Odpowiadając na Pana pytanie, różnica między kręgowcami a bezkręgowcami leży właśnie w ich nazwie. Kręgowce to najliczniejszy podtyp strunowców (zwierzęta dwubocznie symetryczne), mocno zróżnicowany morfologicznie, gdyż obejmuje takie zwierzęta jak kręgouste, ryby, płazy, gady, ptaki i ssaki. Kręgowce stanowią zaledwie 5% opisanych gatunków zwierząt. Cechują się obecnością tkanki kostnej, występującej jako szkielet wewnętrzny, który jest podporą dla tkanek i narządów. Kręgowce zamieszkują najróżniejsze środowiska, występują na wszystkich kontynentach i oceanach.

Bezkręgowce to zespół wszystkich grup zwierzęcych, które, ze względu na ich różnorodność, najłatwiej opisać jako przeciwstawiane kręgowcom. A to dlatego, że wyodrębnia się je na podstawie negatywnej cechy diagnostycznej – braku szkieletu wewnętrznego (osiowego) w postaci kręgosłupa i czaszki. Pozostałe cechy, którymi określa się bezkręgowce nie są jednoznaczne. Co ciekawe! Najliczniejszym typem wszystkich zwierząt są stawonogi, jest ich na tyle dużo, że patrząc statystycznie bardziej sprawiedliwym podziałem byłby ten na stawonogi i nie stawonogi!

Wracając jednak do Pana pytania, jest ono trudne. Pierwsza myśl jaka się nasuwa jest taka, że transmutować łatwiej będzie bezkręgowca, gdyż kręgowce mają szkielet wewnętrznym, moim zdaniem jest jednak zupełnie odmiennie.

Myślę, że trudniejsza jest transmutacja bezkręgowców, gdyż nie są ono osiowosymetryczne. To grupa stworzeń wyjątkowo nieprzewidywalna w kształtach, rozmiarach i sposobie działania. Owszem, zapewne ślimaka łatwiej przetransmutować niż wcześniej wspomnianego płetwala błękitnego, ale gdy weźmie się stworzenie, które ma symetrię aż na czterech osiach i porówna do tylko dwubocznie symetrycznego, nagle transmutacja trudniejsza staje się u kręgowców.

Dodatkowo dochodzi kwestia tego czym bezkręgowce są. Kręgowiec jest tylko jednym organizmem, symetrycznym w jednej osi, o kręgosłupie i czaszce. Jestem przekonana, że dużo łatwiej jest objąć zaklęciem transmutacyjnym jeden obiekt o jasnej podporze w postaci systemu kostnego, niż na przykład takiego żeglarza portugalskiego. Czy wie Pan, że żeglarz portugalski to ogromny zbiór stworzeń, w którym każde odpowiada za inne zadanie! Żeglarz portugalski tworzy kolonie o skróconym pniu. Kolonia ma wypełniony gazem pneumatofor, z kolei z pneumatoforu zwisają szeregi tentakul złożonych z osobników żywicielskich i płciowych, oraz z poskręcanych nici chwytnych zaopatrzonych w komórki parzydełkowe służącą do paraliżowania ofiary. Ruchy tych nici przenoszą sparaliżowaną ofiarę do kolonii polipów, która znajduje się pod gazowym pęcherzem. I wszystko to, całe te zbiory i kolonie stworzeń tworzą pojedynczego żeglarza portugalskiego. Moim zdaniem objęcie magią całego skomplikowanego systemu i nie zabicie go po drodze przy transmutacji jest o wiele trudniejsze, niż transmutacja kręgowca.

Myślę, że podobna sytuacja, to znaczy znacznie trudniejsza, będzie, jeżeli czarodziej będzie miał za zadanie transmutować niesporczaka (także bezkręgowca) w coś innego, nie uszkadzając tego drobnego organizmu.

Tak więc, podsumowując moją pracę, uważam, że ze względu na złożoność struktur i nieokreśloną konkretną formę bezkręgowców, są ona znacznie trudniejsze do transmutacji, patrząc na nie całościowo jak na grupę.