Max&Fel

First topic message reminder :

Skąd ta pewność? Może zmuszę Cię do czekania w nieskończoność? brew

A dziękuję, dziękuję. Bardzo miłe powitanie. Obsługa 10/10. Poleciłbym każdemu

*Bierze herbatkę i rozgląda się*

Opcje zawsze są, kotek Max&Fel - Page 13 693347448

Dokładnie tak. Kolejna rzecz, jaką mamy wspólną, poza dziwnie rzadką krwią płynącą w naszych żyłach LOL

Czy nowa to nie wiem LOL

Kod:: <div class="wizchat">tekst</div>

Trochę.

Gryzie mnie po prostu, czemu to wszystko musiało się tak potoczyć.

To znaczy się, wiem, że nic nie dzieje się bez przyczyny, ale... no ale no.

Nie umiem Ci na to odpowiedzieć, ale czy to ma znaczenie w jaki sposób to się stało?

Nie chcę brzmieć jak niewrażliwy czy coś, ale sam nie wiem. Mi by chyba po prostu ulżyło...

Trochę jednak ma. Nie wiem, takie odnoszę wrażenie...

Mnie wkurza to, że nawet jeżeli serdecznie tego człowieka nienawidziłem, w każdym po prostu drzemie... jakieś ludzkie odbicie, nie wiem.

Żal mi człowieka, po prostu. Że się tak stoczył, nawet jeżeli zgotował mi piekło i nikt na to nie zasługiwał.

Wszak nic nie dzieje się bez przyczyny.

No tak, masz rację to.. naturalne...

Czasem nie wszystko ma głębszy sens Feli, co nie zmienia faktu, że faktycznie żal człowieka.

Nie wydaje mi się jednak, by jakakolwiek inna opcja była bardziej pocieszająca.

Filozoficzne rozważania lowellowe.

Gdyby nie to wszystko, nie stałbym tam, gdzie stoję obecnie.

Więc może to i dobrze. Nawet jak nie do końca jest z czego się cieszyć.

Nie miałeś na to wpływu, ale to kim jesteś jest już Twoim wyborem no nie? Nawet ludzie, którzy z pozoru mają idealne życie potrafią się zagubić, więc może inna sytuacja by coś zmieniła, a może nie koniecznie. Nigdy się już nie dowiesz.

Tajemnica pańska została posłana do piachu, więc tak... nigdy się juz nie dowiem.

Teoretycznie jest moim wyborem, w praktyce różnie to bywa.

Kocham Cię.

Ehh ludzkie życie jest pojebane a ostatecznie i tak wszyscy kończymy tak samo.

Jesteś dowodem na to, że każdy ma wybór Feli.

Ja Ciebie też kocie.

Byleby je przeżyć godnie, a jakoś to pójdzie wszystko.

Dowodem rzeczowym, będzie można napisać o mnie książkę, yaaay.

Chociaż nie wiem, czy nie lepiej byłoby sięgnąć po jakieś inne, wiarygodniejsze źródła.

Bduuuh.

No coś w ten deseń

Bardziej wiarygodne? Ciekawe jakie niby

Jakiekolwiek inne będą bardziej wiarygodnie, ziemniaku.

Tak mi się nic nie chce...

Nie znam zbyt wielu

Ta, znam to. Niestety muszę spiąć dupsko i dokończyć wam plan na labmeda. Jak Salazara kocham nigdy więcej nie zostawię tego na dzień przed

Bo biografie są nudne i niefajne.

Słyszałem, że robisz tam coś ciekawego podobno. To znaczy się, nie wiem, ale podejrzewam, że będzie supi.

Nie potrzebujesz pomocy? Czy czegokolwiek innego? Wiesz, jakby nie było, to zawsze coś tam mogę się przydać.

A to zależy czyje

Czy ja wiem. Pewnie jakiś miłośnik zwierząt przypierdoli mi w ryj, ale niezbyt się tym przejmuję.

Tak, wiem, dzięki. Akurat będę miał pomocnika załatwionego przez Dear, zajmie się tym co potrzebuję, a resztę muszę ogarnąć sam. Nie mogę dopuścić nawet do najmniejszego odchylenia od perfekcji.

W większości przypadków... no i też, zależnie od zainteresowań czytelnika.

Zamień miłośnika zwierząt na miejsce tych szczurków, skoro ceni ich życie bardziej niż swoje. Max&Fel - Page 13 2849381364

Ulala. Zamiast korzystać z tego, kogo ma jako zastępcę, woli załatwiać jakiegoś pomocnika. No nieźle...

Bardzo bym chciał. Wręcz najchętniej sam bym robił za te szczury, ale no kurwa nie mogę. Już i tak nie powinienem wam dawać na tapetę tego co zamierzam.

Cóż niektórych rzeczy nawet Ty nie jesteś w stanie mi załatwić, więc musiałem poprosić o dodatkowe przywileje. Co jest dość zabawne biorąc pod uwagę, że jeszcze miesiąc temu nawet patrzenie w stronę planu lekcji było mi zabronione.

Ty te zapędy masochistyczne pozostaw na inną okazję...

Czyli będzie bombowo, niebezpiecznie i groźnie? I am in. Brakuje mi ostatnio wrażeń.

Ja nie jestem w stanie? Welp, lepkie rączki, zdolności do wpierdalania się w kłopoty, no i cyk. Jak trzeba, to się znajdzie.

Ta szkoła to jakiś burdel na kółkach, ale zamiast dziwek masz w nim wszędzie Hampsona, którego w rzeczywistości nie ma. Max&Fel - Page 13 2849381364

Nie o to chodzi. Po prostu szczur mi nie powie co się z nim dokładnie odpierdala no nie? Sam bym wiedział, co mi jest i mógł to zanotować.

Serio? Ja mam ich ostatnio dosyć. Oddałbym wszystko za chwilę spokoju.

To zdecydowane przeciwieństwa tego, co będę potrzebował. Zresztą i tak już wszystko przyklepałem z Dear. Muszę mieć wszystko pod kontrolą.

Hapson nie były dobrą dziwką chociaż faktycznie więcej pierdoli niż robi.

A trzeba bylo brać pierścień Sidhe na szczury...

O ile przeżyłbyś potencjalne skutki uboczne, mordzix.

*Bierze wrażenia* Just gimme that shit.

Dobrze wiedzieć. Rozumiem, na spokojnie, nie tłumacz się. LOL

Toż to czlowiek czynów!

To, że je boli i zdychają to wiem. Bardziej mnie interesuje, gdzie dokładnie zachodzą jakie zmiany. No, ale wieczór ze szczurzymi zwłokami też brzmi dobrze.

No z tym mogłoby być gorzej bo raczej na ten moment żadne nie zapowiadały czegoś co nie było zgonem.

Naprawdę ? Bierz je sobie, jeżeli załatwisz mi urlop gdzieś w chuj daleko.

Ta? Ciekawe jakich to czynów. A nie, sorry. Umie listy pisać.

Nie ma to jak grzebańsko. Gdybyś potrzebował pomocy, to daj znać.

Zawsze tak jest z tworzeniem nowych eliksirów?

*Przytula* love

Wiesz, że żartowałem. Max&Fel - Page 13 2849381364

Luz, ale raczej ogarnę sam.

Och, to nie ma nic wspólnego z nowym elkiem. To tylko drobne eksperymenty z tym, co już istnieje. Tworzenie elków wymaga trochę innego podejścia.

Właśnie. Nie powiedziałeś mi w końcu co za gówno chcesz stworzyć

Ta.. WIem

Still. Przerażające jest to, iż wystarczy zmienić jedną rzecz, by całkowicie rozjebać działanie eliksiru.

głupie gówno. Nic szczególnego, zresztą.

To jest właśnie piękne w elkach, jak w ciągu sekundy z cudownego lekarstwa możesz stworzyć śmiertelną truciznę.

Wciąż jestem ciekaw, ale skoro to tajemnica, nie będę naciskał

Zależy. Chciałbym jednak, by tworzone przeze mnie wiggenowe leczyły, a nie przynosiły odwrotny skutek.

Tak, tak wiem. Po to w końcu ktoś je wymyślił no nie? Ale to nie znaczy, że są perfekcyjną wersją siebie, że nic nie może zostać dodane lub zmienione.

Strona 13 z 39	Strona 13 z 39 • 1 ... 8 ... 12, 13, 14 ... 26 ... 39