Ostatnio zmieniony przez Elaine J. Swansea dnia Sro Lip 31 2024, 19:32, w całości zmieniany 5 razy
Autor
Wiadomość
Riley Fairwyn
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 26
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 185cm
C. szczególne : cała górna lewa strona mojego ciała jest poparzona - ukrywam to za pomocą metamorfomagii; liczne blizny na dłoniach; blizna po dziobie bystroducha przebiegająca przez całą szerokość pleców
Wiadomość dostarczył patronus w postaci surykatki, który przemówił głosem Rileya przekazując wiadomość słownie
Droga Elaine,
bardzo chętnie się z Tobą zobaczę. Chyba wiem o którym miejscu mówisz. Od czasu otwarcia jeszcze tam nie byłem, więc tym bardziej z chęcią skorzystam z zaproszenia. Będę czekał we wskazanym miejscu.
Nic dziwnego, że się zdenerwowałaś. Coś mogło się komuś stać i powinniśmy o tym wiedzieć, zanim wyciągnęliśmy różdżki. Nie musisz mi nic rekompensować. Wiesz, że z tobą zawsze zjem ciasto, kochanie. Opowiem Ci jak to wszystko wyglądało, może przestaniesz mieć takie złe zdanie o Fire.
Kocham mocniej, Gabriel.
Pandora J. Doux
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 23
Czystość Krwi : 25%
Wzrost : 161
C. szczególne : Piegi, wyraźne kości policzkowe, błędy językowe i silny akcent
Ja bym chciała Tobie bardzo podziękować za mapę! Ona jest dużo przydatna i ja już nie gubię się tak w zamku (najgorsze były schody!). Nie zdążyłam jeszcze być w Hogsmeade, więc zamiast zapłacić za prezent, zrobiłam go sama (przy mało pomocy skrzatów). Nie wiem jak Wy to nazywacie, ale po czeski jest to perník. Smacznego!
Pandora
PS. Mam nadzieję, że Tobie nie przeszkadza, że jest czekoladowy i wegański
///Ps. Nie chciałam używać słówka "piernik", bo angielski "gingerbread" oznacza pierniczki jako ciasteczka, a nie jako ciasto, które zrobiła Panda.
Elijah J. Swansea
Wiek : 24
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 183 cm
C. szczególne : znamię na karku odporne na metamorfo; okulary do czytania, na szyi drewniana zawieszka w kształcie aparatu fotograficznego. Na prawym przedramieniu wielka i paskudna blizna, ukrywana metamorfomagią i ubraniami
Właśnie dostałem sowę od rodziców i nie mam pojęcia co ze sobą zrobić. Nie wiem czy jesteś mi w stanie odpisać, ale jeśli tak, to błagam, napisz mi czy wszystko jest w porządku. Tata mówi, że tak, ale sam już nie wiem czy mu wierzę. Wiedz, że już się pakuję i przyjadę do Ciebie tak szybko jak to tylko możliwe! Nigdy nie wybaczę sobie, że nie było mnie przy Tobie.
Elio
Elijah J. Swansea
Wiek : 24
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 183 cm
C. szczególne : znamię na karku odporne na metamorfo; okulary do czytania, na szyi drewniana zawieszka w kształcie aparatu fotograficznego. Na prawym przedramieniu wielka i paskudna blizna, ukrywana metamorfomagią i ubraniami
Moja złamana ręka to zdecydowanie co innego niż Twoja złamana ręka! Poza tym ja złamałem swoją, wpadając jak idiota do dołu będącego pułapką, a Ciebie... Ciebie... Nie umiem sobie tego nawet wyobrazić. Podobnie jak nie potrafię sobie wyobrazić, że miałby postawić dobro kariery przed Twoim... Przestałem się pakować, przysięgam, ale tylko dlatego, że mnie o to poprosiłaś. Wiedz, że ani trochę się z tym nie zgadzam. Nic na świecie nie jest dla mnie równe ważne co Ty.
Czy ten... czy on Cię skrzywdził? Wiesz co mam na myśli.
Czy Éléonore jest przy Tobie? Przekaż jej, proszę, by w moim imieniu zrobiła Ci rozgrzewającą herbatę.
Zmartwiony i pomarszczony
Elio
Elijah J. Swansea
Wiek : 24
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 183 cm
C. szczególne : znamię na karku odporne na metamorfo; okulary do czytania, na szyi drewniana zawieszka w kształcie aparatu fotograficznego. Na prawym przedramieniu wielka i paskudna blizna, ukrywana metamorfomagią i ubraniami
Będę musiał obsypać tę kobietę złotem i czymkolwiek tylko zechce. Uratowała Cię i tym samym uratowała też mnie. Nie wiem jak jej się odwdzięczę. Niechętnie przyznaję, że Rileyowi również jestem sporo winny... dobrze, że odnajdujesz w nim wsparcie, chociaż i tak jestem zdania, że w takich chwilach najważniejsze jest wsparcie rodziny. Nikt nie zadba o Ciebie tak, jak Swansea.
Przesyłam Ci upragnione zdjęcie, mam nadzieję, że sprawi, że się uśmiechniesz.
Tak, zostawiłaś, oddam ci w szkole. A Nate niestety był. Jest moim sąsiadem, przepraszam, że cię nie uprzedziłam, ale naprawdę nie sądziłam, że może się pojawić. A dziwne, powinnam być już nauczona doświadczeniem. To był dziwny wieczór. Wybacz, że puściłam cię samą, dobrze że Elijah się tobą zajął. Mam nadzieje, że umówimy się kiedyś na normalne, miłe spotkanie, spokojne i bez przygód. Dziękuje za komplement,
Chciałabym Cię odwiedzić. Sprawdzić jak się czujesz. Skoro nie mogę, napisz mi, czy wszyscy o Ciebie dobrze dbają? Spotkamy się jak wrócisz do szkoły? Chciałabym zobaczyć, ze wszystko w porządku.
Wiem tylko o ręce i o tym, że odpoczywasz w domu. Ale możemy porozmawiać o rzeczach przyjemniejszych. Albo pomilczeć razem. Jeśli lubisz milczeć. Mój pobyt w Hogsmeade byłby nielegalny. Może spotkamy się w szkole? Mam pewną myśl. Tylko nie jestem pewna, czy tak można... czy musisz odjąć mi punkty jak zrobimy coś, czego nie możemy zrobić? Jeśli tak, zapomnij, że spytałam. Wymyślę coś innego. Nie mogę wypaść gorzej niż Faworek.
Ces
Pandora J. Doux
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 23
Czystość Krwi : 25%
Wzrost : 161
C. szczególne : Piegi, wyraźne kości policzkowe, błędy językowe i silny akcent
Ja dostałam mapę prosto od Moe, więc oczywiście ja jej też już bardzo dziękowałam. Wy obie dużo mi pomogłyście odkąd przyjechałam do Hogwartu, dając mi swoje oparcie i miłe słowa. Gdybym ja wiedziała, że Ty jesteś z rodziną, to bym dodała więcej kawałków! Czy Elijah też próbował pernika? Jak Ty możesz to pozdrów wszystkich ode mnie. Ja poznałam jeszcze waszą kuzynkę, Caelestine i ona opowiadała mi jeszcze o... Cassiusie? To musi być przyjemne, że was jest tak dużo w jednym miejscu. Ja nie mogę już czekać, aż się zobaczymy. Chcę Cię lepiej poznać i po to potrzebuję dużo z Tobą rozmawiać. Dziękuję za miłe słowa i ja chętnie porwę Cię na zakupy do Hogsmeade. Ja mam nadzieję, że u Ciebie wszystko dobrze i że te straszne rzeczy, które ja słyszę, to są tylko plotki. Ja się martwiłam, gdy Ty nie odpisałaś mi od razu, a Elijaha nie było w szkole. Dużo dobrego i zdrowia!
Mamy zaszczyt zaprosić Pannę na uroczyste spotkanie z okazji zaręczyn Emily i Nathaniela, które odbędzie się 18 października o godzinie 18:00. Będziemy wyczekiwać Panny w rezydencji Rowle w Londynie. Liczymy na Panny obecność i zachęcamy do przyjścia z osobą towarzyszącą.
Rodziny Rowle & Bloodworth
Cassius Swansea
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 24
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 185cm
C. szczególne : Niewielkie blizny łobuza weterana, dość często ma ślady farby na dłoniach. Na lewej dłoni nosi prostą i cienką złotą obrączkę.
Widzisz, a ja wiem czemu. Wujo liczy na to, że wreszcie w naszej galerii będziemy mogli zorganizować wystawę samych szkiców. Oboje jesteśmy przekonani, że uczyniłabyś ją prześwietną. Wchodzisz w to, kruszynko? Słucham? Wydawało mi się, że źle przeczytałem. Jak to zajmiesz się formalnościami? Nie wygłupiaj się! Od tego mamy ludzi spoza grona. Elijah mógłby przerzucać papiery, ale Tobie na to nie pozwolę! Ela, możesz przeprowadzić szturm dzisiaj wieczorem. Nawet zostawię ci otwarte drzwi i posprzątam na stoliku, może być?
Cassius
Cassius Swansea
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 24
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 185cm
C. szczególne : Niewielkie blizny łobuza weterana, dość często ma ślady farby na dłoniach. Na lewej dłoni nosi prostą i cienką złotą obrączkę.
rozkojarzona? Kto śmie cię rozpraszać, gwiazdeczko. Daj mi tylko znak, a zajmę się twoim problemem raz na zawsze. Kiepsko, przestań. Nigdy nie rysowałaś kiepsko, nawet jak miałaś ledwie pięć lat i dostałaś swój pierwszy, profesjonalny ołówek. Może porysujesz ze mną? Nie robiłem tego od lat, ale dla ciebie jestem skłonny przypomnieć sobie jak trzyma się coś innego niż pędzel. Jeszcze wyjdzie na to, że to ty będziesz ćwiczyć ze mną. Masz ochotę? Skoro już i tak każesz mi sprzątać łóżko (chociaż nie wiem po co), możemy się w nim umościć ze szkicownikami.
Ciepłe słowo w liście grozi pożarem. Pokażę ci jak się za tobą stęskniłem, gdy się zobaczymy, chociaż ranisz mnie trochę swoją niedomyślnością. Jakże mógłbym za TOBĄ nie tęsknić?
Cassius
Cassius Swansea
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 24
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 185cm
C. szczególne : Niewielkie blizny łobuza weterana, dość często ma ślady farby na dłoniach. Na lewej dłoni nosi prostą i cienką złotą obrączkę.
C. szczególne : Ciepłe spojrzenie, zapach cynamonu i Błękitnych Gryfów/mugolskich fajek; łatwy do wywołania uśmiech; czasem da się wypatrzeć malinkę czy dwie (jedna to tatuaż przy obojczyku); ciepły, niski głos i raczej spokojne tempo mówienia, tatuaże (dziennik); pierścionek zaręczynowy
Na wstępie proszę wybaczyć, że tyle czasu zabrała mi odpowiedź na Panny list. Walczyła we mnie profesjonalna i prywatna strona - jak widać, wygrała ta druga. Bardzo dobrze Panią pamiętam, nie powinnam tego mówić (a tym bardziej przyznawać się do tego na pergaminie), ale tamten wieczór chyba na zawsze zostanie w mojej pamięci. Proszę jednak nie czuć się zobowiązaną mi dziękować, otóż zrobiłam to, czy uczyniłby każdy na moim miejscu. Proszę mi zaufać. Jestem pewna, że jest Pani utalentowaną czarownicą i nieocenione było dla mnie Panny wsparcie. Proszę również pamiętać, że to przezorność i noszenie w torebce niezbędnego eliksiru uratowało Twoje życie.
Mam nadzieję, że w pełni wróciła Pani do zdrowia oraz, że nie zostaną Pani żadne trwałe blizny. Zarówno te na ciele, jak i psychice. Mogę Pannę zapewnić, że ze strony Ministerstwa Magii zrobiliśmy wszystko, by człowiek, który tamtej nocy odważył się podnieść na Panią różdżkę, poniósł wszelką odpowiedzialność za swoje czyny.
Ps. Dziękuję za podarek, jednak znowu zaznaczę, że żadne prezenty nie są warte tyle, co świadomość, że ma się Pani lepiej.
Ps 2. Nie wiem czy powinnam to proponować, jednak gdyby kiedykolwiek poczuła Pani chęć, by potrenować samoobronę, to zna Pani już mój adres. Nawet nie chcę wiedzieć, jakim sposobem go Pani zdobyła.
Hokus pokus czary mary, Edgar Fairwyn to Twój stary! Jeśli to przeczytałeś to jutro obudzisz się w łóżku nauczyciela run. Jeśli chcesz temu zapobiec wyślij sowę z tym łańcuszkiem do 4 znajomych!
Skyler Schuester
Wiek : 24
Czystość Krwi : 10%
Wzrost : 179 i PÓŁ!
C. szczególne : Ciepłe spojrzenie, zapach cynamonu i Błękitnych Gryfów/mugolskich fajek; łatwy do wywołania uśmiech; czasem da się wypatrzeć malinkę czy dwie (jedna to tatuaż przy obojczyku); ciepły, niski głos i raczej spokojne tempo mówienia, tatuaże (dziennik); pierścionek zaręczynowy
Zdajesz sobie czasem sprawę jak bardzo jesteś kochana? Sama Twoja troska poprawiła mi humor, naprawdę. Więc możesz już przestać się martwić. Ale muszę przyznać, że jesteś dobrą obserwatorką. RzucamOgraniczam palenie, więc mogę wyglądać na rozdrażnionego. Kilka spraw mnie martwi, kilka rzeczy motywuje, żeby położyć się spać "za godzinę", ale radzę sobie. Naprawdę. Mam wokół siebie wiele dobrych osób. Przynajmniej tych, których nie zdążyłem jeszcze do siebie zniechęcić. Dziękuję, Ela.
Sky
Skyler Schuester
Wiek : 24
Czystość Krwi : 10%
Wzrost : 179 i PÓŁ!
C. szczególne : Ciepłe spojrzenie, zapach cynamonu i Błękitnych Gryfów/mugolskich fajek; łatwy do wywołania uśmiech; czasem da się wypatrzeć malinkę czy dwie (jedna to tatuaż przy obojczyku); ciepły, niski głos i raczej spokojne tempo mówienia, tatuaże (dziennik); pierścionek zaręczynowy
Czy cukier to zdrowszy zamiennik? Bo jak tak dalej pójdzie, to już nie będę puchaty, a puszysty.
Wiem, że zawsze mogę liczyć na Twoją radę, Ela. Ale nie wiem czy jest coś co faktycznie mogę zrobić, żeby naprawić to, co z takim rozmachem zepsułem. Matt przyjął chyba nasze zerwanie gorzej, niż się tego spodziewałem. Jego przyjaciel, a mój... Chyba już teraz tylko współlokator, też nie za dobrze odebrał prawdę o naszym związku. Nie dziwię mu się, bo go okłamałem i zamiast mu to wszystko chociaż później wytłumaczyć, to go po prostu unikałem. Więc chyba jednak nie jestem takim cudownym Puchonem. I samolubnie mam nadzieję, że ten tajemniczy Pan tego nie zauważy. A z drugiej stron chcę żeby wiedział o mnie wszystko.
Sky
Riley Fairwyn
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 26
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 185cm
C. szczególne : cała górna lewa strona mojego ciała jest poparzona - ukrywam to za pomocą metamorfomagii; liczne blizny na dłoniach; blizna po dziobie bystroducha przebiegająca przez całą szerokość pleców
na wizzbooka? Niekoniecznie, ale do wymienienia kilku wiadomości na wizzengerze na szczęście nie muszę aktualizować profilu, więc czemu by nie spróbować. Czytałem to wydanie Proroka! W sumie, sporo w tym prawdy. Wizzenger działa trochę szybciej, niż sowia poczta, a w tych czasach czas to pieniądz, chociaż mnie nic nigdy nie zastąpi mojej ukochanej sowy. Mam go od pierwszej klasy i przeżyliśmy ze sobą wiele wspaniałych chwil w porównaniu do wizza. Poza tym wciąż nie mam pojęcia jak dociera się do niektórych funkcji.
Voralberg wilkołakiem? W sumie… wygląda mi na takiego. Pamiętasz jak wyglądał na wychowawczej? Jakby właśnie wstał z grobu, a za kilka dni miała być pełnia! Może Mefisto wie coś więcej na ten temat?
Ugh, nic mi nie mów nawet. Szkoda, że nie poznaliśmy się lepiej kilka lat temu, kiedy nie mieliśmy jeszcze odznak. Mielibyśmy wtedy dla siebie całe te leniwe popołudnia… Musimy sobie wyznaczyć co najmniej jeden dzień dla siebie w tygodniu roboczym, bo oszalejemy.
Dzięki, że pytasz, już dużo lepiej. Po treningu poszedłem do znajomego specjalisty od uzdrawiania. On poradził sobie z tym w sekundę. Szczerze mówiąc, ja sam tego nie rozumiem… patrzył na mnie jakoś tak nieprzyjaźnie, a potem rzucił tą piłką tak znienacka. Może tylko mi się to zdawało i nie miał nic złego na myśli? Nie mam pojęcia. Zakochał się w Pandorze? Powiedziałbym, że jest szybki, ale wtedy podważyłbym też naszą znajomość. Najwidoczniej macie coś w sobie, tak łatwo was kochać. Może też musicie wygospodarować dla siebie trochę więcej czasu? Daj mi znać kiedy, może ustawie was razem na patrolu? Nie będzie mógł wtedy uciekać do Pandory.
Zawsze służę dobrym słowem.
„Miłość zmienia oblicze świata, a świat zorganizowany przez miłość zmienia nas samych.”
Jasne! Babski wieczór to świetny pomysł. I zdecydowanie bez alkoholu. Co prawda nie wiem, czy coś takiego da się odreagować bez alkoholu, ale spróbujmy. U mnie, u ciebie?
Em
Riley Fairwyn
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 26
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 185cm
C. szczególne : cała górna lewa strona mojego ciała jest poparzona - ukrywam to za pomocą metamorfomagii; liczne blizny na dłoniach; blizna po dziobie bystroducha przebiegająca przez całą szerokość pleców
to może... może mógłbym przyjść do waszej galerii po pracy? Poprzeszkadzałbym Pomógłbym ci trochę. Czym w ogóle się tam zajmujesz? Mam nadzieję, że rysujesz, bo twoje prace z pewnością są warte rozwieszenia na wystawie. Chociaż wtedy praca nie byłaby chyba aż tak ciężka?
Hej, może uda mi się go wybadać. Voralberg zaproponował mi korepetycje... z lęków przed ogniem. Korci mnie, żeby umówić się z nim na spotkanie w dzień, w który wypada pełnia.
Szczerze mówiąc nie wiem co ci na to odpowiedzieć. Nie mam rodzeństwa, tylko dziesiątki kuzynów, o których chyba nigdy nie zdarzyło mi się być zazdrosnym.
Jak to nie wypisze? Kurcze, moje plany legły w gruzach, a już miałem nadzieję na grudniowe l4 celem zachowania zdrowych zmysłów. Może posymuluję trochę depresje? Jestem pewien, że dałbym radę. Ale tylko wtedy jeśli mi obiecasz, że podzielisz się swoim pozostałym po mnie czasem wyłącznie z bratem.
Riley
Riley Fairwyn
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 26
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 185cm
C. szczególne : cała górna lewa strona mojego ciała jest poparzona - ukrywam to za pomocą metamorfomagii; liczne blizny na dłoniach; blizna po dziobie bystroducha przebiegająca przez całą szerokość pleców
Nikt mnie nawet nie zauważy. Nie macie jakiegoś kuzyna, który rzadko przychodzi do galerii, a pod którego mógłbym się podszyć? Na pewno macie. Wystarczy mi zdjęcie, z resztą jakoś sobie poradzę. Przyjdę, bo mogę i chcę. Nawet, jeśli bym nie mógł to i tak bym przyszedł i chętnie połączę te dwa plany. Tylko, że teraz jest już zimno i chyba nie mam pomysłu na spędzanie weekendu poza Doliną… tylko lasy mi w głowie. Chyba, że masz ochotę na jakiś dalszy wyjazd? Jestem pewien, że na wyspach kanaryjskich jest teraz ciepło. Czy może miałaś coś konkretnego na myśli?
Byłem na jego lekcji. Wyczarował nam jakieś skrzynki, a z mojej (oczywiście) wyskoczyło coś co się paliło. Nie jest głupi, dodał dwa do dwóch, a po zajęciach zaoferował się, że mi pomoże. Nie wiem co powinienem mu odpowiedzieć. Z jednej strony skoro to zaproponował to może ma w tym jakieś doświadczenie i warto skorzystać? Ja chyba… chyba faktycznie potrzebuje z tym czyjejś pomocy… Oczywiście, że mówię o wieczorze, właśnie w tym sęk. Odmówi mi, jeżeli jest wilkołakiem!
Och, koniec z brązem? W zasadzie, nie mam nic przeciwko. W każdym kolorze ci ładnie, nawet w różowym! Tylko nie symuluj, nie ma potrzeby. Starczy, jeżeli jedno z nas już będzie nieobowiązkowe. Na Merlina, znowu trening? Może jednak przejdę do rezerwy… chociaż, a może warto? Może wreszcie przy tych intensywnych treningach wyrobię sobie kaloryfer do wakacji? Nie żeby prościej było metamorfomagią. Rozgrzeje cię jak już przymarzniemy do murawy. Nasz skrzat umie zaparzyć cudowną herbatę z cytryną!
Ooo bardzo żałuje, że nie możesz powiedzieć, teraz będzie skręcać mnie z ciekawości! Jak to był zaskoczony? To naprawdę nie ma sensu, a im bardziej jesteś przekonana o tym, że to ma ten sens tym bardziej nie rozumiem.