Czarodzieje
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Share
 

 Punkt widokowy

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Strona 1 z 2 1, 2  Next
AutorWiadomość


Felicie U. Joyner
Felicie U. Joyner

Student Hufflepuff
Rok Nauki : II
Wiek : 28
Czystość Krwi : 90%
Dodatkowo : metamorfomagia
Galeony : 510
  Liczba postów : 675
http://czarodzieje.org/t8491-felicie-ula-joyner#240158
http://czarodzieje.my-rpg.com/t8494-centrum-dowodzenia-fuj#240163
http://czarodzieje.my-rpg.com/t8493-felicie-ula-joyner#240162
Punkt widokowy QzgSDG8




Gracz




Punkt widokowy Empty


PisaniePunkt widokowy Empty Punkt widokowy  Punkt widokowy EmptyPon 23 Cze - 10:50;


Punkt widokowy

To miejsce, do którego musisz się wspiąć dość stromymi, kamienistymi schodkami, a marsz normalnym tempem trwa około trzydziestu minut z centralnej części ogrodów.
Widok jest jednak godzien tego przemęczenia, bo zapiera dech w piersiach i aż prosi się o zamknięcie go w kliszach aparatu.
Masz go ze sobą?

Powrót do góry Go down


Clayton Saldaña
Clayton Saldaña

Nauczyciel
Rok Nauki : I
Czystość Krwi : 75%
Galeony : 23
  Liczba postów : 39
Punkt widokowy QzgSDG8




Gracz




Punkt widokowy Empty


PisaniePunkt widokowy Empty Re: Punkt widokowy  Punkt widokowy EmptyCzw 3 Lip - 13:08;

Clayton postanowił wybrać się na dłuższy spacer. Przyjemne spędzało mu się czas z przyjaciółmi jednak nie każdy miał tyle zapału do pieszych wędrówek co on sam. W rezultacie Clayton samotnie przemierzał okolicę. Krajobraz zdecydowanie zapierał dech w piersiach. Chłopak w swoim i tak krótkim życiu widział naprawdę sporo ciekawych rzeczy, jednak mało co mogło się równać z Indiami. Zdecydowanie nie przyszło m udo głowy, że będzie się tu tak świetnie bawił. Po jakimś czasie i kliku dłuższych przerwach, Saldana wziął sobie za cel dotarcie do punktu widokowego. W prawdzie średnio odpowiadał mu perspektywa spędzenia najbliższych w kwadransów na wspinaniu się pod górkę, ale nie miał i tka nic lepszego do roboty. Po parunastu schodkach złapał rytm i powoli kierował się ku górze. Po jakimś czasie znalazł się na szczycie. Widok był wart wysiłku i niewątpliwego zachodu. Clay przysiadł sobie na jednym ze schodków i przemknął oczy. Najchętniej zafundowałby sobie teraz małą drzemkę.
Powrót do góry Go down


Phoenix I. Farãas
Phoenix I. Farãas

Nauczyciel
Rok Nauki : II
Wiek : 28
Czystość Krwi : 25%
Galeony : 406
  Liczba postów : 371
http://czarodzieje.my-rpg.com/t8029-phoenix-iris-faraas
http://czarodzieje.my-rpg.com/t8222-colorado#227644
http://czarodzieje.my-rpg.com/t8106-phoenix-i-faraas
Punkt widokowy QzgSDG8




Gracz




Punkt widokowy Empty


PisaniePunkt widokowy Empty Re: Punkt widokowy  Punkt widokowy EmptyCzw 3 Lip - 13:29;

Nixi nie zawracała sobie głowy rozpakowywaniem się. Bo i po co teraz to robić. Jej łódka wiała pustkami, więc uznała, że reszta też postanowiła najpierw zwiedzać, a dopiero potem zająć się bardziej nudnymi rzeczmi. Dlatego Nix wciągnęła na siebie strój kąpielowy(zawsze może się przydać), na pośladki zaś wciągnęła krótkie dżinsowe szorty a na ramionach zaświeciła jej biała przezroczysta tunika. Chwilę później już maszerowała po pomoście w okularach zamierzając gdzie ją nogi poniosą.
Wybór nie był trudny. Żeby wiedzieć, gdzie podziać się dalej najlepiej obejrzeć wszystko z góry. Szkoda tylko, że Nix miała lęk wysokości. Kolejna ułomna cecha całej jej. Nie dość, że na miotle się ledwo utrzymywała to wysokości zawsze napawały ją lekkim strachem.
PIF jednak od jakiegoś czasu walczyła ze swoimi słabościami. Tak więc i dzisiaj postanowiła wspiąć się na punkt widokowy. Wędrówka nie należała do przyjemnych, ale Nix nie należała do osób, które poddają się w połowie, chociaż pewnie jakby spojrzała za siebie to zatrzymałaby się i nie ruszyła dalej. Może trochę nie przemyślała faktu tego, jak zejdzie z tej góry. Ważne jednak było to żeby teraz tam wejść. Po 30 minutach udało jej się wejść na górę. Jednak zamiast ucieszyć się widokiem poczuła jak robi się kompletnie chora. Rozejrzała się i na swoje szczęście dostrzegła znajomą postać. Z nietęgą miną ruszyła w jego stronę, mając ochotę trzymać się jakiejś poręczy cały czas. Zamiast tego stanęła przed nim, unosząc okulary.
-Saldaña- powiedziała kładąc mu dłoń na ramieniu i pochylając się nad nim. Musiała się o coś oprzeć, normalnie czuła jak wszystko wiruje jej przed oczami. Może po prostu zjadła coś nieświeżego. Normalnie przecież bała się, owszem, ale była w stanie patrzeć z niepokojem na widoki, które się rozprzestrzeniały przed nią.
Powrót do góry Go down


Dulce Merora Wilkinson
Dulce Merora Wilkinson

Student Slytherin
Rok Nauki : I
Wiek : 28
Czystość Krwi : 50%
Galeony : 56
  Liczba postów : 139
http://czarodzieje.my-rpg.com/t9037-dulce-merora-wilkinson
http://czarodzieje.my-rpg.com/t9038-sowa-merory
http://czarodzieje.my-rpg.com/t9039-dulce-merora-wilkinson
Punkt widokowy QzgSDG8




Gracz




Punkt widokowy Empty


PisaniePunkt widokowy Empty Re: Punkt widokowy  Punkt widokowy EmptyPon 14 Lip - 0:17;

Merora usiadła na końcowym schodku, zaciskając mocno palce na łydkach. Co jak co, ale taki wysiłek nie był na jej siły. Wstała i podeszła do krawędzi tarasu. Robiło się zimno, a ona jak na złość nie wzięła torby, w której miała kurtkę. Wcisnęła ręce do kieszeni spodni, w których zadźwięczały klucze i kilka galeonów. Wiedziała, że to za mało na papierosy, a poza tym nie miałaby ochoty, żeby iść po nie na dół. Może uzbierałoby się na taniego drinka, ale jeden to za mało. Bała się chodzić po tych tłocznych ulicach z pieniędzmi.
Spojrzała w dół i spokojnie odetchnęła. Tutaj nikt jej nie odbierze ani galeonów, ani dziewictwa. Mogła normalnie odpocząć.
Powrót do góry Go down


Matthew Temples
Matthew Temples

Student Slytherin
Rok Nauki : I
Wiek : 28
Czystość Krwi : 100%
Dodatkowo : ścigający
Galeony : 128
  Liczba postów : 155
http://czarodzieje.my-rpg.com/t8507-matthew-temples
http://czarodzieje.my-rpg.com/t8528-sowka-matta#241270
http://czarodzieje.my-rpg.com/t8526-matt#241268
Punkt widokowy QzgSDG8




Gracz




Punkt widokowy Empty


PisaniePunkt widokowy Empty Re: Punkt widokowy  Punkt widokowy EmptyPon 14 Lip - 0:33;

Temples z kolei może i nie wyglądał ale był dosyć wysportowany. W końcu nie został kapitanem drużyny Quidditcha za darmo, prawda? Może i był leniuszkiem ale żadne schody ani przeszkody nie były mu straszne. W końcu nie raz było gorąco kiedy ministerstwo go ścigało. Ale to było, minęło i teraz były wakacje. Matthew będąc jeszcze w swojej "łódce" mieszkalnej podszedł do sterty swoich porozrzucanych ubrań i wyciągnął z niej skórzaną kurtkę. Zwarty i gotowy wyszedł i zaczął iść bez większego celu. No i cóż... skoro szedł po schodach może i nie musiała bać się o pieniądze ale o dziewictwo to już na pewno. No może póki co nie musiała bo przechodząc obok i paląc mugolskiego papierosa nie zwrócił na nią szczególnej uwagi (z resztą jak na większość dziewczyn). Mimo wszystko zapowiadał się fajny zachód słońca więc wybrał dogodny dla siebie schodek i postanowił usiąść na chwilę.
Powrót do góry Go down


Dulce Merora Wilkinson
Dulce Merora Wilkinson

Student Slytherin
Rok Nauki : I
Wiek : 28
Czystość Krwi : 50%
Galeony : 56
  Liczba postów : 139
http://czarodzieje.my-rpg.com/t9037-dulce-merora-wilkinson
http://czarodzieje.my-rpg.com/t9038-sowa-merory
http://czarodzieje.my-rpg.com/t9039-dulce-merora-wilkinson
Punkt widokowy QzgSDG8




Gracz




Punkt widokowy Empty


PisaniePunkt widokowy Empty Re: Punkt widokowy  Punkt widokowy EmptyPon 14 Lip - 0:44;

Mero uśmiechnęła się do siebie. Widok kogoś z papierosem był dla niej wybawieniem, a gdy tym kimś był całkiem przystojny Ślizgon, cała reszta świata traciła sens.
Podeszła do chłopaka i ukucnęła schodek niżej od niego.
- Ile chcesz za papierosa? - spytała, chyba na razie bardziej zainteresowana paczką niż nim samym. W świecie tej ślicznej dziewczynki faceci byli najważniejsi zaraz po używkach. A jeszcze ważniejsi od nich byli faceci z używkami. Najlepiej opakowani w ozdobny papier i przewiązani wstążką z cholernie seksownym liścikiem wzywającym do powrotu na Ciemną Stronę Mocy.
Powrót do góry Go down


Matthew Temples
Matthew Temples

Student Slytherin
Rok Nauki : I
Wiek : 28
Czystość Krwi : 100%
Dodatkowo : ścigający
Galeony : 128
  Liczba postów : 155
http://czarodzieje.my-rpg.com/t8507-matthew-temples
http://czarodzieje.my-rpg.com/t8528-sowka-matta#241270
http://czarodzieje.my-rpg.com/t8526-matt#241268
Punkt widokowy QzgSDG8




Gracz




Punkt widokowy Empty


PisaniePunkt widokowy Empty Re: Punkt widokowy  Punkt widokowy EmptyPon 14 Lip - 3:45;

No cóż, raczej przywykł do tego, że cała reszta świata dla kobiet wokół traciła sens kiedy po prostu był i nie miał żadnych używek. Nieco zdziwiony zaczął śledzić wzrokiem dziewczynę, która się do niego przysiadła i w milczeniu ją obserwował czekając aż się odezwie. Kiedy w końcu się odezwała zmierzył ją jeszcze wzrokiem, w ogóle nie spiesząc się z odpowiedzią.
-Pytanie nie ile tylko czego chcę - lekko uniósł brew. Bo skąd założenie, że będzie chciał galeony? Starczyło mu jego własnych, nie musiał naciągać jakiejś biednej blondyneczki, która nawet nie ma własnych papierosów. Po dłuższym przyglądaniu się mógł stwierdzić, że chyba kojarzy ją ze szkoły ale pewności nie ma. Cóż, na pewno nie wyglądała na kogoś kto lubi przechodzić na ciemną stronę mocy. Ale szybko odpuścił sobie analizowanie bo nie był jej terapeutą. W sumie to wyglądała nie najgorzej tylko na zbyt grzeczną jak na niego, a on dziewczyn, przy których jest ryzyko, że będą go w przyszłości próbowały nawrócić, unikał jak ognia.
Powrót do góry Go down


Dulce Merora Wilkinson
Dulce Merora Wilkinson

Student Slytherin
Rok Nauki : I
Wiek : 28
Czystość Krwi : 50%
Galeony : 56
  Liczba postów : 139
http://czarodzieje.my-rpg.com/t9037-dulce-merora-wilkinson
http://czarodzieje.my-rpg.com/t9038-sowa-merory
http://czarodzieje.my-rpg.com/t9039-dulce-merora-wilkinson
Punkt widokowy QzgSDG8




Gracz




Punkt widokowy Empty


PisaniePunkt widokowy Empty Re: Punkt widokowy  Punkt widokowy EmptyPon 14 Lip - 10:12;

Spojrzała na niego kpiąco, unosząc brwi. Chciała uderzyć czymś całkowicie - na jej gust - niemądrym, na temat istoty pragnień i pieniędzy. W końcu chyba pragnie się głównie pieniędzy, hmm?
- Na pewno nie będę się uśmiechać, padać ci do stóp i grzecznie cię prosić - stwierdziła, posyłając mu swój najbardziej niewinny na świecie uśmiech. W końcu taka z niej grzeczna dziewczynka... - Prędzej po prostu zabiorę ci jednego i zjadę na tyłku po tych schodach, bo zbiec już nie dam rady. I kochany kolega z Domu już mnie więcej nie zobaczy, bo będę ze sobą miała własne papierosy.
Usiadła, bo kucać już nie dawała rady, zdmuchnęła z twarzy blond kosmyk i postanowiła spróbować jeszcze raz.
- To czego szanowny pan chce za papierosa?
Powrót do góry Go down


Matthew Temples
Matthew Temples

Student Slytherin
Rok Nauki : I
Wiek : 28
Czystość Krwi : 100%
Dodatkowo : ścigający
Galeony : 128
  Liczba postów : 155
http://czarodzieje.my-rpg.com/t8507-matthew-temples
http://czarodzieje.my-rpg.com/t8528-sowka-matta#241270
http://czarodzieje.my-rpg.com/t8526-matt#241268
Punkt widokowy QzgSDG8




Gracz




Punkt widokowy Empty


PisaniePunkt widokowy Empty Re: Punkt widokowy  Punkt widokowy EmptyWto 15 Lip - 22:33;

Chciała od niego papierosa i włożyła na twarz ten kpiący uśmiech? Chyba nie miała zbyt dobrego podejścia do ludzi. No przynajmniej u Matta mogła sobie tym nieźle nagrabić. I większość normalnych osób pragnie głównie pieniędzy ale nie pan Temples. On był doskonałym wyjątkiem od tej reguły i pieniądze praktycznie nie miały dla niego znaczenia.
-Uhm - mruknął nieco obojętnie na jej słowa. A ten niewinny uśmiech? Kogo jak kogo ale jego na pewno nim nie oszuka.
-Na szczęście szybko biegam i mam swoich katów od dręczenia ludzi, którzy mi podpadną - stwierdził wzruszając ramionami jakby to było czymś oczywistym, że z nim się nie zadziera. Czy ona na prawdę była taką ryzykantką czy nie znała jego sławy, która wyprzedzała go na dosłownie każdym kroku?
-Hmmm... to jeszcze zależy co chcesz mi za niego dać - odpowiedział wymijająco lekko unosząc brew kiedy rzucił jej swoje zabójcze spojrzenie numer pięć.
Powrót do góry Go down


Dulce Merora Wilkinson
Dulce Merora Wilkinson

Student Slytherin
Rok Nauki : I
Wiek : 28
Czystość Krwi : 50%
Galeony : 56
  Liczba postów : 139
http://czarodzieje.my-rpg.com/t9037-dulce-merora-wilkinson
http://czarodzieje.my-rpg.com/t9038-sowa-merory
http://czarodzieje.my-rpg.com/t9039-dulce-merora-wilkinson
Punkt widokowy QzgSDG8




Gracz




Punkt widokowy Empty


PisaniePunkt widokowy Empty Re: Punkt widokowy  Punkt widokowy EmptyWto 15 Lip - 22:53;

Nagrabić? Gdzie tam. Wykręcałaby się, że taka jej natura, aż uzbierana kupka liści odleciałaby z wiatrem. Jej podejście do ludzi było za to niesamowicie karygodne, bo zaczynało się i kończyło na podejściu do osób słabszych, by stawały się zastraszonymi sługusami na pięć minut. Cała reszta natomiast mogła ją tylko lubić lub nie lubić. Kochać lub nienawidzić do żywego się jej praktycznie nie dało, bo odpowiednio ugłaskana stawała się całkiem w porządku, za to trącona czubkiem palca w nieodpowiednim momencie stawała się nieobliczalna.
- Wiem o tobie trochę i wiem, co możesz - niewinny uśmiech błyskawicznie spełzł z jej twarzy, gdy przygryzła lekko dolną wargę. Rzadko brakowało jej słów, ale musiała je ostrożnie dobierać, żeby zasłużyć na tego cholernego papierosa. Nie mogła jednak przestać być sobą. Musiała podkreślać wszystkie swoje cechy i wady, musiała budzić skrajne emocje, ale nie mogła dać się zrozumieć nie do końca znanej sobie osobie. Tajemnice były najsłodsze, gdy się je słyszało i najbardziej gorzkie, gdy nosiło się je w sobie. Templesowi przyglądała się już wcześniej, bo raz na jakiś czas migał jej w dormitorium i nie była pewna, co sobie o nim myśleć. Słyszała różne pogłoski, a najgłośniejszą było jego zniknięcie jakiś rok temu. Zniknięcia, pozorowane śmierci i ucieczki były co prawda intrygujące, ale dla Merory oznaczały dwie różne rzeczy: dobrą było to, że ktoś umiał przechytrzyć kogokolwiek, a co dopiero władze (ale w końcu spryt jest dominującą cechą u Ślizgonów!), natomiast zła to fakt, że ktoś wpakował się jednak w paskudne błoto. Bagno ma do siebie to, że nie liczysz na to, że w nie wpadniesz i z niego wyjdziesz. Wolisz w ogóle do niego nie wpadać, bo grozi to uszczerbkiem na zdrowiu, nowym lękiem lub w najgorszym wypadku śmiercią. - Lubię ryzyko, ale nie lubię konsekwencji, a znając ciebie ciężko będzie ich uniknąć. - zamyśliła się na moment, stukając lekko palcem w kolano. Lubiła balansować na tej cienkiej granicy między prawdą a kłamstwem, kiedy ciężko było stwierdzić czy mówi zupełnie serio, czy po prostu po cichu się z ciebie podśmiewa. - Niebezpieczeństwo jest cudowne, jeśli nie zostaje po nim jakiś uszczerbek - tymi słowami zakończyła swoje głośne refleksje, po czym przystąpiła do dalszego targowania się o papierosa. - Sojusz ze mną nie będzie raczej dla ciebie niczym interesującym, więc możesz wymyślić co chcesz, a ja może się dostosuję... Może. - spojrzała na chwilę w niebo, po czym odwróciła wzrok z powrotem na niego. - Ale innym razem. Idę do swoich papierosów - uśmiechnęła się lekko, wstała i poszła, a raczej pobiegła schodami w dół, niewątpliwie idąc do swojej łodzi.

[zt]
Powrót do góry Go down


Utopia Blythe
Utopia Blythe

Student Gryffindor
Rok Nauki : I studencki
Wiek : 27
Czystość Krwi : 50%
Dodatkowo : najmłodsza Blythe, klon Psyche
Galeony : 1231
  Liczba postów : 1084
http://czarodzieje.my-rpg.com/t8678-utopia-blythe
http://czarodzieje.my-rpg.com/t8682-utopia
http://czarodzieje.my-rpg.com/t8681-utopia-blythe
Punkt widokowy QzgSDG8




Gracz




Punkt widokowy Empty


PisaniePunkt widokowy Empty Re: Punkt widokowy  Punkt widokowy EmptyPon 21 Lip - 23:41;

Ach, ten Caleb. Że niby nie miała mówić „nie”? I jak ona miała przetrwać z nim dzień? Ale mówi się trudno i płynie się dalej, jak to mówią. Przytaraskała się więc do schodków prowadzących do punktu widokowego i usiadła na nich, czekając na Gryfona. Tutaj również było parno, ale pagórki i wyższe wzniesienia przynajmniej rzucały cień, który pozwalał na odrobinę wytchnienia od słońca. O ile początkowo Utopii podobały się Indie, tak w tym momencie miała już serdecznie dosyć ich klimatu. Ale przynajmniej możliwość odetchnięcia od nauki i spędzenia czasu z dawno nie widzianymi przyjaciółmi umilała ten czas.
Obserwowała bacznie robaka, wspinającego się po schodach. Nie wiedziała, co to za okaz, więc wolała go nie dotykać i mu nie pomagać. Ale przynajmniej znalazła sobie jakieś zajęcie. Właściwie to ciekawe, jak to jest być tak maleńkim w tak ogromnym świecie. Już teraz sądziła, że ogrom przestrzeni jest przerażający, a co, gdyby miała zaledwie centymetr długości?
Powrót do góry Go down


Caleb Loudshoot
Caleb Loudshoot

Uczeń Gryffindor
Rok Nauki : I
Wiek : 29
Czystość Krwi : 100%
Galeony : 117
  Liczba postów : 155
http://czarodzieje.org/t6491-caleb-loudshoot
http://czarodzieje.org/t6987-smieszka#199468
http://czarodzieje.org/t8852-caleb-loudshoot#248512
Punkt widokowy QzgSDG8




Gracz




Punkt widokowy Empty


PisaniePunkt widokowy Empty Re: Punkt widokowy  Punkt widokowy EmptyPon 21 Lip - 23:53;

Trudno zastać Caleba w innym humorze, niż tryskającego pozytywną energią (a przynajmniej inne emocje ukazującego) i ten dzień wcale się nie różnił. I tym razem ta leniwa beztroska była absolutnie szczera. Podobało mu się w Indiach, podobał mu się śmieszny język tych ludzi i to, że właściwie cały krajobraz składał się z radosnych, barwnych plam, a powietrze było wypełnione intensywnymi zapachami, których mieszankę Caleb mógł określić tylko jednym słowem: słońce. Podobała mu się pogoda, nawet jeśli czasami duchota mogła innych doprowadzać do szału. Podobała mu się też Utopia i to, że mógł spędzić z nią trochę czasu. Nawet jeśli miał wrażenie, że musi wywierać na niej nacisk, żeby w ogóle zechciała się z nim zobaczyć, ale postanowił wyprzeć to wrażenie. Bo to był dzień niemówienia "nie", jak sam zresztą ustanowił.
Chyba trochę się spóźnił, bo Utopia już na niego czekała (nie wiedział, zegarki są dla słabych, szczęśliwi czasu nie liczą - a tak naprawdę, to przypadkiem zgubił swój tradycyjny prezent siedemnastkowy od rodziców, bo miał dziwne wrażenie, że rzucili na niego jakieś zaklęcie namierzające). Podszedł do niej raźnym krokiem i machnął jej zamaszyście na przywitanie, zamiast tradycyjnego "cześć", po czym usiadł na stopniu w jej bliskim sąsiedztwie, odwracając do niej uśmiechniętą od ucha do ucha twarz.
- Dzień bez "nie" trzeba dobrze wykorzystać - zarządził dumnie, rozsiadając się wygodnie.
Powrót do góry Go down


Utopia Blythe
Utopia Blythe

Student Gryffindor
Rok Nauki : I studencki
Wiek : 27
Czystość Krwi : 50%
Dodatkowo : najmłodsza Blythe, klon Psyche
Galeony : 1231
  Liczba postów : 1084
http://czarodzieje.my-rpg.com/t8678-utopia-blythe
http://czarodzieje.my-rpg.com/t8682-utopia
http://czarodzieje.my-rpg.com/t8681-utopia-blythe
Punkt widokowy QzgSDG8




Gracz




Punkt widokowy Empty


PisaniePunkt widokowy Empty Re: Punkt widokowy  Punkt widokowy EmptyWto 22 Lip - 0:09;

Barwy i zapachy akurat Utopii w Indiach odpowiadały. Gdyby się nad tym głębiej zastanowiła, pewnie pozytywy przeważałyby nad parnotą i tłumem ludzi, ale w tym momencie – po przeciskaniu się między ludźmi, te dobre strony wakacji zostały zamazane lękiem przed zgubieniem się gdzieś w ciasnych uliczkach. Jeszcze zaczęłyby się zwężać, gdyby ściany zbliżały się do siebie i co wtedy?
Wiedziała, że to Caleb do niej zamachał, ale i tak przesunęła nieco kapelusz na głowie, by lepiej go widzieć i uśmiechnęła się do niego miło na przywitanie. Dzień bez „nie” – brzmiało fajnie, ale czy to aby na pewno dobry pomysł?
- Nawet jeśli ktoś Ci zaproponuje niewolnictwo, gdy przypadkiem trafisz do Indiry? – Zażartowała, choć to nie był temat do dowcipów. Ale on coś w sobie miał, że rozsiewał pozytywną energię i od razu chciało jej się śmiać, nawet jeśli to podchodziło pod czarny humor.
- Masz jakiś pomysł, skoro mówisz dobrze?
Powrót do góry Go down


Caleb Loudshoot
Caleb Loudshoot

Uczeń Gryffindor
Rok Nauki : I
Wiek : 29
Czystość Krwi : 100%
Galeony : 117
  Liczba postów : 155
http://czarodzieje.org/t6491-caleb-loudshoot
http://czarodzieje.org/t6987-smieszka#199468
http://czarodzieje.org/t8852-caleb-loudshoot#248512
Punkt widokowy QzgSDG8




Gracz




Punkt widokowy Empty


PisaniePunkt widokowy Empty Re: Punkt widokowy  Punkt widokowy EmptyWto 22 Lip - 0:21;

On chętnie byłby tą osobą, która prowadziłaby ją w tłumie i pilnowała, żeby Utopia nigdzie się nie zgubiła i czuła się bezpiecznie. Miał tylko czasami problemy z wyrażeniem tego, taki już był z niego typ, który często utykał we friendzonie. Żeby nie było, że jest aż taką ciotą, na jego usprawiedliwienie wspomnę, że to przez to, że głównie przyjaźni się z dziewczynami i bywa, że jego jakiekolwiek działania są odbierane wyłącznie jako chęć zaprzyjaźnienia się. Wiem, marna to wymówka! Dobra, możemy uznać, że Caleb jest po prostu ciotą pod tym względem.
- Trzeba być konsekwentnym. Będę wtedy po prostu czekał z ucieczką do północy - stwierdził z kamienną twarzą, jakby wcale sobie nie żartowali. Był jednak Calebem, który długo z pokerową twarzą wytrzymać nie potrafi, dlatego po kilku sekundach udawania całkowitej powagi znowu uśmiechnął się szeroko.
- Może - rzucił tajemniczo i posyłając Utce spojrzenie o tym samym wyrazie, chociaż wcale nic konkretnego na myśli nie miał. Cały czas leciał na spontanie, dokładnie od momentu, w ktróym chwycił za pióro, żeby do niej napisać. Ufał jednak w swoją kreatywność. Na pewno za chwilę coś wymyśli.
Powrót do góry Go down


Utopia Blythe
Utopia Blythe

Student Gryffindor
Rok Nauki : I studencki
Wiek : 27
Czystość Krwi : 50%
Dodatkowo : najmłodsza Blythe, klon Psyche
Galeony : 1231
  Liczba postów : 1084
http://czarodzieje.my-rpg.com/t8678-utopia-blythe
http://czarodzieje.my-rpg.com/t8682-utopia
http://czarodzieje.my-rpg.com/t8681-utopia-blythe
Punkt widokowy QzgSDG8




Gracz




Punkt widokowy Empty


PisaniePunkt widokowy Empty Re: Punkt widokowy  Punkt widokowy EmptyWto 22 Lip - 0:59;

Tak, zdecydowanie jest ciotą. Ale Utopia tak by go raczej nie nazwała. Pewnie na przekór mu powiedziałaby, że jest on „makrelą związkową”, o ile czegokolwiek by się domyśliła, a raczej nieprędko, bo w życiu by nie pomyślała, że Caleb mógłby do niej czuć coś więcej niż przyjaźń i drażnienie jej „płaszczkami”.
- Prawie jak Kopciuszek – uznała. Mimo że to mugolska bajka, czarodzieje również ją znali, chociażby z zajęć mugoloznastwa. Zwłaszcza że pojawiała się w niej czarownica, więc byłoby dziwne, gdyby nie mieli z nią do czynienia. – Tylko nie zgub pantofelka.
Caleb miał plan? To do niego niepodobne. Może troszkę mu nie wierzyła, ale przynajmniej mogła ufać tej jego kreatywności, tak jak i on jej ufał. W każdym razie było mnóstwo miejsc, które chciała zobaczyć, więc w razie czego uratuje sytuację, choć chciała też zrobić coś lepszego od zwykłego kręcenia się w tłumie Hindusów i turystów.
- Możemy wejść też na górę – zaproponowała, wskazując na schody, które pięły się wysoko nad nimi. Pół godziny spacerku w jedną stronę, dosyć męczącego, ale jednak przyjemnego.
Powrót do góry Go down


Chance Philip Rayne
Chance Philip Rayne

Student Gryffindor
Rok Nauki : I
Wiek : 28
Czystość Krwi : 50%
Galeony : 66
  Liczba postów : 83
http://czarodzieje.my-rpg.com/t9115-chance-philip-rayne#255493
http://czarodzieje.my-rpg.com/t9138-chance#255935
http://czarodzieje.my-rpg.com/t9126-chance-philip-rayne
Punkt widokowy QzgSDG8




Gracz




Punkt widokowy Empty


PisaniePunkt widokowy Empty Re: Punkt widokowy  Punkt widokowy EmptyPon 28 Lip - 17:57;

Było strasznie gorąco i trochę duszno. Śmiało można było powiedzieć, że Chance nie lubił takiej pogody - choć nie miał nic przeciwko odrobinie słońca, ale tylko "odrobinie". Bez przesady, Anglik z pochodzenia nie był przyzwyczajony do takiej pogody i upałów. Na próżno było szukać cienia - na pewno nie tutaj. Miał jednak nadzieję, że widok z góry będzie wart takiego poświęcenia jakim jest opuszczenie zapchanych uliczek, gdzie przynajmniej można było schować głowę pod daszkiem jakiegoś straganu, udając, że chce się coś zakupić.
Stał dość daleko od schodków prowadzących na szczyt punktu widokowego. W sumie "dość" to mało powiedziane, ponieważ chłopak czekał na dziewczynę przy samym wyjściu z głównej części ogrodów. Czekał na nich dość długi marsz do samego podnóża wzniesienia, ale nie chciał, by się Flora nudziła przez ten cały czas wędrówki pod górę sama. W końcu to on pierwszy zaproponował to spotkanie, więc wypadałoby zachować się jak dżentelmen, czy cokolwiek takiego. A przynajmniej jak uprzejmy znajomy poczekać.
Powrót do góry Go down


Flora Selene Lyons
Flora Selene Lyons

Uczeń Gryffindor
Rok Nauki : VII
Wiek : 27
Czystość Krwi : 10%
Dodatkowo : animagia (pies)
Galeony : 8
  Liczba postów : 475
http://czarodzieje.my-rpg.com/t8915-flora-selene-lyons
http://czarodzieje.my-rpg.com/t8917-sowa-ksiezycowa
http://czarodzieje.my-rpg.com/t8919-flora-selene-lyons
Punkt widokowy QzgSDG8




Gracz




Punkt widokowy Empty


PisaniePunkt widokowy Empty Re: Punkt widokowy  Punkt widokowy EmptySro 30 Lip - 10:46;

Flo miała jeden podstawowy problem. Brak problemów, co akurat w jej przypadku jest przecież oczywiste, bo dziewczę oprócz tego, że non stop się uśmiecha, biega, skacze i wprawia większość osób (nawet tych ponuraków) w lepszy nastrój, to sama przeżywa wieczorami jakieś kryzysy. Niemniej jednak młoda Lyons jest na tyle zahartowana, by wszystkie smutki wsadzić komuś w buty i potem ona jedynie się cieszy jak głupia do sera, a ktoś przejmuje jej nieciekawy nastrój. Cwaniara. I tak też napisała list do Chance'a by spotkać się z nim oczywiście jak najszybciej, bo mimo tych zgryźliwych uwag, uwielbiała chłopaka. No i był jedną z nielicznych jednostek, które były przystojne, a Flo zachowywała się względnie normalnie. Zanim jeszcze opuściła łódkę, przeszła transformacje w psiaka, którego uwielbiali wszyscy, o ile wiedzieli kim jest i pognała do punktu widokowego. Dużo o nim słyszała, na tyle oczywiście by móc wariować, szaleć i nie pytać co dalej. Miała sporo siły w łapach, a jedyne o co się obawiała to, to że znów wszystko będzie ją bolało Dokładnie tak samo jak za kilkoma ostatnimi razami. Pokręciła jednak przecząco głową, łapą z nosa strąciła małą muchę, a po chwili była już niemal na wzgórzach. Ujrzała gryfona w oddali, dlatego nie wiele myśląc ruszyła w te pędy i znalazła się tuż przy nim. Oparła się przed nimi łapami o jego kości biodrowe, bo przecież uwielbiała się tak widać z ludźmi, a głaskanie po futrzastej głowie i chrupek w nagrodę - to coś, z czego zrezygnować nie potrafiła.
Hauhauhau!
Powrót do góry Go down


Chance Philip Rayne
Chance Philip Rayne

Student Gryffindor
Rok Nauki : I
Wiek : 28
Czystość Krwi : 50%
Galeony : 66
  Liczba postów : 83
http://czarodzieje.my-rpg.com/t9115-chance-philip-rayne#255493
http://czarodzieje.my-rpg.com/t9138-chance#255935
http://czarodzieje.my-rpg.com/t9126-chance-philip-rayne
Punkt widokowy QzgSDG8




Gracz




Punkt widokowy Empty


PisaniePunkt widokowy Empty Re: Punkt widokowy  Punkt widokowy EmptySro 30 Lip - 20:58;

Nie czekał długo na dziewczynę - a raczej na psiaka. Zwrócony w drugą stronę nie widział, gdy przybiegła i oparła się o niego łapami, dlatego też przez moment trochę go to nawet przestraszyło... no nie, może nieco zaskoczyło. Uśmiechnął się jednak na jej widok i podrapał za uchem, śmiejąc się. W dalszym ciągu nie mógł uwierzyć jakie to było niesamowite, że dziewczyna potrafiła zmienić się w zwierzaka. I co z tego, że się o tym wszystkim uczył oraz widział ją w tej postaci wiele razy - sam nigdy nie umiał czegoś takiego i zapewne nie będzie mu dane opanować takiej umiejętności. Czasem zastanawiał się jak to jest być zwierzakiem, nawet konkretniej psem, ale tak dosłownie. Tak jak to czyniła Flora. Jednak wolał nie zadawać takich pytań, nie ważne jakie były okoliczności. Uważał, że brzmiałby trochę jak jakiś ciekawski pięciolatek, co byłoby dość dziwne.
- Nie sądziłem, że weźmiesz moje słowa całkiem dosłownie - zaśmiał się. - Ale takie towarzystwo też jest bardzo mile widziane.
Niestety nie miał przy sobie żadnego psiego przysmaku, który mógłby dziewczynie - nie - psiakowi dać, więc tylko poczochrał jej główkę. Mógłby się bardziej do spotkania przygotować, no ale cóż, nie każdy zawsze ma przy sobie jakieś smakołyki dla zwierząt. A zwłaszcza osoby, które własnego zwierzaka nie posiadają.
- Do punktu widokowego jest jeszcze kawałek drogi stąd - powiedział po chwili. - To co, idziemy?
Powrót do góry Go down


Flora Selene Lyons
Flora Selene Lyons

Uczeń Gryffindor
Rok Nauki : VII
Wiek : 27
Czystość Krwi : 10%
Dodatkowo : animagia (pies)
Galeony : 8
  Liczba postów : 475
http://czarodzieje.my-rpg.com/t8915-flora-selene-lyons
http://czarodzieje.my-rpg.com/t8917-sowa-ksiezycowa
http://czarodzieje.my-rpg.com/t8919-flora-selene-lyons
Punkt widokowy QzgSDG8




Gracz




Punkt widokowy Empty


PisaniePunkt widokowy Empty Re: Punkt widokowy  Punkt widokowy EmptySro 30 Lip - 21:43;

Flo zawsze się zmieniała gdy miała problem. Już taka urocza była, że zamiast gadać na prawo i lewo to po prostu... Transformowała się w psa, który oczywiście był jeszcze bardziej urokliwy niż sama Lyons. Ludzie lubili gdy przechodził obok nich miały puchacz, a zaraz potem szczekał, skakał i merdał ogonkiem. Ewentualnie przechodziła przez tłum dumnym krokiem, z wypiętą piersią, a cały obrazek czworonoga można było opisać mniej więcej słowami... "Bicz, ajm febulus!" - cała Florka. I idealnie mogłyby się wkomponować w to przerobione słowa legendy dotyczące Fiony. W swej formie nieśmiała, w psie zas seks bombą, no ale pies przecież nie może być seksowny, zatem totalnie to odpadało, hehs. Smutne życie.
Hauhauhau!
Merdała wesoło ogonkiem, a gdy tylko zorientowała się, że chłopak wcale nie ma psich chrupek skrzywiła się niemiłosiernie. Naprawdę chciała dostać swoje super przysmaki. Oblizała się jednak jak to na rasowego psa, oczywiście rasy bardzo drogiej przystało. Szła obok niego, a zaraz potem spojrzała na okolicę, która była nadzwyczajnie piękna.
Hauhauhau! - co nie znaczyło nic więcej niż "tak, chodźmy." Oczywiście Flo pewnie lepiej by wyglądała w swojej naturalnej odsłonie, ale w tej chwili nie czuła na to potrzeby. Miała wrażenie, że niektórzy wolą ją po prostu jako czworonoga, bo przynajmniej zachowuje się normalnie. Jaka była prawda? Nie wiedziała i chyba nawet nie chciała w to wbijać, bo pewnie byłoby jej bardzo przykro, a smutna Flora - to już nie ta sama Flora i nikt z pewnością w takim stanie nie chciał jej widzieć. No, a teraz? Smutki na bok, bo Lyons przecież wygląda bardzo zacnie i jedyne czego jej brakuje to super chrupek, ale nie można mieć wszystkiego, a słońce... Towarzystwo Chanse'a i oczywiście widoki były na ten moment w zupełności wystarczające.
Powrót do góry Go down


Chance Philip Rayne
Chance Philip Rayne

Student Gryffindor
Rok Nauki : I
Wiek : 28
Czystość Krwi : 50%
Galeony : 66
  Liczba postów : 83
http://czarodzieje.my-rpg.com/t9115-chance-philip-rayne#255493
http://czarodzieje.my-rpg.com/t9138-chance#255935
http://czarodzieje.my-rpg.com/t9126-chance-philip-rayne
Punkt widokowy QzgSDG8




Gracz




Punkt widokowy Empty


PisaniePunkt widokowy Empty Re: Punkt widokowy  Punkt widokowy EmptyCzw 31 Lip - 10:32;

No cóż, nie pomyślał by coś jej zabrać. A widząc jej smutne oczka to zrobiło mu się też trochę psiaka żal. Ale teraz sobie nie wyczaruje z powietrza jakichś chrupek, bo to już nawet nie chodzi o to, że byłoby nie na miejscu. W każdym razie będzie musiał jakoś "odpokutować" ten brak przekąsek.
- Nie gniewaj się. Jak się wrócimy to ci załatwię kurczaka czy co tam będziesz chcieć. Na mój koszt! - zapewnił, ale szybko dodał: - Tylko żeby się mieściło w granicach moich funduszy.
Poczochrał jeszcze raz głowę psiaka i z rękami w kieszeniach ruszył przed siebie. Może mu się zdawało, ale jako zrobiło się trochę cieplej, więc nieznacznie przyspieszył kroku. Wcześniej chciał dotrzeć na wzgórze jeszcze przed wieczorem, ale teraz to chyba nie miało większego znaczenia. Bo skąd mógł wiedzieć czy nie lepszy byłby widok z góry akurat w późniejszych godzinach? Był tam tylko raz i widok był tak oszałamiający, że z chęcią podzieliłby się nim z innymi. Dlatego to miejsce było właśnie pierwszym jakie mu przyszło do głowy, jeśli chodzi o cel spotkania.
Zwrócił głowę w stronę Flory i zaśmiał się wesoło.
- Pogadamy o czymś? - nie mógł powstrzymać uśmiechu.
Powrót do góry Go down


Flora Selene Lyons
Flora Selene Lyons

Uczeń Gryffindor
Rok Nauki : VII
Wiek : 27
Czystość Krwi : 10%
Dodatkowo : animagia (pies)
Galeony : 8
  Liczba postów : 475
http://czarodzieje.my-rpg.com/t8915-flora-selene-lyons
http://czarodzieje.my-rpg.com/t8917-sowa-ksiezycowa
http://czarodzieje.my-rpg.com/t8919-flora-selene-lyons
Punkt widokowy QzgSDG8




Gracz




Punkt widokowy Empty


PisaniePunkt widokowy Empty Re: Punkt widokowy  Punkt widokowy EmptyCzw 31 Lip - 14:08;

Oczywiście, że Flo mu wybaczy to uchybienie i fakt, że nie miał dla niej chrupków. Właduje się na łódkę, a zaraz potem przegrzebie wszystkie rzeczy, co by znaleźć dla siebie jakiś super smakołyk. Widzisz, taka kochana. Wiedziałeś z kim się przyjaźnić. Jak sam o nią nie zadbasz, to ona zadba o siebie Twoimi rękami. Nie musisz się nawet wysilać, ale… W porządku, oczywiście Florcia przyjmie wszystko co ktoś oferuje, tak jak ostatnio na przykład wzięła psie chrupki od jakiejś babci. Nie wiem czy to po nich się aktualnie tak kiepsko czuje, ale na pewno nie, przecież Florka jest uosobieniem dobrego samopoczucia. I zdrowia najlepszym okazem, więc… To tylko zły klimat, pogoda i tym podobne, co nie?
Hauhauhau!
Spojrzała na niego i oczywiście transformowała się w psa, choć ostatnio za każdym razem zostawały jej psie uszy i nie umiała się ich pozbyć. Znikały zazwyczaj po kilku minutach, zatem spomiędzy rudych kosmyków, Chance mógł zobaczyć śmieszne uszka, które bynajmniej nie należały do Florki. No to znaczy owszem, ale nie Florki, która aktualnie była ubrana w luźną, białą sukienkę i klapeczki, co by jej stópki się zbytnio nie męczyły. Uśmiechnęła się więc szerzej do Chance’a, chwytając go pod ramię.
-Właściwie nie lubię kurczaka, ale pewnie jakieś super udka, ekstra przyprawione. W ogóle… Fajnie, że się spotkaliśmy. Trochę za Tobą tęskniłam, wiesz? – Uśmiech nie schodził jej z twarzy, zwłaszcza, że w tym momencie miała wrażenie, że naprawdę to spotkanie dobrze jej zrobi, dawno nie odpoczywała, a co za tym idzie. Potrzebowała jedynie chwili oddechu, czy coś w tym stylu. Spojrzała więc na chłopaka, bo liczyła, że spędzą nieco więcej czasu ze sobą niż zazwyczaj. Nie miała jakoś szczególnej ochoty do wracania na łódkę, wiecie jak jest. Flo to była raczej typem osoby cholernie ciekawskiej, która non stop wsadzała nosek tam, gdzie mogła mieć kłopoty.
-Wiesz… Lubię moją formę psa, ale wtedy byśmy nie pogadali za dużo. Opowiedz mi co u Ciebie i w ogóle, jestem okropnie ciekawa!
Powrót do góry Go down


Chance Philip Rayne
Chance Philip Rayne

Student Gryffindor
Rok Nauki : I
Wiek : 28
Czystość Krwi : 50%
Galeony : 66
  Liczba postów : 83
http://czarodzieje.my-rpg.com/t9115-chance-philip-rayne#255493
http://czarodzieje.my-rpg.com/t9138-chance#255935
http://czarodzieje.my-rpg.com/t9126-chance-philip-rayne
Punkt widokowy QzgSDG8




Gracz




Punkt widokowy Empty


PisaniePunkt widokowy Empty Re: Punkt widokowy  Punkt widokowy EmptyPią 1 Sie - 21:11;

Wiedział, że Flora może się na niego nieźle za to obrazić, ale tego nie zrobiła. A wręcz przeciwnie - uśmiech nie schodził jej z twarzy. Po prostu kamień spadł mu z serca, bo już zaczął się martwić, że jednak razem nie dotrą do punktu widokowego, a jak już, to po drodze nie będą się do siebie kompletnie odzywać. Chłopak musiał przyznać, że dziewczyna była jedną z najciekawszych osób do rozmowy, które on znał. Chociaż ich "pogaduchy" często zaczynały i kończyły się jakąś drobną sprzeczką czy niezbyt przyjemnymi docinkami, to jednak nie był w stanie znielubić tej dziewczyny. Nawet gdyby bardzo chciał to nie potrafił.
Gdy spojrzał na nią, już nie w postaci psa tylko ludzkiej, nie mógł powstrzymać uśmiechu. Nie wiedział, czy to jego drobna prowokacja czy może ładniej - sugestia przekonała ją do przemiany. Ale tak wyszło nawet lepiej, bo choć nie miał nic przeciwko gadaniu do zwierzaków, to jednak w czasie "wycieczki" o wiele przyjemniej jest rozmawiać z kimś - lub czymś - kto może ci odpowiedzieć. Nie chodzi tu o pojedyncze szczeknięcie a o jakąś konkretną odpowiedź. Ewentualnie zostaje mu nauczenie się psiego, jeśli coś takiego da się w ogóle zrobić.
- Udka mogą być. Zobaczymy na co się tutaj załapiemy - zaśmiał się. - Naprawdę? Powiem, że ja za tobą trochę też. Dawno się nie widzieliśmy.
To była prawda, że odkąd byli w Indiach chłopak nie miał jeszcze szansy się z Florą spotkać. Głównie wynikało to z braku czasu czy kompletnie różnych planów na spędzenie wolnych chwil, więc o jakimś spotkaniu nie było mowy. Teraz jednak widział szansę by to jakoś nadrobić i trochę pogadać, bo całkiem sporo drogi było jeszcze przed nimi. A przecież nie od dziś wiadome jest, że towarzystwo w pewnym sensie skraca drogę, gdy temat wciąga.
- No nie, chyba że zacznę szczekać - odpowiedział, uśmiechając się szeroko. - U mnie nic ciekawego się nie dzieje. Włóczę się po okolicy, odkrywając ciekawe miejsca do zwierzania - powiedział. - Od przyjazdu tutaj jeszcze nikogo porządnie nie wkurzyłem, więc jest jakiś postęp. Chyba. A u ciebie, piesku?
Powrót do góry Go down


Flora Selene Lyons
Flora Selene Lyons

Uczeń Gryffindor
Rok Nauki : VII
Wiek : 27
Czystość Krwi : 10%
Dodatkowo : animagia (pies)
Galeony : 8
  Liczba postów : 475
http://czarodzieje.my-rpg.com/t8915-flora-selene-lyons
http://czarodzieje.my-rpg.com/t8917-sowa-ksiezycowa
http://czarodzieje.my-rpg.com/t8919-flora-selene-lyons
Punkt widokowy QzgSDG8




Gracz




Punkt widokowy Empty


PisaniePunkt widokowy Empty Re: Punkt widokowy  Punkt widokowy EmptySob 2 Sie - 12:23;

Och spokojnie, z Florki to raczej luzak jest. Nie obraża się o byle co, zwłaszcza jeżeli ma dobry dzień, a że dobry dzień ma trzysta sześćdziesiąt pięć dni w roku, no to – odpowiedz jest prosta, prawda? Zresztą dzisiaj miała też urodziny i chciała spędzić je we względnie fajny sposób, a co za tym idzie… Nie chciała stroić fochów na chłopaka, którego nie widziała już tyle czasu. W końcu, niektórzy nie mają czasu dla Flo, a co za tym idzie – hehs, no cóż powinna mu to wytknąć, strzelić w nos i w ogóle powiedzieć jakiś niemiły żart, no jak chociażby to, że po raz pierwszy względnie dobrze wygląda, ale on zawsze dobrze wyglądał więc uszczypliwości z pierwszej klasy trzeba było odstawić na potem. Spojrzała na niego i odgarnęła mu niesforną grzywkę z czoła, bo wyglądał teraz jak ulizany laluś. Zmarszczyła więc brwi, bo dobrze wiedział, że nie lubiła gdy tak układał włosy, ale co zrobić. Nie każdy ma taki super gust jak Florka.
-No właśnie, dawno. A Ty się nie kwapiłeś żeby do mnie napisać albo co gorsza żeby się spotkać. Jesteś bezczelny, przyjdziesz jeszcze kiedyś po pomoc w czymś to Cię normalnie… Nie wiem co Ci zrobię, pokażę Ci język, o! – Wyszczerzyła się szeroko, a po chwili zdała sobie sprawę z tego, że byłoby to totalnie idiotyczne. Wolała więc zaniechać wszystkich możliwych spraw, a zaraz potem wrócić do normalnego tonu, w końcu jakby nie patrzeć – nie miała powodów żeby być niemiłą. Przynajmniej na razie. Znaj łaskawość sera Flory.
-Ej, nie mów mi piesku, jestem Florka. Dziewczyna. Gryfonka. Nie widzisz? Smutno mi, a to, że… – Zawiesiła na moment głos, by przemyśleć to co chce powiedzieć, a przecież wiadomo, lepiej pomyśleć kilka razy niż palnąć jakąś głupotę, po której chłopak mógłby się ewentualnie obrazić. No kto tych facetów wie? Oni zmieniają zdanie częściej niż prostytutka więc..
-Dobrze, że nikogo nie wkurzyłeś. Ze mną też tego nie rób. Mam dziś urodziny! – Szturchnęła go lekko w bok, a po chwili przyspieszyła kroku, co by jej czasem nie poczochrał ani w żaden konkretny sposób żeby jej nie uszkodził, w końcu byłoby naprawdę przykro, nie sądzisz? No właśnie – ja sądzę i dlatego staram się by Flo zachowywała się względnie grzecznie. Taka kochana.
-Opowiedz, co już zwiedziłeś?
Powrót do góry Go down


Chance Philip Rayne
Chance Philip Rayne

Student Gryffindor
Rok Nauki : I
Wiek : 28
Czystość Krwi : 50%
Galeony : 66
  Liczba postów : 83
http://czarodzieje.my-rpg.com/t9115-chance-philip-rayne#255493
http://czarodzieje.my-rpg.com/t9138-chance#255935
http://czarodzieje.my-rpg.com/t9126-chance-philip-rayne
Punkt widokowy QzgSDG8




Gracz




Punkt widokowy Empty


PisaniePunkt widokowy Empty Re: Punkt widokowy  Punkt widokowy EmptySob 2 Sie - 21:20;

Nigdy się w stu procentach pewnym nie jest jak się dziewczyna zachowa, bo one zawsze takie nieprzewidywalne. Jeszcze jak czasem powie jedno a myśli drugie. I jak tu biedny chłopak ma nadążać nad tak zmieniającym się nastawieniem do świata przedstawicielek płci przeciwnej? Biedak, czasem mu się nie udaje trafić w dziewczyny humor i potem jest istna katastrofa. Pewnie dziewczyny myślą to samo o chłopakach - tego nie wiedział, ale domyślał się. W końcu nie bez powodu niektórzy mówią, że faceci są z Marsa a kobiety z Wenus. Głupie stwierdzenie, ale jakby lepiej się przyjrzeć to ma to jakiś sens. Ale metaforyczny.
- Ej! - zaśmiał się gdy dziewczyna poprawiała mu fryzurę. - Taki mój image!
Oczywiście to nie było na poważnie tylko na żarty. Chance kompletnie nie dbał o swój styl - nosił to co było dla niego wygodne, toteż nic dziwnego, że fryzury też nie miał jakiejś wyszukanej.
- O nie, tylko nie to! - uśmiechnął się szeroko. - Ale poważnie, nie miałem czasu się z tobą wcześniej spotkać. No i to też po części twoja wina, że sama nie zaproponowałaś spotkania, dopiero teraz - śmiejąc się, pogroził jej palcem dla zabawy. - Obiecuję, że już się to nie powtórzy. Masz moje słowo!
Zrobił poważną minę i położył dłoń na piersi. I może ta scenka wyglądałaby nawet wiarygodnie, gdyby chłopak zaraz znowu nie wybuchnął radosnym śmiechem. Oczywiście przeprosił za swoje zachowanie, ale dalej nie mógł przestać się śmiać.
- No dobrze, dobrze, Florciu - odpowiedział wesoło. - Ale widzisz, robię postępy w kwestii swojego zachowania!
Ach, rzeczywiście. Wiedział, że czegoś zapomniał, tylko nie wiedział czego. Trochę ironiczne. Niestety - tak samo jak chrupek - nie miał przy sobie żadnego prezentu. Nie miał nawet jednego, najprostszego pomysłu na prezent dla dziewczyny. Cóż, jeszcze będzie musiał pomyśleć, w końcu lepszy prezent spóźniony niż żaden, prawda? Dlatego też postanowił rozegrać to na razie dość prosto.
- W takim razie widok z góry będzie twoim prezentem urodzinowym! - powiedział. - A drugą część prezentu dostaniesz przy najbliższej okazji.
No, można powiedzieć, że teraz kupił sobie przynajmniej trochę czasu na załatwienie jakiegoś fajnego prezentu. Tylko co to mogłoby być?
- A niewiele. Kawiarnię, ogrody, kilka straganów i to miejsce - wskazał na wzgórze. - Ty pewnie więcej, co?
Powrót do góry Go down


Flora Selene Lyons
Flora Selene Lyons

Uczeń Gryffindor
Rok Nauki : VII
Wiek : 27
Czystość Krwi : 10%
Dodatkowo : animagia (pies)
Galeony : 8
  Liczba postów : 475
http://czarodzieje.my-rpg.com/t8915-flora-selene-lyons
http://czarodzieje.my-rpg.com/t8917-sowa-ksiezycowa
http://czarodzieje.my-rpg.com/t8919-flora-selene-lyons
Punkt widokowy QzgSDG8




Gracz




Punkt widokowy Empty


PisaniePunkt widokowy Empty Re: Punkt widokowy  Punkt widokowy EmptyNie 3 Sie - 19:57;

W życiu niczego nie można być pewnym. Jedyne co jest wiadomo to śmierć i podatki. Czy coś jeszcze? Przykro mi, ale niestety nie. Lepiej wierzyć w przeznaczenie, które jest tak bardzo przewrotne i nie jesteśmy w stanie określić tego co się wydarzy, ale… Wszystko jest napisane tam na górze w jakiejś książce. Ponoć. Flo w takie rzeczy do końca nie chciała wierzyć. No jednak to nie czas i nie miejsce na rozważanie tego typu więc po prostu dajmy co poniektórym wytchnąć. Odpuśćmy pewne sprawy. Pozostawmy to w dalekiej sferze czarnych czeluści, do których my nie mamy dostępu. W końcu to ostatnie dni w Indiach, a niebawem… Gdy wrócą do Hogwartu. Gdy wrócą do swoich zajęć, będzie trzeba się pogodzić z tym, że nie będą mieć dla siebie czasu, to przecież było nadzwyczajnie oczywiste. No… Dla Florki. Ona nie wierzyła w to, że ludzie znajdą dla niej czas, w końcu priorytetami będą inne sprawy niż rozmowy z zapchlonym kundlem, nie?
-Jasne, a ja jestem niedorobiona Florka. Znamy tę bajkę. – Uśmiechnęła się szeroko, zaraz potem szturchając go lekko w bok. Miała naprawdę dość tej wędrówki. Najchętniej by gdzieś usiadła, a zaraz potem poudawała, że wszystko jest w porządku. Bolały ją biodra, ale wolała nie narzekać na tego typu sytuacje. W końcu ktoś mógłby to wziąć do siebie, a potem jeszcze byłyby z tego jakieś problemy, bo wysłaliby Flo na badania, a te jej były kompletnie niepotrzebne. Takie życie.
-Spokojnie, byłam zabiegana. Wiesz, chciałam jak najwięcej zobaczyć. No, ale to nieważne naprawdę, bo i tak nie byłam we wszystkich niesamowitych miejscach, które polecali mi znajomi. Miałam też dramę z moją dwójką przyjaciół, ale jest ok. Dowiedziałam się też, że wraca moja przyjaciółka, wiesz? Bardzo się cieszę. To znaczy, nie wiem czy wraca, ale głęboko wierzę, że tak. Jakoś to będzie, co nie? – Uśmiechnęła się szeroko, bo nie lubiła myśleć poważnie o życiu, które ostatnimi czasy coraz bardziej ją przerastało. Wolała oddychać spokojnie, a zaraz potem pobiec gdzieś przed siebie, byle wszystkie problemy ją ominęły. W końcu to było najlepsze wyjście. Zwłaszcza dla niej. Zwłaszcza w tym momencie. Ona nie słynęła raczej z tego, że brnęła do osób, które siały emocjonalną breję i gówno Wolała trzymać się od tego z daleka, bo obawiała się, że w którymś momencie straci siebie.
-Spokojnie. Wystarczy, że jesteś. Nie potrzebuję prezentów. – Uśmiechnęła się szeroko, by zaraz potem chwycić go pod ramę i iść przed siebie. Iść, w stronę słońca i te sprawy. Taka piosenka, coś jak sialala, ale przecież Flo nie będzie teraz śpiewać chłopakowi, bo byłoby to bardzo niestosowne.
-No w każdym razie, dziękuję.
Powrót do góry Go down


Chance Philip Rayne
Chance Philip Rayne

Student Gryffindor
Rok Nauki : I
Wiek : 28
Czystość Krwi : 50%
Galeony : 66
  Liczba postów : 83
http://czarodzieje.my-rpg.com/t9115-chance-philip-rayne#255493
http://czarodzieje.my-rpg.com/t9138-chance#255935
http://czarodzieje.my-rpg.com/t9126-chance-philip-rayne
Punkt widokowy QzgSDG8




Gracz




Punkt widokowy Empty


PisaniePunkt widokowy Empty Re: Punkt widokowy  Punkt widokowy EmptyPon 4 Sie - 22:07;

No i właśnie dlatego Chance nigdy nie lubił się o cokolwiek zakładać, bo nie da się stuprocentowo przewidzieć finału jakiejś sprawy. A co dopiero zachowania przedstawicielek płci przeciwnej. Ludzie lubili gadanie o takich przeznaczeniach. On nigdy nie wierzył w przeznaczenie i jakiekolwiek wzmianki o nim go denerwowały. W końcu, idąc tego tropem, doszłoby się do tego, że nad tym chłopakiem czuwa jakieś fatum czy kto ci tam wie co innego. Był już dostatecznie wielkim pechowcem by jeszcze bardziej się dołować. Wystarczały mu już sama jego historia, nie potrzebował jeszcze jakichś wytłumaczeń, bo było jak było i choćby nawet chciał coś zmienić to nie było rady. W tej kwestii chłopak był realistą.
- Zawsze jakoś będzie - posłał jej szeroki uśmiech. - Tylko głowa do góry. I cieszę się, że wraca, kimkolwiek ona jest - zaśmiał się. - I też w to wierzę.
Cieszył się ze szczęścia Florki, choć nie rozumiał wszystkiego, ale skoro dziewczyna była szczęśliwa z powrotu swojej przyjaciółki to jakżeby on nie miałby być w dobrym humorze? Może nie aż tak dobrym jak Flora, ale podobnie.
Ucieszyło go trochę, że dziewczynie podoba się taki "prezent" jak ta wycieczka. Niestety w chwili obecnej nie mógł sobie pozwolić na coś lepszego i choć to jej wystarczało, to jednak chciał sprawić jej miły prezent. W tym wypadku ma jeszcze trochę czasu.
Rozmawianie o sobie nigdy nie było czymś przyjemnym dla Chance'a, który raczej wolał rozmawiać o zwyczajach żywieniowych dziobaków niż opowiadać historie swojego życia. Choć spotykał na swojej drodze osoby, które chyba lubiły zabawić się w psychologa i chciały wyciągnąć od niego całą opowieść o sobie. Nie uważał on siebie za ciekawego, nawet odrobinę interesującego, więc po co komuś było znać jego przeszłość? Chyba dla własnej satysfakcji.
- Nie ma sprawy - odpowiedział. - Ale i tak załatwię ci coś fajnego.
Szli tak jeszcze jakiś kawałek i choć droga do wzgórza była długa, to udało im się ją pokonać w całkiem niezłym czasie. Ale czas zawsze leci szybciej gdy jest się w towarzystwie. Stanęli przed schodkami na górę. Jeszcze tylko ten jeden odcinek i będą na szczycie.
- Panie przodem - zrobił elegancki ruch ręką, pokazując schody i zaśmiał się wesoło.
Powrót do góry Go down


Sponsored content

Punkt widokowy QzgSDG8








Punkt widokowy Empty


PisaniePunkt widokowy Empty Re: Punkt widokowy  Punkt widokowy Empty;

Powrót do góry Go down
 

Punkt widokowy

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 1 z 2Strona 1 z 2 1, 2  Next

Pozwolenia na tym forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Czarodzieje :: Punkt widokowy JHTDsR7 :: 
reszta świata
 :: 
Indie
 :: 
ogrody lotosu
-