- sprawdzian z matmy co tydzień, - jakieś tegesy z niemca, - ktoś ma ciągle jakiś problem, - rozjebałam parasol, - wyjebałam w składki szkolne jakieś 2 stówki, - jeszcze ksiądz co mnie uczy religii okazał się chorym pojebem i już od pierwszej lekcji pokazał swoje prawdziwe ja - pierdoląc coś o byciu ciepłym i o weganach, ehhh
Pijemy za lepszy czas Bez antybiotyków, pracy, grzyba w łazience i deszczu Wino kwaśne, ciasto spalone, gazu już nie ma, więc kawy też, nie ma nic do pisania Ech, szczęście moje, wróć do mnie :///
Blaithin 'Fire' A. Dear
Wiek : 25
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 160cm
C. szczególne : chuda, opaska na twarzy, blizny, tatuaż, zapach damasceńskich róż
co ty masz do wegan, Serafin, no słucham xDDDDDDDDDDDDDD
a ja się poskarżę na PKP, które zmienia-nie-zmienia rozkładu i będzie beznadziejny do grudnia i nie chce mi się już jeździć po lekarzach a profesor niezdrowo nakręca mnie do pojechania do puszczy białowieskiej i przywiązania się do drzewa nasz ksiądz też okazał się psycholem i szkoda :c
To co sie dzisiaj dzialo na drogach to jakas porazka. Korki o 7:30 i korki o 20:30, bo #krakow. Zmarnowac tyle zycia w mpk, pozdrawiam i nie polecam. A zaraz ide marnowac reszte zycia w lozku, bo padam na ryj, a jeszcze nic nie zrobilam...
Mefistofeles E. A. Nox
Wiek : 27
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 185
C. szczególne : Tatuaże; kolczyki; wilkołacze blizny; bardzo umięśniony; skórzana obroża ze złotym kółkiem; od 14.02.2022 pierścionek zaręczynowy!
Ja już nawet nie wiem na co marudzić. Pominę już te dementory wstrętne, które prowadzą zajęcia w mojej szkole i nawet nie wspomnę o diabełku zwanym lenistwem, który robi aktualnie za mojego szefa. Do nieustannego pecha też już się przyzwyczaiłam i teraz to prędzej szczęście by mnie zszokowało.
Ale jak już udaje mi się zachować równowagę w tym głupim autobusie (tym, na którego czekam w cholerę długo. Tym drugim, bo pierwszy nie przyjechał), to musi mnie popchnąć jakaś biedna kobieta. I ostatecznie to ja wpadam na oparcia siedzeń i ja od tamtej pory ledwo jestem w stanie siedzieć. Czekam sobie teraz grzecznie, aż na moim zacnym prawym tyle pojawi się elegancki siniaczek!
byłam szczęśliwa, bardzoszczęśliwa, że przerobiłam wszystkie zagadnienia a tu gunwo OCH JESZCZE JEDEN ROZDZIAŁ OBOWIĄZUJE
jutro kilka h pieprzenia bardzo nudnego pieprzenia kilka godzin pod rząd pieprzenia i to wcale nie wykład, na który mogę zabrać laptopa, bo na wykłady nie chodzę #leńpierwszaklasa no cóż, bywa :<
Kiedy podchodzisz do egzaminu z prawka i wszystko wydaje się być idealnie i super prujesz przez miasto jakieś 20 minut, kierowca z ciebie miljon i myślisz, że kiedyś będziesz jak kubica.
Jednak musi się w Tobie odezwać kobieca natura i coś spartolić.. czyt. pomylić hamulec z gazem i pozamiatane.
(O tyle egzaminator tak sympatyczny i pogadany i ego połechatne mocno )
Edgar T. Fairwyn
Wiek : 48
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 180
C. szczególne : kamienny, lekko znudzony i pogardliwy wyraz twarzy
Się dziś dowiedziałam, że mi moja wspaniała uczelnia nie dofinansuje wyjazdu na międzynarodową konferencję jako czynnemu uczestnikowi, bo "nic z tego nie będą mieli". Jeszcze się kurwie w każdej reklamie i na każdym plakacie chwalą, że "uczelnia przyjazna studentom". No w pizdę przyjazna. Podnieśli ceny aka, obniżyli stypendium socjalne, próbowali ojebać na 3 fakultety, dziekan wystawia z dupy warunki ze swojego przedmiotu i nie dofinansują wyjazdu, bo "takie konferencje, to jest inwestycja studenta w siebie". Co ja mam w siebie, kurwa ich mać, zainwestować? Ten suchy chleb z najtańszą szynką z Bidry, który jem na obiad, bo nawet w bufecie ceny podnieśli? Fajnie, że sobie jadę do Kopenhagi i chuja tam zobaczę, bo będę musiała wydać hajs, który miał być na okulistę. Skąd resztę wezmę? Nie wiem. Może dziewictwo sprzedam - brzmi jak dobra inwestycja. Albo nerkę. Na chuj mi obie? Z jedną nadal można kochaną alma mater reprezentować. A jak już będę sprzedawać frytki w Maku, to może się będę mogła klientom pochwalić dyplomem uczestnictwa w prestiżowej konferencji. Kurwa, inwestycja życia. Aż sobie kredyt zaciągnę. EDIT: Ach, no i nigdy nie jest tak źle, żeby rodzona matka nie sprawiła, że poczujesz się jeszcze gorzej <3
Ostatnio zmieniony przez Edgar T. Fairwyn dnia Sro Paź 25 2017, 20:55, w całości zmieniany 1 raz
Musiałam dziś wstać o 5, bo badania Kuli mnie igłą Kazali dmuchać w dziwne coś i po stwierdzeniu, że technicznie zrobiłam to do dupy i że nie wiadomo, czy lekarz to odczyta, kazali opuścić gabinet Rozszarpię jak będę musiała tam lecieć drugi raz, bo nieczytelne wyniki Jutro mam kolosa Uczę się trzeci dzień a i tak nic nie umiem <3 Wyczuwam poprawkę Jutro siedzę na uczelni od 8 do 19 Zejdę z tego świata Albo zasnę na stojąco Wczoraj prawie przejechał mnie tramwaj Jest ogólnie super
Blaithin 'Fire' A. Dear
Wiek : 25
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 160cm
C. szczególne : chuda, opaska na twarzy, blizny, tatuaż, zapach damasceńskich róż
Jak i gdzie ja zgubiłam słuchawki to nie wiem Akurat kiedy discord nawala Tak bardzo nie chce mi się pisać matur od ósmej do szesnastej, w międzyczasie chodząc jeszcze na jakieś lekcje. Ależ drazliwa jestem ._. Wrócę w końcu do domu w ciemnościach i deszczosniegu, zakopie sie pod kocem i będę oglądać seriale, o. I CZEMU TEN FACET MUSI TAK SMARKAĆ jesus maria
Lettice Callaghan
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 26
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 174 cm
C. szczególne : brak lewej nogi do 1/3 łydki, piegata twarz, krótkie włosy, blada, lekko zielonkawa cera, nieprzyjemny wyraz twarzy;
KURWAKURWAKURWAKURWAKURWAKURWAKURWAKURWAKURWAKURWA Chciałam serdecznie pozdrowić polski system edukacji oraz tego śmiecia co sobie wymyślił, że w klasie maturalnej na profilu, który z historią nic wspólnego nie ma, przedmiotem który należy wwalić w plan jest historia i społeczeństwo osiem razy w tygodniu. Takim oto skutkiem wychodzi mi po 9 godzin dziennie w szkole + 4 razy w tygodniu koła maturalne na 7:15 do 8:45. W domu najwcześniej o siedemnastej.
Zastanawiam się czy się zajebać czy zajebać.
Harriette Wykeham
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 23
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 168
C. szczególne : za duży, powyciągany wełniany sweter na grzbiecie, łańcuszek z obrączką na szyi
Zabiję tego pedała zza ściany, który uznał, że jak na klatce na naszym piętrze skończyli wiercić, to to jest idaelny moment, żeby on zaczął, na mojej, kurwa, ścianie! Przysięgam, że urwę tej piździe jaja i przywiercę mu je do czoła! I co, do kurwy nędzy, on tam wierci od pół godziny?! Ma fiut dziesięć minut i jak nie skończy, to pójdę zaprezentować spierdolinie jak się używa wiertarki na jego, kurwa, dupie! :morph:
normalnie nie edytuję postów ludzi, ale to mnie tak zmiotło, że aż muszę zaznaczyć tu swój ślad. Etka, nagraj to, chcę zobaczyć zemstę na wiertarce i jego dupie xDDDDDD