Czarodzieje
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Share
 

 Stołówka

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Strona 1 z 2 1, 2  Next
AutorWiadomość


Elaine J. Swansea
Elaine J. Swansea

Dorosły czarodziej
Wiek : 24
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 174 cm
C. szczególne : pomalowane usta, wyprostowane plecy; metamorfomagicznie zwiększony wzrost;
Dodatkowo : metamorfomag
Galeony : 288
  Liczba postów : 1434
https://www.czarodzieje.org/t16910-praca-wre
https://www.czarodzieje.org/t16935-syczek-jeczybula#471819
https://www.czarodzieje.org/t16911-elaine-swansea#471382
https://www.czarodzieje.org/t18301-elaine-j-swansea-dziennik
Stołówka QzgSDG8




Gracz




Stołówka Empty


PisanieStołówka Empty Stołówka  Stołówka EmptyNie Cze 21 2020, 19:30;




Posiłki są wydawane przez siedemdziesięcioletnie dwie dziarskie czarownice, które nie znają pojęcia "niewielka ilość obiadu" - nakładają czarodziejom podwójne porcje i nie rozumieją, że ktoś nie jest w stanie tyle zjeść. Organizują śniadania o godzinie siódmej rano (a na nogach są od piątej), obiady o dwunastej a kolacje o dziewiętnastej. Jeśli chcesz zjeść coś w innych porach to musisz sobie wszystko przygotować samodzielnie. Stołówka jest otwarta nawet w porze nocnej - wystarczy przestrzegać dwóch zasad - zjedz wszystko z talerza i posprzątaj po sobie.

Powrót do góry Go down


Felinus Faolán Lowell
Felinus Faolán Lowell

Nauczyciel
Wiek : 25
Czystość Krwi : 25%
Wzrost : 178
C. szczególne : Na prawej dłoni nosi Sygnet Myrtle Snow i Pochłaniacz Magii. Spokojne spojrzenie, łagodna aparycja.
Dodatkowo : Oklumencja
Galeony : 1973
  Liczba postów : 7412
https://www.czarodzieje.org/t18786-felinus-faolan-lowell#539099
https://www.czarodzieje.org/t18807-felinus-faolan-lowell#539739
https://www.czarodzieje.org/t18796-felinus-faolan-lowell
https://www.czarodzieje.org/t18814-felinus-faolan-lowell-dzienni
Stołówka QzgSDG8




Gracz




Stołówka Empty


PisanieStołówka Empty Re: Stołówka  Stołówka EmptyNie Lip 12 2020, 13:59;

Przedostawał się przez ciemności, przedostawał się ostrożnie, przedzierając się poprzez kolejne warstwy podłóg, kolejne korytarze oraz kolejne, delikatnie zapalone światła. Powoli przedostawał się - niczym przestępca, niczym cień na ścianie, z pomieszczenia do pomieszczenia. Na zewnątrz pojawił się księżyc w swojej niepełnej fazie, zdobiąc sklepienie niebieskie odbijanym blaskiem. Gwiazdy, zahaftowane w materiał, już dawno przemierzały przez ciemność, będąc poniekąd światełkiem nadziei oraz wskazówką. Powoli, ostrożnie, na swoich czterech łapach kocich, aczkolwiek w formie człowieka, obierał swój cel. Działał niczym drapieżnik, powoli dostając się do wymarzonego miejsca.
Stołówki.
Tak, stołówki. Jego nieformalne godziny jedzenia spowodowały, iż musiał zadziałać w tej formie odpowiednio i tym samym samemu przygotować sobie kolację. Ach, no tak. Bo wszyscy mają jeść o 19, bo tak im każą. Jasne. Może łakomczuchem nie jest, co nie zmienia faktu, iż nie uwielbia tego, jak niektórzy narzucają to, kiedy powinien jeść i dlaczego. Ubrany był w relatywnie ciemne ciuchy, aczkolwiek trochę bardziej personalne - czerwone hawajki odznaczały się w stosunku do koszuli za dużej, trochę poszarpanej, po prostu domowej. Chyba coś mu się pomylił asortyment, ale był na tyle wygodny, żeby spać wśród innych, że postanowił postawić na to niż zwyczajne bokserki. Nie chciał sprawiać traumy młodszym uczestnikom wycieczki, którzy znajdowali się z nim i Rauchem w pokoju.
Powoli przygotowywał się do upichcenia czegoś mugolskiego. Szukał najprostszych składników w spiżarni, jak chociażby jajek, by zrobić sobie chleb na jajku. Nic innego mu nie przychodziło do głowy w sumie - na czarodziejskim gotowaniu się zwyczajnie nie znał. Był na szczęście sam, więc nikt mu na razie nie przeszkadzał.

Kostki
Najwidoczniej nie tylko Ty stałeś się wyjątkowo głodny o tak późnej godzinie; czy wszystko jest skazane jednak na sukces? Rzuć kostką k6, by przekonać się, co Cię spotkało po wejściu do kuchni.

1, 2 — wchodzisz do kuchni, którą rozświetla niewielka ilość światła. Niestety nie zauważasz tego, jak nogą zahaczasz o stolik i tym samym przyczyniasz się do stłuczenia jednego talerza. Kucharki śpią, ale czy po takim incydencie nadal będą? Lepiej to chyba posprzątać, prawda?

3, 4 — wchodzisz spokojnie oraz dość cicho, w związku z czym Felinus Cię nie zauważa. Podejmując się jakiejkolwiek interakcji, z rąk młodzieńca na podłogę ląduje patelnia z czystego zaskoczenia, na szczęście bez rozgrzanego tłuszczu.

5, 6 — myślałeś, że ten wieczór będzie spokojny? Skądże! Najwidoczniej któryś z uczniów postanowił pobawić się Łajnobombą. Obrywasz właśnie Ty, nikt inny - jeżeli wylosowałeś 5, bez problemu rzucasz Chłoszczyść. Jeżeli wylosowałeś 6, mimo użycia zaklecia masz problem z pozbyciem się zapachu.

@Desmond Emerson
Powrót do góry Go down


Desmond Emerson
Desmond Emerson

Nauczyciel
Wiek : 32
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 183cm
C. szczególne : Brak
Galeony : 342
  Liczba postów : 58
https://www.czarodzieje.org/t18618-desmond-emerson#532643
https://www.czarodzieje.org/t18727-poczta-desmonda#536341
https://www.czarodzieje.org/t18619-desmond-emerson#532652
Stołówka QzgSDG8




Gracz




Stołówka Empty


PisanieStołówka Empty Re: Stołówka  Stołówka EmptyWto Lip 14 2020, 22:38;

Dla ducha G
Dla wątku 5

Desmond sam był zdumiony. Jedyne narzekanie, jakie mógł usłyszeć w kwestii wyżywienia, dotyczyło zbyt dużych porcji. Nawet on sam potrafił mieć trudności przy obiedzie, by opróżnić swoje talerze. A inaczej postępować nie mógł, bo prędzej by się zabił, niż pozwolił zmarnować się jedzeniu. Jego niewakacyjna, gastronomiczna rzeczywistość była o wiele mniej obfita - nie wiedzieć czemu - więc nic dziwnego, że teraz korzystał jak tylko mógł. Po ostatnim posiłku był syty i zadowolony, jednak po późniejszej wizycie w toalecie i nieudanej konwersacji z duchem Sophii bohatera naszła ponowna chęć żeby skorzystać z jadłodajni po standardowych godzinach pracy. Chęć porównywalna z odprawieniem egzorcyzmów na nieco niemiłej zjawie ciemnoskórej niewolnicy, nawet jeżeli Emerson w głębi ducha wiedział, że był częściowo winny jej niestosownych komentarzy. Wypełnienie resztek wolnego miejsca w żołądku powinno zadziałać terapeutycznie na samopoczucie bohatera. Oby.
Nauczyciel nie dość, że miał nienajlepszy humor przez wymuszoną zabawę w dziady, to jeszcze musiał stać się ofiarę zabaw któregoś z uczniów. Żartownisiowi, któremu w głowie było obranie za cel Łajnobomby naszego bohatera, mogło to ujść tym razem na sucho. Niedopisujący Desmondowi humor dopilnował, by mężczyzna nawet nie pokwapił się jak najprędzej zlokalizować niesfornego ucznia, by wymierzyć mu później sprawiedliwość. Bohater tylko zatrzymał się, westchnął ciężko i uniósł twarz ku górze. Poruszył ustami, jakoby klnąc na samego Boga lub posyłając w jego kierunku swoje pretensje, żale i bóle. Teraz zwykła kanapka, nawet jeśli tylko na takową było miejsce w brzuchu, nie powinna wystarczyć do ukojenia nerwów Emersona. A należy zaznaczyć, że mocno się starał, żeby tych specjalnie nie okazywać, co kosztowało go nieco energii. Jedynym plusem była łatwość, z jaką udało się pozbyć nieprzyjemnych efektów Łajnobomby. Jedno zaklęcie i stosowny ruch różdżką wystarczyły. W przeciwnym wypadku Desmond musiałby zapomnieć o odwiedzinach na stołówce. A to mogłoby mieć nieprzyjemne skutki na następny dzień. Dzięki niech będą Merlinowi.
Teoria planu była bezbłędna: pojawić się późno w stołówce, coby nikt inny w niej nie był. Bo przecież normalna osoba nie powinna przeżywać lekkiej depresji o takiej porze, a tym bardziej nikt normalny nie chciałby jej leczyć przez napychanie się smakołykami. Zakładając, że w gronie wycieczkowiczów nie było jakiejś ciężarnej panny. Rzeczywistość okazała się jednak nieprzychylna cwanym knowaniom Desmonda, bo jednak zastał on kogoś w stołówce. Wewnętrznie westchnął, lecz zewnętrzne zmusił się do lekkiego uśmiechu. Teraz to już musiał skrywać swój nienajlepszy humor przed kimś, a nie dla samej zasady.
- Aż chciałoby się powiedzieć, że wielkie umysły myślą podobnie - powiedział zdecydowanie zbyt neutralnym tonem, nawet jeśli chciał sobie zażartować - Czyżbyś odpuścił sobie któryś z normalnych posiłków Felinusie i postanowiłeś teraz to nadrobić po namowach Twojego żołądka, czy może coś się wydarzyło i szukałeś miejsca, żeby pobyć samemu i czymś się zająć?
Gdyby nie Sophia i - chyba - atak Łajnobombą, to pewnie Emerson brałby pod uwagę, że mógłby zastać kogoś w kuchni nawet o tak później porze i może zmieniłby swoje zamiary, chcąc jednak pichcić samemu. Teraz jednak nie obchodziło go, że ktoś może być świadkiem jego udanych i nieudanych eksperymentów kulinarnych. Z drugiej strony towarzystwo może mieć pozytywny wpływ na jego samopoczucie. To jednak zależało od tego, jak Lowellowi pasowała perspektywa dzielenia się kuchnią z Nauczycielem Obrony przed Czarną Magią.
Schował prawą rękę do kieszeni, stając gdzieś za przeszukującym spiżarnię studentem.
- Zrobiłeś już wstępne rozeznanie, gdzie są mięsa, gdzie warzywa, gdzie przyprawy? Chętnie skorzystam z tej wiedzy - stwierdził, dalej neutralnym tonem i z wymuszonym, lekkim uśmiechem na ustach.
Wychylił się nieco, chcąc podpatrzeć przez ramię Felinusa, samemu pobieżnie badając składniki, które mógł tutaj zastać.

@Felinus Faolán Lowell
Powrót do góry Go down


Felinus Faolán Lowell
Felinus Faolán Lowell

Nauczyciel
Wiek : 25
Czystość Krwi : 25%
Wzrost : 178
C. szczególne : Na prawej dłoni nosi Sygnet Myrtle Snow i Pochłaniacz Magii. Spokojne spojrzenie, łagodna aparycja.
Dodatkowo : Oklumencja
Galeony : 1973
  Liczba postów : 7412
https://www.czarodzieje.org/t18786-felinus-faolan-lowell#539099
https://www.czarodzieje.org/t18807-felinus-faolan-lowell#539739
https://www.czarodzieje.org/t18796-felinus-faolan-lowell
https://www.czarodzieje.org/t18814-felinus-faolan-lowell-dzienni
Stołówka QzgSDG8




Gracz




Stołówka Empty


PisanieStołówka Empty Re: Stołówka  Stołówka EmptyWto Lip 14 2020, 23:41;

Baltasar...
Cholerny duch, który go wkurzał z każdym dniem. Gdyby mógł, to oddałby go wręcz do okna życia; aligatory i nic więcej. Mógł jedynie wzdychać, udawać, że słucha, lecz tak naprawdę go to nie interesowało. Mógł udawać, że jest zaintrygowany sposobem wypowiedzi i tematem obieranym przez widmo, nie słuchając go. Wszystko to prowadziło do granicy absurdu i braku jakiegokolwiek zrozumienia - duch starał się dorzucać swoje trzy grosze dosłownie wszędzie. Czy to podczas rozmów z innymi, czy to podczas odpoczynku - niezależnie od pory dnia, zwyczajnie Felinus się denerwował. Bo po co miał z nim spędzać czas, skoro stawał się coraz to bardziej niebywałym wrzodem na tyłku? Już prędzej odciąłby mu język albo samemu uniemożliwił słuchanie czegokolwiek i jakkolwiek.
Nie bez powodu zatem szedł cicho i spokojnie, niczym zwierzę, w stronę swojej przysłowiowej zdobyczy - stołówka zdawała się posiadać to, czego obecnie potrzebował, czyli jedzenia. Deficyt kaloryczny powodował, że każda koszula wyglądała na nim o parę rozmiarów za duża; chude kończyny natomiast dawały tak mało cienia w świetle księżyca znajdującego się na niebie, że praktycznie w ogóle. Faolán westchnął cicho, spoglądając w stronę stołówki oraz znajdującej się w niej kuchni - szkoda tylko, że nie był w tym wszystkim sam.
Najwidoczniej nie tylko jego osobę dopadła chęć spożycia posiłku właśnie o tej nieludzkiej porze. No cóż, nie ma co się dziwić - panie w stołówce dawały tak duże porcje, że bezsensownie byłoby się tutaj zbliżać nawet cztery godziny po przyjęciu posiłku. Na szczęście nie jadł, dlatego mógł się cieszyć tym, co sobie własnoręcznie przygotuje. Nie należał jednocześnie do osób, które próbują zapchać smutek jedzeniem - obecnie jego zadowolenie z życia znajdowało się powyżej podziemnego parkingu samochodowego, a nawet jeśli to nie zjadłby więcej, niż powinien. Ot, przyzwyczajenie z domu rodzinnego, że każdy kęs jedzenia trzeba szanować oraz jeść tyle, ile po prostu trzeba. Bez zbędnego obżerania się, bez zbędnego napychania na siłę. I oto on - wychudzony student wydający się być negatywnym spojrzeniem w przyszłość.
Nie spodziewał się, że ktoś postanowi tutaj wejść, kiedy akurat postanowił sobie przygotować coś poza normalnymi godzinami. Niby ten sam problem, co w jego przypadku, kiedy to odwrócił się w pewną dozą niepewności w stronę nieznajomego, pokazując swoje blade lico w pełnej okazałości.
Albo chodzą późno spać. — mruknął na jego słowa, szukając nadal tych potrzebnych do przygotowania chleba na jajku składników. Profesor Desmond... No tak. Obrona Przed Czarną Magią, na której to jego lekcji się znajdował i popełniał ciągle ten sam błąd - skupiał się za bardzo na obronie. — Dobry wieczór, profesorze. — przywitał się jeszcze, szperając w spiżarni, by znaleźć coś, co go zadowoli. Na obecna chwilę, kiedy to chude palce muskały najróżniejsze worki z mniej lub bardziej znanymi rzeczami, był naprawdę zdezorientowany. To jedzenie, to spotkanie, to właśnie nieogarnięcie... Wyjście ze swojej strefy komfortu obecnie było tak nieprzyjemne, że gdyby mógł, to by się zwyczajnie skrzywił. — Myślę, że to i to. Tutejsze kucharki dają tak duże porcje, że wolę sam sobie przygotować jedzenie. — westchnął, przypominając sobie o sytuacji z Aleksandrą, na którą to zadziałały karmazynowe szeptniki. Na szczęście nie skończył z tym aż tak źle, w związku z czym mógł normalnie działać. Ot, zwykła codzienność. Wcześniej ojczym na niego reagował bardziej agresywnie, więc stał się człowiekiem przyzwyczajonym do swojej beznadziejnej sytuacji. — A pan? Tylko nadrobienie posiłku, czy jednak coś więcej? — powiedział, znajdując na obecną chwilę jajka, umieszczone w charakterystycznych pudełkach. Chleb był na widoku, prawdopodobnie dobry. Gdzieniegdzie waliły się warzywa - czy to te bardziej magiczne, czy to te mniej. Założył po tym dłonie na biodra, biorąc głębszy wdech.
Martwił się o miejsce, jakie znajdowało się na mokradłach. Nie znał dokładnych informacji na temat szeptników, niemniej jednak w sumie mógł zapytać się o to nauczyciela - poradzić się, jak należy postąpić.
Warzywa głównie na dole z lewej strony w charakterystycznych siatkach. Przyprawy znajdują się na półkach i niestety nie są opisane. Mięso... no cóż. Nie znalazłem jeszcze. — podzielił się tą jakże cenną z jego punktu widzenia wiedzą, dzięki której Emerson mógł przygotować sobie posiłek. Sam zgarnął jajka i chleb, szukając odpowiedniej przyprawy - zamiast jednak skorzystać z zaklęcia do ich wzięcia z wyższych półek, postawił sobie krzesło, na które następnie wszedł. Nie ufał samemu sobie w zakresie zaklęć, a przecież ręce i nogi ma, prawda? — Jak idzie u pana zwiedzanie? — zapytał się, z czystej grzeczności.
Powrót do góry Go down


Violetta Strauss
Violetta Strauss

Absolwent Ravenclawu
Wiek : 22
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 168cm
C. szczególne : wyjątkowo niski i zachrypnięty głos | tatuaż z runą algiz na wnętrzu lewego nadgarstka | na palcu prawej dłoni zawsze obrączka Bruhavena, a nad nią krwawy znak | blizny: na palcach i wierzchu lewej dłoni oraz jedna biegnąca w poprzek jej wnętrza, na łydce po ugryzieniu inferiusa, w okolicach zregenerowanego lewego ucha
Galeony : 2397
  Liczba postów : 3699
https://www.czarodzieje.org/t17878-violetta-strauss#504731
https://www.czarodzieje.org/t17893-viola#505013
https://www.czarodzieje.org/t17884-violetta-strauss#504822
https://www.czarodzieje.org/t18567-violetta-strauss-dziennik#529
Stołówka QzgSDG8




Gracz




Stołówka Empty


PisanieStołówka Empty Re: Stołówka  Stołówka EmptyPon Lip 27 2020, 02:35;

| w innym czasie

Aiden już od dłuższego czasu wspominał jej o tym, że chciałby przećwiczyć niektóre z zaklęć leczniczych. Wiedziała, że chciał łączyć swoją przyszłość z medycyną także zdecydowanie powinien nieco przećwiczyć niektóre z nich, by znaleźć w przyszłości odpowiednie zatrudnienie. Jeśli zaś chodziło o nią samą to... cóż... Po prostu uzdrawianie okazało się przydatne w więcej niż jednej sytuacji skoro miała talent do tego, by wpadać w kłopoty. Postanowiła spotkać się z nim w stołówce pensjonatu w godzinach, gdy wiadomym było, że nikt nie będzie się tam kręcił po kuchni, aby mieli zapewniony spokój i ciszę. Oraz mogli dobrać się do znajdujących się tam składników.
- Myślałam nad tym, żebyśmy dzisiaj przećwiczyli Scalpello - zaczęła, przechodząc od razu do kuchni i wyjmując na kuchenny blat kilka warzyw, owoców oraz ogromny kawał mięsa. - Może nie będzie ci się przydawało szczególnie często, ale z pewnością jego nauka poprawia kontrolę nad magią.
W końcu wymagało niezwykłego skupienia wpierw na formie jaką miałoby przyjąć ostrze, a następnie trzeba było utrzymać efekt tak długo jak było trzeba. W ramach demonstracji sięgnęła po różdżkę i wykonawszy dosyć prosty ruch, utworzyła niewielkich rozmiarów świetliste ostrze na krańcu drewnianego wyrobu.
- Musisz przede wszystkim wiedzieć jaki kształt i wielkość ostrza chcesz uzyskać. I uważać na przepływ magii do różdżki, bo czasem może się skończyć, że rozmiary skalpela wymkną ci się spod kontroli - powiedziała, uśmiechając się delikatnie do byłego Krukona po czym przyłożyła wyczarowane ostrze do kawałka mięsa, by wykonać na nim niewielkie nacięcie, sprawdzając jego ostrość. Wyglądało na to, że wszystko było w porządku.

post 1
Powrót do góry Go down


Aiden Jenkins
Aiden Jenkins

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 25
Czystość Krwi : 10%
Wzrost : 182
C. szczególne : rozcięty nos, długie nogi
Galeony : 84
  Liczba postów : 228
https://www.czarodzieje.org/t17444-aiden-jenkins
https://www.czarodzieje.org/t17485-aiden-jenkins
https://www.czarodzieje.org/t17449-aiden-jenkins
https://www.czarodzieje.org/t19429-aiden-jenkins-dzienni
Stołówka QzgSDG8




Gracz




Stołówka Empty


PisanieStołówka Empty Re: Stołówka  Stołówka EmptyPon Lip 27 2020, 13:29;

Aiden umówił się z Violettą, swoją starą koleżanką z Ravenclaw, w stołówce na ćwiczenie zaklęć leczniczych. Wiedział, że mogą mu się przydać w najbliższym czasie, a jeśli miał okazję trochę ich przećwiczyć... No cóż, nie mógł odmówić! Przyszedł na miejsce nieco wcześniej, łapiąc za jakąś brzoskwinię, którą jadł czekając na Violettę. Kiedy ta przybyła na miejsce, bez słowa powitania przeszła do rzeczy. Znając ją nieco, Aiden wcale nie był zdziwiony takim obrotem spraw, nie zamierzał jednak narzekać.
- Noooo dobrze! - odpowiedział z lekkim uśmiechem, wyciągając różdżkę z kieszeni. Faktycznie, jeszcze nigdy nie używał tego zaklęcia, nie było mu do niczego potrzebne, znał je tylko z książek, ale cóż... Na kursach na pewno będzie się go uczył.
- Scalpello! - strumień lekkiego, światła wypłynął z końca trzymanej przez niego różdżki. Przyglądał się Violetcie, bo nie do końca wiedział, jak się tego zaklęcia używa... - Emm... To sieka? Rąbie? Czy co robi?

1
Powrót do góry Go down


Violetta Strauss
Violetta Strauss

Absolwent Ravenclawu
Wiek : 22
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 168cm
C. szczególne : wyjątkowo niski i zachrypnięty głos | tatuaż z runą algiz na wnętrzu lewego nadgarstka | na palcu prawej dłoni zawsze obrączka Bruhavena, a nad nią krwawy znak | blizny: na palcach i wierzchu lewej dłoni oraz jedna biegnąca w poprzek jej wnętrza, na łydce po ugryzieniu inferiusa, w okolicach zregenerowanego lewego ucha
Galeony : 2397
  Liczba postów : 3699
https://www.czarodzieje.org/t17878-violetta-strauss#504731
https://www.czarodzieje.org/t17893-viola#505013
https://www.czarodzieje.org/t17884-violetta-strauss#504822
https://www.czarodzieje.org/t18567-violetta-strauss-dziennik#529
Stołówka QzgSDG8




Gracz




Stołówka Empty


PisanieStołówka Empty Re: Stołówka  Stołówka EmptyPon Lip 27 2020, 14:25;

Nie była typem, który marnował czas na jakieś większe pogaduszki. Wolała zamiast tego od razu przejść do konkretów i potem ewentualnie zająć się czymś innym. Jeśli będzie im dobrze szło to zawsze mogą pozwolić sobie na różne pogaduszki w trakcie. O ile te ich zbytnio nie rozproszą.
- Ogólnie jakbyś się wyjątkowo postarał to może mógłbyś coś urąbać. Głównie jednak wykorzystuje się je do drobnych nacięć i rozcinania skóry oraz mięśni - wytłumaczyła raz jeszcze przykładając wytworzone przez siebie ostrze do kawałka mięsa, który znalazła gdzieś w kuchni. - Kształt i wielkość ostrza możesz dowolnie modyfikować wedle własnych potrzeb także z pewnością nadaje się do wielu różnych zabiegów.
Wciąż podtrzymywała działanie swojego zaklęcia, ale chcąc zademonstrować o co dokładnie jej chodzi wydłużyła nieco i zaokrągliła wytworzone na końcu różdżki świetliste ostrze, by pokazać o co dokładnie jej chodzi.

post 2
Powrót do góry Go down


Aiden Jenkins
Aiden Jenkins

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 25
Czystość Krwi : 10%
Wzrost : 182
C. szczególne : rozcięty nos, długie nogi
Galeony : 84
  Liczba postów : 228
https://www.czarodzieje.org/t17444-aiden-jenkins
https://www.czarodzieje.org/t17485-aiden-jenkins
https://www.czarodzieje.org/t17449-aiden-jenkins
https://www.czarodzieje.org/t19429-aiden-jenkins-dzienni
Stołówka QzgSDG8




Gracz




Stołówka Empty


PisanieStołówka Empty Re: Stołówka  Stołówka EmptyPon Lip 27 2020, 14:36;

Aiden tylko mruknął na znak, że zrozumiał, po czym przyjrzał się utworzonemu przez siebie świetlistemu ostrzu. Stojąc nad kawałkiem mięsa, postanowił nieco się pobawić jego długością, tak dla sprawdzenia swoich umiejętności. Najpierw skrócił do rozmiarów niemalże niewidocznych, później zaś wydłużał i skracał. Uśmiechnął się pod nosem widząc, że to dość łatwe. Kiedy jednak spróbował je ponownie wydłużyć do normalnych rozmiarów, krzyknął krótko na widok tego, co "udało mu się osiągnąć": ostrze stało się tak długie, że przebiło mięso na wylot, i to razem z deską, na której leżało.
- Sorry... - wybąkał cicho, po czym zlikwidował najpierw zaklęcie, a później jego nieprzewidziane skutki, używając Reparo.

2
Powrót do góry Go down


Violetta Strauss
Violetta Strauss

Absolwent Ravenclawu
Wiek : 22
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 168cm
C. szczególne : wyjątkowo niski i zachrypnięty głos | tatuaż z runą algiz na wnętrzu lewego nadgarstka | na palcu prawej dłoni zawsze obrączka Bruhavena, a nad nią krwawy znak | blizny: na palcach i wierzchu lewej dłoni oraz jedna biegnąca w poprzek jej wnętrza, na łydce po ugryzieniu inferiusa, w okolicach zregenerowanego lewego ucha
Galeony : 2397
  Liczba postów : 3699
https://www.czarodzieje.org/t17878-violetta-strauss#504731
https://www.czarodzieje.org/t17893-viola#505013
https://www.czarodzieje.org/t17884-violetta-strauss#504822
https://www.czarodzieje.org/t18567-violetta-strauss-dziennik#529
Stołówka QzgSDG8




Gracz




Stołówka Empty


PisanieStołówka Empty Re: Stołówka  Stołówka EmptyPon Lip 27 2020, 15:41;

Obserwowała uważnie jego próby i szczerze powiedziawszy nie spodziewała się tego, że chłopak od razu przebije znajdujące się tam mięso. Sama na początku miała problemy z utrzymaniem w miarę fizycznej formy ostrza, która zamiast ciąć dany przedmiot po prostu przez niego przenikała. Jak widać Aiden chyba miał całkowicie inny problem.
- Nie szkodzi. Po prostu... Staraj się zbytnio nie przesadzać. Spróbuj raz jeszcze z mniejszym ostrzem. Przetnij coś... Powoli - poinstruowała go, samej zabierając się za powolne obieranie marchewki przy pomocy niewielkiego ostrza wyczarowanego dzięki Scapello. Nie było to łatwe zadanie, ale jakoś sobie jeszcze z tym radziła.

post 3
Powrót do góry Go down


Aiden Jenkins
Aiden Jenkins

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 25
Czystość Krwi : 10%
Wzrost : 182
C. szczególne : rozcięty nos, długie nogi
Galeony : 84
  Liczba postów : 228
https://www.czarodzieje.org/t17444-aiden-jenkins
https://www.czarodzieje.org/t17485-aiden-jenkins
https://www.czarodzieje.org/t17449-aiden-jenkins
https://www.czarodzieje.org/t19429-aiden-jenkins-dzienni
Stołówka QzgSDG8




Gracz




Stołówka Empty


PisanieStołówka Empty Re: Stołówka  Stołówka EmptyPon Lip 27 2020, 15:47;

- Dobrze, dobrze... - rzucił szybko i nerwowo, chyba bardziej aby uspokoić siebie, niż Violettę. Wyczarował świetliste ostrze jeszcze raz, skupiając się na tym, żeby miało raczej średnią wielkość. Chwycił za pomidora, które to warzywo uznał za najodpowiedniejsze do takich ćwiczeń, ponieważ był stosunkowo miękki. Wyglądało jednak na to, że włożenie w zaklęcie mniejszej mocy, oprócz wielkości ostrza, zmniejszało również jego skuteczność. Kiedy tylko dotknął pomidora, różdżka w jego ręku zadrżała, a ostrze nie było w stanie przebić się przez skórę. Aiden był pewny, że gdyby używał zwykłego noża o takiej ostrości, pewnie prędzej zmiażdżyłby tego pomidora, niż go przekroił...

3
Powrót do góry Go down


Violetta Strauss
Violetta Strauss

Absolwent Ravenclawu
Wiek : 22
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 168cm
C. szczególne : wyjątkowo niski i zachrypnięty głos | tatuaż z runą algiz na wnętrzu lewego nadgarstka | na palcu prawej dłoni zawsze obrączka Bruhavena, a nad nią krwawy znak | blizny: na palcach i wierzchu lewej dłoni oraz jedna biegnąca w poprzek jej wnętrza, na łydce po ugryzieniu inferiusa, w okolicach zregenerowanego lewego ucha
Galeony : 2397
  Liczba postów : 3699
https://www.czarodzieje.org/t17878-violetta-strauss#504731
https://www.czarodzieje.org/t17893-viola#505013
https://www.czarodzieje.org/t17884-violetta-strauss#504822
https://www.czarodzieje.org/t18567-violetta-strauss-dziennik#529
Stołówka QzgSDG8




Gracz




Stołówka Empty


PisanieStołówka Empty Re: Stołówka  Stołówka EmptyPon Lip 27 2020, 16:09;

Każda kolejna próba użycia zaklęcia przez Jenkinsa nie uchodziła jej uwadze mimo iż zdawało się, że praktycznie zajmuje się jedynie własnymi próbami obrania marchewki za pomocą magii. Z kolei jednak wyglądało na to, że Aiden nie radzi sobie z nadaniem odpowiedniej ostrości swojemu magicznemu skalpelowi.
- Rozmiar nie zawsze oznacza mniej mocy włożonej w zaklęcie. Musisz wytworzyć skupisko dosyć intensywnej magii, by zyskała właściwości ostrza - poinstruowała go jeszcze krótko, samej odkrawając kawałek marchewki końcówką różdżki potraktowanej Scalpello po czym wrzuciła go sobie do ust. W końcu kto mówił, że nie ma jakoś korzystać z tego, że już tu była?

post 4
Powrót do góry Go down


Aiden Jenkins
Aiden Jenkins

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 25
Czystość Krwi : 10%
Wzrost : 182
C. szczególne : rozcięty nos, długie nogi
Galeony : 84
  Liczba postów : 228
https://www.czarodzieje.org/t17444-aiden-jenkins
https://www.czarodzieje.org/t17485-aiden-jenkins
https://www.czarodzieje.org/t17449-aiden-jenkins
https://www.czarodzieje.org/t19429-aiden-jenkins-dzienni
Stołówka QzgSDG8




Gracz




Stołówka Empty


PisanieStołówka Empty Re: Stołówka  Stołówka EmptyPon Lip 27 2020, 17:10;

Aiden ponownie mruknął, dając w ten sposób Violetcie sygnał, że zrozumiał. W zaklęciach nigdy nie był rewelacyjny, o wiele lepiej wychodziło mu leczenie eliksirami i maściami. Bardzo rzadko miał okazję ćwiczyć zaklęcia lecznicze, traktował to więc jako dodatkową okazję do takowych praktyk, bo na stażu na pewno będą zwracać na to uwagę. Spróbował zwiększyć ostrość swojego ostrza, co zresztą zrobił, ale kolejna próba pokrojenia pomidora skończyła się skaleczeniem się w palec.
- Vulnera Ferre! - natychmiast rzucił odpowiednie zaklęcie, choć najpierw syknął z bólu. Akurat to zaklęcie wyszło mu bardzo dobrze, używał go już chociażby miesiąc temu na plaży nad jeziorem, kiedy pomagał Olivii z jej ranną stopą. Potem przystąpił z powrotem do prób pokrojenia pomidora.

4
Powrót do góry Go down


Violetta Strauss
Violetta Strauss

Absolwent Ravenclawu
Wiek : 22
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 168cm
C. szczególne : wyjątkowo niski i zachrypnięty głos | tatuaż z runą algiz na wnętrzu lewego nadgarstka | na palcu prawej dłoni zawsze obrączka Bruhavena, a nad nią krwawy znak | blizny: na palcach i wierzchu lewej dłoni oraz jedna biegnąca w poprzek jej wnętrza, na łydce po ugryzieniu inferiusa, w okolicach zregenerowanego lewego ucha
Galeony : 2397
  Liczba postów : 3699
https://www.czarodzieje.org/t17878-violetta-strauss#504731
https://www.czarodzieje.org/t17893-viola#505013
https://www.czarodzieje.org/t17884-violetta-strauss#504822
https://www.czarodzieje.org/t18567-violetta-strauss-dziennik#529
Stołówka QzgSDG8




Gracz




Stołówka Empty


PisanieStołówka Empty Re: Stołówka  Stołówka EmptyPon Lip 27 2020, 19:54;

- Ostrożnie. Potrafią być naprawdę ostre - ostrzegła jeszcze choć Aiden chyba zdołał się już o tym przekonać o czym świadczył chociażby fakt, że chłopak musiał poddać leczeniu swój palec. Na pewno jednak był na dobrym tropie i zaraz odkryje, że w rzeczywistości opanowanie Scalpello wcale nie było takie trudne.
Sama Strauss w tej chwili bawiła się zaklęciem, sprawdzając jego możliwości. Przyłożyła wyczarowane ostrze do trzymanej marchewki i starała się je wydłużyć i zagiąć tak, by w pełni oplotło warzywo, zamykając je w ciasnym okręgu o ostrych brzegach. Wymagało to od niej nie lada skupienia i powolnej modyfikacji ostrza, które raz stawało się za długie lub zbyt mocno zakrzywione... Jednak wciąż się nie poddawała.

post 5
Powrót do góry Go down


Aiden Jenkins
Aiden Jenkins

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 25
Czystość Krwi : 10%
Wzrost : 182
C. szczególne : rozcięty nos, długie nogi
Galeony : 84
  Liczba postów : 228
https://www.czarodzieje.org/t17444-aiden-jenkins
https://www.czarodzieje.org/t17485-aiden-jenkins
https://www.czarodzieje.org/t17449-aiden-jenkins
https://www.czarodzieje.org/t19429-aiden-jenkins-dzienni
Stołówka QzgSDG8




Gracz




Stołówka Empty


PisanieStołówka Empty Re: Stołówka  Stołówka EmptyPon Lip 27 2020, 19:59;

Aiden przyglądał się temu, co robi Krukonka i zastanawiał się, czy jest sens robić coś podobnego z jego pomidorem. Uznał jednak, że to kompletnie bezcelowe i spróbował po raz kolejny z pokrojeniem go srebrzystym ostrzem wyczarowanym z jego różdżki. Ta znów mu zadrżała, kiedy zaklęcie zetknęło się z pomidorem, a kiedy już zaczął go kroić, wydawało mu się, że używa do tego piły łańcuchowej, bo rozbryzgiwał warzywo. Cóż, gdyby w taki sposób użył tego zaklęcia jako uzdrowiciel... Pewnie miałby kłopoty.

5
Powrót do góry Go down


Violetta Strauss
Violetta Strauss

Absolwent Ravenclawu
Wiek : 22
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 168cm
C. szczególne : wyjątkowo niski i zachrypnięty głos | tatuaż z runą algiz na wnętrzu lewego nadgarstka | na palcu prawej dłoni zawsze obrączka Bruhavena, a nad nią krwawy znak | blizny: na palcach i wierzchu lewej dłoni oraz jedna biegnąca w poprzek jej wnętrza, na łydce po ugryzieniu inferiusa, w okolicach zregenerowanego lewego ucha
Galeony : 2397
  Liczba postów : 3699
https://www.czarodzieje.org/t17878-violetta-strauss#504731
https://www.czarodzieje.org/t17893-viola#505013
https://www.czarodzieje.org/t17884-violetta-strauss#504822
https://www.czarodzieje.org/t18567-violetta-strauss-dziennik#529
Stołówka QzgSDG8




Gracz




Stołówka Empty


PisanieStołówka Empty Re: Stołówka  Stołówka EmptyPon Lip 27 2020, 20:44;

Przyglądała się uważnie temu, co robi Aiden, wciąż jednak nie porzucając swojego zajęcia. Nie wyglądało to aż tak źle, gdyby nie fakt, że trzymany przez niego pomidor raczej nie poddawał się współpracy. Chociaż one już takie były.
- Może spróbuj z innym warzywem? Pomidory są dosyć mięsiste więc nawet pod zwykłym nożem mogą się dać niechlujnie kroić - zarzuciła pomysłem po czym wróciła do swojego właściwego zajęcia Połowa marchewki znajdowała się już w uścisku ostrza, które przypominało sierp o niezwykle małej średnicy. Ostrożnie manewrowała zaklęciem starając się stopniowo zmieniać kształt ostrza i dążąc do uformowania pełnego okręgu.

post 6
Powrót do góry Go down


Ignacy Mościcki
Ignacy Mościcki

Student Hufflepuff
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 25
Czystość Krwi : 25%
Wzrost : 180cm
C. szczególne : Blizna na prawym policzku sięgająca do podbródka oraz oczy, które wyglądają jakby były lekko podbite
Galeony : 417
  Liczba postów : 692
https://www.czarodzieje.org/t19336-ignacy-moscicki
https://www.czarodzieje.org/t19357-ignacy
https://www.czarodzieje.org/t19338-ignacy-moscicki#571456
https://www.czarodzieje.org/t19360-ignacy-moscicki-dziennik#5719
Stołówka QzgSDG8




Gracz




Stołówka Empty


PisanieStołówka Empty Re: Stołówka  Stołówka EmptyPon Lip 27 2020, 20:48;

[INNY CZAS - SAMONAUKA]

Puchon uchylił ostrożnie drzwi prowadzące do wnętrza stołówkowej kuchni, rozglądając się przy okazji czujnie na wszystkie strony, jakby w każdej chwili coś mogło na niego wyskoczyć z ciemnego kąta. Pomimo gorących zapewnień ze strony swoich współlokatorek, wciąż miał pewne wątpliwości co do tego, czy aby na pewno goście pensjonatu mogli tu przychodzić w środku nocy. W końcu tyle rzeczy mogło pójść nie tak, jeśli dana osoba buszowała samotnie wśród tych wszystkich sprzętów, z których na dobrą sprawę nie potrafiła zbyt dobrze korzystać. Wystarczyło dodać do tej mieszanki odrobinę magii i kilka kropel pecha do smaku, a wszystkie te czynniki dosyć szybko mogły doprowadzić do małej katastrofy.
Oby tym razem tak nie było, pomyślał, ściskając w dłoniach Wizzbooka, jakby ten miał w jakiś nieprawdopodobny sposób ochronić go przed wszelkim złym mocom mającym na celu zrobienie mu krzywdy. Po części była to prawda, ponieważ liczył na to, że dzięki magicznej książce nie umrze tej nocy z głodu. Wiązał z nią tym większe nadzieje, że podczas przeglądania stron o tematyce kulinarnej natknął się na stronę poświęconą bardzo prostym magicznym przepisom. Na widok tych wszystkich wspaniałości od razu pociekła mu ślinka, więc zrobił to, co uznał za najbardziej stosowne – udał się do kuchni. I naprawdę liczył na to, że uda mu się dobrze zjeść, jeśli podąży za wszystkimi wskazówkami zamieszczonymi przez anonimowego autora.
Starając się za wszelką cenę ignorować dokuczliwe burczenie dochodzące z jego własnego brzucha, otworzył magiczną książkę na odpowiedniej stronie i po przypomnieniu sobie kilku pierwszych kroków, zaczął przygotowywać sobie miejsce pracy. Naturalnie na samym początku umył ręce, jak każdy dobry kucharz zaczynający pracę.
Deska, kilka noży, tarka – powtarzał sobie pod nosem, zaglądając do kolejnych szuflad i szafek w poszukiwaniu potrzebnego wyposażenia.
Kiedy na blacie miał już rozłożone przed sobą wszystkie wymagane przybory, zajrzał do lodówek z nadzieją, że znajdzie tam odpowiednie produkty do przepisu. Wydawało mu się, że wybrał coś stosunkowo prostego, chociaż im dłużej się nad tym zastanawiał, tym większe miał wątpliwości co do tego, czy aby na pewno mierzy wystarczająco nisko. Wprawdzie nie chciał robić sobie tostów czy jakiejś prostej kanapki, ale też nie zależało mu na tym, żeby od razu próbować popisać swoimi nieistniejącymi zdolnościami przed samym sobą i robić za szefa kuchni. Co toto nie!
Jego celem było zrobienie sałatki z kawałków mięsa i różnego rodzaju warzyw. Okazało się, że najwyraźniej szczęście mu akurat sprzyjało, ponieważ dosyć szybko znalazł resztki kotlecików z obiadu, które mógł wykorzystać. Personel raczej się na niego zbytnio nie pogniewa, prawda? W końcu to były tylko dwa średniej wielkości kotlety, a na dodatek to była sytuacja awaryjna! Gdyby poczekał do rana z jedzeniem, to mógłby nie dożyć śniadania.
Następny krok był wyjątkowo prosto, chociaż składał się na kilka etapów. Wprawdzie wystarczyłoby jedynie machnąć różdżką i odpowiednio zaintonować kilka zaklęć, a wszystko zaczęłoby przygotowywać się samo, jednak Ignacy chciał wyciągnąć z tego jakąś wiedzę, te kilka dodatkowych procent doświadczenia, które pozwoliłoby mu na lepsze obycie w kuchni w przyszłości. Kiedyś wypadałoby w końcu się tym zainteresować. W końcu nie będzie całe życie mieszkał w Komunie, gdzie dzięki m.in. Skylerowi miał tam jak w siódmym niebie. Jedzenie na mieście kilka razy w tygodniu również dosyć szybko przestałoby mieć sens. Trzeba było się ogarnąć i to w miarę szybko.
Tak więc, aby nie wyręczać się przy każdej czynności magicznymi umiejętnościami, chłopak wziął się za krojenie i mycie poszczególnych składników, aby w końcowej fazie całego zadania je doprawić. Na pewno zajęło mu to dużo więcej czasu, niż gdyby szepnął parę magicznych słów, dzierżąc w dłoni swój magiczny patyk, jednak nie czuł się przez to jakoś specjalnie stratny. Pozwoliło mu się to nieco wyciszyć i zapomnieć o nawiedzających go w ostatnio problemach. Zamiast myśleć nie wiadomo o czym i się zadręczać, robił po prostu coś prostego, krojąc kolejne warzywa do sałatki, czy doprawiając ją odpowiednimi przyprawami, których smak cenił i lubił.
Przeszło mu przez myśl, że może właśnie dlatego tak wiele osób lubiło spędzać czas w kuchni. Ponieważ czuli się w takim miejscu rozluźnieni i mogli zapomnieć o problemach codziennego życia? Cóż, jeśli miało to tak samo działać na niego, to być może faktycznie powinien częściej gotować, jak już wrócą z wakacji. Czuł w kościach, że może to być bardzo wymagający dla niego rok, więc chwila oddechu na pewno by mu się przydała od czasu do czasu.
Kiedy Ignacy w końcu skończył przygotowywać sobie jedzenie, zaczął powoli pałaszować posiłek, delektując się każdym jego kęsem. Mimo tego, że większość składników była gotowa, tak zajęło mu to trochę czasu, więc pożarcie sałatki w ciągu zaledwie kilku minut byłoby wręcz... Katastrofalne. Smutne. Przygnębiające. Niewarte wysiłku. Tak więc, po jakichś trzydziestu minutach, chłopak skończył, posprzątał po sobie i ruszył z powrotem w stronę domków.

z/t
Powrót do góry Go down


Aiden Jenkins
Aiden Jenkins

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 25
Czystość Krwi : 10%
Wzrost : 182
C. szczególne : rozcięty nos, długie nogi
Galeony : 84
  Liczba postów : 228
https://www.czarodzieje.org/t17444-aiden-jenkins
https://www.czarodzieje.org/t17485-aiden-jenkins
https://www.czarodzieje.org/t17449-aiden-jenkins
https://www.czarodzieje.org/t19429-aiden-jenkins-dzienni
Stołówka QzgSDG8




Gracz




Stołówka Empty


PisanieStołówka Empty Re: Stołówka  Stołówka EmptyPon Lip 27 2020, 20:49;

- Może masz rację... - odpowiedział jej Aiden, po czym odrzucił rozwalonego pomidora z wyrazem obrzydzenia na twarzy. Mógłby go dać Talii, jak będzie go za bardzo wkurzać, ale przecież duchy nie jedzą... W każdym razie, nie podają na swoich przyjęciach nic takiego, jak pomidory, a jedynie rzeczy, które wydzielają bardzo silny zapach. Wcześniej uznał, że z pomidorem pójdzie dość łatwo, bo jest miękki, ale teraz sięgnął po cukinię. Rzucając zaklęcie, próbował uformować swoje ostrze w taki sam kształt, jak Violetta, choć akurat on zakręcił pełne kółko rozmiarów jego cukinii, którą przeprowadził przez magiczny nóż.

6
Powrót do góry Go down


Violetta Strauss
Violetta Strauss

Absolwent Ravenclawu
Wiek : 22
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 168cm
C. szczególne : wyjątkowo niski i zachrypnięty głos | tatuaż z runą algiz na wnętrzu lewego nadgarstka | na palcu prawej dłoni zawsze obrączka Bruhavena, a nad nią krwawy znak | blizny: na palcach i wierzchu lewej dłoni oraz jedna biegnąca w poprzek jej wnętrza, na łydce po ugryzieniu inferiusa, w okolicach zregenerowanego lewego ucha
Galeony : 2397
  Liczba postów : 3699
https://www.czarodzieje.org/t17878-violetta-strauss#504731
https://www.czarodzieje.org/t17893-viola#505013
https://www.czarodzieje.org/t17884-violetta-strauss#504822
https://www.czarodzieje.org/t18567-violetta-strauss-dziennik#529
Stołówka QzgSDG8




Gracz




Stołówka Empty


PisanieStołówka Empty Re: Stołówka  Stołówka EmptyPon Lip 27 2020, 21:40;

Strauss miała rację w wieku sytuacjach i coś podpowiadało jej, że to mogła być jedna z nich. Sama skupiła się na przedłużeniu kształtu własnego ostrza, by finalnie opleść nim całe warzywo i niemal za jednym zamachem obrać je w całości. Chyba jednak panowanie nad Scalpello wychodziło coraz lepiej.
- Idzie ci całkiem dobrze, Aiden. Chciałbyś spróbować czegoś innego? - zagadnęła go jeszcze, kończąc działanie zaklęcia, a następnie sięgnęła dłonią w kierunku plecaka, który ostatnio towarzyszył jej dosyć często w trakcie wędrówek po okolicach Nowego Orleanu.

post 7
Powrót do góry Go down


Aiden Jenkins
Aiden Jenkins

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 25
Czystość Krwi : 10%
Wzrost : 182
C. szczególne : rozcięty nos, długie nogi
Galeony : 84
  Liczba postów : 228
https://www.czarodzieje.org/t17444-aiden-jenkins
https://www.czarodzieje.org/t17485-aiden-jenkins
https://www.czarodzieje.org/t17449-aiden-jenkins
https://www.czarodzieje.org/t19429-aiden-jenkins-dzienni
Stołówka QzgSDG8




Gracz




Stołówka Empty


PisanieStołówka Empty Re: Stołówka  Stołówka EmptyPon Lip 27 2020, 21:44;

Starannie obrana przez niego w ten sposób cukinia wyglądała dość niecodziennie, ale Aiden i tak był zadowolony z rezultatów swojego zaklęcia. Nigdy się nie spodziewał, że, pomimo kilku problemów, pójdzie mu z nim aż tak łatwo! Musiał mieć do tego jakiś talent...
- Tak, ale chyba nie będziemy łamać sobie kości, co? - zapytał żartobliwie, choć, znając Violettę, wcale by się nie zdziwił, gdyby coś takiego wymyśliła...

7
Powrót do góry Go down


Desmond Emerson
Desmond Emerson

Nauczyciel
Wiek : 32
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 183cm
C. szczególne : Brak
Galeony : 342
  Liczba postów : 58
https://www.czarodzieje.org/t18618-desmond-emerson#532643
https://www.czarodzieje.org/t18727-poczta-desmonda#536341
https://www.czarodzieje.org/t18619-desmond-emerson#532652
Stołówka QzgSDG8




Gracz




Stołówka Empty


PisanieStołówka Empty Re: Stołówka  Stołówka EmptyPon Lip 27 2020, 23:46;

- Myślę, że tutejsze kucharki starają się zbyt dobrze, by nie było co nadrabiać - odparł - Powiedzmy, że przywiodła mnie ciekawość co do produktów dostępnych w spiżarni, z których można skorzystać wedle własnego uznania. A raczej ciężko byłoby, przy okazji, nie spróbować sobie czegoś z tego od razu przygotować. Byle bym nie przecenił wytrzymałości mojego żołądka.
Nie skłamał tym do końca, tylko wolał podać ten powód, niżeli zrzucić winę na depresję i desperacką próbę zwalczenia jej przy pomocy jedzenia. Zapominając przy tym o ryzyku sprawienia sobie dłuższego romansu z sedesem. To uczniowie mogli dzielić się z nim swoimi problemami. Odwrotny scenariusz był dość niepoprawny.
Cieszył się, że teraz będzie mógł szukać potrzebnych składników trochę mniej po omacku, dzięki wskazówkom Felinusa. Frasował go jednak brak szczegółów co do lokalizacji mięsa, bo jakoś nie widziało mu się marnować czasu i energii w kuchni, o takiej porze, na daniu wegetariańskim. Trawę zostawi krówkom.
Jednocześnie weryfikując lokalizacje wspomniane przez studenta, bohater zaczął sam bliżej szperać w dostępnym asortymencie. Szczerze to zaczął się nawet nieco w tym gubić. Sporo składników znał tylko z nazwy i widzenia, ale wiedzę o ich poprawnym zastosowaniu miał żadną. A te, których zupełnie nie znał, to nawet wolał na nie nie patrzeć. Z gotowaniem było prawie jak z eliksirami. A Desmond miał już swoje doświadczenia z eliksirami i używaniem składników o nieznanym zastosowaniu.
Chcąc urozmaicić sobie czas na szukanie rozmową z Felinusem, bohater był o krok by zadać najbardziej sztampowe pytanie, jakie opiekun wycieczki mógł zadać któremuś ze swoich podopiecznych. Strzelił sobie więc mentalny policzek, żeby zmienić podejście. Z drugiej strony był z siebie troszkę zadowolony, że tak podszedł do sprawy, bo ze względu na nienajlepszy humor, powinno mu być wszystko jedno. Samokontrola na najwyższych obrotach. Ciekawe, czy przypadkiem jakiś czas temu nie miał okazji jej trochę poćwiczyć?
- Co sądzisz o naszych niematerialnych współlokatorach? - zapytał, na chwilę przerywając dalsze szukanie i zwracając się w stronę swojego towarzysza, dalej z wymuszonym uśmiechem i neutralnym tonem głosu - W sumie, to chyba lepsze będzie określenie "współlokatorze", bo to z jednym powinieneś mieć największy kontakt.
Chyba trochę podświadomie chciał jednak poszukać wsparcia w sprawie swojej małej kłótni z Sophią. Może liczył, że zsolidaryzuje się z Felinusem, któremu też nie szło tak dobrze kontaktowanie się ze swoim duchem?

@Felinus Faolán Lowell
Powrót do góry Go down


Violetta Strauss
Violetta Strauss

Absolwent Ravenclawu
Wiek : 22
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 168cm
C. szczególne : wyjątkowo niski i zachrypnięty głos | tatuaż z runą algiz na wnętrzu lewego nadgarstka | na palcu prawej dłoni zawsze obrączka Bruhavena, a nad nią krwawy znak | blizny: na palcach i wierzchu lewej dłoni oraz jedna biegnąca w poprzek jej wnętrza, na łydce po ugryzieniu inferiusa, w okolicach zregenerowanego lewego ucha
Galeony : 2397
  Liczba postów : 3699
https://www.czarodzieje.org/t17878-violetta-strauss#504731
https://www.czarodzieje.org/t17893-viola#505013
https://www.czarodzieje.org/t17884-violetta-strauss#504822
https://www.czarodzieje.org/t18567-violetta-strauss-dziennik#529
Stołówka QzgSDG8




Gracz




Stołówka Empty


PisanieStołówka Empty Re: Stołówka  Stołówka EmptyWto Lip 28 2020, 01:31;

Uśmiechnęła się z niejakim rozbawieniem, gdy tylko chłopak spytał ją o to czy ich ćwiczenia będą obejmowały łamanie sobie kości. Cóż... Mogło i tak być, ale nie tym razem. Akurat z Jenkinsem wolałaby mimo wszystko tego nie praktykować. Tym bardziej, że nie bardzo zdawała sobie sprawę z tego jak dobre były jego zdolności lecznicze.
- Nie. Wolałabym jednak tego nie robić - odpowiedziała, sięgając ku plecakowi. Chociaż niewykluczone, że niedługo Aiden pożałuje, że jednak nie ćwiczą nastawiania kości i zrastania ich za pomocą zaklęć. Bowiem Krukonka bez większego skrępowania wyjęła ze swojej torby czaszkę, którą znalazła jakiś czas temu. Kij wie czemu ją wzięła, ale jak widać jednak okaże się pomocna. - Przywitaj się z Yorickiem - powiedziała, wyciągając pozbawioną dolnej szczęki czaszkę w kierunku Jenkinsa. - Yorick ma mały problem z uzębieniem. Jak widzisz nie jest ono w najlepszym stanie. Za życia raczej nie chodził do dentysty... Dlatego chciałabym, żebyś za pomocą Restitutio Dente naprawił mu zęby.
Przez krótką chwilę wytłumaczyła mu działanie tego zaklęcia oraz postanowiła je krótko zademonstrować na jednym ze starych zębów znajdujących się w górnej szczęce Yoricka. Sprawny obrót różdżką i poprawnie wypowiedziana inkantacja wystarczyły, by nadłamany ząb z dziurą w środku pod wpływem zaklęcia zmienił się do tego stopnia, że mógłby się znaleźć na dentystycznej wystawie. Miała tylko nadzieję, że Aidenowi pójdzie równie sprawnie.

post 8
Powrót do góry Go down


Aiden Jenkins
Aiden Jenkins

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 25
Czystość Krwi : 10%
Wzrost : 182
C. szczególne : rozcięty nos, długie nogi
Galeony : 84
  Liczba postów : 228
https://www.czarodzieje.org/t17444-aiden-jenkins
https://www.czarodzieje.org/t17485-aiden-jenkins
https://www.czarodzieje.org/t17449-aiden-jenkins
https://www.czarodzieje.org/t19429-aiden-jenkins-dzienni
Stołówka QzgSDG8




Gracz




Stołówka Empty


PisanieStołówka Empty Re: Stołówka  Stołówka EmptyWto Lip 28 2020, 15:01;

Mina Aidena na widok Yoricka, jak go nazwała Violetta, wcale nie wyrażała zdziwienia, wręcz przeciwnie - wcale nie powinien być zaskoczony, znając dobrze osobowość swojej byłej koleżanki z domu. Nie, mina Aidena zadawała nieco inne pytanie.
- Skąd ty to... - zaczął, ale po chwili urwał, machnął ręką i dodał po cichu, bardziej do siebie, niż do Violetty: - Nieważne, chyba lepiej nie wiedzieć... Faktycznie, nie mam pojęcia, co on musiał robić z tymi zębami za życia, ale strzelam, że był marynarzem, co? Albo siedział w oblężonej twierdzy. W każdym razie, miał chyba dość mało zbalansowaną dietę... - zapytał, pochylając się nad czaszką i dostrzegając oznaki szkorbutu na dziąsłach.
- Restitutio Dente! - powiedział, kierując różdżką w odłamany ząb. Nie wyszło mu z tego zbyt wiele, bo nawet nie zdążył wypowiedzieć zaklęcia, a ukruszony ząb odpadł, reagując na lekkie tylko muśnięcie go różdżką.

8
Powrót do góry Go down


Violetta Strauss
Violetta Strauss

Absolwent Ravenclawu
Wiek : 22
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 168cm
C. szczególne : wyjątkowo niski i zachrypnięty głos | tatuaż z runą algiz na wnętrzu lewego nadgarstka | na palcu prawej dłoni zawsze obrączka Bruhavena, a nad nią krwawy znak | blizny: na palcach i wierzchu lewej dłoni oraz jedna biegnąca w poprzek jej wnętrza, na łydce po ugryzieniu inferiusa, w okolicach zregenerowanego lewego ucha
Galeony : 2397
  Liczba postów : 3699
https://www.czarodzieje.org/t17878-violetta-strauss#504731
https://www.czarodzieje.org/t17893-viola#505013
https://www.czarodzieje.org/t17884-violetta-strauss#504822
https://www.czarodzieje.org/t18567-violetta-strauss-dziennik#529
Stołówka QzgSDG8




Gracz




Stołówka Empty


PisanieStołówka Empty Re: Stołówka  Stołówka EmptyWto Lip 28 2020, 16:52;

Zapewne niejeden zareagowałby o wiele inaczej na widok Yoricka, jak nazwała przesympatyczną czaszkę. Niektórzy chyba już dobrze przywykli do tego, że zdarzało jej się robić różne niezbyt normalne zachowania.
- Yorick jest znaleźny. Nie mam pojęcia kim był - wzruszyła ramionami, bo jednak ta kwestia jakoś nieszczególnie ją interesowała. Najważniejsze, że mieli na czym ćwiczyć, tak? Przynajmniej tyle ją interesowało. Przez krótką chwilę przyglądała się temu, co też robił Jenkins i doszła do wniosku, że nie szło mu to jakoś szczególnie dobrze.
- Staraj się nie dotykać różdżką eksponatu. I skup się może wpierw na usunięciu jednego problemu: ubytku w szkliwie lub czegoś takiego - poradziła mu jeszcze, samej celując w jeden z osadzonych z tyłu zębów, by wypełnić znajdującą się w nim masywną dziurę przy pomocy obecnie ćwiczonego zaklęcia.

post 9
Powrót do góry Go down


Felinus Faolán Lowell
Felinus Faolán Lowell

Nauczyciel
Wiek : 25
Czystość Krwi : 25%
Wzrost : 178
C. szczególne : Na prawej dłoni nosi Sygnet Myrtle Snow i Pochłaniacz Magii. Spokojne spojrzenie, łagodna aparycja.
Dodatkowo : Oklumencja
Galeony : 1973
  Liczba postów : 7412
https://www.czarodzieje.org/t18786-felinus-faolan-lowell#539099
https://www.czarodzieje.org/t18807-felinus-faolan-lowell#539739
https://www.czarodzieje.org/t18796-felinus-faolan-lowell
https://www.czarodzieje.org/t18814-felinus-faolan-lowell-dzienni
Stołówka QzgSDG8




Gracz




Stołówka Empty


PisanieStołówka Empty Re: Stołówka  Stołówka EmptyWto Lip 28 2020, 22:53;

Spojrzał raz na nauczyciela, raz na siatki i inne tego typu rzeczy, które przeszukiwał własnymi dłońmi. Zdecydował, że zrobi sobie chleb na jajku, kiedy to odpowiednio przygotowywał składniki. Dwa jajka, cztery kromki chleba, jakiś ser... no i chyba tyle, prawda? W jego głowie znajdowała się poniekąd pustka, a poniekąd zamartwianie się - czy wszystko pójdzie dobrze? Czy wszystko poukłada się wedle tego, co próbuje osiągnąć? Co tak naprawdę znajduje się w jego myślach - czyżby nie był tylko i wyłącznie kimś, kto ma na celu naprawić błędy z przeszłości, które stworzyły inne osoby, niezależnie od jego decyzji?
W takim razie, on również jest błędem. I powinien się albo naprawić, albo wyrzucić do kosza na śmieci, najlepiej gdzieś na dole, najgłębiej, by był niczym szmaciana lalka, tak łatwo zapomniana, tak prosto pozbawiona swojego wcześniejszego życia.
Dziwne, że nikt jeszcze nie wpadł na genialny pomysł zabrania stąd trzech czwartych składników i tym samym sprzedania ich na targu. — odparł, bo ta wizja naprawdę była dla niego zabawna. Możliwe nawet, że ktoś tak chętny na pieniądze by się po prostu znalazł; o ile oczywiście zdołałby wynieść bez najmniejszego szmeru i bez najmniejszej oznaki tyle składników. — Wiadomo, że składniki z innych kontynentów, tudzież państw, są... przygodą dla tego organu. Także nie podejrzewam, by było zbyt łatwo. — powiedziawszy te słowa, stanął na palcach i tym samym chwycił za garstkę przypraw, niosąc wszystko w zabawnym ułożeniu rąk, dłoni. Kościste palce trzymały już wystarczająco dużo rzeczy.
Jakoś nie czuł się nieswobodnie podczas rozmowy z profesorem. Traktował go jak drugiego człowieka, niemniej jednak trudno było się wyzbyć nawyku zwracania się na per pan, per pani. Powoli, aczkolwiek odpowiednio, zaczął szukać również lokalizacji z mięsem, bo przecież nie wszyscy zamierzają jeść chleby na jajku, a on również nie zamierza dla wszystkich gotować. Owszem, z czystej uprzejmości by to zrobił, ale jakoś nie popierałby własnego działania. Dlatego szukał miejsca, w którym mogło znajdować się mięso, by tym samym ułatwić zarówno nauczycielowi, jak i jemu, lepsze życie wśród blatów kuchennych i patelni. — Szczerze? Momentami człowiek ma ich dość. — powiedział, chociaż wydźwięk te słowa miały neutralny; pozbawione jakiejkolwiek agresji, zdawały się jednak mieć swoiste podstawy do istnienia, do wypuszczenia z ust samego studenta. — Niby są ciekawe, niby intrygujące, ale na dłuższą metę, gdy nie potrafią się zamknąć, bywają wkurzające. — nie zamierzał się patyczkować w wymyślaniu idiotycznych historii w postaci logiki ich istnienia. Owszem, jako niematerialne byty mogą sobie istnieć, ale lepiej by było, gdyby jednak nie zawracały mu czterech liter. — Jakie jest pana zdanie? — zapytał się.

Kostki
Rzuć literką, by przekonać się, co wydarzyło się w międzyczasie w kuchni!

A, B — o dziwo jakiekolwiek dziwne sytuacje zdają się Was omijać. Nic ciekawego się nie dzieje, no ba - znajdujecie nawet miejsce przechowywania mięsa. Nic, tylko się cieszyć, prawda?

C, D — patrzysz, rozglądasz się, zastanawiasz się nad jakimkolwiek sensem swoich poszukiwań, kiedy to leci w jednego z Was bomba wodna (C - Felinus, D - Desmond). Jak się okazuje, jest to okoliczny poltergeist, którzy zaczyna się z Was śmiać i ewidentnie nie ma zamiaru się patyczkować. Liczne przekleństwa i obelgi lądują w Waszej pamięci na dobre. Czy jesteście w stanie pozbyć się tego intruza?

E, F — schylasz się do pobliskich magicznych sprzętów gospodarstwa domowego, gdy nagle wyskakuje z kąta wozak. Stworzenie to postanawia wystawić swoje kły, powtarzając na cały głos "Idiota". Jego ciągłe ponarzekiwanie jest na tyle wkurzające, że przydałoby się coś z tym zrobić... Tym bardziej gorzej dla Was, jeżeli obudzi ono kucharki.

G, H — ktoś tu chyba powinien posprzątać! Nim się orientujesz, tym zauważasz porozwalane w dalszej części schowka najróżniejsze składniki - począwszy od mięsa, kończywszy na bardziej wyrafinowanych rzeczach. Po pomieszczeniu przemieszcza się poltergeist, który najwidoczniej sobie nic z tego nie robi - i tym razem postanawia obrać Was za cel. Co robicie?

I, J — czy ktoś tu mówił o rozstrojeniu żołądka i romansie z deską sedesową? Jeżeli tak, to najwidoczniej potrafisz przewidywać przyszłość - znajdujesz mięso, ale najwidoczniej nie sprawdzasz lub źle sprawdzasz jego jakość.
Jeżeli wylosowałeś I — jakość mięsa pozostawia wiele do życzenia, ale najwidoczniej Twój żołądek dobrze sobie z nim radzi.
Jeżeli wylosowałeś J — jeżeli przyrządzisz z tego mięsa jakąkolwiek potrawę, a następnie ją zjesz, będziesz zmagał się w następnym wątku z licznymi problemami żołądkowymi.
Powrót do góry Go down


Aiden Jenkins
Aiden Jenkins

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 25
Czystość Krwi : 10%
Wzrost : 182
C. szczególne : rozcięty nos, długie nogi
Galeony : 84
  Liczba postów : 228
https://www.czarodzieje.org/t17444-aiden-jenkins
https://www.czarodzieje.org/t17485-aiden-jenkins
https://www.czarodzieje.org/t17449-aiden-jenkins
https://www.czarodzieje.org/t19429-aiden-jenkins-dzienni
Stołówka QzgSDG8




Gracz




Stołówka Empty


PisanieStołówka Empty Re: Stołówka  Stołówka EmptySro Lip 29 2020, 11:34;

- Dobrze, dobrze... - odpowiedział cicho, nabierając dość dużo powietrza. Zębów Yorickowi nie zostało wcale aż tak dużo, trzeba było więc bardzo na nie uważać. Przymknął lekko jedno oko, przyglądając się pod światłem jego zębom, w końcu znalazł jakiś wyjątkowo zepsuty, pełen dziur i ledwo trzymający się szczęki.
- Restitutio Dente! - tym razem Aidenowi udało się naprawić dziury, choć chyba nie zrobił tego zbyt dokładnie, bo nie zdołał oczyścić szkliwa. No, inna sprawa, że to wcale nie było takie proste na kilkkusetletniej czaszce...

9
Powrót do góry Go down


Violetta Strauss
Violetta Strauss

Absolwent Ravenclawu
Wiek : 22
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 168cm
C. szczególne : wyjątkowo niski i zachrypnięty głos | tatuaż z runą algiz na wnętrzu lewego nadgarstka | na palcu prawej dłoni zawsze obrączka Bruhavena, a nad nią krwawy znak | blizny: na palcach i wierzchu lewej dłoni oraz jedna biegnąca w poprzek jej wnętrza, na łydce po ugryzieniu inferiusa, w okolicach zregenerowanego lewego ucha
Galeony : 2397
  Liczba postów : 3699
https://www.czarodzieje.org/t17878-violetta-strauss#504731
https://www.czarodzieje.org/t17893-viola#505013
https://www.czarodzieje.org/t17884-violetta-strauss#504822
https://www.czarodzieje.org/t18567-violetta-strauss-dziennik#529
Stołówka QzgSDG8




Gracz




Stołówka Empty


PisanieStołówka Empty Re: Stołówka  Stołówka EmptySro Lip 29 2020, 19:20;

Yorick trzymał się chyba zaskakująco dobrze jak na swój dzień. Zapewne atmosfera mokradeł mu jakoś sprzyjała i pozwalała zachować... świeżość kości? W każdym razie najważniejsze, że się w dłoniach nie rozpadał.
- To był trudny przypadek, ale z pewnością idzie ci nieźle - zapewniła go i sama skupiła się na tym, by odrestaurować ząb, który ucierpiał w skutek szkorbutu oraz próchnicy. Rzuciła na niego Restitutio Dente, skupiając się na każdym z aspektów niedoskonałości owego skrawka uzębienia i uśmiechnęła się z zadowoleniem, gdy ten zaczął się dosyć ładnie prezentować.

post 10
Powrót do góry Go down


Sponsored content

Stołówka QzgSDG8








Stołówka Empty


PisanieStołówka Empty Re: Stołówka  Stołówka Empty;

Powrót do góry Go down
 

Stołówka

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 1 z 2Strona 1 z 2 1, 2  Next

Pozwolenia na tym forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Czarodzieje :: Stołówka JHTDsR7 :: 
reszta świata
 :: 
luizjana
 :: 
pensjonat
 :: 
Czesc wspolna
-