Hm, Laurel? Nie mam ich tam na razie zbyt wielu, a chyba tylko jej nie znasz?
Ciekawa osoba, poznaliśmy się pierwszego dnia ferii. Robiłem za wybawiciela, bo ktoś powiększył jej wszystkie rzeczy razem z walizką. Powiem Ci, że temperament ma ognisty.
Och, znalazła mnie tutaj, a potem w końcu odpisała na moje listy. Właśnie, wiesz, że też jest na wyjeździe? Jak się uda, to spotkamy się porozmawiać.
Nie sądziłem, że taka informacja ma dla Ciebie znaczenie.
Pisałem do niej jakiś czas, krótki trzeba przyznać, po pogrzebie i nie odpisała. Jakiś czas temu napisałem znowu i na ten list już dostałem odpowiedź.
Trzeba się pogodzić z faktem, Em, że to nasza, więc również i Twoja, siostra. A wiesz (chyba), że rodzina nigdy nie była mi obojętna. Zastanawiałem się co u niej i jak sobie radzi.
To nie jest nasza siostra. Nie znaliśmy jej i nie wiedzieliśmy o niej całe życie. Nic nas z nią nie łączy, po prostu nie rozumiem po co, to tylko niepotrzebne rozdrapywanie ran
Chyba? Serio?
Dominik Rowle
Wiek : 28
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 187
C. szczególne : Blizna na skroni po wypadku w szwajcarskich górach.
Powiedziałabyś mi, gdybyś to Ty pisała do Carmel? Wydaje mi się, że nie i to dość abstrakcyjny powód do złości, tak myślę.
Merlinie, Emily. Mam Ci tłumaczyć jak działa rozmnażanie? Z biologicznego punktu widzenia jest naszą siostrą. Urodziła ją ta sama kobieta, co nas. Nie znaliśmy jej, co nie znaczy, że nie istnieje. To nie jej wina, że nasza matka zlała pierwsza rodzinę.
Przykro mi, że ja nie umiem olać faktu, że mamy siostrę. Nie każę Ci się z nią kontaktować, choć to nie byłby taki zły pomysł. W każdym razie nie ma o czym dyskutować. Zresztą, czemu Ci to tak przeszkadza?
Tak, jeśli o to chodzi, to akurat na pewno bym ci powiedziała.
Jest naszą biologiczną siostrą. I tyle, ale jakie to ma znaczenie? Może i to nie jej wina, ale też nie nasza. Nie znamy się, nic o sobie nie wiemy, a jej matkę naprawdę trudno nazwać też naszą.
No, ja na pewno nie będę się z nią kontaktować. Po prostu szkoda, że nie wiedziałam, że ty czujesz taką potrzebę. Ale w sumie nic dziwnego, skoro wątpisz nawet w to, że wiem, że rodzina nie jest ci obojętna. Może ona bardziej doceni starania
Dominik Rowle
Wiek : 28
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 187
C. szczególne : Blizna na skroni po wypadku w szwajcarskich górach.
No, okey, niech będzie, że powinienem Ci powiedzieć.
Jak widzisz nowych ludzi to też nie wchodzisz w interakcje i nie chcesz poznać, bo nic o nim nie wiesz? Na tym to polega, że jak kogoś nie znasz to trzeba poznać. Nie wiem, co w tym dziwnego. A to, że Carmel jest naszą siostrą to tym bardziej widzę tu logikę. Nie możemy winić kogoś za błędy jego rodziców.
... Em, serio chcesz się kłócić o coś takiego? Pytam znów, dlaczego Ci to przeszkadza? Dlatego, że nie przepadałyście za sobą w szkole? Gdyby to był ktoś zupełnie obcy to nie miałabyś już nic przeciwko?
Nie przeszkadza mi poznawanie nowych ludzi, tylko robienie z tych ludzi rodziny, którą nie są, tylko przez to, że łączą nas więzy krwi i zupełnie nic więcej
Za nic nie winie Carmel. Nie lubiłam jej wcześniej i nic się nie zmieniło, ani nie pogorszyło, ani nie polepszyło i nie widzę powodu, żeby to zmieniać
Gdyby to był ktoś obcy, dalej byłby kimś obcym i nie zachowywałabym się, jakby nagle w pięć minut stał się moją siostrą. Rozumiem, że chcesz mieć z nią jakiś kontakt, ale ja nie chce, żeby należała do naszej rodziny w jakikolwiek sposób
Dominik Rowle
Wiek : 28
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 187
C. szczególne : Blizna na skroni po wypadku w szwajcarskich górach.
Nic dziwnego, że nic mnie z nią nie łączy, skoro jej nie znałem.
I jak bardzo tego nie chcesz, tak się właśnie stało - w pięć minut okazało się, że mamy siostrę i to jest fakt. Naprawdę nie widzę w tym nic złego, że chcę ją poznać. Ciebie przecież do tego nie zmuszam, więc dlaczego tak bardzo chcesz, żebym i ja tego nie robił? Sama świadomość tego Ci przeszkadza? I właśnie... TY nie chcesz. Tylko Ty masz coś do powiedzenia w tej rodzinie?
Zresztą, serio, nieważne. Nie mam ochoty się kłócić, zaczęły się ferie, zaraz idę zwiedzać tutejsze SPA. Tobie też polecam iść cieszyć się wakacjami.
Przecież napisałam, że rozumiem, że chcesz ją poznać
Po prostu nie uważam, żeby same więzy krwi o czymkolwiek świadczyły i robiły z niej naszą prawdziwą siostrę
Nie, Merlinie, nie uważam, że tylko ja mam w tej rodzinie coś do powiedzenia i mam dość tego, że wszystko co ostatnio powiem dokładnie tak interpretujesz. Rozumiem, że nie jestem idealną siostrą, ale nie wiem kiedy nagle stałam się w twoich oczach kompletną egoistką, która ma cię gdzieś. Ja tylko mówię, jak ja się z tym czuje i że nie chce, żeby była naszą WSPÓLNĄ rodziną. Tego też nie mogę?
*kilka minut później*
... jak to z Talią? Co ona tutaj w ogóle robi?
Dominik Rowle
Wiek : 28
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 187
C. szczególne : Blizna na skroni po wypadku w szwajcarskich górach.
Przyjechała na ferie tak, jak ja. Poza tym mamy w pokoju jeszcze dwie kobiety, których nie znam. Podziwiam kogoś, kto rozdzielał pokoje. Myślisz, że miał jakiś ukryty plan przydzielając jednego faceta z trzema kobietami do pokoju, w którym są dwa łóżka?