Dziesięć lat działania forum, setki użytkowników, tysiące gier, niemal pół miliona postów. Przez ten czas na forum zdarzyło się naprawdę wiele - poczynając od dramatów, przechodząc przez miłe i zabawne sytuacje oraz fenomenalne wątki, kończąc na wspaniałych wspomnieniach i zawieraniu przyjaźni, które funkcjonują w realnym świecie. Mamy nadzieję, ze Czarodzieje wnieśli do Waszego życia naprawdę wiele, stąd pomysł na specjalny temat wspominkowy. Opowiedzcie nam o pozytywach, które czaro wniosło do Waszego życia - możecie napisać w jaki sposób tu trafiliście, jakie wątki najbardziej zapadły Wam w pamięć, o śmiesznych sytuacjach, które poprawiły Wam humor i o wspaniałych ludziach poznanych w tym miejscu. Zostawiamy Wam pełną dowolność - jedyne wymaganie to pozytywny wydźwięk!
Po zakończeniu urodzin czaro temat zostanie przeniesiony do offtopu!
Finn Gard
Rok Nauki : II
Wiek : 24
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 177
C. szczególne : Podkrążone oczy, nerwowość i spięcie widoczne w każdym ruchu i grymasie, trochę nieprzytomny wzrok.
Pierwsze co mnie rozkochało w Czaro? Mefisto! Naprawdę Zaczęło się od PW, w którym napisała w bardzo miły sposób, że mam jeden błąd w KP, ale kierując się tym, że nie każdy lubi mieć "uwagi" pod KP, wspomina mi o tym prywatnie. Niby nic, a cieszy! Sam fakt, że jest nianią Puchonów - a ja mam ogromny sentyment do Huffelpuffu. Naprawdę niańczyła i cierpliwie odpowiadała na moje niezliczone pytania kiedy stawiałam pierwsze kroczki na Czaro. Za miesiąc minie rok jak tu jestem i dalej na jej widok robi mi się tak ciepło na serduszku. Swoim pozytywnym nastawieniem wywarła na mnie dobre wrażenie, dzięki czemu chętniej podjęłam się próby wdrożenia w Czaro! Nie będę wspominać o tym ciachu na avatarze bo to oczywiste No i proszę, zostało mi się tutaj
Kiedy półtorej roku temu przyszłam na czaro, zupełnie się nie spodziewałam, że zostanę na tak długo i przede wszystkim - że poznam takich super ludzi, a relacje przeniosą się także poza forum. Chociaż jestem tu bardzo krótko w porównaniu do stażu forum, chętnie wykorzystam te okazję, żeby docenić kilka super osób, które tu poznałam. To może chronologicznie. Na początku był chaos@Mefistofeles E. A. Nox. Napisałam z nim mój pierwszy wątek i ciesze się bardzo, bo super to wspominam. Podpinam się pod Finna - od początku robił wrażenie tym, że był kochany, pomocny i dalej taki dokładnie jest. Kocham jako moda, którego można zadręczać, jako świetnego gracza, ale najmocniej prywatnie, jako osobę. Spotkałyśmy się nieprzyzwoicie dużo razy jak na odległość, która nas dzieli (powinnam mieć zniżkę stałego klienta od pkp na trasie Malbork-Warszawa) i zawsze było super. Jedną z pierwszych osób, która wbiła mi się w pamięć na czaro była też @Blaithin 'Fire' A. Dear, która nieraz mi pomogła i przede wszystkim mocno wspierała, kiedy tylko tego potrzebowałam. Tutaj również było sporo prywatnych spotkań i miłych wspomnień. @Ezra T. Clarke - trudno mi cię umiejscowić w konkretnym czasie, bo ciężko mi wskazać moment, w którym zaczęłyśmy więcej gadać. Moje najbardziej pamiętne wspomnienie z pierwszego spotkania to to, ile mówiłaś. Niech nikt nie wierzy, że mało! Było super wtedy i zawsze później, zwłaszcza teraz we wrześniu. Jestem mega wdzięczna czaro właśnie za takie znajomości. Kocham <3 A co do dużo młodszej relacji (odwrotnie proporcjonalnie do osoby ) to nie ma opcji ominięcia @Elijah J. Swansea z którym bez wątpienia napisałam swoje najlepsze wątki kiedykolwiek. Gdyby nie totalny przypadek, pewnie nawet nie zaczęłybyśmy ze sobą pisać, a to by była tak ogromna strata, że nawet wole sobie tego nie wyobrażać ._.' Kocham za wszystkie wątki pisane po nocach, ale też za cudowny, wspólny woodstock, obronę przed tłumem własnym ciałem i tulenie na hamaku! Generalnie miło wspominam wszystkie wątki ze wszystkimi, jest tu dużo więcej osób, które na pewno zapamiętam na bardzo długo, nawet jakbym z samego forum z jakiegoś powodu (odpukać!) zniknęła. Nie będę aż tak szaleć z elaboratami, więc na tym skończę, ale kocham was wszystkich i mam nadzieje że przez kolejne 10 lat czaro już tu będę
Jeremy Dunbar
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 24
Czystość Krwi : 0%
Wzrost : 179
C. szczególne : Ruchome tatuaże na prawym ramieniu, wyszczerz na gębie, kocia sierść na ubraniu, zapach gumy balonowej.
Ja też lubię słodzić, naprawdę. Ostatnio odkryłam sławną Rekinową i jestem przeszczęśliwa. Z Elijahem szukałyśmy forum, na które możemy się wprowadzić "na stałe" i po małym castingu, Czaro zwyciężyło. I co się stało? Jesteśmy! Nawet liznęłyśmy posadę Mistrza Gry. Podoba mi się tutaj mechanika, samodzielność graczy, którzy sami odpowiadają za swoje małe rzeczy (kuferki, punkty), za możliwość wykazania się na lekcjach nie tylko jako uczeń ale i nauczyciel. Można rozwinąć swoją postać na wiele sposobów i nie wymaga do ciągłego nadzoru MG. Chcesz, to działasz i masz.
Popłakałam się ze śmiechu na widok pijanych skrzatów w Wielkiej Sali (tegoroczna uczta), urzekł mnie Kawowy Stragan (Sahara) autorstwa kochanej Ezry, połowicznie zaplanowana popijawa sesja z pracą domową z DA u Elaine i Emily w jej mieszkaniu..., Bitwa na śnieżki w zeszłym roku - pamiętam, że też się uśmiałam, a byłam tu zaledwie dwa miesiące. Te emocje, ten cel, te efekty magiczne śnieżek... xD To było coś. Jest też taka duma, że udało się wspólnymi siłami rozwinąć ród Swansea, że na CZaru nie ma do bólu stereotypowego oceniania postaci przez pryzmat przynależności do domu. Bardzo cenię sobie tę różnorodność charakterów. Nie ma tu kiczu. Wizbook jest cudowny, taki... czarodziejski i współczesny, co tez jest ogromnym plusem, bo nigdzie indziej nie spotkałam się z takim czymś.
Musiałam się wysłodzić Wam, przepraszam, że drugi raz i z innego konta (oraz za chaos wypowiedzi).
Hypnos S. Shvets
Rok Nauki : I
Wiek : 24
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 192cm
C. szczególne : przenikliwy wzrok, łańcuszek z czarną perłą na szyi, słaby rosyjski akcent
Ja od siebie nie chce dużo pisać szczerze. Jestem na forum od 2012, nigdy w pobycie tutaj nie byłem regularny, zawsze znikałem i jestem takim właśnie skoczkiem - raz jestem długo, raz stworzę tylko postać i zaraz zniknę ale co by nie mówić, zawsze jakoś wracam do tego cholernego czaro, jakiekolwiek by one dla mnie nie było.
Nie chce się rozpisywać z kim mi się grało najlepiej i komu dziękuje za grę srelemorele, bardziej powiem po prostu, że w ciągu ostatnich trzech lat od kiedy mam swoje postacie, które niszczę na każdym kroku i się do nich przywiązałem, teraz jest chyba najlepszy dla mnie czas tutaj, jeśli chodzi o aspekt stricte pisania. Nie widzi mi się już prowadzenie wojenek, po prostu mi się nie chce i to nawet okej działa - jakoś lepiej się piszę i jak się nie ma wymagań to też nie da się ich zawieść - dzięki czemu po prostu jakoś przyjemnie mi się tu pisze ostatnio. Naprawdę spoko ludzi można tu spotkać.
Jakbym miał napisać najprzyjemniejszą rzecz z przeszłości to nie wiem, dobrze się bawiłem pisząc z Fire no. A, wiem! Fajnie się pisało, ale jeśli miałbym wybrać rzecz, której bym nigdy nie oddał to no prywatne rozmowy z pewnymi debilami na discordzie, to zdecydowanie mój najlepszy czas na tym forum. Tamto wyżej możecie skasować, jest na drugim miejscu, discord czaro jest najlepszy. Dlatego też ładnie dziękuje za tamtą dawkę śmiechu itepe
edit: ten post to po prostu chaos, kłębek moich przemyśleń, dlatego pomyślałem, że muszę coś dodać to i dodam. skoro już wspomniałem fire to szybko wspomnę też resztę. dreama ty klusko dużo spędziliśmy ze sobą czasu i w sumie to nie powinienem tego pisać tutaj - może i na czaro się poznaliśmy, ale uznaje naszą znajomość już za niepowiązaną z forum, całkowicie prywatną (*komplement mordo*). Chciałbym też ładnie podziękować Nessie za dosłownie wszystko. jesteś bardzo fajną osóbką, która pięknie pisze i czyta mi się ciebie z przyjemnością. Oprócz tego, chciałbym wspomnieć jeszcze o pani Holdenowej, którą bardzo szanuje i przyjemnie się rozmawiało. No, a z obecnych ludzi, których nie musze wspominać bo wciąż *istnieją* to Gabrielle, bardzo pozytywnie.
Ostatnio zmieniony przez Hypnos S. Shvets dnia Sro Paź 09 2019, 22:34, w całości zmieniany 1 raz
Gunnar Ragnarsson
Wiek : 26
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 188 cm
C. szczególne : blizna z pazurów wzdłuż kręgosłupa do połowy pleców; na ramionach tatuaże run nordyckich wpisanych w islandzką, mistyczną symbolikę i zarys skalnych grani
Pierwszy raz na Czaro pojawiłam się w 2011 roku, na chwilkę. Pamiętam, że trwał wtedy Turniej Trójmagiczny.
Ale dopiero kilka lat później zaczepiłam się na dłużej. Ciężko mi powiedzieć dlaczego tym razem się udało. Fakt faktem, grałam wtedy z Rekinową i Archibaldową i to te wątki trzymały mnie tu później i te pamiętam najlepiej. Jak i ludzi, których tu poznałam. Z częścią z nich się spotkałam, część dalej odwiedzam, z częścią mieszkałam. To dowód na to, jak fajne osóbki można tu spotkać, skoro łączy się z nimi na długo prywatnie i forumowo.
Najbardziej pamiętam nieoficjalne czaro-spotkania graczy z różnych krańców Polski w Toruniu. Wspólne jedzenie pizzy z narysowanym czarodziejem ;> i czaro-wersję w Państwa-Miasta u jednej z czaro-graczek, a i tym czarownym ludziom, którzy brali udział w tych spotkaniach pewnie jeszcze przypomni się kilka innych rzeczy o jakich nie wypada mówić na forum. xD
Z osób, którym zawdzięczam długie lata gry, części już nie ma z nami, ale należą im się gorące podziękowania. Bell, Rita, Archie, Isolde, Rekinowa, Julka, Krystian, Elf, Paula, Cinny, Piątek, Coco, MMS, SMS. Z niektórymi przeżyłam dobre, czasem złe chwile, ale wszyscy z nich przyczynili się do dobrej zabawy. Z częścią dzieliliśmy pracę, pomysły i obowiązki – bardzo miłe, dawne czasy. Mile wspominane wspólne eventy, budowane fabuły, tworzone lekcje, edytowane spisy, wdrażane zmiany, droczenia, plany – nigdy niedokonane i te wprowadzone na forum. Wszystkich pozdrawiam. Jeśli o kimś zapomniałam to przepraszam. Tyle tych gier było przez około 3 lata ciągłej gry i kilka krótszych przygód z czaro.
Teraz podziękowania należą się dla Rekinowej (czemu tak często się tu przewijasz? xD), Diny, Elaine, Pandorki i kilku osobom, z którymi planuję jeszcze wątki: Talia, Arkadiusz, Melusine. Za te ciekawe wątki, które mnie tu trzymają i za te planowane na przyszłość. Dziękuję też aktywnym graczom, zaczepiającym mnie na eventach: Moe, Blaithin. Miło czasem być zaczepionym. <3
Edycja: I pozdrawiam wszystkich graczy Quidditcha z przed 3 lat za niezapomniane wątki i walki na boisku. każdego z osobna i wszysktich razem!
Blaithin 'Fire' A. Dear
Wiek : 25
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 160cm
C. szczególne : chuda, opaska na twarzy, blizny, tatuaż, zapach damasceńskich róż
Ludzie. Ludzie i jeszcze raz ludzie. To dzięki osobom z czaro tak dobrze mi się tu przebywa, popadam w uzależnienia od czatu i nie mogę oderwać się na zbyt długo. To tu nawiązałam przyjaźnie, to tu poznawałam setki nowych ludzi. Większość ma niesamowity talent pisarski, więc dodatkowo dużo się nauczyłam. To ludzie mnie trzymają na czaro, przyznaję się od razu. Winc i o ludziach będę pisać, jako przyjemnych wspomnieniach. Pozwólcie mi, że utonę w słodko-gorzkiej nostalgii... Kiedy myślę o moim przybyciu na czaro to nie przychodzi mi na myśl rok 2014, a wtedy tu założyłam pierwszą postać i grałam kilka miesięcy. Od razu przeskakuję do 2016, choć może to trochę nie fair, bo przecież z 2014 też wiążę dobre wspomnienia (i mnóstwo cringe'owych, ale shhh). Przyciągnęłam ze sobą na czaro wtedy swoje przyjaciółki, co potem powtórzyłam, ale właśnie to było miłe oczywiście. Potem nawet nie pamiętam czemu, ale zniknęłam. A w 2016 to poznałam tyle fantastycznych osób, że o mój Merlinie. Ivo Rozmital oraz Saga Demantur najbardziej wryli się pozytywnie w moją pamięć. To niesamowite, jak wiele rozmawialiśmy prywatnie i jak bliscy sobie byliśmy. Ale nikt ich już prawie nie pamięta, więc postaram się wrócić do bardziej realnych czasów. Chociaż nie do końca, bo w 2016 poznałam też @Mefistofeles E. A. Nox i przyznam, że to jedna z najlepszych znajomości, jakie udało mi się zdobyć. Milion cudnych wspomnień, boskich wątków i nie dziwię się, że inni też Cię tu wymieniają. Na sto procent pomijam dużo osób, które bardzo polubiłam, ale to naprawdę się liczy w setkach, a moja pamięć nie działa aż tak sprawnie, jakbym sobie tego życzyła. @Killa Ó Ceithearnaigh także jest moją znajomą od 2016 i to relacja, która toczyła się różnymi torami, ale cieszę się bardzo, że nadal ze sobą rozmawiamy i pamiętamy o sobie. Jest super osobą, z którą dużo przeżywałam, niekiedy do tej paczki dołączał @Hypnos S. Shvets i też jestem wdzięczna za dużo miłych chwil. Z późniejszych czasów to @Emily Rowle (która wykonała świetną robotę, gdy stworzyła moją siostrę ) i @Ezra T. Clarke mogę mocno i szczerze podziękować. Wątki, wspólne spotkania czy inne drobiazgi sprawiały, że czułam się kochana. Na czaro poza tym ściągnęłam moje dwie inne przyjaciółki, z którymi dużo grałam (Naeris z Jamesem i Rayenerem), było awesome. Podkreślę jeszcze, że także towarzystwo @Morgan A. Davies i @Pandora J. Doux wiele dla mnie znaczy. Kiedy nie było mnie na czaro i wróciłam to dzięki Moe naprawdę chciało mi się dalej na forum pojawiać. Nawet drobne powitania, takie popychanie mnie delikatne w stronę przywrócenia rangi czy inne pierdoły strasznie doceniam. Jestem wdzięczna. Gdyby nie Moe to prawdopodobnie by mnie tu nie było teraz i nie pisałabym tego chaotycznego wylewu XD A Pandorka to w ogóle znajomość też z 2016, choć teraz zdecydowanie więcej gadamy i BARDZO DOBRZE Zawsze mi nieco przypomina o czasach z Sagą, więc to na plus. Aha, jeszcze niech będzie nasza Puchońska Trójca Święta, tj. @Neirin Vaughn, @Liam A. Rivai i @Jack Moment. Absolutnie kocham nasze przepychanki na wizbooku. Oraz ogólnie lubię was, no niech będzie, że przyznam się na forum publicznym, ale to ten jeden jedyny raz! Wiąże z wami naprawdę dużo ciepłych wspomnień. A moje ulubione wątki to hmm... Chyba te dramatyczne i zabawne z Ezrą jednak na zawsze będą tkwić na podium. Ofc doceniam też różne inne, które piszę, ale to jest wysoko postawiona poprzeczka. Podobała mi się jeszcze wycieczka w Kolumbii, zwłaszcza pomysł na warsztaty. No i event labiryntu miał ogromny potencjał oraz zamysł ze storytellingiem przypadł mi do gustu. Polubiłam też Mistrzowanie, do którego kiedyś z chęcią powrócę, choć nie na czaro.
Ezra T. Clarke
Wiek : 27
Czystość Krwi : 0%
Wzrost : 182 cm
C. szczególne : Szczupła, nawet lekko umięśniona sylwetka, zawadiacki uśmiech, zapach Merlinowych Strzał i mięty, znamię w kształcie kruka na łopatce
Moje początki z czaro były bardzo trudne, a doskonałym tego świadectwem jest znana większości anegdotka, jak to trzeba było zdjąć konieczność logowania się na czat, żebym miała odwagę zacząć odzywać się do ludzi... Wielkie podziękowania z mojej strony płyną do @Mefistofeles E. A. Nox - w zasadzie od Was też powinny, bo bez niej nie wiedzielibyście jak super jestem osobą - która mnie na czaro przyciągnęła, a potem cierpliwie pilnowała na każdym kroku (jak potem każdego laika) i pozwalała się wdrożyć. I choć swoje pierwsze dwie postacie miałam w roku 2014, to zupełnie nie mogę porównać tych dwóch okresów mojego przebywania na forum. I zgodzę się w tym miejscu z Fire - czarodzieje to forum nie tylko traktujące o magicznym świecie, ale w pewien sposób po prostu będące magicznym miejscem ze względu na ludzi, którzy tu przebywają. Jedną z najważniejszych osób, które miałam zaszczyt poznać, jest @Bridget Hudson - dziewczyna, w której zakochałam się dosłownie od pierwszego wejrzenia i choć wydarzenia na fabule sugerują, że dla naszych postaci lepiej byłoby, gdyby to nigdy się nie wydarzyło, nie jestem w stanie żałować żadnej chwili, którą spędziłam na pisaniu z Bridget. Zarówno na forum, jak i prywatnie. A wątek w garderobie to już w ogóle mój top 3 Szczególne miejsce w moim serduszku ma także @Emily Rowle - sama nie jestem pewna, jak to się stało, że się polubiłyśmy albo zaczęłyśmy jakoś bardziej rozmawiać... jestem pewna, że Ty po prostu nie przestawałaś gadać, a ja to po prostu z czasem zaakceptowałam, a nawet - co za bezczelność - pokochałam. No i tak się to już ciągnie (Ale teraz to dlatego, że kocham Twoje dołeczki. Serio.) Nie mogłabym zapomnieć o @Blaithin 'Fire' A. Dear, której nick niezmiennie doprowadza mnie do szału, a który musiałam pisać milion razy ze względu na to ile genialnych sesji razem prowadziłyśmy. Lubię to, jak nasza znajomość się rozwijała - kiedy przyszłam na czaro byłaś osobą, której towarzystwa trochę się obawiałam. A potem zaczęły się przekomarzanki, podobne gusta i świetne porozumienie na fabule. To epizod, który na pewno na zawsze zostanie mi w pamięci i który, jako całokształt w postaci relacji Clear, również znajduje się u mnie na podium. Z @Cassius Swansea nie pisałam dużo - chyba w zasadzie wyłącznie z mojej winy :') Trochę stresujące było poznanie osoby, która niemal ma własną legendę, ale jak się okazało, zupełnie niepotrzebnie. Mam nadzieję, że będę miała okazję, żeby pokazać Ci, jak mega doceniam tę znajomość <3 Poza tym jeszcze oczywiście @Ruth Wittenberg, której kreatywność - jak na rodowitą Krukonkę przystało - nie miała po prostu granic. Podobnie zresztą jak @Neirin Vaughn, którego podejście było swego rodzaju świeżym powiewem. Event w Labiryncie był na naprawdę wysokim poziomie... Myślę, że warto też wspomnieć małpki w tym miejscu. Wasz skład trochę się zmieniał przez cały ten czas, niemniej mogę powiedzieć, że byłam świadkiem, ile każda z Was zrobiła dla tego forum i w jaki sposób się ono rozwinęło. I współpraca z Wami - nie zawsze, bo były i dramaty, ale o dziwo z perspektywy czasu nawet to lepiej się wspomina! ;3 - to ogólnie mega przyjemność. Podobno nieważne jak się zaczyna, ale jak się kończy - a skoro już zaczęłam najlepiej, bo od Mefisto, to i do niej muszę wrócić na koniec. Choć tu powinnam powiedzieć @Leonardo O. Vin-Eurico, bo pod tym nickiem kryje się moja fabularna miłość życia. Nie zliczę wspólnych wątków, nie jestem w stanie też wyrazić słowami, ile dla mnie znaczyły. Ty i tak wszystko wiesz Na czaro spędziłam trzy z tych dziesięciu lat, co z perspektywy jednak wydaje się sporą liczbą. Lepiej nie myśleć, ile czasu tu zmarnowałam... Spożytkowałam! Niby tylko internetowa rozrywka, ale ja dzięki Czaro poznałam świetnych ludzi, którzy - jak przynajmniej mam nadzieję - pozostaną w moim życiu jeszcze na baaaardzo długo. I mam nadzieję, że ten jakże precyzyjny wyznacznik czasu odniesie się również do Czaro i za dziesięć lat kolejne osoby będą sobie mogły posłodzić przy okazji takiego eventu.
Pierwsze moje zalogowanie na czaro od 1,5 roku! Dacie wiarę? Tak długo mnie tutaj nie było, aż żal się przyznać. Jednak jakoś zawsze o Was pamiętam i strasznie chciałabym mieć tyle czasu, by tu powrócić.
Pierwsza moja postać stworzona na czarodziejach powstała 4 lata temu! 4 lata z 10 lat istnienia forum to całkiem dobry procent. Nie ukrywam, początki nie były wcale łatwe! Byłam wtedy całkiem śmieszną nastolatką i niedoświadczoną „pisarką”. Dlatego serdecznie dziękuję wszystkim, z którymi wówczas pisałam za ogromną cierpliwość. Nie minęło długo i przepadłam. Forumowanie okropnie mnie pochłonęło i naprawdę świetnie się bawiłam. Aż któregoś razu nawet zasiliłam na pewien czas grono moderatorów. Dziewczyny (mam nadzieję, że wiecie, do kogo mówię), muszę Wam powiedzieć, że ten okres wspominam najlepiej! Mimo tych wszystkich dram, które się wówczas pojawiały, myślę, że robiłyśmy dobrą robotę, a przy tym poznałam naprawdę super osoby!
Za wszystkie wątki - dziękuję. Za wszystkie, które zostawiłam niezakończone - przepraszam. Bardzo chciałabym jeszcze kiedyś pograć, dlatego życzę nam wszystkim, żeby forum przetrwało jeszcze wiele lat! Zaglądam do Was co jakiś czas z ukrycia i strasznie Wam zazdroszczę, ale staram się tego nie robić za często, bo trudno mi jest się powstrzymać przed ponownym logowaniem. To miejsce bardzo dobrze mi się kojarzy i było moją odskocznią w wielu złych momentach. Dlatego aż się wzruszyłam, czytając Wasze wspominki.
Nie będę wymieniać wszystkich, którym bardzo dziękuję i których mi brakuje, bo wyszłaby tutaj całkiem długa lista. Więc dziękuję całej społeczności (i nowym, i starym) i życzę 100 lat!
PS za każdym razem gdy przechodzę w galerii handlowej obok zdjęcia tego pana z avatara, myślę o moim Mikkelu i czarodziejach
Dreama Vin-Eurico
Wiek : 24
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 185 cm
C. szczególne : Wyjątkowo szczupła, posiada kilka drobnych tatuaży, kolczyk w nosie.
Mój patologiczny, przerywany związek z czaro był, jest i będzie wieczną sinusoidą. Przeżyłam tutaj wiele, ogromne emocje wywoływały u mnie kolejne wątki, ale nie tylko te w których moje postacie grały główne skrzypce, również Wasze, wspaniałe przygody, miłosne zawirowania, dramatyczne wydarzenia. Myślę, że bez tego wszystkiego nie byłabym osobą, którą jestem teraz, nie pokochałabym pisania tak bardzo i nie chciałabym go rozwijać dalej, żeby oddawać Wam wszystko co dostałam, niebywałą liczbę przeróżnych emocji i wspaniałe posty, które zapamiętam przez wiele lat. Pierwszą rzeczą jednak, jaka przyciągnęła mnie do czaro byli ludzie. Spędziłam z wami tysiące godzin, napisałam na czatboxie miliony słów, strasznych głupot, ale i mądrych dyskusji tak naprawdę na każdy temat. Czasem było śmiesznie, czasem żałośnie i trochę niesmacznie, czasem dramatycznie, wręcz niemiło, czasem bardzo przyjaźnie i awesome. Za wszystkie złe słowa chciałam przy okazji przeprosić. Po cichu mam nadzieje, że zgodnie zapomnimy o tych niezbyt przyjemnych chwilach i dziwnych akcjach, myślę, że wszyscy od tamtego czasu dorośliśmy i jesteśmy całkowicie innymi ludźmi.
Teraz chciałabym wyróżnić specjalne osoby, bez których moja przygoda z czaro nie byłaby taka sama. Przede wszystkim @Blaithin 'Fire' A. Dear, ona chyba wszystko wie, jest pierwszą osobą, którą poznałam na czaro i chociaż czasem mnie saguje, a na początku niezbyt się lubiłyśmy to przez liczne życiowe zawirowania i dziwne ekscesy zbliżyłyśmy się do siebie. Myślę, że mogę ją nazywać swoją przyjaciółką @Shawn E. Reed, poznałam go, jak był jeszcze dzieciakiem i w sumie śmiesznie mi się myśli o naszym Michasiu, jak o dorosłej osobie :damon: Nasze wspólne czarowe nastoletnie wybryki wywołały u moderacji niejednokrotny zawrót głowy i ogólnie przez pewien czas były z nas straszne bad dupy, na szczęście z tego wyrośliśmy i możemy nareszcie sobie spokojnie grać, haha. W każdym razie nie wyobrażam sobie czaro bez jego szalonych postaci i wyjątkowej kreatywności, nawet jeśli obiera czasem dziwny kierunek. Czatbox przez bardzo długi czas był jeszcze bardziej specjalny dzięki waszemu udziałowi. uwu @Maximilian T. Fairwyn, postać, jak i autor od trochę ponad dwóch lat zajmuje w moim serduszku specjalne miejsce. Pisałam z nim pierwsze wątki tak na poważnie i chyba do końca życia będę czaro wdzięczna, że nas ku sobie popchnęło i tak pięknie połączyło
Dodatkowo chciałabym wspomnieć o Calumie, Leo, Ezrze (Ezrowi, jak ja nie wiem jak to odmienić ), Holdenie, Nessie, Emce, Rekinowej, mojemu tatusiowi Edgarowi, Elijahowi, Dziobaczkowi, Lucii, oraz tych wszystkich nowych i starych postaciach, które nie dane mi było jeszcze poznać albo z którymi nie zamieniłam słowa na pw czy gg czy gdziekolwiek indziej. Totalnie nie wyobrażam sobie obecnego czaro w całej swojej okazałości bez waszego udziału i zaangażowania. Mam nadzieję, że kiedyś jeszcze wspólnie zagramy coś ciekawego, a czaro nigdy nie zginie
April Jones
Wiek : 36
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 161 cm
C. szczególne : mnóstwo piegów, niski wzrost, często nosi kwiaty we włosach
Chwilę mi zajęło zastanawianie się czy tutaj cokolwiek pisać - w końcu średnio jest pisać wspominki jak na samym forum jestem ledwo dwa miesiące, ale uznałam, że nigdy nie za mało miłego słowa w internecie, nawet tutaj - na stronie gdzie miłe słowo wylewa się wiadrami. Zaczynając od początku - nie chciałam wracać na pbfy, poznałam przez ich pośrednictwo super ludzi, ale poprzednie forko sprawiło, że nie miałam kompletnie ochoty wracać w te rejony, chociaż brakowało mi tego trochę. Gdyby nie @Alexander D. Voralberg pewnie nie wróciłabym do gry, więc chciałabym mu w tym momencie serdecznie podziękować, bo dawno się tak dobrze nie bawiłam. W sumie pamiętam, że jak się zarejestrowałam był mecz w Bludgera i wielki chaos na czacie, ale chyba z 3 osoby napisały, że tak nie jest zawsze i że zazwyczaj łatwiej jest się skontaktować z ludźmi, co było dość zabawne, bo mimo meczu i tak gro osób rzuciło się do pomocy nowym, co chyba urzekło mnie od samego początku. Chciałabym coś więcej napisać, ale nie wiem, bo wszystkie moje wątki są dość świeże, więc nie mam czego wspominać. Pewnie zrobię to w trakcie, kiedy już zacznę słodzić. Więc tak, zacznę od @Bridget Hudson, która jest zdecydowanie zbyt rzadko tutaj wymieniana, w porównaniu do tego jak kochana jest. Może nie gadałyśmy jakoś szczególnie długo, ale pamiętam, że na samym początku, kiedy miała chyba odrobinkę więcej czasu bardzo pomagała mi na czacie z ogarnięciem tego wszystkiego no i uważam, że zasługuje na to, żeby ktoś jej powiedział, że jest cudowna. Kolejna osoba, która mi się pojawia jako must-have tego posta to oczywiście @Pandora J. Doux. Nawet jeżeli mój wewnętrzny Gab krzywi się na te słowa, które właśnie piszę to okej, jakoś to przeżyje. Nie wiem jak to wyszło, że nam się tak super rozmawia, ale doceniam to bardzo. Nawet jak nasze wątki lecą bardzo długo, a plany na przyszłość nie są bardzo kolorowe - wątki z dramami to najlepsze wątki. Jesteś wspaniała i mam nadzieję, że to wiesz. No i mam nadzieję, że to zaproszenie do Ciebie nadal aktualne @Emily Rowle była też jedną z pierwszych osób, które do mnie napisały jak się zarejestrowałam i była bardzo chętna do pomocy i relek, ale już nawet nie o to chodzi. Nawet jak nie gadamy jakoś dużo oprócz chatboxa to jakoś kiedy myślę o super ludziach z Czaro, to pojawiasz się przed moimi oczami. Tak po prostu. Kontynuując, muszę tutaj wspomnieć o @Elijah J. Swansea, bo bez Ciebie nigdy nie powstałby Gabriel, którego pokochałam całym serduszkiem. To ty mnie wciągnęłaś w klan Swansea, sama nie wiem jakim cudem, bo na pewno w tamtym okresie multi było gdzieś w odległych planach. Jakoś tak się stało, że pojawił się po chyba dwóch tygodniach i kompletnie nie żałuję. Kocham naszą relację między Gabem i Elio, nawet jak jakoś dużo jej nie grałyśmy jeszcze - po prostu te wątki mi się pisze z taką lekkością (szczególnie jak mam czas) i mam wrażenie, że wychodzą takie... może nie piękne, ale prawdziwe? W sensie, jakbyśmy serio znały się 20 lat i spędziły razem całe dzieciństwo, mam wrażenie, że dialogi nie są wymuszone, a ich zachowania bardzo naturalne. Bardzo sobie to cenię, tak bardzo jak sobie cenię samego użytkownika No i to, że nawet jak toniesz w wątkach i baaaardzo trudno Ciebie przekonać napiszesz ze mną wątek, tak po prostu, bo pasuje do sytuacji. Dziękuję za wszystko @Morgan A. Davies też musi zostać wspomniany, nawet jak mnie czasami wkurza swoim poganieniem i innymi rzeczami, to jednak lubię z nim pisać i narzekać mu na gadu na różne rzeczy. No i bardzo tchnął życie w Aprilkę, której jako nauczycielce życia trochę brakuje. Chciałabym móc spełniać Twoje wymagania i odpisywać na wszystko z bardzo małym opóźnieniem, może w przyszłości mi się uda, kiedy nie będzie mi brakowało czasu na sen (heh, pisząc to napisałabym posta, ale who cares, muszę was trochę wszystkich ukochać). Jesteś bardzo super, nie zmieniaj się :3 Dalej... Korzystając z okazji chciałabym ukochać @Mefistofeles E. A. Nox, @Ezra T. Clarke, @Rowan Kállai, z którymi miałam okazję się spotkać i nawet jak zasypiałam i umierałam ze stresu okazali się bardzo super ludźmi. Tak samo chciałabym bardzo serdecznie uściskać @Blaithin 'Fire' A. Dear za naszą super relkę, która jest niewiadomo czym, ale czuję sama to napięcie między nimi, @Perry T.H.E. Platypus za to, że za każdym razem jak napiszę na czacie, że mam zły humor to pisze do mnie, żeby się upewnić, że wszystko jest okej, @Elaine J. Swansea za bycie przeuroczą i przesłodką kuzynką (która mnie nie zabija za tempo odpisu, nawet jeżeli bardzo chce). Na koniec zostawiłam sobie @Vivien O. I. Dear, bo nie wiem w sumie co powiedzieć. Może nasz wątek ma dwa posty od miesiąca, ale cieszę się, że to właśnie ty jesteś moją szwagierką. Mam wrażenie, jakbyśmy znały się kilka lat, nawet jak do Ciebie napiszę coś bardzo głupiego późnym wieczorem to mi odpisujesz i udajesz, że Cię to śmieszy xD Skoro nawet mój brat aprobuje Ciebie jako swoją żonę to coś jest na rzeczy Ogólnie też powinnaś być wymieniana w prawie każdym poście, patrząc na to ile rzeczy robisz i ile pracy w to wkładasz. Wypowiem się za ogół, ale jestem pewna, że to jest zdanie większości: bardzo dziękuję za to co robisz i wiedz, że wszyscy to doceniamy, nawet jak narzekamy na czacie. Mam nadzieję, że spotkamy się jeszcze nie raz i że zagramy jeszcze więcej wątków, kiedy obydwie będziemy miały więcej czasu. Przyszłam edytować, bo zapomniałam Ci napisać, że jesteś super i nie umiałam sobie tego wybaczyć. Także ten, jesteś super. @Harriette Wykeham tak jak mówiłam wczoraj, gdybym patrzyła na nas z boku nie mogłabym uwierzyć, że znamy się tak krótko. Mamy tak super naturalną relację, że mam nadzieję, że taka zostanie i będzie już zawsze. Uwielbiam spędzać z Tobą czas i nie powiedziałabym, ze złapiemy takie super flow już od samego początku. Ogólnie to nie mam pojęcia jak ktoś mógłby Cię nie lubić, bo jesteś cudowna, aż się chce Ciebie przytulić i nigdy nie puścić. Musimy w końcu coś razem zagrać, ale jak Edgar mnie nie wyrzucił z lekcji to chyba już nic gorszego mi nie zrobisz xD Liczę na jakieś super coś miedzy naszymi postaciami (bo między nami jest super coś) i nie mogę się doczekać, aż znowu się spotkamy, być może nawet w bobrorze. AA, no i zapomniałabym podziękować za ogarnianie meczów. Już chyba po tym Bludgerze (a jeśli nie, to po wakacyjnym meczu na Saharze) Ci powiedziałam, że podziwiam Cię bardzo, że to ogarniasz. Dużo cierpliwości do graczy Ci życzę i siły, bo to często ciężki kawałek chleba do zgryzienia, a ludzie często zapominają, że to ma być tylko zabawa. Nie daj się im, jesteś najlepsza. No i na sam koniec oczywiście zostawiłam @Dorien E. A. Dear, bo sama nie wiem co mogę powiedzieć. Kiedy przyszłam na czaro, nie podejrzewałam, że skończy się to w taki sposób, ale nie narzekam w żadnym wypadku. Mam tyle do powiedzenia, że nawet nie wiem gdzie zacząć, ale bardzo się cieszę, że byłam na czacie w te same noce, co miałaś nocki i że zaczęłyśmy jakoś bardziej rozmawiać. Nawet nie wiesz ile pozytywnej energii wniosłaś w moje życie - już nawet nie mówię o naszych postaciach, tylko ogólnie o całokształcie, kiedy do mnie piszesz zawsze się uśmiechnę. Karta Aurory to jedyna karta, którą napisałam na raz, bez żadnego kręcenia nosem i rozbijania jej na sekcje, a nawet jeżeli na razie mamy tylko zaczęte urodziny Willow i podrywanie się/jealous talk na wizzengerze to wiem, że będzie nam się super razem grało. Chciałabym powiedzieć więcej, ale w sumie po co - wiesz, co uważam o naszej super relacji i nie będę tutaj pisać tylko po to, żeby wszyscy widzieli. Jesteś cudowna i powinnaś o tym wiedzieć. Moja mama czasami mówi, że najlepsze relacje to takie, które się czuje i których nawet podczas kłótni wiesz, że tej osobie na Tobie zależy. Może znamy się krótko i nawet się nigdy nie pokłóciłyśmy, ale ja czuję, że to będzie długa znajomość. Nie miałam chyba z nikim takiego wewnętrznego zrozumienia jak z Tobą. Chciałabym jeszcze tylko dodać, że jesteś super małpką. Kocham Cię, dziękuję za wszystko. :aurora:
Dodatkowo jeszcze raz chciałabym podziękować wszystkim modom i mistrzom gry, którzy wnoszą życie w to forum, jesteście cudowni, nawet jak nieczęsto to słyszycie. Może ludzie nie mówią tego głośno, ale doceniamy waszą pracę bardzo mocno.
I ja wiem, że to miały być wspominki o czaro, ale no nie umiałam tego nie napisać jak już zaczęłam. Mam nadzieję, że mnie nie nabijecie na widły i nie oddacie na pożarcie drobiowi chaosu za to wszystko.
Kocham Was wszystkich, April aka Gabriel aka Aurora
Harriette Wykeham
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 23
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 168
C. szczególne : za duży, powyciągany wełniany sweter na grzbiecie, łańcuszek z obrączką na szyi
Umknąłby mi ten temat, gdyby nie Aprilka <3 Ciekawe jak się teraz rozpiszę... Na Czaro przyszłam w 2016 roku i to jak się potem dowiedziałam, podobno był to czas, w którym trudno było wbić się nowym. Przyznam, że zupełnie tego nie odczułam, może dlatego, że nie byłam jedyna nowa. Z tamtych czasów najbardziej pamiętam @"Blathin ''Fire' A. Dear" (nie kopiowane, ciekawe, czy się uda oznaczyć) - wtedy jeszcze Nanę, wspomnianą już przez nią Sagę - która była olejem napędowym Etki, która bez takiej super nemezis być może by nie pociągnęła tak długo, bo stworzyłam ją dość basic bitchem tbh - i @Dorien E. A. Dear - wtedy tylko Haydna. Z fabuł prawie nic z tamtego czasu nie pamiętam, głównie kłótnie z Sagą. Wiem też, że był to czas kiedy miałam Mishę. Potem miałam lekki zjazd, szczególnie na Etce, a wszystko dlatego, że nie umiałam odmówić innemu użytkownikowi i dałam się wplątać w rozwijanie relacji, która jednak zupełnie nie pasowała do postaci. Wszystko się szczęśliwie dla mnie rozwiązało, a ja nauczyłam się żeby zawsze być wierną koncepcji swojej postaci. I wtedy nastały dla mnie złote czasy xD Calkiem długie z resztą. Sama miałam dużo czasu na pisanie, ale oprócz tego: to był czas, w którym powstał Edgar, na czaro przyszły siostry Hudson (pamiętam jak z @Lotta Hudson pisałyśmy wątek o niczym, żeby nabić posty i móc zrobić kolejną postać, ja Edgara, a Ty... Lysa może?), wróciła Rutka, z którą wcześniej miałam randkę Mishą (Dorien, własnie do mnie dotarło, że dzielimy byłą ). Jak już mówiłam miałam mnóstwo czasu na pisanie, więc mniej więcej wtedy zostałam też Mistrzem. To były czasy wątków Edgar x Ruth, do których riserdżowałyśmy starożytne artyfakty po nocach i udowodniłyśmy, że runy zbliżają ludzi, czasy Rutki w skórze Craine'a terroryzującej uczniów, a szczególnie moją Gemmę, czasy zbierania składu Enemy, początek przyjaźni Etki z Lysem, dziwnej relacji @Bridget Hudson i Edgara, a także czasy Calystiana, Wankera, Ruthriena, czworokąta miłosnego między Ruth a braćmi Dear, świetnie wykreowanego mojego syna z nieprawego łoża (@Caesar T. Fairwyn), dwójek Caluma, bójek Etki z Lope i mnóstwa innych wątków moich i cudzych, które nawet jeśli teraz mi zaginęly w pamięci to na pewno tam są i prędko nie odejdą. W trakcie tych moich złotych czasów, przyjechała kiedyś do mnie to pracy, z drugiego końca Warszawy @Mefistofeles E. A. Nox, żeby mi kupić jedzenie, bo nie mogłam wyjść z placu <3. Powiedziałam jej wtedy, że w kwestii multi jestem spęłniona i nie mam więcej pomyłów. Naprawdę tak myślałam. Dwa dni później siedząc w tym samym miejscu, w którym stwierdziłam powyższe, napisałam na kolanie kartę Finn. A już miesiąc później tłukłam nią posty w off topie, żeby móc napisać Hala, na którego miałam już pomysł. Mef musiał mi coś od siebie dodać do tych biedronkowych donatów xD I dalej było wspaniale, ale potem miałam kolejny zjazd, tym razem w życiu prywatnym. I chociaż prawie nie było mnie na Czaro, to Czaro było ze mną :p Szczerze nie wiem jak wyglądałoby teraz moje życie i czy wyglądałby w ogóle, gdyby nie wsparcie siósr Hudson, które mogę z resztą z czystym sumieniem nazwać moimi najlepszymi przyjaciółkami, a których nie poznałabym, gdyby nie forum. Nie mogę teź nie wspomnieś Dorka i Ruth, bez których też nie wyobrażam już sobie życia. Teraz liczę na kolejne złote czasy, szczególnie, że znów jest na Czaro mnóstwo fantastycznych ludzi - starych i nowych. Pozdrawiam @April Jones, którą znam od miesiąca, a mam wrażenie, że od lat <3 I wszystkie kochane pyśki, których nie wymieniłam wcześniej, a powinnam: Słanzich, Morgan, Dziobaka, Emkę, Nessę, Rekina, Matta, Rowan, Pandorkę, drugą Finn, Lunę i wszystkich którzy byli, są i jeszcze przyjdą <3 A tak poza tym, to wszystkich Was nie lubię Etka out!