Wymyślamy trzy pytania, a następnie wybieramy osobę która ma na nie odpowiedzieć. Jeżeli gra będzie "stała" to rzecz jasna ktoś inny może odpowiedzieć na pytania.
A więc... klepię pierwsza osobę, która to przeczyta.
1. Czy twoim zdaniem forum pracuje lepiej niż na tamtym serwerze? 2. Jesteś zadowolony z tego jak prowadzisz swoją postać? Czy nie jest ona dla ciebie nudna, uciążliwa? 3. Wolisz brunetki czy blondynki? Uzasadnij. :D
1. Czy wierzysz w rzekome moce wróżek, jasnowidzów? Dlaczego?
Nie wierzyłam, nie wierzę i wierzyć nie będę. Dlaczego? Yy… boo tak. Uważam wszelkie porady u wróżek i domniemanych jasnowidzów za wyrzucanie kasy w błoto. Nie, żebym nie wierzyła, że takie coś istnieje, bo, mimo że to trochę głupie, wierzę. Ale błagam… prawdziwe jasnowidztwo nie opiera się raczej na wizji na zawołanie. Może uwierzyłabym jakiemuś medium, MOŻE. Ale to tylko dlatego, że mam do nich pewien sentyment.
2. Wolałabyś być bogatą, lecz narażoną na niebezpieczeństwo ze strony mafii (lol) osobą czy żyć w biedzie? Dlaczego?
Do… 50 roku życia mogłabym se klepać biedę razem z moim ewentualnym mężem, mieszkać w namiocie, zimą u rodziców czy tam teściów, jeździć na wakacje do Boszkowa, spać pod pomostem, który w połowie jest nad plażą, smażyć kiełbaski czy parówki niewiadomego pochodzenia i prowadzić piwnicową szkołę rodzenia. Potem, już na stare lata, mogłabym wygrać w totka i trochę zaszaleć. Co mi tam mafia, zainwestuję w Chucka Norrisa, jako ochroniarza i będę klawą babcią skaczącą ze spadochronem, łamiącą przepisy drogowe na motorze i spędzając weekendy wyjeżdżać na Malediwy. Cudowna przyszłość…
3. Gdybyś miała wybór - samobójstwo lub śmierć w męczarniach, co byś wybrała? I znowu - dlaczego?
Teoretycznie wolałabym już śmierć w męczarniach, bo samobójstwo to naruszenie jakiś tam obranych przeze mnie zasad moralnych i wszystko, co z tym się łączy uważam za kompletny idiotyzm. Ale… gdyby ktoś dał mi wybór, to pewnie wybrałabym jednak pierwszą opcję. Po prostu – stchórzyłabym.
Klepię sobie… Stiwa
1.Chciałabyś być na miejscu swojej postaci? Tak? Nie? Dlaczego? 2.Przyjaciele zorganizowali dla ciebie przyjęcie niespodziankę. Cieszysz się czy wściekasz na to, że nic ci nie powiedzieli? Wiąże się z to z jakąś konkretną historią czy tak po prostu wyszło? 3.Wolisz mieć wszystko zaplanowane czy działać spontanicznie? No i… dlaczego?
1. Hm... Czy chciałabym być nieudolnym i nieszczęśliwym podrywaczem? Raczej na pewno nie. Na pewno są cechy, które mu dałam, bo brak ich w moim charakterze, lecz jakoś nie pasuje mi być córką wielkiego dyrektora, który wykorzystuje dziecko, aby osiągnąć swój osobisty sukces. Mogę jedynie zazdrościć mu akcentu i tatuażu ^^ 2. Hm, niezbyt wiem, o co Ci w tym pytaniu chodzi. Każde przyjęcie niespodzianka zorganizowane przez najbliższych powinno cieszyć. Nawet jeśli psuje moje plany, bo wbrew pozorom takim spontanicznym spotkaniem, pokazują, że im zależy. 3. Zależy w jakiej dziedzinie. Na co dzień czy do pracy czy do szkoły wolę mieć wszystko idealnie zaplanowane. A jak coś mi wyskoczy, wściekam się. Jednak z przyjaciółmi wolę spotykać się spontanicznie. i to też zależy wszystko od nastroju etc...
Klepię... Aleksandra
1. Od kiedy zaczęła się Twoja historyczna pasja? Wiąże się z tym jakieś konkretne wydarzenie, osoba? 2. Czego nigdy w życiu byś nie zrobił? 3. Jaki zwierzak najbardziej opisuje Twój charakter? Dlaczego akurat ten?
1. szczerze nie pamiętam, mam z natury charakter osoby stojącej na uboczu i obserwującej. Czyli historia w tym wypadku pasuje bardzo do mojego stylu bycia. 2. Tu trudniej odpowiedzieć bo nie wiem, do czego życie mnie może zmusić i tym bardziej do czego moge być zmuszony, ale nie zamierzam nigdy zabić świadomie drugiej świadomej istoty. 3. Pewnie wąż Boa spokojny, póki nie sprowokowany i nie głodny, dodatkowo szczególnie kochający przytulanie.
Klepie LSD 1. Skąd idea twojej postaci? 2. Czy przypominasz swoją kreację w życiu? 3. Czy byłabyś do poświęcenia się za innych?
1. Skąd idea twojej postaci? Właściwie to nie wiem. Stworzyłam już dziesiątki różnych osób na rpgach, uzbierałoby się tego z 50-60. Niektóre cechy się powielają, czerpią z siebie nawzajem. To niepierwsza postać narkomanki, jaką tworzę, ale taka zdegenerowana, a przy tym - głupiutka jak Lunarie, nie wyszła jeszcze nigdy. Lubię tworzyć jednostki wypaczone. Lubię je wykrzywiać w niemożliwość, bo i tak potem się normują. Lubię, gdy jest w nich coś przyciągającego i nietypowego, są przejaskrawione, przetragizowane. A same idee biorą się chyba z chęci pisania samego w sobie.
2. Czy przypominasz swoją kreację w życiu? Zupełnie nie. Nie jestem taka lekkomyślna, głośna, chaotyczna, spontaniczna, rozgadana. Trzymam ludzi na dystans, rzadko kiedy jestem taka ekstrawertyczna jak LSD. Mam zawsze jakiś umiar, jestem zdecydowanie bardziej racjonalna. Jasne, czasami lubię zwrócić na siebie uwagę, ale nie w taki sposób jak Luna. Nigdy, przykładowo, nie pozwoliłabym sobie chodzić naćpaną aż tak, by każdy widział. Widzieliby nieliczni, hehe Łączy nas parę rzeczy, czasem jestem taka pokręcona, mam chore poczucie humoru i dziwne zawiechy. Najpodobniejsze jesteśmy chyba jeżeli chodzi o lęk przed ćmami : D Nie inspirowałam także jej historii własną. Właściwie niewiele jest LSD we mnie.
3. Czy byłabyś do poświęcenia się za innych? Zależy. Bywam altruistyczna, ale często zaprzestaję jakichś działań, gdy orientuję się, że przynoszą mi szkodę. Chyba jednak nie można być altruistycznym w czystym znaczeniu, zawsze kryje się w tym chociaż minimalna, egoistyczna pobudka. Nie wiem, jak wiele byłabym w stanie zaryzykować dla kogokolwiek. Wydaje mi się, że jestem raczej z tych, którzy chronią własną skórę. Ale nie chcę zbyt teoretyzować, człowiek dopiero w sytuacjach ekstremalnych poznaje siebie. Szczęśliwie, nie musiałam jeszcze takiej doświadczyć i się przekonać.
klepię panienkę Berkley!
1. Dlaczego tak rzadko pojawiasz się na cz. w fabule? 2. W jakim stopniu wzorowałaś swoją postać na sobie samej? 3. Chciałabyś mieć możliwość cofania czasu czy przyjmujesz życie takim jakie jest, jak ukształtowało się przez twoje wybory?
1. Dlaczego tak rzadko pojawiasz się na cz. w fabule?
Po pierwsze ze względu na kompletny brak pomysłu i weny, a po drugie przez brak czasu. Ostatnio moje wizyty na forum choćby z początkowym planem popisania, kończą się wypełnianiem zaległych lub aktualnych obowiązków. Aczkolwiek teraz kiedy jest już trochę luźniej, mam nadzieję, ze znajdę czas na moją Em^^
2. W jakim stopniu wzorowałaś swoją postać na sobie samej?
Ja w ogóle myślę, że nie da się stworzyć postaci, która różniłaby się diametralnie od nas. Oczywiście karta postaci to już zupełnie inna bajka, aczkolwiek pisząc w fabule praktycznie wszyscy nadają swojej postaci fragmenty siebie. Postać Em była moją drugą postacią na starych czaro, a także drugą w życiu - dlatego bardzo chciałam, żeby bardzo się ode mnie różniła. Inna sprawa, że karta i postać były wymyślane na szybko. Ale i tak pisząc pierwowzór (teraz po licznych poprawkach karta wygląda zupełnie inaczej) starałam się w ogóle nie wzrorowac na sobie. Teraz kiedy postać ma już prawie półtora roku (licząc ze starym czaro) widzę, że pomimo moich usilnych starań stworzenia postaci kompletnie odmiennej ode mnie średnio mi to wyszło.
3. Chciałabyś mieć możliwość cofania czasu czy przyjmujesz życie takim jakie jest, jak ukształtowało się przez twoje wybory?
Czy ktokolwiek by nie chciał czasem cofnąć czasu? Ale myślę, że gdybym miała taką możliwość wszystko wyglądałoby zupełnie inaczej. Nie popełniając różnych błędów, a także nie wypowiadając słów/osądów na jakiś temat, których teraz być może żałuję nie nauczyłabym się wielu rzeczy. Jak zwykle nie umiem zdecydować pomiędzy dwoma opcjami. Nie no, ale tak na serio chyba wolałabym nie cofać czasu, zostawić wszystko jak jest. Mimo, że teraz przelatuje mi przez myśli stos sytuacji, które mogłabym w ten sposób naprawić - zmieniając ich bieg zmieniłabym też z pewnością wiele innych spraw, a tego mimo wszystko nie chcę. Ależ namotałam.
Gaaaaabrielle
1. Czy miałaś taki moment, kiedy zaczęłaś się obawiać tego ile czasu spędzasz przy komputerze na stronie czaro i jak trudno jest ci się od owego zajęcia oderwać? 2. Kiedy (w jakim wieku) po raz pierwszy odnalazłaś forum RPG i rozpoczęłaś na nim grę? Pamiętasz swoją pierwszą w życiu postać? 3. Przedstaw mi obraz siebie za siedem lat. Kim jesteś, gdzie pracujesz, co robisz, jaka jesteś...
1. Czy miałaś taki moment, kiedy zaczęłaś się obawiać tego ile czasu spędzasz przy komputerze na stronie czaro i jak trudno jest ci się od owego zajęcia oderwać?
Tak, miałam taki moment. Takie momenty zdarzają się codziennie. Codziennie myślę o tym, że za dużo poświęcam czasu na cz, olewając to, co powinno być dla mnie ważniejsze (czyt. naukę) A oderwać się jest bardzo trudno. Nigdy nie myślałam, że to aż tak mnie wciągnie. A jednak ;).
2. Kiedy (w jakim wieku) po raz pierwszy odnalazłaś forum RPG i rozpoczęłaś na nim grę? Pamiętasz swoją pierwszą w życiu postać? Oczywiście, że pamiętam swoją pierwszą postać, dlatego że nią jest Gab . Tak, czarodzieje są moim pierwszym RPG, które znalazłam, mając szesnaście lat, tak. Więc w sumie wszystko już zostało powiedziane.
3. Przedstaw mi obraz siebie za siedem lat. Kim jesteś, gdzie pracujesz, co robisz, jaka jesteś...
Gdybym miała jakiekolwiek wyobrażenie na ten temat, byłoby mi lepiej. Ale postaram się coś wyimaginować. Za siedem lat? <liczy> Jestem po studiach humanistycznych w nowicjacie w zakonie. Nie no, na serio, to nie mam jakichś konkretnych wizji na temat swojej przyszłości, a nie będę wymyślać jakichś abstrakcji.
Aud, twoja kolej!
1. Jaką pogodę uwielbiasz, a jakiej nienawidzisz? Wolisz skwar, czy mróz? Deszcz, czy słońce? Odpowiedź uzasadnij. 2. Masz jakieś konkretne miejsce, które koniecznie chciałabyś zobaczyć? Jeśli tak, dlaczego akurat te? 3. Ulubiona książka (banalne, wiem). Jaka i dlaczego ta?
1. Uwielbiam wiosenną taką, ciepłą, ale z chłodnym wiatrem, taką orzeźwiającą, ale też taką, kiedy można wyjść w krótkich spodenkach i koszulce, bez bluzy. Nie za zimno, nie za ciepło. Ale ogólnie nienawidzę mrozów, zimy, wolę skwar i jak się ze mnie leje, jak ledwo dyszę, niż -20 stopni. Jestem strasznym zmarźluchem, ot powód ;p
2. Miejsce... Grenlandia. Taki mały paradoks. Tylko dlatego, że zorza polarna, no xd Mogłabym w sumie gdzieś bliżej, ale ciągnie mnie właśnie tam. I w góry, zawsze, zawsze w góry. Zwłaszcza.
3. Nie wiem w sumie. Chyba Gringo wśród dzikich plemion Cejrowskiego. Miło się czyta, zabawna, lekka, przyjemna. Lubię ją bardzo.
klepię Jaydona xd 1. Ile z Twojej postaci jest w Tobie? Z wyglądu, charakteru, zachowania... 2. Masz jakieś charakterystyczne zachowania? Gesty, słowa, czy coś w tym stylu. 3. Na czyj koncert wybrałbyś się najchętniej, a na jaki wybrałbyś się po to, żeby się pośmiać?
1. Ile z Twojej postaci jest w Tobie? Z wyglądu, charakteru, zachowania...
Hm to dość ciężkie pytanie xd. Ale w zasadzie bardzo mało, tak mi się wydaje. Nie mam niestety takiej boskiej aparycji, a moim jedynym celem nie jest zaliczanie lasek xddd. Nawet nie ubieram się jak on! Ale mam zielono- piwne oczy. Jay ma całe piwne, ale to zawsze jakaś cecha wspólna! Może jestem dość towarzyski jak on, chociaż nie pogardzam tą samą płcią i nie trzymam się wyłącznie z tymi, których mogę podrywać. Myślę, że fakt, że on jest niepoprawnym podrywaczem wynika z tego, że sam strasznie szybko się nudzę i nie potrafię być z kimś w związku. To wszystko, chociaż zdecydowanie chciałbym mieć taki prosty tok rozumowania jak Jaydon.
2. Masz jakieś charakterystyczne zachowania? Gesty, słowa, czy coś w tym stylu. Nie xd Chyba. Nie mrugam okiem nerwowo, ani nie powtarzam cały czas jakiś słów. Gesty? Zatykam zawsze buzię jak się śmieję? Xd Nic innego nie przychodzi mi do głowy. Ale Effie powiedziała, że bardzo dużo gadam .
3. Na czyj koncert wybrałbyś się najchętniej, a na jaki wybrałbyś się po to, żeby się pośmiać?
Na czyj? Przypuszczam, że Green Daya, mimo wszystko. Żeby się pośmiać? Jest mnóstwo zespołów, które biją się o ten tytuł. Więc nie mam pojęcia. Ale najchętniej wybrałbym koncert śpiewających po pijaku Effi Fontejn i Bell Rodwick o ile taki zrobią
Klepię Bruk 1. Wybierz trzy osoby z forum, które mogłabyś poznać, jakbyś chciała i napisz jak sobie je wyobrażasz z wyglądu i charakteru. 2. Masz wybór wielka miłość, wielka ilość pieniędzy. Co i dlaczego. 3. O czym postów najbardziej nie lubisz pisać ( turniejowych xd, zwykłych rozmów, supernamiętnego seksu, dramatycznych, flirtowania itp.) i dlaczego?
1. Wybierz trzy osoby z forum, które mogłabyś poznać, jakbyś chciała i napisz jak sobie je wyobrażasz z wyglądu i charakteru. Jeeeej, tylko trzy? :c Ciężko będzie, no ale okej. Hmm, po pierwsze to chciałabym poznać Jacqueline Moreau vel Colin Fitzgerald vel Manuel Rosado. A to dlatego, że to niezły jajcarz i dowcipniś, i w ogóle sądzę, że po jednym dniu spędzonym z Żakiem miałabym full pozytywnej energii na cały miesiąc. Jak wygląda wiem i nie dowierzam, że ma wiecznie ponurą minę, jak to ona sama twierdzi! Ja ją widzę jako wesołka (z tym jej 'hehehe') który nuci nieskładnie Yellow Submarine, kiedy hasa szkolnymi korytarzami. Hmmm, po drugie to chyba mój bliźniaczy mózg i bratnią duszę, czyli Amayę Smith (Ashlee, Christine). Chociaż właściwie i tak czuję jakbyśmy się znały lata, mamy podobny styl, gust muzyczny, a to jednak łączy ludzi! No i może jeszcze... Hanna Glau. Wydaje mi się, że jest super miła, a przy tym mega zabawna, na pewno fajnie byłoby mieć takiego ziomeczka. Ej, Dżej, 3 osoby to zdecydowanie za mało, więc trochę oszukam i dopiszę, że chciałabym poznać eLeSDi, Effkę, Nev, Tośkę, Bell, Kathleen, Ciebie, Alexa (chociaż ten chyba nie zamierza wrócić), a pewnie i tak jeszcze kogoś zapomniałam, bo tylu was jest.
2. Masz wybór wielka miłość, wielka ilość pieniędzy. Co i dlaczego. Ojaaaa, okrutny to wybór dla materialistki jaką jestem :C. Ale nie no! Wielka miłość, zdecydowanie. Bo to takie fajne mieć kogoś blisko, wiedzieć, że jest się dla kogoś super ważnym, no a nawet tęsknienie jest wtedy czymś dobrym, bo bardziej cieszysz się ze spotkania.
3. O czym postów najbardziej nie lubisz pisać ( turniejowych xd, zwykłych rozmów, supernamiętnego seksu, dramatycznych, flirtowania itp.) i dlaczego? Ojej. Nie lubię pisać postów pod presją, kiedy mam lenia albo zwyczajnie czuję, że będzie dupnie! Sądzę, że nie umiem też opisywać super namiętnego seksu, bo ciężko pisać o czymś, co na chwilę obecną jest mi znane z filmów czy tam książek. Po prostu sądzę, że to mi nie wychodzi, tak samo jak pisanie jakichś poważnych postów, które wymagają patosu albo filozoficznego dumania. No i nie cierpię pisać, kiedy akcja czy tam wątek jest wyjątkowo nudna i właściwie nic ciekawego się nie dzieje. (HEJ POSTY TURNIEJOWE RZĄDZĄ)
klepię....Hanię 1. Załóżmy, że forumowicze na tydzień/miesiąc/whatever, mogą zamienić się postaciami z kimś innym. Którą (czyją) postacią chciałabyś się zaopiekować i dlaczego? 2. Masz możliwość poznania, baaa, posiadania jakiejś bliższej relacji z kimś sławnym! Kto to będzie, no i dlaczego? 3. A teraz wielce ambitne i kreatywne pytanie! Jakim sprzętem domowym chciałabyś być? Wyjaśnij.
Ostatnio zmieniony przez Brooklyn Toxic dnia Pon Lip 23 2012, 22:12, w całości zmieniany 1 raz
1. Załóżmy, że forumowicze na tydzień/miesiąc/whatever, mogą zamienić się postaciami z kimś innym. Którą (czyją) postacią chciałabyś się zaopiekować i dlaczego? Miałabym spory problem z wyoborem, nie tylko dlatego, że jest mnóstwo cudownych i ciekawych postaci, ale dlatego, że pojęcia nie mam czy potrafiłabym w pełni oddać charakter postaci tak jak to robi jej autor/autorka. Z chęcią przygarnęłabym postać Bell, bo bardzo ją lubię, jest fajnie skonstruowanym rudzielcem :3 Rodwick to ciekawa opcja, ale chyba zrezygnowałabym z niej na rzecz Jaya, bo fajnie by było zarywać do wszystkich dziewczyn w Hogwarcie
2. Masz możliwość poznania, baaa, posiadania jakiejś bliższej relacji z kimś sławnym! Kto to będzie, no i dlaczego? No to chyba wiadome Josh Beech, of kors. Wiele bym oddała za taki dzień z nim. Pewnie od razu wziąłby mnie za totalną świruskę, bo rozmowę z nim zaczęłabym od dyskretnego rzucenia się na niego xD Wybieram jego ponieważ jest absolutnie i niezaprzeczalnie piękny, boski, cudowny i kochany, a dodatkowo tak ślicznie gra na gitarze i śpiewa <3 Sądze, że jesteśmy sobie przeznaczeni i co tam, że pewnie nigdy go nie spotkam i nie będziemy mieli domku nad jeziorem, psów i gromadki dzieci – i tak go kocham
3. A teraz wielce ambitne i kreatywne pytanie! Jakim sprzętem domowym chciałabyś być? Wyjaśnij. To bardzo interesujące pytanie. Najchętniej żadnym bo sprzęty domowe kojarzą mi się z pracą, a ja jestem pełno etatowym leniem. ;o Sądzę, że byłabym świetną maszyną do mielenia kawy, uwielbiam jej zapach.
Poklepuje sobie Kathleen 1.Na co wydałaś pieniądze które dostałaś na pierwszą komunię świętą i czy teraz tego żałujesz ? 2.Którym teletubisiem chciałabyś być i dlaczego ? 3.Ustawiasz opisy na gg ? Jeśli tak, to robisz to po to żeby wszyscy wiedzieli co robisz czy po prostu wstawiasz jakiś cytat, który ci się spodobał ?
Nie chce mi się konta zmieniać :c 1. Na co wydałaś pieniądze które dostałaś na pierwszą komunię świętą i czy teraz tego żałujesz?
Zaraz w poniedziałek zasuwałam do sportowego i kupiłam sobie śliczne, szaro-niebieskie rolki. Mega fajne, regulowane, kauczukowe <3 Mam je do tej pory, bo są wygodne, super się na nich jeździ, wiele z nimi przeżyłam. No po prostu cudo. Pamiętam jak uczyłam się jeździć w domu. TELEWIZOR ZWALIŁAM XD Drugą rzeczą i zarazem ostatnią były wakacje. Pojechałam sobie z rodzicami na dwa tygodnie w góry. Niewiele pamiętam, ale jedno co wiem to to, że podobało mi się. No i oczywiście jakieś pojedyncze rzeczy pewnie też były. Dużo ciuchów, bo już jako dziecko byłam zakupoholiczką :c
2. Którym teletubisiem chciałabyś być i dlaczego?
Z pewnością byłaby to Lala Po pierwsze - jest żółta, a kocham ten kolor Po drugie tak jak i ja, lubi być w centrum zainteresowania, jest mega ciekawska. Na fioletowego geja się nie nadaję, Gipsy jest zielony i lekko świrnięty. Może ewentualnie Po, ale ona jest taka nieporadna :c Zupełne przeciwieństwo mojego paskudnego charakteru.
3. Ustawiasz opisy na gg? Jeśli tak, to robisz to po to żeby wszyscy wiedzieli co robisz czy po prostu wstawiasz jakiś cytat, który ci się spodobał?
Tutaj jest bardzo różnie, zależnie od nastroju. Mam chandrę to ustawiam sobie dołujący fragment piosenki, zazwyczaj jest to Happysad. Często również wklejam fragment rozmowy na gg (pozdro dla W!) albo najzwyczajniej w świecie jakieś zdanie wypowiedziane przez Bakłażana, bo to jest mój idol NIE NO, OGÓŁEM MÓWIĄC to moje opisy są dość dziwaczne i niezrozumiałe dla połowy osób XD
Klepię Żaka wedle życzenia =3
1. Co cię zainspirowało przy tworzeniu każdej z postaci? Model, znajomi, gwiazda, piosenka? 2. Musisz dokonać trudnego wyboru, od którego zależy całe twoje dalsze życie. Co robisz? Analizujesz wszystko powoli i dokładnie, podejmujesz spontaniczną decyzję czy też radzisz się kogoś zaufanego? 3. Och, a teraz coś oryginalnego Jesteś rybakiem, złowiłaś złotą rybkę, a ona spełni twoje TRZY życzenia. Jak reagujesz? Zastanawiasz się nad tym dłużej czy od razu mówisz to, o czym w danym momencie marzysz? Jakie byłyby to życzenia?
1. Przy Żaku to był kompletny spontan, nie miałam na nią żadnego planu ani pomysłu i w sumie to pisałam ją na szybko i nie myślałam nawet że wyjdzie taka fajna do Colina zainspirowało mnie to fikuśne nazwisko, które gdzieś przeczytałam, a poza tym bardzo chciałam mieć postać-idiotę, z samą przymulającą Żak było nudno! Manu jest fabularną, więc nie wiem czy się liczy, ale dowenowywałam się piosenką "Too cool for school" i sałatką z kurczakiem
2. O Jezu, nienawidzę podejmować decyzji, bo zawsze mi się zdaje, że robię źle... Na pewno bym przeżywała i panikowała, rozmyślała o tym duuużo i wciąż dochodziłabym do wniosku, że nie mam pojęcia. A potem pewnie poradziłabym się kogoś, podjęła zupełnie inną decyzję niż jego rada i zasnęłabym spokojna, a tuż przed wyborem spanikowałabym i zrobiła jeszcze inaczej. Cała ja :ave:
3. Omg, na pewno podjęłabym je na szybko i bez zastanowienia, bo gdybym zaczęła myśleć, nigdy bym nie zdecydowała XD i na pewno byłoby to coś wybitnie nierealnego i egoistycznego, teraz przychodzi mi na myśl tyle: zobaczyć na żywo koncert The Beatles, zostać żonom Roberta (ahahaha, naprawdę od razu o tym pomyślałam XD) i być szczenśliwa do końca życia :yy: banalne, ale tak bym pewnie wypaliła, na tą chwilę! Hehe
klepię Katherine Baterlajn 1. Ulubiony wątek z udziałem twojej postaci? Dlaczego akurat ten? 2. Wolałabyś, by z twojej winy zginęła setka obcych ci osób czy kilka nabliższych? 3. I powtórzę jedno takie fajne chyba dla Brook, jakie 3 osoby z forum chciałabyś poznać w realu? Why?
1. Hm, tak właściwie to nigdy nie uczestniczyłam w jakimś tam zbiorowym spotkaniu w jednym wątku, jak na przykład na IMPREZIE W SS, bo po prostu nie miałam czasu. Albo weny xd Nie uczestniczę też w Turnieju, a posty na trybunach pisałam tak co kilka, nie na bieżąco. No, są jeszcze imprezy na których piszę Szarlotką, bo Kath to nigdy nie jest zapraszana, bo nikt jej nie lubi xD Ale tak ogólnie to pierwszym moim zbiorowym wątkiem będzie bal, więc gdy się skończy zapytaj mnie jeszcze raz, jaki był mój ulubiony wątek z udziałem, to ci powiem
2. Zdecydowanie setka osób. Jestem bardzo przywiązana do mojej rodziny i znajomych, więc nie wiem, co bym zrobiła, gdyby z mojej winy miałoby im się coś stać. Znając mnie, to pewnie z poczucia winy sama potem popełniłabym samobójstwo, a zginąć raczej się chcę, więc wybieram opcję z nieznanymi mi osobami xd Pewnie, że zżerałoby mnie poczucie winy, ale to nie to samo jak w przypadku bliskich mi osób. W przypadku nieznajomych to nawet nikomu nie powiedziałabym, że to przeze mnie zginęli. Po prostu udawałabym, że nic się nie wydarzyło i o niczym nie wiem.
3. O Matko, mam taki sam problem jak Bruk - tylko trzy? Cóż, jestem pewna, że jedną z nich byłaby Elliott, dlatego że to ją pierwszą na forum poznałam i pierwszy raz z nią pisałam, więc to było takie... sentymentalne :ave: Poza tym polubiłam ją, bo jest miła, żartobliwa i fajnie się z nią pisze. Na drugi ogień poszłaby oczywiście Żaku, no bo kto inny Z Tobą zawsze idzie się pośmiać, i właśnie taką też sobie ciebie wyobrażam; że masz tysiąc pomysłów na sekundę, a dodatkowo w Twoim towarzystwie nigdy nie można się nudzić. Ogólnie to widzę cię jako roześmianą i rozwydrzoną (w sensie pozytywnym) osóbkę z niesamowicie optymistycznym podejściem do życia. Kolejna osoba? Kathleen? LSD? Nev? Kuźwa, dużo tego. Ogólnie to chciałabym was wszystkich poznać <3 Niektórzy mówią, że przyjaźni nie da się zawierać przez internet, a ja temu szczerze przeczę, bo naprawę czuję się z Wami zżyta i nie wiem, co zrobiłabym gdybym nagle nie mogła nałogowo wchodzić na cz i musiała całkowicie o Was zapomnieć ;o
Będę oryginalna i klepię Gilberta 1. Czy jesteś osobą wybuchową? Potrafiłbyś zlać osobę za to, że puściła w Twoim kierunku krzywe spojrzenie czy odezwała się niemiłą uwagą na Twój temat? 2. Co robisz, gdy przytrafi ci się coś kompromitującego w miejscu publicznym? Masz ochotę schować głowę w piasku, czy raczej dumnie wypinasz pierś i nie zwracasz uwagi na zaciekawione spojrzenia w Twoim kierunku? 3. Za jaką osobę się uważasz? Zawsze jesteś w centrum towarzystwa, czy raczej się nie wyróżniasz i zawsze stoisz z boku, patrząc na wszystko co się wkoło dzieje?
O matko i córko 1. Czy jesteś osobą wybuchową? Potrafiłbyś zlać osobę za to, że puściła w Twoim kierunku krzywe spojrzenie czy odezwała się niemiłą uwagą na Twój temat? Średnio. No nie rzucę się przecież z nożem na kogoś kto krzywo na mnie patrzy? A może ma po prostu taki wyraz twarzy? (ah ten słodki moment z Juno..) albo cokolwiek? Nie przesadzajmy. A słowa? To od słów zależy. Jak to zwykła gadanina, to niech gada. Jeśli zamierza przeginać, łapki pójdą w ruch
2. Co robisz, gdy przytrafi ci się coś kompromitującego w miejscu publicznym? Masz ochotę schować głowę w piasku, czy raczej dumnie wypinasz pierś i nie zwracasz uwagi na zaciekawione spojrzenia w Twoim kierunku? Ja się lubie z siebie śmiać, nawet za bardzo. Także ani jedno ani drugie tak w stu procentach. Na pewno bym się nie załamał, wyśmiałbym sam siebie i rozumiał dlaczego na mnie dziwnie patrzą. Ale w sumie tak patrzą w każdej sytuacji, em...szczegóły.
3. Za jaką osobę się uważasz? Zawsze jesteś w centrum towarzystwa, czy raczej się nie wyróżniasz i zawsze stoisz z boku, patrząc na wszystko co się wkoło dzieje? Na pewno nie stoje z boku, zanudziłbym się w takiej sytuacji. Ale też ciężko mi być tak totalnie z przodu, przynajmniej na początku. Z ludźmi z którymi się znam od przedszkola szaleje się ostro i zdarza mi się być główną małpką do zabawiania ludzików. Ale jak są to mniej znane mi osoby to tak... pozostaje po środku
To ja sobie klepne ee..może Eff? 1. Masz wybór, zginąć na wojnie...dumnie, za ojczyznę, te spraawy albo zostać potrącona przez tira jakiegoś. Jaką śmierć dla siebie wolisz? 2. Jakbyś na tydzień mogła być postacią z jakiejś bajki, kreskówki czy innego filmu, trafić do jej świata i w ogóle to...kogo byś wybrała i dlaczego? 3. Czy od początku wyobrażałaś sobie, że właśnie taka będzie twoja postać, tak potoczą się jej losy i bla bla bla? Czy zrobiłaś coś czego kompletnie robić nie chciałać bądź wydawało ci sie wcześniej do ludzika niepodobne?
1. Masz wybór, zginąć na wojnie...dumnie, za ojczyznę, te spraawy albo zostać potrącona przez tira jakiegoś. Jaką śmierć dla siebie wolisz?
No więc nie chciałabym znaleźć się na żadnej wojnie. Umieranie dumne za ojczyznę także zupełnie nie jest w moim stylu, ani nie godzi się z moimi przekonaniami i wyobrażeniami o fajnym świecie. Nie chciałabym uczestniczyć w mordowaniu innych ludzi, ani żeby ktoś się mną posługiwał do zyskania czegoś co tam ma inny kraj. Więc tak, wolałabym zostać potrącona przez tira. Przynajmniej byłby to wypadek, a nie masowy mord w imię zdobywania jakichś złoży danego państwa. Acha, acha coś to hipisowsko brzmi ;<
2. Jakbyś na tydzień mogła być postacią z jakiejś bajki, kreskówki czy innego filmu, trafić do jej świata i w ogóle to...kogo byś wybrała i dlaczego?
Alicja w krainie czarów? ^^ No niezaprzeczalnie byłby to cholernie interesujący dzień. Zrobiłabym dosłownie to samo co tamta postać, tylko, że nigdy bym nie chciała wrócić. Zaprzyjaźniłabym się z szalonym kapelusznikiem (nie, to wcale nie przez to, że mam Deppa przed oczami!). Albo do Piotrusia Pana! O boże, on był taki fajny. Zaczęłabym z nim latać do tej Nibylandi i jako dobra towarzyszka postanowiłabym też nigdy nie dorosnąć. Film? Um Vickie Christina Barcelona! Wbiłabym się na miejsce Scarlett i miałabym romans z Javierem jako malarzem i szaloną Penelope Cruz. Do tego fajny krajobraz. O tak. Właściwie to jest za trudne pytanie. Jako maniak filmowy po trochu chciałabym spróbować połowy z filmowych światów, a jako ktoś mało dorosły, wskoczyć do większości tych bajowych.
3. Czy od początku wyobrażałaś sobie, że właśnie taka będzie twoja postać, tak potoczą się jej losy i bla bla bla? Czy zrobiłaś coś czego kompletnie robić nie chciałać bądź wydawało ci sie wcześniej do ludzika niepodobne?
Oj zdecydowanie nie planowałam jej tak skrupulatnie. Przykładowo, w ogóle nie sadziłam, że ona mi się wda w jakiś szalony romans z piromanem. No ale jak widać wyszło inaczej! Właściwie to w jej fabule jest dla mnie dziś najbardziej zaskakujące. Jeśli chodzi o samą Effkę i jej charakter, miała być nieco bardziej po prostu wredna, na wzór postaci którą kiedyś miałam. Aczkolwiek jakoś średnio mi to tutaj pasowało, troszkę ją złagodziłam, jej cechy nieco przekształciłam, to znaczy tak bez przesady, przecież i tak nie została święta. Natomiast postacie o już typowo podłych charakterach (jakie to swoją drogą uwielbiam najbardziej) to ja sobie robię na innych forach ;] I tam trzymam się tego raczej dość dobrze. Jeśli chodzi o inne. Za dużo już mam uroczego Gasparka (cholera jak mi się szybko nudzą takie pozytywne postacie!), ale właściwie on mi wyszedł tak jak postanowiłam. Chociaż myślałam, że do końca forum będzie zdychać niczym Werter. Fran, hm niby ok, ale ciągle mi się zlewa jakoś. E taka jakaś.
Hm. Wcześniej sobie planowałam klepnąć autora powyższych pytań no i teraz nie mogę ;< Tooo klepnę Nev.
1. Gdybyś na jakieś dwa dni mogła zostać facetem, jakim byś była? Właściwie to po prostu tak trochę w kogo byś się wcieliła? Co byś robiła przez ten czas? 2. Możesz sobie wybrać talent w jakiejś dziedzinie. Wybierasz rysunek, pisarstwo, matematykę, grę na jakimś instrumencie, a może coś jeszcze innego? Zaczęłabyś zarabiać na tej zdolności, czy byłoby to dla ciebie czymś co stanowiłoby odskocznie od codzienności? 3. Powiedzmy, że możesz sobie wybrać które dzieła danego pisarza/poety będą twoim dorobkiem. Jakimś tam cudem możesz wybrać sobie, że jesteś autorką np. Potopu. Pytanie brzmi, dzieła którego pisarza chciałabyś by były twoją pracą, byś pisała tak jak ta osoba?
Kurczę, Eff, jak Ty wymyślisz pytania to ja wymiękam
1. Gdybyś na jakieś dwa dni mogła zostać facetem, jakim byś była? Właściwie to po prostu tak trochę w kogo byś się wcieliła? Co byś robiła przez ten czas? HM. Mam kilku kandydatów na to miejsce! Ale tak najbardziej to chciałabym być Robertem Plantem <3 Ale za młodu. Grałabym rockowe koncerty, dziewczyny by do mnie wzdychały ostro bym też imprezowała. Po prostu zaznałabym innego życia, zobaczyła, jak to jest mieć talent wokalny, być sławnym, robić to, na co się ma ochotę, nie przejmować konsekwencjami. Tworzyć cudowną muzykę i być kimś ważnym. Tak. To by się nadawało.
2. Możesz sobie wybrać talent w jakiejś dziedzinie. Wybierasz rysunek, pisarstwo, matematykę, grę na jakimś instrumencie, a może coś jeszcze innego? Zaczęłabyś zarabiać na tej zdolności, czy byłoby to dla ciebie czymś co stanowiłoby odskocznie od codzienności? Hm, trudne pytanie. Jestem rozdarta między byciem mózgowcem matematykiem a super muzykiem :< Bo granie na instrumencie (skrzypcach, ew. gitarze) to moje największe marzenie. Z pewnością bym na tym nie zarabiała, to byłaby typowa odskocznia. Grałabym kameralnie dla kogoś, w jakimś klubie, nie wiem gdzie. Chciałabym coś tworzyć i być częścią tego, cieszyć się z sukcesów na tym polu. A co do mózgowca, chciałabym być po prostu cholernie inteligentna, dzięki czemu nie martwiłabym się o studia i o pracę i żyłoby mi się sielankowo. Ale właśnie, to byłoby tylko spełnienie materialne, a nie duchowe, więc pewnie ostatecznie wybrałabym instrument.
3. Powiedzmy, że możesz sobie wybrać które dzieła danego pisarza/poety będą twoim dorobkiem. Jakimś tam cudem możesz wybrać sobie, że jesteś autorką np. Potopu. Pytanie brzmi, dzieła którego pisarza chciałabyś by były twoją pracą, byś pisała tak jak ta osoba? Absolutnie i niezaprzeczalnie zaskarbiłabym sobie dzieła Sławomira Mrożka! Mistrz groteski, ironii, świetny dramaturg. Pisze lekko, obnażając wady innych, jest prześmiewcą i moim niedościgniętym ideałem, bowiem próbowałam pisać coś w jego stylu, ale to nie to samo. Czytałam jego wiele dzieł i każde mnie jednocześnie rozbawiło jak i zmusiło do refleksji. I nieważne, że jest cholernie mało znany. Ludzie nie wiedzą co tracą, ot co!
humm klepię... Haru! 1. Jeżeli miałabyś do wyboru urodzić się obojętnie jakiej narodowości i potem wychowywać się i mieszkać w tym kraju, to którą byś wybrała i dlaczego? 2. Co podoba Ci się w postaciach innych, czego nie potrafisz odzwierciedlić u swoich? Nie wiem, np. szalone pomysły, nieśmiałość itd? 3. Jaki żywioł (ogień, woda, powietrze, ziemia) najlepiej Cię opisuje i dlaczego?
1. Jeżeli miałabyś do wyboru urodzić się obojętnie jakiej narodowości i potem wychowywać się i mieszkać w tym kraju, to którą byś wybrała i dlaczego?
Cóż, gdybym miała do wyboru z pewnością byłyby to Indie bądź Anglia. Dlaczego dwa wybrałam? Bo te akurat najbardziej mi się podobają. W Indiach strasznie mi się spodobała ich kultura. Mam na myśli, nie tylko sprawy materialne, ale także ich obrzędy, zachowanie czy nawet powitanie. Z pewnością mogę powiedzieć, że bardzo spodobały mi się w jaki sposób obchodzą wesela. No i oczywiście niezapomniany Bollywood. Co do Anglii mogę powiedzieć tylko jedno słowo ,,wszystko". Zdaje mi się, że ten kraj jest bardziej zorganizowany, niż inne. No, ale to tylko moje przypuszczenia.
2. Co podoba Ci się w postaciach innych, czego nie potrafisz odzwierciedlić u swoich? Nie wiem, np. szalone pomysły, nieśmiałość itd?
Najbardziej w postach użytkowników na forum podobają mi się jakieś zmyślone powiedzonka typu ,,solo pod polo" (Andrew Canavan) ,,O Jezusie Świebodziński" (Colin Fitzgerald) i innych, których nie pamiętam. Staram się się wymyślać jakieś głupie i śmieszne teksty, no ale z czasem mam wrażenie, że niektóre osoby nie zrozumieją tego.
3. Jaki żywioł (ogień, woda, powietrze, ziemia) najlepiej Cię opisuje i dlaczego?
Gdybym nie miała wyboru, to wzięłabym i każdy jakoś opisała, ale jeżeli mam wybierać, to wodę. Z mojego punktu widzenia, woda kojarzy mi się z czymś bardzo spokojnym, cichym, choć z drugiej strony z czasem ma chęć pokazać swoje prawdzie oblicze. Nawet same powiedzonko mówi ,,cicha woda brzegi rwie". Ja z natury jestem spokojna, choć z czasem mam chęć sprzeciwić się naturze (Jejku ale ro zabrzmiało )
Klepię Kortni! 1. Gdybyś przez przypadek zamieniła się ze swoim zwierzęciem domowym mózgami, co byś zrobiła? Co by twój pupil robił w twoim ciele? 2.Założyłaś się z koleżanką, że przez dwa tygodnie będziesz żyła w lesie bez potrzebnych rzeczy. Jak byś przetrwała te 14 dni bez komórki, jedzenia itp. i musiała sama dawać radę (zrobić szałas, zdobywać pokarm). Jak i dlaczego? 3.Czy zgodziłabyś się na wzięciu udziału w reklamie oleju do jedzenia nawet gdyby proponowali Ci baaardzo wielkie pieniądze za nią? Dlaczego tak, dlaczego nie?
1.Gdybyś przez przypadek zamieniła się ze swoim zwierzęciem domowym mózgami, co byś zrobiła? Co by twój pupil robił w twoim ciele? Łoł… ja w ciele mojej Zdzisławy, ona w moim? To dopiero byłaby impreza! Zapewne całe dnie kręciłabym się na tym durnowatym, skrzypiącym kołowrotku, wszak trzeba utrzymać formę! No i jadłabym ohydne koszatnicze żarełko, co jakiś czas piszcząc, żeby mnie ktoś pogilał pod szyjką czy za uchem. Oczywiście wykopywałabym również trociny, bo trzeba czasami robić porządki, no i jadłabym drewno, żeby powkurzać wszystkich dookoła. A Zdzisia? Hmm… pewnie robiłaby to samo co ja, tylko w moim ciele. O ludzie… jaka siara. Podchodzi do niej kumpela, a ta się wykrzywia, żeby pogmerać ją pod szyją. Hy hy.
2.Założyłaś się z koleżanką, że przez dwa tygodnie będziesz żyła w lesie bez potrzebnych rzeczy. Jak byś przetrwała te 14 dni bez komórki, jedzenia itp. i musiała sama dawać radę (zrobić szałas, zdobywać pokarm). Jak i dlaczego? Chciałam na początku powiedzieć, że zadzwoniłabym ze stacjonarnego do Fineasza i Ferba, ale to byłoby gópie. Wiadomka, że trzeba zadzwonić do Peppe! Ach, ale ze mnie półgłówek. W każdym razie… zaczęłabym od zrobienia sobie szałasu z liści palmy, a potem poszukałabym jakiejś zapadni i znalazłabym mnóstwo rumu, po czym zachlałabym się na amen i zaczęła wąchać kwiatki od spodu… hm… z tym szałasem to jednak beznadziejny pomysł. Po co mi on? Wykreślamy szałas!
3.Czy zgodziłabyś się na wzięciu udziału w reklamie oleju do jedzenia nawet gdyby proponowali Ci baaardzo wielkie pieniądze za nią? Dlaczego tak, dlaczego nie? Reklamy oleju są okropne. Śpiewają o jakimś Jęczmieniu, Pszenicy i Życie, a ja gości w ogóle nie znam. Poza tym olej sam w sobie jest do dupy, więc nie chciałabym sobie robić siary. A kasę w życiu mogę zarobić inaczej, na przykład malując płoty, o.
Luke, choć tu słońce! 1. Kim byłaby twoja wymarzona teściowa i dlaczego jest nią moja mama? 2. Wybierz sobie jakiś owoc (nie banan, nie truskawka ). Dlaczego wybrałeś akurat ten? Nie mów mi tu, że go lubisz, tylko wymyśl coś kreatywnego. 3. Masz do wykorzystania dwa bilety na rejs statkiem. Jeden dla ciebie… a drugi? Komu byś go dał? Dlaczego?
1. Kim byłaby twoja wymarzona teściowa i dlaczego jest nią moja mama? Ach, wybacz, że cię rozczaruję, ale nią akurat byłaby.. NIE, DOBRA, MAMA D. ODPADA. Nie znam jej. W ogóle, powinna mnie wspierać przy dawaniu mężowi wpierdlu za to, że się uchlał jak świnia albo.. No nie wiem. Mogłaby mi przynosić jakieś dobre dżemiki, soki itp. Ważne, żebym się z nią dogadała i żeby mi nie zrzędziła, że źle dzieciaki wychowuję, a same je rozpieszcza.
2. Wybierz sobie jakiś owoc (nie banan, nie truskawka ). Dlaczego wybrałeś akurat ten? Nie mów mi tu, że go lubisz, tylko wymyśl coś kreatywnego. NIE WIEM Może pomarańcza? Ciężko ją obrać, tak jak mnie. Tzn. ciężko dojść do soku, czyli tego najlepszego.. Jest ładna, bo pomarańczowa. A on mówił, że mi ładnie w pomarańczowym. Ta cała skórka jest twarda, nie? Jak ja. NO KUMASZ O CO KAMAN.
3. Masz do wykorzystania dwa bilety na rejs statkiem. Jeden dla ciebie… a drugi? Komu byś go dał? Dlaczego? Jeden to za mało. Dwa minimum. Oczywiście, że pierwszy kto przyszedł mi na myśl to Weronika. Jej, to byłaby jazda. Chodziłybyśmy po statku z sałatą na głowie, zabawiałybyśmy innych pasażerów. Ogółem, to nie byłby rejs w stylu Titanica, a coś mega. BAKŁAŻAN I MELON POLECAJĄ SIĘ NA REJS, O. Aww, kocham ją i tyle. Chcę się z Nią spotkać, a pokład statku byłby wręcz idealnym miejscem dla takich idiotek, jak my Drugą osobą.. OKEJ, CZARNY. Miałabym okazję z nim pogadać, popatrzeć na wodę, romantyczny zachód słońca No wiadomka, po prostu bym go wyrwała w końcu i już
Klepię.. Ver.
1. Jak trafiłaś na to forum i dlaczego się tu zarejestrowałaś? 2. Masz problemy z przyzwyczajeniem się do otoczenia? Czy po prostu, od razu zadamawiasz się w nowym miejscu; czujesz się tam jak u siebie w domu? 3. Najbliższa ci osoba. Jaka ona jest? Co was łączy, a co dzieli? Jak się spotkałyście/liście? Co razem robicie?
1. Jak trafiłaś na to forum i dlaczego się tu zarejestrowałaś? Hm, na to forum trafiłam już w styczniu zeszłego roku, nawet konto założyłam, ale ostatecznie zaczęłam grać w lipcu. Dlaczego się tu zarejestrowałam? Hm, bo podobało mi się.
2. Masz problemy z przyzwyczajeniem się do otoczenia? Czy po prostu, od razu zadamawiasz się w nowym miejscu; czujesz się tam jak u siebie w domu? Nie mam problemu z przyzwyczajaniem się do otoczenia, za każdym razem, gdy jadę na jakiś wyjazd, potem dziwnie mi wracać do domu, który ledwo pamiętam
3. Najbliższa ci osoba. Jaka ona jest? Co was łączy, a co dzieli? Jak się spotkałyście/liście? Co razem robicie? Eee... Najbliższą mi osobą (oprócz mamusi, hyhy) jest chyba PIOTRUŚ, mój brat Łączy nas zamiłowanie do gier, więc często razem gramy na kompie. I uczę go ładnego ubierania się Dzieli nas to, że ja słucham post-hc, metalu, rocka itp. a Piotruś popu i techno Ale w gruncie rzeczy, Piotruś to spoko brat!
Klepię Kath B. 1. Czy w dzieciństwie miałaś swoją najukochańszą zabawkę, którą brałaś ze sobą wszędzie i nikomu byś jej nie oddała? Jeśli tak, powiedz, co to było i czy ciągle to masz. 2. Czy w dzieciństwie bałaś się jakiegoś człowieka/zmyślonego potwora? Co to było i dlaczego się tego bałaś? 3. Za pięć minut będzie koniec świata. To jest potwierdzona informacja i zdarzy się to na pewno. Jaka jest twoja reakcja i co byś w ciągu tych pięciu minut zrobiła?
1. Czy w dzieciństwie miałaś swoją najukochańszą zabawkę, którą brałaś ze sobą wszędzie i nikomu byś jej nie oddała? Jeśli tak, powiedz, co to było i czy ciągle to masz. Owszem, miałam maskotkę - małego labradora, który nazywał się Czarek Łaziłam w z nim dosłownie wszędzie. Pamiętam, jak kiedyś pękła mi w nim szwa za uchem, to cały dzień wyłam żeby mi go babcia zaszyła, bo on teraz płacze i że go to boli XD A teraz ma go mój brat i tez to jest jego ulubiona maskotka, mwehehehe
2. Czy w dzieciństwie bałaś się jakiegoś człowieka/zmyślonego potwora? Co to było i dlaczego się tego bałaś? CHOLERNIE BAŁAM SIĘ MOJEGO WUJKA A to dlatego, że zawsze nosił takie długie wąsy i był łysy XD
3. Za pięć minut będzie koniec świata. To jest potwierdzona informacja i zdarzy się to na pewno. Jaka jest twoja reakcja i co byś w ciągu tych pięciu minut zrobiła?
Gdyby pozostałby mi jeden dzień to na pewno zrobiłabym coś szalonego, czego w innym wypadku bym żałowała Pewnie nie przejmowałabym się w ogóle tym, że mam zginać, tylko działałabym spontanicznie. Kilka godzin później dopiero pewnie panikowałabym z rodziną. Ale gdyby chodziło o kilka minut to na pewno OD RAZU zaczęłabym panikować, a potem chciałbym spędzić te ostatnie chwile życia z rodziną. Pożegnać się itp.
Klepię LSD. 1. Możesz zamienić się ciałem z jakąś sławną osobą na jeden dzień. Jaka to osoba i co byś nią zrobiła? 2. Jak wyobrażasz sobie rok 2040 na Ziemi? 3. Giniesz w podróży. Masz do wyboru - podczas rejsu statkiem lub lotu samolotem. Co wybierasz i dlaczego?
1. Możesz zamienić się ciałem z jakąś sławną osobą na jeden dzień. Jaka to osoba i co byś nią zrobiła? Hm, nad tym w sumie długo się zastanawiałam, bo nie miałam zielonego pojęcia. Najpierw pomyślałam o tych zajebistych, ślicznych modelkach, o Taylor, o Sashy, nawet o takiej Anji Rubik... ale jednak nie. Piękne aktorki seksbomby też jednak nie. W sumie doszłam do wniosku, że fajnie byłoby być przez jeden dzień Clintem Eastwoodem. Ociekać zajebistością i budzić respekt gdziekolwiek się pojawię. Zobaczyć przez jeden dzień, jak to jest być starcem. Poszłabym na piwo. Albo nie, kurwa. Na wódkę.
2. Jak wyobrażasz sobie rok 2040 na Ziemi? Źle. Nie widzę postępu technologicznego i latających samochodów. Widzę raczej ruiy i płonące zgliszcza. W sumie szybko zmierzamy do zagłady. Chociaż fajnie byłoby jakby nawiedziła nas jakaś obca cywilizacja i zmieniła nam mentalność. Marzy mi się 2040 pełnych łysych ludzi w białych szatach, którzy spacerują boso pomiędzy zarośniętymi roślinnością szklanymi i stalowymi budynkami. Miłość, pokój i międzygalaktyczna marihuana. So awesome.
3. Giniesz w podróży. Masz do wyboru - podczas rejsu statkiem lub lotu samolotem. Co wybierasz i dlaczego? Samolot, zdecydowanie. Siła uderzenia jest tak ogromna, że umierasz w ułamek sekundy, kości miednicy wbijają ci się nagle w mózg, a jelita wychodzą ustami. Przynajmniej nie poczułabym bólu. Co do statku, to nie bardzo, bo wyobrażam sobie od razu, że zalewa mnie jakaś ropa i płonę, a jednocześnie się topię. Niefajo.
Klepięęęęęę ELENĘ MARION
1. Czy naprawdę w twoim życiu dzieje się tyle szalonych rzeczy, czy troszkę koloryzujesz i jesteś mitomanką? (tak, brawo ja, że spodziewam się na to prawdziwej odpowiedzi : P) 2. Czemu tak bardzo starałaś się zrobić z Eleny Voldemorta w spódnicy i czy do tej pory rozgoryczona jesteś faktem, że trafiła do Gryffu? W ogóle wzorowałaś Elenę na sobie, czy nie? 3. Jeżeli mogłabyś zjeść kolację z jakąkolwiek znaną postacią - obojętnie jaką, żywą, martwą, aktora, pisarza, muzyka, kogoś istniejącego w książkach, filmach - to kto by to był i dlaczego?
1. to wszystko szczera prawda 2. chciałam stworzyć postać zuą do szpiku kości, ale wyszła mi taka Elenka. A na Gryfa jest dalej wkurzona, ale już nie aż tak jak na począdku 3. Johnny Depp. Gościu jest tak porąbany, ze aż zajebisty
Klepię... Aleksandra Brendana!!
1. Dlaczego na początku twoja postać nosiła maskę? Skąd ten pomysł? 2. Dlaczego zakolegowałeś się z Eleną? Dlaczego chcesz jej pomóc się zmienić? I czemu nie chcesz z nią teraz pisać? 3. Gdybyś miał do wyboru kolację z ulubioną aktorką, modelką, czy kimś takim, lub popołudnie z ulubionym zespołem, co byś wybrał? I dlaczego?
Bałem się że znowu mnie trafi dzięki LSD 1. dalej ją nosi zajrzyj do kp to zrozumiesz, czy ludzie ich nie czytaja. A pomysł po prostu za dużo tu pięknych i idealnych, poza tym wpadł mi on do głowy jakiś czas temu przy tworzeniu postaci i mi się spodobał. 2. szczerze myślałem że da się coś zrobić, poza tym jakbyś nie wiedziała Aleks podchodzi pod czarnoksiężnika znaczniej bardziej od innych, po prostu widział w tobie potencjał, oraz skrzywdzone głupiutkie i pełne ignorancji stworzonko z przerostem ego, jeśli jestem zbyt szczery no cóż. Co do mojego niepisania z Eleną, no cóż mam być szczery to będę, nie widzę ani możliwości odpowiedniego rozwinięcia wątków, plus jest między nami zbyt znaczna różnica wieku jako graczami wyprzedzam cię o dekadę, i po paru próbach nie pasujemy do siebie stylami pisania. Proszę o zrozumienie. 3. No cóż szczerze to nie wiem bo wolałbym pogawędkę z Telleyrandem Richelieu SunTzu, Oktawianem Augustem, ale hmm w końcu jestem historykiem nie widzą potencjału w rozmowie z aktorami lub żaden nie przychodzi mi na myśl
kogo by tu klepnąć i jakie pytania zadać. odstępuję swoją kolejkę pomyślmy Bell wybierz sobie kogoś i zadaj mu pytania. W wyniku niezadowolenia społecznego oto pytania. 1. Jakie są twoje plany życiowe? 2. Jak czujesz się prowadząc swoją postać? 3 skąd pomysł na nią?
1. Jakie są twoje plany życiowe? Poza tym, że będę zapewne studiować italianistykę, to nie mam. Może potem pojadę do włoch i znajdę sobie jakiegoś włocha? <3. Alboo będę studiowała parapsychologię i zostanę potem hipnotyzerem jak w książce K-PAX (polecam!). Nazwę swoje dziecko Gabriel i i i nie wiem. Może będę mieszkała w Australii? Kupię swoją własną żyrafę? kto wie 2. Jak czujesz się prowadząc swoją postać? o bell chyba mowa oO tak.. no, normalnie. Zazwyczaj dość naturalnie, chociaż czasem robi rzeczy, których jak bym nie zrobiła albo myśli w inny sposób... zależy 3 skąd pomysł na nią? była jeszcze na innym forum, a ta tutaj jest całkiem podobna, chociaż wiadomo, im dłużej ją mam tym bardziej się rozwija. Bell jest całkiem podobna do mnie, chociaż mą taką... ym, śmiałość, której mi czasem brak. Tak myślę. Właściwie, to wszystkie moje postacie takie są, więc to okropnie nudne i oklepane, mam nadzieję, że Rivki tam nie zepsuję.
klepięęęę Bruka 1. Pomyśl, że żyjesz sobie jak żyjesz, tylko, że w świecie magii. Wiesz, Hogwart i takie tam. No i umierasz, ale możesz zdecydować czy chcesz sobie umrzeć i już czy powrócić jako duch. Co wybierasz i dlaczego? 2. Co myślisz o samobójstwie? Byłabyś do niego zdolna, gdyby bliski ci człowiek umarł? Albo, no nie wiem, gdybyś czuła się na świecie kompletnie niepotrzebna. 3. Uważasz, że kastracja pedofilów to dobre rozwiązanie? Dlaczego.
1. Pomyśl, że żyjesz sobie jak żyjesz, tylko, że w świecie magii. Wiesz, Hogwart i takie tam. No i umierasz, ale możesz zdecydować czy chcesz sobie umrzeć i już czy powrócić jako duch. Co wybierasz i dlaczego?
Ooooo, pierwsze co pomyślałam, to że chciałabym wrócić jako duch! Straszyć zagubionych pierwszaków, snuć się nocami po korytarzach, dobrze wyglądać i takie tam. Ale jak tak teraz dłużej się nad tym zastanawiam, dochodzę do wniosku, że to jednak strasznie dupne być otoczone chmarą żywych ludzi, być taka samotna, wyodrębniona, nie móc nikogo dotknąć. Chyba wolałabym jednak odejść na dobre.
2. Co myślisz o samobójstwie? Byłabyś do niego zdolna, gdyby bliski ci człowiek umarł? Albo, no nie wiem, gdybyś czuła się na świecie kompletnie niepotrzebna.
Jestem strasznym tchórzem. Nie wiem, czy byłabym do tego kiedykolwiek zdolna, ale, owszem, czasem myślę, czy nie byłoby lepiej, gdybym tak po prostu sobie odeszła. Nie byłoby problemów, wszystko byłoby proste, a ile bym się mogła obijać, heheheh. Ale to tylko gdybanie, bo przecież życie jest takie cenne, i na pewno nie dałabym rady. 3. Uważasz, że kastracja pedofilów to dobre rozwiązanie? Dlaczego. Nonono! Pedofilia, fuj. To jest straszne, tak samo jak gwałty, molestowanie. Sądzę, że kastracja byłaby bardzo dobrym rozwiązaniem. Może gdyby weszła taka kara, to byłoby mniej pedofilów? Zaczęliby się bać i chociaż niektórzy by się opamiętali.
Klepię Żaka, bo chciałeś, co nie? i sorry za dupne pytania. nie myślę, nigdy.
1. Stworzyłaś sporo postaci, chociażby na samych czarodziejach. Która jest Twoją ulubioną i dlaczego? : > 2. To... O, możesz być sobie kimś magicznym, jakąś magiczną istotą, stworzeniem, you know. Wampajerem, wilkołakiem, nimfą, syreną, czarodziejem? Wolałabyś hasać sobie wesoło z Edziem w poszukiwaniu sarenek, czy może ciskać zaklęciami w bitwie o Hogwart razem z ziomkami Pottera? Kim chciałabyś być i ze względu na jakie umiejętności właśnie tym kimś? 3. Z którą z książkowych postaci chciałabyś się umówić i dlaczego właśnie z nią? : D