C. szczególne : leworęczność, Znak zorzy w postaci czerwonej kreski na palcach lewej dłoni, tatuaż kojota na lewym ramieniu,tatuaż fiolki z syreną i sroką na lewym przedramieniu, Telepatyczne połączenie z Brewerem
Udawana żona i towarzyszka głupot. Od ich nieszczęsnej "nocy poślubnej" nakręciła się dla Maxa fala przypałów pod koniec jego VI roku nauki. Była dziewczyna Lucasa, która pod koniec roku zaginęła gdzieś z jeszcze innym ślizgonem.
Była dziewczyna Maxa i jego stara znajoma. Zeszli się w wakacje po VI roku nauki Maxa i zerwali na jesień po aferze ciążowej z Maxem i Olivią w roli głównej.
Cudowna kobieta, która nie raz składała Maxa, gdy ten zrobił coś głupiego. Podczas Celtyckiej Nocy, pod wpływem mleka z cyca jaka, pocałował Perpetuę, ale ma nadzieję, że kobieta tego nie pamięta.
Udawana dziewczyna Lucasa, którą nazywa szwagierką. Poznali się, gdy wypadł prosto pod jej stopy z krzaków, przez co ochrzciła go mianem "różanego chłopca". Chętnie opiekuje się jego miniaturowymi modelami smoków.
Violę zna chyba w tym zamku każdy. Max na pewno nie mógłby jej nie zauważyć na boisku, a poza tym była jedną z boomerek, które wywijały w pubie z Babcią Felicją.
Opiekunka Slytherinu. Poznali się przy okazji opieprzu dla Maxa. Po tamtej akcji znów jej podpadł. Mimo to bardzo szanuje kobietę za jej osiągnięcia i wiedzę w dziedzinie eliksirów i stara się nie wchodzić z nią na wojenną ścieżkę.
Najlepszy kumpel Solberga, którego traktuje jak brata. Duet alfonsów, który zawsze ma pełno pomysłów. Największy problem to fakt, że dziewczyny Maxa zazwyczaj za nim nie przepadają.
Puszkowy talizman nieszczęścia Maxa. Gdziekolwiek nie wyjdą, zawsze któreś skończy z obrażeniami. Mimo to, ślizgon polubił Felinusa od pierwszej poprawki z niezapomnianą Saskio.
Przyjaciel Maxa, kolejny miłośnik Quidditcha. Lubią urządzać sobie wyścigi w ramach treningu. Od czasu bardzo niezręcznej rozgrywki w Durnia, w którą grali z Oli i Tori, ich relacje nieco się ochłodziły.
Przedstawił Solbergowi świat magicznego teatru. Próbowali zamieniać razem wodę w wino, ale najlepsze co zrobili, to Amarenę. Ma super węża, z którym rozmawia.
Gajowy z Hogwartu, który pomógł zrozumieć Maxowi znaczenie wianka. Dzięki niemu Solberg zaczął trochę bardziej interesować się zielarstwem i dołączył do kółka miłośników przyrody.
Najstarszy nauczyciel w Hogwarcie i profesor zielarstwa. Max podrywał go, gdy został zamieniony w babcię Felicję. Od tamtego dnia zdecydowanie milej podchodzi do staruszka.
Hejoł przychodzę po relację. Max i Marie są na tym samym roku i spotkali się już w wątku. Musiałoby być to coś w początkowej fazie rozwoju, a czy pozytyw, czy negatyw to już się ogarnie (chociaż po wątku sądząc byłoby to coś w stronę pozytywną). Swoją drogą zapraszam na PW to ustalimy co z tą herbatą