Górski resort słynie z luksusowych apartamentów, które zapewniają niesamowite widoki. W jednym pokoju znajdują się dwa ogromne łóżka, które perfekcyjnie dopasowują się do preferencji leżącego, a także niezwykle wygodne leżanki. Oprócz prywatnej łazienki, goście korzystać mogą z dwóch dodatkowych pomieszczeń, jakie stanowią obszerne szafy - znajdzie się tutaj wszystko, co potrzebne (od miejsca na czarty i przemoczone kurtki, przez wieszaki na koszule i suknie, po pudełeczka na biżuterię i stojaki na kapelusze). Dodatkowo, na każdego czeka jego własny szlafrok z wyszytym imieniem/monogramem. Jest dokładnie tak miękki, jak życzy sobie nosząca go osoba, a przy tym bez problemu dopasowuje się do temperatury.
Lokatorzy:
1. Angel Price 2. Amour J. Croix 3. Madeleine Ford 4. Viserys O. I. Dear
Na każdego gościa czeka drobny upominek - jest to bon na jeden darmowy zabieg w SPA znajdującym się w resorcie. Można wykorzystać go w dowolnym momencie, przez cały okres trwania ferii. Jeśli masz ochotę na element losowości, rzuć kostką na spersonalizowany bon: 1 - Masaż klasyczny 2 - Masaż peelingujący 3 - Masaż sportowy 4 - Masaż świecą 5 - Masaż czekoladą 6 - Dowolny zabieg na twarz Jeśli chcesz, możesz wybrać dowolną pozycję z powyższej listy.
Nie trudno było znaleźć pokój 23. Podszedł, wyjął różdżkę i stuknął w drzwi. Nie musieli mieć kluczy, więc było to na pewno luksusową dogodnością, na którą nie wszędzie można było sobie pozwolić. Wiedział, że różdżki nigdy nie zgubi. Co byłby z niego za czarodziej, gdyby tak się stało? Zresztą Dear niczego nie gubił. Drzwi do nieziemskiego apartamentu uchyliły się przed nim i ukazały mu raj, na który rzecz jasna liczył. Ten niesamowity widok od razu przyciągnął jego uwagę. Poczuł spokój i rzuciłby na pierwszą lepszą osobę, która przekroczy te drzwi avade, tylko po to, aby zachować ten apartament dla siebie. Podszedł do okna, rozejrzał się, zajrzał do łazienki, a następnie przeniósł uwagę na bagaże. Niestety nie był tu sam. Pewnie będą musieli się cisnąć w tym luksusie. Położył się na jedną z leżanek i sięgnął po kolejną białą karteczkę ze złotymi napisami. Darmowy bon na zabiegi w SPA. Przyjrzał mu się dokładnie i zadowolony stwierdził, że będzie mógł skorzystać z masażu sportowego — coś idealnie dla niego. Nie czekając chwili dłużej, postanowił wpaść pod prysznic. Zamierzał relaksować się na masażu, więc zaraz to wyskoczył i podszedł do swojego bagażu, aby założyć coś zwykłego, lekkiego i komfortowego. Nie musiał się martwić, że zmarznie no, chyba że zamierzałby wyjść na zewnątrz, ale nie zamierzał. Najpierw chciał rozejrzeć się po SPA i wykorzystać bon, bo nigdzie nie pisało, jaka jest jego ważność, a przecież marnotrawstwem byłoby nie skorzystać z prezentu powitalnego. W pokoju dwadzieścia trzy nadal było pusto i zadowalała go ta cisza. Miał nadzieje, że jego współlokatorzy nie pojawią się za szybko, najlepiej wcale. Uśmiechnął się do siebie, schował różdżkę za pasek spodni i wyszedł, zostawiając po sobie ślad obecności w tych apartamentach Mont Blanc.