Max&Fel

First topic message reminder :

Skąd ta pewność? Może zmuszę Cię do czekania w nieskończoność? brew

A dziękuję, dziękuję. Bardzo miłe powitanie. Obsługa 10/10. Poleciłbym każdemu

*Bierze herbatkę i rozgląda się*

Opcje zawsze są, kotek Max&Fel - Page 6 693347448

Dokładnie tak. Kolejna rzecz, jaką mamy wspólną, poza dziwnie rzadką krwią płynącą w naszych żyłach LOL

Czy nowa to nie wiem LOL

Kod:: <div class="wizchat">tekst</div>

Ani wujek ani dobra Rada ale zapraszam LOL

A czy ja Ci nie pozwalam? Wstań i nie grzesz więcej

*Wstaje i przynosi sobie kakałko*

I to jest życie! Kakałko, łóżeczko, laptopik, można umierać. :jurka:

Ty, wiesz w ogóle coś na temat ferii? Dopuszczają Cię do nich czy ni chuja?

Brzmi jak wieczór idealny

No niby nikt nie krzyczy, że mnie nie dopuszczą więc... Max&Fel - Page 6 2849381364

No bo to jest wieczór idealny!

*Podaje kakałko*

Co ten stary dziad kopnął kalendarz czy ki chuj? Rozpierdział stołek i wykurwiło go w kosmos? Mogliby chociaż powiedzieć, potwierdzić, zanegować, nie wiem. Max&Fel - Page 6 2849381364

No to się nim naciesz heart

Dziękuję, ale tym razem odmówię

Przestałem się dziwić. Najwyżej mnie wypierdolą ze świstoklika czy coś

Wiem.

...Kim Ty jesteś i co zrobiłeś z Maximilianem? *Patrzy podejrzliwie*

Wiesz, nawet nie o to chodzi. Przygotowanie się do wyjazdu to... no, pewne rzeczy, które MUSISZ przygotować. Po chuj masz marnować czas, skoro mogą Ci od razu powiedzieć?

Wiesz, muszę zaraz i tak uciekać jak mam wstać na trening z Avgustem

czy Ty myślisz, że ja się miesiąc na ferie pakuję? LOL

CHRYSTE nawet mi nie mów, która jest godzina. szok

Oczywiście, że nie! Ale wiesz, to są jednak jakieś plany.

W moim przypadku to by tak nie przeszło, bo tutaj muszę zgłosić, tam, siam, no i... no. Max&Fel - Page 6 3831175897

Ale leć, leć w spanko, żebyś nie zaspał.

Zbyt późna? Zbyt wczesna? Idealna?

Najwyżej wezmę torbę i wrócę do Inverness, dla mnie to serio nie problem

Ty masz obowiązki to jest bardzo inaczej...

Chwilunię jeszcze mogę zostać

Eeeee... Wolę nie patrzeć na zegarek. Chcę żyć w tej błogiej świadomości... LOL

Wiem, ale i tak... Ech. foch

Starość nie radość, już czuję, jak mi strzyka w kolanach... wait, to tylko 20 lat za mną. LOL

We się nie przemęczaj, tylko przytul poduchę i idź spać. Tbh wolałbym, żebyś jutro wrócił z treningu cały, aniżeli, poprzez brak snu, rozpierdzielony. P:

To Ci powiem że nie jest jeszcze tak źle

Spokojnie kocie...Nie ma się co denerwować przecież.

21....

Pierdolisz. I tak nie prześpię do rana więc...

Tak źle... zależy kto o której dokładnie wstaje. Z moich informacji wynika, że Ty wcześniej. facepalm

Jestem spokojny. Tylko trochę naburmuszony. foch

NIE DOBIJAJ MNIE CHCĘ BYĆ MŁODY I PIĘKNY JAK DAWNIEJ LOL

Nie prześpisz? Co tak?

Czy przypadkiem Ci się wcześniej nie poprawiło?

Ponoć ranne ptaszki są bardziej produktywne czy coś

No i po chuj tracisz nerwy na taką pierdołę?

Nadal jesteś, tylko rok piękniejszy i młodszy

No jest lepiej ale całej nocy mie prześpię

To prawda. Ale jak są wyspane i idą wcześnie spać. :mlotek:

Nie tracę. Mam stalowe nerwy. Ich się nie da stracić. foch

Taaa, nie mogę się doczekać, aż dobiję trzydziestki. LOL

Kotek... KOTEK.

I skąd mam mieć pewność, że
a) wyśpisz się
b) jak się nie wyśpisz, to nic Ci się nie stanie
Nie chcesz Słodkiego Snu? Czegokolwiek? Max&Fel - Page 6 1004277969

Pierwsze słyszę o tej części

A jednak Cię to rusza...

A czemu akurat 30?

Tak?

Nie możesz jej mieć. Pierwszego wręcz nie gwarantuję. Ale co do drugiego to wciąż będę pod opieką nauczyciela.
Nie chcę

To teraz o niej wiesz. I się do niej dostosuj w takim razie. Max&Fel - Page 6 3831175897

Może trochę. Tak tyci tyci.

To jest ten piękny wiek dojrzałości. I zmierzania ku gorszemu zdrowiu, starości i innym tego typu duperelom. Max&Fel - Page 6 2664766428

*Uderza głową w stół, bo jusz nie daje z nim rady Merlinie daj mu siły*

Eeeeeeech. To, że będziesz pod opieką nauczyciela... Zresztą, nieważne. tantrum

Ej! Tak to ja się nie bawię LOL

Bez względu na to czy mnie puszczą czy nie musisz wykorzystać ten czas na maxa. W końcu Twój ostatni wyjazd jako uczeń tego pierdolnika

Nie denerwuj się! I przede wszystkim nie bij... Ech.... * Podstawia rękę, żeby nie jebnął w blat a w nią*

Nic na to nie mogę poradzić po prostu. Ale JEST LEPIEJ, więc pewnie niedługo zacznę spać te regulaminowe ileś godzin

Nie zapominaj, kto tutaj ma koronę creepa i obecnie sprawuje rządy. king

Muszę wykorzystać ten czas na Maxa? Ewidentnie, muszę. brew

Nie no, wiem, żartuję sobie. I jestem tego świadom, że no... pewien rozdział się skończy, a drugi rozpocznie. Dziwne, co nie?

Nawet pouderzać głową w stół nie dadzą.

Wiem, że jest lepiej. Prędzej denerwuję się, że nie jest nadal dobrze.

A kto powiedział, że ja tę monarchię akceptuję LOL

No wiesz, ja Ci nie powiem, że nie.... brew

Nawet nie masz pojęcia, jak mi dziwnie z tą myślą. Tobie musi być jeszcze dziwniej...

Nie dadzą! Nie póki mogą coś na to poradzić

Czy to przypadkiem nie Ty mówiłeś, że potrzeba czasu itd?

Nikt. Absolutnie nikt. No chyba, że mnie tak lubisz... Max&Fel - Page 6 3831175897

Boję się, jak jesteśmy już spaczeni na tym punkcie... LOL

Nooo. To znaczy, wiele raczej się AŻ TAK nie zmieni, no ale jakieś rzeczy... ulegną zmianie. Boję się tego poniekąd...

No bo trzeba, to prawda. Po prostu... Echhh. Po prostu martwię się... *Mamroczy coś tam pod nosem*

Lubię? Mordo ja...

To, że Cię lubię nie zmienia tego, że nie akceptuję Twoich rządów po prostu

My spaczeni? MY? Mnie proszę w to nie mieszać, ja spaczony byłem zawsze LOL

Jest coś, czego boisz się najbardziej?

Kotek, przecież nie możesz wiecznie się o mnie martwić. Widzisz, że wszystko idzie w lepszą stronę, a Ty...no, masz swoje problemy, które Cię męczą, prawda? Skup się na nich.

Tyyyyy...?

Wiem, wiem, spokojnie, jestem tego w stu procentach świadomy. Po prostu nadal, gdzieś w środeczku, pozostaję tym uszczypliwym, złośliwym człowiekiem.

Ja jestem od paru tygodni dopiero. NOICE. Max&Fel - Page 6 3831175897

Em... Po prostu, tak jakoś... wiesz, będę, no. Pracownikiem szkoły. Nie będę mógł tak już odjebywać. Zadawać się z innymi. To znaczy się... no, będę mógł. Ale nie aż tak, jakbym sobie tego życzył.

To nie tak, że się o Ciebie wiecznie martwię... to znaczy się, martwię się standardowo, jak to przystało, ale nosz, czasami jednak martwię się bardziej. Wiesz, o co mi chodzi.

Nie żebym miał szczególnie dużo tych problemów, tak szczerze.

Gdzieś w środeczku? Ja to nie zauważyłem, żeby ten człowieczek się wycofał aż tak

Ledwo wszedł na tę ścieżkę a już spaczony. Nieźle, nieźle LOL

Tak... To na pewno będzie ciężkie żeby się przyzwyczaić. Zamiast pojebów z uczniów, będziesz mieć teraz kumpli w kadrze, no nie?

Nie mam bladego pojęcia LOL

To była zawiła odpowiedź. I to w chuj

Może nie dużo, ale na Ciebie wpływają. Sam to zresztą przyznałeś

O Ty szczery do bólu skurczybyku.

No co ja mogę, skoro mam takiego najwspanialszego, najbardziej idealnego mentora? Max&Fel - Page 6 947555469

Jak się przyzwyczaję do kadry. I tego, że będę prawdopodobnie traktowany jako ktoś, komu nie można nikogo dać pod opiekę. Może nie będzie źle. Ale też, nie podejrzewam, by początkowo było aż tak dobrze.

Czasami... bardziej mi się to udziela. Nie wiem, od czego to zależy, no ale jakoś bardziej się martwię.

Wpływają, to prawda, ale na większość z nich nie ma rozwiązania. A przynajmniej nie ma natychmiastowego.

No co, brzydzimy się kłamstwem LOL

Nie wiem o kim mówisz, ale należą mu się gratulacje. Jestem dumny, kotek Max&Fel - Page 6 641754641

A tam pierdolisz. Znaczy przyzwyczaić się może być faktycznie trudno, ale na pewno szybko zobaczą, że jesteś godny zaufania. Przecież już na lab medzie zajebiśćie sobie radzisz, no nie?

Ech... Wiem, że nie mogę Ci tego odjąć nawet jeżeli bardzo chcę...

Tym bardziej powinieneś zadbać, by jakoś sobie z nimi poradzić. Wiesz, że jak trzeba będzie zawsze Ci pomogę

Szczerość na pierwszym miejscu, cooo? Kawa na ławę i jedziemy z koksem? Nie pierdolimy się w tańcu?

No jak to nie wiesz, no jak to nie wiesz, co mi tutaj skromnego udajesz...

Wiesz, robię na Lab-Medzie, ale co mi to da? Może mam z tego jakieś doświadczenie i przez to rozumiem, jak należy prowadzić zajęcia w dobry sposób, ale tyle razy odpierdoliłem niebezpiecznych rzeczy, że... no.

...Przepraszam...? Max&Fel - Page 6 2849381364

Dobra, zdzierżyj mnie w łeb za to słowo bez jakiejkolwiek przyczyny napisane. *Podstawia się pod pacnięcie*

To nie jest takie proste. Staram się z nimi poradzić, ale nie mogę znaleźć żadnego, sensownego rozwiązania. Inaczej: nie chcę utwierdzić się w przekonaniu, że słuszne rozwiązanie istnieje i każde odrzucam, uważając je za nieodpowiednie.

Jestem hipokrytą, wiesz o tym?...

Dobra, nie rozpoczynajmy tego tematu, miałeś iść spać, a nie, kolejna filozoficzna rozmowa-