Czarodzieje
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Share
 

 Brzeg jeziora

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Strona 1 z 2 1, 2  Next
AutorWiadomość


Elijah J. Swansea
Elijah J. Swansea

Absolwent Ravenclawu
Wiek : 24
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 183 cm
C. szczególne : znamię na karku odporne na metamorfo; okulary do czytania, na szyi drewniana zawieszka w kształcie aparatu fotograficznego. Na prawym przedramieniu rozległa blizna ukrywana metamorfomagią i ubraniami
Dodatkowo : metamorfomagia
Galeony : 4622
  Liczba postów : 3303
https://www.czarodzieje.org/t16927-elijah-julian-swansea#471679
https://www.czarodzieje.org/t16932-jeczybula#471794
https://www.czarodzieje.org/t16919-elijah-j-swansea
https://www.czarodzieje.org/t18741-elijah-j-swansea-dziennik#537
Brzeg jeziora - Page 2 QzgSDG8




Gracz




Brzeg jeziora - Page 2 Empty


PisanieBrzeg jeziora - Page 2 Empty Brzeg jeziora  Brzeg jeziora - Page 2 EmptyWto Lip 02 2019, 00:55;

First topic message reminder :


Brzeg jeziora


Mało spadzisty, piaszczysto-kamienisty, tu i ówdzie zarośnięty drzewami i krzewami, a nawet gęstymi kępami trawy; jeśli dobrze się przyjrzeć, można dostrzec rosnący tu raptuśnik, którego liście, choć dość wątłe, bez wątpienia nadają się do wykorzystania.
Ten niezbyt obszerny i głęboki zbiornik wodny stanowi przede wszystkim źródło zdatnej do spożycia wody – nie tylko dla mieszkańców wioski, ale i dla licznych odwiedzających go zwierząt, w tym buchorożców, którym służy za wodopój. Ze względu na przeznaczenie jeziora, nie należy w nim pływać – w tym celu istnieje specjalne kąpielisko.
Powrót do góry Go down

AutorWiadomość


Nathaniel Bloodworth
Nathaniel Bloodworth

Absolwent Slytherinu
Wiek : 27
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 190 cm
C. szczególne : Lewa ręka: pochłaniacz magii, sygnet rodu | prawa ręka: od łokcia w dół pokryta paskudnymi bliznami, runiczne tatuaże na ramieniu | blizna pod łopatką
Dodatkowo : Oklumencja
Galeony : 1052
  Liczba postów : 2439
https://www.czarodzieje.org/t17075-nathaniel-bloodworth#476657
https://www.czarodzieje.org/t17080-nathaniel-bloodworth#476778
https://www.czarodzieje.org/t17070-nathaniel-bloodworth
https://www.czarodzieje.org/t22257-nathaniel-bloodworth-dziennik
Brzeg jeziora - Page 2 QzgSDG8




Gracz




Brzeg jeziora - Page 2 Empty


PisanieBrzeg jeziora - Page 2 Empty Re: Brzeg jeziora  Brzeg jeziora - Page 2 EmptySro Wrz 25 2019, 23:40;

Nie uważał jej stanu za odrzucający, a raczej specyficzny i intrygujący. Nigdy dotąd nie zdarzyło mu się, by kobieta, którą znał tak blisko, była w tym dziwacznym stanie, kiedy to wewnątrz niej rozwijało się życie. To było... niesamowite, nawet jeśli w pewnym sensie i niepokojące; zwłaszcza, że Heaven poznał... cóż, od wielu stron. Uważał swoją ciekawość za coś naturalnego i chyba nie wziął pod uwagę, że mógł zabrzmieć podejrzanie. Zmiarkował się dopiero, gdy wspomniała o litości i wtedy to podniósł ręce – a właściwie rękę, gdyż jedna z nich pozostawała nieruchoma w gipsie – w obronnym geście, sugerującym, że naprawdę nie miał nic złego na myśli. Jak rzadko kiedy.
— To nie litość, to obopólny zysk. Win-win, rozumiesz? Zresztą seks w normalnej sytuacji to też win-win — westchnął i przymknął na moment powieki wystawiając twarz ku jasnemu niebu — no i nie przesadzajmy już z tymi zasadami. Mam jedną, no, może dwie. Nie zrobię tego z kobietami, które tego nie chcą i facetami. Całą resztę można naginać wedle potrzeb.
Nigdy nie krył się z tym co sądzi na temat homoseksualizmu i jego pochodnych, ale teraz nie zamierzał rozwijać swojej myśli. To nie był najlepszy moment na rozprawianie na temat gejowskiego seksu, ba, wobec tego, że rozmawiał z ciężarną kobietą, byłoby to wręcz odrobinę zabawne. Skoro była w ciąży, tematem ich rozmowy powinna być normalna rodzina.
Tylko czy ich rodziny miały w sobie cokolwiek z normalności?
— Buntować? A co niby może zrobić? — zapytał, bo do tej pory rzeczywiście się nad tym nie zastanawiał. Ziarno zwątpienia zostało jednak zasiane i chyba nawet to co zaczynało z niego kiełkować, rozbrzmiało w tonie jego głosu. Powinien wymyślić jakiś plan, przygotować się na nowe życie, jakie rzekomo miało czekać go już jesienią. Nowe życie, albo jego koniec, zależy jak na to spojrzeć. — O, daj spokój, nie jestem stworzony do monogamii. Coś wymyślę. Muszę coś wymyślić.
Czy to nutka desperacji rozbrzmiała na sam koniec? Cóż, chyba byli z Heaven w naprawdę podobnej sytuacji, choć ona bez wątpienia trafiła na gorsze konsekwencje. Bachor kontra jedna kobieta do końca życia (jej życia) – obie te opcje brzmiały okropnie, wręcz przerażająco. Na tyle nieprzyjemnie, że zaczynał rozważać, czy przypadkiem nie wolałby już dziecka – samotni tatusiowie byli podobno seksowni.
— Też bym się bał — stwierdził gorzko. Nie było to pewnie to, co życzyła sobie usłyszeć, ale nie zamierzał kłamać tylko po to, by dziewczyna poczuła się lepiej. — Jest bardzo prawdopodobną opcją. Jak powiesz, że to ktoś z dobrego rodu, będą chcieli wiedzieć kto. Jak powiesz, że nie, to zdradzisz swoją krew. Nieźle wpadłaś, Dear, i nie mam nawet na myśli ciąży. — Westchnął, bo w gruncie rzeczy żal mu było dziewczyny. Głupio zrobiła i płaciła za swoje błędy, ale nie miał prawa jej ocenić – sam był przecież niewiele mądrzejszy i mało brakło, by to on został „szczęśliwym” tatusiem. Wyciągnął zdrową rękę i objął ją ramieniem, przyciągając ją bliżej swojego boku. — I co? Będziesz utrzymywać się sama? Nie skończyłaś jeszcze studiów... — pogładził gładką, ciepłą skórę jej ramienia, ewidentnie się nad czymś zastanawiając — wiesz... właściwie ja i Leo otwieramy niedługo pub, jeśli będziesz potrzebowała pieniędzy, to pewnie znajdę dla Ciebie robotę.
Powrót do góry Go down


Heaven O. O. Dear
Heaven O. O. Dear

Student Slytherin
Wiek : 24
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 1,70
Dodatkowo : Dziecko - Milka O. O. Dear
Galeony : -86
  Liczba postów : 1318
https://www.czarodzieje.org/t16083-heaven-olive-octavia-dear
https://www.czarodzieje.org/t16087-margarita
https://www.czarodzieje.org/t16082-heaven-o-o-dear
Brzeg jeziora - Page 2 QzgSDG8




Gracz




Brzeg jeziora - Page 2 Empty


PisanieBrzeg jeziora - Page 2 Empty Re: Brzeg jeziora  Brzeg jeziora - Page 2 EmptyNie Wrz 29 2019, 01:56;

Uśmiechnęłam się. Prawdę mówiąc, żartowałam z tą litością i wątpiłam, żeby dla Nate'a miało być to jakieś szczególne poświęcenie. Doceniałam jednak to szybkie wytłumaczenie i fakt, że mogłam na niego liczyć. Ostatnimi czasy nie miałam tego poczucia zbyt często. Z propozycji skorzystać oczywiście zamierzałam, bo dlaczego by nie? Wszystko, co mogło w jakimś stopniu poprawić mi teraz humor, było warte wypróbowania. Zdaniem Willa powinnam skoncentrować się tylko na tych nudnych, praktycznych zajęciach, żeby przygotować się do nowego stylu życia, ale przecież prędzej czy później można było zwariować w takim układzie.
- W takim razie brzmi bardzo kusząco - ja również nie żartowałam i zdecydowanie dało się to wyczytać z tonu mojego głosu. - O, to i tak więcej niż ja - skomentowałaM jego uwagę dotyczącą zasad, które rzekomo nawet miał. Właściwie, po co było się ograniczać? Chociaż faktem, faktem, trudno mi było sobie wyobrazić Nathaniela z innym facetem. To byłaby ciekawa wizja, ale zupełnie oderwana od rzeczywistości.
Rozbawił mnie delikatnie wyczuwalny niepokój w jego głosie. Czyżby nie przemyślał swojej sytuacji tak do końca? Kobiety były różne, jedne bardziej ugodowe, drugie mniej. Nie wszystkie dało się tak łatwo uciszyć i chociaż Nate miał niewątpliwy dar przekonywania, to nigdy nie wiedział, na jakiego przeciwnika trafi. Zwłaszcza, że dziewczyny z bogatych rodzin bywały różne - niektóre uległe i poukładane, niektóre pyskate i roszczeniowe, jeszcze inne wiecznie zbuntowane, lub, co gorsza - dziwne mieszanki tych wszystkich typów. Mogły robić awantury, wywołać skandal, albo stawać na rzęsach, żeby do niczego takiego nie doszło. Każda, której choć trochę zależało na dobrej opinii, musiałaby mieć go bez przerwy na oku.
- Wszystko. Kobieca wyobraźnie nie zna granic. No ale kto wie, życzę ugodowej wybranki - choć w tym kontekście wybranka to chyba nie było najtrafniejsze określenie.
Nie wiedziałam co mogę poradzić na gniew rodziców. Obiecałam Franklinowi, że go nie wydam, więc pierwsza opcja odpadała. Wiedziałam, że moja rodzina nie zaakceptuje dziecka nieznanego pochodzenia. Nie uwierzą mi, jeśli powiem, że ojciec jest czystokrwisty i nie mogę zdradzić jego tożsamości. Uznają, że po prostu przespałam się z byle kim, kto wie, może jakimś mugolakiem? Właściwie, taki scenariusz byłby prawdopodobny w moim przypadku i tylko szczęście sprawiło, że padło akurat na kogoś z ważnego rodu. To mógł być ktokolwiek, nie byłam w tej kwestii wybredna.
- Nie mam wyboru. Ostatecznie rzucę studia - stwierdziłam, bo nawet te opcję brałam już pod uwagę. Co jeśli nie poradzę sobie z pracą, nauką i dzieckiem na głowie? Musiałam brać takie rozwiązanie pod uwagę, chociaż naprawdę nie chciałam tracić w ten sposób całej młodości. Wiedziałam, że to byłby już nieodwołalny znak, że to koniec. Wtuliłam się w niego bez wahania, kiedy tylko otoczył mnie ramieniem. Brakowało mi bliskości, w każdym sensie. Normalnie przy każdej możliwej okazji lepiłam się do Ezry, ale teraz nie było to już takie proste. - Merlinie, to już jest tak źle? Mam pracować u swojego byłego? Zaraz zacznę walić w to dno, serio - powiedziałam odrobinę rozbawiona, ale fakt, faktem, perspektywa była dość niepojęta. - Dzięki, jak już otworzycie, to pewnie się zgłoszę. Tylko nie wiem co na to Fleming - zauważyłam, szczerze wątpiąc, żeby przyjaciel Nate'a miał podejść do tego entuzjastycznie.
Powrót do góry Go down


Nathaniel Bloodworth
Nathaniel Bloodworth

Absolwent Slytherinu
Wiek : 27
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 190 cm
C. szczególne : Lewa ręka: pochłaniacz magii, sygnet rodu | prawa ręka: od łokcia w dół pokryta paskudnymi bliznami, runiczne tatuaże na ramieniu | blizna pod łopatką
Dodatkowo : Oklumencja
Galeony : 1052
  Liczba postów : 2439
https://www.czarodzieje.org/t17075-nathaniel-bloodworth#476657
https://www.czarodzieje.org/t17080-nathaniel-bloodworth#476778
https://www.czarodzieje.org/t17070-nathaniel-bloodworth
https://www.czarodzieje.org/t22257-nathaniel-bloodworth-dziennik
Brzeg jeziora - Page 2 QzgSDG8




Gracz




Brzeg jeziora - Page 2 Empty


PisanieBrzeg jeziora - Page 2 Empty Re: Brzeg jeziora  Brzeg jeziora - Page 2 EmptySro Paź 02 2019, 16:30;

Miał nadzieję, że Heaven mimo wszystko się myli. Miał co prawda pecha w życiu i prawdopodobieństwo, że trafi na dziewczynę, która będzie mu utrudniać życie było zatrważająco wysokie, ale jednocześnie znał siebie. Potrafił być stanowczy i nie dawał wejść sobie na głowę, bez względu na to jak dużym urokiem dysponowałby jego „przeciwnik”. W jego domu od zawsze ostatnie słowo należało do mężczyzny i zamierzał bezwzględnie kontynuować ten zwyczaj w swoim życiu. Był przekonany, że co by się nie działo, kobieta prędzej czy później mu się podporządkuje – bez względu na to jak waleczna by nie była. 
— Możesz je przerwać na jakiś czas, ale bez ich ukończenia możesz mieć problem z pracą. Zresztą... sama pewnie wiesz najlepiej. Dopóki masz za sobą Dearów, jest okej – co by się nie działo, możesz pewnie podczepić się pod rodzinny biznes, przecież znasz się na eliksirach. Ale jeśli z ojcem pójdzie nie tak, będziesz potrzebowała wykształcenia żeby dać sobie radę. — Westchnął, bo ta sytuacja naprawdę nie była ciekawa. Współczuł Heav, bo dziewczyna niczym sobie na to nie zasłużyła. — Jeśli będziesz desperacko potrzebować pieniędzy, mogę Ci trochę pożyczyć. Ale oboje wiemy, że to rozwiązanie krótkodystansowe. 
Nie miał w sobie zapędów altruistycznych, dlatego ani nie oferował datku, ani pomocy w jakikolwiek inny sposób niż pożyczka czy posada w pubie. Jego zdaniem pożyczka bez procentu i tak była sporym ułatwieniem i rozwiązaniem, które nie przyniosłoby mu żadnego zysku. Gdyby rozmawiał z inną dziewczyną, taką, z którą nie dogadywał się tak dobrze jak z Heaven, pewnie nie zaproponowałby nawet tego.
— Porozmawiam z nim i jakoś to będzie. W gruncie rzeczy lepszy były niż szef-despota. Leo jest przynajmniej uczciwy. — Podejrzewał, że Fleming nie będzie zachwycony nową pracownicą w postaci panny Dear, ale spodziewał się też, że nie będzie przesadnie kręcił nosem. Wyjątkowy stan Heaven wymagał wyjątkowych rozwiązań i przypuszczał, że Leo to zrozumie. 
— Zbliża się chyba pora kolacji. Lepiej chodźmy zanim nas ominie, przecież jesz za dwoje — uśmiechnął się do niej, na moment przytulił do siebie mocniej, a potem wstał, podając jej zdrową rękę. Wspólnie ruszyli do obozowiska. 

| 2x z/t
Powrót do góry Go down


Sponsored content

Brzeg jeziora - Page 2 QzgSDG8








Brzeg jeziora - Page 2 Empty


PisanieBrzeg jeziora - Page 2 Empty Re: Brzeg jeziora  Brzeg jeziora - Page 2 Empty;

Powrót do góry Go down
 

Brzeg jeziora

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 1 z 2Strona 1 z 2 1, 2  Next

Pozwolenia na tym forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Czarodzieje :: Brzeg jeziora - Page 2 JHTDsR7 :: 
reszta świata
 :: 
Sahara
 :: 
Oaza
-