Szukam prawdy tam, gdzie nie zaprowadzi nas żaden reporter głośnych gazet Wielkiej Brytanii. Zagłębiam się w przemilczane sekrety ważnych osób. Nadstawiam uszy tam, gdzie rodzą się niebezpieczne czasy. Szukam faktów, piszę o tym, co inni wolą przemilczeć. Tropię prawdę.
Tropiciel jest ogólnodostępnym kontem, tajemniczego podróżnika, który regularnie udostępnia na swoim profilu artykuły na temat niewyjaśnionego powstawania obscurusów, czy dziwnych zaburzeń magii. Jego profil jest integralną częścią tegorocznej fabuły. Objaśnia on pewne fabularne założenia rozwoju poszukiwań ukrytych artefaktów, czy tłumaczy historię związaną z ich pojawieniem. Gorąco zachęcamy wszystkich do obserwowania tego tematu i wypatrywania wskazówek.
Ostatnio zmieniony przez Mistrz Gry dnia Nie 26 Lis 2017 - 12:45, w całości zmieniany 1 raz
Czy Wam też zdarzało się, że różdżka odmawiała posłuszeństwa w najmniej odpowiednim momencie, chociażby podczas lekcji transmutacji czy też ćwiczenia pojedynku na obronie przed czarną magią? Odczuwacie każdego dnia zmiany w otaczającym was magicznym polu, niezidentyfikowane drgania powietrza lub niespotykane dotąd zachowania magicznych istot? Jednego ranka bez problemu podgrzewacie wodę w czajniku na herbatę, następnego przypadkowo zamrażacie całą kuchnię? Będziecie zaskoczeni, jeśli powiem Wam, że ta sytuacja nie trwa od wczoraj? Z problemami magicznymi borykamy się w zasadzie od chwili, w której ostatni uczeń opuścił próg zamku w zeszłym roku szkolnym i jak do tej pory zagadka magicznych zakłóceń pozostała nierozwiązana. Czemu w zasadzie z dnia na dzień wszystko zaczyna iść nie po naszej myśli?
Zapewne już wszyscy wiedzą, że bal z okazji Nocy Duchów został przerwany nagłą interwencją Ministerstwa w sprawie pojawienia się na terenie zamku grupki niemagicznych nastolatków. Aresztowano Garetha Hampsona pod zarzutem celowego osłabiania szkolnych barier w celu ujawnienia magii mugolom. Te poważne oskarżenia wynikają jednak z niewiedzy Ministerstwa, nie z faktycznej winy dyrektora. To nie on odpowiada w tej chwili za bariery otaczające zamek, lecz coś zupełnie innego. Coś, czego nikt nie widział na oczy od przeszło dwudziestu lat...
Tajemniczy przedmiot McGonagall
Po wojnie czarodziejów ówczesna dyrektor Hogwartu, Minerva McGonagall stworzyła pewien przedmiot, który miał za zadanie chronić zamek oraz dodatkowo dbać o jego bariery ochronne, by już nigdy nie dopuścić do sytuacji z przeszłości, gdy czarna magia przedarła się przez hogwarckie wrota. Kadra doskonale wiedziała, iż ów przedmiot powstał, jednak nikt nie miał do niego dostępu - Minerva zataiła te informacje ze względów bezpieczeństwa, by nie dostały się w posiadanie osób do nich nieupoważnionych. Mając w perspektywie kilka następnych lat prężnej działalności jako głowa szkoły, wytrwale utrzymywała swój sekret w tajemnicy, licząc prawdopodobnie, że zabierze go ze sobą aż do grobu.
Tak jednak się nie stało. Wieści, które obiegły magiczną społeczność, poważnie zatrzęsły posadami naszego świata. Według uzdrowicieli Minerva McGonagall uległa napaści, wskutek której boryka się obecnie z poważnymi problemami z pamięcią oraz samoświadomością. Stwierdzono, że ten stan u kobiety utrzymywał się już od kilku miesięcy, mimo iż odnaleziono ją zaledwie miesiąc temu. Profesor Hampson podejrzewał, że w grę może wchodzić sprawa owego przedmiotu, lecz nie potrafił zweryfikować swoich podejrzeń. Odwiedziny przy szpitalnym łóżku McGonagall również nie przyniosły żadnego rezultatu, ani nie rozjaśniły sprawy - obecnie kobieta nie pamięta, czy jadła śniadanie tego samego poranka. W towarzystwie większej liczby znaków zapytania niż faktycznych odpowiedzi, stanęliśmy w obliczu niezwykle trudnego zadania.
Mam nadzieję, że wybaczycie mi tak długą nieobecność na wizbooku - zależało mi na zdobyciu jak najrzetelniejszych informacji, aby nie raczyć Was bezpodstawnymi, niesprawdzonymi hipotezami. Poszukiwałem źródeł problemu na własną rękę i trudno ukryć, że kolejne tygodnie bezskutecznych poszukiwań zniechęciłyby zapewne nawet najbardziej wytrwałych czarodziejów. Na szczęście, w skutek niespodziewanego zbiegu okoliczności udało mi się odnaleźć przynajmniej część zapisków profesor McGonagall dotyczących rzeczonego przedmiotu. Niestety zostały one zaszyfrowane, więc trudno podać konkretne szczegóły, na ten moment wiem jednak, że przedmiot ma formę astrolabium, w którym pięć poszczególnych elementów odpowiada (czy też raczej odpowiadało) za różne elementy zabezpieczeń. Wszystko wskazuje, że kradzież miała miejsce wiosną.
Zaginięcie przedmiotów ma wpływ na cały magiczny świat - zaginione części astrolabium trafiły do obrotu na czarnym rynku i prawdopodobnie emanują tajemnicza energia w rożnych miejscach na świecie. Przemierzając świat w poszukiwaniu nowych informacji widziałem okropne rzeczy - w naszym świecie naprawdę źle się dzieje i tylko razem jesteśmy w stanie zapobiec tragedii!
Zaburzenia magii w Afryce
W codziennym życiu każdy z nas ma problem z zaburzeniami magii - pojawiają się one nie tylko w Wielkiej Brytanii, ale również w innych krajach. Najwięcej negatywnych skutków tych zaburzeń - najczęściej w postaci Obskurusów, ale nie tylko - pojawiło się w Hogwarcie oraz w okolicach Londynu. Należy jednak zwrócić uwagę, że w ostatnim czasie tego typu wydarzenia nasiliły się również w północnej Afryce, szczególnie na terenie Sahary. Oprócz łagodniejszych skutków jak chociażby częste występowanie burzy piaskowych na Saharze i niespotykane dotąd migracje świergotników, odnotowano kilka znacznie poważniejszych zdarzeń. W Libii ze względu na coraz częstsze rozszczepienia zawieszono egzaminy na teleportacje i nałożono na transport specjalne środki ostrożności, które doprowadził do paraliżu transportu na terenie całego kraju. W Algierii pojawiło się już kilkaset przypadków wirusowego znikania epidemicznego, którego ze względu na upośledzone działanie eliksiru wiggenowego nie da się całkowicie wyleczyć. Najgorzej wygląda sytuacja w Egipcie - na skutek źle rzuconego zaklęcia Incendio w Mallawi wybuchł pożar, który strawił pół miasta pozostawiając po sobie liczne ofiary, zaś niewielkie miasteczko At-Tur, w sporej części zamieszkane przez czarodziejów, jest terroryzowane przez grupę sfinksów. Przykre konsekwencje zaburzeń dotknęły również położoną w Egipcie szkołę magii - Qahir al-Falak. Na skutek ataku Obskurusa zawaliło się kilka kluczowych dla działania szkoły korytarzy. Co jest przyczyną tak nagłych wypadków?
Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że właśnie tam trzeba rozpocząć poszukiwania zaginionych elementów. Chcę wybrać się tam jak najszybciej będzie to możliwe i wzywam każdego komu zależy na dobrym funkcjonowaniu naszej społeczności do zrobienia tego samego! Musimy wziąć sprawy w swoje ręce! Gdy rząd przymyka oczy udając, że nie widzi w jak trudnej sytuacji jesteśmy, to my, obywatele, jesteśmy jedyną nadzieją!
Serdecznie dziękuję Wam za pomoc w poszukiwaniu oraz obróbce pierwszego elementu artefaktu. Piaski pustyni były nieubłagane i samodzielnie nie dałbym rady podołać temu wyzwaniu. Mam dla Was doskonałą wiadomość - gdy Wy zajmowaliście się odpowiednim szlifowaniem kamienia, ja przyglądałem się wydarzeniom na południu Europy, a finalnie wraz z moimi wiernymi kompanami udałem się do Grecji, gdzie odnalazłem drugi brakujący element. Jesteśmy w połowie drogi do celu i wszystko wskazuje, że niedługo uda mi się namierzyć kolejny artefakt - niestety polowanie będzie znacznie trudniejsze niż się spodziewałem, dlatego niezbędna będzie mi Wasza, jakże nieoceniona pomoc!
Zaburzenia magii w Ameryce Południowej
Choć zaburzenia magii w Wielkiej Brytanii osłabły, to ich widmo towarzyszy nam po dziś dzień. Należy zwrócić uwagę, że w ostatnim czasie tego typu zaburzenia nasiliły się w Ameryce Południowej, ze szczególnym naciskiem na lasy tropikalne. W Wenezuelii dramatycznie rozrastają się tereny zajęte przez połacie trującego szczwołu plamistego. W brazylijskiej szkole magii Soletrar doszło do zaburzenia barier chroniących budynek przed deszczami tropikalnymi, co doprowadziło do całkowitego zalania terenów szkolnych - obecnie zajęcia są zawieszone. Najgorzej sytuacja ma się w Kolumbii, gdzie oprócz licznych klęsk żywiołowych doszło do intensyfikacji ataków śmierciotul - jest to o tyle dziwne, że stworzenia te mimo swojej grozy, dotąd rzadko opuszczały tereny lasów tropikalnych. Najprawdopodobniej śmierć poprzez atak śmierciotuli poniósł kolumbijski minister magii Pablo Vallejo Mebarak, ale z racji na brak śladów, typowy dla zabicia przez to stworzenie, został on uznany za zaginionego. Mimo pory deszczowej sporą część kraju dręczy susza, która doprowadziła do spalenia większej części miasta Yopal w prowincji Casanare.
Biorąc pod uwagę, że podobne zdarzenia miały miejsce w Egipcie i Grecji, gdzie odkryliśmy dotychczasowe elementy, jestem niemal pewien, że trzeci artefakt znajduje się w kolumbijskich lasach tropikalnych. Wzywam Was, wszyscy świadomi obywatele czarodziejskiej społeczności, do udziału w kolejnej wyprawie, podczas której odnajdziemy następny przedmiot! Jak zapewne zdążyliście dostrzec - zaburzenia magii dzięki naszym staraniom już osłabły, jednak jeśli nie wyeliminujemy ich całkowicie, może się to skończyć tragicznie dla całego czarodziejskiego świata!
Dzięki Waszej pomocy udało się odnaleźć fragment artefaktu znajdujący się w Kolumbii - w tym samym czasie ja zajmowałem się przemierzaniem Gór Skalistych w poszukiwaniu czwartego elementu. Po tych wyprawach byliśmy już bardzo blisko celu, lecz zagadka związana z odnalezieniem ostatniego brakującego elementu wydawała się wciąż nie do rozwiązania. Po długich rozmyślaniach sięgnąłem w do źródła problemu przypominając sobie sytuację, w której po raz pierwszy mieliśmy do czynienia z narodzinami obskurusa. Tak, jak już się pewnie domyślacie - ostatni fragment artefaktu znajdował się tuż pod naszym nosem, w okolicach Londynu, tam gdzie odbywał się festiwal muzyczny. Dotrwaliśmy do końca. Artefakt znów może chronić Hogwart i całą naszą społeczność.
Wszystko wraca do normy
Złożenie artefaktu w całość powoli przywraca ład w magicznym świecie - z dnia na dzień zakłócenia magii słabną i wszystko wskazuję na to, że wkrótce zanikną zupełnie. Ministerstwo Magii wciąż nie chce uwierzyć w moją wersję wydarzeń i szuka winnych całej tej sytuacji, lekceważąc realną przyczynę zaburzeń - stąd w najbliższych dniach odbędzie się powszechne sprawdzanie różdżek. Całe szczęście, że realne zagrożenie już za nami, bo w innym wypadku tego typu działania mogłyby tylko zaszkodzić naszej sprawie. Z dobrych wiadomości: Profesor Gareth Hampson został uniewinniony i z początkiem kwietnia wróci do pełnienia funkcji dyrektora Szkoły Magii i Czarodziejstwa w Hogwarcie. Wraz z połączeniem poszczególnych elementów artefaktu znacznie poprawie uległ stan zdrowia profesor Minervy McGonagall, która powoli odzyskuje pamięć. Jak wskazują moje źródła wszystko wskazuje na to, że profesor McGonagall opuści szpital Świętego Munga już za kilka tygodni.
Z mojej strony to tyle - dziękuję Wam wszystkim za długie miesiące współpracy. Miejmy nadzieję, że nie spotkamy się już w takich okolicznościach...