Czarodzieje
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Share
 

 Małe boisko

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Strona 29 z 39 Previous  1 ... 16 ... 28, 29, 30 ... 34 ... 39  Next
AutorWiadomość


Mathilde Villadsen
Mathilde Villadsen

Absolwent Gryffindoru
Rok Nauki : III
Wiek : 30
Czystość Krwi : 75%
Galeony : 510
  Liczba postów : 1382
http://czarodzieje.my-rpg.com/t6313-mathilde-olivia-villadsen#177625
http://czarodzieje.my-rpg.com/t6376-poprosze-najladniejsza-pocztowke#179438
http://czarodzieje.my-rpg.com/t7164-mathilde-olivia-villadsen#204301
małe boisko - Małe boisko - Page 29 QzgSDG8




Gracz




małe boisko - Małe boisko - Page 29 Empty


Pisaniemałe boisko - Małe boisko - Page 29 Empty Małe boisko  małe boisko - Małe boisko - Page 29 EmptyPią Gru 13 2013, 18:23;

First topic message reminder :


Małe boisko

Znajduje się kilka kroków za głównym boiskiem, a prowadzi do niego wydeptana ścieżka, którą można odnaleźć bez problemów nawet w zimie! Powstało dla uczniów, którzy pragną uzewnętrznić swoje emocje w sposób fizyczny! Oczywiście nie tylko o takie kwiatki tutaj chodzi. Rozchodzi się tu również o liczne treningi, które czasem nakładały się na siebie i wymagały rezygnacji, którejś z grup młodzieży oraz przejściu na inny dzień. Nauczyciele quidditcha, zatem doszli zgodnie do porozumienia, że potrzebują trochę dodatkowego miejsca na mini boisko, gdzie można przeprowadzać rozgrzewkę i uczyć zawodników jakiś ciekawych manewrów! Zatem nie zastanawiając się długo poprosili dyrektora o zagospodarowanie części błoni. Tak też się stało.
Zatem to tutaj znajdziesz mniejsze boisko, które ogrodzone jest wysokim płotkiem, który zdobią herby czterech domu Hogwartu. Niestety boisko nie jest wyposażone we własne szatnie czy składzik, w którym przechowywane są kafle, zastępcze miotły czy ochraniacze i to jest główna niedogodność, z którą należy się uporać, czyli należy korzystać z dobudówek głównego boiska i tam pozostawiać swoje rzeczy.

Powrót do góry Go down

AutorWiadomość


Loulou Moreau
Loulou Moreau

Uczeń Gryffindor
Rok Nauki : VII
Wiek : 20
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 173cm
C. szczególne : francuski akcent, burza loków, ciemniejsza karnacja
Galeony : 835
  Liczba postów : 1048
https://www.czarodzieje.org/t18184-loulou-moreau
https://www.czarodzieje.org/t18218-loulou-m#518183
https://www.czarodzieje.org/t18195-loulou-moreau
https://www.czarodzieje.org/t18299-loulou-moreau-dziennik#520878
małe boisko - Małe boisko - Page 29 QzgSDG8




Gracz




małe boisko - Małe boisko - Page 29 Empty


Pisaniemałe boisko - Małe boisko - Page 29 Empty Re: Małe boisko  małe boisko - Małe boisko - Page 29 EmptySob Maj 09 2020, 18:15;

Zaśmiała się krótko na jego autoreklamę, ale mógł być pewien
- Dobrze, będę częściej korzystać z tej oferty - odpowiedziała wesoło, zgarniając sprzęt dla siebie. Do sportu podchodziła poważnie, czasem zbyt. Zwykła rywalizacja i zabawa dla niej były równie wymagające co mistrzostwa, więc często miała problem z dostosowaniem emocji do okazji. Innymi słowy - nie znosiła przegrywać i robiła wszystko, aby tak się nie stało. Z tego też powodu chciała treningu z Boydem, aby przed meczem z Puchonami mieć więcej pewności siebie i wygranej. Co prawda to nie oni wbijali kafla, ale zawsze mogli w tym pomóc.
- Bądźmy najlepszymi pałkarzami - zaśmiała się, wzlatując w górę i skinieniem głowy zgodziła się na układ. Ostatnio to ona zaczęła atakować na meczu, więc niech teraz będzie inaczej. Doleciała w pobliże pętli, gdy Boyd odbił tłuczek wprost na nią. Uśmiechnęła się lekko pod nosem, zastanawiając się, czy było specjalnie, czy przypadkiem. Nie mogła jednak powiedzieć, że nie musi popracować nad odbijaniem takich uderzeń, mając w pamięci trafienie tłuczkiem w samą siebie. Jednak, skoro jego początek był niecodzienny, tak i ona zamierzała trochę go rozruszać, odbijając piłkę w bok. Może, gdy zmuszą się wzajemnie do latania, zamiast wiszenia w miejscu, poczują przypływ adrenaliny.
- Co tak lekko? - spytała, obserwując tłuczek, gotowa, aby rzucić się w stronę pętli do odbioru. Być może nie powinna go w żaden sposób prowokować do silniejszego uderzenia, ale nie mogła się powstrzymać. Sama nie miała zamiaru odpuszczać, gdy tylko się zamienią, więc nie oczekiwała taryfy ulgowej.
- Korzystając z okazji… Co jest z tobą i Alise? Nie dało się nie zauważyć na celtyckiej twojej reakcji - spytała, nie dbając o to, że w gruncie rzeczy to nie była jej sprawa. Najwyżej nie odpowie i będą trenować w milczeniu, ale to pytanie nurtowało ją od święta.

OBRONA 1
3 - leci w bok
Powrót do góry Go down


Boyd Callahan
Boyd Callahan

Student Gryffindor
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 23
Czystość Krwi : 25%
Wzrost : 192
C. szczególne :
Dodatkowo : bardzo kocha Fillina
Galeony : 857
  Liczba postów : 1730
https://www.czarodzieje.org/t17850-boyd-callahan
https://www.czarodzieje.org/t17855p26-sowa-boyda#top
https://www.czarodzieje.org/t17851-boyd-callahan
https://www.czarodzieje.org/t18313-boyd-callahan-dziennik
małe boisko - Małe boisko - Page 29 QzgSDG8




Gracz




małe boisko - Małe boisko - Page 29 Empty


Pisaniemałe boisko - Małe boisko - Page 29 Empty Re: Małe boisko  małe boisko - Małe boisko - Page 29 EmptySob Maj 09 2020, 21:02;

- Nie ma innej opcji! – zareagował w jedyny słuszny sposób na jej słowa żeby zostali najlepszymi pałkarzami, bo inna opcja zupełnie nie wchodziła tutaj w grę; był naprawdę dobrej myśli, bo we współpracy bardzo ważne było dogadywanie się nie tylko na boisku z pałą w ręku, ale i poza nim. A z Lou, choć nie znali się długo, udało im się złapać nić porozumienia (nie mającą nic wspólnego z tą podstępną, zaczarowaną wstążką z celtyckiej nocy!) – a zdecydowanie brakowało mu tego z jego poprzednią towarzyszką z drużyny. Dziewczyna bez problemu odbiła podany przez niego tłuczek, który poszybował gdzieś w bok, Boyd rzucił się więc chyżo w tamtą stronę, starając się wydobyć jak najwięcej prędkości z nędznej, szkolnej miotły i jak najszybciej dopaść tłuczek. Nie mógł się już doczekać, aż w końcu uciuła na własnego Nimbusa i nie będzie musiał się tak spinać, żeby poruszać się po boisku szybciej niż żółwim tempem; gdy dzieliły go od niego już sekundy, usłyszał komentarz Lou.
- Pożałujesz, że to powiedziałaś! – zawołał i zamachnął się bardzo solidnie, posyłając kafel przed siebie dużo, dużo mocniej niż za pierwszym razem. Nie aż z takim impetem, by kogoś połamać, ale zwalić z miotły – jak najbardziej. Zawrócił, czekając aż kompanka odbije lub nie jego cios, a gdy dotarło do niego kolejne pytanie, prawie wypuścił pałkę z rąk. No, tego się nie spodziewał.
Mógłby jej burknąć, że nie twoja, kurwa, sprawa, ale po krótkim namyśle stwierdził, że to tylko niepotrzebnie napięłoby atmosferę, a jemu przecież nic się nie stanie jak odpowie. Zwłaszcza, że widziała jak go zamurowało kiedy zobaczył Alinę z Luckiem. Zwłaszcza, że przecież nic nie było.
- Nic – odpowiedział więc, starając się uśmiechnąć niefrasobliwie, ale chyba wyszło bardziej kwaśno bo raczej nie było mu do śmiechu – Umawialiśmy się niedawno, trochę, ale… e… już nie – sprecyzował trochę kulawo, darując sobie szczegóły; nie wiedział, co dalej powiedzieć, więc odchrząknął tylko i powiódł wzrokiem za zawracającym w ich stronę tłuczkiem.



ATAK 2
Kostki: 85 i 3
Powrót do góry Go down


Loulou Moreau
Loulou Moreau

Uczeń Gryffindor
Rok Nauki : VII
Wiek : 20
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 173cm
C. szczególne : francuski akcent, burza loków, ciemniejsza karnacja
Galeony : 835
  Liczba postów : 1048
https://www.czarodzieje.org/t18184-loulou-moreau
https://www.czarodzieje.org/t18218-loulou-m#518183
https://www.czarodzieje.org/t18195-loulou-moreau
https://www.czarodzieje.org/t18299-loulou-moreau-dziennik#520878
małe boisko - Małe boisko - Page 29 QzgSDG8




Gracz




małe boisko - Małe boisko - Page 29 Empty


Pisaniemałe boisko - Małe boisko - Page 29 Empty Re: Małe boisko  małe boisko - Małe boisko - Page 29 EmptyNie Maj 10 2020, 08:34;

Z całą pewnością nie powinna mówić mu, że przy jednej z pierwszych okazji, gdy się widzieli, miała ochotę podpalić mu tyłek. Dla zabawy. Żeby zobaczyć co się stanie, gdy ktoś rzuci zaklęciem… Później chciała trafić czymś Maxa, skoro Fillin celował w niego różdżką, ale skończyło się na oglądaniu popisów innych. Mowa oczywiście o pamiętnej lekcji zaklęć. Nie, zdecydowanie wolała o tym nie mówić, zwłaszcza, gdy dobrze im się współpracowało. Nie wiedziała jak układała mu się relacja z poprzednią zawodniczką, ale chciała, żeby był zadowolony z jej obecności na boisku. Tak samo reszta drużyny.
Zdążyła jedynie pomyśleć, że pewnie tak będzie, gdy Boyd odbił tłuczek posyłając go w jej kierunku szybciej, niż sądziła. Poprawiła chwyt na pałce, czując jak nadgarstek się sprzeciwia, ale zignorowała to. W efekcie tłuczek może i odbiła, ale prosto w swoje czoło. Chwała za kask! Choć na moment miała ciemniej przed oczami i musiała złapać się mocniej, utrzymała się na kiju. Nie zauważyła, że pałka zdążyła jej wypaść z dłoni.
- Chyba będę musiała iść do kogoś z tą ręką, żeby na meczu nie dać ciała - rzuciła, wciąż zirytowana kiepskim odbiciem, po czym zanurkowała, aby po chwili wrócić na stanowisko, poprawiając jeszcze kask. - Dawaj jeszcze raz! - krzyknęła z taką determinacja, że jeśli wątpił w jej chęci do kontynuowaniu po bliskim spotkaniu czoła z tłuczkiem, teraz miał dowód, że Lou się łatwo nie poddaje.
- A wracając do zgubionego wątku… Tobie chyba nie przeszło, nie? Dlaczego nie spróbujesz znowu? - spytała, na moment zerkając na Boyda, starając się nie stracić tłuczka z widoku. Tym razem go odbije, choć ręką bolała jak nigdy. Postanowiła spróbować przełożyć ją do lewej ręki. Nie było to może dobre, ale odciąży skręcony wcześniej nadgarstek.

OBRONA 2
2 - obrywam
Powrót do góry Go down


Darren Shaw
Darren Shaw

Absolwent Ravenclawu
Wiek : 23
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 184cm
Dodatkowo : Mistrz Pojedynków I Edycji Profesjonalnej Ligi
Galeony : 3011
  Liczba postów : 3049
https://www.czarodzieje.org/t18607-darren-shaw
https://www.czarodzieje.org/t18609-skrzynka-darrena#532211
https://www.czarodzieje.org/t18608-darren-shaw#532138
https://www.czarodzieje.org/t18612-dziennik-darren-shaw#532281
małe boisko - Małe boisko - Page 29 QzgSDG8




Gracz




małe boisko - Małe boisko - Page 29 Empty


Pisaniemałe boisko - Małe boisko - Page 29 Empty Re: Małe boisko  małe boisko - Małe boisko - Page 29 EmptyNie Maj 10 2020, 09:38;

Kostki: 6 i 4, 1, 4, 3, 2, 2

Po zakończeniu podawania sobie kafla - co poszło Krukonowi raczej cieniutko - przyszła pora na trening z tłuczkiem, czyli to co Darrena interesowało nieco bardziej. Śmignął w górę jeszcze szybciej niż wystrzeliła w jego stronę czarna piłka, dał Sylvii chwilę na pojawienie się w powietrzu, po czym zrobił sporą pętlę i zamachnął się, celując w tłuczek będący wciąż na jego ogonie.
Shaw postanowił, przynajmniej na początku treningu postawić bardziej na ilość niż jakość - co było widać. Machał trzymającą krótką pałkę ręką jak ostatni czubek, co skończyło się oczywiście tym, że połowę z nich przestrzelił. Jeden kolejny minął Silvię o włos. Jednakże przynajmniej dwie z sześciu prób były na tyle przyzwoite, że miały przynajmniej matematyczne szanse na trafienie profesjonalnego gracza quidditcha.
Po wszystkim Darren zrobił kilka kolejnych pętli, zapikował i wzleciał w górę jeszcze dwa razy i krzyknął do Silvii:
- Jeszcze jedna seria! - celując znów pałką w czarną piłkę, dryfującą gdzieś niedaleko. Postanowił celować tym razem nieco lepiej, co na początku dało efekty w postaci powtórzenia "przyzwoitego" rzutu. Kolejny jednak znów był fatalny, przed ostatnim w serii pałkarz Krukonów przygotował się chwilę dłużej lecąc parę metrów nad tłuczkiem, po czym zanurkował i runął w dół, do siły uderzenia dodając jeszcze krótki rozpęd, co skończyło się zapewne jednym z lepszych uderzeń w historii trzymania pałki przez Darrena. Syknął sam do siebie gdy usłyszał głuche tąpnięcie metalowej kuli o ciało i podleciał prędko do dziewczyny.
- Wszystko w porządku? - wrzasnął jeszcze w locie, obserwując czy nie osuwa się przypadkiem z miotły.


@Silvia Valenti
Druga seria: +1 do kostek
Kostki: 2+1, 3+1, 1+1, 5+1
Powrót do góry Go down


Boyd Callahan
Boyd Callahan

Student Gryffindor
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 23
Czystość Krwi : 25%
Wzrost : 192
C. szczególne :
Dodatkowo : bardzo kocha Fillina
Galeony : 857
  Liczba postów : 1730
https://www.czarodzieje.org/t17850-boyd-callahan
https://www.czarodzieje.org/t17855p26-sowa-boyda#top
https://www.czarodzieje.org/t17851-boyd-callahan
https://www.czarodzieje.org/t18313-boyd-callahan-dziennik
małe boisko - Małe boisko - Page 29 QzgSDG8




Gracz




małe boisko - Małe boisko - Page 29 Empty


Pisaniemałe boisko - Małe boisko - Page 29 Empty Re: Małe boisko  małe boisko - Małe boisko - Page 29 EmptyNie Maj 10 2020, 19:12;

Aż się skrzywił mimowolnie, widząc jak tłuczek przygrzmocił Lou prosto w głowę, całe szczęście ukrytą pod kaskiem, bo inaczej ich trening mógłby się skończyć wizytą w skrzydle szpitalnym; jednocześnie pochwalił się w myślach za imponującą siłę i celność – taki cios na meczu z pewnością unieszkodliwiłby przeciwnika, a przecież to właśnie mieli ćwiczyć. Podleciał bliżej, żeby się upewnić, że wszystko w porządku, ale dziewczyna dzielnie trzymała się na miotle i tylko jej pała poleciała gdzieś w dół, wytrącona z ręki.
- Stara, ty jeszcze z nią nie byłaś u pielęgniarki? MUSISZ iść i to porządnie doleczyć – rzucił z naciskiem i tak, rościł sobie prawo do rozkazywania jej w tej kwestii, bo już pomijając takie ludzkie odruchy jak troska o koleżankę, to mieli być najlepszym duetem, a to będzie możliwe tylko jeśli oboje zachowają całkowitą sprawność. Bez skręconych na lekcjach miotlarstwa z tyranem nadgarstków. Uśmiechnął się pod nosem, słysząc jak w mgnieniu oka Lou odzyskała wigor i zagrzewała go do kolejnego ataku, zaczekał więc aż wróci na swoje miejsce, a sam ruszył z rozpędu na nadlatujący z przeciwnej strony tłuczek. Chciał tym razem celować prosto w wyimaginowanego bramkarza przed pętlą, ale po odbiciu piłkę zniosło na lewo, a oberwała znów Loulou.
- Kurwa, tym razem miało być w bramkę, coś mi znosi – krzyknął do niej i pokręcił głową, zły na siebie, że źle wymierzył; może to ten jej powrót do przerwanego wątku i kolejne pytanie o Alise go zdekoncentrowały? - Zawsze jesteś taka wścibska czy to specjalna taktyka rozproszenia mnie? – spytał, niby żartem, ale właściwie to gdyby tak było, to sposób działał doskonale. Rozpracowała go w mig; szkoda, że nie wiedział, co ma jej odpowiedzieć. Mógłby znów kazać jej spierdalać, ale wydawało mu się to jednoznaczne z ucieczką, a on przecież nie uciekał – Uh… to skomplikowana sprawa, Lou, i szczerze to nie mam ochoty o tym mówić. W każdym razie to zamknięty temat, zwłaszcza że, sama widziałaś, miała już nowe towarzystwo na celtyckiej nocy, to co ja się będę wpierdalał – stwierdził, wzruszając ramionami, jakby w ogóle nie było problemu – Przejdzie mi zaraz – zapewnił, po czym wyważył pałkę w ręku, przygotowując się do kolejnego ciosu. Zrobiło mu się jakoś gorzko po tych słowach i jedyną szansę dostrzegł w obróceniu wszystkiego w żart - Chuj z Alise, teraz ty jesteś moją miłością, nie pamiętasz? - rzucił z zalotnym majtaniem brwi, wspominając ich niespodziewany i krótki, acz płomienny romans podczas celtyckiej nocy i sam nie mógł powstrzymać się od śmiechu, bo to było tak niedorzeczne.


ATAK 3
Kostka: 29, 1
Powrót do góry Go down


Loulou Moreau
Loulou Moreau

Uczeń Gryffindor
Rok Nauki : VII
Wiek : 20
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 173cm
C. szczególne : francuski akcent, burza loków, ciemniejsza karnacja
Galeony : 835
  Liczba postów : 1048
https://www.czarodzieje.org/t18184-loulou-moreau
https://www.czarodzieje.org/t18218-loulou-m#518183
https://www.czarodzieje.org/t18195-loulou-moreau
https://www.czarodzieje.org/t18299-loulou-moreau-dziennik#520878
małe boisko - Małe boisko - Page 29 QzgSDG8




Gracz




małe boisko - Małe boisko - Page 29 Empty


Pisaniemałe boisko - Małe boisko - Page 29 Empty Re: Małe boisko  małe boisko - Małe boisko - Page 29 EmptyNie Maj 10 2020, 19:47;

Spiorunowała go spojrzeniem, gdy tylko zaczął na nią naskakiwać przez nadgarstek, po chwili jednak odpuszczając. Miał rację. Jeśli chciała nie odstępować mu kroku w trakcie meczu, musiała mieć sprawną dominującą rękę. Ostatecznie lewą potrafiła odbić, ale nie zawsze się to udawało.
- Pójdę po treningu - odparła krótko, nie zamierzając się z nim kłócić. Nie było ku temu powodów, a musiała skupić się na dalszej części treningu. Poprawiła więc uchwyt na pałce, czując się nieco niepewnie, gdy musiała uderzać lewą ręką. Obawiała się, że w ten sposób szybko nabawi się dodatkowej kontuzji, a z dwoma niesprawnymi nadgarstkami byłaby zupełnie do zdjęcia na czas meczu. Jej pewności nie pomagał fakt, żena trzy ataki, wszystkie trzy były skierowane na nią, a nie jak się umawiali, na pętle. Tym samym on trenował atak, a ona jak odbić tłuczek, żeby siebie nie znokautować. Cóż, póki co było 3:1 dla Boyda, ale przecież jeszcze miała jedną obronę.
Jak na zawołanie, piłka pomknęła prosto na nią, ale irytacja przez poprzednią porażkę oraz ból w nadgarstku pomogły jej w idealnym odbiciu piłki wprost do Boyda.
- Ty się lepiej przyznaj, że próbujesz mnie uciszyć - odkrzyknęła tuż przed uderzeniem. Proszę państwa, mamy podanie do drugiego pałkarza i Lou nadrabia straty. 3:2 w poprawnych odbiciach dla Gryfona, ale oto następuje zmiana ról. - Z natury ciekawska i wolę wiedzieć, czy w przypadku gry z nią byłbyś w stanie celować w nią tłuczkiem, czy nie - odpowiedziała szczerze, podsuwając scenariusz, w którym Alise jest obrońcą. Kiedy przed meczem następowały roszady w składach, nigdy nie można było być pewnym, jaki układ będzie mieć drużyna przeciwna. Blondynka była rezerwowym ścigającym, ale kto wie, czy nie zostałaby obrońcą? Ostatecznie, gdy tylko drużyna jest silna i nie oddaje kafla, obrońca nie ma nic do roboty i jest względnie bezpieczny. Nie chciała też mówić, że w jej odczuciu to on musiał coś spieprzyć, skoro dalej wzdychał, a Krukonka najwyraźniej potrafiła znaleźć pocieszenie.
Podleciała na wcześniej zajmowaną przez niego pozycję, aby teraz samej próbować zaatakować pętle. Tak, pętle, a przynajmniej tak sądziła do czasu, gdy dokończył swoją odpowiedź. Chwała tłuczkowi, że nadlatywał! Zdążyła mu posłać zbolałe spojrzenie, niemo błagając, aby nie przypominał tamtej nocy, po której nie potrafiła spojrzeć na niego tak samo, jak wcześniej, bez zastanawiania się, jak bardzo się pogrążyła. Odbiła tłuczek, wkładając w to tyle irytacji, ile mogła lewą ręką i posłała go prosto w Boyda.
- Skoro jestem twoją miłością, gdzie ciastka na osłodę trudów treningu? Nie dbasz o mnie! - odparła, próbując zatuszować swoje problemy z przejściem nad tamtymi zdarzeniami do codzienności. Wolała o tym nie mówić, nie próbować obracać w żart, ale przecież nie mogła uciekać od tematu. Nie była tchórzem...


obrona 3 -6 - podanie
atak 1 - 90, 3
Powrót do góry Go down


Boyd Callahan
Boyd Callahan

Student Gryffindor
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 23
Czystość Krwi : 25%
Wzrost : 192
C. szczególne :
Dodatkowo : bardzo kocha Fillina
Galeony : 857
  Liczba postów : 1730
https://www.czarodzieje.org/t17850-boyd-callahan
https://www.czarodzieje.org/t17855p26-sowa-boyda#top
https://www.czarodzieje.org/t17851-boyd-callahan
https://www.czarodzieje.org/t18313-boyd-callahan-dziennik
małe boisko - Małe boisko - Page 29 QzgSDG8




Gracz




małe boisko - Małe boisko - Page 29 Empty


Pisaniemałe boisko - Małe boisko - Page 29 Empty Re: Małe boisko  małe boisko - Małe boisko - Page 29 EmptyPon Maj 11 2020, 10:14;

Domyślał się, że Lou nie spodoba się wysyłanie jej do skrzydła szpitalnego, ale nie przejął się tym gniewnym spojrzeniem, nie drążył też już tematu, wierząc, że będzie na tyle rozsądna, by wziąć sobie jego radę do serca przed meczem z Puchonami. Mimo niedyspozycji, odbiła tłuczka bardzo pewnie i celnie, podając idealnie do Boyda; miałby dzięki temu dobremu podaniu doskonałą pozycję do zaatakowania jej, nadszedł jednak czas na zamianę ról. Zamachnął się i skupił przede wszystkim na sile, posyłając piłkę gdzieś na bok, tak by musiała zatoczyć szeroki krąg zanim mogła do nich wrócić. Zyskali dzięki temu nieco czasu na zamianę pozycji, żeby teraz Lou mogła się wykazać jako atakująca - i zemścić za tamten cios w kask, który faktycznie powinien był ją uciszyć, ale niestety nie zadziałał.
Kolejne pytanie o Alise było już na szczęście proste, więc odpowiedział na nie bez wahania i ścisku w żołądku, które towarzyszyły tym wcześniejszym.
- Byłbym - odparł z przekonaniem - Na meczu nie ma sentymentów, każdy obrywa tak samo - dodał, bo podczas gry nie liczyły się żadne sympatie, nie miała znaczenia płeć, wszyscy przeciwnicy byli takimi samymi bezimiennymi pionkami i potencjalnymi celami. Miał nadzieję, że Lou podchodziła do tego tak samo i nie będzie na boisku stosowała taryfy ulgowej.
Z pewnością nie miała zamiaru traktować jego z jakąkolwiek ulgą! Posłała piłkę tak mocno, że aż sam był pod wrażeniem ile siły kryło się w jej szczupłej postaci; nie spodziewał się aż takiego pierdolnięcia, ale udało mu się odbić atak i precyzyjnie odesłać tłuczka z powrotem w stronę Lou, by stworzyć jej tym podaniem jak najkorzystniejszejsze warunki do ciosu.
- ALE PRZYJEBAŁAŚ PIĘKNIE - zawołał w zachwycie, zanim odkrzyknął na jej zaczepkę: - A skąd wiesz, że nie mam? - w sumie sam nie wiedział, co ma sądzić o tym co się wydarzyło na celtyckiej nocy, ale raczej go to bawiło, dlatego pozwolił sobie na takie niewinne żarciki z tej sytuacji. Myślał, że ją też, ale zbolałe, niemal błagalne spojrzenie i bardzo mocny cios wycelowany prosto w jego nos wksazywały na to, że niekoniecznie tak było. Nie chciał jej dokuczać, więc spoważniał trochę, na tyle by widziała, że to nie żarty, ale nie aż tak by zagęszczać atmosferę grobową miną.
- No dobra, ten wzrok i wpierdol podpowiadają, że to nieprzyjemny temat. Jak masz cierpieć to się powstrzymam od śmieszków, możemy udawać że celtyckiej nocy w ogóle nie było - zaproponował, czekając na kolejne uderzenie tłuczka.

Obrona 1
Kostka: 6 - odbicie
Powrót do góry Go down


Silvia Valenti
Silvia Valenti

Student Hufflepuff
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 24
Czystość Krwi : 0%
Wzrost : 170 cm
C. szczególne : Silny włoski akcent, szeroki uśmiech na twarzy, kilka mniejszych blizn na dłoniach, leworęczna
Galeony : 1179
  Liczba postów : 853
https://www.czarodzieje.org/t16300-silvia-valenti#446874
https://www.czarodzieje.org/t16304-romo#446901
https://www.czarodzieje.org/t16302-silvia-valenti
małe boisko - Małe boisko - Page 29 QzgSDG8




Gracz




małe boisko - Małe boisko - Page 29 Empty


Pisaniemałe boisko - Małe boisko - Page 29 Empty Re: Małe boisko  małe boisko - Małe boisko - Page 29 EmptyPon Maj 11 2020, 13:00;

Kostki na uniki: Rzucam na 3 uniki, bo tylko 3 próby Darrena mogą w nią trafić. Wyniki kości: 3, 1, 6 czyli jeden unik zrobiony.

Druga tura: 3, 1 - dwa razy trafiona

Nie była rozczarowana czy coś niewielkimi potknięciami, które spotkały Darrena. Każdy się kiedyś uczył, zaczynał swoją przygodę ze sportem. Kiedy Silvia przypominała sobie, jak wyglądała jej gra na samym początku, to wolała tego jednak nie wspominać. Dopiero z czasem zaczęła podnosić swój poziom dosyć znacząco, by w końcu stać się zawodowcem. Pewne było jedno: chłopak miał potencjał i wszystko wskazywało na to, że w przyszłości będzie szło mu świetnie.
-Nic się nie przejmuj, było naprawdę dobrze. - odpowiedziała, próbując zagrzać go do dalszej walki. A potem przyszedł czas na celowanie tłuczkiem w puchonkę. Wiedziała, jakie manewry powietrzne należy wykonywać, aby czuć się pewnie i doprowadzić do uniknięcia tłuczka. Na szczęście zbyt wiele razy bardzo starać się nie musiała. Początkujący zawodnik, miał niejakie problemy, aby trafić w piłkę wystarczająco mocno, by precyzyjnie trafić w Silvię. Jednego strzału tylko cudem uniknęła, tłuczek minął ją ledwie o włos. Niestety, przy kolejnym, nie miała już tyle szczęścia. Czarna piłka uderzyła ją prosto w lewą nogę, wywołując przejmujący ból. Promieniował on i rozchodził się bardzo szybko. -O kurwa! To było dobre! - krzyknęła w jego stronę, posyłając kciuk uniesiony do góry a drogą dłonią masując obolałe udo.
Potrzebowała chwili czasu, aby dojść do siebie i potem rozpoczęli drugą serię uderzeń. Puchonka lawirowała w powietrzu z zabójczą precyzją. Dopiero za którymś z rzędu uderzeniem chłopaka, oberwała mocno w prawą dłoń. Szczęście było takie, że dosłownie sekundę wcześniej, w tym miejscu znajdowała się jej głowa. Nie minęła dłuższa chwila, a tłuczek ponownie ją trafił, na szczęście tym razem nie z taką mocą. W innym wypadku skończyło by się to rzyganiem, bo miała nieszczęście dostać prosto w brzuch.
-Na Merlina! Jak tak dalej pójdzie, to w następnym meczu pozabijasz! - skwitowała, podlatując w jego stronę. Coś jednak siedziało jej mocno w głowie i nie dawało spokoju. -Wiesz co? Musimy poćwiczyć nad twoją celnością. Jak zaczniesz super celować, to będziesz zabójczo dobrym pałkarzem. - stwierdziła, po czym wyjęła z nogawki spodni różdżkę (zawsze ją tam chowała na miotle, bo była najmniejsza szansa połamania jej). Machnęła nią i w powietrzu pojawiło się sześć różnych obręczy, w różnych kolorach. Bordo, czerwona, pomarańczowa, żółta, zielona i niebieska. Lubiła tę grę i miała nadzieję, że Darrenowi też się spodoba. Jak na zawołanie obręcze zaczęły poruszać się w powietrzu, w sposób kompletnie niekontrolowany. Wyraźnie było widać, że robiły to w innym tempie.
-Zasady są proste. Bordowa obręcz porusza się najszybciej i jest najbardziej wartościowa, niebieska najwolniej i jest najmniej warta. 6 uderzeń, do każdej obręczy możesz trafić tylko raz. Wygrywa ten, kto zgromadzi więcej punków. - krótkie, acz treściwe objaśnienie. Przeniosła wzrok na chłopaka, próbując odczytać na jego twarzy, jak się z tym czuje. -To co, zaczynasz?

_____________

Krótkie objaśnienie:
Rzucasz 6 kości, każda dotyczy innej obręczy. Każda obręcz ma inną wartość punktową za trafienie.
Bordo - 100pkt, trafiające oczka: 6
Czerwona - 50 pkt, trafiające oczka: 2, 4
Pomarańczowa - 40pkt, trafiające oczka: 1, 2, 3
Żółta - 30 pkt, trafiające oczka: 1, 2, 3, 4
Zielona - 20 pkt, trafiające oczka: 1, 2, 3, 4, 5
Niebieska - 10 pkt, trafiające oczka: 1, 2, 3, 4, 5, 6

@Darren Shaw
Powrót do góry Go down


Loulou Moreau
Loulou Moreau

Uczeń Gryffindor
Rok Nauki : VII
Wiek : 20
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 173cm
C. szczególne : francuski akcent, burza loków, ciemniejsza karnacja
Galeony : 835
  Liczba postów : 1048
https://www.czarodzieje.org/t18184-loulou-moreau
https://www.czarodzieje.org/t18218-loulou-m#518183
https://www.czarodzieje.org/t18195-loulou-moreau
https://www.czarodzieje.org/t18299-loulou-moreau-dziennik#520878
małe boisko - Małe boisko - Page 29 QzgSDG8




Gracz




małe boisko - Małe boisko - Page 29 Empty


Pisaniemałe boisko - Małe boisko - Page 29 Empty Re: Małe boisko  małe boisko - Małe boisko - Page 29 EmptyPon Maj 11 2020, 13:08;

Podobało jej się zgranie, które najwyraźniej nie było przypadkowe w trakcie sparingu z Krukonami. Czyżby w końcu znalazła dobrego partnera na boisku? A może zwyczajnie zaczęła lubić quidditch? Do tej pory traktowała to jako treningi do baseballa. Dlatego trenowała obie ręce w odbiciach, bo potrzebowała mieć obie silne, aby trzymać kij na boisku. Jednakże, mając świadomość, że w Anglii nie spotka się zbytnio ze swoim ukochanym sportem, zaczęła bardziej skupiać się na quidditchu i nagle okazywało się, że mogło być równie ekscytująco! Morgan była świetnym kapitanem, a także przyjaciółką, na którą Lou po prostu musiała się otworzyć, o ile już tego nieświadomie nie zrobiła. Boyd to Boyd, pierwsze lody przełamane z hukiem, więc nie było chyba mowy o jakichkolwiek obawach przed nim. Hemah... Cóż, tu także dobrze zbyt wiele nie myśleć, ale świetna dziewczyna. Najmniej kontaktu miała z resztą. Obrońcą, Dunbarem i rezerwowymi, to jednak było proste do zmiany.
- W takim razie nie mam więcej pytań - odparła zadowolona z odpowiedzi, ciesząc się, że grę traktują tak samo. Z tego powodu cieszyła się, że Victoria nie była obrońcą. Byłoby głupio zrobić jej krzywdę, ale nie wahałaby się przed tym. Właściwie to nieznacznie żałowała, że nie przyjmowali taktyki wykluczenia szukającego... Trudno!
Uśmiechnęła się kącikiem ust, gdy tylko padł komplement dotyczący jej uderzenia. Lata nauki dawały rezultat. Zaraz też zobaczyła, że chłopak wykonuje idealne podanie do niej, którego nie zamierzała zaprzepaścić.
- Jak masz, to jesteś najlepszy! A TERAZ OBROŃ TO - krzyknęła jedynie, lecąc na tłuczek, po czym uderzając w niego pałką i posyłając w kierunku jednej z pętli. Trafianie w Boyda może i było dobre, w ramach odreagowania, ale mieli co innego trenować. Na całe szczęście nie było silnego wiatru, więc tłuczek nie był teraz ściągany nieustannie w nich.
Przygryzła policzek, czując się nieco dziwnie. Przecież obchody święta nie były aż tak straszne, jak to teraz zabrzmiało.
- To nie tak! Nieprzyjemny był co najwyżej twój i Viks zapach. Reszta po prostu... Ostatnio mam za dużo tego typu wpadek, stąd staram się nie przypominać sobie o nich. Z drugiej strony, cieszę się, że podjąłeś wtedy wyzwanie i to z tobą mnie związało. Boję się, co mogłoby się dziać, gdyby to był ktoś inny - odpowiedziała, decydując się na szczerość, wzruszając lekko ramieniem. Poruszyła bolącym nadgarstkiem i ponownie złapała w prawą rękę pałkę. Nie ma co stękać z bólu, tylko dać z siebie wszystko. Zamierzała teraz atakować kontuzjowaną ręką i sprawdzić jak dużo wytrzyma. Przydatne na czas meczu, gdyby coś sobie zrobiła.


ATAK 2
93, 6 (pętla)
Powrót do góry Go down


Boyd Callahan
Boyd Callahan

Student Gryffindor
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 23
Czystość Krwi : 25%
Wzrost : 192
C. szczególne :
Dodatkowo : bardzo kocha Fillina
Galeony : 857
  Liczba postów : 1730
https://www.czarodzieje.org/t17850-boyd-callahan
https://www.czarodzieje.org/t17855p26-sowa-boyda#top
https://www.czarodzieje.org/t17851-boyd-callahan
https://www.czarodzieje.org/t18313-boyd-callahan-dziennik
małe boisko - Małe boisko - Page 29 QzgSDG8




Gracz




małe boisko - Małe boisko - Page 29 Empty


Pisaniemałe boisko - Małe boisko - Page 29 Empty Re: Małe boisko  małe boisko - Małe boisko - Page 29 EmptyPon Maj 11 2020, 16:07;

Z każdą chwilą treningu i po jej słowach wyrażających aprobatę dla braku litości tylko utwierdzał się w przekonaniu, że stanowią razem świetnie zgrany duet i zaraz też postanowił, że muszą wspólnie ćwiczyć jak najwięcej, bo mają naprawdę duży potencjał. Gdyby istniała osobna liga dla samych pałkarzy, zdecydowanie byliby bezkonkurencyjni. Lou znów dała dowód swoich umiejętności, które przerosły jego oczekiwania, po raz kolejny ciskając tłuczek z niebywałą mocą, a tym razem na pętlę, nie w niego - mógł się wreszcie wykazać jako obrońca, jak na sparringu z Krukonami. Lewitował akurat na miotle spory kawałek dalej, bo co to byłaby za sztuka obronić, będąc od razu w idealnej pozycji; widząc lecący w stronę bramek tłuczek, rzucił się w tamtym kierunku, starając się zmusić miotłę do jak najszybszego lotu. Spóźnił się jednak i dopadł piłkę odrobinę za późno, przez co stracił szansę na perfekcyjne podanie z powrotem do Lou; szkoda, ale najważniejsze i tak było nie dopuszczenie piłki do pętli i broniącego jej wyimaginowanego członka drużyny, dlatego wykorzystał uzyskaną pozycję tak jak mógł, zamachnął się i silnym uderzeniem wysłał piłkę gdzieś w bok. Nieźle, ale powinno być lepiej, pomyślał, zawrócił miotłę i uśmiechnął się z oddali do dziewczyny, na znak że i ten strzał uważał za udany; nie wiedział czy w ogóle ją obchodzi jego zdanie - w końcu nie był kapitanem - ale wydawało mu się, że aprobata działa motywująco.
Zaskoczyło go to co usłyszał, spodziewał się raczej że Loulou stwierdzi że w takim razie koniec tematu na wieki wieków i będzie leczyła w ciszy swoją traumę, a tymczasem zaczęła mu wyjaśniać co miała na myśli; podleciał trochę bliżej, żeby nie musieli się wydzierać na pół boiska.
- Co ty, nie musisz się tłumaczyć, ja rozumiem przecież - zapewnił ją i był nawet ciekawy tych jej innych przygód, o których nie chciała sobie przypominać, ale z tego właśnie powodu nie pytał o szczegóły; wyraziła się w końcu bardzo jasno - Jestem zaszczycony, że nie byłem twoją najgorszą opcją! Biorąc pod uwagę towarzyszące mi efekty specjalne, to poprzeczka musiała być niezbyt wysoko - miał się powstrzymać od żartów, ale te z samego siebie się nie liczą, prawda? Kontynuował jednak na serio i rzeczowym tonem - Słuchaj no, nie powiem żeby ten wieczór poszedł dokładnie tak jak planowałem, ale uważam że wcale nie był zły. Nie wiem tylko, co zrobić żeby nie było między nami jakoś kurwa niezręcznie przez jakąś głupią wstążkę - przyznał; zamiecenie tematu pod dywan nie wydawało mu się najlepszym pomysłem, z doświadczenia zdążył się dowiedzieć, że w ten sposób najłatwiej wygenerować jeszcze gorsze niesnaski, z drugiej zaś strony - chyba nie bardzo było o czym rozmawiać. Stało się, trudno. Musieli jakoś przejść nad tym do porządku dziennego, w każdej innej sytuacji nie musieliby, ale skoro mieli współpracować na boisku, to nie było innego wyjścia.

OBRONA 2
Kostka: 4
Powrót do góry Go down


Loulou Moreau
Loulou Moreau

Uczeń Gryffindor
Rok Nauki : VII
Wiek : 20
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 173cm
C. szczególne : francuski akcent, burza loków, ciemniejsza karnacja
Galeony : 835
  Liczba postów : 1048
https://www.czarodzieje.org/t18184-loulou-moreau
https://www.czarodzieje.org/t18218-loulou-m#518183
https://www.czarodzieje.org/t18195-loulou-moreau
https://www.czarodzieje.org/t18299-loulou-moreau-dziennik#520878
małe boisko - Małe boisko - Page 29 QzgSDG8




Gracz




małe boisko - Małe boisko - Page 29 Empty


Pisaniemałe boisko - Małe boisko - Page 29 Empty Re: Małe boisko  małe boisko - Małe boisko - Page 29 EmptyPon Maj 11 2020, 21:12;

Musieli się rozgrzać, żeby zacząć właściwy trening, a ploteczki przy tym dodawały jedynie czegoś na wzór adrenaliny. Mimo to oboje potrafili skupić się na tłuczku i postawionym przed nimi zadaniem, co powinno być docenione przez kapitan, gdyby tylko ich obserwowała. Z drugiej strony dobrze, że jej przy nich nie było. Mieli okazję do rozmowy, na którą się wcześniej nie zdobyli. Obserwowała, jak Boyd wyciska z miotły, ile się da, żeby dogonić tłuczek, dopingując go w myślach. Jeszcze piękne podanie i byłoby idealnie, ale niestety się nie udało. Z drugiej strony, przynajmniej odbił i nie trafił w siebie. Wciąż była jeden punkt w prywatnej potyczce do tyłu. Uśmiechnęła się szeroko, prostując dumnie na miotle na znak, że aprobata jak najbardziej przyjęta. Dobrze było wiedzieć, że druga strona jest zadowolona, że komuś odpowiadał atak. Gdyby tak zrobiła w czasie meczu, a przeciwny pałkarz nie obroniłby, obrońca z pewnością miałby duży problem utrzymać się na miotle. Co zaś się tyczyło Boyda, był w stanie odbić jej atak, więc i z atakiem przeciwnika poradziłby sobie. Innymi słowy, szło im całkiem dobrze! Czuła rosnącą dumę oraz zadowolenie. Pozostawało teraz obserwować tłuczek, aż ten postanowi zawrócić w ich stronę.
Dobrze powiedzieć, ale gorzej zrobić, kiedy temat rozmowy znów robi się krępujący. Może kiedyś się dowie o części, a może Lou zabierze to ze sobą do grobu. Ostatecznie o żenujących chwilach się nie mówi, prawda?
- Nie tłumaczę... Prostuję... - odparła, przygryzając policzek od środka i nieco marszcząc brwi. Co mogła jeszcze powiedzieć? Że zazwyczaj z miejsca nie łapie innych za rękę, nie mówiąc o całej reszcie? Kiedy miała problem, żeby uściskać dziewczyny na powitanie. Zaraz jednak rozładował trochę napięcie żartem, wywołując u niej cichy śmiech. Rzeczywiście, fiołkami nie pachniał, ale też nie było to tak naprawdę najgorsze. Spojrzała na niego z cichym westchnięciem, gdy spoważniał. W powietrzu, na miotłach, czuła się dobrze, ale gdy znajdowali się w pobliżu siebie na ziemi... Tak, rozumiała, o co chodzi z tą niezręcznością. Też tego nie chciała, ale co zrobić? Miała odpowiedzieć, ale dostrzegła tłuczek.
- Uważaj! - rzuciła, licząc na to, że zdąży się uchylić. Gdy piłka znalazła się przy niej była na tyle zdezorientowana, że udało jej się tylko odpowiednio ustawić pałkę, aby tłuczek sam poleciał w stronę pętli. Mało brakowało, a mieliby problem! Przy zmianie miejscami, podleciała do Boyda, z planem próby odwrócenia wszystkiego w żart. Ostatecznie często działało, prawda? Trzeba było nie pytać o Alise...
- Może po prostu przestawmy się, że byłam świetnym pocieszeniem? A jak bardzo będzie niezręczna atmosfera, to zwalczymy klina klinem? - zaproponowała, wzruszając lekko ramieniem, nieświadoma nieznacznego rumieńca na swoich policzkach. Zresztą, czy na pewno był przez rozmowę? Równie dobrze mógł się pojawić przez trening. Ustawiła się w pewnym oddaleniu od pętli, czekając na atak Gryfona, gotowa na dalszy ciąg, wyobrażając sobie, że zamiast pętli jest Pro.


ATAK 3
kostki 2 i 6 (na pętle)
Powrót do góry Go down


Darren Shaw
Darren Shaw

Absolwent Ravenclawu
Wiek : 23
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 184cm
Dodatkowo : Mistrz Pojedynków I Edycji Profesjonalnej Ligi
Galeony : 3011
  Liczba postów : 3049
https://www.czarodzieje.org/t18607-darren-shaw
https://www.czarodzieje.org/t18609-skrzynka-darrena#532211
https://www.czarodzieje.org/t18608-darren-shaw#532138
https://www.czarodzieje.org/t18612-dziennik-darren-shaw#532281
małe boisko - Małe boisko - Page 29 QzgSDG8




Gracz




małe boisko - Małe boisko - Page 29 Empty


Pisaniemałe boisko - Małe boisko - Page 29 Empty Re: Małe boisko  małe boisko - Małe boisko - Page 29 EmptyPon Maj 11 2020, 21:22;

Kostki: 2, 2, 6, 1, 3, 4
Wynik: 50 + 30 + 20 + 10 = 110


Darren pokiwał z zapałem głową. Ostatecznie teraz nie skupiał się na celności tak bardzo, jednak rozumiał że było to prawdopodobnie ważniejsze od siły uderzenia. Dobrze wycelowany tłuczek mógł strącić nawet najlepszego zawodnika z miotły, nawet jeśli tylko lekko go trzepnął. Silnie posłana piłka która przelatuje bokiem jest zaś kompletnie bezużyteczna.
Kolejne zaproponowane przez Silvię ćwiczenie skupiało się na poprawieniu właśnie tego aspektu. Sześć okręgów latało z różnymi prędkościami nad boiskiem treningowym, migocąc różnorodnymi kolorami. Najszybszy śmigał tak szybko jak szukający nurkujący po znicza, dosiadający najnowszego Nimbusa. Najwolniejszy poruszał się jak pierwszoroczniak, dosiadający miotły po raz pierwszy.
- Okej, zaczynam - powiedział, łapiąc pałkę i wystrzeliwując w górę. Zrobił parę pętli i uderzył w tłuczek po raz pierwszy. Celował w najszybszy okrąg, co skończyło się sporym przestrzeleniem. Czarna piłka śmignęła co najmniej kilka metrów nad błyszczącą, bordową pętlą, odbijając się z głośnym brzdękiem od jednej z pętli.
Kolejna próba wyszła idealnie - czerwona pętla poddała się pod strzałem pałkarza Ravenclawu, w przeciwieństwie pomarańczowej.
Ostatnie trzy okręgi, o wiele wolniejsze od tych wcześniejszych, zostały zaliczone bez wyjątku.
Po wszystkim Shaw wystrzelił w górę, po czym zanurkował i wylądował przy Silvii.
- Cztery na sześć! - krzyknął, samemu także będąc zadowolonym ze swojego wyniku, a szczególnie z trafienia w czerwoną, jedną z szybszych, pętlę.
- Powodzenia - powiedział, nasłuchując świstu tłuczka i podając Silvii pałkę, której przed chwilą używał Krukon.
Powrót do góry Go down


Boyd Callahan
Boyd Callahan

Student Gryffindor
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 23
Czystość Krwi : 25%
Wzrost : 192
C. szczególne :
Dodatkowo : bardzo kocha Fillina
Galeony : 857
  Liczba postów : 1730
https://www.czarodzieje.org/t17850-boyd-callahan
https://www.czarodzieje.org/t17855p26-sowa-boyda#top
https://www.czarodzieje.org/t17851-boyd-callahan
https://www.czarodzieje.org/t18313-boyd-callahan-dziennik
małe boisko - Małe boisko - Page 29 QzgSDG8




Gracz




małe boisko - Małe boisko - Page 29 Empty


Pisaniemałe boisko - Małe boisko - Page 29 Empty Re: Małe boisko  małe boisko - Małe boisko - Page 29 EmptyWto Maj 12 2020, 12:34;

Zazwyczaj nie zwykł umilać sobie czasu na treningu rozmowami innymi niż wykrzykiwanie pogróżek, docinków albo konstruktywnych uwag do towarzyszącej mu osoby, bo wolał skupić się w pełni na doskonaleniu sztuki pałowania - na ploteczki był czas później. Tym razem jednak Lou tak zbiła go z pantałyku swoim pytaniem o jego relację z Alise, że odpowiedział, nie przejmując się tym że powinni się zająć lataniem a nie gadaniem; kolejny temat zaś wypłynął jakoś niespodziewanie i dotyczył kwestii, którą raz rozpoczętą trudno było nagle przerwać. Nie był to więc może idealny czas i miejsce na zabijanie niezręczności po wspólnej przygodzie na obchodach celtyckiej nocy, ale z drugiej strony - jakie inne okoliczności były do tego odpowiednie?
Dzięki ostrzeżeniu dziewczyny w ostatniej chwili zdążył uchylić się przed tłuczkiem, który zjawił się zupełnie znienacka i śmignął mu tuż nad głową; przez tę rozmowę na chwilę zapomniał gdzie są i stracił czujność. Po brawurowym uniku, który zawdzięczał głównie Lou, poszybował w stronę pętli by jej obronić; tłuczek nie został uderzony mocno, dlatego nie powinien mieć problemów z jego precyzyjnym odbiciem, a mimo tego ręka jakoś mu się omsksnęła i zamiast do partnerki, wysłał piłkę gdzieś hen hen daleko w kąt boiska. Zawrócił, złorzecząc pod nosem na samego siebie, nieusatysfakcjonowany tym drugim już pod rząd mało celnym ciosem i poczuł jak po jej słowach nie może powstrzymać uśmiechu, który przerodził się ostatecznie w śmiech. Bo przecież żartowała, prawda?
- Nie wymarzyłbym sobie lepszego pocieszenia! Już nie pamiętam nawet, kogo miałem zapomnieć - zapewnił, kierując się raczej niespiesznie w stronę miejsca, którego miał zaraz przystąpić do ataku na niewidzialnego Pro - Podoba mi się twój tok myślenia. To wiesz... daj znać, jak ci będzie bardzo niezręcznie - odparł na jej propozycję, uśmiechając się zalotnie i z ulgą przyjął powrót do prób żartowania sobie z sytuacji, choć był też nieco zaskoczony takim obrotem spraw, bo Lou w parę minut przeszła od zażenowanej do frywolnej. Oczywiście nie narzekał, zwłaszcza, że przecież klin naprawdę działał... Potwierdzone info.
Widząc, że dziewczyna zajęła już swoją pozycję przy pętli, wyrzucił pospiesznie z głowy wszelakie scenariusze dotyczące beztroskiej powrótki z rozrywki podczas celtyckiej nocy i pomknął na spotkanie z nadlatującym tłuczkiem, skupiając się już tylko na nim; był w dobrym ustawieniu, odbił więc prosto w pętlę, żałując nieco, że nie włożył w cios więcej siły, by uczynić go trudniejszym do obronienia.

OBRONA 3
Kostka: 4

ATAK 1
Kostki: 48, 6
Powrót do góry Go down


Silvia Valenti
Silvia Valenti

Student Hufflepuff
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 24
Czystość Krwi : 0%
Wzrost : 170 cm
C. szczególne : Silny włoski akcent, szeroki uśmiech na twarzy, kilka mniejszych blizn na dłoniach, leworęczna
Galeony : 1179
  Liczba postów : 853
https://www.czarodzieje.org/t16300-silvia-valenti#446874
https://www.czarodzieje.org/t16304-romo#446901
https://www.czarodzieje.org/t16302-silvia-valenti
małe boisko - Małe boisko - Page 29 QzgSDG8




Gracz




małe boisko - Małe boisko - Page 29 Empty


Pisaniemałe boisko - Małe boisko - Page 29 Empty Re: Małe boisko  małe boisko - Małe boisko - Page 29 EmptyWto Maj 12 2020, 14:28;

Kostki: 6, 2, 1, 6, 6, 1 (bordo, czerwony, pomarańcz, żółty, zielony, niebieski)
Wynik: 100+50+40+10 = 200pkt

Zabawa, którą zaproponowała, była fajną formą rozgrzewki, którą niejednokrotnie stosowano w drużynie, w której grała. było to przyjemne o tyle, że trenować mógł dosłownie każdy gracz. Ścigający przerzucali kafla, szukający, próbowali przelecieć przez obręcze, obrońcy również dobrze się bawili przy tym, a pałkarze oczywiście łapali swoje pałki w dłoń i celowali dzielnie, wyobrażając sobie, że obręcze to ich przeciwnicy. Sama niejednokrotnie brała udział w tej zabawie, ale raczej nie zdarzało się, aby dzierżyła pałkę i stosowała ją dzielnie na boisku. Ale skoro dla chłopaka ważne było pałowanie, ona musiała mu pomóc. W końcu o to chodziło we wspólnym treningu. Aby jedno miało możliwość nauczyć się czegoś ciekawego od drugiego.
Wisiała sobie w powietrzu z rękoma zaplecionymi na wysokości piersi i obserwowała poczynania Darrena. Musiała przyznać, że chłopak całkiem nieźle radził sobie z pałką w dłoni i miał naprawdę fajną celność. Dobrze się złożyło, bo to oznaczało, że miał zadatki na naprawdę dobrego gracza. Była pewna, że niedługo będzie naprawdę cennym nabytkiem drużyny krukonów.
-Powiem Ci, że nieźle. – przyznała z nieskrywanym uznaniem w głosie. Potem przyszła jej kolej na trafienia. O dziwo nie miała większego problemu z trafieniem w najszybszą obręcz, a zdecydowanie gorzej poszło jej z tymi prostszymi. Ogólny rezultat i tak był dosyć zadowalający jak na to, że nie grała normalnie na tej pozycji. Cóż, może powinna rozważyć zmianę pozycji w drużynie?
-No dobra, to co runda druga? – zapytała od razu, bo skoro dobra passa trwała, należało ją kontynuować, prawda?


_________
Zmieniamy oczka:
Bordo - 100 pkt, trafiające oczka: 1
Czerwona - 50 pkt, trafiające oczka: 3, 6
Pomarańczowa - 40 pkt, trafiające oczka: 2, 5, 1
Żółta - 30 pkt, trafiające oczka: 4, 3, 6, 1
Zielona - 20 pkt, trafiające oczka: 1, 2, 3, 4, 5
Niebieska - 10 pkt, trafiające oczka: 1, 2, 3, 4, 5, 6
Powrót do góry Go down


Loulou Moreau
Loulou Moreau

Uczeń Gryffindor
Rok Nauki : VII
Wiek : 20
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 173cm
C. szczególne : francuski akcent, burza loków, ciemniejsza karnacja
Galeony : 835
  Liczba postów : 1048
https://www.czarodzieje.org/t18184-loulou-moreau
https://www.czarodzieje.org/t18218-loulou-m#518183
https://www.czarodzieje.org/t18195-loulou-moreau
https://www.czarodzieje.org/t18299-loulou-moreau-dziennik#520878
małe boisko - Małe boisko - Page 29 QzgSDG8




Gracz




małe boisko - Małe boisko - Page 29 Empty


Pisaniemałe boisko - Małe boisko - Page 29 Empty Re: Małe boisko  małe boisko - Małe boisko - Page 29 EmptyWto Maj 12 2020, 21:41;

Musieli przestać bujać w obłokach i wrócić do treningu, jeśli nie chcieli skończyć z kontuzjami. Tłuczek, który prawie zmiótł ich, był wystarzający, aby zmusić dziewczynę do zwrócenia większej uwagi na to, co się działo wokół nich. A może to znak, że temat już za nimi i więcej się do niego już nie wróci? Lou byla o tym przekonana, a przynajmniej to próbowała sobie wmówić, w myślach powtarzając krótko, że cokolwiek by się nie działo, nie skłoni się ku własnej propozycji. Mówiono, że klin należy zwalczać klinem, niby po pewnej dozie niezręczności zaczyna się mieć wszystko gdzieś, ale nie zamierzała próbować. Przynajmniej świadomie. Z pełną premedytacją. To zwyczajnie nie pasowało do niej. A jednak talenty aktorskie najwyraźniej się w niej rozwijały z każdym dziwnym zdarzeniem. W końcu jedyne co zrobiła, to uśmiechnęła się szerzej, wzruszając lekko ramieniem.
- Polecam się na przyszłość, czy coś - rzuciła, nie dodając już nic do dalszej części. Czy da znać, gdy będzie wyjątkowo niezręcznie? Już było. Na szczęście nie stali na ziemi, a w powietrzu o wiele prościej było skupić się na czym innym i nie zwracać uwagi na pozostałe fragmenty spotkania. Trening. Przy odpowiednim zorganizowaniu może nie być więcej niezręcznych sytuacji, jeśli tylko upewni się, że nie widują się przypadkiem poza boiskiem. Proste!
Dostrzegła tłuczek i lecącego w jego stronę Boyda, więc poprawiła jedynie uchwyt na miotle, zaciskając mocniej palce na swoim Nimbusie. Piłka leciała wprost na pętlę, więc Lou pochyliła się bardziej nad trzonkiem, aby pomknąć szybciej i odbić tłuczek. Niestety, prawą ręką. Skrzywiła się nieznacznie, czując ból w nadgarstku, ale nie odezwała się, zaciskając zęby. Uratowałaby Pro przed obrażeniami, ale podania z tego nie było. Źle. Powinna podać do niego. W ten sposób mogła uznać, że przeciwnicy przejęli tłuczka i znokautowali ich zawodnika.
- Mocniej! Musże to do ciebie odbić! - krzyknęła, czując rosnącą irytację na własne marne odbicia.

obrona 1 3 - w bok
Powrót do góry Go down


Darren Shaw
Darren Shaw

Absolwent Ravenclawu
Wiek : 23
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 184cm
Dodatkowo : Mistrz Pojedynków I Edycji Profesjonalnej Ligi
Galeony : 3011
  Liczba postów : 3049
https://www.czarodzieje.org/t18607-darren-shaw
https://www.czarodzieje.org/t18609-skrzynka-darrena#532211
https://www.czarodzieje.org/t18608-darren-shaw#532138
https://www.czarodzieje.org/t18612-dziennik-darren-shaw#532281
małe boisko - Małe boisko - Page 29 QzgSDG8




Gracz




małe boisko - Małe boisko - Page 29 Empty


Pisaniemałe boisko - Małe boisko - Page 29 Empty Re: Małe boisko  małe boisko - Małe boisko - Page 29 EmptySro Maj 13 2020, 19:35;

Kostki: 6, 5, 5, 1, 4, 3
Wynik: 40+30+20+10 = 100


Kolejna seria poszła chłopakowi nieco gorzej. Także zdobył cztery na sześć pętli, jednak były one nieco mniej punktowane niż te poprzednie. Wyniki dzieliły jednak różnica tylko dziesięciu punktów, więc nie było to nic grzebiącego jego samoocenę.
Co prawda Silvii - oczywiście - poszło o wiele lepiej w poprzedniej rundzie. Mimo, że w Miotłach grała na innej pozycji, to także jako pałkarz radziła sobie wyjątkowo. Być może znajomość innych zagrywek jednak BYŁA potrzebna każdemu członkowi drużyny i w zawodowych teamach obrońcy poświęcali część czasu by rzucać kaflem do pętli, a szukający próbowali swoich sił w odbijaniu tłuczka.
Po skończonej serii chłopak wylądował na ziemi, darując sobie tym razem przesadzone pętle i nurkowanie.
- Cztery na sześć - zameldował - Sto punktów - dodał, zdając sobie sprawę że nie udało mu się poprawić swojego wyniku. Jednak liczyła się także powtarzalność - a na razie tego mu nie brakowało, nawet jeśli te szybsze cele stanowiły dla niego trudność.


[/justify]
Powrót do góry Go down


Boyd Callahan
Boyd Callahan

Student Gryffindor
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 23
Czystość Krwi : 25%
Wzrost : 192
C. szczególne :
Dodatkowo : bardzo kocha Fillina
Galeony : 857
  Liczba postów : 1730
https://www.czarodzieje.org/t17850-boyd-callahan
https://www.czarodzieje.org/t17855p26-sowa-boyda#top
https://www.czarodzieje.org/t17851-boyd-callahan
https://www.czarodzieje.org/t18313-boyd-callahan-dziennik
małe boisko - Małe boisko - Page 29 QzgSDG8




Gracz




małe boisko - Małe boisko - Page 29 Empty


Pisaniemałe boisko - Małe boisko - Page 29 Empty Re: Małe boisko  małe boisko - Małe boisko - Page 29 EmptyCzw Maj 14 2020, 16:05;

Jasne, że nie wzgardziłby zabicia niezręczności klinem, no głupi byłby gdyby nie uznał, że to świetny pomysł, w końcu Lou to fajna dziewczyna była, ale zarazem nie brał jej słów na poważnie i nie łudził się, że jej propozycja może kiedyś dojść do skutku, skwitował więc tylko śmiechem jej polecenie na przyszłość.
- Jestem mistrzem zniechęcania do siebie dziewczyn, więc na pewno skorzystam – odparł i niestety pierwsza część jego wypowiedzi to była prawda, ale wypowiedziana w żartobliwym tonie, miał nadzieję, nie brzmiała jakby się użalał nad swoim nędznym losem. Wyglądało na to, że po tej wymianie zdań ich znajomość miała znów wrócić na neutralne, nie-niezręczne tory… chyba? Miał nadzieję.
Po ataku obserwował jak Lou odbija tłuczek, skutecznie broniąc nieistniejącego obrońcę, ale niewystarczająco celnie, by Boyd mógł znów przejąć piłkę – poleciała gdzieś w bok, nie dając mu szans, by odpowiednio szybko jej dopaść. Poszybował za nią, przyjmując odpowiednią pozycję do zadania ciosu, i zgodnie z sugestią dziewczyny uderzył mocniej, z całej siły, a celował tak jak wcześniej w środek pętli.

ATAK 2
Kostki: 95, 6
Powrót do góry Go down


Loulou Moreau
Loulou Moreau

Uczeń Gryffindor
Rok Nauki : VII
Wiek : 20
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 173cm
C. szczególne : francuski akcent, burza loków, ciemniejsza karnacja
Galeony : 835
  Liczba postów : 1048
https://www.czarodzieje.org/t18184-loulou-moreau
https://www.czarodzieje.org/t18218-loulou-m#518183
https://www.czarodzieje.org/t18195-loulou-moreau
https://www.czarodzieje.org/t18299-loulou-moreau-dziennik#520878
małe boisko - Małe boisko - Page 29 QzgSDG8




Gracz




małe boisko - Małe boisko - Page 29 Empty


Pisaniemałe boisko - Małe boisko - Page 29 Empty Re: Małe boisko  małe boisko - Małe boisko - Page 29 EmptyCzw Maj 14 2020, 20:15;

W całym tym ambarasie była jedna zasadnicza kwestia... Obawiała się, że na tym etapie jakiejkolwiek znajomości zniszczyliby w cudowny sposób zgranie na boisku, do czego nie chciała dopuścić. Przez śmiech, którym sama zabijała swoje nagłe skrępowanie, poczuła się nieco lepiej. Przynajmniej miała wrażenie, że wszystko zostało naprostowane, wyciszone i choć żartowali dalej, temat stawał się zamknięty. Ostatecznie, nawet gdyby mówiła szczerze, wątpiła, aby kiedykolwiek miał szukać pocieszenia u jej boku. To było zbyt abstrakcyjne. No, chyba że znowu wypadnie jakaś dziwna zabawa z czymś na wzór wstążek. Posłała mu jedynie spojrzenie pełne czegoś na wzór zwątpienia i współczucia z powodu dziewczyn. W pewnym sensie mogłaby powiedzieć o sobie to samo, w odniesieniu do chłopaków, gdyby kiedykolwiek do tej pory zależało jej na kimś konkretnie.
- Brawo! - zdążyła krzyknąć, przyspieszając swój lot, aby wlecieć między tłuczek, a środek pętli. Próbowała odbić go, uderzając pałką od lewej strony, ale zapomniała, kolejny już raz, o kontuzjowanym nadgarstku. W efekcie pałka wypadła jej z ręki, zatrzymując się na kolanach, zaś tłuczek boleśnie trafił ją w żołądek. Jęknęła głucho, ciesząc się, że piłka odlatuje dalej. Poczuła mdłości, jednak zapanowała nad odruchem wymiotnym, w głowie kolejny raz psiocząc na swoje dopingowanie Boyda. Nie powinna.
- Żyję... - powiedziała głucho, po czym odchrząknęła, łapiąc pałkę ponownie w dłoń. - Zyję, jeszcze raz - dodała już głośniej. Nie odpuści. W głowie powoli układała się francuska wiązanka mało etycznych słów.


obrona 2
kostka 2 - w siebie odbijam
Powrót do góry Go down


Boyd Callahan
Boyd Callahan

Student Gryffindor
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 23
Czystość Krwi : 25%
Wzrost : 192
C. szczególne :
Dodatkowo : bardzo kocha Fillina
Galeony : 857
  Liczba postów : 1730
https://www.czarodzieje.org/t17850-boyd-callahan
https://www.czarodzieje.org/t17855p26-sowa-boyda#top
https://www.czarodzieje.org/t17851-boyd-callahan
https://www.czarodzieje.org/t18313-boyd-callahan-dziennik
małe boisko - Małe boisko - Page 29 QzgSDG8




Gracz




małe boisko - Małe boisko - Page 29 Empty


Pisaniemałe boisko - Małe boisko - Page 29 Empty Re: Małe boisko  małe boisko - Małe boisko - Page 29 EmptyCzw Maj 14 2020, 20:58;

Aż się mimowolnie skrzywił, widząc jak tłuczek z wielkim impetem uderzył Lou prosto w brzuch, wcale jednak nie żałował, że uderzył ją tak mocno – jak wcześniej wspomniał, tak jak nie miał litości dla przeciwników, tak nie miał jej dla partnerów na treningu i właściwie to był dopiero początek jeśli. Chciała mocniej, to dostała mocniej, a że nie udało jej się odbić ciosu, to już nie jego problem. Podleciał do niej, żeby sprawdzić, czy czasem nie zacznie rzygać, co było bardzo częstą reakcją po oberwaniu w żołądek; sam nie raz miał przyjemność zwrócić zawartość śniadania na murawę. Loulou była jednak cała, zwarta i gotowa do dalszej potyczki (godna podziwu postawa!), dlatego nie rozczulał się nad nią dłużej i posłusznie odleciał na drugą stronę boiska, by przygotować się do kolejnego ataku. Tym razem nie udało mu się napotkać tłuczka w na tyle dogodnej pozycji, by popisać się równie imponującym pierdolnięciem, co wcześniej; podleciał jakoś za bardzo z boku, co poskutkowało uderzeniem z dużo mniejszym impetem – i wcale nie była to żadna taryfa ulgowa dla dziewczyny, bo o tym w ogóle nie myślał. Posłał piłkę prosto na pętlę i zmrużył oczy, bo słońce świeciło mu prosto w oczy, a chciał śledzić lot tłuczka i przyjrzeć się jak Moreau radzi sobie z jej odbiciem.

ATAK 3
Kostki: 32, 2
Powrót do góry Go down


Silvia Valenti
Silvia Valenti

Student Hufflepuff
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 24
Czystość Krwi : 0%
Wzrost : 170 cm
C. szczególne : Silny włoski akcent, szeroki uśmiech na twarzy, kilka mniejszych blizn na dłoniach, leworęczna
Galeony : 1179
  Liczba postów : 853
https://www.czarodzieje.org/t16300-silvia-valenti#446874
https://www.czarodzieje.org/t16304-romo#446901
https://www.czarodzieje.org/t16302-silvia-valenti
małe boisko - Małe boisko - Page 29 QzgSDG8




Gracz




małe boisko - Małe boisko - Page 29 Empty


Pisaniemałe boisko - Małe boisko - Page 29 Empty Re: Małe boisko  małe boisko - Małe boisko - Page 29 EmptyPią Maj 15 2020, 10:24;

Kostki: 1, 3, 4, 6, 1, 2 czyli bordo, czerwony, pomarańcz, żółty, zielony, niebieski.

Tym raz widziała, że chłopakowi poszło znacznie lepiej. Cieszyła się z tego faktu, bo dzięki temu miała świadomość, że będzie w przyszłości naprawdę dobrym graczem. Z aprobatą obserwowała jego ruchy i wszystkie wygibasy, których dopuszczał się na miotle. Dużo prawdy było w tym stwierdzeniu, że nie należało ćwiczyć gdy tylko na jednej konkretnej pozycji. Czasami działy się różne rzeczy. Mogło się okazać, że w innym miejscu na boisku gracz poradzi sobie zdecydowanie lepiej. Niejednokrotnie to przerabiała. Ona na szczęście znała już swoje miejsce w drużynie i wiedziała, że na nim sprawdza się idealnie. Lubiła szybkie akcje, pełną koncentrację. Dlatego pozycja szukającej była dla niej wręcz stworzona. Ponadto, jej sylwetka jakby to wszystko potwierdzała. Nie miała dużej góry mięśni, które odpowiadałyby za mocne uderzenie. Celne rzuty też nie były jej najlepszą stroną. Na pozycji obrońcy nigdy grać nie próbowała, ale wiedziała, że tam by się raczej nie odnalazła należycie. Szukająca, to było to.
Jednak ćwiczenie z obręczami wykonywała jak zawodowa pałkarka. Bez problemu w drugiej rundzie ponownie trafiła w obręcz koloru bordo. Kolejna, czerwona poszła jej równie dobrze. Niestety, pomarańczowa i żółta w jej wykonaniu to była jakaś porażka. Dwie najwolniej się poruszające również trafiła, nie przykładając do tego nawet większej wagi. Sumarycznie zdobyła cztery obręcze. Jeśli jednak liczyć punkty, poprawiła swój poprzedni wynik!
-Czerwona, bordo, zielona i niebieska. Czyli łącznie 180 punktów. - podliczyła, uśmiechając się promiennie w kierunku Darrena. -Tobie też super poszło! Jestem pewna, że będziesz świetnym graczem. - stwierdziła, aby podnieść go na duchu. Tym, że okazała się nieco lepsza, nie powinien się przejmować. W końcu ona przez ostatnie kilka lat nie robiła nic innego, jak latała na miotle. Tylko na tym skupiała swoją uwagę.
-Chodź, porozciągamy się trochę i na tym zakończymy trening. Zaczyna się robić późno. - powiedziała po chwili, bo dopiero teraz zauważyła, że słońce powoli zaczynało chylić się ku zachodowi. A to oznaczało, że naprawdę dużo czasu spędzili dziś na lataniu.
Powrót do góry Go down


Loulou Moreau
Loulou Moreau

Uczeń Gryffindor
Rok Nauki : VII
Wiek : 20
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 173cm
C. szczególne : francuski akcent, burza loków, ciemniejsza karnacja
Galeony : 835
  Liczba postów : 1048
https://www.czarodzieje.org/t18184-loulou-moreau
https://www.czarodzieje.org/t18218-loulou-m#518183
https://www.czarodzieje.org/t18195-loulou-moreau
https://www.czarodzieje.org/t18299-loulou-moreau-dziennik#520878
małe boisko - Małe boisko - Page 29 QzgSDG8




Gracz




małe boisko - Małe boisko - Page 29 Empty


Pisaniemałe boisko - Małe boisko - Page 29 Empty Re: Małe boisko  małe boisko - Małe boisko - Page 29 EmptyPią Maj 15 2020, 12:54;

Tym razem zapanowała nad odruchem wymiotnym, ale podejrzewała, że jeśli dostanie jeszcze raz w brzuch, nie będzie już tak łatwo. Na samą myśl o wymiotowaniu na murawę miała ochotę skrzywić się z obrzydzenia i nieznacznego wstydu, jednak to było silniejsze. Mogła się tego spodziewać i postarać się bardziej z odbiciem. Irytacja jedynie napędzała jej chęć dalszego treningu, przez co z determinacją czekała na kolejne uderzenie.
Widziała, że odbił lżej, ale wierzyła, że nie dawał jej taryfy ulgowej. Przecież przed chwilą o tym rozmawiali. Zero sentymentów. Podleciała do tłuczka i wykonała podanie do Boyda.
- Atakuj - krzyknęła jedynie, nie przejmując się, że teraz powinni się zmienić. Była wściekła na siebie za kolejne błędne odbicie i chciała to nadrobić. Gotowa była tak długo tkwić na obronie, aż nie będzie zadowolona.

Obrona 3
kostka 5
Powrót do góry Go down


Boyd Callahan
Boyd Callahan

Student Gryffindor
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 23
Czystość Krwi : 25%
Wzrost : 192
C. szczególne :
Dodatkowo : bardzo kocha Fillina
Galeony : 857
  Liczba postów : 1730
https://www.czarodzieje.org/t17850-boyd-callahan
https://www.czarodzieje.org/t17855p26-sowa-boyda#top
https://www.czarodzieje.org/t17851-boyd-callahan
https://www.czarodzieje.org/t18313-boyd-callahan-dziennik
małe boisko - Małe boisko - Page 29 QzgSDG8




Gracz




małe boisko - Małe boisko - Page 29 Empty


Pisaniemałe boisko - Małe boisko - Page 29 Empty Re: Małe boisko  małe boisko - Małe boisko - Page 29 EmptyPią Maj 15 2020, 13:30;

Podobała mu się jej determinacja i to, że wyglądała jakby nieudane odbicia zamiast zniechęcenia, wzbudzały w niej raczej napędzającą do dalszej pracy złość. Było widać skutki tej narastającej determinacji, bo tym razem podała tłuczka perfekcyjnie prosto pod jego pałkę, nie dając potencjalnym przeciwnikom szans na przechwycenie go. Spodziewał się, że teraz nastąpi zamiana i to Lou zacznie atakować, a on bronić pętli, z jej słów wynikało jednak, że ma ochotę popracować nad defensywnymi ciosami - nie trzeba było mu dwa razy powtarzać, bo lubił być po stronie nacierającej, a do tego sam nie był zadowolony ze swojego poprzedniego ciosu, w którym nie popisał się zbyt wielką siłą - a wiadomo, że im lżej posłana piłka, tym łatwiej zrobić przed nią unik czy odbić. Zamachnął się na tłuczek, zaciskając mocniej palce na uchwycie pałki i uderzył go znacznie mocniej niż wcześniej, co udało się głównie dzięki precyzyjnemu podaniu dziewczyny. Wiedział, że jest skupiona na bronieniu bramki, dlatego początkowo sprawiał wrażenie jakby chciał celować w pętlę, żeby ją zmylić i żeby przygotowała się do lotu w jej stronę, a w ostatniej chwili podstępnie zmienił tor lotu uderzonej piłki, by zamiast w niewidzialnego obrońcę trafić - i spacyfikować - Loulou. Ot, taka mała odmiana i szansa na sprawdzenie, jak partnerka poradzi sobie z taką zmianą planów.



ATAK: 4
Kostki: 87, 5
Powrót do góry Go down


Loulou Moreau
Loulou Moreau

Uczeń Gryffindor
Rok Nauki : VII
Wiek : 20
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 173cm
C. szczególne : francuski akcent, burza loków, ciemniejsza karnacja
Galeony : 835
  Liczba postów : 1048
https://www.czarodzieje.org/t18184-loulou-moreau
https://www.czarodzieje.org/t18218-loulou-m#518183
https://www.czarodzieje.org/t18195-loulou-moreau
https://www.czarodzieje.org/t18299-loulou-moreau-dziennik#520878
małe boisko - Małe boisko - Page 29 QzgSDG8




Gracz




małe boisko - Małe boisko - Page 29 Empty


Pisaniemałe boisko - Małe boisko - Page 29 Empty Re: Małe boisko  małe boisko - Małe boisko - Page 29 EmptyPią Maj 15 2020, 13:49;

Napędzanie przez złość miało jedną, ale cholernie ważną wadę. Często sprawiało, że zaczynało się bezmyślnie machać pałką i lekceważyć wszystko, czego się nauczyło dotychczas. Zazwyczaj, gdy nie zależało jej na grze, nie przejmowała się niczym. Teraz było inaczej, co odbiło się na kolejnym odbiciu.
Podanie było idealne, miał więc Boyd świetną szansę na trafienie w pętlę. Spodziewała się tego, a także silnego uderzenia. Przygotowała się, aby bronić pętli, nawet ruszyła Nimbusa i to był błąd. W ostatniej chwili dostrzegła zmyłkę partnera i lot tłuczka w jej stronę. Nie zdążyła odwrócić się do dogodnego strzału, przez co pałka zmieniła tor lotu tłuczka, ponownie trafiając w jej czoło. Chwała, że miała kask! Mimo tego ponownie zakręciło jej się w głowie, od czego szarpnęło jej żołądkiem. Zwymiotowała, przechylając się w bok i czując zażenowanie. Jak mogła tak się dać podejść? Otarła usta końcem koszulki, uznając, że po wszystkim użyje chłoszczyść. Teraz ważny był trening.

Obrona 4
kostka 2 - znowu w siebie
Powrót do góry Go down


Boyd Callahan
Boyd Callahan

Student Gryffindor
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 23
Czystość Krwi : 25%
Wzrost : 192
C. szczególne :
Dodatkowo : bardzo kocha Fillina
Galeony : 857
  Liczba postów : 1730
https://www.czarodzieje.org/t17850-boyd-callahan
https://www.czarodzieje.org/t17855p26-sowa-boyda#top
https://www.czarodzieje.org/t17851-boyd-callahan
https://www.czarodzieje.org/t18313-boyd-callahan-dziennik
małe boisko - Małe boisko - Page 29 QzgSDG8




Gracz




małe boisko - Małe boisko - Page 29 Empty


Pisaniemałe boisko - Małe boisko - Page 29 Empty Re: Małe boisko  małe boisko - Małe boisko - Page 29 EmptyPią Maj 15 2020, 14:06;

Jego zmyłka okazała się być doskonałym pomysłem i zadziałała bezbłędnie, zmuszając dziewczynę do niefortunnego odbicia dokładnie tak, jak sobie zaplanował. Z doświadczenia mógłby spokojnie stwierdzić, że trening bez rzygania to nie był porządny trening, dlatego nie przejął się zbyt mocno rewolucjami żołądkowywmi w wykonaniu Lou, wciąż jednak pamiętał, że nie mieli zbyt wielkich zasobów medycznych typu eliksir wiggenowy czy znajomość jakichś przydatnych zaklęć do ratowania się na bieżąco, dlatego rozsądnym było nie szarżowanie do granic wytrzymałości.
- Żyjesz? Daj znać, jak będziesz chciała kontynuować - powiedział, podlatując bliżej; Lou nie potrzebowała wcale wiele czasu, by ochłonąć i już po chwili zajęli znów pozycje na dwóch krańcach boiska; obserwował nadlatujący tłuczek i ruszył w jego stronę z zamiarem zaatakowania tym razem pętli, stwierdziwszy że teraz dziewczyna pewnie będzie bardziej czujna i gotowa na cios w siebie. Piłka niespodziewanie zmieniła tor lotu, nadlatując z innej strony, więc i on musiał szybko zmienić swoje plany; szybko ocenił, że pod tym kątem dużo lepiej będzie mu wycelować w Lou i tak też uczynił. To nie był jego najlepszy atak, nie udało mu się powtórzyć poprzedniego sukcesu, a tłuczek poszybował do przodu bez wcześniejszego spektakularnego impetu. Zawracając, by odebrać jej ewentualne podanie, mruczał coś gniewnie pod nosem, nieusatysfakcjonowany z ciosu.


ATAK 5
Kostki: 17, 5
Powrót do góry Go down


Loulou Moreau
Loulou Moreau

Uczeń Gryffindor
Rok Nauki : VII
Wiek : 20
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 173cm
C. szczególne : francuski akcent, burza loków, ciemniejsza karnacja
Galeony : 835
  Liczba postów : 1048
https://www.czarodzieje.org/t18184-loulou-moreau
https://www.czarodzieje.org/t18218-loulou-m#518183
https://www.czarodzieje.org/t18195-loulou-moreau
https://www.czarodzieje.org/t18299-loulou-moreau-dziennik#520878
małe boisko - Małe boisko - Page 29 QzgSDG8




Gracz




małe boisko - Małe boisko - Page 29 Empty


Pisaniemałe boisko - Małe boisko - Page 29 Empty Re: Małe boisko  małe boisko - Małe boisko - Page 29 EmptyPią Maj 15 2020, 15:27;

Była na siebie wściekła za tak łatwe zdekoncentrowanie się i nieudane odbicia. O ile wybicie tłuczka gdzieś w bok, zamiast podania, jeszcze było do przyjęcia, tak nokautowanie samego siebie już nie. Być może ból w nadgarstku, nasilający się z każdym uderzeniem, utrudniał jej skupienie się na odbiciu, a może temat rozmowy, który niby już się skończył, ale wciąż gdzieś w niej się odbijał. Jak czkawka po niespodziewanym posiłku, naprędce zjedzonym.
- W porządku. Atakuj i później zmiana - odpowiedziała, czując już mimowolne zmęczenie. Może i nie biegali po całym boisku, ale utrzymanie się na miotle również wymagało wysiłku. Do tego odbicia tłuczka. Czasem odnosiła wrażenie, że pałkarze mają najbardziej wymagająca pozycję, choć pewnie nie doceniała pozostałych składowych drużyny.
Widzac, jak Boyd odbija lekko tłuczek, który najwyraźniej zmienił tor lotu przed jego uderzeniem, mimowolnie odetchnęła z ulgą. Nie chciała doprowadzić do poważniejszej kontuzji dłoni, ale nie zamierzała wołać, że ma dość. Jeszcze nie. Wciąż nie była zadowolona z siebie. Podleciała do tłuczka, spodziewając się jego nagłego zwrotu i odbiła posyłając wprost do drugiego pałkarza. Ładne podanie, mógłby zrobić z niego użytek, gdyby trwał mecz.
Podleciala, żeby zamienić się z nim pozycją i samej zaatakować. Nie zmieniała dłoni, którą trzymała pałkę. Choć prawa bolała, nie chciała przy obecnym szczęściu, uszkodzić lewej. Odczekała, aż tłuczek zacznie zawracać w ich stronę, aby pochylić się nieznacznie i przyspieszyn na spotkanie z nim, po czym uderzyła dość mocno w piłkę. Celowała w pętle, ale tłuczek miał swoje plany, przez co zaczęło go znosić w stronę Boyda.

Obrona 5
6

Atak 1
64, 3 (w linku wyżej])
Powrót do góry Go down


Boyd Callahan
Boyd Callahan

Student Gryffindor
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 23
Czystość Krwi : 25%
Wzrost : 192
C. szczególne :
Dodatkowo : bardzo kocha Fillina
Galeony : 857
  Liczba postów : 1730
https://www.czarodzieje.org/t17850-boyd-callahan
https://www.czarodzieje.org/t17855p26-sowa-boyda#top
https://www.czarodzieje.org/t17851-boyd-callahan
https://www.czarodzieje.org/t18313-boyd-callahan-dziennik
małe boisko - Małe boisko - Page 29 QzgSDG8




Gracz




małe boisko - Małe boisko - Page 29 Empty


Pisaniemałe boisko - Małe boisko - Page 29 Empty Re: Małe boisko  małe boisko - Małe boisko - Page 29 EmptyPią Maj 15 2020, 15:46;

Z czasem ich początkowo wyglądający na lekki trening w towarzystwie ploteczek przerodził się w całkiem intensywny, tłuczek latał jak szalony to w jedną, to w drugą stronę, a zamiast rozmów było słychać już tylko krótkie hasła i tępe dźwięki towarzyszące zderzeniu pałki z piłką; czuli się coraz pewniej ze swoimi odbiciami, coraz lepiej udawało im się wyczuć partnera i choć nie wszystkie ciosy należały do udanych, szło naprawdę dobrze i dawało nadzieje na to, że przyczynią się do pokonania Puchonów w nadchodzącym meczu. Na razie główną przeszkodę w stuprocentowo udanych akcjach zdawały się stanowić: nie doleczony nadgarstek Lou oraz rozkojarzenie wspomnieniem celtyckich przygód – a że to pierwsze mogła wyleczyć pielęgniarka, drugie zaś czas, to powinni szybko pozbyć się obu problemów.
- Ładnie – pochwalił jej następne podanie, widząc jak piłka szybko i celnie zmierza w jego kierunku; odbił ją w bok, by mieli czas na zamianę miejsc zgodnie z sugestią, że nadszedł czas na roszadę. Zakręcił się w pobliżu pętli, gotów rzucić się do obrony, ale pamiętając o tym, że tłuczek może jednak zmierzać ku niemu; tak też się stało, a ponieważ był przygotowany na taką okoliczność i pilnował swojego ustawienia, odbił go bez większych problemów w stronę towarzyszki.


Obrona 1
Kostka: 5
Powrót do góry Go down


Sponsored content

małe boisko - Małe boisko - Page 29 QzgSDG8








małe boisko - Małe boisko - Page 29 Empty


Pisaniemałe boisko - Małe boisko - Page 29 Empty Re: Małe boisko  małe boisko - Małe boisko - Page 29 Empty;

Powrót do góry Go down
 

Małe boisko

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 29 z 39Strona 29 z 39 Previous  1 ... 16 ... 28, 29, 30 ... 34 ... 39  Next

Pozwolenia na tym forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Czarodzieje :: małe boisko - Małe boisko - Page 29 JHTDsR7 :: 
hogwart
 :: 
Okolice zamku
 :: 
boisko quidditcha
-