Czarodzieje
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Share
 

 Dziki jar

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Strona 1 z 2 1, 2  Next
AutorWiadomość


Mistrz Gry
Mistrz Gry

Czystość Krwi : 100%
Galeony : 32737
  Liczba postów : 108777
http://czarodzieje.forumpolish.com/t7560-wielka-poczta-mistrza-gry#211658
Dziki jar QzgSDG8




Specjalny




Dziki jar Empty


PisanieDziki jar Empty Dziki jar  Dziki jar EmptySro 17 Lut - 7:29;


Dziki jar


Miejsce ulokowane z dala od szlaku Skamieniałego Trolla. Można spotkać tu rój cichych demonów, nøkkeny, norweskie wilkołaki, trolle, ghule i inne śnieżne zwierzęta. Surowa natura w zimowym wydaniu. Nie uświadczysz tu ludzkich śladów bytności, jedynie myśliwy - pustelnik, którego podejrzewa się o paranie się czarną magią. Czasem pojawiają się tu nieduże wybuchy dzikiej magii. Jeśli tu trafiłeś to masz problem. Lepiej zabieraj się stąd przed zachodem słońca…

______________________

Dziki jar Tumblr_myxyl0JKkN1s94thyo1_500
Powrót do góry Go down


Mistrz Gry
Mistrz Gry

Czystość Krwi : 100%
Galeony : 32737
  Liczba postów : 108777
http://czarodzieje.forumpolish.com/t7560-wielka-poczta-mistrza-gry#211658
Dziki jar QzgSDG8




Specjalny




Dziki jar Empty


PisanieDziki jar Empty Re: Dziki jar  Dziki jar EmptySro 17 Lut - 7:36;

Wątek z graczami
@Darren Shaw & @Violetta Strauss

Proszę wypełnić poniższy kod na początku swojego posta.
Biorąc udział w tym wątku automatycznie wyrażacie zgodę na potencjalne nabycie obrażeń lekkich, średnich, poważnych i przewlekłych aczkolwiek wszystko zależy od Was i kostek.

Info:

Proszę napisać o jakiej porze dnia/nocy wyruszyliście na wyprawę. Możemy uznać, że noc polarna już się zakończyła.

Jest możliwość rzutu na Spostrzegawczość, która może Wam podsunąć poszlakę bądź coś ciekawego. Rzut na poszlakę jest możliwy raz na dwa Wasze posty.

Należy rzucić k100, dodać swój wiek i punkty z Wróżbiarstwa. Wtedy ja rzucam k100, musicie mieć wynik wyższy niż ja, a otrzymacie poszlakę.

w poście zwykłym (bez walki i warunków utrudnionych) można rzucić maksymalnie trzy zaklęcia użytkowe bądź dwa lecznicze.

◈ ◈ ◈


Szukacie Fenrira, tego legendarnego Fenrira, który czeka na uwolnienie z okowów, aby rozpocząć Ragnarok. Czymkolwiek się kierujecie to obecna lokacja - zapewne odnaleziona w starych mapach z tutejszego antykwariatu - wydaje się najrozsądniejszym punktem wyjścia. Według zebranych informacji należy udać się na samą północ do samych podnóży Sękatych Gór, a następnie odnaleźć ukryte przejście za wielkim czarnym głazem, które przeniesie Was do Jamy, gdzie dwa lata temu widziano ostatnio Coś, co mogłoby być perfekcyjną wskazówką mającą pomóc dostać się do wyspy bądź miejsca gdzie mógłby znajdować się legendarny Fenrir. Nie wiadomo co jest prawdą, a co bajaniem starych Norwegów. Liczy się wytrwałość, samozaparcie i wewnętrzna determinacja, aby odnaleźć to, czego pragniecie. Czy to ciekawość czy żądza przygody… jesteście tu. Według mapy musicie przejść około siedmiu kilometrów aby dostać się do podnóży Sękatych Gór. Nie ma tu śladów bytności ludzkiej… chyba, że będzie sprzyjać Wam szczęście.
Opiszcie czego szukacie, na co chcecie zwrócić uwagę etc.

______________________

Dziki jar Tumblr_myxyl0JKkN1s94thyo1_500
Powrót do góry Go down


Violetta Strauss
Violetta Strauss

Absolwent Ravenclawu
Wiek : 22
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 168cm
C. szczególne : wyjątkowo niski i zachrypnięty głos | tatuaż z runą algiz na wnętrzu lewego nadgarstka | na palcu prawej dłoni zawsze obrączka Bruhavena, a nad nią krwawy znak | blizny: na palcach i wierzchu lewej dłoni oraz jedna biegnąca w poprzek jej wnętrza, na łydce po ugryzieniu inferiusa, w okolicach zregenerowanego lewego ucha
Galeony : 2397
  Liczba postów : 3699
https://www.czarodzieje.org/t17878-violetta-strauss#504731
https://www.czarodzieje.org/t17893-viola#505013
https://www.czarodzieje.org/t17884-violetta-strauss#504822
https://www.czarodzieje.org/t18567-violetta-strauss-dziennik#529
Dziki jar QzgSDG8




Gracz




Dziki jar Empty


PisanieDziki jar Empty Re: Dziki jar  Dziki jar EmptySro 17 Lut - 22:54;

Ekwipunek: dwie różdżki (cedrowa w dłoni, z ostrokrzewu zatknięta za pas), światełko dźwiękowe (lewa kieszeń kurtki), światło Rigiel (także lewa kieszeń), fiolka z eliksirem wiggenowym oraz szkiele-wzro (prawa kieszeń)
   Ubiór: solidne i ciepłe trapery, ocieplane spodnie, wygodna zimowa kurtka z kapturem, szal owinięty wokół szyi wystający spod kurtki, czapka beanie i skórzane ocieplane od wewnątrz rękawiczki
   Obrażenia trwałe: tak
   Kondycja: świetna
   Czy MG powinien o czymś jeszcze wiedzieć? miesiąc temu przeszła przeszczep strun głosowych. W dalszym ciągu przy zbytnim ich nadwyrężeniu może wystąpić krwioplucie lub ból, który może w ostateczności uniemożliwić mówienie.


Zimno i ciemno. Tak mogła w skrócie opisać wszystkie dnie, a w zasadzie jedną długą noc, która ciągnęła się od ich przyjazdu do Norwegii. Zapewne o tej porze roku miejsce to było niezwykle atrakcyjne dla wampirów, które nie musiały się wcale obawiać się słońca.
Księżyc jaśniał swoją tarczą, oświetlając to co tylko mógł, a krocząca przez śnieg Krukonka uważnie rozglądała się wokół. Jej wzrok już jakiś czas temu przywykł do otaczającego ją permanentnego półmroku i nie chciała używać zaklęć oświetlających jeśli nie istniała taka wyraźna potrzeba. Niemniej jednak cały czas trzymała w prawej dłoni różdżkę, chcąc być gotową na to, by użyć jej w każdej możliwej chwili.
Nie wiedziała kompletnie, co strzeliło jej do głowy, by ruszyć na poszukiwania Fenrira. Nie wiedziała nawet czy mity i legendy przekazywane w norweskiej wiosce były prawdziwe czy też były zwykłym bajdurzeniem. Chciała się przekonać o wszystkim na własne losy i sprawdzić czy przypadkiem nie uda jej się przy okazji tej wycieczki natrafić na jakiś ciekawy artefakt. Chwilowo wypatrywała jedynie w swoim otoczeniu czegokolwiek, co mogłoby przykuć jej uwagę. Choćby śladów na śniegu, które mogłyby poświadczyć o tym, że w pobliżu znajdowało się jakieś magiczne stworzenie, zadrapań na drzewach czy śladów bytności jakiegokolwiek stworzenia. W zasadzie na tym etapie zadowoliłoby ją cokolwiek, co wyróżniałoby się w jakikolwiek sposób w tym otoczeniu.

@Eskil Clearwater, @Darren Shaw
Powrót do góry Go down


Darren Shaw
Darren Shaw

Absolwent Ravenclawu
Wiek : 23
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 184cm
Dodatkowo : Mistrz Pojedynków I Edycji Profesjonalnej Ligi
Galeony : 3011
  Liczba postów : 3049
https://www.czarodzieje.org/t18607-darren-shaw
https://www.czarodzieje.org/t18609-skrzynka-darrena#532211
https://www.czarodzieje.org/t18608-darren-shaw#532138
https://www.czarodzieje.org/t18612-dziennik-darren-shaw#532281
Dziki jar QzgSDG8




Gracz




Dziki jar Empty


PisanieDziki jar Empty Re: Dziki jar  Dziki jar EmptySro 17 Lut - 23:18;

Spoiler:

  Co Darren Shaw robił nocną porą poza swoim igloo? Szczerze mówiąc to z powodu cichych demonów obijających się czasem o dach oraz księżyc świecący mu prosto w oczy nie mógł zasnąć. Zdecydował się więc wybrać na przechadzkę - a z racji że nie chciał zostać oskarżony o podglądanie innych, śpiących turystów z Hogwartu, zamiast wchodzenia głębiej pomiędzy igloo wybrał przeciwny kierunek. Wciągając w nozdrza zimne powietrze oddalał się więc od Torsvag, obserwując nocne niebo. Do wschodu słońca pozostało niewiele ponad godzina - idealny czas na niewielką przechadzkę...
...niewielką przynajmniej do czasu, kiedy Shaw zauważył jakąś czarnowłosą postać - choć w tym świetle wszyscy mogli być czarnowłosi - przemykającą pomiędzy drzewami w kierunku północnym. Po rzuceniu zaklęcia wyciszającego na własne buty, Darren pomknął śladami nieznajomej postaci - nieznajomej jednak tylko do czasu, kiedy po kilkunastu minutach szybkiego marszu pomiędzy drzewami wpadła ona w plamę księżycowego światła, ukazując światu lico Violetty Strauss.
  Shaw przyśpieszył kroku i ściągnął urok z butów.
- Psst, pssst - syknął, rozglądając się na boki i opuszczając wyciągniętą przed sobą do tej pory różdżkę - Violka, co ty tu robisz? - spytał przyciszonym tonem, truchtając w stronę Krukonki. Zerknął przez ramię - szybkie, dość niespacerowe tempo narzucone przez marsz "śledczy" sprawił, że oddalił się od igloo bardziej niż miał na to ochotę. Jednak kiedy przeszedł już taki szmat drogi, chciał wiedzieć chociaż o co tu chodzi - a przede wszystkim, czy dziś Strauss też będzie brzmieć jak zdarta patelnia.

@Eskil Clearwater
Powrót do góry Go down


Mistrz Gry
Mistrz Gry

Czystość Krwi : 100%
Galeony : 32737
  Liczba postów : 108777
http://czarodzieje.forumpolish.com/t7560-wielka-poczta-mistrza-gry#211658
Dziki jar QzgSDG8




Specjalny




Dziki jar Empty


PisanieDziki jar Empty Re: Dziki jar  Dziki jar EmptyCzw 18 Lut - 14:00;

Na całe "szczęście" w ciągu ostatnich paru godzin nie spadł ani jeden płatek śniegu a więc można przypuszczać, że gdzieś znajdą się ślady żyjących tu zwierząt. Violetta, w swojej okolicy nie dostrzegłaś niczego poza własnymi śladami. Musiałaś podejść bliżej rzeczki, aby dostrzec w jednym miejscu kilkanaście odcisków psich łap. Najwyraźniej były jakiś czas temu przy wodopoju. Ślady kierowały się okrężną drogą, w kierunku głębiej usianych drzew. Pnie są pokryte śniegiem, nie da się zauważyć zatem na nich żadnych śladów. Z prawej strony da się dostrzec w ziemi zardzewiałe wnyki trzymające między swymi zębami dużego zająca i co ważne, pozbawionego wszelkich wnętrzności. Okolica wydaje się poza tym spokojna, cicha, dzika. Wasze odciski butów są jedynymi ludzkimi śladami… no i wnyki.

Co robicie?

@Darren Shaw @Violetta Strauss

______________________

Dziki jar Tumblr_myxyl0JKkN1s94thyo1_500
Powrót do góry Go down


Violetta Strauss
Violetta Strauss

Absolwent Ravenclawu
Wiek : 22
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 168cm
C. szczególne : wyjątkowo niski i zachrypnięty głos | tatuaż z runą algiz na wnętrzu lewego nadgarstka | na palcu prawej dłoni zawsze obrączka Bruhavena, a nad nią krwawy znak | blizny: na palcach i wierzchu lewej dłoni oraz jedna biegnąca w poprzek jej wnętrza, na łydce po ugryzieniu inferiusa, w okolicach zregenerowanego lewego ucha
Galeony : 2397
  Liczba postów : 3699
https://www.czarodzieje.org/t17878-violetta-strauss#504731
https://www.czarodzieje.org/t17893-viola#505013
https://www.czarodzieje.org/t17884-violetta-strauss#504822
https://www.czarodzieje.org/t18567-violetta-strauss-dziennik#529
Dziki jar QzgSDG8




Gracz




Dziki jar Empty


PisanieDziki jar Empty Re: Dziki jar  Dziki jar EmptyNie 21 Lut - 0:06;

Nie dbała kompletnie ani o pogodę ani o to jaka była pora. Przez tę noc polarną miała już kompletnie rozjebany zegar biologiczny i kładła się jedynie do łóżka wtedy, gdy czuła się zmęczona, co było niezwykle mylące dla jej organizmu. Oby tylko nie odbiło się to jej aż tak na jej zdrowiu. W tym momencie miała wrażenie, że wypoczęła odpowiednio przed wybraniem się na tę wyprawę. Samotną. Przynajmniej z założenia, bo chyba nie mogła tak po prostu wykraść się z terenów miasteczka.
Obejrzała się jedynie za siebie, gdy po jakimś czasie zarejestrowała za sobą głos Darrena. Nie spodziewała się go tu zobaczyć. Myślała, że raczej dekuje się gdzieś w swoim igloo albo szlaja się po lokalnych atrakcjach, których w tej okolicy raczej brakowało. Nie przypominała sobie przynajmniej, by ktoś wspomniał o jakiś punktach turystycznych na trasie, którą sobie obrała.
- Wyszłam na spacer, a co chcesz się przyłączyć? - zapytała po czym na jej usta wpełzł złowieszczy uśmieszek, który wyraźnie informował o tym, że ma jakieś niecne plany lub niezbyt genialny pomysł. - Chodź, będzie fajnie.
Te dwa ostatnie słowa były kluczowe, bo oczywiście często w takich momentach próbowała wciągnąć prefekta w coś, co nie kończyło się dla niego zbyt przyjemnie. A to wycieczka do Działu Ksiąg Zakazanych, a to starcie z wściekłymi tłuczkami, a innym, razem najzwyczajniej w świecie zabrała go na rozbieraną rozgrywkę w karty. To ostatnie z pewnością jednak było zabawną i niegroźną rozrywką!
Zbliżyła się do rzeki w poszukiwaniu jakiś wyraźniejszych śladów obecności jakiś dzikich stworzeń. Z boku dostrzegła zająca, który został po prostu wypatroszony, bo chyba tak najtrafniej można było określić jego stan. Cóż przypuszczała, że miejsce to znajdowało się w takiej odległości od ludzkich siedlisk, że zostawianie tu wnyków miało jakiś sens. Nie było za daleko do domów, a równocześnie dystans ten pozwalał zwierzynie na swobodne poruszanie się w dziczy.
Kucnęła w śniegu, by z bliska spojrzeć na zostawione tropy. Nie była asem z ONMS, ale łudziła się, że chociaż sama ich wielkość lub coś w ich kształcie pomogłoby jej określić do kogo mogłyby one należeć z nieco większą konkretnością. Mogły to być w końcu zwykłe wilki albo jakieś ponuraki czy inne wilkołaki. Każdy scenariusz był możliwy.
Tropy prowadziły głębiej między drzewa i choć nie była to jej wymarzona trasa to jednak stwierdziła, że jednak podąży za nimi. W każdym momencie mogła skręcić w kierunku gór jeśli tylko uzna, że nie ma sensu dalej iść za śladami lub po prostu trop się urwie i będzie musiała siłą rzeczy obrać inną trasę.
- To co, Shaw? Idziemy? - zapytała go jeszcze nim ruszyła za psimi śladami, mając nadzieję na to, że zyska utalentowanego towarzysza, który wspomógłby ją w trakcie całej wyprawy. W końcu we dwoje zawsze raźniej.

@Darren Shaw @Eskil Clearwater
Powrót do góry Go down


Darren Shaw
Darren Shaw

Absolwent Ravenclawu
Wiek : 23
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 184cm
Dodatkowo : Mistrz Pojedynków I Edycji Profesjonalnej Ligi
Galeony : 3011
  Liczba postów : 3049
https://www.czarodzieje.org/t18607-darren-shaw
https://www.czarodzieje.org/t18609-skrzynka-darrena#532211
https://www.czarodzieje.org/t18608-darren-shaw#532138
https://www.czarodzieje.org/t18612-dziennik-darren-shaw#532281
Dziki jar QzgSDG8




Gracz




Dziki jar Empty


PisanieDziki jar Empty Re: Dziki jar  Dziki jar EmptyNie 21 Lut - 10:37;

  Po usłyszeniu nieśmiertelnej sentencji o pójściu i fajności chłopak ścisnął nasadę nosa kciukiem i palcem wskazującym, kręcąc lekko głową w czystym niedowierzaniu tego co słyszy. Violetta Strauss - ledwo wyleczyła się z tego, cokolwiek jej się stało w narząd mowy - znów wybierała się na jakąś dziką przygodę z niskim prawdopodobieństwem sukcesu i wysoką szansą śmierci. A co na to jej niewinny towarzysz od niechcenia, Darren Shaw?
Krukon westchnął w końcu i wzruszył ramionami. W sumie z opowieści Astrid o jej rodzinnym kraju spodziewał się czegoś więcej niż zimna, smrodu ryb w dokach i przezroczysto-igloowej inwigilacji uczniów - równie dobrze mógł więc ostatecznie wybrać się ze Strauss na drobny spacer po okolicznych lasach, i tak nie spodziewając się znaleźć tutaj niczego specjalnego.
  - Szukasz w ogóle czegoś specjalnego? - spytał, nadganiając ostatnią różnicę w dystansie między nim i Violą, równając się z nią i kontynuując przedzieranie się przez okołotorsvarckie ostępy ramię w ramię z dziewczyną.
W końcu jednak coś znaleźli - nawet jeśli Darren nie spodziewał się że akurat tego szukała Strauss, chyba że była fanką wybebeszonych królików. Czego... jednak nie mógł do końca wykluczyć.
Shaw kucnął niedaleko dziewczyny, większą uwagę poświęcając jednak pułapce. Wyglądała na wskroś mugolsko - Darren nie spodziewał się jednak, że w te puszcze zapuszczali się niemagiczni, niedzielni kłusownicy, a nawet jeśli to robili, to nie wrócili już raczej po swoją zdobycz. Pułapka była bowiem zardzewiała - wciąż jednak działająca. Krukonowi ciężko było jednak ocenić, kiedy mniej więcej mogła zostać założona. Z jednej strony, królik - a raczej to co z niego zostało - wyglądał wciąż w miarę świeżo, a dookoła pełno było tropów - niezasypanych tropów - zwierząt, które były flagowymi podejrzanymi w sprawie pożarcia wnętrzności długoucha. Z drugiej strony, ciągły mróz i brak opadów śniegu ostatnimi czasy mogły sprawić, że zwierzę tak naprawdę zostało złapane parę tygodni temu i jego truchło po prostu zamarzło, a ślady wilków - lub czegoś większego - są o wiele starsze niż "wczorajsze".
  - Idziemy - mruknął, wstając od zmarzniętego truchła i marszcząc nos. W sumie był to pierwszy raz kiedy nie miał za złe Norwegii jej skandalicznie niskich temperatur - bez nich jego nozdrza atakowałby teraz odór przegniłego zająca. Rzucając jeszcze jedno spojrzenie dookoła w nadziei, że dostrzeże ślady ludzi innych niż oni sami - choć nie wiedział do końca, czy spotkanie tutaj jakiegoś myśliwego-amatora można było zaliczyć do wydarzeń pożądanych. Ostatecznie jednak Krukon zostawił za sobą zardzewiałe wnyki i pomknął za Strauss, z głową ciężką od najczarniejszych scenariuszy i różdżką drżącą z ekscytacji z łażenia tropem watahy wilków - albo i gorzej.
Powrót do góry Go down


Mistrz Gry
Mistrz Gry

Czystość Krwi : 100%
Galeony : 32737
  Liczba postów : 108777
http://czarodzieje.forumpolish.com/t7560-wielka-poczta-mistrza-gry#211658
Dziki jar QzgSDG8




Specjalny




Dziki jar Empty


PisanieDziki jar Empty Re: Dziki jar  Dziki jar EmptyPon 22 Lut - 13:33;

Nie było tu nikogo poza Wami. Jeśli chcecie oszacować mniej więcej czas istnienia tych śladów to rzućcie kością k6, gdzie wynik 5 albo 6 dostarczy Wam tę informację. Ślady wyglądały niby na psie, wilcze albo tak jak Violetta myśli, ponuracze. A może wszystkie naraz w jednym miejscu? Nakładały się na siebie i prowadziły Was z daleka od "ścieżki głównej". Szliście dobre trzydzieści minut kiedy na śniegu mogliście zauważyć gdzieniegdzie ślady ciemnej krwi. Śnieg pod Waszym obuwiem trzeszczał i wydawał się nieść echem w tym dzikim jarze, cichym i jednocześnie zimnym. Ślady wilkowatych namnożyły się w pewnym miejscu, gdzie było nieco mniej zamarzniętej roślinności. Violetta, w pewnym momencie nadepnęłaś na coś, co pękło z trzaskiem pod ciężarem Twojego ciała - w śniegu przy Twojej stopie zasypana była kość. Obok też, dalej, po bokach - dużo, dużo rozmaitych kości. Darren, po Twojej lewej stronie za głazem leżą szczątki jelenia o imponującym porożu. Nastała głośna cisza. Świat wydawać by się mogło wstrzymał oddech.

Proszę rzucić kością k6 i podlinkować rzut na początku swojego posta. Treść związaną z wynikiem kości poznacie w następnym poście MG.

@Darren Shaw @Violetta Strauss

______________________

Dziki jar Tumblr_myxyl0JKkN1s94thyo1_500
Powrót do góry Go down


Darren Shaw
Darren Shaw

Absolwent Ravenclawu
Wiek : 23
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 184cm
Dodatkowo : Mistrz Pojedynków I Edycji Profesjonalnej Ligi
Galeony : 3011
  Liczba postów : 3049
https://www.czarodzieje.org/t18607-darren-shaw
https://www.czarodzieje.org/t18609-skrzynka-darrena#532211
https://www.czarodzieje.org/t18608-darren-shaw#532138
https://www.czarodzieje.org/t18612-dziennik-darren-shaw#532281
Dziki jar QzgSDG8




Gracz




Dziki jar Empty


PisanieDziki jar Empty Re: Dziki jar  Dziki jar EmptyPon 22 Lut - 14:37;

Kostka: 6
Ślady: 5

  Włócząc się za Violettą, Darren co chwilę przystawał i pochylał się nad kolejnym śladem, starając się jednak nie tracić za wiele czasu. To przyjrzał się bliżej plamie krwi, starając się mniej więcej ocenić jak ciemna i skrzepnięta była - choć za prawdziwego hematologa oczywiście nie miał nawet co się uważać - to kucnął przy wciąż i wciąż zwiększającej się ilości śladów przypominających psie albo wilcze. Myśli o ponurakach Shaw nie dopuszczał nawet do głowy. Choć wróżbiarstwo nie było dla niego poważną dziedziną magii, to mimo wszystko nie miał ochoty na spotkanie zwierzęcia określanego jako "omen śmierci".
  Dotarli w końcu do miejsca, gdzie śladów nie tylko było o wiele, wiele więcej, ale do tego ziemia usiana była wprost kośćmi i szczątkami zwierząt - a przynajmniej Krukon miał nadzieję, że zwierząt. Darren przeleciał wzrokiem po sporym szkielecie jelenia, zastanawiając się przez krótką chwilę jak jego potężne poroże wyglądałoby nad kominkiem w Priory. Skrzywił się lekko, kiedy Strauss nadepnęła na jakąś kość - trzask rozszedł się jakby trzy razy głośniej w ciszy norweskiej puszczy.
Shaw zmarszczył czoło - albo wataha wilków dokładnie w tym miejscu dorwała stado jelonków i zmasakrowała je całe, albo zwierzęta zachowywały się na wskroś dziwnie, przenosząc w jakiś sposób ofiary w to miejsce. Coś nadal go w takim wypadku jednak gryzło - jeśli drapieżniki targałyby swój posiłek z jakiegoś powodu właśnie tutaj, to dlaczego widzieli tylko ślady wilkowatych, a żadnych oznak ciągnięcia czy całego strumienia krwi zamiast takich śladów jedynie co jakiś czas?
  Krukon chrząknął porządnie zaniepokojony - jakby niepokojące już nie było po prostu pałętanie się po puszczy w towarzystwie Violetty Strauss - i uniósł różdżkę do góry, rzucając na obszar na którym stali niewerbalne zaklęcie Cave Inimicum. Choć szczerze mówiąc nie wiedział, czy ostrzeże ona ich przed zwykłymi wilkami, to powinna wykryć jakieś bardziej niebezpieczne, magiczne stworzenia.

@Violetta Strauss
Powrót do góry Go down


Violetta Strauss
Violetta Strauss

Absolwent Ravenclawu
Wiek : 22
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 168cm
C. szczególne : wyjątkowo niski i zachrypnięty głos | tatuaż z runą algiz na wnętrzu lewego nadgarstka | na palcu prawej dłoni zawsze obrączka Bruhavena, a nad nią krwawy znak | blizny: na palcach i wierzchu lewej dłoni oraz jedna biegnąca w poprzek jej wnętrza, na łydce po ugryzieniu inferiusa, w okolicach zregenerowanego lewego ucha
Galeony : 2397
  Liczba postów : 3699
https://www.czarodzieje.org/t17878-violetta-strauss#504731
https://www.czarodzieje.org/t17893-viola#505013
https://www.czarodzieje.org/t17884-violetta-strauss#504822
https://www.czarodzieje.org/t18567-violetta-strauss-dziennik#529
Dziki jar QzgSDG8




Gracz




Dziki jar Empty


PisanieDziki jar Empty Re: Dziki jar  Dziki jar EmptySro 24 Lut - 0:36;

Kostka na ślady: 4
Kostka na wydarzenie: 6

To mogło się skończyć albo źle albo naprawdę ciekawie. Tylko te dwie opcje do wyboru. Chociaż zawsze można to było połączyć. Liczyła na to, że nawet jeśli nie odnajdą tego, czego szukała to i tak natkną się na coś, co wynagrodzi im całe to nocne szlajanie się bez większego celu. Uśmiechnęła się jedynie na pytanie Darrena i ruszyła dalej choć chwilowo nieco wolniej, aby chłopak mógł wyrównać z nią krok.
- Słyszałeś mity o Fenrirze? - spytała jedynie, idąc dalej wcześniej obraną trasą.
Miała nadzieję, że dzięki temu nie będzie musiała mu aż tyle tłumaczyć i będzie mogła od razu przejść do sedna.
Określenie tego kiedy powstały ślady raczej nie leżało w zakresie jej umiejętności. Wiedziała jedno: na pewno powstały po tym jak ostatnio padał śnieg, bo inaczej pewnie by ich nie zobaczyła. Taki z niej detektyw. Ale kiedy ostatnio padało? No to już był temat na zupełnie inną dyskusję. Równie dobrze ślady mogły mieć pięć minut, kilka godzin lub być jeszcze starsze.
Niemniej zdecydowała się na to, by za nimi podążać. I nie wiedziała czy był to dobry pomysł. Dopiero po jakimś czasie nadepnęła na coś, co niechybnie było kością. Drobną. Na tyle, by mogła trzasnąć pod jej ciężkim butem niczym sucha gałązka z pobliskiego drzewa. I to wcale nie był koniec, bo w pobliżu roiło się od różnych kości, które wystawały nieco ponad linię śniegu. Chyba nie musiała mówić Darrenowi, by przygotował różdżkę, sama ścisnęła własną nieco mocniej, przygotowując się do tego, że w każdym momencie coś może na nich wyskoczyć. Nastała dziwna cisza. Pełna napięcia, która zapowiadała jedynie, że zaraz wszystko się spieprzy.

@Darren Shaw, @Eskil Clearwater
Powrót do góry Go down


Mistrz Gry
Mistrz Gry

Czystość Krwi : 100%
Galeony : 32737
  Liczba postów : 108777
http://czarodzieje.forumpolish.com/t7560-wielka-poczta-mistrza-gry#211658
Dziki jar QzgSDG8




Specjalny




Dziki jar Empty


PisanieDziki jar Empty Re: Dziki jar  Dziki jar EmptySro 24 Lut - 7:23;

Po uważnych oględzinach można było przypuszczać, że ślady mają nie więcej niż trzy godziny. Można to rozpoznać po wyrazistości niektórych odcisków łap. Inne są dosyć głębokie co może świadczyć, że jeden z psowatych musiał być naprawdę ciężki, a skoro ciężki to i z pewnością basior... bądź co innego. Wiele ze śladów widnieje obok truchła jelenia lecz naprawdę trudno stwierdzić teraz gdzie widnieje dalszy kierunek drogi tych stworzeń. Za dużo odcisków na zbyt niewielkim obszarze. Zaklęcie Darrena wsiąkło w powietrze i zalśniło lekką poświatą, która to zaraz wtopiła się w tło. Kopuła wykrywająca obecność obcej osoby działa. Niestety nie miała szans wykryć stworzeń jednak to szczęście w nieszczęściu - blask zaklęcia odbił się w czyichś nisko osądzonych ślepiach dosłownie dwa metry przed chłopakiem... Żółte ślepia należące do przyczajonego śnieżnobiałego (a zatem wtapiającego się w tło) wilczura. Violetta mogła dostrzec kolejne dwa srebrne wilki, prężące się do skoku. Zostaliście przez nie osaczeni. Nim szok miał minąć wszystkie sześć wilków
rzuciło się na Was.

1.Trzy wilki atakują Darrena i trzy Violettę.
2. Wszystkie wilki będą mają ten sam rodzaj ataku - zamierzają przewalić Was na ziemię i poprzez wbicie kłów w kończynę ciągnięcie Was w jedną stronę.
3. Każde z Was rzuca trzema kośćmi k6. Aby uniknąć ataku wilków Wasz wynik musi być równy bądź wyższy 5. Jeśli jest niższy, zostajecie przewróceni, pochwyceni kłami i ciągnięci w jedną stronę jaru, wówczas rozpoczyna się stricte sama walka z tymi wilkami, które mają od Was wyższy wynik np. jeśli dwa wilki mnie przewrócą to z nich próbuje się wyswobodzić i z nimi walczę, a pozostałe czają się wokół. Na oko na polanie jest ich około piętnastu ale atakują Was tylko niektóre.
4. W skład walki bierzemy pod uwagę:
Atak + atak = rezygnujecie z obrony na rzecz dwóch zaklęć ofensywnych
Atak + obrona = klasyczny przypadek - rzucacie kością na obronę plus możecie zaatakować
Obrona + wycofanie się = rezygnujecie z ataku na rzecz przejścia do defensywy
obrona + użycie przedmiotu
Dozwolone jest rzucenie maksymalnie dwóch zaklęć na post.
5.Atak wymaga dwóch rzutów kością. 1k6 - określa celność zaklęcia:
(1- pudło, 2- zaklęcie się otarło o cel, 3- zaklęcie trafiło w losowe miejsce i straciło 10% mocy, 4-5 - zaklęcie trafiło gdzie chcecie, 6- zaklęcie jest bezbłędne, zyskuje 10% dodatkowej mocy) oraz Litera, która określa siłę zaklęcia. Z racji posiadania przez Was wysokich pkt w Zaklęciach Wasza moc rozkłada się w poniższy sposób:
A, B, C- 30%, D - 40%, E - 50%, F - 60%, G - 80%, H - 90%, I - 100%

6. Obrona to sama kość k6. Musi być wyższa niż atak wilka.

Podsumowanie:
Rzucacie 3x 1k6. Wynik musi być wyższy bądź równy od 5-6, aby uniknąć przewrócenia przez wilki i wleczenia po śniegu.

Pod koniec posta możecie wybrać już tryb walki (co post możecie wybrać od nowa) i rzucić zaklęcia. Po przewróceniu przez wilki, te łapią Was kłami za dowolne kończyny i wloką w śniegu, kościach i kamieniach.

W następnej kolejce zaczynamy stricte samą walkę.

@Darren Shaw  @Violetta Strauss

______________________

Dziki jar Tumblr_myxyl0JKkN1s94thyo1_500
Powrót do góry Go down


Darren Shaw
Darren Shaw

Absolwent Ravenclawu
Wiek : 23
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 184cm
Dodatkowo : Mistrz Pojedynków I Edycji Profesjonalnej Ligi
Galeony : 3011
  Liczba postów : 3049
https://www.czarodzieje.org/t18607-darren-shaw
https://www.czarodzieje.org/t18609-skrzynka-darrena#532211
https://www.czarodzieje.org/t18608-darren-shaw#532138
https://www.czarodzieje.org/t18612-dziennik-darren-shaw#532281
Dziki jar QzgSDG8




Gracz




Dziki jar Empty


PisanieDziki jar Empty Re: Dziki jar  Dziki jar EmptySro 24 Lut - 17:24;

Kostki - przewrócenie: 6 6 6 ave Darek
Kostki - atak, atak: 4F oraz 5G

  W życiu każdego czarodzieja zdarzają się takie chwile, w których czuje się jakby wpadł do kociołka z Felix Felicis. Udaje mu się wszystko - no, większość - i spełnia się cokolwiek obierze sobie za cel.
Czy właśnie tak czuł się tego dnia Darren Shaw?
Oczywiście, że nie. Mimo wszystko otoczony był przez wyraźnie głodną krwi wilczą watahę w miejscu, gdzie dosłownie walały się kości ich poprzednich posiłków. Nie mógł nie czuć strachu i obaw przed tym, czy może powinien się stąd po prostu teleportować - na to było już jednak za późno, gdy pierwsze ze zwierząt zrobiło susa w jego stronę, pociągając za sobą jeszcze dwóch wilczych towarzyszy.
  Nie można było jednak ukryć, że gdyby ktoś miał zamiar nakręcić drugą część Tańczącego z wilkami, to Darren byłby idealnym kandydatem do zastąpienia w roli głównej Kevina Costnera. Miesiące treningów quidditcha w końcu przyniosły skutek, kiedy raz, drugi i trzeci odskakiwał od skaczących drapieżników, czując się jak, nie przymierzając, matador na corridzie. Wszystkie trzy zwierzęta zaryły pustymi pyskami w śnieg - w dłoni Shawa drżała już uniesiona Mizerykordia.
- Atrapoplectus - mruknął Krukon, strzelając w najbliższe zwierzęta elektrycznymi promieniami wydobywającymi się z jego palców różdżki. Miał nadzieję, że zwierzęta nie były na tyle zdesperowane by po czymś takim mieć jeszcze ochotę na polowanie. Ba - miał nadzieję, że co najmniej znokautuje.
  Chwilę potem, nie tracąc ani trochę czasu, zakręcił winoroślową Mizerykordią nad głową. Wilków było o wiele więcej niż ta trójka - razem z Violką potrzebowali więc czegoś o wiele większego i mogącego objąć o większy obszar... a jeśli to coś było dodatkowo zrobione z materiału, którego dzikie zwierzęta się obawiały, to tym lepiej.
- Flagrantera - rzucił kolejne zaklęcie Darren. Z różdżki wystrzelił na początku cienki, szybko rosnący jednak płomienny bicz, który przyjął postać ogromnego, większego od Shawa zresztą, ognistego węża, który z głośnym sykiem topiącego się prędko śniegu pomknął w stronę drapieżnej watahy.
Powrót do góry Go down


Violetta Strauss
Violetta Strauss

Absolwent Ravenclawu
Wiek : 22
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 168cm
C. szczególne : wyjątkowo niski i zachrypnięty głos | tatuaż z runą algiz na wnętrzu lewego nadgarstka | na palcu prawej dłoni zawsze obrączka Bruhavena, a nad nią krwawy znak | blizny: na palcach i wierzchu lewej dłoni oraz jedna biegnąca w poprzek jej wnętrza, na łydce po ugryzieniu inferiusa, w okolicach zregenerowanego lewego ucha
Galeony : 2397
  Liczba postów : 3699
https://www.czarodzieje.org/t17878-violetta-strauss#504731
https://www.czarodzieje.org/t17893-viola#505013
https://www.czarodzieje.org/t17884-violetta-strauss#504822
https://www.czarodzieje.org/t18567-violetta-strauss-dziennik#529
Dziki jar QzgSDG8




Gracz




Dziki jar Empty


PisanieDziki jar Empty Re: Dziki jar  Dziki jar EmptyPią 26 Lut - 0:36;

K6 na wilki: 5, 6, 4
Attack, Attack: 1J, 5I

Dlatego właśnie nie używała zaklęć póki nie było wyraźnej potrzeby. Chociaż pewnie i tak już zwrócili na siebie dostatecznie uwagę wilków swoimi krokami i trzaśniętą pod podeszwą buta kością. Może i lepiej, że wcześniej zdążyli je dojrzeć, bo przynajmniej dzięki temu mieli moment, by odpowiednio zareagować i zwiększyć dystans między sobą, a zwierzętami. Przynajmniej tak by zrobili, gdyby ich nie otoczono.
Tym razem zdecydowanie szczęście sprzyjało Darrenowi, który zareagował błyskawicznie, nie pozwalając na to, by bestie go powaliły. W przeciwieństwie do Strauss, która padła ofiarą jednego z nich. Wilczur przewrócił ją na śnieg, a pierwszą jej reakcją było rzucenie na napastnika niewerbalnego Corrogo, które jednak nie sięgnęło celu choć rzucone zostało z niezwykłą mocą. Dopiero użycie niewerbalnego Everte Statum przyniosło jakieś efekty i ugodziło w wilka z ogromną siłą.

@Darren Shaw @Eskil Clearwater
Powrót do góry Go down


Mistrz Gry
Mistrz Gry

Czystość Krwi : 100%
Galeony : 32737
  Liczba postów : 108777
http://czarodzieje.forumpolish.com/t7560-wielka-poczta-mistrza-gry#211658
Dziki jar QzgSDG8




Specjalny




Dziki jar Empty


PisanieDziki jar Empty Re: Dziki jar  Dziki jar EmptyPią 26 Lut - 7:16;

Wilk porażony wiązką elektryczną dostał z pełnym impetem, odleciał kilka metrów dalej uderzając w innego wilka. Oba padły nieruchomo w śniegu. Zaklęcie Everte statum uwolniło Violettę z więzów wilczych kłów. Wielki ognisty wąż osiadł w tej grubej i twardej warstwie śniegu w którym brodziliście niemal po łydki. Większość wilków cofnęła się, a oginisty wąż choć pomknął do wilków to nie zaatakował, bo nie dostał na to wyraźnego polecenia (atakuj, broń, kąsaj). Spłoszył kilka wilków, wiele z nich cofnęło się w pierwszą kurtynę drzew ale jednocześnie żywioł węża gwałtownie zaczął roztapiać wokół śnieg, który z sykiem wyparowywał tworząc unoszącą się mglistą parę na szerokim obszarze - tak szerokim, że nie widzicie już żadnego wilka przed sobą przez tę parę- jedynie tracącego na objętości ognistego węża, syczącego groźnie w kierunku wilków. Gorąca para buchnęła prosto w Wasze twarze, a wilki zaczęły wyć głośno do księżyca. Poprzez całe zamieszanie nie dało się dostrzec wyskakującego zza Darrena czarnego stworzenia (które najwyraźniej czaiło się w ciemnościach albo… wzięło znikąd?) które gwałtownie powaliło go na ziemię - na brzuch. Violetta, stworzenie do złudzenia przypomina… ponuraka? Tylko czemu takiego masywnego? Stał ciężkimi łapami na plecach Darrena, który to mógł na spokojnie objeść się śniegu. Wąż zamigotał i chyba poparzył jakieś wilki, ale trudno teraz coś dostrzec w tym parującym śniegu. Wielki basior wgryzł się w ramię Darrena i zaczął go ciągnąć po śniegu prosto w tę mglistą parę, a więc sekundę później chłopak po prostu zniknął z pola widzenia. Przed Tobą Violetta, znalazł się śnieżnobiały wilczur sięgający Ci do pasa, z lekko przypalonym futrem na brzuchu. Z jego pyska cienkie piana i ślina. Ślepia są żółte, dzikie, złe. Rzuca się na Twoje udo, aby wgryźć się w nie głęboko i boleśnie.

Darren - coś wielkiego i silnego wlecze Cię po śniegu, trzymając Cię mocno za ramię, ciągnie Cię po wszystkich kościach i grubej warstwie śniegu. Twoje ubranie przesiąka wilgocią, dostrzec możesz, że zostawiasz za sobą dzikiego ognistego węża który z każdym swym ruchem roztapia wokół śnieg, tworząc przy tym szeroko rozsianą mglistą parę. Violetty nie widzisz ani tego, że stoi przed nią wielki wilczur. Możesz się teraz jedynie bronić poprzez użycie jedno zaklęcia - dokładnie określonego gdzie celujesz i jak, bowiem szczęka zwierzęcia zakleszczyła się na ramieniu Twojej magicznej ręki. Uczucie można sobie wyobrazić jakby właśnie teraz sam Thor walnął Cię swym młotem w ramię. Intuicja podpowiada, że jeśli nie chcesz dołączyć do klubu Jednorękich (całuski dla Boyda) to lepiej zachować ostrożność. Ból jest ogromny, zwierz cuchnie mokrym futrem i krwią.

Violetta- wilczur Cię atakuje. Pamiętaj, że przed Tobą reszta ognistego węża Darrena płoszy niektóre wilki, ale odbiera Ci widoczność. Nie masz pojęcia gdzie jest Darren, nie słyszysz go. Wiesz, że został zabrany przez wielkiego czarnego wilczura ze ślepiami czerwonymi jak dwa rubiny. Określ tryb walki.
Atak wilka 5, 40% siły
Jeśli się mu powiedzie, zostajesz powalona na ziemię, wilk wgryza się w Twoje udo i będzie Cię wlókł. Musisz mieć wynik wyższy niż on, a jeśli będzie remis, poproszę Cię drogą prywatną o dorzut kości.


Obrażenia:
Violetta - ugryzienie w łydkę, lekkie krwawienie
Darren- kły zakleszczone w ramię magicznej ręki, siniaki od upadku

@Violetta Strauss  @Darren Shaw

______________________

Dziki jar Tumblr_myxyl0JKkN1s94thyo1_500
Powrót do góry Go down


Darren Shaw
Darren Shaw

Absolwent Ravenclawu
Wiek : 23
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 184cm
Dodatkowo : Mistrz Pojedynków I Edycji Profesjonalnej Ligi
Galeony : 3011
  Liczba postów : 3049
https://www.czarodzieje.org/t18607-darren-shaw
https://www.czarodzieje.org/t18609-skrzynka-darrena#532211
https://www.czarodzieje.org/t18608-darren-shaw#532138
https://www.czarodzieje.org/t18612-dziennik-darren-shaw#532281
Dziki jar QzgSDG8




Gracz




Dziki jar Empty


PisanieDziki jar Empty Re: Dziki jar  Dziki jar EmptyNie 28 Lut - 16:27;

Obrona: 6

  Na niewiele się zdały taneczne ruchy Darrena podczas ataków wilków. Co prawda elektryczną wiązką trafił parę i odstraszył płomiennym wężem kolejnych kilka, jednak para powstała z roztopionego śniegu sprawiła, że nie zauważył ataku czegoś, co pachniało i wyglądało jak co najmniej samiec alfa w tejże watasze.
Pod wpływem bólu i uderzenia o ziemię, ognisty wąż po chwili rozpłynął się w chmurze syczącej pary, Krukon zaś ciągnięty był po wybojach, kościach i śniegu w bliżej nieokreślonym kierunku. Dodatkowo z oczu stracił Violkę, którą zasłonił obłok pozostawiony po płomienistym zaklęciu. Szczęściem w nieszczęściu było jednak to, że, po pierwsze, para za chwilę powinna opaść - w końcu skropli się bardzo szybko w niskiej, norweskiej temperaturze - po drugie zaś, biorąc pod uwagę że wilczur ciągnął go za rękę, to Shaw mógł mu praktycznie wsadzić różdżkę do ucha lub nosa. I z tej możliwości postanowił też skorzystać Krukon, wyginając nadgarstek i rzucając w oczy zwierzęcia niewerbalne Conjunctivitis, mając nadzieję że zaskoczy i ogłuszy je to na wystarczająco długo by Shaw mógł uwolnić się z jego paszczy.

@Violetta Strauss
Powrót do góry Go down


Violetta Strauss
Violetta Strauss

Absolwent Ravenclawu
Wiek : 22
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 168cm
C. szczególne : wyjątkowo niski i zachrypnięty głos | tatuaż z runą algiz na wnętrzu lewego nadgarstka | na palcu prawej dłoni zawsze obrączka Bruhavena, a nad nią krwawy znak | blizny: na palcach i wierzchu lewej dłoni oraz jedna biegnąca w poprzek jej wnętrza, na łydce po ugryzieniu inferiusa, w okolicach zregenerowanego lewego ucha
Galeony : 2397
  Liczba postów : 3699
https://www.czarodzieje.org/t17878-violetta-strauss#504731
https://www.czarodzieje.org/t17893-viola#505013
https://www.czarodzieje.org/t17884-violetta-strauss#504822
https://www.czarodzieje.org/t18567-violetta-strauss-dziennik#529
Dziki jar QzgSDG8




Gracz




Dziki jar Empty


PisanieDziki jar Empty Re: Dziki jar  Dziki jar EmptyWto 2 Mar - 18:00;

Atak: 1 oraz I
Obrona: 3

Zaklęcie Darrena z pewnością odniosło jakiś skutek. I to naprawdę niezły. Szkoda tylko, że przy okazji pozbawiło ich większej widoczności. Przeklęty śnieg. Dobrze tylko, że Atropoplectusa rzucił wcześniej, bo patrząc na powstałe kałuże teraz Darren mógłby odblokować tryb friendly fire oraz self harm, czego zdecydowanie by nie chcieli.
Gęsta i gorąca para wodna zaczęła tworzyć gęstą mgłę, a ona szybko straciła swojego partnera. Nie podobało jej się to. Jedynym, co mogła w tej chwili zobaczyć był znajdujący się przed nią poparzony wilk, który skoczył na nią, aby po chwili przypuścić atak. Pierwszym jej odruchem było rzucenie niewerbalnego Collardo w kierunku przeciwnika, ale po raz kolejny zrobiła to na tyle pospiesznie, że chybiła celu pomimo tego, że uderzyła z całą mocą. Musiała się chyba przygotować na starcie bliższego stopnia. W takim wypadku wolała zastosować Metusque i nieco chociaż ochronić się przed atakiem.

@Eskil Clearwater
Powrót do góry Go down


Mistrz Gry
Mistrz Gry

Czystość Krwi : 100%
Galeony : 32737
  Liczba postów : 108777
http://czarodzieje.forumpolish.com/t7560-wielka-poczta-mistrza-gry#211658
Dziki jar QzgSDG8




Specjalny




Dziki jar Empty


PisanieDziki jar Empty Re: Dziki jar  Dziki jar EmptyWto 2 Mar - 19:21;

@Darren Shaw  @Violetta Strauss

Darren, uwolniłeś się z okowy paszczy zwierzęcia. Oślepione zaklęciem, puściło Cię i cofnęło się, skowycząc, sapiąc, dysząc, drapiąc pazurami śnieg. Violetta, pokryłaś się piaskową skorupą, która ochroniła Cię przed nabiciem sobie siniaków oraz... niską temperaturą bowiem wilk okazał się nie tyle co szybszy, ale i silniejszy. Zostałaś powalona na ziemię i identycznie jak Darren zostałaś zaciągnięta po śniegu w jedną ze stron świata. Para opadła, mogłaś jeszcze dostrzec kilka martwych wilków (spalonych i porażonych prądem, a jeden ze skręconym karkiem), wypaloną ziemię i ślady krwi. Zęby wilka masz zatopione głęboko na wysokości uda i ból jest okropny.

Darren, nad Tobą stoi chwilowo oślepiony ponurak, ale możesz zauważyć, że chwilę później biały wilk przywlókł w Waszym kierunku Violettę pokrytą piaskową skorupą. Macie nad sobą dwa wilki - czarny nad chłopakiem, biały nad dziewczyną. Teoretycznie właśnie teraz powinny Was pożreć ale zamiast tego... przykleiły uszy do czaszki, pochyliły nieco karki, podwinęły ogony i zaczęły się wycofywać z cichym skomleniem... nawet ponurak, który jeszcze nie odzyskał pełni wzroku, pokracznie wycofywał się, oddalając od Was na kilka metrów. Ustąpiły miejsca... czemuś albo komuś. W zasięgu Waszego wzroku pojawiła się dwunożna istota przypominająca do złudzenia na wpół przemienionego wilkołaka. Mężczyzna o wzroście dwóch metrów (a może nawet więcej? z pewnością jest wyższy niż profesor Voralberg), ręce długie, umięśnione, zwieńczone czarnymi szpiczastymi paznokciami, postura pochylona nieco do przodu, szyja i twarz owłosione, ślepia żółte, zmrużone, wargi uniesione odsłaniające ludzkie zęby, odziany w strzępy ubrań. Gęsta czarna sierść okalała większość jego ciała, łączyła się gęsto w długimi włosami. Jedynie twarz była lekko jej pozbawiona. Charczał, pięść oparł o śnieg, tak samo umięśnione kolano. Jesteście Krukonami. Zdajecie sobie sprawę, że to wilkołak, ale bardzo, bardzo dziki, stary, niemalże zjednoczony ze swoją likantropią (w bardziej zaawansowanym stopniu niż Greyback). Wpatrywał się w Was dziko, warczał, a dwa wilki, choć wycofały się to cały czas znajdowały się w zasięgu wzroku. Leżycie w odległości pięciu metrów od siebie, wilkołak i wilki cztery metry przed Wami. Jesteście bardzo uważnie obserwowani.

Darren, krwawisz z barku magicznej ręki, ból jest ogromny. Póki nie opatrzysz sobie rany dostajesz -20% do siły zaklęć.
Violetta, z Twojego uda wylatuje krew i barwi śnieg wokół Ciebie. Dopóki nie opatrzysz rany nie możesz biegać, możesz co najwyżej kuśtykać.

Co robicie?

______________________

Dziki jar Tumblr_myxyl0JKkN1s94thyo1_500
Powrót do góry Go down


Violetta Strauss
Violetta Strauss

Absolwent Ravenclawu
Wiek : 22
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 168cm
C. szczególne : wyjątkowo niski i zachrypnięty głos | tatuaż z runą algiz na wnętrzu lewego nadgarstka | na palcu prawej dłoni zawsze obrączka Bruhavena, a nad nią krwawy znak | blizny: na palcach i wierzchu lewej dłoni oraz jedna biegnąca w poprzek jej wnętrza, na łydce po ugryzieniu inferiusa, w okolicach zregenerowanego lewego ucha
Galeony : 2397
  Liczba postów : 3699
https://www.czarodzieje.org/t17878-violetta-strauss#504731
https://www.czarodzieje.org/t17893-viola#505013
https://www.czarodzieje.org/t17884-violetta-strauss#504822
https://www.czarodzieje.org/t18567-violetta-strauss-dziennik#529
Dziki jar QzgSDG8




Gracz




Dziki jar Empty


PisanieDziki jar Empty Re: Dziki jar  Dziki jar EmptySro 3 Mar - 1:01;

Atak, atak: Aquaqumulus 4C i Oubilette 4J

Z jej gardła wydobył się nie tyle krzyk, co warknięcie w momencie, gdy poczuła jak wilczur przewraca ją i wgryza się w jej nogę. Takie było już jej parszywe szczęście, że jednak kiedy przychodziło co do czego to jej zdolności magiczne nieco ją zawodziły. Choć w tym wypadku raczej chodziło o to, że nie była w stanie dokładnie wycelować różdżką tam gdzie powinna. Działała zbyt impulsywnie. Z pewnością tak było.
Próbowała się wyrwać, ale miała świadomość, że zapewne rzucając się niepotrzebnie doprowadziłaby tylko do tego, że wilcze kły zatopiłyby się mocniej w jej ciele i narobiłaby sobie tylko większej krzywdy. Zamiast tego poprawiła uchwyt na różdżce, starając się nie doprowadzić do tego, by wypadła jej ona z dłoni lub ucierpiała w całym tym procesie.
Mogła odetchnąć z niejaką ulgą w momencie, gdy nie tylko wilk ją w końcu puścił, ale i jej wzrok natrafił na Darrena, z którym na pewien czas została rozdzielona. Nim jednak zdołała cokolwiek powiedzieć w zasięgu ich wzroku pojawił się... no właśnie. Wilkołak był to bez dwóch zdań. I choć przypominał on człowieka swoją formą to nie ulegało wątpliwości tego, że jego natura z pewnością była dzika. Strauss zastygła na chwilę w bezruchu, leżąc na śniegu, podpierając się rękoma za plecami i wpatrując się w mężczyznę, który się zbliżył i ukląkł przed nimi. Nie powinna się poruszać. Nie chciała wykonywać chwilowo żadnych gwałtownych ruchów. Zastanawiała się przez chwilę czy w ogóle nie czekać na jakąkolwiek interwencję z jego strony, ale oczami wyobraźni widziała już jak wilkołacze kły przegryzają jej gardło...
Prawa dłoń, wciąż ściskająca różdżkę, wykonała subtelny gest odpowiadający niewerbalnie rzuconemu Aquaqumulus, które miało zaskoczyć zarówno wilkołaka jak i dwa wilczury znajdujące się z tyłu. Jednak to był dopiero początek, bo zaraz po tym rzuciła Oubilette, które miało uwięzić wilkołaka w ogromnej wodnej kuli. Taki był jej zamiar. I nawet nie przejmowała się tym czy zostało ono rzucone tak, by ten nie utopił się w środku.

@Darren Shaw @Eskil Clearwater
Powrót do góry Go down


Darren Shaw
Darren Shaw

Absolwent Ravenclawu
Wiek : 23
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 184cm
Dodatkowo : Mistrz Pojedynków I Edycji Profesjonalnej Ligi
Galeony : 3011
  Liczba postów : 3049
https://www.czarodzieje.org/t18607-darren-shaw
https://www.czarodzieje.org/t18609-skrzynka-darrena#532211
https://www.czarodzieje.org/t18608-darren-shaw#532138
https://www.czarodzieje.org/t18612-dziennik-darren-shaw#532281
Dziki jar QzgSDG8




Gracz




Dziki jar Empty


PisanieDziki jar Empty Re: Dziki jar  Dziki jar EmptyCzw 4 Mar - 20:11;

Kość obronna: 4

  Wilkołak?! Taka opcja obijała się o tył czaszki Krukona mniej więcej od czasu, kiedy dostrzegł wielkiego, ogryzionego jelenia. To miałoby sens - w końcu likantropy, szczególnie te zdziczałe, bywały na tyle silne by móc targać ze sobą swoją sporą zdobycz. Ciekawostka - choć dla pary studentów nie wróżyła ona zbyt dobrze.
  Wyglądało na to, że wilkołak był czymś w rodzaju przywódcy watahy. Zarówno ponurak - o ile to naprawdę był ponurak, to Darrenowi nie chciało się wierzyć że pogryzł go właśnie zwiastun śmierci (a może raczej wolał w to nie wierzyć) - jak i mniejszy wilk położyły uszy po sobie i wycofały się przed stworem... ten zaś wyglądał tak, jakby albo nie wiedział co ze sobą zrobić, albo szykował się do ataku. Czy warto było ryzykować czekanie na dowiedzenie się co planuje? Zaklęcia Strauss odpowiedziały za Shawa.
  Kiedy czarownica wyczarowała wodną falę i cisnęła jakimś czarnomagicznym, wiążącym zaklęciem w wilkołaka, Darren uniósł różdżkę i wycelował w ponuraka - którego oceniał na drugie najpoważniejsze zagrożenie na polanie (nie licząc dwójki czarodziejów) i rzucił na niego niewerbalne Arresto Momentum, mając nadzieję na zatrzymanie, a przynajmniej krytyczne spowolnienie jego ruchów. Mimo ciągłego pompowania adrenaliny przez jego organizm, ból drążący jego ugryzione ramię stawał się nie do wytrzymania - a bez szerokiego arsenału zaklęć uzdrawiających, Shaw mógł zrobić tylko jedno. Darren zaczął podnosić się do pozycji stojącej - lub chociaż półklęczącej - drugą, zdrową całkowicie ręką grzebiąc za pazuchą, by wyciągnąć stamtąd fiolkę otrzymanego niegdyś przez Lowella eliksiru wiggenowego. Złapał i wyciągnął korek zębami, by od razu potem wlać sobie do gardła ciecz, która powinna pomóc choć trochę na jego obrażenia.
Powrót do góry Go down


Mistrz Gry
Mistrz Gry

Czystość Krwi : 100%
Galeony : 32737
  Liczba postów : 108777
http://czarodzieje.forumpolish.com/t7560-wielka-poczta-mistrza-gry#211658
Dziki jar QzgSDG8




Specjalny




Dziki jar Empty


PisanieDziki jar Empty Re: Dziki jar  Dziki jar EmptyWto 9 Mar - 20:04;

Wszystkie poniższe wydarzenia zadziały się jednocześnie.

Violetta.

@Violetta Strauss

Postanowiłaś od razu zaatakować zaklęciem obszarowym. Odsunęłaś Wilkołaka na parę metrów - nie przewrócił się, ale za to Ponurak został zepchnięty bliżej drzew. Śnieżnobiały wilkołak uniknął odepchnięcia z prostego powodu - skoczył w powietrzu i swoim ciałem zasłonił alfę kiedy cisnęłaś zaklęciem czarnomagicznym. W efekcie czego śnieżnobiały wilk został unieszkodliwiony - zamknięty w bańce wody, dwa metry nad ziemią i dusił się, wierzgał.

Wilkołak przymierza się do skoku, skacze na swoich długich nogach i chce opaść swoim wielkim cielskiem prosto na Ciebie. Jeśli mu się powiedzie, to nie tylko Cię przygniecie, ale zyska dodatkowy atak i wykorzysta go na wgryzienie się tak na wysokości Twojego ucha.
Atak wilkołaka: 6 oraz siła A - 30%
(w przypadku powodzenia ataku od upadku uzyskasz dotkliwie siniaki na wysokości tułowia i bioder)

Darren.
@Darren Shaw

Ponurak został najpierw odepchnięty falą wody, a następnie Twoje zaklęcie spowalniające trafiło go w sam środek pyska - brawo, spowolniłeś go jednak czar musiał pokonać zwiększoną odległość i straciło nieco swojej mocy w trakcie lotu. Udało Ci się podnieść do pozycji klęczącej.  Mogłeś względnie bezpiecznie i spokojnie wypić eliksir wiggenowy, który zredukował całkowicie karę do zaklęć. Ból ramienia jednak pozostaje.
Ponurak Cię atakuje, jego atak to 4 oraz siła H (ale z racji spowolnienia zmniejsza się jego siła do 80%. Próbuje wgryźć się w Twoją kostkę i ją rozszarpać swoimi ostrymi jak brzytwa zębami. Jeśli mu się powiedzie, otrzymasz ranę średnią.


notatnik:
Darren: silny ból w ramieniu, -1 eliksir wiggenowy
Violetta: krwawiące udo, brak możliwości biegania

______________________

Dziki jar Tumblr_myxyl0JKkN1s94thyo1_500
Powrót do góry Go down


Violetta Strauss
Violetta Strauss

Absolwent Ravenclawu
Wiek : 22
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 168cm
C. szczególne : wyjątkowo niski i zachrypnięty głos | tatuaż z runą algiz na wnętrzu lewego nadgarstka | na palcu prawej dłoni zawsze obrączka Bruhavena, a nad nią krwawy znak | blizny: na palcach i wierzchu lewej dłoni oraz jedna biegnąca w poprzek jej wnętrza, na łydce po ugryzieniu inferiusa, w okolicach zregenerowanego lewego ucha
Galeony : 2397
  Liczba postów : 3699
https://www.czarodzieje.org/t17878-violetta-strauss#504731
https://www.czarodzieje.org/t17893-viola#505013
https://www.czarodzieje.org/t17884-violetta-strauss#504822
https://www.czarodzieje.org/t18567-violetta-strauss-dziennik#529
Dziki jar QzgSDG8




Gracz




Dziki jar Empty


PisanieDziki jar Empty Re: Dziki jar  Dziki jar EmptySro 10 Mar - 19:39;

Kostki: 6C i 2E

Może i nie wyszło do końca, ale przynajmniej udało jej się zwiększyć dystans pomiędzy nimi, a przeciwnikami. Może i nie działało to zbyt korzystnie na moc zaklęć, które na odległość nie działały już tak dobrze, ale dawało im nieco więcej czasu na reakcję.
Plan odnośnie zamknięcia wilkołaka w wodnej kuli nie powiódł się, ale przynajmniej udało jej się chwilowo wyeliminować z walki jednego z wilków, który poświęcił się dla swojego alfy. Zawsze to było coś.
Widząc jednak jak zdziczały likantrop przymierza się do skoku, cisnęła w niego niewerbalnym Nec Consilium. Jeśli i tak miał ją zaatakować to niech przynajmniej się nieco zmęczy. Chciała też odsunąć się jakoś od niego na tyle ile mogła i uniknąć jego ataku, rzucając przy okazji nieco niedbale Drętwotę.
Powrót do góry Go down


Darren Shaw
Darren Shaw

Absolwent Ravenclawu
Wiek : 23
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 184cm
Dodatkowo : Mistrz Pojedynków I Edycji Profesjonalnej Ligi
Galeony : 3011
  Liczba postów : 3049
https://www.czarodzieje.org/t18607-darren-shaw
https://www.czarodzieje.org/t18609-skrzynka-darrena#532211
https://www.czarodzieje.org/t18608-darren-shaw#532138
https://www.czarodzieje.org/t18612-dziennik-darren-shaw#532281
Dziki jar QzgSDG8




Gracz




Dziki jar Empty


PisanieDziki jar Empty Re: Dziki jar  Dziki jar EmptyCzw 11 Mar - 12:23;

Atak: 6G
Obrona: 5

  Wyglądało na to, że podział przeciwników pozostał bez zmian - chociaż Violka ustrzeliła na swoje konto jednego, mniejszego wilka, który poświęcił się by ratować najwidoczniej przywódcę watahy przed torturami w wodnej kuli. Shaw nie miał jednak czasu na analizę jego zachowania, gdyż ponurak - choć w spowolnionym tempie - ruszył w jego kierunku. Dzięki temu Darren miał czas na o wiele lepsze wycelowanie Mizerykordią w łeb zwierzęcia. Nie obchodziło go, czy trafi w żuchwę, sprawiając że będzie całkowicie niezdatna do użytku i skaże tym ponuraka na powolną, głodową śmierć, czy może ustrzeli go w czaszkę i oszczędzi mu cierpień, prawdopodobnie orząc jego mózg rozbitymi, kościanymi fragmentami.
- Rumpo - powiedział Shaw tonem zimnym jak otaczające ich śniegowe zaspy. Różdżka zaśpiewała w jego dłoni podczas dźgania powietrza, a rdzeń z żądła mantykory zawibrował, ucieszony z używania w końcu prawdziwych czarów. Co prawda Violce w tej sztuce nie dorównywał i nie potrafił używać czarnomagicznych zaklęć niewerbalnie, ale teraz w ogóle nie zaprzątał sobie tym głowy, chcąc unieszkodliwić po prostu czarnego, przerośniętego kundla i razem ze Strauss skupić się na wilkołaku.
  Na razie jednak, nie mając czasu na obserwację funkcji życiowych ponuraka, postawił między nim oraz sobą Protego Maxima, nie chcąc by ten, nawet jeśli pójdzie świetnie i z czarnego wilka zostanie truchło, zwalił go z nóg lub, jeśli zwierzę będzie w stanie dalej walczyć, powstrzymać go przed drapania go pazurami czy gryzienia poranionym łbem.

@Eskil Clearwater
Powrót do góry Go down


Mistrz Gry
Mistrz Gry

Czystość Krwi : 100%
Galeony : 32737
  Liczba postów : 108777
http://czarodzieje.forumpolish.com/t7560-wielka-poczta-mistrza-gry#211658
Dziki jar QzgSDG8




Specjalny




Dziki jar Empty


PisanieDziki jar Empty Re: Dziki jar  Dziki jar EmptyCzw 11 Mar - 14:27;

Obrona wilkołaka: 4
Atak wilkołaka: 5, D (40%)

Violetta, użyłaś formy walki atak+ atak, a więc automatycznie przyjmujesz cios wilkołaka - opada na Ciebie i wgryza się ludzkimi zębami (z zapatrzonymi czterema kłami) w Twoje ucho, poważnie je nadrywając. Trafiłaś go zaklęciem czarnomagicznym (efekty pojawią się dopiero po jakimś czasie bowiem aktualnie napastnik się nie przemieszcza) jednak ból sprawił, że Drętwota poleciała hen daleko. Jego następnym atakiem jest próba oderwania ucha od Twojej czaszki. Jeśli Ci się to uda, tracisz ucho i zaczynasz obficie krwawić (rana poważna).

Darren, najpierw powinieneś wykonać obronę przed atakiem (bo inaczej byś przyjął na siebie jego atak), a dopiero w następnej kolejności atakować zaklęciami.

Obrona ponuraka: 4
Ponurak został trafiony tam, gdzie chciałeś. Momentalnie przewrócił się w zaspę śniegu. Skomli, cierpi, umiera.

Śnieżnobiały wilk zdechł z powodu uduszenia, a bańka wody dalej unosiła się kilka metrów nad ziemią i nie wypuszczała ze środka zwłok.

Darren, możesz atakować wilkołaka dopiero po najbliższej akcji Violetty.

Darren: silny ból w ramieniu, -1 eliksir wiggenowy
Violetta: krwawiące udo, brak możliwości biegania, nadgryzione ucho + dodatkowe krwawienie

@Violetta Strauss & @Darren Shaw

______________________

Dziki jar Tumblr_myxyl0JKkN1s94thyo1_500
Powrót do góry Go down


Violetta Strauss
Violetta Strauss

Absolwent Ravenclawu
Wiek : 22
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 168cm
C. szczególne : wyjątkowo niski i zachrypnięty głos | tatuaż z runą algiz na wnętrzu lewego nadgarstka | na palcu prawej dłoni zawsze obrączka Bruhavena, a nad nią krwawy znak | blizny: na palcach i wierzchu lewej dłoni oraz jedna biegnąca w poprzek jej wnętrza, na łydce po ugryzieniu inferiusa, w okolicach zregenerowanego lewego ucha
Galeony : 2397
  Liczba postów : 3699
https://www.czarodzieje.org/t17878-violetta-strauss#504731
https://www.czarodzieje.org/t17893-viola#505013
https://www.czarodzieje.org/t17884-violetta-strauss#504822
https://www.czarodzieje.org/t18567-violetta-strauss-dziennik#529
Dziki jar QzgSDG8




Gracz




Dziki jar Empty


PisanieDziki jar Empty Re: Dziki jar  Dziki jar EmptyCzw 11 Mar - 18:50;

Kostki: 2 na obronę, 6D na atak

Może jednak rzucenie Nec nie było najlepszym pomysłem, bo ten jednak zdołał się na nią rzucić i wgryźć się w ucho, które było niezwykle wrażliwe i podatne na obrażenia. Miała jedynie nadzieję, że Darren jakoś sobie radzi gdzieś obok, bo chwilowo nie miała za bardzo jak tego sprawdzić. Miała własne problemy.
- Spierdalaj... - warknęła w kierunku wilkołaka. W tej pozycji trudno jej było jej jakoś szczególnie operować różdżką. Nie chciała też, aby któreś z zaklęć trafiło w nią rykoszetem. Być może dlatego jako formę ataku wybrała niewerbalne Adolebit Lupum, które wycelowała we własne ubranie, aby stało się ono nieprzyjazne siedzącemu na niej wilkołakowi. Może dzięki temu zachowa dystans, który będzie działał na ich korzyść.
Powrót do góry Go down


Darren Shaw
Darren Shaw

Absolwent Ravenclawu
Wiek : 23
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 184cm
Dodatkowo : Mistrz Pojedynków I Edycji Profesjonalnej Ligi
Galeony : 3011
  Liczba postów : 3049
https://www.czarodzieje.org/t18607-darren-shaw
https://www.czarodzieje.org/t18609-skrzynka-darrena#532211
https://www.czarodzieje.org/t18608-darren-shaw#532138
https://www.czarodzieje.org/t18612-dziennik-darren-shaw#532281
Dziki jar QzgSDG8




Gracz




Dziki jar Empty


PisanieDziki jar Empty Re: Dziki jar  Dziki jar EmptyCzw 11 Mar - 18:53;

Atak 1: 2/H
Atak 2: 4/E

  Od dawna Krukon nie usłyszał tak satysfakcjonującego odgłosu jak chrupnięcie kości zlokalizowanych gdzieś we łbie ponuraka, który zaskomlał, wywrócił się na bok i zaczął bić łapami w śnieg w przedśmiertnych spazmach.
Darren odwrócił się prędko w stronę Violki, nie mając czasu na obserwowanie ostatnich chwil zwierzęcia. Strauss była w o wiele gorszej sytuacji - wilkołak praktycznie wisiał jej nad głową, a do tego, o ile Shawa nie mylił wzrok, na pysku miał plamy czerwonej posoki, która raczej na pewno nie należała do niego.
  Chłopak zaklął w myślach, rzucając jednocześnie niewerbalne Everte Statum. Prawdopodobnie właśnie przez rzucanie mięsem zamiast swojego celu w górę wzbił jakąś śniegową zaspę - gdyby był grzeczniejszy, to nie utraciłby skupienia. Przed drugą próbą ataku postarał się uspokoić myśli, po czym podniósł Mizerykordię w kierunku klatki piersiowej wilkołaka.
- Collardo - powiedział, dźgając różdżką w kierunku już bardziej zwierzęcia niż człowieka. Pozbawienie likantropa oddechu powinno dać Strauss parę chwil na kontratak - a jako że mogła praktycznie przyłożyć różdżkę do brzucha zwierzęcia, to Shaw liczył na prawdziwe fajerwerki w wykonaniu - choć przyznawał to z lekkim żalem - bieglejszej od niego w zaklęciach czarownicy.
Powrót do góry Go down


Mistrz Gry
Mistrz Gry

Czystość Krwi : 100%
Galeony : 32737
  Liczba postów : 108777
http://czarodzieje.forumpolish.com/t7560-wielka-poczta-mistrza-gry#211658
Dziki jar QzgSDG8




Specjalny




Dziki jar Empty


PisanieDziki jar Empty Re: Dziki jar  Dziki jar EmptyCzw 11 Mar - 19:38;

Obrona wilkołaka: 4 oraz 2

Violetta - zostałaś pozbawiona lewego ucha. Zostało Ci ono odgryzione. Ból jest niewyobrażalny, krew siknęła prosto na Twoją twarz, na śnieg wokół Twojej głowy i na samego wilkołaka- który trzymał Twoje ucho w zębach. Splunął nim gdzieś poza Ciebie i wydobył z siebie charczący warkot, zaciskając paluchy na Twoich ramionach. - Thooo mhyyyj therheeen... - wywarczał i w tym momencie w Waszą stronę pomknęła zaspa śniegu wyrzucona przez zaklęcie Darrena. Chwilę później kolejna wiązka trafiła Was oboje.
Darren, ciężko jest wycelować w klatkę piersiową wilkołaka skoro on siedzi na Violettcie i nachyla się nad jej uszkodzoną twarzą. Dodatkowo, znajdujesz się równolegle od nich, więc zaklęcie nie zdołało przecisnąć się do celu, a rozstrzeliło na dwie wiązki i pomknęło zarówno w potwora, jak i dziewczynę, która zdążyła na szczęście zaczarować swoje ubranie.

Wilkołako-człowiek odskoczył oparzony z Violetty, złapał się za szyję i krztusił. Był poparzony, coraz szybciej się męczył jednak dalej stanowił śmiertelne zagrożenie.

Violetta, na kilkanaście sekund tracisz dech w piersiach, krwawisz obficie, dodatkowo Twoje dotychczasowe rany domagają się uwagi. Nie jesteś w stanie już walczyć, nie masz sił unieść różdżki. Co post rzuć kością k6, jeśli wyrzucisz 1 albo 6 - tracisz przytomność (nawet jeśli zatamujesz krwawienie to rzuty cały czas będą Cię obowiązywać). Jeśli jej nie tracisz, możesz wykonać jedną akcję na swój post, która nie jest atakiem ani obroną. Jeśli ustabilizujesz swój stan, a przeciwnik będzie żyć, to będziesz mogła wrócić do walki kiedy dam Ci znać.

Darren, widzisz jak oszołomiony wilkołako-człowiek wpada w szał na widok swych martwych wilków. To zwierzęca furia, skierował na Ciebie żółte ślepia i warknął kiedy zaklęcie podduszania zelżało. Znienacka rzucił się w Twoim kierunku i to z zaskakującą prędkością. Dłońmi zwieńczonymi ostrymi pazurami chce rozciachać Twoją twarz, od czoła aż po brodę, a przy tym zwalić Cię jeszcze z nóg.

Atak wilkołaka na Darrena: 6, F - 60%

@Violetta Strauss, @Darren Shaw


Darren: silny ból w ramieniu, -1 eliksir wiggenowy
Violetta: krwawiące udo, brak możliwości biegania, odgryzione ucho, silny ból + obfite krwawienie

______________________

Dziki jar Tumblr_myxyl0JKkN1s94thyo1_500
Powrót do góry Go down


Sponsored content

Dziki jar QzgSDG8








Dziki jar Empty


PisanieDziki jar Empty Re: Dziki jar  Dziki jar Empty;

Powrót do góry Go down
 

Dziki jar

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 1 z 2Strona 1 z 2 1, 2  Next

Pozwolenia na tym forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Czarodzieje :: Dziki jar JHTDsR7 :: 
reszta świata
 :: 
Norwegia
 :: 
Okolice
-