To ukochane mieszkanko Cintii; apartament numer 13. To miejsce to oznaka dorosłości i odpowiedzialności panny Corinth wszak mieszka tutaj sama.
Gdy wchodzisz do mieszkania przez drzwi z ciemnego drewna, znajdujesz się właściwie od razu na pierwszej kondygnacji apartamentu, czyli w salonie połączonym z kuchnią. To ładne, obszerne pomieszczenie, urządzone w odcieniach beżu i brązu, z białymi i czerwonymi dodatkami. Kuchnia jest typowo mugolska, królują w niej elektroniczne sprzęty i nowoczesne meble. Wrażenie robią dwa wysokie stołki barowe, stojące przy wysepce, służącej za stół. Część salonowa to dwie sofy, każda z innej parafii, oraz niski stolik. Ścian nie zdobią obrazy, sama ich faktura jest zachwycająca; ta ściana z oknem, zbudowana z brązowej cegły, jest nieotynkowana, dodatkowo w niej tkwią dwa nietypowe okna, przez które można podziwiać panoramę miasta. Kiedy wejdziesz po schodach na górę, znajdziesz się w sypialni. Nie ma w niej nic prócz wygodnego podwójnego łóżka, niskiej komody i stoliczka nocnego. Potem łazienka - nieduże pomieszczenie, któremu styl nadaje głównie wielkie lustro w bogato zdobionej ramie, na pierwszy rzut oka niepasujące do pozostałych, nowoczesnych mebli i sprzętów. Ostatnim pomieszczeniem jest gabinet czy może pracownia, w której powstają opowiadania, wiersze, teskty piosenek... Tak, Cintia to istota twórcza, nie lubi tylko psuć. ❊❊❊