Drogi Jamesie,

Z całego serca gratuluję Ci posady prefekta! Mam nadzieję, że nasza współpraca na tym polu będzie nie gorsza niż na boisku. Cieszę się, że będę mieć u swojego boku osobę, która w razie problemów, wie jak poradzić sobie z niesfornymi uczniami i studentami. Jeśli będziesz potrzebował pomocy śmiało do mnie pisz.

James,

Cieszy mnie Twój entuzjazm i zaangażowanie. Pamiętaj jednak, że nie do końca powinniśmy nadużywać swojej władzy! Mamy zdyscyplinować Slytherin, ale nie przynosić mu hańby!
Jestem jednak świadoma, że czasem trzeba użyć nieco bardziej dosadnych środków, by osiągnąć porządek i nie powiem, że jestem temu przeciwna. Chciałbyś spotkać się kiedyś i porozmawiać? Chętnie bym Cię lepiej poznała jeżeli pisana nam jest współpraca.

James,

Cieszę się, że w końcu mam do czynienia z kimś, kto ma choć resztki oleju w głowie. Mam nadzieję, że nasza współpraca będzie tak bezbolesna na jaką się zapowiada.
Oczywiście, że nie jestem przeciwna. Jeżeli tylko podchodzi się do tego z rozwagą! W końcu nie bez powodu posiadamy to, co posiadamy, a w niektórych przypadkach naprawdę nie ma innej opcji przemówienia im do rozumu. Skoro więc sami nie potrafią wyciągać wniosków, trzeba im nieco w tym pomóc.
Nawet jedna by mi wystarczyła. Nie jestem z tych, co jakoś przesadnie lubią świętować, ale skoro nie przyjmujesz odmowy, to takiej nie wystosuję. Co do harmonogramu dyżurów będę wdzięczna, bo nie ukrywam, że mimo teleportacji nie mogę być w pięciu miejscach naraz szczególnie, że zajmuję się jeszcze szkolnymi cieplarniami....
Sobota? Proponuję Ci miejsce prywatne, w którym można spożywać własny alkohol - Lyon. Daj znać co o tym myślisz, to przyszykuję świstoklik.

James,

Miejsce dość nietypowe, wiem, ale tam czuję się najbezpieczniej. Poza tym, każdemu należy się czasem odrobina luksusu!
Czekaj o dziewiątej przy szkolnej bramie.