Czarodzieje
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Share
 

 Basen wulkaniczny

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
AutorWiadomość


Mefistofeles E. A. Nox
Mefistofeles E. A. Nox

Absolwent Slytherinu
Wiek : 27
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 185
C. szczególne : Tatuaże; kolczyki; wilkołacze blizny; bardzo umięśniony; skórzana obroża ze złotym kółkiem; od 14.02.2022 pierścionek zaręczynowy!
Dodatkowo : Wilkołak, Legilimencja
Galeony : 4495
  Liczba postów : 4500
https://www.czarodzieje.org/t15136-mefistofeles-e-a-nox#403342
https://www.czarodzieje.org/t15139-kind#403356
https://www.czarodzieje.org/t15134-mefistofeles-e-a-nox
https://www.czarodzieje.org/t18387-mefistofeles-e-a-nox-dziennik
Basen wulkaniczny QzgSDG8




Gracz




Basen wulkaniczny Empty


PisanieBasen wulkaniczny Empty Basen wulkaniczny  Basen wulkaniczny EmptyNie Lut 10 2019, 21:09;


Basen wulkaniczny


Pobliski wulkan ma tyle nazw, że nie sposób go żadną określić - wszystko wskazuje na to, że mieszkańcy zwyczajnie za każdym razem wymyślają nową. Rzecz w tym, że koniec końców jest to ogromna atrakcja turystyczna, a zarazem luksus dla tubylców. Efuzywny wulkan tarczowy chroniony jest niesamowitą magią, dzięki której jego aktywność nikomu nie zagraża. Wręcz przeciwnie - czarodziejskie osady chętnie gromadzą się w okolicach, byle tylko móc czerpać korzyści z tego nietypowego basenu. Nie jest to wcale żart, bowiem na obrzeżach krateru znajduje się mały sklepik, w którym można kupić bezpieczną mieszankę eliksirów, chroniącą przed ogniem i wszelkimi niebezpieczeństwami związanymi z kontaktem z lawą. Wypożyczane tam są też zaczarowane stroje kąpielowe... ale niektórzy wolą przejść kawałek dalej obrzeżami krateru i nie dopłacać, rozkoszując się nietypowym basenem bez zbędnych warstw materiału.
Jedni wskakują, drudzy ostrożnie wchodzą, a trzeci wolą poobserwować skąpanych w lawie szaleńców. Tak czy inaczej, to miejsce jest naprawdę niezwykłe.

Jeśli chcesz kupić mieszankę ochronną, zapłać 5 galeonów w tym temacie.

Jeśli chcesz wypożyczyć strój, zapłać 5 galeonów w tym temacie.
Powrót do góry Go down


Holden A. Thatcher II
Holden A. Thatcher II

Absolwent Gryffindoru
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 25
Czystość Krwi : 25%
Wzrost : 175
C. szczególne : anorektycznie chudy, ma kilka tatuaży i kolczyków, naderwane ucho, blizny na twarzy, rękach i plecach, bardzo widoczne cienie pod oczami
Dodatkowo : Wilkołak
Galeony : 296
  Liczba postów : 1006
https://www.czarodzieje.org/t15930-holden-a-thatcher-ii#430782
https://www.czarodzieje.org/t15933-pluszak#430790
https://www.czarodzieje.org/t15929-holden-a-thatcher#430780
Basen wulkaniczny QzgSDG8




Gracz




Basen wulkaniczny Empty


PisanieBasen wulkaniczny Empty Re: Basen wulkaniczny  Basen wulkaniczny EmptyWto Lut 19 2019, 00:05;

Zasada czterech zet zazwyczaj odnosi się do egzaminów, ale może jednak w relacjach międzyludzkich też funkcjonuje, choć na innych zasadach? Zerwać. Zachlać. Zapomnieć. Zabawić się z kimś innym. Coś takiego. O ile w tym pierwszym kolejność pozostaje niezmienna, tak tutaj może zdarzyć się losowa, a przynajmniej ja tak sobie to wszystko interpretuję, żeby poczuć się choć trochę lepiej. Nie do końca działa, a udawanie zadowolonego z życia mi nie wychodzi, więc lekkomyślnie piszę do Lucii, która przychodzi mi jako pierwsza do głowy, gdy zastanawiam się, kogo mógłbym zaczepić. Potem jednak stwierdzam, że to był jednak dobry pomysł, a że mam jakieś dziwne wyczucie co do tego, komu powinienem słać wiadomości, pozostaję przy wersji wyciągnięcia jej gdzieś. Tym razem jednak nie będzie bitwy na śnieżki, łyżew, czy czegoś innego związanego z lodem, bo tego tu mamy pod dostatkiem, a wędrówka do piekła. Albo raczej wnętrza rozżarzonego wulkanu. Nie wiem, co mam ostatnio z tym ogniem. Z jednej strony prześladuje mnie i mam go dosyć, z drugiej strony coraz bardziej fascynuje. Mam do wyboru śnieg – wodę, albo płomienie. Cudownie, lepiej z pewnością nie mogło być. Utonąć, czy dać się spalić?
Lawa daje przyjemne ciepło, które nijak nie pasuje do wszechobecnego chłodu, jaki panuje w tej okolicy. Trzymam się blisko basenu, nadal jednak do niego nie wchodząc i czekam z rękami wciśniętymi w kieszenie, licząc na to, że nie stoję tu bez powodu i mi się to jednak opłaci. Dziwne, że nie ma tu aż takich tłumów, jak na wszystkich okolicznych plażach, zważywszy na to, że poza domkami to chyba jedyne miejsce, gdzie jest w miarę c i e p ł o. A ja tęsknię za tymi chwilami, kiedy słońce ogrzewało twarz promieniami i nie ciekły ze mnie lodowate strugi wody od kontaktu z morzem lub śniegiem. Jestem wściekły i choć zmęczony udawaniem, muszę się po raz kolejny ogarnąć. Zero marudzenia, zero rozpaczania. Zapomnieć.

@Lucia S. Ritcher
Powrót do góry Go down


Lucia S. Ritcher
Lucia S. Ritcher

Absolwent Gryffindoru
Rok Nauki : II
Wiek : 24
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 175 cm
C. szczególne : piegi
Galeony : 28
  Liczba postów : 268
https://www.czarodzieje.org/t17072-lucia-s-ritcher
https://www.czarodzieje.org/t17074-little-devil#476651
https://www.czarodzieje.org/t17073-lucia-s-ritcher
Basen wulkaniczny QzgSDG8




Gracz




Basen wulkaniczny Empty


PisanieBasen wulkaniczny Empty Re: Basen wulkaniczny  Basen wulkaniczny EmptyCzw Lut 21 2019, 17:16;

Zapomnienie nie było takim łatwym pojęciem... Nie wszyscy opanowali tę sztukę, a szczególną trudność miały osoby, które posiadały coś takiego jak sumienie. Czy była potworem, skoro nie wywoływało to w niej żadnych podniosłych uczuć? Żadnego wewnętrznego wzburzenia, do wykorzystywania własnej osoby w tak niskim i niebożym celu? Lucia to zadziwiająca istota, której ona sama już nie analizowała. Nie było ku temu sensu ani konkretnego celu. Radziła sobie do tej pory, czy coś kiedykolwiek się zmieni? Jako osoba, o delikatnej mani kontroli nad swoim losem, pragnęła jakieś zmiany... Może również odskoczni po niespodziewanym spotkaniu tuż przed wyjazdem?
Kiedy otrzymała list od Holden'a, jedyna uśmiechnęła się do siebie. Poczciwy Gryfon, który wywołuje jedynie takie uczucia. Ciepłe. Niemal robiło jej się przykro na myśl, z jakim zamiarem ruszyła na spotkanie z nim. Swoją drogą, wybrał dosyć osobliwe miejsce. Nie udała się tam podczas swojej poprzedniej wycieczki z współlokatorkami. Dziewczyny niekoniecznie chciały zaglądać w ten rewir. Jednak jej zziębnięte kości potrzebowały ciepła. Szczególnie takiego.
Widząc postać chłopaka, zakradła się do niego po cichu, a kiedy była dostatecznie blisko... Objęła jego ramiona i oparła podbródek na lewym ramieniu.-Holden! Uważaj, bo wpadniesz bez odpowiedniego kombinezonu.-Uśmiechnęła się szeroko i spojrzała na swojego towarzysza. Zadawanie zbędnych pytań nie leżało w jej naturze, może dlatego była dobrym towarzystwem?
Ile to potrwa, chwila, dwie? Godzina? Na jak długo zdoła odciągnąć jego myśli od nieprzyjemnego tematu? Cóż, to już jej zadanie. Pytanie powinno brzmieć, jak mocno on tego pragnął?
Powrót do góry Go down


Holden A. Thatcher II
Holden A. Thatcher II

Absolwent Gryffindoru
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 25
Czystość Krwi : 25%
Wzrost : 175
C. szczególne : anorektycznie chudy, ma kilka tatuaży i kolczyków, naderwane ucho, blizny na twarzy, rękach i plecach, bardzo widoczne cienie pod oczami
Dodatkowo : Wilkołak
Galeony : 296
  Liczba postów : 1006
https://www.czarodzieje.org/t15930-holden-a-thatcher-ii#430782
https://www.czarodzieje.org/t15933-pluszak#430790
https://www.czarodzieje.org/t15929-holden-a-thatcher#430780
Basen wulkaniczny QzgSDG8




Gracz




Basen wulkaniczny Empty


PisanieBasen wulkaniczny Empty Re: Basen wulkaniczny  Basen wulkaniczny EmptySro Lut 27 2019, 18:53;

Dym unosi się z bulgoczącej lawy, sprawiając, że jest tu dosyć duszno. Miejsce pozostaje jednak na tyle hipnotyzujące, że nie chcę stąd wychodzić, a basen pełen płynnego ognia przyciąga mój wzrok, chciwy uwagi każdego przechodnia. Jest trochę jak krwiożercza bestia, kusząca swoją urodą i pożerająca tych, którzy stracą czujność.
Lucia pojawia się znikąd, obejmując mnie od tyłu, przez co zaczyna jeszcze bardziej pasować do mojej wizji tego niecodziennego otoczenia. Kiedy opiera głowę na moim ramieniu, przekręcam swoją tak, by na nią spojrzeć chociaż kątem oka i przez przypadek trącam jej nos swoim.
- Skąd pewność, że nie wypiłem eliksiru? – pytam, odwzajemniając uśmiech, ale zaraz coś sobie uświadamiam: - Tylko nie próbuj mnie tam wepchnąć.
Dodaję to tak dla pewności, bo prawdą jest, że tak naprawdę nic jeszcze nie wypiłem, nieważne czy chodzi o miksturę na ognioodporność, alkohol czy zwykłą szklankę wody. Coś by się jednak przydało, biorąc pod uwagę panującą tu parnotę, chociaż moje ciało wydaje się wdzięczne za odrobinę ciepła po tych kilku dniach ciągłego zamarzania i przemoknięcia. Chociaż jeśli kolejne moje ubrania ulegną samozapłonowi, chyba się w końcu załamię. Albo zacznę chodzić jak krasnoludy, bo wydaje mi się, że ich bezguście niezbyt podoba się płomieniom i dzięki temu nadal mogą spacerować po wyspie w pełnym odzieniu.
- Gotowa na randkę z wulkanem? – żartuję i chwytam jej ręce, rozplatając z uścisku, żebym mógł się odwrócić i w końcu normalnie na nią spojrzeć. Piegi pokrywające twarz Lucii są jeszcze wyraźniejsze w pomarańczowym blasku pomieszczenia, wygrywając konkurencję o uwagę z basenem pełnym lawy. A gdyby tak połączyć ze sobą te dwa elementy?
Powrót do góry Go down


Lucia S. Ritcher
Lucia S. Ritcher

Absolwent Gryffindoru
Rok Nauki : II
Wiek : 24
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 175 cm
C. szczególne : piegi
Galeony : 28
  Liczba postów : 268
https://www.czarodzieje.org/t17072-lucia-s-ritcher
https://www.czarodzieje.org/t17074-little-devil#476651
https://www.czarodzieje.org/t17073-lucia-s-ritcher
Basen wulkaniczny QzgSDG8




Gracz




Basen wulkaniczny Empty


PisanieBasen wulkaniczny Empty Re: Basen wulkaniczny  Basen wulkaniczny EmptySro Mar 06 2019, 20:12;

Czyli jej skromna osoba idealnie odzwierciedla urok tego miejsca. Przynajmniej można tak uważać, bazując na sposobie, w jaki opisał je chłopak. Powinna się tutaj czuć lepiej niż w domu. O zgrozo, nawet jej ojciec by stwierdził, że to perfekcyjne legowisko dla kogoś jej pokroju. W końcu wyszła z najobrzydliwszych czeluści podziemia lub jak lubił je zwać, piekła.
Uśmiechnęła się do niego lubieżnie. Tak, jej usta potrafiły wygiąć się pod nienaturalnym kątem tak, że wcale nie były już takie ładne. Oczywiście, że nie próbowałaby go tam wrzucić... Był zbyt delikatny jak na taki rodzaj tortur... Poza tym nie wykorzystała go jeszcze w sposób, w który pragnęła jej egoistyczna duszyczka. Bezinteresowność ze strony Luci? Rzadko spotykane zjawisko. -Słodki jesteś.-Wywróciła teatralnie oczyma, jakby sugerując, że wcale nie miała nic takiego na myśli... Jednak kto ją tam wie, w końcu w głowie tej dziewczyny działo się naprawdę wiele rzeczy.
Zadrżała, kiedy opary zaczęły zakradać się w zakamarki jej ubrań. Skóra zaczynała się nagrzewać, powodując, że materiał przyklejał się do jej ciała, a pojedyncze włoski do karku irytująco łaskotały . Uśmiechała się na samą myśl o wypróbowaniu tego miejsca, w końcu nie często ma się okazje kisić w wulkanie. Spojrzała wielkimi oczyma na swojego towarzysza i pokiwała lekko głową, jak mała dziewczynka, która nie może się doczekać, aż zobaczy jak będzie działać nowa zabawka. I ile jej zajmie jej rozwalenie.
Spojrzała na ich złączone dłonie i uniosła sceptycznie brwi.-Zawsze jestem gotowa.-Uśmiechnęła się zachęcająco i zerknęła przez jego ramię na bąble, które głośno wybuchały nad czerwoną powierzchnią. Jej oczy się roziskrzyły, a może zwyczajnie odbijała się w nich lawa?-Wolałabym wypić eliksir... Z pewnością nie chcesz, abym ograniczała się do kombinezonu.-Powiedziała spokojnie, ponownie przenosząc spojrzenie na Holden'a. Miała na twarzy wypisane niewinne intencja, jednak ten uśmiech, który gościł w kącikach jej warg, jak i odbijająca się w jej oczach czerwień psuła ten urok.
Powrót do góry Go down


Holden A. Thatcher II
Holden A. Thatcher II

Absolwent Gryffindoru
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 25
Czystość Krwi : 25%
Wzrost : 175
C. szczególne : anorektycznie chudy, ma kilka tatuaży i kolczyków, naderwane ucho, blizny na twarzy, rękach i plecach, bardzo widoczne cienie pod oczami
Dodatkowo : Wilkołak
Galeony : 296
  Liczba postów : 1006
https://www.czarodzieje.org/t15930-holden-a-thatcher-ii#430782
https://www.czarodzieje.org/t15933-pluszak#430790
https://www.czarodzieje.org/t15929-holden-a-thatcher#430780
Basen wulkaniczny QzgSDG8




Gracz




Basen wulkaniczny Empty


PisanieBasen wulkaniczny Empty Re: Basen wulkaniczny  Basen wulkaniczny EmptySob Mar 23 2019, 23:54;

- Nie rozumiem, po co im w ogóle te kombinezony, skoro eliksir załatwia sprawę - stwierdzam, puszczając dłonie dziewczyny i rozglądam się wokół w poszukiwaniu jakiegoś miejsca, gdzie można by kupić cokolwiek zabezpieczającego, zanim któreś z nas przypadkiem wyląduje w lawie. A znając moje szczęście, prędzej będę to ja, niż Lucia.
Wokół jest strasznie parno, więc ściągam bluzę i przewiązuję ją sobie w pasie, kiedy już znajduję kasę. Jak na taki wypasiony basen i pomysłowość z miksturą, eliksiry są całkiem tanie, co nawet mnie cieszy, bo ostatnio cierpię na brak gotówki. Nie przyznam się jednak do tego, więc wracam do swojej towarzyszki, niosąc w dłoni dwie fiolki - jedną dla niej, a drugą dla mnie.
- Proszę - mówię, podając jej eliksir. Już teraz czuję ekscytację na samą myśl o wskoczeniu do basenu pełnego lawy, chociaż ogień ostatnio bardzo daje mi się we znaki. Straciłem część ubrań, spalonych podczas gry w Durnia i Therię, kilka rzeczy wybuchło mi w twarz, a na ramieniu wciąż mam bliznę po oberwaniu od płomienicy drzewnej, więc chyba jestem szaleńcem, skoro teraz planuję pływać w gorącej lawie. Chociaż czy istnieje coś takiego, jak zimna lawa? Nawet zimne ognie w pewnym momencie parzą w palce, więc lodowa magma nie ma racji bytu. Znając czarodziejów, pewnie wymyśliliby coś równie zmyślnego. Ale mnie na samą myśl jest zimno, także w tym wypadku chyba wybieram jednak ciepło.
Wyciągam korek z fiolki, żeby wypić eliksir. Ma mętny kolor i na dodatek trochę cuchnie smołą, ale czego się nie robi dla dobrej zabawy, czyż nie?
- Smacznego - mówię do Lucii z uśmiechem, choć kiedy unoszę swój napój, krzywię się okropnie, bo smród jest nie do zniesienia i już boję się tego, jak to będzie smakować. Ciekawi mnie jednak reakcja dziewczyny. Przyglądam się jej, nadal trzymając to paskudztwo przy ustach, tak jakbym obawiał się wypić pierwszy, mimo że po prostu interesuje mnie to, jak pomarańczowa poświata tego miejsca odbija się w jej oczach. A piegi na całym jej ciele wydają się przez to jeszcze bardziej widoczne, co tylko przyciąga spojrzenie.
Powrót do góry Go down


Leonardo O. Vin-Eurico
Leonardo O. Vin-Eurico

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 28
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : Ok. 222cm
C. szczególne : Wzrost; blizny na udzie i łopatce; umięśniony
Dodatkowo : animag (grizzly)
Galeony : 4467
  Liczba postów : 2204
http://czarodzieje.forumpolish.com/t13793-leonardo-ovidio-vin-eurico#365517
http://czarodzieje.forumpolish.com/t13807-love-letters#365644
http://czarodzieje.forumpolish.com/t13804-leonardo-ovidio-vin-eurico#365640
https://www.czarodzieje.org/t18322-leonardo-o-vin-eurico-dzienni
Basen wulkaniczny QzgSDG8




Gracz




Basen wulkaniczny Empty


PisanieBasen wulkaniczny Empty Re: Basen wulkaniczny  Basen wulkaniczny EmptyPon Mar 25 2019, 11:52;

/W innym czasie, oczywiście/

Leo dawno nie denerwował się tak, jak teraz. Obie prace wymagały od niego względnego opanowania i trzeba przyznać, że raczej pozytywnie wpływało to na temperamentnego Meksykanina. Wyżyć mógł się zawsze podczas treningów... I był całkiem przekonany, że mu to wystarcza. Poukładał sobie wszystko w głowie i powinno być w porządku... Z Ezrą też powinno być w porządku. Próbowali, Leonardo po raz kolejny mu się podłożył pod nos, tak ochoczo ulegając w kwestii sylwestrowej zabawy. Teraz zaś nie mógł pozbyć się goryczy, która nieustannie przypominała o tym, jak bardzo głupi i naiwny był zarówno wtedy, jak i zawsze. Myślał, że mu przeszło i się niczym nie przejmuje, oczywiście. Że to tylko próba i nie obchodzi go, co się na balu wydarzy. A potem? Całe zamieszanie z Bridget i Basilem, humorki Clarke'a i wszystko co z nim związane sprawiły, że Vin-Eurico miał najzwyczajniej w świecie dość.
Przyjazd na Islandię był beznadziejnym pomysłem.
Model nie mógł się już nawet łudzić, że "przynajmniej Hemah przyjemnie spędza czas" - nie było to możliwe, skoro dookoła jej towarzysza działy się takie cyrki. Zresztą, o swojej racji przekonał się w momencie, w którym usłyszał jak woła za nim i biegnie, porzucając własne kulinarne dzieło.
- Hem, proszę cię, wracaj na lekcję - rzucił jeszcze przez ramię, być może nawet biorąc pod uwagę to, że go posłucha. Nie miałby jej tego za złe, poniekąd tego chciał... Bo przynajmniej mógłby się żałośnie załamywać i nie byłoby mu przed nikim głupio. Peril sprawiała wrażenie stanowczo zbyt twardej, żeby rozpaczać na tak debilne miłostki w jej obecności.
Rzecz w tym, że Leo jeszcze - albo już? - nie zdołał oddać się smutkom, znacznie więcej energii przekierowując na samą złość. Nieistotne czy to było kopnięcie kamyka, czy zaciskanie pięści. Mijane krasnoludy uciekały w popłochu na jego widok, nieprzyzwyczajone do tak postawnych i rozjuszonych gości.
Wulkan wyglądał na świetne miejsce, żeby się z niego rzucić i to wszystko zostawić w cholerę. Leonardo niemal nieświadomie kierował się w tamtą stronę krokiem tak szybkim, że niższe od niego osoby zapewne potrzebowały przejść bardziej w trucht; ale do niego nic nie docierało, kiedy ze wszystkich sił powstrzymywał krzyk i bolesną chęć destrukcji.
- NOSZ KURWA MAĆ - oznajmił ostatecznie, przy czym ciężko stwierdzić z jakiego powodu. Równie denerwowały go same słowa Ezry co fakt, że tak bardzo byłego Gryfona dotknęły.

@Hemah E. L. Peril
Powrót do góry Go down


Lucia S. Ritcher
Lucia S. Ritcher

Absolwent Gryffindoru
Rok Nauki : II
Wiek : 24
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 175 cm
C. szczególne : piegi
Galeony : 28
  Liczba postów : 268
https://www.czarodzieje.org/t17072-lucia-s-ritcher
https://www.czarodzieje.org/t17074-little-devil#476651
https://www.czarodzieje.org/t17073-lucia-s-ritcher
Basen wulkaniczny QzgSDG8




Gracz




Basen wulkaniczny Empty


PisanieBasen wulkaniczny Empty Re: Basen wulkaniczny  Basen wulkaniczny EmptyPon Mar 25 2019, 15:15;

Wzruszyła delikatnie ramionami, jakby wcale nie zastanawiała się nad jego słowami.-Większy dreszczyk emocji? W końcu kombinezon to tylko materiał, który chroni Cię przed lawą.-Powiedziała wpatrując się w sam środek wulkanu, jakby przyciągał ją do siebie jakąś dziwną siłą. Nagle pomyślała, że o wiele zabawniejszą formą spędzenia tego dnia byłoby sprawdzenie każdego kombinezonu, czy aby przypadkiem żaden nie jest uszkodzony. Coś fascynującego było w tym, że człowieka dzieliła cienka granica przed totalnym usmażeniem. Uśmiechnęła się lekko i powędrowała spojrzeniem za Gryfonem, kiedy ten poszedł kupić im po eliksirze. Zapewne gdyby wiedziała, dałaby mu pieniądze za swoją część... Jednak o ile był to mężczyzna, która stawia swoją dumę wysoko, nie odezwała się.
Spokojnie czekała aż podejdzie do niej z eliksirami i odebrała swój. Uśmiechnęła się szeroko.-No to do dna.-Odkręciła koreczek, a choć w pierwszym momencie miała ochotę odrzucić głowę do tyłu i wypuścić to cholerstwo jak najdalej, wypiła zawartość naczynia pospiesznie. Po chwili spojrzała na swoje palce, a że zostawiła grube odzienie gdzieś z indziej, mogła również przyjrzeć dalszej części jej skóry. Nic się nie zmieniło, wyglądali dokładnie tak samo. Podniosła spojrzenie na Holden'a, przyłapując go na wpatrywaniu się w nią. To albo odwaga, albo głupota. Świat należał do jednych i do drugich. Związała włosy w koński ogon, odsunęła się i ściągnęła z siebie spodnie czarne sportowe leginsy oraz koszulkę, zostając w samych stroju, równie czarnym jak cała reszta jej odzienia. Puściła oczko w kierunku chłopaka i wbiegła do wulkanu. Konsystencja była gęsta, dlatego nie wywołało to takiego efektu, jakby zrobiło to w basenie, jednak udało jej się zamoczyć po szyję.
Podniosła palce do góry... Skóra była nienaruszona, nie czuła aby coś pożerało jej ciało... Było o dziwo, przyjemnie, ciepło.-Przeżyłam. Wskakuj.-Zawołała. W pierwszej kolejności nie chciała wyjeżdżać na ferie, jednak z biegiem czasu oraz pod napływem miejsc, które zdążyła odwiedzić, nie żałowała swojej decyzji. Mało kto może się pochwalić, że pływał w wulkanie!
Powrót do góry Go down


Hemah E. L. Peril
Hemah E. L. Peril

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 24
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 175 cm
C. szczególne : Białe włosy, brwi i rzęsy, jasna cera. Akcent cockney. Umięśniona sylwetka. Blizna na jednej brwi po dawnej bójce. Blizny po odmrożeniach na lewej ręce i udach.
Dodatkowo : Prefekt
Galeony : 1140
  Liczba postów : 790
https://www.czarodzieje.org/t16565-help-budowa
https://www.czarodzieje.org/t16590-help-me-mr-postman#458344
https://www.czarodzieje.org/t16566-help-budowa
Basen wulkaniczny QzgSDG8




Gracz




Basen wulkaniczny Empty


PisanieBasen wulkaniczny Empty Re: Basen wulkaniczny  Basen wulkaniczny EmptyPon Mar 25 2019, 17:17;

Ani myślała wracać się na lekcję. Ze wszystkich osób zgromadzonych w kuchni jej akurat najmniej było potrzebne szkolenie z gotowania. Co jej krasnoludy zrobią? Szlaban dadzą? Toż one pierzchały przed Leo jak sarny przed buldożerem. Już widzi, jak będą próbowały wyegzekwować od niego jakieś sankcje za rozlaną zupę. Chociaż Meksykanin, jak tylko opadną z niego emocje, zapewne sam pójdzie przeprosić.
Miała jednak pewne opóźnienie. Zatrzymała się na rzecz Ezry, potem chwilę zgubiła Leo, kiedy szybkim krokiem odszedł za domki. I chociaż Hem nie należała do najniższych kobiet w Hogwarcie, to jednak nogi posiadała krótsze od ćwierć olbrzyma. Siłą rzeczy kawałek dystansu musiała przebiec, zanim zrównała się z chłopakiem. Miękko wskoczyła na jego drogę, wybijając się z jednej nogi i lądując na drugiej. Zatrzymała go poprzez złapanie w pasie i objęcie. Wyżej nie sięgała.
- Wypraszam sobie - wymamrotała w jego mostek. - Nie jestem kurwą.
Odetchnęła, a jeśli Leo się nie szarpał, stała tak w milczeniu jakiś czas, po prostu go przytulając i starając się samą bliskością uspokoić.
- Wiesz... Słyszałam, że denerwowanie się na debili jest jak mszczenie się na własnym zdrowiu za głupotę innych - dodała po chwili, mówiąc dość cicho. Znajduje się w idealnej pozycji na udzielanie podobnych rad. Dziewczyna w tak gorącej wodzie kąpana, że miejscami uznaje przemoc za jedyne racjonalne wyjście. Prawdopodobnie jakby sama wzięła sobie do serca te słowa, wyszłoby z tego tyle samo dobrego.
Odchyliła głowę i spojrzała na jego twarz, a potem otoczenie.
- Domyślam się, że chętnie byś się rzucił z krawędzi wulkanu. Masz coś przeciw, bym ci towarzyszyła? - Spytała z uśmiechem. - Pływanie w lawie to spora atrakcja. Podobno niesamowicie odpręża - odsunęła się i złapała go za dłonie, ciągnąc delikatnie w stronę wejścia na kąpielisko.
Powrót do góry Go down


Sponsored content

Basen wulkaniczny QzgSDG8








Basen wulkaniczny Empty


PisanieBasen wulkaniczny Empty Re: Basen wulkaniczny  Basen wulkaniczny Empty;

Powrót do góry Go down
 

Basen wulkaniczny

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 1 z 1

Pozwolenia na tym forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Czarodzieje :: Basen wulkaniczny JHTDsR7 :: 
reszta świata
 :: 
islandia
-