ciosem uderzenia niefortunnych zdarzeń.
- Ja Ciebie też kocham, Yuuko -  wyszeptała więc, rozpływając się nie tylko w pewności tego stwierdzenia, ale i dźwięcznego brzmienia koreańskich nut w ukochanych ustach, tym pewniej odpowiadając im po japońsku, by i Kanoe mogła poczuć jak naturalne wydaje się wtedy to stwierdzenie.
I nie potrzebowała wcale widzieć żadnych magicznych stworzeń, ani nawet co fantazyjniejszych wodnych istot mugolskich, by czuć wyraźnie, że już jej się poszczęściło aż nazbyt, gdy mogła wędrować krok za krokiem obok kogoś, kogo tak szczerze kochała i kto kochał też ją. I jak zwykle bywa w takich momentach, czas upływał jej zdecydowanie zbyt szybko, uciekając jej spomiędzy palców, więc z tym większym uporem nie chciała puszczać drobnej dłoni Yuuko nawet wtedy, gdy wpadała w skupienie nad łapaniem wspólnych chwil aparatem, na chwilę przerywając swoje niekończące się nigdy puentą historyjki.
- Jak to o mnie świadczy, że mam teraz ogromną ochotę na takoyaki? - zapytała, pozerkując rozbawiona na dziewczynę, gdy zbierały się właśnie do wyjścia, żegnając się z ostatnią podwodną atrakcją w postaci ogromnej ośmiornicy.

|zt x2
Powrót do góry Go down


Sponsored content

[...]and beautiful times we had QzgSDG8








[...]and beautiful times we had Empty


Pisanie[...]and beautiful times we had Empty Re: [...]and beautiful times we had  [...]and beautiful times we had Empty;

Powrót do góry Go down
 

[...]and beautiful times we had

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 1 z 1

Pozwolenia na tym forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Czarodzieje :: [...]and beautiful times we had QCuY7ok :: 
retrospekcje
-