Krukońska drużyna Quidditcha

First topic message reminder :

Aktualna lista uczestników konwersacji:

Halo, Kruczki

Jutro wracam do Wielkiej Brytanii, ilu z Was zobaczę na meczu towarzyskim?

No i najważniejsze... uwaga!

W SOBOTĘ RANO ZAPRASZAM NA TRENING Witchy

To była spontaniczna akcja. Jakoś tak wyszło. Przydybał mnie razem z Whitehorn

~~nie mam powodów by udawać orgazmy~~

Przepraszam! Postaram się to jakoś załagodzić chociaż nie wiem czy tym razem coś wskóram... Za dużo razy mu podpadłam ostatnio... Mogłabym spróbować z Whitehorn, ale nie wiem czy tym razem uda mi się do niej na tyle przymilić :v

Ja z nim pogadam. Choćbym miał rozpętać drugą wojnę wizbookową Roll

Zasłużyłaś na grę w tym meczu, druga taka szansa może się szybko nie powtórzyć. Mam awaryjnego asa w rękawie, może coś wskóram...

Ja mu upiekę ciastka, może lubi i da się przekonać :>

Elijah... Nie przejeb sobie tylko u niego. Nie chcę, żeby przeze mnie był też cięty na innych.

Poza tym dostałam już od niego kilka ostrzeżeń także jestem sobie winna

Nie rób niczego, co ja bym zrobiła!

Może napiszmy do Walsha

On lubi Quidditch i jest nauczycielem

no i to finał

Jezu, Vi...

Można spróbować z Walshem... On też może coś wskórać

Chociaż tak głupio mi do niego pisać... ugh...

Tak, wiem, zjebałam. Nie po raz pierwszy w życiu. Prawdopodobnie też nie ostatni...

I tak zagrasz...

Teoretycznie... są jeszcze zagrywki z wielosokowym, ale to może wyjść różnie

I musiałabym go skądś załatwić i znaleźć ochotnika który by się ze mną zamienił

CZEGO POTRZEBUJESZ?!

ZNACZY... Nie powinnaś.

Nie rób tego, nie warto.

Rasmus nie ciebie, bo możesz wejść na boisko. Jak już to potrzebowałabym kogoś kto raczej by nie grał, ale użyczyłby mi wizerunku...

Nie, nie rób tego. poniosły mnie emocje. trzeba napisać do Walsha...

Postaram się z nim pogadać...

Nie, nie, nie. Stop!

Tzn. zgadzam się, to jest opcja, ale ostateczna. Pomyślimy o niej jeśli na pewno nic nie uda się wskórać, okej? Osobiście dołożę Ci galeony na ten przeklęty eliksir, ale najpierw daj mi podziałać.

Interwencja Walsha to też dobry pomysł, z tego co widziałem to się lubią, a Walsh jest zaangażowany w rozgrywki. Na pewno się za nami wstawi. Chociaż z drugiej strony przy Moe nie był zbyt pomocny neutral

Nie zrobię nic głupiego, po prostu sobie... porozmawiamy Krukońska drużyna Quidditcha - Page 2 2664766428

Dobra, idę do niego. Trzymajcie kciuki.

Dobra, żadnego eliksiru!

Zobaczymy czy coś mi się uda załatwić, ale nic nie obiecuję

I przeżyj Elijah! Jesteś filarem tej drużyny, jej opoką, podstawą... Jak ty polegniesz to już nie damy rady szok

Eli, byłeś dobrym kapitanem. Fajnie, że wziąłeś mnie do drużyny. Powiadomię jak co twoją rodzinę.

a jak to będzie wyglądało jak się nie uda?

Voralberg jest sztywny chyba

Jest przystojny, sztywny, wojowniczy. Trzeba mu przygruchać kogoś ładnego i ciekawego charakterem.

Nie kombinujcie już tak. Walsh ma pogadać z Voralbergiem. I poza mną i Elio nikt nie ma interweniować. Obiecałam mu

Masz moje słowo, mu kallis.

Danke, liebchen.

Пожалуйста, возлюбленной

Я не знаю, почему ты пишешь мне по-русски, котенок

Bo ty zaczęłaś po niemiecku. Ale miło wiedzieć, że mogę z kimś porozmawiać w tym języku.

Ich habe einen hund

Prosty ten niemiecki

To było po niemiecku, prawda?

Nie bardzo wiem co się dzieje

Misie, nie będzie mnie na treningu. W ogóle mnie nie ma w szkole, bo dopadło mnie fessum beczy

mam dwa tygodnie leżeć w łóżku i nie mogę się z nikim widzieć, bo to zakaźne, przepraszam :sciana:

jesteście w dobrych rękach, kocham Was, idę spać bo ledwo widzę na oczy Sleep

Oh shit. Zdrowiej nam tylko, Elaine!

I dobranoc pet