C. szczególne : Charakterystyczne pieprzyki rozmieszczone symetrycznie pod oczami. Nieproporcjonalnie długie i nieco krzywe palce. Niezwykle bogata mimika twarzy, bo i łatwiej mu się tak komunikować.
przyznam, iż zadany przez Pana temat jest mi raczej bliski - przez wiele lat trudno było mi pożegnać się ze swoimi mugolskimi ubraniami i wciąż posiadam ich dobrą kolekcję ze sobą. Nie zastanawiałem się jednak nigdy z jakiego materiału są wykonane - obchodziło mnie, aby były trwałe i raczej szorstkawe w dotyku. Pomyślałem jednak, iż nie ma sensu, abym rozwodził się nad tym, czego dostanie pan dziesiątki - takich jak wełna właśnie. Uznałem, iż zgłębię temat nieco bardziej, a przy tym pozwolę sobie na podsunięcie naprawdę interesujących, przynajmniej w mojej opinii, przykładów. Pierwszym z nich będą pajęcze nici. Oczywiście, nie są to ubrania, na które mugole pozwalają sobie na co dzień - stanowią raczej pewien odłam sztuki, więc pozwoliłem sobie nieco przemycić takową informację i podpisać ją pod ten referat. W 2017 roku powstała suknia wykonana ze złotych nici madagaskarskich pająków. Materiały zbierano ponad osiem lat, sam proces szycia potrwał połowę tego czasu, zaangażowano w niego również mnóstwo ludzi. Niezwykłym jak dla mnie jest cierpliwość i kunszt, którą na to poświęcono, gdyż przy okazji wspomina się, iż owady nie zostały skrzywdzone - nici łączono za pomocą krosna tkackiego i w ten sposób otrzymywano płótno gotowe do dalszej pracy. Jeśli zaś zacząłem już ten temat, pociągnę go odrobinę dalej, wspominając o kolejnym materiale - jedwabiu. Jest on już dużo powszechniej spotykany niż coś tak fantazyjnego jak pajęczyny, wciąż jednak używane jest w bardzo konkretnych materiałach i ubraniach - zazwyczaj tych, które mają "wzbudzać zachwyt". Jedwab pozyskuje się z kokonu jedwabnika (morwowego bądź też dębowego), pozyskiwanie jednak tego materiału to proces dość żmudny i kosztowny, dlatego też z czasem mugole zastąpili go podobnym właściwościami jedwabiem sztucznym. Ostatnim materiałem, o którym chciałbym wspomnieć, jest kaszmir, pozyskiwany z wełny kóz kaszmirskich. To kolejna z tkanin, której proces pozyskiwania jest niezwykle pracochłonny i czasochłonny, wymagający ręcznego wyczesywania i wybierania włosia z otrzymanego puchu. Kaszmir jest jednak niezwykle delikatny, częściej więc niż samodzielnie, widzimy go jako dodatek do wspomnianej przeze mnie na samym początku wełny. Znaczenie ma tu również to, że jest jednym z najdroższych - czy też najbardziej luksusowych materiałów mugolskich. Mam nadzieję, iż udzielone przeze mnie odpowiedzi pokrywają się z wymaganym przez pana tematem, oraz są satysfakcjonujące.
Z poważaniem, Eli Rosley, II klasa studencka, Ravenclaw
rzut kośćmi + postać ściśle związana z mugolami + postać młodsza niż dwa miesiące + trzy przykłady materiału
Orpheus N. Valden
Rok Nauki : I studencki
Wiek : 20
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 185
C. szczególne : Obdysianowy kolczyk, wiszący na jego lewym uchu. Nie rozstaje się również z licznymi sygnetami, oraz pierścionkami na jego dłoniach.
Pomimo niewiedzy i niemożliwością codziennego obcowania z przedstawionym tematem, pragnę zrobić wszystko co w mojej mocy, aby przedstawić go tak wyczerpująco, na ile jest to tylko możliwe. Wszelką wiedzę posiadam więc z książek, które udało mi się odszukać na terenie Hogwartu. W dzisiejszej pracy domowej jednak chciałbym skupić się na najbardziej popularnych, a jednocześnie, możliwie najtrwalszych materiałach zwierzęcych, które stosowane są w codziennej odzieży. Poświęcę więc czas na omówienie skóry, wełny oraz angory.
Pierwszym przykładem na owej liście, będzie oczywiście owa skóra. Towarzyszy ona ludzkości od początku jej istnienia. Miały one swoje zastosowanie w produkcji odzieży i obuwia, nie wspominając również o pomocy w prymitywnym budownictwie, kiedy dawały one ochronę przed chłodem i wilgocią. Pozyskiwana więc była głównie ze zwierząt, które również służyły jako pokarm. Dlatego więc największą popularnością cieszy się skóra bydła, kóz, owiec, lub świń. Niekiedy można jednak usłyszeć o droższych wytworach. W kobiecej garderobie możemy również doszukać się torebek i kopertówek, gdzie to skóra pozyskana z krokodyli, słoni, a nawet karpi cieszyła się popularnością. Jest produktem naturalnym, trwałym i ciepłym. Ma wysoką odporność na rozrywanie i zginanie, jest odporna na procesy starzenia się i na temperaturę. Skóra także pochłania wilgoć, co właśnie jest pierwszym wyborem w kwestii odzieży wierzchniej.
W zanadrzu, chciałbym omówić wełnę. Generalnie, oznacza ona sierść owiec. Każda inna wełna będzie miała dopisek, np. wełna wielbłądzia czy wełna kozia. Najbardziej wartościowa wełna pochodzi z owiec zwanych merynosami. Najcenniejsza jest wełna kozia z kóz kaszmirskich, czyli kaszmir. Wełna jest włóknem bardzo pożądanym ze względu na swoje właściwości, ale nie jest ona pozbawiona wad, o których może rzadziej się pisze. Przede wszystkim jednak, jest ona jednym z najbardziej popularnych tkanin naturalnych, wykorzystywanych w przemyśle odzieżowym. Jest ona ciepła, stosunkowo ciężko nasiąkająca wodą, sprężysta i odporna na wysoką temperaturę. Jednakże, ma ona również inne zastosowania. Może być używana do izolacji w domach i budynkach, a także w zastosowaniach motoryzacyjnych. Jest również często używana do produkcji tekstyliów, takich jak dywany i chodniki. Ponadto, wełna może być stosowana jako naturalny środek zmniejszający palność.
Anagora to jedyny materiał, o którym nie słyszymy codziennie. Stosunkowo mniej popularny od moheru, a jednocześnie, bardzo często z nim mylony. A więc, co to dokładnie jest Anagora? Pochodzi ona od królików angorskich, które jak sama nazwa wskazuje, pochodzą z Angory – czyli obecnej Ankary. Specyficzne warunki atmosferyczne panujące w tym obszarze spowodowały, że wełna produkowana z futer zwierząt pochodzących z tego rejonu jest ciepła i lekka, w odróżnieniu od popularnej wełny owczej. Po angorę najczęściej sięgali wielcy projektanci. Dopiero później jej walory doceniły również popularne sklepy odzieżowe. Od zawsze angora kojarzyła się z odzieżą ekskluzywną i drogą. Dopiero gdy popularne mugolskie marki sięgnęły po angorę, znalazła ona miejsce w codziennych, casualowych stylizacjach. Angora najczęściej stosowana jest przy produkcji odzieży damskiej, nadaje się na zimowe swetry. Bardzo rzadko produkuje się jednak rzeczy tylko z angory. Najczęściej wykorzystana jest mieszanka: 70% wełny owczej oraz 30% angory.
Z poważaniem, Orpheus Nicholas Valden I klasa studencka, Ravenclaw
rzut kośćmi + nauka postaci + postać młodsza niż wa miesiące + trzy przykłady materiału + (-) brak wiedzy o mugolach
Valerie Lloyd
Rok Nauki : I studencki
Wiek : 18
Czystość Krwi : 0%
Wzrost : 172 cm
C. szczególne : blizna na łuku brwiowym; nosi kolorowe soczewki, najczęściej brązowe
choć pochodzę z mugolskiej rodziny, z przykrością jestem zmuszona stwierdzić, że niestety niewiele wiem o owcach. Z ich wełny, którą z tego co mi wiadomo pozyskuje się zupełnie bezboleśnie dla tych zwierząt, wytwarza się materiał, który nazywa się wełną. Nie jest ona odporna na ogień, bardzo wolno schnie, a poza tym unosi się z niej nieprzyjemny zapach. Nieobce są mi jednak inne materiały wykorzystywane przez mugoli do produkcji ubrań. Dla przykładu, bawełna. Jest to włókno wytwarzane tego, co otacza nasiona rośliny o tej samej nazwie. Ze względu na łatwość w jej uprawie, jest najczęściej wytwarzanym materiałem w przemyśle tekstylnym. Cechuje się silnymi właściwościami absorpcyjnymi, dlatego wykorzystuje się ją również do produkcji opatrunków. Kolejnym ciekawym przykładem materiału jest atłas. Jest to mieszanka materiałów, nierzadko dodaje się do niej obecnie również syntetyki, ale generalnie mam na myśli wspomnianą wyżej bawełnę, wiskozę lub jedwab. Atłas jest bardzo przyjemny w dotyku i z jednej strony jest błyszczący, a z drugiej zaś matowy. Kojarzony jest z luksusem, a jego cena jest dosyć wysoka. Z kolei jedwab to włókno, przy produkcji którego wykorzystuje się zwierzęta nazywane jedwabnikami. Tkaniny wytwarzane w ten sposób również charakteryzują się śliskością, są gładkie, lekkie. Zazwyczaj ich grubość nie przekracza kilku milimetrów i podobnie jak atłas, kojarzy się je raczej z luksusem. Ciekawostka - jedwab wytwarzano już w starożytnych Chinach.
Z poważaniem, Valerie Lloyd
post, kostka = 25 + mugolska rodzina + nowy gracz + opisanie jedwabiu = 65? CHYBA proszę policzyć, bo z rachowaniem u mnie ciężko
Artie Gadd
Rok Nauki : VII
Wiek : 18
Czystość Krwi : 0%
Wzrost : 178
C. szczególne : pierścienie i sygnet + blizny na palcach; bandaż na lewej ręce; sińce pod oczami; częste krwotoki z nosa; pieprzyki na twarzy; blizna w kształcie kluczy tuż nad sercem
podany przez Pana przykład jest mi szczególnie bliski. Czy wiedział Pan, że w Walii statystycznie na jednego mieszkańca przypadają cztery owce?
Materiały odzieżowe pochodzenia zwierzęcego są powszechnie stosowane w przemyśle odzieżowym i cieszą się dużą popularnością ze względu na swoją trwałość, miękkość i elegancki wygląd. Jednakże ich wykorzystanie budzi wiele kontrowersji i budzi wątpliwości etyczne oraz ekologiczne.
Do popularnych materiałów odzieżowych pochodzenia zwierzęcego należą: skóra, futro, jedwab, wełna, pierze, kość słoniowa, muszle i perły. Każdy z nich wiąże się z konkretnym sposobem pozyskania, który często jest brutalny dla zwierząt i szkodliwy dla środowiska.
Wełna owcza to jeden z najpopularniejszych materiałów odzieżowych pochodzenia zwierzęcego. Wełna jest pozyskiwana poprzez strzyżenie owiec, co jest procesem bezbolesnym i niegroźnym dla zwierząt.
Strzyżenie owiec przeprowadza się zwykle raz do roku, zazwyczaj na wiosnę, kiedy kończy się okres zimowy. Strzyżenie ma na celu usunięcie gęstej warstwy wełny, która chroni owce przed zimnem i wilgocią. Proces strzyżenia jest wykonywany przez specjalistów, którzy wykonują go w sposób bezpieczny i bezbolesny dla zwierząt.
Wełna owcza jest materiałem bardzo przyjaznym dla środowiska, ponieważ nie wymaga dużych ilości wody ani energii do produkcji. Ponadto wełna jest biodegradowalna i łatwo ulega rozkładowi w środowisku naturalnym.
Jednakże, jak każdy materiał pochodzenia zwierzęcego, wełna również wiąże się z pewnymi kontrowersjami. Niektóre hodowle owiec prowadzą praktyki niehumanitarne, a także stosują nieetyczne metody produkcji. Dlatego ważne jest, z punktu widzenia mugoli, aby kupować wełnę od producentów, którzy przestrzegają standardów etycznych i dbają o dobro zwierząt.
Ogólnie rzecz biorąc, wełna owcza jest materiałem odzieżowym wysokiej jakości, przyjaznym dla środowiska i łatwym w produkcji, jednak należy pamiętać o wpływie decyzji o kupnie na zwierzęta i środowisko naturalne.
Najbardziej kontrowersyjnym materiałem odzieżowym pochodzenia zwierzęcego jest futro, które jest często pozyskiwane z norek, lisów i innych dzikich zwierząt hodowanych w niewoli. Hodowle te często są niehumanitarne i prowadzone w warunkach przeciwko naturalnym potrzebom zwierząt, co powoduje wiele cierpienia. Ponadto produkcja futra wymaga dużej ilości wody, energii i innych zasobów naturalnych, co wpływa na degradację środowiska.
Skóra, z kolei, jest pozyskiwana poprzez ubój zwierząt, co także budzi wiele wątpliwości etycznych. Produkcja skóry jest również bardzo szkodliwa dla środowiska, wymaga dużej ilości wody i innych zasobów, a także generuje dużo odpadów.
Jedwab i pierze również mają swoje wady i zalety. Ich produkcja może być prowadzona w sposób przyjazny dla zwierząt i środowiska, jednakże wymaga to bardziej złożonej i kosztownej produkcji.
Kaszmir to materiał odzieżowy luksusowy, cieszący się dużą popularnością ze względu na swoją miękkość, wytrzymałość i elegancki wygląd. Kaszmir jest pozyskiwany z włosów kóz kaszmirskich, które zamieszkują tereny Himalajów.
Proces pozyskiwania kaszmiru jest bardzo skomplikowany i czasochłonny. Zazwyczaj odbywa się to ręcznie, poprzez czesanie sierści kóz w okresie wiosennym, kiedy kozy zaczynają tracić swoją gruby podszerstek. Z jednej kozy można pozyskać tylko kilka gramów kaszmiru, co sprawia, że materiał ten jest bardzo kosztowny.
Kaszmir jest bardzo miękki i delikatny w dotyku, co sprawia, że jest idealnym materiałem do produkcji ubrań o wysokiej jakości. Kaszmirowe swetry, szale i płaszcze są bardzo wygodne i eleganckie, a także trwałe i łatwe w pielęgnacji.
Jednakże, jak każdy materiał pochodzenia zwierzęcego, kaszmir również wiąże się z pewnymi kontrowersjami. Niektóre hodowle kóz kaszmirskich prowadzą praktyki niehumanitarne, a także stosują nieetyczne metody produkcji.
Ostatecznie, wybór materiału odzieżowego pochodzenia zwierzęcego powinien być kwestią indywidualnego wyboru, ale zawsze warto pamiętać o wpływie naszych decyzji na zwierzęta i środowisko naturalne.
Z wyrazami szacunku, Arthur Gadd VI klasa, Ravenclaw
54 kostki, +30 (pochodzenie mugolskie), +5 (postać młodsza niż dwa miesiące), +15 (3 dodatkowe materiały po 5: skóra, futro, kaszmir) = 104.
Materiały pochodzenia zwierzęcego są stosowane w przemyśle odzieżowym od początku jego istnienia. Zależnie od zwierzęcia, z którego zostały pobrane, zapewniały ochronę przed drapieżnikami, zjawiskami atmosferycznymi, lub stanowiły źródło przyjemności, ze względu na swoją miękkość i przyjemny dla oka wygląd. Do najpopularniejszych, zarówno kiedyś jak i dzisiaj, możemy zaliczyć wełnę, skórę, jedwab i futro.
Wełna pozyskiwana jest z owiec, poprzez strzyżenie. Jest to w zasadzie najmniej szkodliwy sposób, ponieważ nie wymaga zabicia zwierzęcia. Najpopularniejszym źródłem wełny są owce, specjalnie pod to hodowane. Znalazłem jeszcze kilka informacji, że za wełnę uważa się sierść lamy i wielbłąda. Ten materiał jest wykorzystywany do tworzenia sukna, gabardyny, dziany a w połączeniu z innymi włóknami, np. bawełną, do tworzenia dywanów, kołder, poduszek czy koców. Wełna posiada funkcję termoizolacyjną i dźwiękochłonną, dzięki czemu oprócz branży odzieżowej odnajduje swoje miejsce w budownictwie.
Skóra jest dość uniwersalnym surowcem, pochodzącym z wielu dzikich i hodowlanych zwierząt. Sposób jej pozyskania, obróbki i konserwacji od zawsze budził wiele kontrowersji. Skórzane zbroje były dość pospolite w średniowieczu, zapewniając ochronę tym, których nie było stać na metalową zbroję. Dzisiaj jest głównie używana do tworzenia butów i rękawiczek. Mugole wynaleźli sztuczny materiał, który imituje skórę, jednak nie jest on taki trwały i jakościowy jak prawdziwy odmiennik.
Jedwab pozyskiwany jest z kokonów jedwabników. Jest to dość żmudny i kosztowny proces, dlatego mugole w tym przypadku również wynaleźli sztuczny zamiennik. Tkaniny jedwabne charakteryzują się połyskiem, są gładkie, śliskie, wiotkie, miękkie, lekkie, cienkie i bardzo przyjemne w dotyku. Szaliki, chusty czy suknie są bardzo cenione przez kobiety, nawet pomimo bardzo wysokiej ceny.
Futro to kolejny temat, który jest drażliwy dla wielu ludzi. Proces hodowlany jest długotrwały i kosztowny, a polowanie na dzikie osobniki nie jest zbytnio mile widziane, a wręcz zakazane. Futro jest znakomitym materiałem termoizolacyjnym, dlatego znajduje swoje miejsce w produkcji szalików czy ocieplania odzieży wierzchniej.
Każdy materiał ma swoje plusy i minusy, jest stosowany do kilku rzeczy, do niektórych nadając się bardziej, niż pozostałe. Sam wybór materiału zależy już tylko od kupującego, chociaż panujące standardy i przeświadczenia w dużej mierze narzucają rozpatrywanie tematu w mocno ograniczonej postaci.
Z wyrazami szacunku, Felix Ian Berkeley
18 + 30(matka mugolka) + 20(post) + 5(kuferek + 15(3 dodatkowe materiały) = 88 - Powyżej Oczekiwań
Harmony Seaver
Rok Nauki : VII
Wiek : 18
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 156 cm
C. szczególne : Wiecznie obecny, promienny uśmiech (SeaverSmile™). Często chodzi z łyżwami przewieszonymi przez ramię. Bransoletka z charmsami. Tatuaż na lewym przedramieniu - fiolka zamknięta zwojem, z którego wypływa syrenka, otoczona falami. Blizna w kształcie kluczy nad sercem.
Niezmiernie cieszy mnie taki dobór tematu! Jak dobrze wiadomo, bez ludzkiego zaangażowania w hodowlę owiec i produkcję wełny, my sami nie chodzilibyśmy teraz w ubraniach. U ludzkiego odkrycia wełny leżą wszystkie nasze tradycje wyrobu tkanin i ubrania, w których możemy chodzić. Zbierając wiedzę z moich własnych podróży do wycofanych, zatrzymanych w czasie kultur jak i wiedzy i historii mojego ojca Laurenca Seavera, zawartej w wielu jego książkach, sporządziłam pracę na temat tego, jak człowiek odkrywał wykorzystanie wełny na przestrzeni wieków.
1. Udomowienie owiec Hodowla owiec ma niezwykle długą tradycję. W końcu owce były jednymi z pierwszych udomowionych zwierząt, zaraz obok psów i kóz. Malowidła naskalne z paleolitu w Hiszpanii, które pochodzą sprzed około trzynastu tysięcy lat przed naszą erą, przedstawiają wczesne próby udomowienia. W tym czasie prawdopodobnie ludzie hodowali dzikie owce i kozy jako źródło mięsa i mleka. Pierwsze znaleziska archeologiczne wskazujące na obecność udomowionych owiec i kóz – te dwa zwierzęta są tak podobne, że trudno odróżnić ich szczątki – pochodzą z dziewiątego tysiąclecia p.n.e. Owce miały w tamtych czasach znacznie krótszą wełnę, podobną do wełny muflona, która nie nadawała się zbytnio do wyrobu przędzy. Pierwsze owce, które miały wełnę wystarczająco długą do przędzenia, pojawiły się około 6000 pne w starożytnej Mezopotamii. Najwcześniejsze wiarygodne odkrycie tekstyliów wełnianych pochodzi z czwartego tysiąclecia pne, mniej więcej w czasie, gdy technologia przetwarzania wełny dotarła z Bliskiego Wschodu do Europy.
2. Wełna w epoce brązu Użycie wełny rozprzestrzeniło się szybko w całej Europie w epoce brązu (2300–800 pne). Najstarsze fragmenty wełnianego sukna odkryte na kontynencie znaleziono w duńskim bagnie – datowane są na około 1500 rok p.n.e. W epoce brązu produkcja wełny zaczęła dominować nad przetwórstwem włókien roślinnych. Średnica pojedynczej przędzy wynosiła w tym czasie od 1 do 2 mm. Zastosowano sploty płócienne i skośne oraz ich pochodne. Istnieją również dowody na to, że w tym czasie znane było folowanie i filcowanie wełny. Tkacze uzyskali ciekawe efekty, łącząc przędze wątku ze skrętem w kształcie litery S i skrętem w kształcie litery Z. W obiegu były różne naturalne odcienie wełny i zaczęło pojawiać się stosowanie barwników.
3. Wełna w epoce żelaza Stosunkowo grube, nieskomplikowane tkaniny z epoki brązu i wczesnej epoki żelaza (okres halsztacki, 750–450 pne) stopniowo ustąpiły miejsca oszałamiającym tkaninom wykonanym z cienkiej przędzy (o średnicy 0,15–15 mm) w kolorze gładkim, diagonalnym, a nawet atłasowym tkane i ozdobione misternymi tkanymi motywami. Farbiarzy mieli do dyspozycji szereg czerwonych, żółtych i niebieskich barwników. Wełna była czasami łączona z lnem; czysta wełna dominowała w północno-wschodniej Europie, a czysty len na Bliskim Wschodzie z mieszankami wełny i lnu typowymi dla większości kontynentalnej Europy. W późnej epoce żelaza (okres La Tène, ok. 450–1 pne) tkaniny stały się nieco cięższe, a wzory prostsze (paski zastąpiły skomplikowane sploty kraciaste). Wiązania typowe dla tego okresu to splot płócienny, diagonalny 2/2 i diagonalny 2/1. Odkrycia wskazują, że w tym czasie zaczęły powracać materiały pochodzenia roślinnego.
4. Wełna we wczesnym średniowieczu Większość znalezisk tekstyliów z okresu wczesnego średniowiecza pochodzi z północnej Europy, gdzie w prostych grobach panują najlepsze warunki do zachowania sukna. Niewiele wiadomo o tym, co nosili zwykli ludzie w innych częściach Europy w tym czasie. Bardziej wymowne są pochówki arystokratyczne – są to importowane jedwabie i mieszanki jedwabno-lniane ze wzorami ze złotych lub srebrnych nici tkanych w splocie płóciennym, sukno podwójne (z dwoma wątkami), lancet i brokat. Ogólna ludność prawdopodobnie nosiła tkaniny wełniane, lniane, konopne i pokrzywowe, a istnieją wzmianki o przedmiotach filcowanych i pełnej wełnie. W Skandynawii Wikingów pozostałości tkanin różnią się w zależności od miejsca ich znalezienia. Ogólnie dominują sploty płócienne (78% wszystkich fragmentów tekstyliów znalezionych w Danii, około 50% znalezionych w Norwegii i Szwecji), a następnie prosty czterowarstwowy skośny (10% w Danii i około 30% w Norwegii i Szwecji). W rzadkich przypadkach stosowano również trójwarstwowy skośny, łamany skośny i diamentowy splot. Rekonstruując więc pospolitą odzież, najlepiej trzymać się splotów płóciennych i prostych skośnych splotów.
5. Wełna w późnym średniowieczu U szczytu średniowiecza produkcja włókiennicza przeszła znaczną transformację. Produkcja przędzy i tkanin stała się rzemiosłem cechowym, opracowano nowe techniki przyspieszające produkcję i udoskonalono technologię. W XI wieku pojawiły się pierwsze krosna poziome, które były znacznie wydajniejsze niż stare krosna pionowe. W XIII-XV wieku tkactwo na krosnach poziomych rozpowszechniło się i w tym samym okresie obserwujemy wynalezienie kołowrotka, który zastąpił wrzeciono ręczne i znacznie przyspieszył i usprawnił produkcję przędzy (kołowrotek nożny nie był rozpowszechniony aż do czasów 16 wiek). Proces sukienniczy podzielono na specjalizacje, przyspieszające produkcję i przyspieszające postęp – specjaliści mogli w pełni poświęcić się swojemu rzemiosłu i go doskonalić. Ten podział pracy ostatecznie doprowadził do powstania chałupnictwa. · Lniani tkacze tkali proste płótno lniane · Tkacze barchańscy tkali sukno z mieszanki lnu i bawełny · Wełniani tkacze tkali wełniane sukno · Zgrzeblarki i czesacze przetwarzały surową wełnę · Przędzarze uprzędły wełnę na przędzę · Fullers (lub tuckers, walkers) zwilżają i ubijają wełnianą tkaninę, aby ją zagęścić · Dyers barwili tkaniny
· Kalandry krochmalili i prasowali, aby tkanina była gładka i błyszcząca Gdy produkcja stała się bardziej usprawniona, sukno wełniane, mające wiele zalet, zdominowało rynek tkanin wełnianych.
6. Wełna w późniejszych okresach Wraz z rozwojem handlu i podróży egzotyczne materiały, takie jak jedwab i bawełna, zyskały popularność na kontynencie. Bawełna stopniowo stawała się tańsza i coraz powszechniejsza, aż trafiła do szaf praktycznie wszystkich warstw społecznych. Nie osadził lnu jako podstawowego materiału roślinnego w Europie i czasami był również używany zamiast wełny. Wełna okazała się jednak niezastąpiona w przypadku wielu rodzajów odzieży (odzieży i dodatków na zimę, mundurów wojskowych, garniturów męskich). Wiele krajów europejskich kontynuuje silną tradycję hodowli wełny i produkcji wysokiej jakości tkanin wełnianych.
Pochylmy się jednak dłużej nad średniowieczną produkcją wełny. W średniowieczu wełna była przerabiana na sukno w dobrze prosperującym handlu wełnianym, w chałupnictwie domowym oraz w prywatnych gospodarstwach domowych na użytek rodzinny. Metody mogły się różnić w zależności od środków producenta, ale podstawowe procesy przędzenia, tkania i wykańczania sukna były zasadniczo takie same. Wełna jest zwykle strzyżona od owiec od razu, w wyniku czego powstaje duże runo. Czasami na wełnę używano skóry zabitej owcy; ale otrzymany produkt, który nazwano „wyciągniętą” wełną, był gorszej jakości niż strzyżona z żywych owiec. Jeśli wełna była przeznaczona na handel (w przeciwieństwie do użytku lokalnego), wiązano ją z podobnymi runami i sprzedawano lub wymieniano, aż dotarła do miejsca docelowego w mieście produkującym sukno. Tam rozpoczęła się obróbka. 7. Sortowanie Pierwszą rzeczą, jaką zrobiono z runem, było podzielenie jego wełny na różne gatunki według szorstkości, ponieważ różne rodzaje wełny były przeznaczone do różnych produktów końcowych i wymagały specjalistycznych metod przetwarzania. Ponadto niektóre rodzaje wełny miały określone zastosowania w samym procesie produkcyjnym. Wełna w zewnętrznej warstwie runa była zwykle dłuższa, grubsza i grubsza niż wełna z warstw wewnętrznych. Włókna te byłyby przędzone w przędzę czesankową. Wewnętrzne warstwy miały bardziej miękką wełnę o różnej długości, z której można było przędzić wełnianą przędzę. Krótsze włókna byłyby dalej sortowane według gatunku na cięższe i drobniejsze wełny; cięższe byłyby używane do robienia grubszej przędzy na nitki osnowy na krośnie, a lżejsze do wątków.
8. Oczyszczanie Następnie wełna była prana; mydło i woda zwykle wystarczają na czesankę. W przypadku włókien, które miały być używane do produkcji wełny, proces oczyszczania był szczególnie rygorystyczny i mógł obejmować gorącą wodę alkaliczną, ług, a nawet nieświeży mocz. Celem było usunięcie „tłuszczu z wełny” (z którego pozyskiwana jest lanolina) oraz innych olejów i smarów, a także brudu i ciał obcych. Używanie moczu było mile widziane, a nawet zakazane w różnych momentach średniowiecza, ale nadal było powszechne w przemyśle domowym w całej epoce. Po oczyszczeniu wełna była kilkakrotnie płukana.
9. Bicie Po wypłukaniu wełny układano na słońcu na drewnianych listwach do wyschnięcia i bito, czyli „łamano” kijami. Często używano gałęzi wierzby, dlatego proces ten nazywano „willeying” w Anglii, brisage de laines we Francji i wullebreken we Flandrii. Ubijanie wełny pomogło usunąć wszelkie pozostałe ciała obce i oddzielić splątane lub splątane włókna.
10. Barwienie wstępne Czasami barwnik był nakładany na włókno, zanim zostało użyte w produkcji. Jeśli tak, to jest to punkt, w którym nastąpiłoby barwienie. Dość często moczono włókna we wstępnym barwniku z oczekiwaniem, że kolor połączy się z innym odcieniem w późniejszej kąpieli farbiarskiej. Tkanina barwiona na tym etapie była znana jako „farbowana wełna”. Barwniki zwykle wymagały zaprawy, aby zapobiec blaknięciu koloru, a zaprawy często pozostawiały krystaliczną pozostałość, która bardzo utrudniała pracę z włóknami. Dlatego najczęściej używanym barwnikiem na tym wczesnym etapie był urzet, który nie wymagał zaprawy. Woad był niebieskim barwnikiem wytwarzanym z rodzimego zioła europejskiego, a użycie go do barwienia włókien i utrwalenia koloru zajęło około trzech dni. W późniejszej średniowiecznej Europie tak duży procent wełnianych tkanin był barwiony urzetem, że sukiennicy byli często nazywani „niebieskimi gwoździami”.
11. Natłuszczanie Zanim wełna mogła zostać poddana surowej obróbce, która miała nadejść, była smarowana masłem lub oliwą z oliwek w celu ich ochrony. Ci, którzy wyprodukowali własną szmatkę w domu, prawdopodobnie pominęli bardziej rygorystyczne czyszczenie, pozwalając, aby część naturalnej lanoliny pozostała jako środek poślizgowy zamiast dodawać tłuszcz. Chociaż ten krok wykonano głównie z włóknami przeznaczonymi na przędzę wełnianą, istnieją dowody na to, że dłuższe, grubsze włókna używane do wyrobu czesanki również były lekko natłuszczone.
12. Czesanie Następny krok w przygotowaniu wełny do przędzenia różnił się w zależności od rodzaju wełny, dostępnych narzędzi i, co dziwne, tego, czy niektóre narzędzia zostały zakazane. W przypadku przędzy czesankowej do oddzielania i prostowania włókien używano prostych grzebieni wełnianych. Zęby grzebieni mogły być drewniane lub, w miarę postępu średniowiecza, żelazne. Używano pary grzebieni, a wełna była przenoszona z jednego grzebienia na drugi iz powrotem, aż została wyprostowana i wyrównana. Grzebienie były zwykle zbudowane z kilku rzędów zębów i miały rączkę, przez co wyglądały trochę jak współczesna szczotka dla psów. Grzebienie były również używane do włókien wełnianych, ale w środkowym średniowieczu wprowadzono karty. Były to płaskie deski z wieloma rzędami krótkich, ostrych metalowych haczyków. Umieszczając garść wełny na jednej karcie i czesząc ją, aż została przeniesiona na drugą, a następnie powtarzając ten proces kilka razy, uzyskano lekkie, przewiewne włókno. Zgrzeblenie rozdzielonych wełen było skuteczniejsze niż czesanie i odbywało się to bez utraty krótszych włókien. Był to również dobry sposób na łączenie ze sobą różnych rodzajów wełny. Z niejasnych powodów karty były zakazane w niektórych częściach Europy przez kilka stuleci. John H. Munroe twierdzi, że powodem zakazu może być obawa, że ostre metalowe haczyki zniszczą wełnę lub że gręplowanie zbyt łatwo ułatwi oszukańcze mieszanie gorszej wełny z lepszą. Zamiast zgrzeblenia lub czesania, niektóre wełniane poddawano procesowi zwanemu łukowaniem. Łuk był łukowatą drewnianą ramą, której dwa końce były przymocowane napiętym sznurkiem. Łuk byłby zawieszony pod sufitem, sznurek byłby umieszczony w stosie włókien wełnianych, a drewniana rama byłaby uderzana młotkiem, aby wprawić sznur w wibracje. Wibrujący przewód oddzielałby włókna. To, jak skuteczne lub powszechne było kłanianie się, jest dyskusyjne, ale przynajmniej było legalne.
13. Spinning Gdy włókna zostały wyczesane (lub zgrzeblone lub zgięte), zostały nawinięte na kądziel - krótki, rozwidlony kij - w ramach przygotowań do przędzenia. Spinning był domeną głównie kobiet. Stara panna wyciągała kilka włókien z kądzieli, przekręcając je przy tym między kciukiem a palcem wskazującym, i przyczepiała je do wrzeciona. Ciężar wrzeciona pociągałby włókna w dół, rozciągając je podczas wirowania. Wirujące działanie wrzeciona za pomocą palców starej panny skręciło włókna razem w przędzę. Stara panna dodawała więcej wełny z kądzieli, aż wrzeciono dotarło do podłogi; następnie owijała przędzę wokół wrzeciona i powtarzała proces. Stare panny stały, obracając się, aby wrzeciono mogło nawinąć jak najdłuższą przędzę, zanim trzeba ją było nawinąć. Kołowrotki zostały prawdopodobnie wynalezione w Indiach jakiś czas po 500 roku n.e.; ich najwcześniejsze odnotowane użycie w Europie pochodzi z XIII wieku. Początkowo nie były to wygodne modele do siedzenia z późniejszych stuleci, napędzane pedałem; były raczej napędzane ręcznie i wystarczająco duże, aby starsza panna musiała stać, aby z nich korzystać. Być może nie było to łatwiejsze dla stóp starej panny, ale na kołowrotku można było wyprodukować znacznie więcej przędzy niż na wrzecionie opadającym. Jednak przędzenie wrzecionem opadającym było powszechne przez całe średniowiecze, aż do XV wieku. Po przędzeniu przędzy można ją było farbować. Niezależnie od tego, czy był barwiony w wełnie, czy w przędzy, na tym etapie należało dodać kolor, jeśli miał być wyprodukowany wielobarwny materiał.
14. Robienie na drutach Chociaż robienie na drutach nie było całkowicie nieznane w średniowieczu, przetrwało niewiele śladów ręcznie robionej odzieży. Względna łatwość rzemiosła dziewiarskiego oraz łatwa dostępność materiałów i narzędzi do wyrobu drutów sprawiają, że trudno uwierzyć, że chłopi nie robili sobie ciepłych ubrań z wełny pozyskiwanej od własnych owiec. Brak ocalałych strojów wcale nie jest zaskakujący, biorąc pod uwagę kruchość wszystkich tkanin i ilość czasu, jaki upłynął od epoki średniowiecza. Chłopi mogli rozerwać swoje dzianinowe ubrania na kawałki lub odzyskać przędzę do alternatywnych zastosowań, gdy odzież była zbyt stara lub wytarta, aby nosić ją dłużej. O wiele bardziej powszechne niż robienie na drutach w średniowieczu było tkactwo.
15. Tkactwo Tkanie sukna było praktykowane zarówno w gospodarstwach domowych, jak iw profesjonalnych zakładach sukienniczych. W domach, w których ludzie produkowali sukno na własny użytek, przędzenie było często domeną kobiet, ale tkactwem zajmowali się zazwyczaj mężczyźni. Zawodowymi tkaczami w miejscach produkcyjnych, takich jak Flandria i Florencja, byli również zwykle mężczyźni, chociaż kobiety tkacze nie były nieznane. Istotą tkania jest po prostu przeciągnięcie jednej przędzy lub nici („wątku”) przez zestaw prostopadłych nici („osnowy”), przewlekając wątek na przemian za i przed każdą pojedynczą nitką osnowy. Nici osnowy były zwykle mocniejsze i cięższe niż nici wątku i pochodziły z różnych gatunków włókien. Różnorodność gramatur osnowy i wątków może skutkować specyficznymi teksturami. Liczba włókien wątku przeciągniętych przez krosno w jednym przejściu może się różnić, podobnie jak liczba osnów, które wątek przebyłby z przodu, zanim przejdzie z tyłu; ta celowa odmiana została wykorzystana do uzyskania różnych teksturowanych wzorów. Czasami nici osnowy były barwione (zwykle na niebiesko), a nici wątku pozostawały niefarbowane, tworząc kolorowe wzory. Krosna zostały skonstruowane tak, aby ten proces przebiegał płynniej. Najwcześniejsze krosna były pionowe; nici osnowy rozciągały się od góry krosna do podłogi, a później do dolnej ramy lub rolki. Tkacze stali, gdy pracowali na pionowych krosnach. Krosno poziome po raz pierwszy pojawiło się w Europie w XI wieku, a od XII wieku używano wersji zmechanizowanych. Pojawienie się zmechanizowanych krosien poziomych jest powszechnie uważane za najważniejszy postęp technologiczny w średniowiecznej produkcji tekstyliów. Tkacz siedziałby przy zmechanizowanym krośnie i zamiast ręcznie nawlekać wątek przed i za naprzemiennymi osnowami, musiałby po prostu nacisnąć pedał nożny, aby podnieść jeden zestaw naprzemiennych osnów i przeciągnąć wątek pod nim w jedno proste podanie. Potem naciskał drugi pedał, co podnosiło drugi zestaw osnów i przeciągało pod nim wątek w innym kierunku. Aby ułatwić ten proces, zastosowano wahadłowiec - narzędzie w kształcie łódki, które zawierało przędzę nawiniętą na szpulkę. Czółenka z łatwością ślizgałyby się po dolnym zestawie osnów, gdy przędza rozwijałaby się.
16. Fulling lub Filcowanie Gdy tkanina została utkana i zdjęta z krosna, poddawana była procesowi filcowania. (Fullowanie zwykle nie było konieczne, jeśli tkanina była wykonana z przędzy czesankowej, a nie wełnianej). Fulling pogrubiał tkaninę i sprawiał, że naturalne włókna włosów zmatowiały razem poprzez mieszanie i nakładanie płynu. Było to bardziej skuteczne, jeśli ciepło było również częścią równania. Początkowo foluszowanie odbywało się poprzez zanurzenie sukna w kadzi z ciepłą wodą i deptanie po nim lub uderzanie młotkami. Czasami dodawano dodatkowe środki chemiczne, w tym mydło lub mocz, aby pomóc usunąć naturalną lanolinę z wełny lub tłuszcz, który został dodany w celu jej ochrony na wcześniejszych etapach przetwarzania. We Flandrii do pochłaniania zanieczyszczeń używano „ziemi fulera”; był to rodzaj gleby zawierający znaczną ilość gliny i był naturalnie dostępny w regionie. Chociaż pierwotnie wykonywano go ręcznie (lub pieszo), proces folusza stopniowo został zautomatyzowany dzięki zastosowaniu foluszów. Były to często dość duże i napędzane wodą, chociaż znane były również mniejsze, ręcznie obracane maszyny. Pełzanie stóp było nadal wykonywane w produkcji domowej lub gdy sukno było szczególnie cienkie i nie miało być poddawane surowemu traktowaniu młotkami. W miejscowościach, w których prężnie rozwijała się produkcja sukna, tkacze mogli zawieźć sukno do gminnej foluszni. Termin „wypełnienie” jest czasami używany zamiennie z „filcowaniem”. Chociaż proces jest zasadniczo taki sam, folię wykonuje się na tkaninie, która została już utkana, podczas gdy filcowanie faktycznie wytwarza tkaninę z nietkanych, oddzielnych włókien. Gdy materiał został sfilcowany lub sfilcowany, nie mógł się łatwo rozwikłać. Po wypełnieniu tkanina zostałaby dokładnie wypłukana. Nawet czesanki, które nie wymagały fiszbiny, były prane w celu usunięcia oleju lub brudu, które nagromadziły się podczas procesu tkania. Ponieważ barwienie było procesem, w którym tkanina była zanurzona w płynie, mogła być farbowana w tym momencie, zwłaszcza w przemyśle domowym. Częściej jednak czekano na późniejszy etap produkcji. Tkanina barwiona po utkaniu była znana jako „farbowana na sztuki”.
17. Wysuszenie Po wypłukaniu szmatkę wieszano do wyschnięcia. Suszenie odbywało się na specjalnie zaprojektowanych ramach zwanych ramkami do rozciągania, które wykorzystywały haczyki do mocowania tkaniny. (Tutaj mamy wyrażenie „na szpilkach”, aby opisać stan napięcia.) Solidne ramy rozciągały tkaninę, aby nie kurczyła się zbytnio; proces ten został dokładnie przeanalizowany, ponieważ tkanina rozciągnięta zbyt daleko, choć duża w stopach kwadratowych, byłaby cieńsza i słabsza niż tkanina rozciągnięta do odpowiednich wymiarów. Suszenie odbywało się na wolnym powietrzu; a w miastach produkujących sukno oznaczało to, że tkanina zawsze podlegała kontroli. Lokalne przepisy często dyktowały specyfikę suszenia sukna w celu zapewnienia jakości, utrzymując w ten sposób reputację miasta jako źródła dobrego sukna, a także samych producentów sukna.
18. Strzyżenie Tkaniny filcowe — zwłaszcza te wykonane z wełnianej przędzy z kręconymi włosami — były często bardzo meszkowate i pokryte meszkiem. Po wysuszeniu tkanina była golona lub strzyżona, aby usunąć ten dodatkowy materiał. Kombajny używały urządzenia, które pozostało prawie niezmienione od czasów rzymskich: nożyc, które składały się z dwóch ostrych jak brzytwa ostrzy przymocowanych do sprężyny dziobowej w kształcie litery U. Sprężyna, którą wykonano ze stali, służyła jednocześnie jako uchwyt urządzenia. Kombajn mocował materiał do wyściełanego stołu, który był pochylony w dół i miał haczyki utrzymujące materiał na miejscu. Następnie wciskał dolne ostrze swoich nożyc w materiał u góry stołu i delikatnie przesuwał je w dół, przycinając meszek i drzemkę, opuszczając górne ostrze po drodze. Całkowite ścięcie kawałka materiału może zająć kilka przejść i często przeplata się z kolejnym etapem procesu, czyli drzemką.
19. Napping or teaseling Po (i przed i po) strzyżeniu następnym krokiem było podniesienie meszku tkaniny na tyle, aby uzyskać miękkie, gładkie wykończenie. Dokonywano tego, pielęgnując szmatkę główką rośliny znanej jako szczeć. Szczeć należała do rodzaju Dipsacus i miała gęsty, kolczasty kwiat, który można było delikatnie wcierać w tkaninę. Oczywiście mogłoby to podnieść meszkę tak bardzo, że tkanina byłaby zbyt puszysta i musiałaby być ponownie ścinana. Ilość koniecznego strzyżenia i drapania zależy od jakości i rodzaju użytej wełny oraz pożądanego rezultatu. Chociaż narzędzia metalowe i drewniane były testowane pod kątem tego kroku, uznano je za potencjalnie zbyt szkodliwe dla delikatnego materiału, więc szczeć była używana do tego procesu przez całe średniowiecze.
20. Barwienie Tkaninę można barwić w wełnie lub przędzy, ale mimo to zwykle farbuje się ją również w kawałku, albo w celu pogłębienia koloru, albo w celu połączenia z poprzednim barwnikiem w by uzyskać inny odcień. Barwienie w kawałku było procedurą, która realistycznie mogła mieć miejsce na prawie każdym etapie procesu produkcyjnego, ale najczęściej wykonywano to po ścinaniu tkaniny.
21. Prasowanie Po zakończeniu drapania i strzyżenia (i ewentualnie barwienia) tkanina była prasowana w celu zakończenia procesu wygładzania. Robiono to płaskim, drewnianym imadłem. Tkana wełna, która została sfilcowana, wysuszona, strzyżona, drapana, farbowana i prasowana, mogła być luksusowo miękka w dotyku i przerabiana na najlepsze ubrania i draperie.
22. Niedokończone płótno Profesjonalni wytwórcy sukna w miastach produkujących wełnę mogli i produkowali sukno od etapu sortowania wełny do końcowego prasowania. Jednak dość często sprzedawano tkaniny, które nie były całkowicie wykończone. Produkcja niebarwionych tkanin była bardzo powszechna, co pozwalało krawcom i sukiennikom wybrać odpowiedni odcień. I wcale nie było niczym niezwykłym pomijanie kroków strzyżenia i drażnienia, obniżając cenę tkaniny dla konsumentów, którzy chcą i mogą wykonać to zadanie samodzielnie.
23. Jakość i różnorodność tkanin Każdy krok w procesie produkcyjnym był dla producentów odzieży okazją do osiągnięcia doskonałości — lub nie. Prządki i tkacze, którzy mieli do pracy wełnę niskiej jakości, nadal mogli wyprodukować całkiem przyzwoite sukno, ale często zdarzało się, że taka wełna była obrabiana przy jak najmniejszym wysiłku, aby szybko uzyskać produkt. Taka tkanina byłaby oczywiście tańsza; i może być używany do przedmiotów innych niż odzież. Kiedy producenci płacili za lepsze surowce i poświęcali dodatkowy czas wymagany do uzyskania wyższej jakości, mogli żądać więcej za swoje produkty. Ich reputacja związana z jakością przyciągnęłaby bogatszych kupców, rzemieślników, członków cechów i szlachtę. Chociaż prawa dotyczące bogactwa były uchwalane, zwykle w czasach niestabilności gospodarczej, aby uniemożliwić klasom niższym ubieranie się w stroje zwykle zarezerwowane dla klas wyższych, częściej to ekstremalny koszt odzieży noszonej przez szlachtę powstrzymywał innych ludzi od kupowania To. Dzięki różnym rodzajom producentów sukna i wielu rodzajom wełny o różnych poziomach jakości, z którymi musieli pracować, w średniowieczu produkowano szeroką gamę sukna wełnianego.
24. Współczesna historia wełny Sukiennictwo było zajęciem kobiet, a żmudne obowiązki były często ożywiane przez grupy gręplarzy i przędzarek, które razem śpiewały podczas pracy. Zanim owce Cheviot i Blackface zostały sprowadzone na wyspy, małe rodzime owce o brązowej twarzy zostały strzyżone ze względu na wełnę. Wełnę prano w wodzie deszczowej zmiękczonej otrębami, a runo rozpinano i zanurzano w podgrzanym roztworze mydła. Po oczyszczeniu, po usunięciu naturalnych smarów, rozmoczoną masę wypłukiwano i układano na trawie lub wrzosach do wyschnięcia. Do utrwalenia barwnika użyto zaprawy; może to być mocz, który był trzymany w specjalnej wannie i wlewany do garnka z wodą; wełna była zanurzona w płynie. Powoli ciecz barwiącą doprowadzono do wrzenia. Do farbowania wybrano strumień, a obok niego duży żelazny garnek ustawiono nad ogniskiem torfowym. W parującej wodzie zaparzono kolorowe liście; jak gotowana herbata. Wszystko stało się łatwiejsze, gdy pojawił się kołowrotek; później wprowadzono koło z pedałem nożnym, a około 1800 r. przyjęto ulotka, która umożliwiała automatyczne nawijanie przędzy na wrzeciono. Chociaż przędzenie było mniej uciążliwe niż ręczne gręplowanie, zajęło 50% całkowitego czasu potrzebnego na przekształcenie wełny w gotową sieć tkaniny. Pionowe nitki osnowy zostały ułożone przez nawinięcie ich na kołki przymocowane do ramy; usunięto je w postaci biegnącego łańcucha i przymocowano do belki osnowowej krosna. Wiele sukna było tkane na ręcznym krośnie zwanym niedźwiedzim bheag (małe krosno), jego czółenko, goleniowa kość owcy, było rzucane ręcznie. Do zgrzeblenia wełna była umieszczana między dwiema płaskimi deskami z drucianymi zębami, które były zeskrobywane razem. Była to męcząca praca, a nadgarstki i ramiona kobiet często bolały. W czasach przed wprowadzeniem kołowrotka używano wrzeciona i okółka; tylko pręt wbity w drewniany krążek. Zadanie było pracochłonne, ale powtarzalność często łączyła się z innymi obowiązkami, takimi jak wypas bydła lub owiec. Wyrosła bogata tradycja piosenek, niektóre poważne i wolne do śpiewania na początku i na końcu, niektóre szybkie i wesołe, większość o nieokreślonej długości, aby mogły trwać, dopóki tkanina nie będzie gotowa do następnego procesu. Gdy materiał zmiękł, również się skurczył, a lider mierzył go długością palca, aby określić, czy potrzebna jest kolejna piosenka. „Ile piosenek to zajmie?” – na to pytanie poprosili o kawałek materiału, do zmierzenia ile jeszcze piosenek musiało minąć. Nigdy nie powtarzano żadnej pieśni, ponieważ przynosiło to pecha robotnikom, a czasami składano ofiary z mleka wróżce. „Ioireag”, która, jak sądzono, była obecny podczas pieśni. Proces miał czasami siedem etapów, czasami dziewięć lub dwanaście: wszystkie magiczne liczby dla Gaelów. Zanim ustawa szkockiego parlamentu nałożyła na wszystkie „klasy pracowite” obowiązek tkania czegoś, co stało się znane na Wyspach jako „riochd-mallaichte” – przeklęta szarość, Hebrydyjczycy byli ludem wielobarwnym. Numery kolorów pojawiające się na szacie wskazywały na stopień: jeden dla służby, dwa dla opłacających czynsz rolników, trzy dla oficerów, pięć dla wodzów, sześć dla poetów i siedem dla królów i królowych. Barwione włókno wełniane jest przekształcane w przędzę do tkania w kilku etapach. Po pierwsze, włókna są olejowane, aby zastąpić naturalne oleje utracone podczas procesu barwienia i chronić włókna podczas zgrzeblenia i przędzenia: następnie miesza się różne odcienie włókien, aby uzyskać wymaganą mieszankę kolorów, przepuszczając włókna przez maszynę do szarpania. Następnym etapem jest gręplowanie, w którym zarówno barwione, jak i niebarwione włókna są dalej szarpane i mieszane, a na koniec wyciągane w ciągłą wstęgę nieskręconych włókien, zwaną taśmami lub niedoprzędami. Te paski włókna mają regularną wagę i grubość, ale nie mają wytrzymałości na rozciąganie. Osiąga się to poprzez przędzenie drzazg w przędzę. Kiedyś kobieta (przódnica) narysowałaby idealną grubość przędzy na swoim kołowrotku, ale później pracę wykonuje maszyna. Oparta na Spinning Jenny, wynalezionej przez Hargreavesa w 1764 roku. Ta maszyna rozciągała niedoprzędy, nawinięta na wielowarstwowe szpule, do równej grubości. Skręcała się, aby nadać przędzy wytrzymałość, a na końcu nawijała równą, dobrze wymieszaną nić na szpulkę. Tkanina składa się z dwóch zestawów nici lub przędza. Osnowa biegnie wzdłuż wątek w poprzek tkaniny. Wypaczanie jest nadal wykonywane ręcznie i polega na układaniu przędzy zgodnie z sekwencją kolorów na wielopoziomowym motku szpul i nawijaniu jej na ramę z drewnianych kołków. Przędza jest następnie zbierana razem w długie pasma i przekazywana tkaczowi wraz z niezbędną ilością wątek.
25. Harrisa Tweeda Odpowiedzią było znalezienie znaku towarowego – wybrano herb rodziny Dunmore, który składał się z kuli i krzyża maltańskiego – i utworzenie stowarzyszenia, które mogłoby chronić interesy robotnika na Hebrydach, który wyprodukował w całości ręcznie robiony tweed. Ale stopniowo praktyki ręcznego przędzenia i farbowania w domu zanikły. Kiedy nadeszła I wojna światowa, tkacze poszli do okopów; więc kobiety porzuciły przędzenie i podjęły pracę przy krosnach.
Chciałabym też poruszyć temat handlu wełną, gdyż on także wpłynął na jakość, którą mamy dzisiaj. 26. Historia handlu wełną Wełna jako surowiec jest powszechnie dostępna od czasów udomowienia owiec. Jeszcze przed wynalezieniem nożyc wełna była zbierana za pomocą grzebienia lub po prostu wyrywana ręcznie. Folusznik (jeden z najgorszych zawodów w historii) odegrał ważną rolę w produkcji wełny, traktując ją moczem. Wełna została umieszczona w beczce zatęchłego moczu, a folusznik spędził cały dzień na deptaniu wełny, aby wyprodukować bardziej miękkie sukno. W średniowiecznej Anglii wełna stała się wielkim biznesem. Było na nią ogromne zapotrzebowanie, głównie do produkcji sukna, a wszyscy, którzy mieli ziemię, od chłopów po wielkich właścicieli ziemskich, hodowali owce. Podczas gdy Anglicy robili ubrania na własny użytek, bardzo niewiele z tego, co zostało wyprodukowane, było faktycznie sprzedawane za granicę. Surowa wełna z angielskich owiec była potrzebna do karmienia zagranicznych krosien. W tym czasie najlepsi tkacze mieszkali we Flandrii, a w bogatych w sukiennictwo miastach Brugii, Gandawie i Ypres byli gotowi zapłacić najwyższe ceny za angielską wełnę. Wełna stała się kręgosłupem i siłą napędową średniowiecznej gospodarki angielskiej między końcem XIII a końcem XV wieku, a handel ten był wówczas określany jako „klejnot w królestwie”! Do dziś siedzibą Lorda Wysokiego Kanclerza w Izbie Lordów jest duży kwadratowy worek wełny zwany „woolsack”, przypominający o głównym źródle angielskiego bogactwa w średniowieczu. Wraz ze wzrostem handlu wełną wielcy właściciele ziemscy, w tym lordowie, opaci i biskupi, zaczęli liczyć swoje bogactwo w liczbie owiec. Klasztory, a zwłaszcza domy cysterskie, odgrywały bardzo aktywną rolę w handlu, co cieszyło króla, który mógł pobierać podatek od każdego wywożonego worka wełny. Od Lake District i Pennines na północy, przez Cotswolds, po falujące wzgórza West Country, aż po południowe Downs i posiadłości wschodniej Anglii, hodowano ogromne ilości owiec na wełnę. Kupcy flamandzcy i włoscy byli znanymi postaciami na ówczesnych rynkach wełny, gotowymi kupować wełnę zarówno od pana, jak i chłopa, wszystko za gotówkę. Bele wełny ładowano na zwierzęta juczne i przewożono do angielskich portów, takich jak Boston, Londyn, Sandwich i Southampton, skąd cenny ładunek miał być wysyłany do Antwerpii i Genui. Z czasem więksi właściciele ziemscy nawiązali bezpośrednie kontakty handlowe z producentami sukna za granicą, podczas gdy chłopi z konieczności utrzymywali kontakty z wędrownymi kupcami wełny. Oczywiście, eliminując pośredników i handlując większymi ilościami, właściciele ziemscy uzyskali znacznie lepszą ofertę! Być może dlatego mówi się, że handel wełną zapoczątkował w Anglii podział na klasę średnią i klasę robotniczą. Kolejni monarchowie mocno opodatkowali handel wełną. Pierwszym był król Edward I. Ponieważ handel wełną był tak udany, czuł, że mógłby zarobić trochę królewskich dochodów na sfinansowanie swoich przedsięwzięć wojskowych, nakładając wysokie podatki na eksport wełny. Zdając sobie sprawę ze znaczenia tych podatków dla jego królewskich skarbców, Edward III faktycznie wyruszył na wojnę z Francją, częściowo po to, aby pomóc chronić handel wełną z Flandrią. Mieszczanie z bogatych flamandzkich miast-sukienników zwracali się do niego o pomoc w walce z ich francuskim panem. Konflikt, choć nazywany wojną stuletnią, w rzeczywistości trwał 116 lat, od 1337 do 1453 roku. W tym okresie nałożone podatki zaczęły szkodzić handlowi wełną, co ostatecznie doprowadziło do produkcji większej ilości sukna w Anglii. Flamandzcy tkacze uciekający przed okropnościami wojny i francuskimi rządami zostali zachęceni do założenia domu w Anglii, a wielu osiedliło się w Norfolk i Suffolk. Inni przenieśli się do West Country, Cotswolds, Yorkshire Dales i Cumberland, gdzie we wsiach i miasteczkach zaczęło kwitnąć tkactwo. Lavenham w Suffolk jest powszechnie uznawane za najlepszy przykład średniowiecznego miasta z wełny w Anglii. W czasach Tudorów Lavenham, pomimo niewielkich rozmiarów, uchodziło za czternaste najbogatsze miasto w Anglii. Jego piękne budynki z muru pruskiego i piękny kościół zostały zbudowane na sukcesie handlu wełną. W XV wieku Anglia nie tylko produkowała wystarczającą ilość sukna na własny użytek, ale teraz materiały te były sprzedawane za granicą. Pracując w swoich maleńkich chatach, tkacze i ich rodziny przerabiali surową wełnę na delikatne tkaniny, które ostatecznie trafiały na sprzedaż na rynkach w Bristolu, Gloucester, Kendal i Norwich. W latach 1570-1590 uchwalono prawo, zgodnie z którym wszyscy Anglicy, z wyjątkiem szlachty, musieli nosić wełnianą czapkę do kościoła w niedziele, co było częścią rządowego planu wspierania przemysłu wełnianego. Produkcja wełny w Wielkiej Brytanii nie ograniczała się oczywiście tylko do Anglii. Właściciele ziemscy i rolnicy zarówno w Walii, jak i Szkocji uznali ogromne zyski, jakie można osiągnąć z grzbietu owcy. W szczególności w regionie Highlands w Szkocji niektóre z najciemniejszych dni w historii Szkocji rozegrały się między 1750 a około 1850 rokiem. Znani jako „Highland Clearances”, właściciele ziemscy siłą usuwali dzierżawców ze swoich rozległych posiadłości górskich, niszcząc przy tym domy i inne budynki oraz przekształcając grunty orne pod hodowlę owiec. Wynikające z tego trudności przyniosły głód i śmierć całym społecznościom i na zawsze zmieniły oblicze Highlands. Sytuacja była tak zła, że wielu Szkotów z wyżyn uciekło z własnego kraju i szukało schronienia w Nowym Świecie, a tysiące osiedliło się wzdłuż wschodniego wybrzeża Kanady i Ameryki. Jednym z miast stojących na czele sukienniczej rewolucji przemysłowej było Leeds, o którym mówi się, że zostało zbudowane na wełnie. Przemysł rozpoczął się w XVI wieku i trwał do XIX wieku. Budowa różnych szlaków komunikacyjnych, takich jak kanał Leeds – Liverpool, a później system kolejowy, połączyła Leeds z wybrzeżem, zapewniając rynki zbytu dla eksportu gotowego produktu na cały świat. Potężne zmechanizowane młyny w Leeds, największe, jakie widział świat, wymagały coraz większych ilości surowców, a stale rozwijające się Imperium Brytyjskie pomagało wykarmić dziką bestię, a wełna była dostarczana z tak odległych miejsc, jak Australia i Nowa Zelandia. Taki handel trwał przez długi czas w XX wieku, aż potężne młyny w końcu zamilkły, gdy tańszy import z Dalekiego Wschodu zalewał Anglię od wczesnych lat sześćdziesiątych. Dziś płótna produkowane przez trzy pozostałe młyny Harris Tweed w Outer Herbrides można dostrzec jako przypomnienia o jakości, którą kiedyś wytwarzali tkacze z Wielkiej Brytanii. Harris Tweed to tkanina tkana ręcznie przez szkockich wyspiarzy z Lewis, Harris, Uist i Barra w ich domach, z czystej dziewiczej wełny, która była farbowana i przędzona na Hebrydach Zewnętrznych.
Na zakończenie pozwolę sobie jeszcze wspomnieć o rodzajach wełny i tkania, jakie przetrwały do dziś w ludzkim świecie. 27. Sukno Sukno wełniane jest prawdopodobnie najbardziej rozpowszechnionym i najczęściej wykorzystywanym materiałem do kostiumów historycznych. Broadcloth to pełna wełniana tkanina. Takie tkaniny były powszechne we wszystkich okresach i do dziś są bestsellerami. Prawdziwy sukno nie jest tak atrakcyjne jak nowoczesny wełniany czesany polar. Jego powierzchnia jest znacznie bardziej matowa i chropowata. Produkcja sukna jest dość czasochłonna i składa się z wielu etapów. Tkanina kurczy się znacznie podczas produkcji, ale rezultatem jest mocny, gęsty, dobrej jakości materiał, który chroni przed wiatrem, a nawet jest częściowo wodoodporny. Dzięki tym cechom sukno niemal całkowicie wyparło z rynku w średniowieczu prostsze sploty i stało się obowiązkowym elementem mundurów wojskowych, które szyto z niego do niedawna. Z technicznego punktu widzenia proces tkania sukna nie różnił się od innych tkanin, z wyjątkiem tego, że używano większego, szerszego krosna, aby pomieścić cięższą, szerszą osnowę (stąd nazywamy suknem). Tkanina była na ogół tkana jako splot płócienny lub skośny. Po tkaniu tkaninę prano, płukano, suszono, a następnie foluszowano. Najprościej było namoczyć płótno w drewnianej balii, a następnie po nim chodzić (fullerów nazywano też piechurami). Aby ułatwić ten krok, wprowadzono (mniej więcej w okresie przedhusyckim) duże, napędzane wodą młyny. Folusz był zwykle wspólny dla kilku sukienników, a czasami budowany przez cechy. Podczas procesu filcowania powierzchnia tkaniny wełnianej jest filcowana. Broadcloth zasadniczo łączy zalety tkaniny i filcu. Po sfilcowaniu zmatowioną powierzchnię czesano w celu podniesienia meszku za pomocą specjalnego pędzla wykonanego z suszonych ostów – generalnie gatunku, który do dziś jest znany jako szczeć fulerska (Dipsacus sativus). Rezultatem była jednolita powierzchnia, pod którą nie było już widać splotu. Ostatnim etapem produkcji sukna było przycinanie. Zastosowano specjalne nożyce do bardzo krótkiego przycięcia meszku, aby powierzchnia nie była zbyt miękka, co dałoby schludny, sfilcowany wygląd.
28. Zwykła wełna Większość historycznych tkanin wełnianych wykonywano w splocie płóciennym. Najprostszy ze wszystkich splotów, wymaga tylko dwóch wałków na krośnie i jest łatwy do nauczenia. Klasyczny splot płócienny jest tym, co otrzymujesz, gdy naprzemiennie podnosisz parzyste i nieparzyste nitki osnowy za każdym razem, gdy rzucasz lotką. Nitki są podnoszone przez wałek, dlatego potrzebujesz dwóch – jeden jest zawsze w górę, a drugi w dół. Splot płócienny może być dość mocny, ponieważ jest najgęściej tkany ze wszystkich splotów.
29. Wełniane twille Wełniane diagony były również szeroko rozpowszechnione we wszystkich okresach historycznych. Jeden z podstawowych splotów, diagonalny, posiada charakterystyczne ukośne ściągacze. Jest gęsty i mocny, ale tam, gdzie zwykły splot wymaga krosna z dwoma wałkami, skośny wymaga trzech lub więcej. Ten prosty fakt sprawił, że diagonal był trudniejszy do wyprodukowania, a przez to droższy. Twill jest tkany na krośnie trójwałowym lub czterowałowym, co stanowi różnicę między trójwarstwowym a czterowarstwowym diagonalem. Zmieniając kierunek wzoru lub łącząc wiele kierunków, można tworzyć inne, powiązane sploty. Są one znane zbiorczo jako łamane skośne.
30. Splot skośny łamany – jodełka i romb Sploty skośne łamane to sploty specjalne. Tkany wzór powstaje poprzez systematyczną zmianę kierunku ukośnego żebra klasycznego splotu skośnego. Najczęściej łamane skośne są tradycyjnie znane pod własnymi nazwami. Jodełka (USA) / skośny jodełkowy (Wielka Brytania) i spiczasty skośny mają wzór zygzakowaty. Jedyna różnica między nimi polega na tym, jak zygzak pęka w miejscu, w którym się zagina. Znaleziska historyczne zwykle podkręcają wzór w jodełkę (szewron) z charakterystycznym przeskokiem na czubku strzały (przesunięty punkt). Spiczasty skośny ma ładną, spiczastą końcówkę (pojedynczy punkt), ale historycznie był mniej powszechny. Widzimy podobny, pojedynczy punkt w splocie znany jako gęsie oko, gdzie diagon zmienia kierunek dwukrotnie, dając wzór rombu. Podobny wzór, spotykany w tkaninach historycznych, to splot diamentowy, który ma mały przeskok w punkcie zygzaka (punkt schodkowy), jak ten w jodełkę. Splot diamentowy jest bardziej autentyczny historycznie niż niewątpliwie ładniejsze gęsie oko. Sploty w jodełkę i diamenty wymagały wykwalifikowanego tkacza z bardziej złożonym krosnem, więc były naturalnie mniej rozpowszechnione, chociaż były popularne. Te sploty pojawiają się zwykle w bardziej ekskluzywnych tkaninach noszonych przez klasy wyższe. Powinny być zarezerwowane dla bardziej ostentacyjnych strojów.
31. Satyny wełniane Dopełnieniem naszego spojrzenia na historyczne sploty wełniane jest splot satynowy. Trzeci z podstawowych splotów, jest też najbardziej wymagający pod względem sprzętowym. Wykonanie satynowego splotu wymaga krosna z co najmniej pięcioma wałkami, ale zwykle ośmioma. Tkaniny o satynowym splocie są gładkie i błyszczące. Ta cecha była historycznie wykorzystywana głównie w brokatach i lampach, tkaninach, które były zwykle wykonane z jedwabiu. Oprócz lepiej wyposażonego krosna, produkcja satyny wełnianej wymaga najwyższej jakości wełny czesankowej (długiej), co czyni ją tkaniną dostępną przede wszystkim dla szlachty. Wełna tkana atłasowym splotem pojawiła się historycznie w XIV wieku.
Tym punktem kończąc mam nadzieję, że choć w połowie udało mi się wyczerpać fascynujący temat, jakim jest wełna w historii człowieka.
Z wyrazami szacunku, Harmony Seaver
97 kostka + 5 za nową postać + 30 za udowodnioną w karcie postaci wiedzę o świecie ludzkim + 5 opis satyny + 5 opis sukna = 142% powyżej wybitnego
Lockie I. Swansea
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 23
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 192
C. szczególne : zawsze długi rękaw, nosi bransoletkę z ayahuascą, zapach cytrusowo-drzewny, piżmowy, ziemisty, jest *duży*, mówi z akcentem
Chorobą, którą opiszę jest tzw. hiszpanka. Epidemia hiszpanki w Europie, wybuchła w latach 1918-1919, to tragiczne wydarzenie, które pozostawiło niezatarte piętno w historii. Jej początki są niejasne, ale przypuszcza się, że wirus grypy H1N1 pojawił się w okresie I wojny światowej. Choroba rozprzestrzeniała się szybko, atakując osoby w każdym wieku. Objawiała się gorączką, dusznościami i bólami mięśni, często prowadząc do śmierci w ciągu kilku dni. Przebieg epidemii hiszpanki był katastrofalny. Miliony ludzi zmarły na całym kontynencie. Pandemia była trudna do opanowania ze względu na brak skutecznych leków i szczepionek. Rządy wprowadzały zakazy masowych zgromadzeń i promowały higienę osobistą jako środki ostrożności. Ostatecznie, epidemia hiszpanki wygasła w drugiej połowie 1919 roku. Możliwe, że przyczyniła się do tego wytworzenie się odporności zbiorowej i opracowanie szczepionek. Chociaż nie udało się jej całkowicie wyleczyć, to nauka zyskała wiele informacji na temat grypy i wirusów. Epidemia hiszpanki to traumatyczne wydarzenie w historii Europy, które przypomina o konieczności przygotowania się do przyszłych kryzysów zdrowotnych. Dzięki nauce i współpracy międzynarodowej, unikamy powtórzenia takiej tragedii.
Lockie Swansea
Maximilian Felix Solberg
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 21
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 194 cm
C. szczególne : leworęczność, Znak zorzy w postaci czerwonej kreski na palcach lewej dłoni, tatuaż kojota na lewym ramieniu,tatuaż fiolki z syreną i sroką na lewym przedramieniu, Telepatyczne połączenie z Brewerem
Odpowiadając na zadaną przez Pana pracę domową pragnę opisać chorobę, która bezsprzecznie przypomina mi Morbus Mortus, a mianowicię - Dżumę. Czarna śmierć, czy też zaraza morowa, w swojej pierwszej odmianie, znana była już w Vw. p.n.e. to jednak ta, która zdziesiątkowała przede wszystkim Europę w XVI-XVIIw.n.e. najbardziej zapisała się na kartach historii. Podobnie jak Morbus, dżuma była przenoszona przez szczury, na ludzi, a dokładnie przez żywiące się szczurami pchły, noszące na sobie pałeczki dżumy. Objawy pojawiały się u zarażonego nawet po dwóch tygodniach od ukąszenia insekta. Najczęściej były to: wysoka gorączka, dreszcze, wyraźne osłabienie organizmu, poty, ból głowy i rozszerzenie naczyń krwionośnych. Na stopach i dłoniach chorych powstawały pęcherze ropne, które wraz z rozwojem choroby pękały, powodując nieprzyjemny zapach, a w późniejszym stadium dochodziło nawet do martwicy. Mór był niezwykle zakaźny i bardzo łatwo przenosił się na inne organizmy poprzez drogę kropelkową. Leczenie opiera się na antybiotykoterapii i izolacji zakażonego w celu ograniczenia zakażenia innych osób. Niestety wirusa dżumy odkryto dopiero w XVIIIw., lata po największej czystce, jaką zagwarantowała całemu światu.
Maximilian Felix Solberg,
Student Slytherinu
______________________
I thought that I could walk away easily But here I am, falling down on my knees
Wacław Wodzirej
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 21
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 172 cm
C. szczególne : Miodowe końcówki włosów | dziwny wąs pod nosem | pieprzyk po lewej stronie nosa | blizna na lewej ręce | zawsze gotów rzucić w Ciebie kasztanem
Jak wiadomo, historia antyczna jest nader ciekawa i stanowi przedmiot zainteresowań laików z tejże dziedziny. Dlatego uważam, iż warto napisać o epidemii ateńskiej z 430 r. p. n. e. Mugole nigdy nie odkryli jaka konkretna choroba spowodowała tak tragiczną śmierć wielkiego, greckiego polis. Uważam, że najbardziej słuszną interpretacją jest ta, która sugeruje, iż był to szereg różnych chorób (m. in.: dżuma, ebola, tufus), które przybyły do miasta z Afryki. Równolegle w tym czasie miasto zostało przeludnione, ówczesny wódź polis gromadził w nim armię zaś pogarszające się warunki sanitarne greckiego państwa-miasta nie wspomogły rozwijającym się chorobom. Masowe wymieranie mieszkańców i pogarszający się dobrobyt życia, sprawiły, iż polis zajęło się bezprawiem. Obywatele - ówcześnie jedynie pełnoletni mężczyźni, co jest totalnie obrzydliwe - pozwalali sobie na o wiele za dużo. Wszystko to skutkowało upadkiem polis i wymarciem ok. 1/3 tamtejszego wojska. Straty liczono w tysiącach. Selekcja naturalna sprawiła, iż miasto powoli odzyskiwało dawny wdzięk. Problem przeludnienia zmalał, a złe nastroje mieszkańców polepszyły się wraz z czasem.
Z wyrazami szacunku, Wacław Wodzirej
Terry Anderson
Rok Nauki : VI
Wiek : 16
Czystość Krwi : 0%
Wzrost : 173 cm
C. szczególne : mocny szkocki akcent, piegi na całym ciele, kilka pryszczy na twarzy, niedawno przeszedł mutacje
Co prawda nie uczestniczyłem w szkolnym wyjeździe do Venetii, ale podejrzewam, że może chodzić Panu o epidemię dżumy w XIV wieku zwaną również Czarną Śmiercią lub Wielkim Pomorem.
Opis choroby: Dżuma jest chorobą bakteryjną, występującą obecnie głównie wśród gryzoni, jednak w grupie ryzyka pozostają także mniejsze ssaki i ludzie. Do zarażenia dochodzi przeważnie w wyniku pogryzienia przez zainfekowane zwierzęta. Wczesne objawy zakażenia dżumą pojawiają się w pierwszym tygodniu po ugryzieniu i obejmują gorączkę, poty, dreszcze, ból głowy oraz ogólne osłabienie organizmu. Do swoistych objawów należą powiększenie węzłów chłonnych oraz czarne zabarwienie tkanek.
Przebieg epidemii: Według najbardziej prawdopodobnej teorii, epidemia dżumy wybuchła w Azji Środkowej, skąd przedostała się Jedwabnym Szlakiem na Krym. Ze względu na połączenia handlowe poprzez Morze Śródziemne, bakteria rozprzestrzeniła się następnie po całej Europie, roznoszona najpewniej przez podróżujące statkami pchły i szczury. Według statystyk, dżuma spowodowała śmierć ok 40% ówczesnej ludności starego kontynentu. Choć przyjmuje się, że epidemia trwała od 1347 do 1353 roku, to dżuma prześladowała Europejczyków aż do XVIII wieku.
Profilaktyka i leczenie: Leczenie polega przede wszystkim na zastosowaniu antybiotykoterapii, w większości państw na świecie obligatoryjna jest także hospitalizacja zakażonego. Od 1890 roku znana jest szczepionka przeciwko dżumie, jednak nie jest ona dostępna w większości krajów.
Z wyrazami szacunku, Terry Anderson
Anna Brandon
Rok Nauki : I studencki
Wiek : 18
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 156
C. szczególne : Odznaka prefekta naczelnego na piersi i bransoleta Urqharta na ręce
Zaskakująco wiele podobieństw można znaleźć miedzy czarodziejską chorobą Morbus Mortus, a mugolską dżumą, którą nazwano Czarną Śmiercią. Uważam, że to szalenie poetycka i mrożąca krew w żyłach nazwa, co już samo w sobie nasuwa skojarzenie z naszą nieaktywną magiczną chorobą (nieaktywność również jest podobienstwem!). W obu przypadkach zakażenie roznosiły za pośrednictwem pcheł szczury (lub weneckie veneraty), obie też mają na swój sposób analogiczne objawy. Przyczyną choroby były mugolskie bakterie paleczki dżumy, a jej przebieg wedle ówczesnych podań był na tyle gwałtowny, że zabijał nawet w dwa do siedmiu dni od zakażenia. Wpływ na to niewątpliwie miały skandaliczne warunki sanitarne panujące w tamtych czasach. Mugole nie mieli na tę zarazę lekarstwa, jednak drastyczne metody izolacji zarażonych wsi i miast przyniosły wreszcie upragnione skutki. Osobiście jestem jednak skłonna przypuszczać, że w uzdrowieniu Europy mieli swój udział czarodzieje.
Z poważaniem, Anna Luna Brandon Prefekt Hufflepuff Klasa VII
Elaine Morieu
Rok Nauki : VII
Wiek : 18
Czystość Krwi : 0%
Wzrost : 165 cm
C. szczególne : fioletowe paznokcie, charakterystyczny zapach perfumy(mieszanka cytryny, mandarynki, konwalii, jaśminu i drzewa sandałowego)
Najbardziej dla mnie pasującą do Morbus Mortus jest epidemia dżumy w XIV wieku, nazwanej jako czarna śmierć. Obok dżumy Justyniana, była to jedna z największych epidemii tej choroby, która w ciągu kilku lat pochłonęła wiele milionów ludzi(dane statystyczne wachają się pomiędzy 50 a 100 milionami). Choroba ta wywoływana jest przez bakterie - pałeczki o nazwie Yersinia pestis. Wyróżnia się trzy typy choroby, którymi są: dymieniczna, posocznicowa i płucna. Najczęściej występującą formą jest pierwsza wymieniona. Do zakażenia może dojść poprzez zjedzenie zakażonego mięsa, wypicie skażonej wody(rzadko u ludzi), lub zostanie ugryzionym przez zainfekowane zwierzę, którym najczęściej są szczury. Według najnowszych badań, epidemia czarnej śmierci rozpoczęła się w prowincji Junnan w południowo-zachodnich Chinach, po czym zawędrowała Jedwabnym Szlakiem do Europy. Podobno po raz pierwszy pojawiła się na Krymie podczas oblężenia Kaffy przez wojska mongolskie. Przy użyciu katapult wrzucili zainfekowane zwłoki za miejskie mury. Spowodowało to ucieczkę kupców, którzy roznieśli chorobę dalej do Europejskich portów, skąd stopniowo rozniosła się po praktycznie całym kontynencie. Do rozpowszechniania się choroby przyczyniły się czynniki takie jak głód czy wojny. Leczenie w dzisiejszych czasach polega na zastosowanie pozajelitowanej antybiotykoterapii. W czasach czarnej śmierci nie była ona dostępna, a biorąc pod uwagę jak wiele osób zmarło, raczej uwcześni medycy nie wynaleźli lekarstwa. Przypuszczam, że wygaśniecie ognisk choroby było powiązane z izolowaniem chorych osób i samoistnym wymarciu bakterii, która dodatkowo jest podatne na obecność wysokich temperatur.
Z wyrazami szacunku, Elaine Morieu
Valerie Lloyd
Rok Nauki : I studencki
Wiek : 18
Czystość Krwi : 0%
Wzrost : 172 cm
C. szczególne : blizna na łuku brwiowym; nosi kolorowe soczewki, najczęściej brązowe
Trudno jest mi stwierdzić, czy na pewno o to Panu chodziło, ale moją pierwszą myślą wcale nie była epidemia dżumy czy hiszpanki, a odkrycie wirusa HIV. Na początku lat 80 XX wieku zaczęto odkrywać coraz więcej przypadków choroby, która atakuje układ odpornościowy. Kojarzono ją przede wszystkim z osobami homoseksualnymi i tymi, którzy przyjmowali dożylnie narkotyki, ale wkrótce potem zaczęły również chorować kobiety i dzieci. Niestety do dzisiaj nie do końca wiadomo jakie są początki tego wirusa u ludzi. Z danych zgromadzonych przez mugolską organizację zajmującą się zdrowiem, WHO, wynika, że od początku epidemii zakażonych zostało 78 milionów osób. 35 milionów z nich niestety przegrało z tą straszną chorobą. Do zakażenia wirusem dochodzi za pośrednictwem drogi płciowej lub kontaktu z krwią zarażonego (np. poprzez używanie tej samej strzykawki). Nienarodzone dziecko również może niestety przejąć tą chorobę w łonie matki. Na razie nie ma żadnego w pełni skutecznego leku, który w pełni pokonałby tego wirusa, ale istnieją substancje, które odbudowują układ odpornościowcy i poprawiają jakość życia chorych, a zarazem je wydłużają.
Z poważaniem, Valerie Lloyd
Marcella Hudson
Rok Nauki : I studencki
Wiek : 18
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 1.67 m
C. szczególne : piegi na całej twarzy, gęste brwi, rumiane policzki i pomalowane usta
Hiszpanka, grypa hiszpańska. Trwała od 1918 do 1919 lub 1920 roku. Sama nazwa jest myląca, ponieważ nazwy tej grypy nie wybuchła w Hiszpanii, chodzi o to, że jedynie ten kraj publikował dane, dotyczące rozprzestrzeni się epidemii, a także licznych ofiar. Do objawów grypy hiszpanki należały;
• krwotok z błon śluzowych nosa;
• krwotok z żołądka i jelit;
• obrzęk płuc, który w szybkim tempie przeradzał się w bakteryjne krwotoczne zapalenie płuc.
Tak więc nie były to objawy typowe dla grypy. Przeżycie pierwszej fazy, czyli masowych krwotoków, wcale nie gwarantowało, że chory ma szanse na całkowite wyzdrowienie. Osłabiony organizm musiał sobie poradzić jeszcze z zapaleniem płuc. W tamtych czasach leczenie dla mugoli było bardzo utrudnione, ponieważ nikt nie słyszał nawet o lekach przeciwwirusowych, co ciekawe hiszpankę próbowano leczyć aspiryną! Podawano ją w ogromnych ilościach. Jak na ironie okazało się, że przedawkowanie aspiryny wywołuje podobne objawy co grypa hiszpanka. W dalszym ciągu stosuje się głównie izolacje oraz objawowe leczenie. Lek nie został wynaleziony, na tamte trudne mugolskie czasy, gdzie toczyły się również konflikty zbrojne, nikt nie miał czasu na ratowanie ludzi skoro i tak umierali. Prędzej czy później wirus wygasa, tak jak w przypadku hiszpanki, gdzie lekarstwo nie zostało wynalezione. Gdyby nie odwaga Domenico Anafesto ciekawe jakby potoczyły się losy Venetii czy miasto przetrwałoby? Czy zaraza zdziesiątkowałaby ludność, a do dziś nikt może by nie pamiętał, że istniało takie miejsce?
wychowanka domu Roweny Ravenclaw, uczennica VII roku Marcella Hudson
Saskia Larson
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 24
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 161cm
C. szczególne : Duże, piwne oczy oraz charakterystyczny pierścionek z lisem na lewej dłoni.
Jak może Pan Profesor wiedzieć - lub też nie, niewiele wiem o niemagicznym świecie, stąd też całą swoją wiarę w poprawną odpowiedź pokładam w naszej szkolną bibliotekę i w tym co, co udało mi się w niej znaleźć. Nie miałam możliwości również uczestniczyć w wyjeździe do Venetii, a szkoda, bo może mój dalszy wywód byłby bardziej podparty konkretnymi argumentami.
Odnalazłam zapiski, które mogłyby sugerować, że Morbus Mortus przypominał mugolską epidemię dżumy (inaczej znaną jako zaraza morowa lub czarna śmierć). Jest to ostra choroba bakteryjna, występująca zarówno u ludzi, jak i zwięrząt - do zarażenia zwykle dochodziło po pokąsaniu przez pchły, lub, w przypadku mutacji postaci choroby, po wypiciu lub zjedzeniu skażonych pokarmów i wody.
Chociaż istnieją spory, czy pierwszym okresem występowania choroby nie był V wiek p.n.e. to historycy zgodnie opisują, że najbardziej zaogniony okres występowania choroby to VI wiek n.e., początkowo występując w Azji, choroba dotarła do Europy szlakami handlowymi, a później XIV–XVII wiek. Co ciekawe, za antidotum uważano wtedy macerat ziołowy - między innymi zawierający bylicę piołun, rutę zwyczajną, rozmaryn lekarski i szałwię lekarską.
Przechodząc jednak do identyfikacji - jak rozpoznawano zarażonych? Pierwsze objawy występowały już po 6-8 godzin, składały się na nie: gorączka, powiększenie węzłów chłonnych, poty, dreszcze i ogólne osłabienie. Później następują stany zapalne oraz obumieranie tkanek, krwioplucie i zapadanie płuc.
Obecnie dżuma wciąż występuje na terenach Azji.
Saskia Larson Ravenclaw - III Studencki
Mina Hawthorne
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 20
Czystość Krwi : 90%
Wzrost : 172cm
C. szczególne : rozsiane po ciele tatuaże, kolczyk w nosie, na środkowym palcu prawej ręki zawsze nosi pierścień Atlantów, który przykrywa krwawy znak, praktycznie zawsze towarzyszy jej blady pyton królewski imieniem Faust
z tego, co mi wiadomo to Morbus Mortus niezwykle przypominał słynną w mugolskim świcie epidemię dżumy. Na pewno ma podobne znaczenie historyczne, co wspomniane MM w czarodziejskiej społeczności. Panuje powszechne przekonanie, że obie choroby były przenoszone przez szczury. Jednakże w przypadku dżumy można ją odnaleźć bardziej u świstaków, ale główną przyczyną zarażenia wśród ludzi były nie gryzonie, a grasujące na nich wszy.
Najbardziej znana jest epidemia dżumy z XIV wieku, która to wybiła jedną trzecią Europejczyków, a w niektórych regionach niemalże całkowicie zlikwidowała ludzkie społeczności. W późniejszych latach dżumę próbowano wykorzystywać jako broń biologiczną przez dla przykładu przerzucanie trupów zmarłych na dżumę za mury miast pod oblężeniami.
W pierwszym stadium choroba nie różni się niczym od grypy czy mocnego przeziębienia, ale później dochodzi do powiększenia węzłów chłonnych, które są niezwykle bolesne. Dochodzi także do martwicy tkanek organizmu, co może też doprowadzić do wstrząsu septycznego. W okolicach węzłów chłonnych pojawiają się również często zaczerwienione przebarwienia w postaci drobnych plam.
Poza tym w dżumie może dojść też do ciężkiego zapalenie płuc, które poza dusznością i sinieniem skóry z powodu niedotlenienia może skutkować krwiopluciem. W tej postaci również niezwykle łatwo o zarażenie się drogą kropelkową.
Mugole obecnie leczą dżumę przez podawanie chorym antybiotyków, które mają zwalczać wirusa. Ten jednak potrafi dobrze się zachować w uśpieniu.
Z wyrazami szacunku,
Wilhelmina Hawthorne
Elaine Morieu
Rok Nauki : VII
Wiek : 18
Czystość Krwi : 0%
Wzrost : 165 cm
C. szczególne : fioletowe paznokcie, charakterystyczny zapach perfumy(mieszanka cytryny, mandarynki, konwalii, jaśminu i drzewa sandałowego)
W siatkówce wyróżniamy pięć pozycji: atakujący, rozgrywający, środkowy, przyjmujący i libero.
Atakujący - jego zadaniem jest zdobywanie punktów. Zazwyczaj znajduje się na prawym skrzydle. Przyjmuje piłkę od rozgrywającego. Rozgrywający - ma za zadanie podać piłkę do osoby, która wykona atak na stronę przeciwnika. To od niego zależy, czy będzie to atakujący, czy środkowy. Środkowy - zawodnik na ten pozycji jest odpowiedzialny równocześnie za atak jak i obronę poprzez wykonanie bloku. Przyjmujący - również jest odpowiedzialny za obronę i atak, który wykonuje zazwyczaj na lewym skrzydle. Libero - zawodnik ten wyspecjalizowany jest w obronie i przyjmowaniu piłki ze strony przeciwnika.
Z wyrazami szacunku, Elaine Morieu
Maximilian Felix Solberg
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 21
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 194 cm
C. szczególne : leworęczność, Znak zorzy w postaci czerwonej kreski na palcach lewej dłoni, tatuaż kojota na lewym ramieniu,tatuaż fiolki z syreną i sroką na lewym przedramieniu, Telepatyczne połączenie z Brewerem
Poniżej zamieszczam opis pozycji siatkarskich w ramach zadanej pracy domowej: 1) Libero - Jest to gracz wyspecjalizowany w obronie i przyjęciach zagrywki i właśnie przy tych elementach oczekuje się u niego perfekcji. Gdy znajdzie się w linii ataku wymienia się z graczem na pozycji środkowego.
2) Środkowy - Ten gracz atakuje na środku siatki i ma za zadanie blokować. Gdy znajdzie się w linii obrony, wymienia się z libero.
3) Przyjmujący - Osoba na tej pozycji gra zarówno w obronie jak i w ataku, głównie z lewego skrzydła. W przeciwieństwie do atakującego, w pięciu ustawieniach znajduje się na lewym skrzydle.
4) Atakujący - To ten gracz głównie ma za zadanie zdobywać punkty. Fakt, że w pięciu ustawieniach znajduje się na prawym skrzydle sprawia, że nazywa się go też właśnie prawoskrzydłowym. Gra po przekątnej z rozgrywającym.
5) Rozgrywający - Jest kreatorem całej rozgrywki. To właśnie on decyduje, kto otrzyma piłkę do ataku.
Maximilian Felix Solberg
Student Slytherinu
______________________
I thought that I could walk away easily But here I am, falling down on my knees
Wacław Wodzirej
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 21
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 172 cm
C. szczególne : Miodowe końcówki włosów | dziwny wąs pod nosem | pieprzyk po lewej stronie nosa | blizna na lewej ręce | zawsze gotów rzucić w Ciebie kasztanem
W mugolskich szkołach uczniowie w większości nie wiedzą jakie są pozycje w grze w siatkówce, raczej przechodzą tortury, musząc partycypować z przymusu w takiej grze, jeśli odpowiednio wcześniej nie zgłoszą niedysponowania. Niemniej pozycji możemy wyróżnić ze 3: Atakujący - wali w piłkę bez litości, ostro walczy, aby zdobywać punkty Rozgrywający - taki trochę logistyk na boisku, on stara się rozdysponować zagrania między graczami. Reszta (ale w sumie nie tylko) - pozostali gracze są rozstawieni na boisko, aby równocześnie grać przy ataku i obronie. Chodzi o to, że są wsparcie dla pozostałych pozycji, chociaż każdy gra pod resztę.
Z wyrazami szacunku, Wacław Wodzirej
Marcella Hudson
Rok Nauki : I studencki
Wiek : 18
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 1.67 m
C. szczególne : piegi na całej twarzy, gęste brwi, rumiane policzki i pomalowane usta
Poruszył pan bardzo ciekawy temat, chociaż zdarzyło mi się z tatą i dziadkiem oglądać męczę siatkówki, to nigdy nie zastanawiałam się nad pozycjami zajmującymi przez zawodników na boisku. Musiałam sprawdzić w innych źródłach, bo nawet tato nie potrafił mi opowiedzieć szczegółowo, wymienił tylko rozgrywający, atakujący, przyjmujący, a zapomniał dodać o środkowych i libero. Muszę przyznać, że pierwszy raz słyszę tę ostatnią nazwę. No, ale od początku w piłce siatkowej wyróżnia się pięć najważniejszych pozycji siatkarskich. Jest to: atakujący, rozgrywający, środkowy, przyjmujący i libero. Jednak niezależnie od zajmowanej pozycji każdy zawodnik bierze czynny udział w obronie.
Atakujący — alternatywnie nazywana prawoskrzydłową, wynika to z tego, że atakujący znajduje się zwykle na prawym skrzydle boiska. Zadaniem gracza na pozycji atakującej jest przede wszystkim próba zdobycia punktów.
Rozgrywający — to on decyduje, do którego z zawodników trafi piłka. Zawodnik zajmujący pozycję rozgrywającego jest kapitanem i mózgiem całej drużyny.
Środkowy — ma za zadanie blokować piłki zagrywane przez przeciwników, a także atakować na środku siatki.
Przyjmujący — zajmuje zazwyczaj miejsce na boisku po lewej stronie skrzydła, jego zadaniem jest obrona, jak i atak.
Libero — wyróżnia go od pozostałych zawodników z drużyny inny strój siatkarski. To specjalista w defensywie. Odpowiada za przyjęcie zagrywki.
Taki siatkowy zespół liczy po sześciu zawodników: rozgrywający, atakujący, dwóch środkowych i dwóch przyjmujących, a także libero.
z uszanowaniem, wychowanka domu Roweny Ravenclaw, uczennica VII roku Marcella Hudson
Saskia Larson
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 24
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 161cm
C. szczególne : Duże, piwne oczy oraz charakterystyczny pierścionek z lisem na lewej dłoni.
W związku z zadaną pracą domową, przesyłam odpowiedź.
Atakujący - jego zadaniem jest zdobywanie punktów. Atakujący nazywany jest także prawoskrzydłowym, bo aż w pięciu ustawieniach znajduje się na prawym skrzydle. Gra po przekątnej z rozgrywającym.
Rozgrywający - mózg drużyny, kreator gry. Decyduje, który z zawodników otrzyma piłkę do ataku.
Środkowy - ma dwa kluczowe zadania: atakowanie na środku siatki i blokowanie. Gdy znajdzie się w linii obrony, wymienia się z libero.
Przyjmujący - ma dwa kluczowe zadania - gra w defensywie i ataku - głównie z lewego skrzydła. W przeciwieństwie do atakującego, w pięciu ustawieniach znajduje się na lewym skrzydle.
Libero - zawodnik grający na tej pozycji jest wyspecjalizowany w grze obronnej i w przyjęciu zagrywki. Oczekuje się, że to on będzie najlepszym członkiem drużyny w tych właśnie elementach. Gdy znajdzie się w linii ataku, wymienia się ze środkowym.
Saskia Larson Ravenclaw - III Studencki
Lockie I. Swansea
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 23
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 192
C. szczególne : zawsze długi rękaw, nosi bransoletkę z ayahuascą, zapach cytrusowo-drzewny, piżmowy, ziemisty, jest *duży*, mówi z akcentem
Oto pozycje na boisku w siatkówce i ich krótka charakteryzacja:
Rozgrywający (setter): Rozgrywający jest mózgiem drużyny. To on decyduje, któremu atakującemu podać piłkę, ustala strategię gry i często jest liderem na boisku. Jego zadaniem jest precyzyjne podawanie piłki do atakujących.
Atakujący (outside hitter): Atakujący to zawodnik odpowiedzialny za punktowanie. Zazwyczaj gra na pozycji przy siatce i próbuje przechylić szalę zwycięstwa na korzyść swojej drużyny, wykonując skuteczne ataki.
Środkowy (middle blocker): Środkowy jest kluczowym graczem w obronie i ataku. Jego głównym zadaniem jest blokowanie ataków przeciwników, ale również uczestniczy w atakach, starając się wymanewrować blok przeciwnika.
Libero: Libero to specjalista od obrony. Jest wyposażony w specjalny kolor koszulki i może wejść na boisko tylko wtedy, gdy jest w rotacji do obrony. Jego głównym zadaniem jest przyjmowanie trudnych zagrywek i obrona przed atakami przeciwnika.
Siatkarz przyjmujący (outside hitter): Siatkarz przyjmujący to zawodnik znakomicie przyjmujący zagrywki przeciwnika i często jest pierwszym punktem kontaktu z piłką po przyjęciu zagrywki. Jego zadaniem jest precyzyjne przyjęcie, aby rozgrywający mógł sprawnie podać piłkę.
Pozycje na boisku w siatkówce są dobrze zdefiniowane i każda z nich ma swoje konkretne role i obowiązki w drużynie.
Na początku chciałbym przyznać, że pierwszy raz spotykam się z tym mugolskim sportem, choć nie sądziłem, żebym nic o nich nie wiedział i brzmi interesująco! Choć moim zdaniem ich pozycje nie są do końca jasne i czytelne, jak w naszym Quidditchu, choć też wielkim fanem nie jestem i mogę nie do końca rozumieć. Pozycjami w siatkówce są: - atakujący, którego celem jest zdobywanie punktów, - rozgrywający, który decyduje kto dostanie piłkę do ataku, - środkowy, który ma atakować na środku i blokować, a gdy znajdzie się w linii obrony wymienia się z libero, - przyjmujący gra na lewym skrzydle, przeciwnie do atakującego, - libero przyjmuje piłkę, broni ataków drużyny przeciwnej. Prawdę mówiąc to brzmi, jakby tych pięciu zawodników było mieszanką naszych ścigających i pałkarzy, z czego libero brzmi jak nasz obrońca. Nie potrafię sobie w pełni wyobrazić tej gry, a ilustracje w książkach niestety nie są wystarczające, ale wydaje się nawet interesującym sportem.
Jamie Norwood, II rok studencki, Slytherin
______________________
Cleanse my soul free me of this anger that I hold and make me whole
Mina Hawthorne
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 20
Czystość Krwi : 90%
Wzrost : 172cm
C. szczególne : rozsiane po ciele tatuaże, kolczyk w nosie, na środkowym palcu prawej ręki zawsze nosi pierścień Atlantów, który przykrywa krwawy znak, praktycznie zawsze towarzyszy jej blady pyton królewski imieniem Faust
Atakujący - jego zadaniem jest zdobywanie punktów i dokańcza on wszystkie akcje i przebija piłkę na stronę przeciwnika.
Libero - jego zadaniem jest przyjmowanie piłek i wystawianie ich innym zawodnikom. Gra on na pozycji defensywnej, ale nie może stosować bloków. Tradycyjnie ubrany jest w koszulkę innego koloru.
Przyjmujący - podobnie jak libero przyjmuje piłki i wystawia je członkom swojej drużyny. W odróżnieniu jednak od libero może również atakować z głębi boiska lub ze skrzydła oraz bronić przy pomocy bloku.
Rozgrywający - zwykle znajduje się w środku całej akcji i decyduje o tym komu przekazać piłkę w celu zmylenia przeciwnika i przebiciu jej na drugą stronę.
Środkowy - ustawieni pod siatką zawodnicy, którzy głównie zajmują się blokowaniem piłek oraz atakiem z pierwszego tempa.
Z wyrazami szacunku,
Mina Hawthorne
Terry Anderson
Rok Nauki : VI
Wiek : 16
Czystość Krwi : 0%
Wzrost : 173 cm
C. szczególne : mocny szkocki akcent, piegi na całym ciele, kilka pryszczy na twarzy, niedawno przeszedł mutacje
W siatkówce halowej (najbardziej rozpowszechnionej) w każdej drużynie występuje pięciu graczy na następujących pozycjach:
Atakujący - zawodnik, którego zadaniem jest zdobywanie punktów poprzez atak. Zajmuje miejsce na jednym ze skrzydeł - często prawym, dlatego czasami nazywa się go także prawoskrzydłowym. Jest odpowiedzialny zazwyczaj za trzecie uderzenie po stronie drużyny - przebija piłkę na drugą stronę boiska.
Rozgrywający - odpowiedzialny za drugie odbicie, wystawia piłkę do ataku, tym samym kreując poszczególne akcje na boisku.
Środkowy - pozycja najbliżej siatki, na której gracz odpowiedzialny jest przede wszystkim za bloki (uniemożliwienie drużynie przeciwnej przebicia piłki na drugą stronę boiska) oraz za atak na środku siatki. Jeżeli środkowy znajdzie się w lini obrony na boisku, zamienia się pozycją z libero.
Libero - uważany za najważniejszego zawodnika, odpowiedzialny za przyjęcie zagrywki (pierwsze odbicie). Może wystawiać piłkę pozostałym zawodnikom, ale nie może skakać do bloku przy siatce. Pozycja typowo defensywna, dlatego gdy libero znajdzie się w lini ataku, zamienia się miejscem ze środkowym.Libero zazwyczaj ubrany jest w koszulkę innego koloru, aby wyróżniać się na boisku spośród reszty drużyny.
Przyjmujący - zawodnik, którego zadaniem jest - podobnie jak w przypadku libero - przyjęcie zagrywki lub ataku drużyny przeciwnej, z tą różnicą, że przyjmujący może także atakować oraz blokować przy siatce. Na boisku zajmuje pozycje na skrzydle (tak jak atakujący, tyle że po przeciwnej stronie). Często nazywany lewym skrzydłowym, ponieważ analogicznie do atakującego, najczęściej można go znaleźć właśnie na lewym skrzydle.
Warto wspomnieć, że plażowa odmiana piłki siatkowej różni się nieco zasadami - tam w każdej drużynie jest po dwóch zawodników, dlatego nie występują wymienione wyżej pozycje. Zamiast tego wyróżnia się kapitana i drugiego zawodnika. Różnica między nimi sprowadza się wyłącznie do tego, że tylko kapitan może rozmawiać z sędziami, prosić o czas czy przerwę na odpoczynek.