Czarodzieje
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Share
 

 Łazienka

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
AutorWiadomość


Maili Lanceley
Maili Lanceley

Uczeń Hufflepuff
Rok Nauki : VII
Wiek : 24
Czystość Krwi : 90%
Galeony : 201
  Liczba postów : 236
http://czarodzieje.forumpolish.com/t15401-maili-o-l-lanceley
http://czarodzieje.forumpolish.com/t15407-listy-do-m
http://czarodzieje.forumpolish.com/t15402-maili-o-l-lanceley
Łazienka QzgSDG8




Gracz




Łazienka Empty


PisanieŁazienka Empty Łazienka  Łazienka EmptyNie Gru 03 2017, 21:29;




Łazienka jest duża, przestronna i utrzymana w jasnych barwach. Znajdują się w niej wszystkie niezbędne środki do higieny osobistej, a także te, które służą wyłącznie przyjemnościom, tworząc istną ucztę dla zmysłów. Nigdy nie znajdziesz w niej czegoś zabrudzonego, a ręczniki zawsze pachną świeżością. Znajduje się w niej zaczarowany flet, który gra gdy tylko ktoś znajduje się w łazience. W całym pomieszczeniu unosi się delikatny zapach lawendy.

Powrót do góry Go down


Nessa M. Lanceley
Nessa M. Lanceley

Nauczyciel
Wiek : 25
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 159
Dodatkowo : animag, magia bezróżdżkowa
Galeony : 916
  Liczba postów : 3856
https://www.czarodzieje.org/t15974-nessa-m-lanceley
https://www.czarodzieje.org/t15976-freya-i-korespondencja-dla-panny-lanceley#434018
https://www.czarodzieje.org/t15975-nessa-m-lanceley#433995
Łazienka QzgSDG8




Gracz




Łazienka Empty


PisanieŁazienka Empty Re: Łazienka  Łazienka EmptySro Mar 31 2021, 21:51;

17 Marca
Samonauka

Odkąd Nessa zaczęła uczyć, miała więcej motywacji do samorozwoju. Była też trochę masochistką, która nie umiała odpoczywać i mieć wolnego czasu, wykorzystując każdą chwilę do czegoś. Od rana miała zajęcia z Profesor Bennett, potem pomagała w pokoju nauczycielskim (czytając przy tym kolejną książkę z biblioteki i robiąc własne notatki o gromadzeniu energii magicznej) oraz miała korepetycje indywidualne, na które miała sporo chętnych. Dopiero wieczorem, po wyjściu z kąpieli i w miękkim szlafroku, miała trochę czasu dla siebie. Skrzaty sprzątały dom, jej rodzice pili na dole, więc zamknęła się w łazience, stając przed lustrem. Ułożyła różdżką przy zlewie, poruszając palcami prawej dłoni. Gromadzenie energii rozpoczęła już kilkanaście sekund temu, starając się robić to przy każdej okazji — nawet, jeśli czaru nie zamierzała rzucać. Dla treningu, dla lepszej szybkości. Jej celem były proste zaklęcia użytku codziennego, a pierwszym celem było wysuszenie rudych włosów oraz otwarcie łazienkowego okna. Niewerbalnie rzuciła inkantacje, używając odpowiedniego ruchu palców oraz nadgarstka, nakierowując je w stronę własnych włosów. Uwolnienia energia faktycznie, wystrzeliła ku górze i omiotła ciepłym powietrzem pasma, doprowadzając jednak je tylko częściowo do normy. To wciąż niewystarczająco. Poruszyła palcami kolejny raz, czując maleńkie iskierki oraz ciepło, aby powtórzyć rzucenie prostego zaklęcia — jednocześnie, lewą ręką łapiąc za szczotkę i przeczesując włosy. Skoro miało być naturalnie, musiała umieć zbierać, uwalniać i kontrolować magię przy zwykłych czynnościach. Robić to automatycznie, tak, jak było to z różdżką. Kolejna fala ciepła rzucona bezróżdkowo omiotła górną część jej ciała, podrywając częściowo wysuszone, rude pasma do góry. Westchnęła cicho, przez chwilę tylko czesząc włosy i dopiero po kilku minutach rzuciła silverto, tym razem inkantując pod nosem — cicho, ale pewnie i wyraźnie. Suche pasma rozsypały się po plecach i ramionach, a ona zrozumiała, że kluczem do sukcesu były również inkantacje. Obróciła się, dostrzegając na krawędziach wanny resztki piany, które czekały, aby się ich pozbyć.
Magia bezróżdkowa wymagała od niej ciągłej praktyki, której nie towarzyszyło zbyt mocne skupienie się na efektach i sposobie czarowania, a jednocześnie kontrola uwalnianej energii. Brzmiało prosto w teorii i sama na początku bagatelizowała, ale z czasem przekonała się, ile wymagało to poświęcenia, będąc jednocześnie pełną podziwu dla swojego nauczyciela za to, ze się nią posługiwał. Ruda stanęła więc przed wanną, zerkając jeszcze, czy transmutator fizyczny jest w bezpiecznej odległości i uniosła dłoń, starając się zmanipulować zebraną magią tak, aby rzucić Aquamenti. Rzucone niewerbalnie z początku dało tylko kropel, jednak dwie kolejne próby z odpowiednim ruchem palców i inkantacją sprawiły, że strumień wody ostatecznie poleciał na wannę, spłukując pianę z krawędzi. Nie było to zaklęcie spektakularne, ale z pewnością stanowiło ważny element na drodze do biegłości i sukcesu. Uśmiechnęła się pod nosem, unosząc jeszcze dłoń i skierowanymi palcami w stronę okna, uchyliła je, co było chyba najprostszą, a jednocześnie najczęściej wykorzystywaną przez nią sztuczką. I uwielbiała praktyczność tego sposobu na wietrzenie, zwłaszcza gdy siedziała zagrzebana w notatkach, powtarzając kolejny materiał do swoich treningów.


|ZT
Powrót do góry Go down
 

Łazienka

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 1 z 1

Pozwolenia na tym forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Czarodzieje :: Łazienka JHTDsR7 :: 
Dolina Godryka
 :: 
Domy i mieszkania
 :: 
Dom Lanceleyow
-