Czarodzieje
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Share
 

 Łąka nieopodal lasu

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Strona 33 z 41 Previous  1 ... 18 ... 32, 33, 34 ... 37 ... 41  Next
AutorWiadomość


Dahlia E. Slater
avatar

Student Gryffindor
Rok Nauki : I
Wiek : 27
Czystość Krwi : 100%
Dodatkowo : metamorfomagia
Galeony : -2
  Liczba postów : 524
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5106-dahlia-e-slater
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5108-sowka
http://czarodzieje.my-rpg.com/t7187-dahlia-e-slater
Łąka nieopodal lasu - Page 33 QzgSDG8




Gracz




Łąka nieopodal lasu - Page 33 Empty


PisanieŁąka nieopodal lasu - Page 33 Empty Łąka nieopodal lasu  Łąka nieopodal lasu - Page 33 EmptyWto 21 Maj - 17:21;

First topic message reminder :




Wiosną i latem trawy w okolicy Zakazanego Lasu potrafią sięgać aż do kolan. Miejsce odwiedzane jest przez zapalonych zielarzy, bowiem okolica obfituje w ciekawe zioła. Poza tym nieczęsto ludzie tu przychodzą z prostej przyczyny - wśród traw królują szkodniki.

Uwaga. Jeśli używasz tu czarów bądź Twoja różdżka jest gdzieś w widocznym miejscu, istnieje ryzyko, że do Twojej przekradną się do niej okoliczne chropianki. Rzuć wówczas kostką, by dowiedzieć się czy uszkodzą Ci rdzeń. Parzysta - nadgryzły nieco drewno Twojej różdżki i prawie dostały się do rdzenia. Różdżka wymaga drobnej naprawy u twórcy różdżek. Nieparzysta - na szczęście w porę je dostrzegłeś i mogłeś się ich pozbyć.

Powrót do góry Go down

AutorWiadomość


Cleopatra I. Seaver
Cleopatra I. Seaver

Uczeń Hufflepuff
Rok Nauki : VII
Wiek : 18
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 178 cm
C. szczególne : Egipska uroda | tatuaże | krótkie włosy | złote oczy | biżuteria - naszyjnik ze złotym zniczem
Galeony : 99
  Liczba postów : 383
https://www.czarodzieje.org/t22484-cleopatra-ifrith-seaver#746111
https://www.czarodzieje.org/t22540-poczta-cleopatry#748319
https://www.czarodzieje.org/t22485-cleopatra-ifrith-seaver#746155
https://www.czarodzieje.org/t22567-cleopatra-i-seaver-dziennik#7
Łąka nieopodal lasu - Page 33 QzgSDG8




Gracz




Łąka nieopodal lasu - Page 33 Empty


PisanieŁąka nieopodal lasu - Page 33 Empty Re: Łąka nieopodal lasu  Łąka nieopodal lasu - Page 33 EmptyPon 9 Paź - 21:54;

Trochę mnie dobijały te zmiany pogody. Tak niskich temperatur to nawet w styczniu nie było w Kairze. Mój organizm reagował nie za dobrze i szczerze to obawiałam się, że lada moment będę chora. Dlatego wciągnęłam na siebie gruby, wełniany golf o czekoladowej barwie, aby zapewniał mi dużo ciepła, po czym opuściłam dormitorium. Plan twierdził, że mam mieć zielarstwo z profesorem Christopherem Walshem. Kompletnie nie interesowało mnie grzebanie w ziemi, niestety, jakoś nie dawałam się do tego (jak i do praktycznie wszystkiego). W Egipcie mieliśmy trochę mało zieleni, jeśli nie liczyć pięknych oaz. Drgnęłam niespokojnie, kiedy ktoś do mnie podbiegł. Przeniosłam wzrok na młodszego chłopaka, mrugając kilkukrotnie. Chyba go kojarzyłam, tak, Hufflepuff! Kiwnęłam głową na jego pytanie, przyjęłam gładką dłoń, którą delikatnie uścisnęłam, po czym kiwnęłam głową ponownie, nawet jeśli nie miałam pojęcia czy faktycznie zostanę w Hogwarcie na studia, bo nie byłam pewna absolutnie niczego jeśli chodziło o moją przyszłość. Dzięki bogom, że to były proste pytania typu "tak lub nie", bo nie musiałam się wysilać i sięgać po pergamin... chociaż pewnie tego nie uniknę. Czy on wiedział, że nie mówię? Czy będę się tłumaczyć i umierać z zażenowania? Usiłowałam odwzajemnić jego ciepły, miły uśmiech, ale mój wychodził koślawo. Stresowałam się nowymi interakcjami, chociaż Terry wydawał się naprawdę przyjacielski.
Cieszyło mnie bardzo, że nie idę sama przez te błonia otaczające zamek. Zadziwiająco sporo miejsc już na nich poznałam przez ten nieco ponad miesiąc, ale i tak ciągle czasami błądziłam. A im mniej spóźnień na zajęcia tym lepiej. Dlatego szłam za nowym znajomym z ochotą, usiłując uczestniczyć w konwersacji, jeśli miał na nią ochotę, a mój wkład w nią to były skinienia głową, uśmiechy, spojrzenia oraz niezidentyfikowane machnięcia ręką. Przynajmniej starałam się słuchać uważnie. Potem stanęliśmy już przy profesorze, którego pierwsze słowa zmroziły mi krew w żyłach. Praca domowa? Aha, fajnie. Znowu coś z początku roku, kiedy ja nawet nie wiedziałam, jak się nazywam i nie miałam chwili, aby ponadrabiać zaległości... Okej, może w ogóle nie zorientuje się, że ja tej pracy nie robiłam. Tak, na pewno. Mężczyzna coś wskazał uczniom, ale jak się rozejrzałam to nadal widziałam tylko łąkę. Spojrzałam na kilka drzew, jakbym widziała w nich coś więcej niż drzewa. Pytania wydały mi się bardzo trudne.
No więc drzewo. Drzewo ma gałęzie i liście. Albo nie, bo w sumie to może mieć też igły. No to... jest duże? Chociaż przecież mogą być i małe drzewka, ale czy drzewko to też drzewo czy to coś innego już? W takim razie na pewno drzewo ma pień. Jakikolwiek, gruby, cienki, ale ma pień. Tego się będę trzymać, jeśli profesor wyrwie mnie do odpowiedzi. Ale chyba tylko chętni zabierali głos, a pozostali mogli udawać powietrze. Odruchowo też stanęłam nieco bardziej za Terry'm, co mogło nie być takim mądrym pomysłem, zważywszy na to, że byłam przy Puchonie niczym żyrafa ze swoimi długimi nogami. Bogowie, tylko bym się zbłaźniła i to podwójnie, bo nie dość, że nie mogłam mówić to jeszcze i tak nie miałabym co mówić, bo tylko jakieś bzdury o drzewach przychodziły mi do tej pustej głowy. Ale za to Terry! Terry wyrzucał z siebie takie skomplikowane informacje, że byłam zaskoczona. Jakie systemy korzeniowe?! Czy ja trafiłam na fanatyka zielarstwa? To świetnie, bo może skorzystam z jego zaawansowanej wiedzy i umiejętności, gdy przyjdzie co do czego. Popatrzyłam na niego z podziwem i uniosłam kciuk w górę, jak już się wypowiedział. Wyciągnęłam też pergamin, po to, aby na samej górze strony napisać mu króciutką wiadomość:
Jestem Cleo.
Po czym zaczęłam notować niektóre z informacji.

@Terry Anderson
Powrót do góry Go down


Marcella Hudson
Marcella Hudson

Uczeń Ravenclaw
Rok Nauki : I studencki
Wiek : 18
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 1.67 m
C. szczególne : piegi na całej twarzy, gęste brwi, rumiane policzki i pomalowane usta
Dodatkowo : wężoustość
Galeony : 627
  Liczba postów : 506
https://www.czarodzieje.org/t22455-marcella-hudson
https://www.czarodzieje.org/t22458-poczta-panienki-hudson
https://www.czarodzieje.org/t22454-marcella-hudson
https://www.czarodzieje.org/t22684-marcella-hudson-dziennik#7597
Łąka nieopodal lasu - Page 33 QzgSDG8




Gracz




Łąka nieopodal lasu - Page 33 Empty


PisanieŁąka nieopodal lasu - Page 33 Empty Re: Łąka nieopodal lasu  Łąka nieopodal lasu - Page 33 EmptyWto 10 Paź - 15:05;

Rozmowy ze zwierzętami są ciekawsze niż z drzewami, a jednak sadzenie, zbieranie owoców czy pielęgnacja roślin jest bardzo relaksująca i przyjemna. Uczy przede wszystkim cierpliwości. Drugi profesor z nazwiskiem Wlash nie odstrasza Marcelli, wie jedno, na tych zajęciach nie czekają ją tłuczki. Zresztą Christopher zawsze wyglądał jej na spokojniejszego nauczyciela, nie żeby po Joshu borsuczym tatuśku spodziewała się sadyzmu, ale ostatnia lekcja utwierdziła ją w przekonaniu, że to on musiał być tym rządzącym się w małżeństwie. Nie, żeby jakoś ją to interesowało.
Rozgląda się za kimś ciekawym, do kogo mogłaby podejść i potowarzyszyć mu na dzisiejszej lekcji. W ręce trzyma notatnik lubi mieć spisane wszystko na bieżąco, dlatego notuje słowa profesora, a także wypowiedzi uczniów, jeśli ich słuszność zostanie potwierdzona przez Walsha, to nie zostaną wykreślone z jej zeszytu. Sama nie za bardzo ma ochotę zabierać głos. Myślami skupia się na kupieniu sobie nowej miotły, od kiedy chciała wstąpić do drużyny? Od oberwania tłuczkiem na zajęciach? Treningu Krukonów? Meczu charytatywnego, a może to ci Baxterzy tak na nią działają, że aż chce się wszystko rzucić i grać?
W końcu decyduje, żeby sobie stanąć bliżej @Wacław Wodzirej ten to zawsze ma gadane. Skorzystać trzeba. Posyła mu ładny uśmiech, nie chcąc przerywać wypowiedzi kolegi ani nikogo innego.
Powrót do góry Go down


Mulan Huang
Mulan Huang

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 21
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 176cm
C. szczególne : niewielki tatuaż z przodu lewego barku, zmieniający kolor poruszający się tatuaż chińskiego smoka na niemal całe plecy, runa jera na lewym boku na wysokości żeber, ślad po zaklęciu Agere na prawym przedramieniu, często zmienia kolor włosów oraz korzysta z magicznych i barwiących soczewek
Galeony : 1636
  Liczba postów : 1452
https://www.czarodzieje.org/t20227-mulan-huang#630198
https://www.czarodzieje.org/t20246-lacze-lan
https://www.czarodzieje.org/t20228-mulan-huang#630207
Łąka nieopodal lasu - Page 33 QzgSDG8




Gracz




Łąka nieopodal lasu - Page 33 Empty


PisanieŁąka nieopodal lasu - Page 33 Empty Re: Łąka nieopodal lasu  Łąka nieopodal lasu - Page 33 EmptyWto 10 Paź - 20:44;

Migrena: nie ma

Nie była jakimś szczególnym asem, gdy chodziło o dziedzinę zielarstwa i raczej to wiedział każdy. Jeśli szlajała się po lesie to na pewno nie robiła tego dla roślinek, a bardziej skupiała się na różnych stworzonkach, które w tej florze można było zobaczyć. No, ale musiała orientować się także w różnego rodzaju kwiatkach, aby móc przykładowo rozpoznać czy któryś zwierzak przypadkiem nie zeżarł czegoś trującego lub też czy podobne rzeczy nie zostały mu specjalnie podrzucone. Na ogół jednak stworzenia zarówno magiczne jak i mugolskie miały swój rozum, ale zdarzały się również sytuacje, że potrafiły zjeść coś, co im zaszkodziło.
Jej jedynym zmartwieniem pozostawały jedynie migreny, które nawiedzały ją co rusz od czasu powrotu ze starcia z legendarnym smokiem. Liczyła na to, że żadna nie złapie jej akurat na lekcji i sprawi, że będzie niezdolna do wykonania zleconego jej zadania. Nie była w stanie przewidzieć tego, kiedy może ona uderzyć i przygotować się na to. Ataki były nagłe i silne, zwalające praktycznie z nóg. Miała jednak nadzieję, że dzisiaj był jej szczęśliwy dzień i oszczędzi on jej podobnych atrakcji. Momentami naprawdę żałowała, że wróciła do Hogwartu, ale chciała mimo wszystko wykorzystać godnie swój ostatni rok.

#ostatecznestarcie
Powrót do góry Go down


Jamie Norwood
Jamie Norwood

Student Slytherin
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 26
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 191 cm
Dodatkowo : Półwil, prefekt
Galeony : 1863
  Liczba postów : 1398
https://www.czarodzieje.org/t21547-jamie-norwood#699534
https://www.czarodzieje.org/t21553-torcik#699779
https://www.czarodzieje.org/t21551-jamie-norwood
Łąka nieopodal lasu - Page 33 QzgSDG8




Moderator




Łąka nieopodal lasu - Page 33 Empty


PisanieŁąka nieopodal lasu - Page 33 Empty Re: Łąka nieopodal lasu  Łąka nieopodal lasu - Page 33 EmptyWto 10 Paź - 21:00;

Zielarstwo było jedną z ciekawszych lekcji i, prawdę mówiąc, Jamie nie mógł się doczekać, żeby na nie iść. Odkąd nie podszedł do egzaminów i musiał powtarzać rok, coraz częściej zastanawiał się, czy warto. W efekcie nie chodził na wszystkie lekcje, część odpuszczał w ostatniej chwili, a przeciez i tak miał ograniczoną ilość zajęć. Jednak zielarstwo było tym, czego nie chciał ignorować. Zielarstwo oraz ONMS, które ostatnio pominął, z czego nie był zadowolony. Dotarł na łąkę wraz z innymi, choć trzymał się raczej z boku, obserwując grupę. Zaraz też jego uwagę pochłonęło w pełni słuchanie profesora i nie wiedział, w którym momencie uśmiechnął się ledwie widocznie kącikiem ust.
- Można je jeszcze rozpoznać po kwiatach, czy owocach. Niektóre, jak chociażby lipa, są lecznicze, więc warto wiedzieć, jak wyglądają. Z kolei ocenianie wieku po obwodzie nie jest najlepszym pomysłem, ponieważ drzewa w zależności od warunków, mogą się różnić grubością pnia - powiedział głośniej, zastanawiając się nad czymś, w końcu spoglądając prosto na profesora. - Premere to zaklęcie, które jest takim jakby wiertłem, prawda? Ma pomóc ocenić jak zdrowe jest drzewo i chyba pomaga przy ocenie wieku, jeśli słoje stanowią opór, ale czy to nie uszkadza pnia? - zapytał, mając nadzieję, że nie pomylił zaklęcia, o którym czytał kiedyś, ale nie miał okazji go używać.

______________________


Cleanse my soul
free me of this anger that I hold and make me whole
Powrót do góry Go down


Elaine Morieu
Elaine Morieu

Uczeń Hufflepuff
Rok Nauki : VII
Wiek : 18
Czystość Krwi : 0%
Wzrost : 165 cm
C. szczególne : fioletowe paznokcie, charakterystyczny zapach perfumy(mieszanka cytryny, mandarynki, konwalii, jaśminu i drzewa sandałowego)
Galeony : 35
  Liczba postów : 567
https://www.czarodzieje.org/t22452-elaine-morieu#743747
https://www.czarodzieje.org/t22456-krakers#743891
https://www.czarodzieje.org/t22451-elaine-morieu#743694
Łąka nieopodal lasu - Page 33 QzgSDG8




Gracz




Łąka nieopodal lasu - Page 33 Empty


PisanieŁąka nieopodal lasu - Page 33 Empty Re: Łąka nieopodal lasu  Łąka nieopodal lasu - Page 33 EmptySro 11 Paź - 9:45;

Lekcja zielarstwa na łonie natury, była bardzo miła zmiana i miodem dla moich oczy i uszu. Ostatnie wydarzenia w szklarni dały mi dość dobitnie znać, że wciąż istnieje wiele roślin i zależności pomiędzy nimi, o których nie miałam pojęcia. Zajmując się swoimi maleństwami w dormitorium, a w czasie wakacji w domu, nawet nie myślałam o tym, że może istnieć coś więcej. W końcu i z tym zadaniem miałam czasami problem, jeśli podopieczny złapał jakąś chorobę, albo pasożyta. Niemniej, był to temat, jaki zamierzałam zgłębić, nie mogąc sobie pozwolić na utrzymanie wiedzy na tak niskim poziomie z czegoś, co sprawiało mi tak dużo frajdy.
Przybyłam na miejsce niosąc na barku swoją torbę, z której wystawała parasolka. Wzięłam ją w swoim mugolskim zwyczaju, pomimo obecności sprytnych zaklęć przeciwdeszczowych. - Dzień dobry! - przywitałam się z profesorem, posyłając mu szeroki uśmiech. Przywitałam się mniej lub bardziej wylewnie z obecnymi uczniami, po czym stanąłem nieco na uboczu, jakoś nie mając ochoty kogoś zaczepiac. Tutaj się działy za ważne rzeczy na rozmowy! - Do wypowiedzi poprzedników chciałabym dodać odczyn gleby, przez który możemy bliżej określić, jaka grupa drzew będzie na niej rosnąć. Dla przykładu, przedstawiciel drzew iglastych, tuja, rośnie na kwasowej glebie, na której nie urosną krzewy i drzewa owocowe. Są też iglaste, jak cis, które preferują zasadowa glebę. Jest to kwestia ważna również podczas zajmowania się drzewami, aby wiedzieć, na jakiej glebie będą najlepiej rosły. Dochodzi tu kwestia przepustowości gleby, zawartość minerałów, jej czystość oraz zwierzęta bądź grzyby, które wchodzą z danym drzewem w interakcje, a nawet symbiozę. - zakończyłam mały monolog, odwracając wzrok i obserwując drzewa, jakbym znalazła w nich coś wielce ciekawego.
Powrót do góry Go down


Joshua Walsh
Joshua Walsh

Nauczyciel
Wiek : 37
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 193cm
C. szczególne : runa algiz za lewym uchem, obrączka z bladoróżowej muszli, bransoletki na lewym nadgarstku
Galeony : 4710
  Liczba postów : 2196
https://www.czarodzieje.org/t18077-joshua-walsh
https://www.czarodzieje.org/t18086-poczta-profesora-walsha#514412
https://www.czarodzieje.org/t18084-joshua-walsh#514388
https://www.czarodzieje.org/t18300-joshua-walsh-dziennik#520887
Łąka nieopodal lasu - Page 33 QzgSDG8




Moderator




Łąka nieopodal lasu - Page 33 Empty


PisanieŁąka nieopodal lasu - Page 33 Empty Re: Łąka nieopodal lasu  Łąka nieopodal lasu - Page 33 EmptySro 11 Paź - 18:18;

Nudził się, tak zwyczajnie się nudził. Miał czas do kolejnych swoich zajęć, więc odruchowo szedł szukać męża w jego gabinecie, gdzie odbił się od drzwi. Wystarczyło jednak spojrzeć przez okno, żeby dostrzec, jak zielarz prowadzi dzieciaki w stronę lasu, aby wiedzieć, gdzie go szukać. Być może powinien trzymać się jednak zamku, być grzecznym mężem, który nie przeszkadza w prowadzeniu zajęć, ale najwyraźniej zapomniał o tym, gdy kierował się na błonia. Darmowej lekcji zielarstwa nigdy nie zamierzał odmawiać, a jeśli miał później mieć możliwość wykorzystać zdobytą tutaj wiedzę, aby popisać się na randce, dlaczego miał sobie odmawiać?
Podążył za grupą, aby uśmiechnąć się w końcu zaczepnie do męża, gdy tylko miał pewność, że go dostrzegł. Był ciekaw, czy swoją obecnością będzie mu naprawdę przeszkadzał, czy zostanie potraktowany, jak jeden z krnąbrnych studentów. Podszedł nieco bliżej, opierając się ramieniem o o jedno z drzew, krzyżując ramiona na piersi.
- Powiedziałbym jeszcze, że można rozróżnić je również po korze, ale nie wiem, czy poza brzozą inne drzewo jest równie charakterystyczne - odezwał się, aby dać znać, że również przyszedł przysłuchać się lekcji, uśmiechając się nieco szerzej. Nie zamierzał wracać do zamku, skoro zapowiadały się naprawdę ciekawe zajęcia.

______________________


Peace in your gardens and light from your eyes
No one can hold me the way you do
Powrót do góry Go down


Anna Brandon
Anna Brandon

Student Hufflepuff
Rok Nauki : I studencki
Wiek : 18
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 156
C. szczególne : Odznaka prefekta naczelnego na piersi i bransoleta Urqharta na ręce
Dodatkowo : prefektka naczelna
Galeony : 269
  Liczba postów : 793
https://www.czarodzieje.org/t22217-anna-luna-brandon#730807
https://www.czarodzieje.org/t22223-korespondencja-panienki-anny-luny-brandon#730916
https://www.czarodzieje.org/t22222-anna-luna-brandon#730888
https://www.czarodzieje.org/t22397-anna-brandon-dziennik#794695
Łąka nieopodal lasu - Page 33 QzgSDG8




Gracz




Łąka nieopodal lasu - Page 33 Empty


PisanieŁąka nieopodal lasu - Page 33 Empty Re: Łąka nieopodal lasu  Łąka nieopodal lasu - Page 33 EmptySob 14 Paź - 1:22;

Aneczka dotarła na zajęcia dość późno, ale nie spóźniła się. Po prostu szła sobie powolutku, nie spiesząc się, przychodząc idealnie na czas. Zielarstwo było jednym z jej ulubionych przedmiotów, dlatego nie mogła sobie odpuścić tej lekcji. Tym bardziej, że była w plenerze!
Panienka Brandon słuchała uważnie wszystkich wypowiedzi, z niektórymi się zgadzając bardziej, z innymi mniej, a z jeszcze innych dowiadując się czegoś nowego. Nie była orłem z zaklęć, więc nie sypała z rękawa ciekawostkami na ich temat. Miała za to wiedzę związaną z roślinami, choć trudno było jej się w tej chwili przebić, by się wykazać.
Kiedy usłyszała za plecami głos opiekuna Hufflepuffu, aż podskoczyła z zaskoczenia. Jej ostatnia styczność z nauczycielem nie należała do pozytywnych, więc jego obecność trochę ją zestresowała. A nie powinna! Aneczka upomniała sama siebie w myślach i postanowiła spróbować sobie trochę odczarować tę relację.
- Równie charakterystyczny jest platan - powiedziała do  @Joshua Walsh bardzo się starając, by z jej głosu nie przebijała nieśmiałość, którą teraz czuła. - Ich kora odchodzi płatami, więc wyglądają jakby były łaciate. Tylko że w Wielkiej Brytanii raczej nie występują w dziczy.
No, odezwała się, to już mogła coś odpowiedzieć na pytanie drugiego z Walshów. Ładnie jej poszło na egzaminie, więc miała nadzieję, że wiedza nie wyparowała jej z głowy przez wakacje.
- Do rozpoznawania drzew najlepiej mieć atlas i klucz do oznaczania. Wtedy najprościej uniknąć pomyłek. Niektóre drzewa są łatwe do rozpoznania, na przykład wspomniana już brzoza, ale grab i olchę laikowi łatwo pomylić. Poza tym nie zawsze drzewa, które chcemy rozpoznać, kwitną albo owocują. Na przykład zimą nie mają nawet liści. Wtedy pomocny bywa pokrój drzewa, ale to dużo trudniejsze.
Powrót do góry Go down


Allison Grey
Allison Grey

Student Ravenclaw
Rok Nauki : I studencki
Wiek : 19
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 165
C. szczególne : Rude włosy, szerokie biodra, niebieskie oczy, pełne usta
Galeony : 171
  Liczba postów : 219
https://www.czarodzieje.org/t22414-allison-grey#740808
https://www.czarodzieje.org/t22417-poczta-allison#740995
https://www.czarodzieje.org/t22415-allison-grey#740987
https://www.czarodzieje.org/t22419-allison-grey-dziennik#740999
Łąka nieopodal lasu - Page 33 QzgSDG8




Gracz




Łąka nieopodal lasu - Page 33 Empty


PisanieŁąka nieopodal lasu - Page 33 Empty Re: Łąka nieopodal lasu  Łąka nieopodal lasu - Page 33 EmptySob 14 Paź - 13:31;

Przyszła na lekcje minimalnie spóźniona dlatego też wypaplała na szybko przeprosiny w stronę nauczyciela, a sama stanęła sobie z boczku, przysłuchując się reszcie, na temat drzew wiedziała raczej niewiele, dlatego też ustawiła się odpowiednio by robić sobie notatki, które zapisywała na pergaminie i obserwowała otoczenie. Lepsza była z zielarstwa niż z wiedzy na temat drzew, ale być może i ta wiedza kiedyś się jej przyda? Kto wie, z pewnością lepiej zapisać niektóre rzeczy, a nuż coś zapamięta. Niektóre twarze już kojarzyła, ale tylko przez chwilę ich obserwowałaby skupić się bardziej na lekcji niż na przysłuchiwaniu się rozmów.
Powrót do góry Go down


Christopher Walsh
Christopher Walsh

Nauczyciel
Wiek : 35
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 183
C. szczególne : Blizna u dołu brzucha oraz niewielka blizna na ręce, blizny na piersi po jadzie akromantuli, ciemnogranatowe blizny na lewym ramieniu; obrączka z czarno-zielonej muszli; runa agliz na lewym nadgarstku
Galeony : 6709
  Liczba postów : 2647
https://www.czarodzieje.org/t18076-christopher-o-connor#514253
https://www.czarodzieje.org/t18088-poczta-chrisa#514438
https://www.czarodzieje.org/t18079-christopher-o-connor#514252
https://www.czarodzieje.org/t18310-christopher-o-connor-dziennik
Łąka nieopodal lasu - Page 33 QzgSDG8




Moderator




Łąka nieopodal lasu - Page 33 Empty


PisanieŁąka nieopodal lasu - Page 33 Empty Re: Łąka nieopodal lasu  Łąka nieopodal lasu - Page 33 EmptySob 14 Paź - 17:23;

Christopher rozglądał się po zbierających się uczniach, ciesząc się, że mimo wszystko zechcieli wyjść z zamku, a nie zamykali się w jego murach, wierząc, że taka edukacja przyniesie im potrzebne zyski. Zielarstwo miało to do siebie, że najlepiej było jednak uczyć się go poza zabudowaniami i zamierzał im to po prostu udowodnić. Uniósł jedynie lekko brwi, gdy dostrzegł Josha, zastanawiając się, jak bardzo jego mąż musiał się nudzić, a później uśmiechnął się do niego kącikiem ust, by skupić się na innych. Przyznał rację @Maximilian Felix Solberg i odwrócił się do @Wacław Wodzirej.
- Zależy co ma pan na myśli, panie Wodzirej, ale owszem, możemy tak powiedzieć. W Utah znajduje się największa na świecie kolonia osiki, która zajmuje ponad czterdzieści trzy hektary i nie mówiłbym wam o tym, gdyby nie to, że jest to, powiedzmy, jedno drzewo. System korzeniowy jest tam wspólny. Zaś zaklęcia, o którym pan wspomniał, używają również zielarze i artyści, żeby przekonać się, czy drzewo, z którym mają do czynienia, jest aby na pewno zdrowe - powiedział, zaraz spoglądając na @Terry Anderson, by uśmiechnąć się lekko i skinąć mu głową. To było dość ogólne wyjaśnienie, ale dla niego nie miało to znaczenia, bo liczyło się to, że uczniowie podejmowali z nim dialog i po prostu próbowali swoich sił.
- Systemy korzeniowe, o których wspomniał pan Anderson, to system palowy oraz wiązkowy - wyjaśnił, by zaraz spojrzeć na @Jamie Norwood, słuchając jego wypowiedzi, nie widząc w niej niczego dziwnego, czy złego, a jego pytanie potraktował jako bardzo wskazane. - Nie, tym zaklęciem nie można uszkodzić drzewa, o ile, rzecz jasna, jest poprawnie rzucone, panie Norwood. Wykonuje się je na właściwej wysokości, około stu trzydziestego centymetra, a ślad, jaki pozostaje po ingerencji czarodzieja, jest niewielki, więc drzewo jest w stanie dość łatwo go nadbudować. Zresztą, podejrzewam, że nie muszę wam opowiadać o tym, jak łatwo roślinność pożera wszystko, co napotka na swojej drodze.
Cieszyło go to, że zebrani mimo wszystko postanowili coś z siebie wykrzesać, a nie jedynie stać, jak kołki w płocie i próbowali się w ten sposób pokazać z dobrej strony. Ponieważ na razie się uczyli, a nie robili w tym momencie egzaminu, każda odpowiedź była tak naprawdę dozwolona. Dlatego też pokiwał głową na wypowiedź @Elaine Morieu, chociaż jednocześnie uśmiechnął się jedynie kątem ust.
- Zgadza się, panno Morieu. Czy jest mi pani w stanie powiedzieć, jakie są najłatwiejsze, takie dla laika, metody rozpoznania gleby? - zapytał, ciekaw tego, czy dziewczyna faktycznie była w stanie dodać coś do swojej wypowiedzi i podzielić się tym z kolegami. - Profesor też ma rację i powiem wam w tajemnicy, że się myli. Każde drzewo ma inną korę, jeśli tylko uważnie się jej przyjrzycie, a nie wtedy kiedy zamieni się już w miotłę - stwierdził rozbawiony, nim przyznał rację również @Anna Brandon, bo nie widział nic złego w jej wypowiedzi.
Zerknął w stronę zamku, zastanawiając się, czy powinien spodziewać się jakichś spóźnialskich, ale uznał, że jeśli tacy się znajdą, po prostu wyjaśni im ponownie, czym mieli się dzisiaj zająć. Chris miał świadomość, że to z pewnością nie będzie nic niesamowicie fascynującego, a już na pewno dla kogoś, kto nie łączył swojej przyszłości z zielarstwem, ale wcale się tym nie przejmował. Chciał im pokazać, jak wiele ciekawostek i kolorytu można znaleźć w jego dziedzinie i to mu najbardziej odpowiadało.
- Założę się, że już wiecie, czym się dzisiaj zajmiemy. Analizą dendrologiczną. Dokładnie tak nazywa się to, nad czym się zaraz pochylicie, ale zanim zaczniemy używać zaklęć, skupmy się na zwyczajnej obserwacji. Prosiłem, żebyście zabrali ze sobą przybory do pisania i teraz się wam przydadzą - wyjaśnił, po czym zatoczył ręką okrąg, wskazując przy tej okazji na otaczające ich drzewa. - Każdy z was wybierze jedno z nich i przygotuje prostą ekspertyzę, którą później spróbujemy uzupełnić o zaklęcia. Jeśli coś was będzie niepokoić albo nie będzie wam wychodziło, dajcie znać, a na pewno wam pomogę - dodał, by zaraz przejść do wyjaśniania, co dokładnie musi znaleźć się w ekspertyzie.

Zasady
1. Termin na pisanie postów: 21 października do godziny 16:00
2. Można się spóźnić, a to znaczy, że można wejść dopiero na ten etap, który właśnie się zaczął.
3. W razie pytań, zapraszam do siebie, chętnie na nie odpowiem.

Mechanika
1. Każdy z was wybiera dowolne drzewo rosnące w Wielkiej Brytanii, jakie chce opisać. Nie musicie wskazywać w swoim poście szczegółów, z jakimi się spotkaliście, ale jeśli macie ochotę, to poniżej informacje, co taka ekspertyza powinna zawierać, zgodnie z tym, co przekazał wam Christopher:
Ekspertyza:
2. By określić, jak dokładnie wam idzie, rzucacie kością k100. Można do niej dodać wszystkie swoje punkty z zielarstwa.
Wyniki k100:
3.Możecie wykorzystać następujące modyfikatory:
Cecha magik żywiołów - ziemia pozwala wam na dodanie do wyniku kości k100 dokładnie 15 punktów;
Z kolei specjalizacja kuferkowa z zielarstwa pozwala wam na dodanie do wyniku kości k100 10 punktów;
Za odrobienie pracy domowej z roślin użytkowych otrzymujecie dodatkowe 10 punktów do wyniku kości k100.
4. Każdy post musi zostać opatrzony następującym kodem:
Kod:
<zg>Etap I</zg>
<zgss>Liczba punktów kuferkowych z zielarstwa</zgss>
<zgss>Wynik kości k100</zgss>
<zgss>Wykorzystane modyfikatory</zgss>
<zgss>Wynik końcowy</zgss>



______________________

After all these years
you still don't know
The things
that make you
beautiful
Powrót do góry Go down


Scarlett Norwood
Scarlett Norwood

Student Hufflepuff
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 20
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 160 cm
C. szczególne : Rytualny krwawy znak na wskazującym palcu lewej dłoni
Galeony : 2227
  Liczba postów : 1772
https://www.czarodzieje.org/t21546-scarlett-norwood#699531
https://www.czarodzieje.org/t21555-serniczek#699868
https://www.czarodzieje.org/t21548-scarlett-norwood#699535
https://www.czarodzieje.org/t21554-scarlett-norwood-dziennik#699
Łąka nieopodal lasu - Page 33 QzgSDG8




Moderator




Łąka nieopodal lasu - Page 33 Empty


PisanieŁąka nieopodal lasu - Page 33 Empty Re: Łąka nieopodal lasu  Łąka nieopodal lasu - Page 33 EmptySob 14 Paź - 18:30;

Etap I
Liczba punktów kuferkowych z zielarstwa 14
Wynik kości k100 73
Wykorzystane modyfikatory -
Wynik końcowy 87

- Szybko, szybko, bo się spóźnimy! O, nie, właściwie już się spóźniliśmy! Powinnam mieć dłuższe nogi, żeby szybciej biegać! - krzyknęła do @Wilkie Marrok, z którym kierowała się na zajęcia prosto z pracy. Właściwie powinni byli wyjść wcześniej, ale nie mieli takiej możliwości i teraz musieli mierzyć się z tym, że nie wszystko poszło po ich myśli. Wyglądało na to, że skruszeni musieli podejść do profesora, co Carly stwierdziła z rozbawieniem, dostrzegając również opiekuna swojego domu, co skomentowała cichym parsknięciem i po chwili zapytała towarzyszącego jej chłopaka, czy wiedział, że na tych zajęciach najwyraźniej miało im towarzyszyć małżeństwo. Zaraz jednak dopadła do profesora, łapiąc głębokie oddechy, starając się złapać równowagę, śmiejąc się cicho, gdy ten spokojnie wyjaśnił im, co mają robić, by zaraz bezceremonialnie pociągnąć za sobą Ślizgona.
- Chodź, skoro mamy szansę! To chyba jest dąb, z tym sobie poradzę - powiedziała, grzebiąc w torbie w poszukiwaniu pergaminu, a później zabrała się faktycznie do łażenia dookoła drzewa, oglądania go, sprawdzania rozgałęzień, mchu i innych bzdur, robiąc to zadziwiająco skrupulatnie, starając się wyciągnąć z tego zadania jak najwięcej, chociaż była pewna, że w życiu jej się to nie przyda. Chyba że miałaby później pomagać bratu w jego hodowlach, jeśli by się na nie ostatecznie zdecydował.

______________________

I come from where the wild
wild flowers grow
Powrót do góry Go down


Anna Brandon
Anna Brandon

Student Hufflepuff
Rok Nauki : I studencki
Wiek : 18
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 156
C. szczególne : Odznaka prefekta naczelnego na piersi i bransoleta Urqharta na ręce
Dodatkowo : prefektka naczelna
Galeony : 269
  Liczba postów : 793
https://www.czarodzieje.org/t22217-anna-luna-brandon#730807
https://www.czarodzieje.org/t22223-korespondencja-panienki-anny-luny-brandon#730916
https://www.czarodzieje.org/t22222-anna-luna-brandon#730888
https://www.czarodzieje.org/t22397-anna-brandon-dziennik#794695
Łąka nieopodal lasu - Page 33 QzgSDG8




Gracz




Łąka nieopodal lasu - Page 33 Empty


PisanieŁąka nieopodal lasu - Page 33 Empty Re: Łąka nieopodal lasu  Łąka nieopodal lasu - Page 33 EmptySob 14 Paź - 19:29;

Etap I
Liczba punktów kuferkowych z zielarstwa 8
Wynik kości k100 84
Wykorzystane modyfikatory +15 (magik żywiołów - ziemia)
Wynik końcowy 107

Aneczka była oczywiście zaopatrzona w pióro i pergamin. Nie tylko ze względu na polecenie, które dostali od nauczyciela przed lekcją, ale też dlatego, że zawsze ze sobą nosiła przybory do notowania i do rysowania. Zadanie zlecone przez Walsha szło jej wprost śpiewająco, a w dodatku skończyła je na tyle szybko, że miała pewną swobodę dalszego zagospodarowania czasu. Z tego powodu dochodząc do ostatniego podpunktu na liście zdecydowała się oddać jednej ze swoich ulubionych czynności, czyli szkicowaniu. Do swojej pracy wybrała drzewo jaworowe, bo najbardziej przypadło jej do gustu, z tą swoją centkowaną korą. Rozrysowała pokrój drzewa, opisując dokładnie parametry, które miała zmierzyć we wcześniejszych punktach, a następnie naszkicowała precyzyjnie liście i owoce z charakterystycznymi skrzydełkami. Dodawała coraz to drobniejsze detale, aż wreszcie była jako tako zadowolona z efektu, w ten sposób efektywnie wykorzystując czas oczekiwania na pozostałych.
Powrót do góry Go down


Maximilian Felix Solberg
Maximilian Felix Solberg

Student Slytherin
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 21
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 194 cm
C. szczególne : leworęczność, Znak zorzy w postaci czerwonej kreski na palcach lewej dłoni, tatuaż kojota na lewym ramieniu,tatuaż fiolki z syreną i sroką na lewym przedramieniu, Telepatyczne połączenie z Brewerem
Galeony : 5410
  Liczba postów : 13183
https://www.czarodzieje.org/t18528-maxmilian-felix-solberg
https://www.czarodzieje.org/t18530-poczta-maxa-felixa
https://www.czarodzieje.org/t18529-maxmilian-felix-solberg
https://www.czarodzieje.org/t18677-max-felix-dziennik
Łąka nieopodal lasu - Page 33 QzgSDG8




Gracz




Łąka nieopodal lasu - Page 33 Empty


PisanieŁąka nieopodal lasu - Page 33 Empty Re: Łąka nieopodal lasu  Łąka nieopodal lasu - Page 33 EmptySob 14 Paź - 20:29;

Etap I
Liczba punktów kuferkowych z zielarstwa 41pkt.
Wynik kości k100 14
Wykorzystane modyfikatory kuferek + punkty za PD
Wynik końcowy 41+14+10 = 65

Okej, powinien się spodziewać, że tak będzie wyglądać ta lekcja, ale mimo wszystko chyba jednak liczył na to, że nie będzie musiał bawić się w naukowca od drzew. Przecież on się kompletnie na tym nie znał. Wiedział, jak rozpoznać podstawowe rzeczy, ale reszta? Niechętnie otworzył podręcznik, by zapoznać się z wytycznymi i metodyką pracy. Dopiero po chwili dotarło do niego, że @Joshua Walsh także jest tu obecny. Zaskoczony przywitał się z profesorem, po czym podszedł do pierwszego lepszego drzewa i zaczął pracę.
Łatwo mu się trafiło, bo padło na kasztanowiec, który znał raczej dobrze, jak chyba każdy, kto stąpa po świecie. Zaczął od zaznaczenia w dokumentacji dokładnej lokalizacji drzewa i opisania gatunku i cech dla niego charakterystycznych. Jesień rozhulała się na dobre, więc widać było już owoce, które lada moment miały spadać z drzewa na łby pierwszoroczniaków. Gdy podstawy miał za sobą, spróbował skupić się na wieku rośliny. Spojrzał na odpowiednie zaklęcie, nie będąc do końca pewnym, czy wie, jak go użyć. Zresztą, magia wciąż była dla niego skomplikowanym tematem. Z pewnym zawahaniem wziął się jednak do rzucania czaru i spisał to, co otrzymał. Podobnie zabrał się za sprawdzanie stanu zdrowia drzewa i całej reszty ekspertyzy. Nawet nie zauważył, kiedy się w to wciągnął. Może nie powiedziałby, że mu się to specjalnie spodobało, ale zdecydowanie wciągało i sprawiało, że Max na chwilę zapomniał o tym, gdzie jest i jak się z tym czuje...

______________________



 
I thought that I could walk away easily
But here I am, falling down on my knees
Powrót do góry Go down


Wilkie Marrok
Wilkie Marrok

Student Slytherin
Rok Nauki : I studencki
Wiek : 21
Czystość Krwi : 90%
Wzrost : 182.5
C. szczególne : Blizny po pełniach, tatuaże, gdy może i jest ciepło - chodzi boso, zapach mięty, lekko warczący sposób mówienia, śmiech podobny do szczeknięć
Dodatkowo : Wilkołak
Galeony : 20
  Liczba postów : 266
https://www.czarodzieje.org/t22495-wilkie-marrok#746470
https://www.czarodzieje.org/t22503-wilkie-marrok-poczta#746547
https://www.czarodzieje.org/t22496-wilkie-marrok-kuferek#746474
Łąka nieopodal lasu - Page 33 QzgSDG8




Gracz




Łąka nieopodal lasu - Page 33 Empty


PisanieŁąka nieopodal lasu - Page 33 Empty Re: Łąka nieopodal lasu  Łąka nieopodal lasu - Page 33 EmptySob 14 Paź - 20:45;

Etap I
Liczba punktów kuferkowych z zielarstwa 11
Wynik kości k100 75
Wykorzystane modyfikatory +10 za PD
Wynik końcowy 96

Szybko przyzwyczaił się do tego, że o ile jego poprzednie życie było zapracowane, to te nowe dodatkowo stało się zabiegane. Wciąż gdzieś pędził, wciąż miał coś do zrobienia i wciąż i tak nie zdążał pojawić się na wszystkim, na czym deklarował, że się pojawi. Było więc coś w dzieleniu swojego pośpiechu z Carly, co sprawiało, że mimo ciążącego mu od biegu oddechu, nie potrafił przestać się uśmiechać. I może, gdyby biegł sam, nie spóźniłby się aż tak znacząco, a jednak ani myślał przyspieszać tempa, zbyt wiele przyjemności odnajdując w tym, by dostosować je do przejmującej się ich spóźnieniem Puchonki.
- Dzień dobry! - przywitał się jak zawsze głośno i wyraźnie, bo uśmiechając się do nauczycieli nigdy nie czuł odpowiednio wstydu ze zrozumiałego sobie spóźnienia, dużo bardziej będąc dumnym z tego, że w ogóle udało mu się pojawić przed końcem imprezy. Spojrzenie też zresztą iskrzyło mu się wesoło dużo bardziej niż zwykle - po części przez ożywienie biegiem, po części z zainteresowania, gdy przyglądał się małżeństwu, które rodziło wiele pytań w jego głowie.
- Ja wezmę tamto - zadecydował, wskazując na drzewo, które od razu przykuło jego uwagę kolorowymi, typowymi dla ciepłej jesieni liśćmi. - To klon srebrzysty. Mieliśmy takie w rezerwacie blisko rzeki i dobrze po nich było widać stan wody. Trzeba było tylko kontrolować czy nadmiar wilgoci-... Chodźmy po prostu - przerwał sobie, śmiejąc się przy lekceważącym machnięciu ręki, bo i upomniał sam siebie, że nawet żyjąc na bagnach mało kogo interesowało, gdy zaczynał mówić o roślinach zbyt długo. Wyciągnął pergamin i ołówek (wciąż znajdując nowe wymówki, by oszczędzać jak najdłużej na zwlekaniu z kupnem nowego atramentu do pióra), po czym zaczął swój obchód wokół drzewa, starając się spisać wszystko jak najdokładniej potrafił według otrzymanej od nauczyciela instrukcji*.
- Wiesz... - podjął cicho, przysuwając się do Carli, gdy tylko skończył spisywać swoje wnioski. - ...słyszałem o tym, że mężczyźni mogą teraz wziąć ślub. Pamiętam jak taka informacja dotarła do mojego Rezerwatu. Że to zalegalizowano - pociągnął dalej, oszczędzając już szczegółów o tym jak jego własny ojciec zapienił się po tej informacji, wykładając dość agresywnie całej rodzinie jak obrzydliwie zgniły jest świat poza ich cudownym rezerwatem. I choć on sam przecież był wtedy jeszcze dzieckiem - jeszcze przed ugryzieniem i pierwszą przemianą - to i on rozumiał źródło tej ojcowskiej złości. W końcu ciężko słuchało się o tolerancji i miłości, gdy zdawało się sobie sprawę, że samemu - należąc do mniejszości lunarnych - nie otrzymałoby się od świata takiej akceptacji. - Ale dziwi mnie, że szkoła się o to nie martwi. W końcu takie związki są strasznie nietrwałe, więc łatwo o jakąś dramę.

Powrót do góry Go down


Mulan Huang
Mulan Huang

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 21
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 176cm
C. szczególne : niewielki tatuaż z przodu lewego barku, zmieniający kolor poruszający się tatuaż chińskiego smoka na niemal całe plecy, runa jera na lewym boku na wysokości żeber, ślad po zaklęciu Agere na prawym przedramieniu, często zmienia kolor włosów oraz korzysta z magicznych i barwiących soczewek
Galeony : 1636
  Liczba postów : 1452
https://www.czarodzieje.org/t20227-mulan-huang#630198
https://www.czarodzieje.org/t20246-lacze-lan
https://www.czarodzieje.org/t20228-mulan-huang#630207
Łąka nieopodal lasu - Page 33 QzgSDG8




Gracz




Łąka nieopodal lasu - Page 33 Empty


PisanieŁąka nieopodal lasu - Page 33 Empty Re: Łąka nieopodal lasu  Łąka nieopodal lasu - Page 33 EmptySob 14 Paź - 23:05;

Etap I
Liczba punktów kuferkowych z zielarstwa
Wynik kości k100 22
Wykorzystane modyfikatory 5
Wynik końcowy 27

Ekspertyza drzewa brzmiało jak coś zupełnie nieprzeznaczone dla Mulan. Przynajmniej tyle dobrego, że drzewa były czymś pospolitym, a w pobliżu wielu z nich Huang się wychowywała i powinna je doskonale znać. Dlatego jej wybór padł na dąb. W końcu to było popularne drzewo i powinna dosyć sporo wiedzieć na jego temat, prawda?
Szkoda tylko, że nie zdawała sobie sprawy z tego, że istnieje wiele różnych odmian dębu przez co nie potrafiła dokładnie określić tego z jakim gatunkiem miała do czynienia. Na pewno też jej sytuacji nie poprawiał fakt, że swój wywód zaczęła od słów jaki dąb jest każdy widzi, a następnie przeszła do opisywania żołędzi i tego jak jedzą je dziki oraz inne występujące naturalnie w Wielkiej Brytanii stworzenia. To na pewno nie mogła być nie świadczyło najlepiej chociaż pewnie udało jej się coś zapisać tak, żeby się zgadzało z faktami.
Powrót do góry Go down


Elaine Morieu
Elaine Morieu

Uczeń Hufflepuff
Rok Nauki : VII
Wiek : 18
Czystość Krwi : 0%
Wzrost : 165 cm
C. szczególne : fioletowe paznokcie, charakterystyczny zapach perfumy(mieszanka cytryny, mandarynki, konwalii, jaśminu i drzewa sandałowego)
Galeony : 35
  Liczba postów : 567
https://www.czarodzieje.org/t22452-elaine-morieu#743747
https://www.czarodzieje.org/t22456-krakers#743891
https://www.czarodzieje.org/t22451-elaine-morieu#743694
Łąka nieopodal lasu - Page 33 QzgSDG8




Gracz




Łąka nieopodal lasu - Page 33 Empty


PisanieŁąka nieopodal lasu - Page 33 Empty Re: Łąka nieopodal lasu  Łąka nieopodal lasu - Page 33 EmptyNie 15 Paź - 0:07;

Etap I
Liczba punktów kuferkowych z zielarstwa 4
Wynik kości k100 88
Wykorzystane modyfikatorypunkty z zielarstwa, odrobienie pracy domowej
Wynik końcowy 102

Dostrzegając uniesienie kątów ust w odpowiedzi na moje słowa, nie byłam do końca pewna, czy profesor jest z nich zadowolony, czy też miała to być oznaka pobłażliwości. Wybiło mnie to nieco z rytmu, zabierając cząstkę pewności siebie. Przeanalizowałam w głowie wszystko, co powiedziałam, doszukując się jakiejś gafy. Wszystko wydawało się w porządku, a im bardziej się nad tym głowiłam, tym bardziej nie wiedziałam, o co chodzi. - Nabranie nieco ziemi do ręki i zaciśniecie jej w pięść. Następnie ją otwieramy i zależnie od rodzaju gleby, uzyskujemy różny wynik. Dla przykładu, gleba lekka się rozsypuje, a twarda pozostaje w kulistej formie. - odpowiedziałam, chociaż w moim głosie dało się usłyszeć oznakę niepewności. - Wspomniana twardość ma wpływ na przepuszczalność wody przez glebę. - dodałam jeszcze, jednocześnie uwidaczniając mimiką twarzy, że nie jestem pewna, czy takiej odpowiedzi oczekiwał profesor @Christopher Walsh.
Zabrałam się za wykonanie zadanie, robiąc krok po kroku tak, jak polecił nauczyciel. Do swojej ekspertyzy wybrałam jeden ze słynniejszych dębów szypułkowych - Major Oak. Znajduje się on niedaleko miejscowości Edwinstowe, w centrum lasu Sherwood. Jego waga szacowana jest na dwadzieścia trzy tony, a wiekowo posiada około tysiąca lat. Obwód pnia wynosi dziesięć metrów, a rozpiętość gałęzi dwadzieścia osiem metrów. Posiada jeden pień i okrągławą koronę, sam pień jest pusty od środka, co spowodowane jest działalnością grzybów, głównie ozorka dębowego. Wskazane jest zwalczenie grzybów, aby nie doszło do dalszego uszkodzenia drzewa i jego zawalenia.
Stawiając ostatnią kropkę w swojej pracy, doszłam do wniosku, żeby sprawdzić jeszcze raz, czy wszystko zawarłam. Dopisałam kilka rzeczy, jakie uznałam za istotne, po czym przeglądnęłam poprawioną wersję. Kiedy uznałam, że jestem na tyle zadowolona z ekspertyzy, aby ją oddać, zaniosłam pracę do profesora, następnie wracając na swoje miejsce.
Powrót do góry Go down


Joshua Walsh
Joshua Walsh

Nauczyciel
Wiek : 37
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 193cm
C. szczególne : runa algiz za lewym uchem, obrączka z bladoróżowej muszli, bransoletki na lewym nadgarstku
Galeony : 4710
  Liczba postów : 2196
https://www.czarodzieje.org/t18077-joshua-walsh
https://www.czarodzieje.org/t18086-poczta-profesora-walsha#514412
https://www.czarodzieje.org/t18084-joshua-walsh#514388
https://www.czarodzieje.org/t18300-joshua-walsh-dziennik#520887
Łąka nieopodal lasu - Page 33 QzgSDG8




Moderator




Łąka nieopodal lasu - Page 33 Empty


PisanieŁąka nieopodal lasu - Page 33 Empty Re: Łąka nieopodal lasu  Łąka nieopodal lasu - Page 33 EmptyNie 15 Paź - 18:56;

Etap I
Liczba punktów kuferkowych z zielarstwa 7 (6 kuferkowych +1 za bransoletkę z fiołków, jaką ma na sobie)
Wynik kości k100 100 Łąka nieopodal lasu - Page 33 1754368413
Wykorzystane modyfikatory brak
Wynik końcowy 107

Odwzajemnił uśmiech męża, wzruszając lekko ramionami, podejrzewając, że zastanawiał się, co tutaj robił. Przywitał się z dzieciakami, gdy niektóre zwróciły na niego uwagę, mając nadzieję, że mimo wszystko nie będzie im przeszkadzał. Uśmiechnął się też lekko do panny Brandon, zaraz unosząc brwi w wyrazie zdumienia, gdy wspomniała o kolejnym gatunku drzewa, które miało dość charakterystyczny pień. Platan… Ciekawe. Niewiele później słuchał z uśmiechem błąkającym się na ustach, jak Chris odpowiada na wszystkie uwagi, a gdy stwierdził, że się mylił, uśmiechnął się jeszcze szerzej. Być może można było rozpoznawać po korze, ale było jednak więcej charakterystycznych oznak danego gatunku, żeby zwracać uwagę tylko na nią, prawda? Mrugnął zaczepnie do Chrisa, zaraz też poważniejąc, kiedy tłumaczył, co było przedmiotem zajęć.
W przeciwieństwie do dzieciaków Josh nie miał przy sobie niczego do pisania, wyjął więc różdżkę, aby przywołać do siebie notes i ołówek. Czekając, aż przybory do niego przylecą, rozejrzał się po drzewach, aby ostatecznie zostać przy tym, o które wspierał się ramieniem. Przesunął dłonią po jego pniu, mimowolnie skupiając spojrzenie na korze. Może jednak powinien zwrócić na nią większą uwagę przy kolejnych spacerach po lesie.
W końcu usłyszał świst i tuż obok niego upadł notes wraz z ołówkiem. Nie czekając na nic, zaczął po prostu spisywać kolejne cechy jaworu, przy którym stał. Opisał kolejno gatunek, dane lokalizacyjne, próbował określić wiek drzewa, bazując na jego obwodzie, zapisując i jego wymiar w notatkach. Przeszedł dalej do notowania jego stanu zdrowia, opisywał kształt liści. Nie sięgał po zaklęcia, więc w końcu przestał, wiedząc, że jeszcze trochę brakowało, aby ekspertyza była pełna, ale ostatecznie skończył.
- Profesorze? - odezwał się prosto do męża, uśmiechając się zaczepnie, czekając spokojnie, kiedy Chris do niego podejdzie, żeby podać mu swoje notatki, mimo wszystko wiedząc, że w tej chwili się popisywał.

______________________


Peace in your gardens and light from your eyes
No one can hold me the way you do
Powrót do góry Go down


Marcella Hudson
Marcella Hudson

Uczeń Ravenclaw
Rok Nauki : I studencki
Wiek : 18
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 1.67 m
C. szczególne : piegi na całej twarzy, gęste brwi, rumiane policzki i pomalowane usta
Dodatkowo : wężoustość
Galeony : 627
  Liczba postów : 506
https://www.czarodzieje.org/t22455-marcella-hudson
https://www.czarodzieje.org/t22458-poczta-panienki-hudson
https://www.czarodzieje.org/t22454-marcella-hudson
https://www.czarodzieje.org/t22684-marcella-hudson-dziennik#7597
Łąka nieopodal lasu - Page 33 QzgSDG8




Gracz




Łąka nieopodal lasu - Page 33 Empty


PisanieŁąka nieopodal lasu - Page 33 Empty Re: Łąka nieopodal lasu  Łąka nieopodal lasu - Page 33 EmptyNie 15 Paź - 20:34;

Etap I
Liczba punktów kuferkowych z zielarstwa 3 pkt
Wynik kości k100 92
Wykorzystane modyfikatory +10 za PD
Wynik końcowy 105 pkt

Analiza dendrologiczna same te dwa słowa brzmią niczym zaczerpnięte z jakiegoś naukowego języka dla mądralińskich. Wiedza o drzewach jest ciekawa, właściwe to wszystko Marcelle porusza. Nauka zdobywanie wiedzy ważna rzecz. Zielarstwa nie jest przedmiotem na liście jej priorytetów, ale również to dobra lekcja, znajomość roślin po części przydaje się przy warzeniu eliksirów, ale drzewa? Do mioteł z pewnością. Nie zna Wacława za dobrze, nie wie, czym zajmuje się po zajęciach, ale samo to, że ma taką wiedzę jest interesujące. Marcelle nigdy tak drzewa nie interesowały, ale lubi je przytulać. Podobno świetnie to działa na nerwy.
Ręka sunie po notatniku, tworząc analizę jaworu. Naturalnie występuje w środkowej Europie i północnym Kaukazie, poza tym jest zawleczony. Dorasta do 35-40 m wysokości. Korona szeroka, wysoko osadzona. Osiąga wiek do 500 lat. Hudson niczym w transie opisuje jawora inaczej acer pseudoplatanus. Tak ją to wciąga, że zapomina o całym bożym świecie, tworząc taką analizę dendrologiczną, że profesor powinien być z niej dumny! No, ale nic dziwnego grunt to przygotowanie do zajęć i nadprogramowa nauka, jak na wychowankę Roweny Ravenclaw przystało!
Powrót do góry Go down


Terry Anderson
Terry Anderson

Uczeń Hufflepuff
Rok Nauki : VI
Wiek : 16
Czystość Krwi : 0%
Wzrost : 173 cm
C. szczególne : mocny szkocki akcent, piegi na całym ciele, kilka pryszczy na twarzy, niedawno przeszedł mutacje
Dodatkowo : prefekt
Galeony : 1379
  Liczba postów : 972
https://www.czarodzieje.org/t22400-terrance-anderson#739510
https://www.czarodzieje.org/t22405-poczta-terry-ego#739699
https://www.czarodzieje.org/t22401-terrance-anderson#739613
https://www.czarodzieje.org/t22440-terry-anderson-dziennik#74317
Łąka nieopodal lasu - Page 33 QzgSDG8




Gracz




Łąka nieopodal lasu - Page 33 Empty


PisanieŁąka nieopodal lasu - Page 33 Empty Re: Łąka nieopodal lasu  Łąka nieopodal lasu - Page 33 EmptyNie 15 Paź - 22:52;

Etap I
Liczba punktów kuferkowych z zielarstwa: 2
Wynik kości k100: 61
Wykorzystane modyfikatory: +10 za pracę domową
Wynik końcowy: 73

Terry lubił poznawać nowych ludzi, słuchać ich historii i powoli odkrywać skrawki nieznanego dotąd charakteru. Lgnął do ludzi niczym roślinka spragniona słońca, grzejąc się ich blaskiem i nabierając tym więcej energii, im dłużej przebywał wśród rówieśników. Choć w ostatnich tygodniach zdarzały się chwile, kiedy potrzebował pobyć sam na sam ze swoimi emocjami, by w pełni rozpracować, co właściwie psuje mu tak dobry zazwyczaj humor, to niezaprzeczalnie był on osobą, która nie wytrzymałaby w odosobnieniu przez dłuższy czas. Zwyczajnie łaknął kontaktu z drugim człowiekiem, szukając go wszędzie tam, gdzie nadarzała się ku temu okazja. Był przy tym jedną z niewielu osób, którym nie przeszkadzała początkowa niezręczność nowej znajomości wraz z towarzyszącymi jej nieodłącznie pytaniami o podstawowe kwestie, takie jak ulubiony kolor czy pochodzenie. Był gadułą, przynajmniej co do zasady, potrafił zatem zagadać drugą osobę i tak poprowadzić rozmowę, by nawet największy nieśmiałek poczuł się przy nim komfortowo. A przynajmniej starał się, by tak było. Nie przejął się więc milczeniem Puchonki, przypisując winę naturalnej wstydliwości i niepewności związanej z przebywaniem w nowym miejscu, wśród nowych ludzi. Z uśmiechem na twarzy prowadził ich w stronę zakazanego lasu, zadając proste pytania, na które dziewczyna mogła odpowiedzieć skinieniem lub pokręceniem głowy. Dowiedział się w ten sposób, że w Hogwarcie jest od niedawna, że przyjechała tu dopiero na studia i że poznała do tej pory kilka innych osób, jednak mimo najszczerszych chęci nie udało mu się wyciągnąć z niej żadnych nazwisk, ani nawet informacji o tym, skąd pochodzi. Nie naciskał, wychodząc z założenia, że prędzej czy później dziewczyna się do niego przekona i być może wtedy dowie się na jej temat czegoś więcej – nim to jednak nastąpi, Terry wypełniał ciszę swoim paplaniem, opowiadając o ulubionych przedmiotach, sekretnych miejscach w zamku, a także o swoich znajomych, którzy – jak zapewnił dziewczynę – na pewno z wielką chęcią przygarną ją pod swoje skrzydła, jeżeli będzie potrzebowała towarzystwa. Wiedział, jak trudno jest być nowym w Hogwarcie, nie znając nikogo i czując się jak odmieniec pośród dzieciaków, które spędziły w swoim towarzystwie niemal całe życie. Nikomu nie życzył podobnego dyskomfortu, dlatego pałał wyjątkową sympatią do wszystkich nowych uczniów, czy to przybywających z wymiany, czy zmieniających szkoły z innego powodu.
Był właśnie w trakcie wyjaśniania koleżance, jak wyżebrać od skrzatów domowych dodatkowe porcje jedzenia w trakcie ciszy nocnej, kiedy wkroczyli na łąkę, gdzie miały odbyć się dzisiejsze zajęcia. Uśmiechnął się od ucha do ucha, kiedy profesor skinął głową na udzieloną przez niego odpowiedź, zadowolony z nawet tak subtelnie okazanej pochwały. Nie był wprawnym zielarzem, dlatego nawet najmniejszy sukces traktował jako ogromne osiągnięcie. Odwrócił się z powrotem w stronę towarzyszki i ze zdziwieniem dostrzegł wiadomość napisaną na samej górze pergaminu. Przekrzywił lekko głowę, niczym piesek, który nie do końca rozumie, co się wokół niego dzieje.
– Masz chore gardło? Ta pogoda potrafi wykończyć, niedługo pół zamku będzie chodzić z anginą. – zapytał, zerkając do szkolnej torby, jednak nie znalazł w niej ani jednej pastylki na kaszel. Będzie musiał się w nie zaopatrzyć podczas kolejnej wizyty w Hogsmeade…
Kiedy przeszli do zadania, Terry poświęcił chwilę, by rozejrzeć się dookoła – znajdowali się na samym skraju lasu, otaczało ich więc mnóstwo drzew wszelkiej maści, o rozmaitych rozmiarach, kształtach i kolorach. Część z nich rumieniła się już jesiennymi liśćmi w barwach zachodzącego słońca, podczas gdy pozostałe nadal utrzymywały intensywnie zielone zabarwienie, jakby usilnie próbując zatrzymać dla siebie skrawek lata. Od razu rozpoznał kasztanowiec, podobnie zresztą jak majestatyczny dąb stojący nieopodal, nie podszedł jednak do żadnego z nich, widząc gromadzących się wokół nich uczniów. Zdecydował się na samotnie rosnącą olchę, która przypominała mu las niedaleko jego rodzinnych stron.
– Chcesz pracować razem? Możemy sobie pomagać, będzie raźniej. – zapytał Cleo z życzliwym uśmiechem, po czym skierował kroki w stronę wybranego przez siebie drzewa. Wypisał wszystkie informacje, które był w stanie ustalić na temat olchy bazując wyłącznie na obserwacji, naszkicował też całkiem przywozicie wyglądający rysunek liści i charakterystycznych kwiatowych pałeczek, zwisających z niektórych gałęzi. Nie wiedział natomiast jak zbadać stan drzewa, nie niszcząc go przy tym, dlatego po chwili namysłu wzruszył ramionami i napisał, że jego zdaniem olcha jest zdrowa i niezbyt stara. Gdy skończył, podszedł ponownie do nowopoznanej Puchonki, nadal ciekawy, kim właściwie była Cleopatra.
– I jak Ci poszło? – zaczął niezobowiązująco, by po chwili dodać – W ogóle to lubisz zielarstwo? Dużo osób w Huffie ma rękę do roślin, więc gdybyś czegoś potrzebowała to na pewno znajdziesz kogoś, kto Ci to wyhoduje. – zachichotał na myśl, jak egzotyczne okazy można było spotkać w dormitoriach co po niektórych uczniów – Ja nie mam nic przeciwko grzebaniu w ziemi, ale zazwyczaj potrzebuję, żeby ktoś powiedział mi dokładnie co mam zrobić. Dużo lepiej dogaduję się ze zwierzakami.

@Cleopatra I. Seaver
Powrót do góry Go down


Mina Hawthorne
Mina Hawthorne

Student Slytherin
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 20
Czystość Krwi : 90%
Wzrost : 172cm
C. szczególne : rozsiane po ciele tatuaże, kolczyk w nosie, na środkowym palcu prawej ręki zawsze nosi pierścień Atlantów, który przykrywa krwawy znak, praktycznie zawsze towarzyszy jej blady pyton królewski imieniem Faust
Dodatkowo : Wężoustość, prefektka
Galeony : 367
  Liczba postów : 519
https://www.czarodzieje.org/t21049-wilhelmina-hawthorne#676337
https://www.czarodzieje.org/t21573-mina#701344
https://www.czarodzieje.org/t21033-wilhelmina-hawthorne#675877
Łąka nieopodal lasu - Page 33 QzgSDG8




Gracz




Łąka nieopodal lasu - Page 33 Empty


PisanieŁąka nieopodal lasu - Page 33 Empty Re: Łąka nieopodal lasu  Łąka nieopodal lasu - Page 33 EmptyPon 16 Paź - 21:00;

Etap I
Liczba punktów kuferkowych z zielarstwa 17
Wynik kości k100 93
Wykorzystane modyfikatory
Wynik końcowy ponad 100

Dyżury prefektów powinny naprawdę być przeklęte. Właśnie przez jeden z nich była spóźniona na lekcję zielarstwa, bo oczywiście po drodze musiała natknąć się na jakiegoś łobuza, któremu musiała udzielić szybkiej reprymendy i zaprowadzić go do najbliższego profesora, aby ten wlepił mu szlaban. Jasne, że żaden z tych huncwotów nie mógł mieć lepszego wyczucia czasu.
- Przepraszam za spóźnienie, profesorze Walsh - powiedziała, gdy wreszcie udało jej się nieco zasapanej stawić na łące, gdzie miały się odbyć zajęcia.
Skinieniem głowy przywitała się także z profesorem miotlarstwa, którego po chwili również dostrzegła na miejscu i zabrała się za nadrabianie tego, co zdążyło ją ominąć. Całe szczęście, że polecenie nie było jakieś szczególnie skomplikowane chociaż biorąc pod uwagę fakt, że Hawthorne czyniła swoje notatki w sporym pośpiechu to z pewnością niektórzy mogliby mieć problem z odczytaniem jej pisma. Najważniejsze jednak było dla niej to, że nawet po przybyciu ze znacznym spóźnieniem zdążyła na czas wypisać wszystkie wymagane przez Chrisa informacje. Zatem na pewno nie mogło być tak źle.
Powrót do góry Go down


Allison Grey
Allison Grey

Student Ravenclaw
Rok Nauki : I studencki
Wiek : 19
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 165
C. szczególne : Rude włosy, szerokie biodra, niebieskie oczy, pełne usta
Galeony : 171
  Liczba postów : 219
https://www.czarodzieje.org/t22414-allison-grey#740808
https://www.czarodzieje.org/t22417-poczta-allison#740995
https://www.czarodzieje.org/t22415-allison-grey#740987
https://www.czarodzieje.org/t22419-allison-grey-dziennik#740999
Łąka nieopodal lasu - Page 33 QzgSDG8




Gracz




Łąka nieopodal lasu - Page 33 Empty


PisanieŁąka nieopodal lasu - Page 33 Empty Re: Łąka nieopodal lasu  Łąka nieopodal lasu - Page 33 EmptyWto 17 Paź - 0:09;

Etap I
Liczba punktów kuferkowych z zielarstwa 6
Wynik kości k100 Kostki 9 . . .
Wykorzystane modyfikatory  magik żywiołów - ziemia +15, specjalizacja kuferkowa z zielarstwa +10
Wynik końcowy 9+6+15+10 = 40 Jesteś w stanie opisać niektóre rzeczy, ale większość z nich to dla ciebie czarna magia.

Wybrała sobie jeden ze znanych jej, chociaż ze słuchu nazwy, tak przynajmniej jej się wydawało, bo opisywanie korzennika lekarskiego nie było wcale takie proste. A jej wiedza na temat drzew była niemal zerowa. Niby coś tam wiedziała i potrafiła napisać, ale nie do końca wiedziała, co, ciężko jej to było wszystko opisać w słowa. Westchnęła zrezygnowana, patrząc na swój kawałek kartki, chyba nie poszło jej najlepiej. Po chwili podniosła rękę z nadzieją, że nauczyciel jej jakoś dopomoże. W końcu jej wiedza zielarska na nic się teraz przyda gdy przyszło na czas opisywanie drzew.


@Christopher Walsh
Powrót do góry Go down


Wacław Wodzirej
Wacław Wodzirej

Student Hufflepuff
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 21
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 172 cm
C. szczególne : Miodowe końcówki włosów | dziwny wąs pod nosem | pieprzyk po lewej stronie nosa | blizna na lewej ręce | zawsze gotów rzucić w Ciebie kasztanem
Galeony : 1925
  Liczba postów : 1084
https://www.czarodzieje.org/t21017-waclaw-wodzirej#675364
https://www.czarodzieje.org/t21021-poczta-wacka#675681
https://www.czarodzieje.org/t21018-waclaw-wodzirej#675372
https://www.czarodzieje.org/t21057-waclaw-wodzirej#676702
Łąka nieopodal lasu - Page 33 QzgSDG8




Gracz




Łąka nieopodal lasu - Page 33 Empty


PisanieŁąka nieopodal lasu - Page 33 Empty Re: Łąka nieopodal lasu  Łąka nieopodal lasu - Page 33 EmptyCzw 19 Paź - 0:58;

Etap I
Liczba punktów kuferkowych z zielarstwa 22
Wynik kości k100 66
Wykorzystane modyfikatory kuferek, PD
Wynik końcowy98


Chłopak wzruszył ramionami, informując, że nie wie o co mu chodzi i powiedział coś, aby coś powiedzieć, bo zostało zadane fajne pytanie. A że był Polakiem i się nie znał to postanowił się wypowiedzieć jakbym oczywista rzecz.
  Prędko przystąpił do polecenia zadanego przez profesora, zajmując się pisaniem pracy. Zaczął - oczywiście - od wstępu, bo lubił mieć wstępy w pracach, one robiły robotę i nadrabiały brak merytorycznego pojęcia Wacława do tematu.
  Olcha czarna to gatunek, który często rośnie w obszarach wilgotnych i może być atrakcyjną ozdobą terenów miejskich. Warto regularnie sprawdzać stan drzewa, aby zapewnić jego zdrowie i bezpieczeństwo, szczególnie w środowisku miejskim, gdzie może być narażone na stresy środowiskowe. Później pojawiło się kilka informacji w punktach: Olcha czarna (Alnus glutinosa), Około 30-40 lat (szacowany na podstawie obwodu pnia)Drzewo ma pojedynczy główny pień. Kształt korony jest raczej rozłożysty, typowy dla drzewa olchy. Drzewo wydaje się być w dobrym stanie zdrowia. Nie ma widocznych oznak chorób lub uszkodzeń. Jednak zaleca się regularne monitorowanie, aby zapewnić długotrwałe bezpieczeństwo, ponieważ drzewa olchy mają tendencję do rozwoju korzeni w bliższym sąsiedztwie powierzchni ziemi.
  Wacek całość pisał z dziwnym uśmiechem, którego się po sobie nie spodziewał, jednak drzewa dawały mu coś, co bardzo w życiu cenił - tlen. Dlatego postanowił się nad nimi spuścić.
Powrót do góry Go down


Jamie Norwood
Jamie Norwood

Student Slytherin
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 26
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 191 cm
Dodatkowo : Półwil, prefekt
Galeony : 1863
  Liczba postów : 1398
https://www.czarodzieje.org/t21547-jamie-norwood#699534
https://www.czarodzieje.org/t21553-torcik#699779
https://www.czarodzieje.org/t21551-jamie-norwood
Łąka nieopodal lasu - Page 33 QzgSDG8




Moderator




Łąka nieopodal lasu - Page 33 Empty


PisanieŁąka nieopodal lasu - Page 33 Empty Re: Łąka nieopodal lasu  Łąka nieopodal lasu - Page 33 EmptySob 21 Paź - 14:13;

Etap I
Liczba punktów kuferkowych z zielarstwa 12
Wynik kości k100 11
Wykorzystane modyfikatory odrobienie pracy domowej
Wynik końcowy12+11+10 = 33

Pokiwał lekko głową, kiedy profesor Walsh udzielił odpowiedzi na jego pytanie. Rzeczywiście roślinność była mocno ekspansywna i miała swoje sposoby na naprawę uszkodzeń. Skoro zaś zaklęcie było używane przez zielarzy, nie mogło być naprawdę szkodliwe dla drzew. Jednak dalsza część zajęć okazała się nie do końca tym, czego się spodziewał, choć nie mógł powiedzieć, żeby coś było nie w porządku. Jedynie dostrzegał własne braki w wiedzy, kiedy wraz z przyborami do pisania stanął przed brzozą i był w stanie jedynie napisać co to za gatunek drzewa, jak można było je rozpoznać i gdzie zwykle występowało. Miał wrażenie, że większość danych, jakie mieli umieścić w ekspertyzie była podobna do wróżenia z fusów - niemożliwa do określenia bez podręcznika obok, albo posiadania magicznego trzeciego liściastego oka. Nie wiedział, jak miał podejść do większości zagadnień, więc ostatecznie jego ekspertyza była naprawdę uboga. Drażniło to Norwooda, który w końcu zgłosił profesorowi, że zakończył pracę. Liczył na to, że za chwilę dowie się, jak mógł określić pozostałe parametry drzewa, jak mógł ocenić jego zdrowotność. Były to rzeczy, które chciał znać, które chciał wiedzieć, zakładając, że w przyszłości zdecydowanie mogą mu się przydać.
Powrót do góry Go down


Cleopatra I. Seaver
Cleopatra I. Seaver

Uczeń Hufflepuff
Rok Nauki : VII
Wiek : 18
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 178 cm
C. szczególne : Egipska uroda | tatuaże | krótkie włosy | złote oczy | biżuteria - naszyjnik ze złotym zniczem
Galeony : 99
  Liczba postów : 383
https://www.czarodzieje.org/t22484-cleopatra-ifrith-seaver#746111
https://www.czarodzieje.org/t22540-poczta-cleopatry#748319
https://www.czarodzieje.org/t22485-cleopatra-ifrith-seaver#746155
https://www.czarodzieje.org/t22567-cleopatra-i-seaver-dziennik#7
Łąka nieopodal lasu - Page 33 QzgSDG8




Gracz




Łąka nieopodal lasu - Page 33 Empty


PisanieŁąka nieopodal lasu - Page 33 Empty Re: Łąka nieopodal lasu  Łąka nieopodal lasu - Page 33 EmptySob 21 Paź - 16:54;

Etap I
Liczba punktów kuferkowych z zielarstwa 0
Wynik kości k100 85
Wykorzystane modyfikatory -
Wynik końcowy 85

Widać było, że trafiłam na naprawdę miłą oraz przyjacielską osobę. Aż mnie nieco szokowała ilość dobroci oraz sympatii, jaką natychmiast otrzymałam od praktycznie nieznajomego chłopaka. Hogwart zdawał się istną ostoją dla zagranicznych uczniów, to trzeba przyznać, dotychczas spotykałam naprawdę cudownych ludzi, nikt mnie nie wyśmiewał z powodu mojej wady, nie byłam już pośmiewiskiem, nawet ta cała rywalizacja między czterema domami, która na początku wydała mi się trochę dziwna, okazywała się nie być aż tak poważna, aby sobie rzucać kłody pod nogi. Nawet ktoś z takimi utrudnieniami w komunikacji, jakie doskwierały mi, mógł liczyć na komfort oraz zwyczajną pomoc. I nie trzeba o nią prosić, pojawiała się ot tak, jak za dotknięciem różdżki! Z przyjemnością dreptałam obok rozgadanego Terry'ego, usiłując skupić się na każdym poruszanym naprędce temacie, a ich było mnóstwo, przynajmniej jak dla mnie i trochę mnie to przytłaczało. Zdecydowanie nie posiadałam ani tyle energii ani otwartości, ale próbowałam nadrobić, wysilając się i wykonując znacznie więcej gestykulacji niż normalnie. Czułam jednak, że moje baterie socjalne są wystawiane na trudną próbę. Ostatecznie mina mi nieco zrzedła po tym, jak Puchon pomyślał, że mam po prostu chore gardło i stąd milczenie. Z zawstydzeniem pokręciłam głową, dopisując od razu kolejną wiadomość, bo nie chciałam go utwierdzać w mylnym wrażeniu.
Nie jestem chora, to znaczy, trochę chyba jestem? Nie mówię. Wcale.
Po podaniu mu swoich zapisków opuściłam głowę, wbijając wzrok w buty, bo znacznie łatwiej patrzyło mi się na nie niż w oczy niższego chłopaka. Pewnie pożałuje, że akurat mnie zaczepił, bo jaka to przyjemność iść na lekcję z kimś kto właściwie nic nie odpowiada? Zresztą, ja w ogóle nie wiedziałam czy cokolwiek z tego zielarstwa rozumiem, bo analiza dendrologiczna przepełniała mnie po prostu czystym terrorem, żadnej informacji nie potrafiłam zapamiętać i ogólnie to nie wiedziałam, jak odróżnić dąb od klonu. Propozycja Puchona wydawała się więc jakimś darem od bogów. Pokiwałam głową z wdzięcznością, licząc na to, że przy takiej mądrej osobie i ja zdołam nie wyjść na kompletnego tłuka. Podążałam dokładnie jego krokami przy wykonywaniu pomiarów i opisów, chociaż ja akurat wybrałam cis (chyba to był cis). Kolejną trudnością dla mnie było pochodzenie z Egiptu, gdzie tego rodzaju roślinność w ogóle nie występowała, więc drzewa iglaste miałam okazję widzieć góra dwa razy w roku, jak akurat rodzinnie przyjeżdżaliśmy w odwiedziny do Anglii. Ale pracowałam ciężko, rozpisując się na każdy temat najlepiej jak umiałam, a do tego robiłam też zdjęcia, co było dla mnie zdecydowanie najprzyjemniejszą częścią zadania. Na pytanie Terry'ego uniosłam kciuk do góry, bo wyjątkowo nie uważałam, abym skopała sprawę z analizowaniem drzewa.
Próbowałam nie odczuwać niezręczności, kiedy chłopak musiał na mnie poczekać aż coś pospiesznie odpowiem na pergaminie.
Zwierzęta lubię, ale chyba nie umiem się nimi zajmować, a rośliny to tak średnio. Ogólnie jestem raczej słaba...
Nie przepadałam za kłamaniem, a poza tym to szybko i tak mógłby wszystko zweryfikować na zajęciach, więc postawiłam na szczerość, jakkolwiek sporo kosztowało przyznanie się do po prostu braku talentów. Zwróciłam w międzyczasie uwagę na starszego mężczyznę, który dołączył do grupy, ale wyglądało na to, że to student. Oni mogli się zapisywać nawet i mając 50 lat, prawda?
Powrót do góry Go down


Christopher Walsh
Christopher Walsh

Nauczyciel
Wiek : 35
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 183
C. szczególne : Blizna u dołu brzucha oraz niewielka blizna na ręce, blizny na piersi po jadzie akromantuli, ciemnogranatowe blizny na lewym ramieniu; obrączka z czarno-zielonej muszli; runa agliz na lewym nadgarstku
Galeony : 6709
  Liczba postów : 2647
https://www.czarodzieje.org/t18076-christopher-o-connor#514253
https://www.czarodzieje.org/t18088-poczta-chrisa#514438
https://www.czarodzieje.org/t18079-christopher-o-connor#514252
https://www.czarodzieje.org/t18310-christopher-o-connor-dziennik
Łąka nieopodal lasu - Page 33 QzgSDG8




Moderator




Łąka nieopodal lasu - Page 33 Empty


PisanieŁąka nieopodal lasu - Page 33 Empty Re: Łąka nieopodal lasu  Łąka nieopodal lasu - Page 33 EmptyNie 22 Paź - 12:49;

Nie oczekiwał po zebranych, że natychmiast, bez większego problemu, poradzą sobie z postawionym przez niego zadaniem, ale uśmiechał się lekko widząc, jak podchodzili do zadania. Wiedział również, że nie wszystkich ciekawiło to, co się tutaj działo, że nie dla wszystkich drzewa były czymś, na co należało zwracać uwagę, ale pozwolił sobie wspomnieć, że korę niektórych z nich również stosowano w eliksirach, a zatem warto było wiedzieć, czy dane drzewo jest zdrowe, czy zebrany składnik jest czymś, po co było warto sięgać, czy wręcz przeciwnie. Chciał, żeby uczniowie i studenci również dostrzegli takie niuanse, żeby byli pewni tego, że chociaż zielarstwo wydawało im się niepotrzebne, tak naprawdę było niesamowicie użyteczne.
- Zgadza się, panno Morieu, to najłatwiejszy sposób na przekonanie się, z jaką glebą mamy do czynienia - powiedział, kiwając lekko głową, nim zebrani ruszyli do wykonywania poleconego im zadania. Uśmiechnął się do spóźnialskich, kiwając im lekko głową, zachowując się, jakby zupełnie nie przejmował się tym, że musiał coś jeszcze tłumaczyć. Prawdę powiedziawszy cieszył się z tego, że postanowili się zjawić, bo było to co najmniej budujące.
- Hm? - mruknął, kiedy Josh się do niego zwrócił, unosząc lekko brwi, a później, gdy zorientował się, że zebrani wykonali już swoje zadania, przywołał do siebie zapisane przez nich pergaminy, żeby obiecać, że przeczyta je po skończonej lekcji i sprawdzi, jak sobie poradzili. - Dobrze, a teraz zapraszam was do siebie. Każdy wylosuje jedną z karteczek i spróbuje wskazać drzewo, które zostało opisane. Wszystkie znajdują się dookoła nas. Nie wypowiadamy podejrzewanej nazwy na głos! Proszę, każdy z was staje pod drzewem, które według siebie wylosował - powiedział, przywołując do siebie pudełko pełne karteczek, ciekaw tego, na ile zebrani zwracali uwagę na otaczającą ich roślinność.

Zasady
1. Termin na pisanie postów: 29 października, 30 października nastąpi rozliczenie lekcji!
2. W razie pytań, zapraszam do siebie, ale nie będę podpowiadać, z jakimi macie do czynienia drzewami, co to, to nie.

Mechanika
1. Każdy z was rzuca jedną kość k6, która określa jakie drzewo musicie odnaleźć. Poruszacie się na podstawie przygotowanych poniżej opisów.
2. Na tym etapie nie przysługują modyfikatory, bawimy się po prostu w zgaduj zgadulę.

Jakie to drzewo:



______________________

After all these years
you still don't know
The things
that make you
beautiful
Powrót do góry Go down


Maximilian Felix Solberg
Maximilian Felix Solberg

Student Slytherin
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 21
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 194 cm
C. szczególne : leworęczność, Znak zorzy w postaci czerwonej kreski na palcach lewej dłoni, tatuaż kojota na lewym ramieniu,tatuaż fiolki z syreną i sroką na lewym przedramieniu, Telepatyczne połączenie z Brewerem
Galeony : 5410
  Liczba postów : 13183
https://www.czarodzieje.org/t18528-maxmilian-felix-solberg
https://www.czarodzieje.org/t18530-poczta-maxa-felixa
https://www.czarodzieje.org/t18529-maxmilian-felix-solberg
https://www.czarodzieje.org/t18677-max-felix-dziennik
Łąka nieopodal lasu - Page 33 QzgSDG8




Gracz




Łąka nieopodal lasu - Page 33 Empty


PisanieŁąka nieopodal lasu - Page 33 Empty Re: Łąka nieopodal lasu  Łąka nieopodal lasu - Page 33 EmptyNie 22 Paź - 14:50;

Drzewo: 3 - klon jawor?

Kasztana miał z głowy, więc przyszedł czas na zabawę w detektywa. Dostał opis drzewa i miał go szukać. Świetnie, jakby jeszcze wiedział, co te wszystkie słowa oznaczają. Owłosione liście? Pięcioklapowe - co?! Zapowiadało się nieźle. Solberg spojrzał tylko na Christophera z miną wyrażającą "serio, kurwa?", po czym wziął się do roboty bo jednak przegrywać nie lubił, a to wyglądało jak jakaś gra. Postanowił iść za najbardziej oczywistą wskazówką, czyli za kolorem kory. Szary potrafił rozróżnić i już po chwili znalazł drzewo, które tutaj się zgadzało. Niestety było za niskie, więc postanowił iść dalej. Kolejny typ zdawał się pasować. Dobra, skoro kora i wysokość się zgadzały, to czas spojrzeć na orzeszki - w końcu umie rozpoznać coś okrągłego, prawda? No chyba i właśnie dlatego stwierdził, że ta roślina, pod którą stoi, to ni chuja się nie nadaje. Westchnął tylko i dalej bawił się w detektywa. Łaził od drzewa do drzewa dość długo, a w końcu stanął pod tym, które wydawało mu się najbliżej tych wszystkich opisów. Nadal nie wiedział o chuj chodzi z tymi klapami, ale uznał, że życie bez ryzyka nie ma smaku i najwyżej nie zostanie okrzyknięty królem drzew, czy coś.

______________________



 
I thought that I could walk away easily
But here I am, falling down on my knees
Powrót do góry Go down


Scarlett Norwood
Scarlett Norwood

Student Hufflepuff
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 20
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 160 cm
C. szczególne : Rytualny krwawy znak na wskazującym palcu lewej dłoni
Galeony : 2227
  Liczba postów : 1772
https://www.czarodzieje.org/t21546-scarlett-norwood#699531
https://www.czarodzieje.org/t21555-serniczek#699868
https://www.czarodzieje.org/t21548-scarlett-norwood#699535
https://www.czarodzieje.org/t21554-scarlett-norwood-dziennik#699
Łąka nieopodal lasu - Page 33 QzgSDG8




Moderator




Łąka nieopodal lasu - Page 33 Empty


PisanieŁąka nieopodal lasu - Page 33 Empty Re: Łąka nieopodal lasu  Łąka nieopodal lasu - Page 33 EmptyNie 22 Paź - 19:38;

Drzewo: 6

Carly gapiła się na swojego współpracownika, jakby zobaczyła kosmitę, mrugając ze zdziwieniem, nim ostatecznie parsknęła wyraźnie rozbawiona i pokręciła głową. Bo takich bzdur to nie słyszała już dawno temu i zdawało jej się, że to był jeden z głupszych argumentów, jakie powtarzano, nie dostrzegając tego, co się dookoła działo. Nie istniały żadne zasady dotyczące trwałości związków, więc musiała przyznać, że była skłonna pęknąć z rozbawienia, jakie teraz się w niej pojawiło, odbierając jej przy tej okazji zdolność do dalszego, logicznego myślenia i jedynie posłała spojrzenie profesorom, a w jej oczach pojawiły się prawdziwie chochlicze iskierki.
- No ja tam nie wiem, moje związki są tak trwałe, jak sparciała guma w majtkach. To chyba znaczy, że powinni wydalić mnie ze szkoły, bo robię dramy i powinni mnie zdelegalizować - powiedziała, stukając się w czoło. - Co ty w ogóle gadasz? W życiu nie widziałam takiego małżeństwa, jak oni i w sumie nie wiem ile to już jest, chyba ze trzy lata co najmniej? Błagam cię, ja bym nie wytrzymała z nikim trzy lata, nawet sama ze sobą - zakomunikowała, zastanawiając się, o co mu właściwie chodziło i skąd on wziął takie dziwaczne argumenty, ale wyglądało na to, że czekała ją tutaj co najmniej długa praca. Była jednak gotowa na to, żeby dyskutować, bo taka już była i nie przyjmowała tego, że ktoś nie będzie chciał jej wysłuchać. Co to, to nie. Nim jednak coś jeszcze powiedziała, profesor przywołał ich do siebie, a ona wylosowała karteczkę, by wytrzeszczyć oczy na opis, zmarszczyć brwi, wystawić czubek języka i przestąpić z nogi na nogę.
Dłoniastoklapowate? Orzeszki? Z reguły wysokie? Cóż, to wiele jej nie mówiło, ale na drzewach znała się o tyle, o ile, wiedząc jedynie, że niektóre z nich były przydatne, a inne znowu zupełnie nie i tylko ładnie wyglądały. Podrapała się po głowie, rozejrzała, spojrzała na swoją dłoń, jakby ta jej miała coś powiedzieć i ostatecznie stanęła pod kasztanem, chociaż nie miała bladego pojęcia, czy robi słusznie, ale uznała, że zaryzykuje.

@Wilkie Marrok

______________________

I come from where the wild
wild flowers grow
Powrót do góry Go down


Sponsored content

Łąka nieopodal lasu - Page 33 QzgSDG8








Łąka nieopodal lasu - Page 33 Empty


PisanieŁąka nieopodal lasu - Page 33 Empty Re: Łąka nieopodal lasu  Łąka nieopodal lasu - Page 33 Empty;

Powrót do góry Go down
 

Łąka nieopodal lasu

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 33 z 41Strona 33 z 41 Previous  1 ... 18 ... 32, 33, 34 ... 37 ... 41  Next

Pozwolenia na tym forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Czarodzieje :: Łąka nieopodal lasu - Page 33 JHTDsR7 :: 
hogwart
 :: 
Okolice zamku
 :: 
blonia
 :: 
łąka
-